Przeszłość w budowie ciała
Autor |
Wiadomość |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Rutus napisał(a): To i tak nie najgorzej, bo zwierzęta prymitywniejsze (inaczej: wcześniejsze twory ewolucyjne) posiadają do tego jedną "dziurę". Polecam hasła kloaka i stekowce. A ja zawsze myślałem, że takie ładne czyste jajka biorą się z supermarketu a tu taka wiadomość. Wszystkim smakoszom kurzego nabiału: smacznego.  Zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich producentów ekologicznej żywności: Rolnicy - nie myjcie jaj!
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr paź 13, 2010 13:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Rutus napisał(a): Stąd propozycja eksperymentu mogącego udowodnić kreację. Projekt eksperymentu: Należy przebadać wszystkie gatunki wielokomórkowe żyjące obecnie na Ziemi w celu odnalezienia takiego, który nie posiada w swojej budowie śladów wcześniejszych stadiów ewolucyjnych. Współczesna genetyka oraz anatomia porównawcza wyraźnie głoszą, że takiego organizmu nie ma. Trochę trudne. Ale, istnieje pewne uproszczenie. Gdybym, na ten przykład, znalazł coś, co jest z całą pewnością zaprojektowane, a jednocześnie zawiera w sobie pozostałości ewolucyjne...?
|
Wt kwi 05, 2011 1:37 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Istnieje tylko "niewielki" problem. Należy stworzyć metodę bezspornego ustalania, co w systemach biologicznych jest "zaprojektowane" i jak to wykazywać. Jest jeden naukowiec, który się o to pokusił, ale aby sformułować taką metodę musiał sięgnąć do oszustwa naukowego, inaczej nic mu z tego nie wychodziło. Mowa o Williamie Dembskim, który sformułował technikę "wykrywania projektu" za pomocą techniki "podmiany definicji" przy formułowaniu dowodu logicznego na fundamentalnego dla tej techniki "prawa zachowania informacji". Jak widać, udowodnienie czegokolwiek w dziedzinie kreacjonizmu jest jeszcze trudniejsze.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Wt kwi 05, 2011 4:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Bardzo słuszna uwaga. Całość ludzkiego myślenia opiera się na zastanych faktach i przesłankach oraz na kreatywności myślącego. Dotyczy to wszystkiego, co nas otacza i dlatego, w tym szczególnym, tu omawianym przypadku, nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy coś było wyłącznie ewolucją lub tylko kreacją.
|
Wt kwi 05, 2011 17:11 |
|
 |
Wiadomokto
czasowo zablokowany
Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31 Posty: 103
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Cawilian napisał(a): Bardzo słuszna uwaga. Całość ludzkiego myślenia opiera się na zastanych faktach i przesłankach oraz na kreatywności myślącego. Dotyczy to wszystkiego, co nas otacza i dlatego, w tym szczególnym, tu omawianym przypadku, nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy coś było wyłącznie ewolucją lub tylko kreacją. Oczywiście, że nie można nic definitywnie stwierdzić w tej materii. Jednakże już opisane fakty (a jest ich zatrzęsienie) wskazują jednak na "bezmyślną" ewolucję, czyli w żadnym przypadku inteligentny projekt. Albo Bóg sobie z nas kpi albo po prostu nie brał udziału w akcie stworzenia człowieka już nie mówiąc o jakimkolwiek innym stworzeniu żywym. Są pewne wątpliwości co do pierwszej komórki żywej ale z dnia na dzień się rozwiewają w miarę jak nadciągają wieści ze świata. A to okazało się, że łańcuchy RNA są zdolne do spontanicznej replikacji a te łańcuchy to nic innego jak bardzo skomplikowane związki chemiczne, które prawdopodobnie mogą samoczynnie powstawać w przyrodzie (nad tym właśnie nauka pracuje ale jak się okaże prawdą to mamy rozwiązanie zagadki życia) Ciekawe czym jeszcze nas nauka "zaskoczy". Można coś przyjąć na "wiarę" metodą kreacjonistów gdzie się nie zna faktów, nie chce ich poznać a nawet ma się je w nosie póki przeczą wykoncypowanym rozwiązaniom ALBO zbierać fakty, poznawać je, dzielić się wnioskami z podobnymi nam badaczami i tak po nitce do kłębka po drodze do prawdziwego rozwiązania zagadki metodą naukową.
_________________ Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!
|
Śr kwi 06, 2011 22:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Zgodnie z zasadą "bezmyślnej" ewolucji również mój post, który właśnie w tej chwili piszę, a także, drogi przedpiśco i Twój, był naturalną koniecznością ewolucyjną. Również nasza następna korespondencja jest łatwa do przewidzenia i zgodna z ewolucją, rzecz jasna.
W ten sposób, dzięki zabiegowi zwanemu popularnie recuctio ad absurdum, wykazałem, że nie ma większych różnic między wyznawaniem ewolucji a wyznawaniem jakiejś innej religii. Pozostaje tylko pytanie, kto jest źródłem ewolucji. Ona sama (deifikacja bezmyślności) czy też chowa się za nią sprytnie Latający Potwór Spagetti...
|
Cz kwi 07, 2011 16:09 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Cawilian napisał(a): nie ma większych różnic między wyznawaniem ewolucji a wyznawaniem jakiejś innej religii Dla symetrii dyskusji proponowałbym również ustalić, czy na równi z "wyznawcami" ewolucji (przypomnijmy: ewolucja to fakt obiektywny), należy za "religijnych inaczej" uznać wyznawców: 1. Efektu fotoelektrycznego zewnętrznego. 2. Prawidłowości w trójkącie prostokątnym. 3. Grawitacji. 4. Efektów relatywistycznych. 5. Procesu fermentacji (tych to na pewno w Polsce znajdziemy na pęczki!). Oraz tysięcy innych, równie "bezmyślnych". No i oczywiście pozostaje pytanie o źródło tych elementów, w które trzeba wierzyć, bo wiedzy na ich temat z oczywistych powodów (bezmyślność, tylko czyja...) nie ma. Proponowałbym wejść z dyskusją na jakiś wyższy poziom, gdyż nie chce mi się zaglądać pod dywan. P.S. Czy potrafi Pan odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego kreacjoniści nie potrafią podać choćby jednego przykładu kreacjonizmu pozytywnego? Dowód na tę nieumiejętność w innym wątku.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Cz kwi 07, 2011 16:34 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Cawilian napisał(a): nie ma większych różnic między wyznawaniem ewolucji a wyznawaniem jakiejś innej religii. Nie ma świętości poza Ewolucją, a Charles Darwin jest Jej prorokiem! Cawilian napisał(a): Pozostaje tylko pytanie, kto jest źródłem ewolucji. Ona sama (deifikacja bezmyślności) czy też chowa się za nią sprytnie Latający Potwór Spagetti... Ani jedno ani drugie. Za ewolucją chowa się ta sama istota, która jest po drugiej stronie lustra - pozorna.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz kwi 07, 2011 16:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Rutus napisał(a): Dla symetrii dyskusji proponowałbym również ustalić, czy na równi z "wyznawcami" ewolucji (przypomnijmy: ewolucja to fakt obiektywny), należy za "religijnych inaczej" uznać wyznawców: 1. Efektu fotoelektrycznego zewnętrznego. 2. Prawidłowości w trójkącie prostokątnym. 3. Grawitacji. 4. Efektów relatywistycznych. 5. Procesu fermentacji (tych to na pewno w Polsce znajdziemy na pęczki!). Oraz tysięcy innych, równie "bezmyślnych". Teoria ewolucji też nie jest religią, ale można z niej sobie zrobić religię. Co jest widoczne szczególnie wówczas, gdy ktoś chciałby dosłownie wszystko nią wytłumaczyć. Takie ureligijnione teorie funkcjonują w nauce, z czego Pan sobie zapewne zdaje sprawę. Weźmy np. "samolubny gen"... a czemu nie samolubna płyta chodnikowa lub (bardziej na czasie) samolubna kostka Bauma. Cytuj: P.S. Czy potrafi Pan odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego kreacjoniści nie potrafią podać choćby jednego przykładu kreacjonizmu pozytywnego? Dowód na tę nieumiejętność w innym wątku. Się już odniosłem, w odpowiednim wątku.
|
Cz kwi 07, 2011 16:49 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Cawilian napisał(a): Weźmy np. "samolubny gen"... a czemu nie samolubna płyta chodnikowa lub (bardziej na czasie) samolubna kostka Bauma. A to już radziłbym szukać odpowiedzi w świętych księgach pomniejszego proroka Dawkinsa. On wyjaśnia to jasnym i zrozumiałym językiem "dla prostaczków".
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz kwi 07, 2011 16:54 |
|
 |
Wiadomokto
czasowo zablokowany
Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31 Posty: 103
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
@Cawalian gdyby, płyty chodnikowe były zdolne do samodzielnej replikacji, musiały konkurować o jakiś pokarm, przy czym każda płyta różniła się od innych w jakiś pozornie drobnymi cechami - a każda cecha oznaczałaby inne możliwości zdobycia miejsca (w chodniku - wiadomo jedne miejsce lepsze inne gorsze), partnera do reprodukcji, pokarmu i wreszcie życia społecznego (chyba płyty chodnikowe funkcjonują w stadach) to wtedy można by mówić o ewolucji płyty chodnikowej.
_________________ Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!
|
Pt kwi 08, 2011 2:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Wiadomokto napisał(a): @Cawalian gdyby, płyty chodnikowe były zdolne do samodzielnej replikacji, musiały konkurować o jakiś pokarm, przy czym każda płyta różniła się od innych w jakiś pozornie drobnymi cechami - a każda cecha oznaczałaby inne możliwości zdobycia miejsca (w chodniku - wiadomo jedne miejsce lepsze inne gorsze), partnera do reprodukcji, pokarmu i wreszcie życia społecznego (chyba płyty chodnikowe funkcjonują w stadach) to wtedy można by mówić o ewolucji płyty chodnikowej. Geny też nie są zdolne do samodzielnej replikacji, potrzebują do tego żywych komórek. Na upartego moglibyśmy uważać przeprowadzane w laboratoriach eksperymenty z nićmi RNA za zdolność do samoreplikacji, ale w ten sposób można by nazywać samoreplikacją także rozrost kryształów. Przykład samolubnej kostki Bauma (i owszem, jest jej wiele gatunków) jest związany z obserwacjami. Zaczęło się wszak od płyty chodnikowej, która ewoluowała jako koncepcja w ludzkim umyśle, niczym gen w żywej komórce. Ewolucja tej koncepcji ma wszelkie własności ewolucji opartej na genach: ślepe uliczki, wady letalne (nie weszły do produkcji), wypełnianie nisz ekologicznych (krawędzie, zakręty itp.) oraz zdobywanie nowych środowisk:  ...jak ten betonowy ekspres do kawy. Myślę, że nie ma sensu kontynuować tego offtopu.
|
Pt kwi 08, 2011 7:13 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Cawilian napisał(a): Na upartego moglibyśmy uważać przeprowadzane w laboratoriach eksperymenty z nićmi RNA za zdolność do samoreplikacji, ale w ten sposób można by nazywać samoreplikacją także rozrost kryształów. W książce "Rzeka genów" jest to pokrótce wyjaśnione (dlaczego RNA tak, a kryształy nie).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt kwi 08, 2011 11:28 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
Wiadomokto napisał(a): Są pewne wątpliwości co do pierwszej komórki żywej ale z dnia na dzień się rozwiewają w miarę jak nadciągają wieści ze świata. A to okazało się, że łańcuchy RNA są zdolne do spontanicznej replikacji a te łańcuchy to nic innego jak bardzo skomplikowane związki chemiczne, które prawdopodobnie mogą samoczynnie powstawać w przyrodzie (nad tym właśnie nauka pracuje ale jak się okaże prawdą to mamy rozwiązanie zagadki życia) Nic się nie okaże, co najwyżej posunie nas o kolejny krok do przodu. I co z tego, że dowiemy się jak z łańcucha RNA powstają łańcuchy DNA skoro to tylko pojedyncze litery w alfabecie życia, problem w tym, że trzeba umieć jeszcze nimi „pisać” w sposób logiczny i celowy a do tego potrzebna jest „inteligencja”. Same litery nie stanowią o treści książki. Podobnie jak bezwładne i przypadkowe uderzanie w klawisze jakiegoś instrumentu nie stworzą dzieła. Czym innym jest powstanie samego kodu genetycznego a jeszcze czymś innym „gra” na tym „instrumencie”. Gdyby było to takie proste to już dzisiaj moglibyśmy stworzyć człowieka od podstaw, z samych tylko prostych związków chemicznych, my natomiast nie potrafimy „zrobić” ani jednego a ni drugiego  Skoro my tego nie potrafimy, podobno inteligentna istota, to tym bardziej bezrozumna natura. 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 13, 2011 20:09 |
|
 |
Oriflamme
Dołączył(a): Pn kwi 18, 2011 1:05 Posty: 96 Lokalizacja: Kalisz, Wielkopolskie
|
 Re: Przeszłość w budowie ciała
buscador napisał(a): Skoro my tego nie potrafimy, podobno inteligentna istota, to tym bardziej bezrozumna natura.  Tylko że natura opiera się na przypadku, oraz nie podlega biegowi czasu. Tak więc natura ma nieskończenie wiele czasu. Jeśli zaczniemy uderzać w klawiaturę bez opamiętania w przypadkowe klawisze, to w pewnym momencie w całkowitego przypadku powstanie nam jakieś proste słowo. Nie będzie to "eschatologia", czy "transcendentny", ale może to być "kot", "osa", "lub". I tak samo natura mając nieskończenie wiele czasu i możliwości stworzyła te proste słowa - proste organizmy. Z biegiem lat podlegały one zmianom, udoskonaleniom itp.
|
So kwi 23, 2011 15:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|