Co przemawia za tym ,że treści biblijne powstały w ludzkiej,nie w boskiej
głowie.I biblia,a przynajmniej ST,to jedynie jeden z wielu
przykładów literatury fantasy.

Biblia nie jest książką do biologii i po prostu nie jest o dinozaurach, o budowie statków, o teori falowo-korpuskularnej, czy o kanonach mody męskiej dwudziestego piereszego wieku...

Została napisana pod wpływem Ducha Św. i dotyczy wiary - tylko tyle i aż tyle

Tylko że to nie musi być prawda.
Inne wytłumaczenie: to powstało w Bożym umyśle, ale zostało dostosowane do mentalności i poziomu wiedzy ówczesnych ludzi

A co kształtowało mentalność ówczesnych ludzi?
"Słowo Boże"...

Biblia według ludzi wierzących ma dwóch autorów (Boga i człowieka). Nie należy zapominać o ludzkim wkładzie w Pismo Święte, bo bez wzięcia pod uwagę czasów w których powstawała nie uda nam się jej zrozumieć. Oczywiście, że jest "dopasowana" do mentalności ludzi uwcześnie żyjących, w końcu to oni ją pisali. Bóg nie dyktował Biblii nikomu słowo po słowie.

P.S. Przy obecnym stanie nauki udawadnianie, że ewolucji nie było jest żenujące.

Mi się wydawało, że człowiek to tylko spisał...

Nie, człowiek brał czynny, a nie bierny. Wiele osób uważa, że to tylko i wyłącznie "słowa Boga", skąd wiele nieporozumień i pretensji "jak Bóg tak mógł"

Szczególnie Ewangelia, to w większości Słowo Boże do nas, a mniej inwencji twórczej ludzi, którzy ją spisywali.

Ewangelie to inna sprawa, bo są to spisane słowa i czyny Chrystusa (który podobno był Synem Bożym). Mówiłam o ST.

Eh wiem, że się czepiam ale czy Bóg mógłby wprowadzić ludzi w błąd pozwalając by ktoś "upiększał" jego wole jak mu się akurat podoba dodawał prawa ,zniekształcał przekaz to trochę bez sensu....

Oczywiście Biblię napisał człowiek, a raczej ludzie.To prawda obiektywna.
Wierzący twierdzą że stało się to pod natchnieniem Boga.
To opinia czysto subiektywna.
Ateiści i agnostycy mają inne zdanie - a przynajmniej mnóstwo
wątpliwości.
Obecnie KK twierdzi, że nie ma sprzeczności między Biblia a teorią ewolucji, a ST to w dużej mierze poezja, której nie można interpretować dosłownie.
Po co więc tak wielu katolików upiera sie przy kreacjonizmie czy też tzw.
inteligentym projekcie???
Chyba z rozpędu albo po prostu nie wiedzą o tej metamorfozie stanowiska KK.Ewolucji nie trzeba już bronić - robi to doskonale sama. Chyba ze ktoś znowu chciałby zatrzymać Ziemię i stworzyć nową religię - "jedynie słuszną" - jak zwykle.

Oj czepiasz się No...
Dlaczego użyłeś słowa "upiększał"? Rzeczywistość kilka tysięcy lat temu wyglądała zupełnie inaczej niż dzisiaj. Na tamte czasy słowa autorów PŚ były aktualne i żywe. Były też bardzo postępowe. Były one przeznaczone dla ludzi wtedy żyjących. Dziś prawa moralne ewoluowały, stały się bardziej powiedziałabym ludzkie. Ale nie możemy umniejszać wagi wartości z których wyrosły.

Jak to prawa moralne ewoluowały znaczy zmieniały się tak?
Przecież dla Boga moralność jest jedna zawsze ta sama inaczej mamy do czynienia z tak znienawidzonym przez chrześcijan "relatywizmem moralnym"...
Uważasz, że np. traktowanie kobiety jak własności,części inwentarza było wtedy moralne a teraz już nie jest?
Albo kamienowanie (jeśli dobrze pamiętam) kobiety za to, że podczas gwałtu krzyczała nie dość głośno było zupełnie ok bo wtedy było inne podejście a teraz to zbrodnia...
Może postaw się w sytuacji takiej kobiety

Oczywiście że nie było to moralne!. Dlatego ulegało ewolucji, zmienialo się, aż doszliśmy do stanu obecnego. Ale no cóż- nie od razu Rzym zbudowano.[/b]

Właśnie,obecnie.Bo w przeszłości w najlepsze kwitł handel relikwiami.
Kościół jest jak kameleon-posiadł zdolność przystosowywania
do warunkow,w jakich przyszło mu funkcjonowac,co jest
w sumie cenną umiejętnością.Ciekawe,jaką taktykę zastosuje
w przypadku ewentualnego odkrycia pozaziemskich gatunkow?