Tak apropo potopu http://www.youtube.com/watch?v=9GsJcb3L130&feature=PlayList&p=F3312A74D4511650&playnext_from=PL&index=0&playnext=1 cała playlista więc sie bedą otwierały pokolei filmy. Czy myślicie, że potop wydarzył się naprawdę, a do tego na arce Noego były smoki vel dinozaury? ;>

potop wydarzył się a dinozaury małe zapewne były na arce.
http://www.zaurolandia.pl/include/foto. ... zed/&tid=0

Moim zdaniem to metafora, zaś Arka Noego była wielkim bursztynem lub komorą kriogeniczną, w której przechowywano materiały genetyczne wszystkich gatunków podczas migracji międzyplanetarnej.

Krokodyle dinozaurami bynajmniej nie są.

Co innego np. ptaki, ale to inna sprawa




Tyle tylko, że nie ma najmniejszych przesłanek za tym, że dinozaury kiedykolwiek współegzystowały z ludźmi
kiedy pojawili się ludzie, dinozaury zdążyły już się dawno rozłożyć.

Tak jak ludzie nie należą do naczelnych.

Ludzie należą do naczelnych, krokodyle do dinozaurów nie. Trudne?

Bardzo Trudne.

Dinozaury - grupa archozaurów (gadów naczelnych).
"Katastrofalne ich wymieranie skończyło ich dominację na lądzie."
1.Skoro wymarły, to dlaczego użyto słowa 'dominacji'?
2.Skoro tylko ptaki, to dlaczego użyto sformułowania 'na lądzie' - czy chodzi tylko o ptaki lądowe?
Krokodyle i ptaki to jedyne współczesne archozaury.

Wikipedia kłamie - jest dziełem szatana i kreacjonistów.

Dinozaury i ludzie żyli razem.
http://www.youtube.com/watch?v=LE3kWm6n ... re=related
Nie jest to może do końca naukowe ale wystarczy aby udowodnić życie "smoków" z ludźmi w jednym okresie

Apropo argumentów tego pana, to że rysowano smoki, nie znaczy, że istniały z ludzmi. Jakoś rysowano minotaury, centaury, jednorożce. Ktoś twierdzący, że dinozaury żyły z ludzmi musi ząłożyć, że te wszystkie mitologiczne istoty również.

Mitologiczne istoty to pewnie takie "smoki" widziane przez wieśniaków którzy narobili w gacie uciekając przed nimi.

Już kiedyś, zdaje się, pisałem w tym wątku albo podobnym o tym jak interesującym byłby ekosystem, w którym dinozaury współistnieją np. z krowami i konkurują w zdobywaniu pokarmu z wilkami... cóż za, hm, interesującą osobą trzeba być by sobie coś takiego na poważnie imaginować...

To przykre




Koło to figura płaska i kwadrat to figura płaska, ergo: koło to kwadrat.




Ptaki tak, krokodyle nie.




Dla ciebie najwyraźniej jest zbyt trudna do zrozumienia, bo nigdzie tam nie jest napisane, że krokodyle zaliczają się do dinozaurów.




Nie, nie żyli.




Panu już dziękujemy. Jego już znamy. I wiemy też że praktycznie wszystko poza "Nazywam się Kent Hovind" w jego wykładach jest kłamstwem. To tyle w temacie źródeł twojej wiedzy.




Zabawne tylko, że nie istnieje żadne znalezisko dinozaura żyjącego w tych samych czasach co ludzie. Lub inaczej, żadne znalezisko człowieka żyjącego w tych samych czasach co dinozaury.

Z czego dość oczywisty wniosek, że stwory mitologiczne to stwory mitologiczne i dinozaurami one po prostu być nie mogą.

Nie są, gdyż jako jaszczurowate zostały sklasyfikowane osobno, zaliczają się jednak do tej samej grupy, a chyba nie chodzi o dokładną klasyfikację, ale o czas bytowania i ewentualną możliwość koegzystowania z ludźmi, tak?
Niektórzy nie uznają metody datowania węglem, więc to i tak nic dla nich nie znaczy.

nawet dzis zyją.
http://www.youtube.com/watch?v=nxYOsWKHju8



to na pewno kosmita.
A konkretnie z czym sie nie zgadzasz?




http://www.youtube.com/watch?v=nxYOsWKHju8

głównie od 3 minuty

To tak samo jak np. ludzie i ziemniaki (jedna grupa - eukariota).




Nie, nie żyją. Jeśli wierzysz w potwory z jeziora i spod łóżka to może najpierw skończ przedszkole, zanim weźmiesz się do dyskutowania na poważne tematy.

I litości, nie odsyłaj mnie do wykładów tego głupka, ja już nimi po prostu rzygam. Dość się tego naoglądałem, każda minuta to strata czasu. To manipulator, kłamca i oszust - trzy słowa, stuprocentowo wartościowy opis.

Ten facet próbuje mi udowadniać współczesne istnienie dinozaurów za pomocą legendach o potworze z jeziora. To jest po prostu szczytowo żałosne, jeżeli tego nie widzisz, to naprawdę masz problem.




To nie ja się z nim nie zgadzam, to rzeczywistość się z nim nie zgadza.
Poza typowymi dla kreacjonistów kłamstwami, Hovind wymyśla także zupełnie nowe i jeszcze bardziej absurdalne, licząc - niestety często trafnie - na to że jego słuchacze będą albo na tyle łatwowierni i głupi, że mu uwierzą. Np. w żuki ziejące ogniem rzekomo żyjące w Ameryce, albo teza jakoby większe ciśnienie atmosferyczne powodowało zwiększenie ilości tlenu w powietrzu (sic!). I dziesiątki innych.

Zresztą zobaczmy sobie na jeden fragment filmu którego podałeś. Jak już wspomniałem Hovind adresuje swoje wypowiedzi do łatwowiernych kretynów (bez obrazy, albo obrażaj się, jak wolisz) i przykład tego mamy na filmie od momentu w połowie czwartej minuty (3:30). Hovind pokazuje tam zdjęcie jakiegoś "stwora" który zdaniem Hovinda ma być żyjącym współcześnie morskim dinozaurem. Kłopot w tym, że o ile nie ma się wypranego przez Hovinda mózgu, to gołym okiem widać, że zdjęcie przedstawia najzwyczajniejszy w świecie łeb delfina. Wystarczy spojrzeć, widać to tak czysto, że naprawdę jeżeli ktoś uwierzył w dinozaurze cuda Hovinda to cóż... powiedziałbym, że współczuje, ale tak szczerze, to bym skłamał.


W innym temacie pisałem:

Niekiedy kłamstwa Hovinda są tak absurdalne, że nawet dla niektórych kreacjonistów to jest za wiele. Hovind twierdzi m.in. że w Afryce Murzyni polują na apatozaury, w Ameryce Południowej żyją żuki ziejące ogniem, że kameleony to to samo co triceratopsy, że nauka postuluje że życie powstało z kamienia, że przyczyną zbrodni w Katyniu była teoria ewolucji, że wg. nauki pierwsze formy życia rozmnażały się płciowo, że matematyka jest religią, że wg. paleontologów archaeopteryx był gadem, że jedna kropla wody jest w stanie pokryć całą powierzchnię Ziemi... to wszystko prosto z jego wykładów. Przy tym wszystkim jego wierutne kłamstwo jakim jest jego każdorazowe chwalenie się fikcyjnym doktoratem, czy grube malwersacje finansowe za które obecnie odsiaduje wyrok, to mało znaczące drobiazgi. Nie mam pojęcia jak tego głupka i nałogowego kłamcę można traktować poważnie.


Zestaw przydatnych linków:

"Krytyczna analiza" (czyt. demaskacja prymitywnych kłamstw) jednego z wykładów Hovinda:
http://www.youtube.com/watch?v=7B-9QDmTHck
http://www.youtube.com/watch?v=6ptSFYy8 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=J7o68utE ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=N5DmUKEJ ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=uQaSGhe7 ... re=related

"40 kłamstw Kenta Hovinda"
http://www.youtube.com/watch?v=ZyEOPBx6i8o
http://www.youtube.com/watch?v=3yRAA9hz ... re=related