Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Ciekawe, ze atheist, jedyny chyba naprawdę inteligentny wróg Krk na tym forum, zadaje pytanie o "oficjalne stanowisko Krk" w tej czy tamtej kwestii, chociaż, gdyby rzeczywiscie był tego stanowiska ciekawy, mógłby bez trudu zajrzeć chocby do katechizmu. :)

To znaczy, ze te pytania nie mają na celu zaspokojenie głodu wiedzy u atheisty, ale zupełnie coś innego. Pytanie co?

atheist napisał(a):
1) Czy i jak Kościół tłumaczy, że przez tyle tysięcy lat Bóg milczał, nie objawiał się ludziom, nie ustanowił żadnych praw a swój naród wybrał tak niedawno? Dlaczego przez te wszystkie wieki a właściwie tysiąclecia tylko patrzył?


Odpowiedzi na to pytanie jest poświęcony cały pierwszy rozdział Katechizmu, gdyby atheista faktycznie był ciekawy :)

Po pierwsze Bóg objawiał sie ludziom (a zapewne także neandertalczykom i wcześniejszym hominidom) "od zawsze", bo zawsze jakieś formy religijnosci istniały. 2 tys lat temu Bóg objawił się bezpośrednio.

Dlaczego akurat wtedy? No cóż, w jakimś momencie musiało się to stać. Dlaczego dla atheisty ten moment jest niedobry i który wg atheisty byłby lepszy?


Cytuj:
2)Czy nie wydaje Wam się, że tak krótka historia chrześcijaństwa w porównaniu z historią człowieka i mnogością występujących w tym czasie religii, nasuwa wniosek, że chrześcijaństwo to tylko jedna z bardzo wielu religii, jakie wymyślił człowiek?


Istnieje takie ryzyko. Niemniej (prawowierne) chrześcijaństwo jest obecnie najdłuzszym istniejącym na planecie wyznaniem instytucjonalnym. Są i bywały religie starsze i dłużej istniejące, ale nie mają one ciągłości organizacyjnej (tylko ideową). jeżeli zatem którakolwiek z ziemskich religii jest "prawdziwa" (w sensie faktycznie natchniona), to jest nią właśnie chrześcijaństwo (prawowierne - zachowujace sukcesję apostolską)


Cytuj:
3) Czy Kościół dopuszcza, że inne gatunki człowieka czy szerzej hominidów miały duszę? Np. neandertalczycy albo Homo habilis. Czy też zupełnie to wyklucza i uznaje, że duszę może mieć tylko Homo sapiens?


Owszem. Duszę moga mieć nie tylko ludzie (w sensie Homo sapins), ale ewentualnie inne, wymarłe dzisiaj gatunki przedludzkie, także hipotetyczni inteligentni kosmici, a nawet sztuczna inteligencja, o ile powstanie.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn sie 29, 2011 13:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Cytuj:
ten moment jest niedobry


Lepsze byłyby czasy nam współcześniejsze np. 170 lat temu :-D

Cytuj:
Są i bywały religie starsze i dłużej istniejące, ale nie mają one ciągłości organizacyjnej..
.

No właśnie,po co idee ,liczy się struktura,organizacja,hierarchia,straszenie.

Cytuj:
Owszem. Duszę moga mieć nie tylko ludzie (w sensie Homo sapins), ale ewentualnie inne, wymarłe dzisiaj gatunki przedludzkie, także hipotetyczni inteligentni kosmici, a nawet sztuczna inteligencja, o ile powstanie.


No i wreszcie coś sensownego :-D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 29, 2011 13:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Kris65 napisał(a):
Cytuj:
ten moment jest niedobry


Lepsze byłyby czasy nam współcześniejsze np. 170 lat temu :-D


A to dlaczego?


Cytuj:
Cytuj:
Są i bywały religie starsze i dłużej istniejące, ale nie mają one ciągłości organizacyjnej..
.

No właśnie,po co idee ,liczy się struktura,organizacja,hierarchia,straszenie.


Jakie straszenie?

A struktura i organizacja się liczy. Szczególnie wobec zapewnień w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich (czyli w tekstach z I wieku), ze będą trwały one wiecznie. No i faktycznie, trwają :)

Cytuj:
Cytuj:
Owszem. Duszę moga mieć nie tylko ludzie (w sensie Homo sapins), ale ewentualnie inne, wymarłe dzisiaj gatunki przedludzkie, także hipotetyczni inteligentni kosmici, a nawet sztuczna inteligencja, o ile powstanie.


No i wreszcie coś sensownego :-D


A czego kris 65 się spodziewał?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn sie 29, 2011 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Cytuj:
A to dlaczego?


Bo uniknęlibyśmy dwóch bezsensownych wojen i licznych pomniejszych konfliktów :)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 29, 2011 14:18
Zobacz profil
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
MARIEL napisał(a):
Myślisz,że ta prymitywna mowa wystarczyłaby do przekazania Słowa Bożego?
Zobacz jakie trudności dzisiaj ludzie mają z interpretacją biblii...

A to wszechmocny Bóg nie potrafiłby przekazać tego ludziom prostszym językiem?


Pn sie 29, 2011 15:20
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
apriori napisał(a):
A to wszechmocny Bóg nie potrafiłby przekazać tego ludziom prostszym językiem?

Ależ oczywiście, że potrafił i to czynił.

Doświadczenie Boga jest dużo starsze niż religia Izraela.

Ale Bóg dostosowuje swój przekaz do poziomu odbiorcy. I mamy tego przykłady także w samej Biblii. Bóg rozwija pewne idee i myśli teologiczne. Np. idea szeolu. Zaczyna się od zwykłego dołu w ziemi, gdzie ludzie czekają po śmierci, a kończy się na miejscu utożsamianym z piekłem, gdzie człowiek cierpi.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn sie 29, 2011 16:23
Zobacz profil
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
apriori napisał(a):
A to wszechmocny Bóg nie potrafiłby przekazać tego ludziom prostszym językiem?


Apriori wsiadł na swojego ulubionego konika :-D Powiedz mi czy istnieje cos na tym świecie,co nie byłoby zaprzeczeniem Wszechmocy Boga?


Pn sie 29, 2011 16:47
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
pilaster napisał(a):
Istnieje takie ryzyko. Niemniej (prawowierne) chrześcijaństwo jest obecnie najdłuzszym istniejącym na planecie wyznaniem instytucjonalnym. Są i bywały religie starsze i dłużej istniejące, ale nie mają one ciągłości organizacyjnej (tylko ideową). jeżeli zatem którakolwiek z ziemskich religii jest "prawdziwa" (w sensie faktycznie natchniona), to jest nią właśnie chrześcijaństwo (prawowierne - zachowujace sukcesję apostolską)



Tak sie zastanawiam czy są jakieś mierniki prawdziwości religii(w tym sensie co napisałeś)i czy rzeczywiście jednym z nich jest żywotność danej religii...?


Pn sie 29, 2011 17:16

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
@Pilaster

A struktura i organizacja się liczy. Szczególnie wobec zapewnień w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich (czyli w tekstach z I wieku), ze będą trwały one wiecznie. No i faktycznie, trwają

No ale przecież Chrześcijaństwo się rozdzieliło.

_________________
Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.


Pn sie 29, 2011 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
szumi napisał(a):
Ale Bóg dostosowuje swój przekaz do poziomu odbiorcy.
Poziom odbiorcy w ciągu ostatnich 500 lat zmienił się wielokrotnie. A hipotetyczny autor "przekazu" nie dostosowuje się do tych zmian. I nie wysyła przekazów zbiorczych "dostosowanych" do aktualnego poziomu odbiorców ani nie czynił tego w przypadku zmian w poziomie odbiorców 100 czy 200 lat temu. Albo się potężnie leni albo po prosu żaden "wysyłający przekazy" nie istnieje...


MARIEL napisał(a):
Ja bym sie sugerowała w takim razie Donum vitae i w tym przypadku;)..a tam jest napisane:"dusza rozumna każdego człowieka jest bezpośrednio stwarzana przez Boga".Jak każdego to i neandertalczyka i homo habilis.
Jest Pan niezwykle łaskawy dla
- wszak te gatunki już wyginęły (a wedle niektórych gorącogłowych nigdy nie istniały!). A taki Gorilla gorilla może? Wszak wedle naszej wiedzy (po rozmowach z gorylicą Koko) wiemy, że ona wierzy, że po śmierci jej część (to bezpośrednie określenie Koko) przejdzie do "wygodnej dziury".
Jeśli zwierzę wierzy, że nie całkiem umrze, to ma duszę czy nie ma? Ma Pan odwagę dać prawo do posiadania duszy gatunkowi, który jeszcze nie wymarł?


pilaster napisał(a):
A struktura i organizacja się liczy. Szczególnie wobec zapewnień w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich (czyli w tekstach z I wieku), ze będą trwały one wiecznie. No i faktycznie, trwają
Struktura hierarchiczna wierzeń starożytnego Egiptu (kult słońca, Re, Horus, Izyda i cała reszta) trwała przynajmniej do 3200 p.n.e. do ok. 390 n.e. i to pomimo przejęcia władzy dynastycznej przez przedstawicieli innych narodowości - okres ptolemejski to czas do 30 p.n.e, ale nie zakończył się wtedy system wierzeń egipskich wspartych hierarchią kapłańską, kończy się on dopiero po upadku Rzymu.
Tak więc mamy ok. 3500 lat ciągłości systemu hierarchicznego (organizacje, utrwalone obrządki, kapłani, szkoły przez nich prowadzone, kultywowanie tradycji, wpływy polityczne itp). Chrześcijaństwu (system hierarchiczny liczony od ok. 300 n.e. do dziś) jeszcze brakuje 1800 lat do rekordu, który niby ma coś potwierdzić.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn sie 29, 2011 18:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Rutus napisał(a):
]Struktura hierarchiczna wierzeń starożytnego Egiptu (kult słońca, Re, Horus, Izyda i cała reszta) trwała przynajmniej do 3200 p.n.e. do ok. 390 n.e. i to pomimo przejęcia władzy dynastycznej przez przedstawicieli innych narodowości - okres ptolemejski to czas do 30 p.n.e, ale nie zakończył się wtedy system wierzeń egipskich wspartych hierarchią kapłańską, kończy się on dopiero po upadku Rzymu.
Tak więc mamy ok. 3500 lat ciągłości systemu hierarchicznego (organizacje, utrwalone obrządki, kapłani, szkoły przez nich prowadzone, kultywowanie tradycji, wpływy polityczne itp). Chrześcijaństwu (system hierarchiczny liczony od ok. 300 n.e. do dziś) jeszcze brakuje 1800 lat do rekordu, który niby ma coś potwierdzić.


Tyle, że w ciągu tych lat system wierzeń egipskich często się zmieniał. W zależności od tego jaki ośrodek polityczny dominował, taka była obowiązująca hierarchia bóstw. Trudno więc mówić o takiej ciągłości systemu, jak w przypadku KK. No a nawet jeśli by to liczyć w ten sposób to niestety religia egipska, już nie ma szansy poprawić swojego wyniku a KK owszem... :-D


Pn sie 29, 2011 18:52
Zobacz profil
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Rutus napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Ja bym sie sugerowała w takim razie Donum vitae i w tym przypadku;)..a tam jest napisane:"dusza rozumna każdego człowieka jest bezpośrednio stwarzana przez Boga".Jak każdego to i neandertalczyka i homo habilis.
Jest Pan niezwykle łaskawy dla
- wszak te gatunki już wyginęły (a wedle niektórych gorącogłowych nigdy nie istniały!). A taki Gorilla gorilla może? Wszak wedle naszej wiedzy (po rozmowach z gorylicą Koko) wiemy, że ona wierzy, że po śmierci jej część (to bezpośrednie określenie Koko) przejdzie do "wygodnej dziury".
Jeśli zwierzę wierzy, że nie całkiem umrze, to ma duszę czy nie ma? Ma Pan odwagę dać prawo do posiadania duszy gatunkowi, który jeszcze nie wymarł?

.

Właśnie o to chodzi,że ja wogóle nie jestem łaskawa,rzec można nawet wredna jestem ,jak na chrześcijankę :| .Niemniej liczę na łaskawość naszego Stwórcy,który jest jedynym szafarzem dusz i On jeden ma prawo ją komuś "nadać" :)
Rutus napisał(a):
Poziom odbiorcy w ciągu ostatnich 500 lat zmienił się wielokrotnie. A hipotetyczny autor "przekazu" nie dostosowuje się do tych zmian. I nie wysyła przekazów zbiorczych "dostosowanych" do aktualnego poziomu odbiorców ani nie czynił tego w przypadku zmian w poziomie odbiorców 100 czy 200 lat temu. Albo się potężnie leni albo po prosu żaden "wysyłający przekazy" nie istnieje...

Może zostało już powiedziane WSZYSTKO co miało zostac powiedziane w Osobie Jezusa Chrystusa?
"Wiele razy i wieloma sposobami przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków,na końcu zaś tych dni przemówił do nas przez Syna,którego ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy..."


Pn sie 29, 2011 19:31

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Asparagus napisał(a):
W zależności od tego jaki ośrodek polityczny dominował, taka była obowiązująca hierarchia bóstw
Chodziło o hierarchię kapłańską (budowę struktur władzy kapłańskiej), ale to szczegół.
Ona wszak też się zmieniała.

Asparagus napisał(a):
Tyle, że w ciągu tych lat system wierzeń egipskich często się zmieniał.
Pisze Pan to tak, jakby chrześcijaństwo się nie zmieniało. Zmiany religii egipskiej w porównaniu do zmian zaistniałych w chrześcijaństwie to wręcz kosmetyka. Proszę chociażby popatrzeć na dogmaty i zasady stworzone przez ostatnie tysiąclecie przez hierarchów Kościoła.
Dzisiejszy papież pięćset lat temu spłonąłby na stosie za herezję. A to tylko 500 lat. W wierzeniach egipskich taki okres nie zmieniał praktycznie niczego prócz przetasowań w zakresie wartościowania poszczególnych bóstw, co niewiele zmieniało w zasadzie prócz zamożności poszczególnych świątyń.

Asparagus napisał(a):
No a nawet jeśli by to liczyć w ten sposób to niestety religia egipska, już nie ma szansy poprawić swojego wyniku a KK owszem...
To nie jest wcale takie pocieszające. Katolicyzm w obecnej formie najprawdopodobniej nie przetrwa więcej niż 100 do 200 lat (wartość szacunkowa wyznaczona z tempa zmian cywilizacyjnych i dotychczasowego tempa przemian w samym Kościele). Za owe 100 do 200 lat kształt katolicyzmu będzie najprawdopodobniej taki, że dzisiejszy katolik nie poznałby go zupełnie - o liczbie katolików nie wspomnę. A do "nadrobienia" jest ok. 1800 lat.
Z Islamem stanie się coś podobnego, ale prawdopodobnie z opóźnieniem ok. 100 do 300 lat (a może mniejszym), najgorsze jest to, że Islam, zanim zaniknie, może sporo naniszczyć - i to w sensie rzeczywistym a nie religijnym.


MARIEL napisał(a):
Właśnie o to chodzi,że ja wogóle nie jestem łaskawa,rzec można nawet wredna jestem ,jak na chrześcijankę
Na wstępie przepraszam za pomyłkę w sprawie płci.
Kwestię odczuć i świadomości zwierząt wyższych widzę tak - skoro już wiadomo, że niektóre zwierzęta mają w praktyce identyczny zestaw odczuć duchowych (głównie samoświadomość), to traktowanie ich analogicznie do zwierząt nieposiadających tej cechy jest głęboko nieetyczne.
Moglibyśmy (jako ludzie ogółem) usprawiedliwiać się wcześniej niewiedzą, ale obecnie takową wiedzę już posiadamy i dalsze okłamywanie samych siebie uznaję za coś co inni nazywają "grzechem śmiertelnym" (albo najbliższą analogią). Sądzę, że jedynie brak sumienia może pozwalać na takie a nie inne traktowanie istot świadomych, których odczucia już precyzyjnie poznaliśmy - usprawiedliwień więc już nie ma, teraz czas na czyny, bo tylko czyny świadczą o nas.

Jak widzę po dyskusji na tym forum, najmniejszą zdolnością do działania etycznego charakteryzują się najsilniej wierzący - to raczej standard potwierdzający istnienie tzw. efektu licencyjnego.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn sie 29, 2011 19:47
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Rutus napisał(a):
szumi napisał(a):
Ale Bóg dostosowuje swój przekaz do poziomu odbiorcy.
Poziom odbiorcy w ciągu ostatnich 500 lat zmienił się wielokrotnie. A hipotetyczny autor "przekazu" nie dostosowuje się do tych zmian. I nie wysyła przekazów zbiorczych "dostosowanych" do aktualnego poziomu odbiorców ani nie czynił tego w przypadku zmian w poziomie odbiorców 100 czy 200 lat temu. Albo się potężnie leni albo po prosu żaden "wysyłający przekazy" nie istnieje...

Kpisz sobie ze mnie, czy naprawdę nie widzisz?
A Magisterium Kościoła to co? Dokładnie tam działa Duch Święty, dzięki czemu Orędzie Boże jest permanentnie dostosowywane do nowych sytuacji.
Patrz, choćby rozwój w ciągu ostatnich nieco ponad stu lat nauki społecznej Kościoła. Jak Bóg ma przekazywać? Ma otworzyć niebo i mówić?
Orędzie jest dostosowywane i 'Wysyłający przekazy' wcale się nie leni.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn sie 29, 2011 19:50
Zobacz profil
Post Re: Stosunek Kościoła do faktów z obszaru antropologii
Szumi napisał(a):
Doświadczenie Boga jest dużo starsze niż religia Izraela.
Owszem ,ale czy jest ono aż tak stare jak neandertalczycy?

Cytuj:
Jak Bóg ma przekazywać? Ma otworzyć niebo i mówić?
A czy to jest dla Niego niewykonalne?I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie». I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.

Mariel napisał(a):
Apriori wsiadł na swojego ulubionego konika :-D Powiedz mi czy istnieje cos na tym świecie,co nie byłoby zaprzeczeniem Wszechmocy Boga?
nie wiem.. :roll: nic mi nie przychodzi do głowy-jak coś wymyślę to Ci napiszę. :)


Pn sie 29, 2011 20:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL