Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 22:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Cywilizacja pozaziemska... czy istnieje??? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 18:10
Posty: 45
Post 
mariko napisał(a):
To oczywiste, że w takich gigantycznych ilościach galaktyk musi/musiało gdzieś istnieć życie, również i cywilizacja! Kto wie czy nawet na takim Marsie kiedyś istniało życie i jakaś forma cywilizacji?
Na milionach planet w całym ogromnym Wszechświecie, gdzieś nieskończenie dalego od nas zapewne żyją istoty, które Pan powołał do życia. Gdzies wyczytalem, ze Bóg stworzył nie tylko anioły, ludzi ale i całe rzesze różnych istot. Spotkamy sie z nimi w Raju, ale będzie ubaw!
.

Mnie również zastanawia ta ogromna ilość gwiazd w Kosmosie, chociaż co do innych inteligencji, nie jestem pewien...


Śr kwi 27, 2005 6:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post Re: Cywilizacja pozasiemska... czy istnieje???
muminek napisał(a):
Hee,hee, :-) Jak wuj "atakuje" ateistów, to podpatrywałem, ale nic z tego nie mogłem załapać :oops:, za to jego stronę jak najbardziej odwiedziłem i z powodzeniem wykorzystałem jego argumentację... :-)


Wuj kiedyś odkrył pewną rzecz i cały czas ją udowadnia. Fakt, że w tym względzie ma rację, ale jest tak podbudowany swoim odkryciem że nie jest w stanie zauważyć że to co odkrył nie wystarcza do wymyślania czegokolwiek i porównywania tego to odczuwalnej rzeczywistości.

muminek napisał(a):
Hmm... Ale masz jakieś poszlaki, aby wogóle brać pod uwagę istnienia innej cywilizacji?


Tak, istnienie naszej. Fakt ten wskazuje, że istnienie cywilizacji jest możliwe. Przy dużej liczbie planet nie powinno być szczególnie dziwne, że gdzieś we Wszechświecie jest inna cywilizacja (albo była, albo będzie).

muminek napisał(a):
Niejeden by stwierdził, że to czysta abstrakcja, więc nie będzie brał nawet tego pod uwagę...


Istnienie naszej cywilizacji nie jest czystą abstrakcją.

muminek napisał(a):
A ja jestem ciekaw, czy wierzą w tego samego Stwórcę i czy zastanawiają się, skąd się wzięli i jak powstał Wszechświat i co było przed nim...


Jeśli chodzi o Stwórcę, to przykład religi ziemskich wskazuje, że takie koincydencje nie zachodzą.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Śr kwi 27, 2005 8:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post Re: Cywilizacja pozasiemska... czy istnieje???
Irbisol napisał(a):
Wuj kiedyś odkrył pewną rzecz i cały czas ją udowadnia. Fakt, że w tym względzie ma rację, ale jest tak podbudowany swoim odkryciem że nie jest w stanie zauważyć że to co odkrył nie wystarcza do wymyślania czegokolwiek i porównywania tego to odczuwalnej rzeczywistości.

Gdzie można coś zanleźć o tym odkryciu. Bardzom ciekaw.


Śr kwi 27, 2005 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
muminek napisał(a):
Skąd wiesz, że np. woda jest związkiem powszechnym we Wszechświecie?


Jak to skąd? Z odkryc naukowych. Woda istnieje na Ziemi, Marsie, całe oceany na Europie i Ganimedesie, komety składają się głównie z wody, analiza spektralna odkryła, że wody jest od groma także w obłokach międzygwiazdowych.

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Dlaczego cywilizacja "tam" miałaby być podobna w rozwoju do naszej?

Bo tylko naszą znamy i tylko z naszą możemy ją ewentualnie porównywać.

Czy w wyniku porównania naszego ziemskiego świata i abstrakcyjnego gdzieś we Wszechswicie, zawsze wychodzi, że MUSI być podobny? Dlaczego?


Dlatego, że znając tylko naszą cywilizację nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić żadnej innej. Jeżeli choćby jedna zostanie odkryta, wówczas będzie można oceniać, jakie są elementy dla cywilizacji wspólne, a jakie nie.


Cytuj:
Dlaczego automatycznie z "dużo szybszego rozwoju" wynika, że JUŻ byśmy o tym wiedzieli? Możesz jaśniej?


Bo już by do nas dotarli, a w eterze roiło by się od ich sygnałów radiowych. Tymczasem, jak na razie nic, głucha cisza. Co prawda programy SETI odkryły pewną ilość dziwnych sygnałów radiowych, ale jak do tej pory, żaden się nie powtórzył.

Cytuj:
Udowodnij, że te prawa [ewolucji -p] można zastosować dla całego Wszechswiata


A co tu udowadniać? Przecież to oczywiste, podobnie jak to, że prawa chemii stosują się w całym (znanym) Wszechświecie.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr kwi 27, 2005 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 18:10
Posty: 45
Post Re: Cywilizacja pozasiemska... czy istnieje???
Irbisol napisał:
Cytuj:
muminek napisał(a):
Hee,hee, :-) Jak wuj "atakuje" ateistów, to podpatrywałem, ale nic z tego nie mogłem załapać :oops:, za to jego stronę jak najbardziej odwiedziłem i z powodzeniem wykorzystałem jego argumentację... :-)

Chciałbym jeszcze raz ustosunkować się do tych "zarzutów", ponieważ zupełnie niepotrzebnie czepiacie sie Wuja, a nieobecny nie może się bronić!. Wielokrotnie już podkreślałem, iż moje "argumentowanie i ograniczony umysł" nie jest wstanie wszystkiego pojąć, wytłumaczyć i zrozumieć, także "polemiki na wysokim poziomie" ( a tak szczerze powiedziawszy, nie jest ona dla mnie przyjemną ) jaką tutaj zaobserwowałem. I moje niezrozumienie odnosiło się do całej dyskusji a więc i do wielu dyskutantów. Wiem, że z mojego źle skostruowanego zdania, taki wniosek można wyciągnąć (zwłaszcza przez specjalnych poszukiwaczy ;)), ale nie "przyłożyłem się" do niego, bo w zasadzie nie było na temat. Więc nie podejrzewałem, ze to zdanie stanie się przez chwilę oczkiem w głowie!
PS. Gratulacje z wysupłania z mojej wypowiedzi takiej gafy! Sam się z tego śmieję! :-):-):-) Dostanie mi się od Wuja, jeśli taki sam wniosek wysupła! :-)

Irbisol:
Cytuj:
Fakt ten wskazuje, że istnienie cywilizacji jest możliwe. Przy dużej liczbie planet nie powinno być szczególnie dziwne, że gdzieś we Wszechświecie jest inna cywilizacja (albo była, albo będzie).

Czy możesz powiedziec ile planet spełnia kryterium dużo?

muminek napisał(a):
Cytuj:
Ale masz jakieś poszlaki, aby wogóle brać pod uwagę istnienia innej cywilizacji? Niejeden by stwierdził, że to czysta abstrakcja, więc nie będzie brał nawet tego pod uwagę..

Istnienie naszej cywilizacji nie jest czystą abstrakcją.

Tak, to wszyscy wiemy. Ale dlaczego z tego zdania wnioskujesz, ze istnienie innej cywilizacji też nie jest abstrakcją? To znaczy, że inna cywilizacja istnieje? Tak?

muminek napisał(a):
Cytuj:
A ja jestem ciekaw, czy wierzą w tego samego Stwórcę i czy zastanawiają się, skąd się wzięli i jak powstał Wszechświat i co było przed nim...

Jeśli chodzi o Stwórcę, to przykład religi ziemskich wskazuje, że takie koincydencje nie zachodzą.

Podaj dowód, że nie ma dwóch takich religi na Ziemi, które oparte byłyby na wierze w tego samego Boga.


Śr kwi 27, 2005 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 18:10
Posty: 45
Post 
pilaster napisał(a):
Cytuj:
muminek napisał(a):
Skąd wiesz, że np. woda jest związkiem powszechnym we Wszechświecie?

Jak to skąd? Z odkryc naukowych. Woda istnieje na Ziemi, Marsie, całe oceany na Europie i Ganimedesie, komety składają się głównie z wody, analiza spektralna odkryła, że wody jest od groma także w obłokach międzygwiazdowych.

Taaak? To wytłumacz mi, dlaczego każda sonda, po wylądowaniu na jakiś obcym ciele bada czy są związki wody, a jak je wykryje, to robi się sensacja? Skoro to takie oczywiste, to po co ją wykrywać?

Cytuj:
Cytuj:
Czy w wyniku porównania naszego ziemskiego świata i abstrakcyjnego gdzieś we Wszechswicie, zawsze wychodzi, że MUSI być podobny? Dlaczego?

Dlatego, że znając tylko naszą cywilizację nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić żadnej innej. Jeżeli choćby jedna zostanie odkryta, wówczas będzie można oceniać, jakie są elementy dla cywilizacji wspólne, a jakie nie.
Nadal zapytuję: Jeśli nie jesteśmy w stanie jej sobie wyobrazić, to dlaczego wiemy, że jest podobna? A tak wogóle, skoro niby jest podobna, to sobie ją łatwo przecież wyobrażamy? Czy to nie sprzeczność?
Cytuj:
Cytuj:
Dlaczego automatycznie z "dużo szybszego rozwoju" wynika, że JUŻ byśmy o tym wiedzieli? Możesz jaśniej?

Bo już by do nas dotarli, a w eterze roiło by się od ich sygnałów radiowych. Tymczasem, jak na razie nic, głucha cisza. Co prawda programy SETI odkryły pewną ilość dziwnych sygnałów radiowych, ale jak do tej pory, żaden się nie powtórzył.

Okreś pojęcie: "dużo szybszy rozwój" z którego wynika, że już byśmy o "nich" słyszeli! Czy nie wystarczyłby np. "trochę szybszy rozwój"?

Cytuj:
Cytuj:
Udowodnij, że te prawa [ewolucji -p] można zastosować dla całego Wszechswiata

A co tu udowadniać? Przecież to oczywiste, podobnie jak to, że prawa chemii stosują się w całym (znanym) Wszechświecie.

Czy to jest pewne? A może to tylko założenie, że tak właśnie jest?


Śr kwi 27, 2005 19:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Tak "podoba mi się wiara w Boga", a co do jego nie istnienia, nikt jeszcze mnie nie przekonał...


Hmm ... zapewne nikt też cię nie przekonał, że nie istnieją leśne elfy ... ciekawe czy w tym wypadku też byś się tak zapierał ;]

Cytuj:
Więc nie było NIC, ale się pojawił Wszechświat i prawdopodobnie tak to trwa od zawsze. Nie jesteśmy tego w stanie pojąc naszymi zmysłami ale jednak w tym przypadku tego nie negujemy I w dodatku nie wiemy co takiego to NIC! " Ciekawe ale mało przekonywujące...


Spokojnie, spokojnie, co jesteśmy w stanie a czego nie to się jeszcze przekonamy ... na razie istnieją głównie przypuszczenia, ale tysiące ludzi na całym świecie nad tym pracuje ;]

Naprawdę, zamiast ciągle wyśmiewać naukę (co jest raczej nieciekawą cechą ignorantów) spróbuj ja poznać. Na pewno się nie zawiedziesz, i na pewno będziesz ciekawszym partnerem w dyskusjach ...

Cytuj:
Materia jest przewspaniałym tworem, nie mogę nieraz się nadziwić jej cudowną formą jaką posiada...


forma jest sprawą drugorzędną ... ale nieważne ...

Cytuj:
Dużo czytam, ewolucją też się interesuję, ale wyjaśnij mi, jak 2-letnia córka i jej niewidoma sąsiadka, automatycznie stają się kreacjonistkami? To podejrzane, że te osoby przy okazji też tak bardzo Cię fascynują?
Możesz mi to racjonalnie wyjaśnić?


Eee ... co ? Dwulatka kreacjonistką ... genialne dziecko, że w ogóle rozumie o czym mowa ;] Nie mam pojęcia o czym mówisz, ale brzmi to co najmniej dziwnie ...

Co do twoich lektur, to postaraj się przeczytać coś czego nie pisał Daniken czy jakiś inny idiota, tylko coś w miarę obiektywnego reprezentującego aktualny stan wiedzy w tej dziedzinie ... jeżeli potrafisz wymienić coś takiego z listy swoich lektur z przyjemnością przeproszę za to co pisałem wcześniej ...


Śr kwi 27, 2005 20:07
Zobacz profil
Post 

Powiedzmy tak....
Mamy zjawisko Z jakim jest człowiek na Ziemi i chcemy pogadać czy gdzieś jest coś podobnego.
W jaki sposób?

Aby stwierdzić, czy gdzieś poza Ziemią we wszechświecie istnieje zjawisko Z, musimy posiadać wiedzę o cechach szczególnych c1,..,cn zjawiska Z i informację dla każdego cx okoliczności o1,..,om, które sprzyjają zaistnieniu cx. (co za chrzanienie)

W każdym razie jeżeli istnieje jakieś "c" dla którego nie znamy żadnych "o", to nie da się prowadzić rozmowy.

Czy można wyznaczyć jakąś cechę człowieka o której nic nie wiemy?

Nie znamy żadnego opisu fizykalnego fenomenu jakim jest świadomość.

Nie wiemy więc z czym mamy do czynienia, więc nic nie wiemy o "o", które sprzyjają powstaniu świadomości.

Dyskusji nie da się poprowadzić.


Zresztą.... moi drodzy... gdy ja miałem 5-6 latek to od rodziców się dowiedziałem, że żyjemy w takim układzie słonecznym, w którym są planety i że nie wiemy czy gdzieś jeszcze istnieją planety i że prawdopodobnie za swojego życia się nie dowiemy. Bardzo emocjolnanie odbierałem tę naszą samotność we Wszechświecie. Wciąż mam książkę z '86 roku, gdzie była lista gwiazd podejrzanych o posiadanie planet. I pisało się tam, że ta lista w sumie wiarygodna nie jest.
Więc my dziś i tak bardzo dużo wiemy. Nie ma co marudzić ;-)


Śr kwi 27, 2005 20:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Świadomość ... od razu świadomość, może jeszcze McDonalda ? Zacznijmy może od czegoś prostszego jakaś żywa komórka lub coś w tym stylu ...


Śr kwi 27, 2005 21:38
Zobacz profil
Post 
Świadomość, bo tematem wątku nie jest życie w ogóle, ale cywilizacja. Pyta się ktoś, czy cywilizacja jakaś istnieje, a nie życie jako takie.


Śr kwi 27, 2005 21:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Nie znamy żadnego opisu fizykalnego fenomenu jakim jest świadomość.

Jak dla mnie świadomość (ściślej - moja świadomość) to jedyny pewnik... cała reszta to spekulacje.


Śr kwi 27, 2005 21:54
Zobacz profil
Post 
Zresztą... podejrzewam, że mniej więcej ktoś potrafi określić w jakich okolicznościach może powstać jakieś mało zaawansowane życie - komórka.
Mnie chodziło o pokazanie, że nie jest możliwe określenie prawdopodobieństwa. Wskazałem cechę człowieka, która jest jaskrawym przykładem, bo nic o niej nie wiemy.


Śr kwi 27, 2005 21:56
Post 
Xenotym napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Nie znamy żadnego opisu fizykalnego fenomenu jakim jest świadomość.

Jak dla mnie świadomość (ściślej - moja świadomość) to jedyny pewnik... cała reszta to spekulacje.

A to zupełnie inny temat.


Śr kwi 27, 2005 21:57

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post Re: Cywilizacja pozasiemska... czy istnieje???
Xenotym napisał(a):
Irbisol napisał(a):
Wuj kiedyś odkrył pewną rzecz i cały czas ją udowadnia. Fakt, że w tym względzie ma rację, ale jest tak podbudowany swoim odkryciem że nie jest w stanie zauważyć że to co odkrył nie wystarcza do wymyślania czegokolwiek i porównywania tego to odczuwalnej rzeczywistości.

Gdzie można coś zanleźć o tym odkryciu. Bardzom ciekaw.


Wuj podaje link w sygnaturce do swoich postów. Na wypadek gdybyś nie miał ochoty ich szukać (a są tuż obok) podaję:
http://wujzboj.republika.pl

MUMINEK
Co do liczby planet : wpisz sobie w wyszukiwarce równanie Drake

Co do innych cywilizacji: istnieje cywilizacji (jakiejś) nie jest abstrakcją, bo istnieje nasza cywilizacja. Podobnie abstrakcją nie jest istnienie innej cywilizacji. Gdybyś spotkał słonia z ośmioma trąbami, to jego istnienie nie byłoby abstrakcją, podobnie jak istnienie drugiego takiego słonia, mimo że nikt go jeszcze nie spotkał - nie oznacza to jednak że drugi słoń z 8 trąbami istnieje.

Co do koincydencji takich samych religii: póki co nie stwierdzono żeby 2 niezależne religie były takie same. Dowodu nie muszę podawać, bo byłoby to jednoznaczne z wymogiem podania przeze mnie dowodu na nieistnienie krasnoludków, o których mogę powiedzieć tyle, że nie stwierdzono ich istnienia.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Śr kwi 27, 2005 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
PTRqwerty napisał(a):
A to zupełnie inny temat

Więc wracając do tematu.. czemuż to cywilizacja pozaziemska miałąby bezwzględnie rozwijać się na bazie węgla i tlenu. A krzem czy potas to co gorsze. Takie spekulacje już były i opublikowałą to nawet "Nature" - kiedyś tam.
I po drugie. Czemu koniecznie pozaziemska..:)


Śr kwi 27, 2005 22:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL