No jest. Ale lokis jak na lokisa przystało nie przeczytał i tego "Żyda" sobie dośpiewał. Balaam był poganinem.

Ach! To przepraszam, też nie doczytałem; sądziłem że Balaam był w bliższej z Panem zażyłości.

Był. Ale nie był Żydem.

Byl, choc niektorzy egzegeci przypuszczaja, ze mu sie pozniej odmienilo i przez to przedstawiciele Narodu Wybranego w ramach religijno-etnicznej czystki poslali go szybko i skutecznie w zaswiaty.

Natomiast oslica mogla spokojnie dozyc sedziwego wieku gdyz z kulinarnego i rytualnego punktu widzenia byla zwierzeciem bezwartosciowym poniewaz mieso osla nie jest koszerne.

Widzę, że dyskusja rozprzestrzenia się jak przy biesiadnym stole.
Tematy zmieniają się i nie mają nic wspólnego z tym zawartym w tytule.
Z Elementarza zrobiły się osiołki.
Dziękuję.

Jako autor tematu proszę administratora o zamknięcie wątku, który został przeze mnie otwarty.

Nie nadałeś wątkowi treści ani kierunku, a jedynie wylałeś gar żółci na Episkopat. To się nie dziw.

Kosciol ma w szkole wlasna nauke ktorej program wylacznie sam ustala. Czy to malo? Czemu ingeruje w nauczanie "panstwowe"? Przeciez jest Konkordat, rozdzial. Gdzie ta spolegliwosc czystej jak lza religii?
Powiedzmy; w Polsce jest 10 mln rodzin i 20 mln samochodow. Srednio osoba duchowna rodziny nie ma, auto tak. Czemu biskupi nie zwrocili uwagi na slabe podkreslenie wagi motoryzacji w elementarzu, rodziny im przeszkadza? Hipokryzja pierwszej wody.
Kiedy mi zalezalo na rodzinie, scislej na tym by mnie ktos utrzymywal, bo ja na stricte prace czasu nie mam, ja rozmyslam nieustannie nad przyszloscia - to ja zalozylem. Petac sie spoleczenstwa nie musialem.
Teraz rodzina upieksza mi biurko kwiatami, a ja klepie ja po glowach, w podziece wymyslenie doskonalej przyszlosci oferuje.
Biskupi powinni ze mnie przyklad wziasc.


Zefciu!
Gdzie mi tam do twojej znajomosci Biblii? W tym temacie, slaby jestem. Ja nawet Matke Boska uwazam za poganke (i nie tylko ja). Byla u spowiedzi? Uznala Jezusa za Pana Naszego? Brala komunie? Moze ochrzczona byla?

zefciu napisał:

Nie rozumiem tej uwagi pod moim adresem.
Wielu dyskutantów dostrzegło o co chodzi w mojej wypowiedzi.
Czy trzeba tłumaczyć łopatologicznie, że chodzi mi o zwrócenie uwagi na wyszukiwanie sztucznych problemów, rzucanie kłód pod nogi przez niektórych zwierzchników kleru?

Podałem adres skąd każdy zainteresowany tematem może ściągnąć sobie pliki z Elementarzem, zapoznać się, i ewentualnie wyrazić swoje zdanie.
Część dyskutantów wyraziła swoje zdanie odnośnie wywołanego przeze mnie tematu.

zefciu, uważam że jeśli poruszam na forum jakiś temat, to wchodząc pod dany link spodziewam się dyskusji na dany temat, a nie debaty "jak u cioci na imieninach".

A co tu pisać?
Kilku biskupów, na nieszczęście nie szeregowych, popełniło idiotyczny błąd opierając się na nierzetelnym raporcie.
Może gdyby nie wykazywali postawy "obrony Kościoła", to by wpierw raport zweryfikowali. A tak, to wyszli na zwykłych pieniaczy.

Jest trudny czas dla chrzescijaństwa w Polsce, a stara kadra KRK nie potrafi znaleść się w nowej rzeczywistości. Mogę tylko ubolewac, ze w ten sposób z jednej strony ośmieszyli chrzescijaństwo, a z drugiej pożywili wszelkiej masci "obrońców".

[ciach - odp. na offtop - s33]

Ad rem. Nie wiem, co ten polski episkopat ostatnio odpieprza? Jest kilkudziesięciu chłopa, żadnej "sraczki legislacyjnej" nie mają. Naprawdę tak trudno jest im przeczytać to co oficjalnie produkują? Po kompromitacji z potępieniem "ideologii gender" powinni bardziej uważać. A tu znowu wtopa z elementarzem.

To ja postawie pytanie:
Czy gazeta wyborcza krytykująca miażdżąco Nowy elementarz też jest tak ciemna i głupia
jak episkopat?
http://wyborcza.pl/1,75478,15881520,Nasze_uwagi_do_rzadowego_elementarza__Strona_po_stronie.html

nie chce mi się goglać, ale jest jeszcze część 2 i 3 uwag

GW (i nie tylko GW) krytykowała błędy w kwietniowym projekcje. Od tego czasu elementarz sporo się zmienił.
Nie jest idealny ale zarzuty niektórych biskupów są z kosmosu.

Jeżeli się z czyms nie zgadzasz, to wskaż z czym i podaj argumenty.
Byłas nauczycielką (podobno), więc stac ciebie na coś więcej, niż obelgi (chyba).

Awa napisała:


Jest Krytyka i krytyka, tak jak są fachowcy i fachofcy.
Jedni wnoszą w swojej krytyce coś konstruktywnego i tych należy słuchać, dyskutować, spierać się i nanosić poprawki.
A głupia, nic nie wnosząca krytyka, to ...
Nie będę kończył tego zdania, bo jeszcze dostanę bana, ale większość chyba domyśla się co ciśnie mi się na usta (a właściwie na klawiaturę;).

Nie wypowiem się o nowym elementarzu bo z nim nie pracowałem. Mam dziecko obecnie w III klasie SP to znam podręczniki (seria podręczników w boksie do nauki początkowej 1-3) z których się "uczy" - totalne nieporozumienie.

W tym kraju to wszystko na głowie postawione. Tłoczy się dzieciakom nadmiar niepotrzebnej wiedzy na poziomie podstawowym i średnim a gdy dochodzimy do szkolnictwa wyższego to mamy kompletną katastrofę. W "normalnych" krajach jest dokładnie odwrotnie. Efekt jest tak,i jaki widzimy w naszym kraju- republika kartoflana, kraj robotników (w fabrykach obcego kapitału) i rolników.

A teraz zadanie z podręcznika mojego syna 3 klasy szkoły podstawowej:
Mamy pojemnik 3 i 5 litrowy. Należy odmierzyć przy ich pomocy 4 litry.
To jest zadanie dla 9 latka.

PS
Żona poddała się po krótkiej walce stwierdzając, że nie jest w stanie tego rozwiązać.

W przeciwieństwie do Ciebie nie płacę Michnikowi, więc nie mogę przeczytać. Dałoby się streścić te "uwagi"?

Problemem nie jest to, że Episkopat tępi lewactwo, bo to jest jego główne zadanie w sferze politycznej. Problemem jest, że produkuje durne dokumenty, które sugerują, że w ogóle krytyka lewactwa jest głupia.