Dylemat jest tylko w przypadku, takim że "podobają mi się, pożądam dwie kobiety, którą wybrać". Gdy kochają to wiedzą że to ta.

Nie zawsze. Miłość do większej liczby osób nie jest niemożliwa.

Może u kobiet. Mężczyzna może pożądać wiele kobiet a żądnej nie kochać. A moze kochać kobietę, którą nie pożąda.

No akurat z tym nie polemizuję, bo tak też może być. Natomiast to o czym ja pisałam, również może mieć miejsce.

Najpierw zdefiniujcie słowo miłość, a później polemizujcie

No, co racja to racja
Obawiam się jednak, że tu też nie dojdziemy do porozumienia

Oj są tacy niezdecydowani faceci.Przecież mężczyźni zmieniają partnerki, nawet w związkach z miłości wiec nie wiem skąd twoje tezy o tej jedynej. A zakochanie od miłości się różni, choć mają ze sobą coś wspólnego. Miłość ma też związek z naszą osobistą decyzją, a zakochanie juz troche mniej, no i jego czas jest ograniczony a miłość może trwac całe zycie.

A co do zdrady, to i w monogamii może mieć miejsce, z tym, że wtedy zaczyna się związek z inną osobą też monogamiczny. Ponoć 90% ptaków jest monogamicznych ale wiernych sobie na całe życie jest tylko 10%.


Qwerty2011, na wikipedii są opisane jeszcze inne teorie, i one dowodzą że człowiek jest bardziej poligamiczny, ale nie wiem na ile to wiarygodne źródło.

A co do płodzenia dzieci to owszem facet może wiecej spłodzić, ale czy w naszym gatunku chodzi tylko o ilość spłodzonych dzieci? Przecież wiemy że wychowanie sie też liczy, także bardziej liczy sie jakość a nie ilość w rodzicielstwie.Ciekawe jak te dzieci w poligamicznych rodzinach mają zbudowac relację z ojcem.Przecież oboje rodziców jest potrzebnych dziecku.

Oczywiście, bo to zależy jaka miłość, jest też miłość rodzicielska np ojca do córki albo braterska np brata do siostry, czy wśród przyjaciół. A czym innym miłość między mężem a żoną, to powinno sie łączyć z pociągiem fizycznym.

Dlaczego sądzisz że powinno sie łączyć? Wiele kobiet może pożadać, a tą jedną jedyną niekoniecznie

Skoro małżeństwo to nowa rodzina, w której mają się począć dzieci to seks jest ważny. Zresztą tu nie chodzi tylko o prokreację bo seks nie tylko temu służy, a też jest do wyrażania miłości. Jak się zakochasz to też pojawia się pociąg fizyczny, a zakochanie to często wstęp do miłości. Myślę że związek bez pociągu fizycznego opiera się na miłości tylko i wyłącznie przyjacielskiej, troche jak brat z siostrą, choć ja osobiście uważam że w małżeństwie przyjaźń też jest wazna.

Ale może być tak że ta jedna jedyna wcale nie jest w typie, który mi się podoba, mogę uważać że podoba mi się jakis typ dziewczyn który mnie pociąga, a tymczasem ta wybrana moze być w zupełnie innym typie, że sam będę się dziwił że mi się podoba

Andy72->

No ale jednak Ci się spodoba. Więc nie jest to brak pociągu fizycznego.

Ale nie z powodu pociągu fizycznego

No wiesz, i takie związki są. Dla mnie taka sytuacja jest niewyobrażalna, ale jeśli dwie osoby chcą wejść w taki związek, to tylko ich sprawa.

mnie się to też nie mieści w głowie to o czym piszesz Andy.