Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Skąd pochodzi życie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Witold napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Przecież one 220 mln lat siedzą w wodzie i nie widać żadnych zmian . Czyżby ewolucja o nich zapomniała . Może po prostu dobrze im w wodzie . Tylko dlaczego ryby wyszły na ląd ,czyżby było im źle w wodzie ? W sumie ryby dalej tam siedzą, więc w końcu co wyszło z wody .


Powtarzasz się, powtarzasz dokładnie te same bezsensowne frazesy, nic tylko się ośmieszasz coraz bardziej. Tylko że z tego się już nawet śmiać nie warto.


Co jest bezsensownego w tym że krokodyle 220 mln lat nie chcą się zmienić ? podczas gdy ryby wychodzą z wody i po milionach lat zasiadają przed komputerem jako Witold . Czy nie sadzisz że krokodyle też by tak chciały? W sumie jest to bezsensowne, no ale to Twoja ewolucja .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr mar 17, 2010 0:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn napisał(a):
Co jest bezsensownego w tym że krokodyle 220 mln lat nie chcą się zmienić ?


Po pierwsze to nie jest kwestia chcenia, po drugie dlaczego by się miały zmienić, po trzecie w jaki sposób to ma uderzać w teorię ewolucji, po czwarte te twoje wypowiedzi są po prostu dziecinne...


Śr mar 17, 2010 0:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Szkoda że usunąłeś chciałem się zapytać kiedy usiądą przed komputerem? No ale i tak się pytam, więc kiedy?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr mar 17, 2010 0:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Moim zdaniem dyskusja jest bombowa i tego typu dyskusje powinny być organizowane w szkołach. Przez kilka godzin nauczyłem się więcej niż przez całą szkołę średnią - no, może lekka przesada, ale ten fragment o nylonazie był fantastyczny.
Zacietrzewienie Pana Seweryna jest nieco na wyrost, widać tu raczej obronę własnego dobrego imienia zamiast prezentowania rzeczowych argumentów. Świadczy o tym przypomnienie już po raz przynajmniej siódmy pseudoargumentu o krokodylu. Może to być również skutkiem niezrozumienia pewnego prawa rządzącego ewolucją: nie ma czegoś takiego jak siła zmuszająca gatunki do doskonalenia i rozwoju. U podstawy zmian ewolucyjnych mamy przypadkowe mutacje, z których przeszło 90% to zmiany neutralne - wyprzedzam atak, że wszystkie mutacje są letalne.
Organizmy podlegają więc niewielkim zmianom a środowisko selekcjonuje "materiał żywy" - te osobniki, które mają cechy bardziej pożądane dla danego środowiska mają większą ilość potomstwa (sukces reprodukcyjny). Jeśli środowisko się nie zmienia, to dla danej odnogi zmiany mutacyjne nie są przyczyną zmian ewolucyjnych. Najlepszym przykładem tu nie jest krokodyl tylko rekin żarłacz biały - to zdaje się najlepiej przystosowany do swojego środowiska organizm.

Więc dlaczego wszystkie organizmy nie siedzą w swoich niezmiennych środowiskach i nie są tak trwałymi gatunkami jak te rekiny?
Po pierwsze: środowisko ulega zmianom i występuje bardzo niewiele nisz nie podlegających tym zmianom - głębia oceanów jest taką częściowo niezmienną niszą i dlatego można znaleźć tam kilka przykładów "żywych skamielin" a nie tylko jedną.
Po drugie: każda zmiana klimatu generuje świeże i niezagospodarowane nisze ekologiczne będące doskonałym przyczółkiem dla rozwoju nowych form, np. ze względu na brak konkurencji, podobnie jak w ekonomii.
Najdoskonalszym przykładem w dziejach pojawienia się niezagospodarowanej niszy ekologicznej była tzw. "eksplozja kambryjska" kiedy to otworzyła się przed formami żywymi nisza pod postacią całego środowiska lądowego - to właśnie wtedy "ryby wyszły na ląd".

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Śr mar 17, 2010 6:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 15, 2009 19:03
Posty: 130
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Ale te "moje fantazje" nie są wyssane z palca. To tylko wyobrażenia jak to mogło się stać, hipotezy. Na to, że NIEKTÓRE ryby wyszły z wody, dowody są. Podałem linki do nich w poście, dodatkowo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tiktaalik
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ichtiostega

A co do tych moich "fantazji":
Cytuj:
Zastrzegam, że nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, to są tylko moje wyobrażenia, jak to mogło wyglądać, jednak wydają się one sensowne o zgodne z TE.

Seweryn napisał(a):
Co jest bezsensownego w tym że krokodyle 220 mln lat nie chcą się zmienić ? podczas gdy ryby wychodzą z wody i po milionach lat zasiadają przed komputerem jako Witold . Czy nie sadzisz że krokodyle też by tak chciały? W sumie jest to bezsensowne, no ale to Twoja ewolucja .

Krokodyle się tak mało zmieniły, ponieważ są bardzo dobrze dostosowane do swojego środowiska. Samo środowisko zapewne mało się zmieniało (lub nasze gady wykazują dużą tolerancje na jego zmiany).
Seweryn, nie wszystkie ryby od razu wyszły z wody bo chciały siedzieć przed komputerem ;D. Po prostu KILKA gatunków ryb znalazło na lądzie wolną niszę i potrafiły się dostosować do warunków tam panujących.
"Czy nie sadzisz że krokodyle też by tak chciały?" Czy Ty uważasz, że jesteśmy doskonalsi od krokodyli, bo siedzimy przed komputerem? Czy uważasz, że zwierzęta lądowe są lepsze od tych w wodzie, że to my jesteśmy na "wyższym" poziomie niż ryby.
Ewolucja nie ma za zadanie sprawić, żeby wszystkie zwierzęta wyszły na ląd, bo będą "doskonalsze". Ewolucja sprawia, że zwierzęta lepiej dostosowywują się do swoich nisz, a jeżeli ta nisza zniknie lub ulegnie, poważnej zmianie (np. z jeziora zacznie pomału robić się bagno) to zwierzęta żyjące w tej niszy muszą sobie poszukać innej lub zginąć. NIEKTÓRE z nich (np. Tiktaalik lub Ichtiostega) wybrały środowisko lądowe. Oczywiście na początku nie było im tam łatwo i musiał też przebywać w obecności wody (np. jak płazy).

Sewerynie, czy w ogóle czytałeś moje wcześniejsze dwa posty w całości?

_________________
Prawie każda skrajność jest zła.


Śr mar 17, 2010 8:27
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Skąd pochodzi życie?
W zwiasku z tym krokodylem nasunelo mi sie takie pytanie. Czy istnieje jakis gen ktory calkowicie blokuje dalszy rozwoj i to calego organizmu?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr mar 17, 2010 9:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn napisał(a):
Szkoda że usunąłeś chciałem się zapytać kiedy usiądą przed komputerem? No ale i tak się pytam, więc kiedy?


Usunąłem bo nie doczytałem twojego posta, to się miało odnosić do czego innego ;-)

Poza tym nie odpowiedziałeś.


Śr mar 17, 2010 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Ma Pan rację Panie Rutus powinien Pan tylko dodać że Pana wywody mają charakter nienaukowy i są w sferze domysłów w tym wypadku Pana domysłów.

Sięgnijmy do korzeni zmian np. mutacji, pisze Pan że mają charakter przypadkowy , podczas gdy mutacje spowodowane są czynnikami zewnętrznymi lub wewnętrznymi działającymi na organizm . Najlepszy przykład to mutacje spowodowane promieniowaniem X . Nie znamy wszystkich przyczyn mutacji jednak takowe są.

Pisze Pan że te osobniki, które mają cechy bardziej pożądane dla danego środowiska mają większą ilość potomstwa. Czyżby szarańcze pożerając całą szatę roślinną w miejscu postoju były pożądane dla danego środowiska . Nietępione zjadłyby pewnie lasy tropikalne .No ale oczywiście są pożądane .Albo np ludzie, to osobniki których potomstwo skolonizowało środowisko zaburzając jego równowagę do tego stopnia , że jego działalność uszkodziła nawet warstwę atmosfery. No ale ludzie są pożądani dla danego środowiska ,środowisko z dziurawą atmosfera jest pożądane.

Natomiast "eksplozja kambryjska" nie jest przykładem lecz przedmiotem badań ,dlatego twierdzenie, że właśnie wtedy "ryby wyszły na ląd" jest kolejnym domysłem Pana Rutusa.

Myślę że wszystko wyjaśnia to:
Rutus napisał(a):
Przez kilka godzin nauczyłem się więcej niż przez całą szkołę średnią - no, może lekka przesada

Po tym co pan pisze myślę jednak, że Pan nie przesadza.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr mar 17, 2010 10:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 15, 2009 19:03
Posty: 130
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn, Seweryn, pięknie wykręcasz kota ogonem :D
Cytuj:
Sięgnijmy do korzeni zmian np. mutacji, pisze Pan że mają charakter przypadkowy

O ile dobrze mniemam, Rutusowi chodziło o to, że mutacje są losowe, czasem są, czasem nie ma, czasem są zabójcze, czasem są błogosławieństwem. Nie chodziło mu o to, że są "niezwykłym zbiegiem okoliczności", że wystąpiły, tylko, że nigdy nie wiadomo jakie będą (i czy będą).

Cytuj:
Pisze Pan że te osobniki, które mają cechy bardziej pożądane dla danego środowiska mają większą ilość potomstwa. Czyżby szarańcze pożerając całą szatę roślinną w miejscu postoju były pożądane dla danego środowiska .

O ile się domyślam, Rutus chciał powiedzieć, że chodzi mu o cechy organizmu, dzięki, którym może się lepiej dostosować do danego środowiska, tym samym zdobyć pożywienie, uchronić się przed drapieżnikami i rozmnożyć się.
Dobrze rozumiem Rutus? :)

_________________
Prawie każda skrajność jest zła.


Śr mar 17, 2010 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn napisał(a):
np. mutacji, pisze Pan że mają charakter przypadkowy , podczas gdy mutacje spowodowane są czynnikami zewnętrznymi lub wewnętrznymi działającymi na organizm . Najlepszy przykład to mutacje spowodowane promieniowaniem X . Nie znamy wszystkich przyczyn mutacji jednak takowe są.


To nie przyczyna mutacji jest przypadkowa, tylko jej wynik. jeżeli Seweryn rzuca kostką do gry, to przyczyną tego rzutu jest Seweryn. Natomaist wynik jest przypadkowy.


Cytuj:
Pisze Pan że te osobniki, które mają cechy bardziej pożądane dla danego środowiska mają większą ilość potomstwa. Czyżby szarańcze pożerając całą szatę roślinną w miejscu postoju były pożądane dla danego środowiska .


Oczywiste brednie. To nie gatunek ma być "pożądany dla środowiska", tylko środowisko dla gatunku. Cechy, które ułatwiają rozmnażanie w danym środowisku będa utrwalane w populacji, cechy, które rozmnażanie utrudniają - usuwane.

Cytuj:
Natomiast "eksplozja kambryjska" nie jest przykładem lecz przedmiotem badań ,dlatego twierdzenie, że właśnie wtedy "ryby wyszły na ląd"


Jest w oczywisty sposób fałszywe. Pierwsze kręgowce ladowe pochodzą nie z kambru, ale z dewonu. Dewon od kambru oddziela więcej czasu niż nas od kredy.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr mar 17, 2010 13:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Skąd pochodzi życie?
pilaster napisał(a):

1)To nie przyczyna mutacji jest przypadkowa, tylko jej wynik. jeżeli Seweryn rzuca kostką do gry, to przyczyną tego rzutu jest Seweryn. Natomaist wynik jest przypadkowy.


2)Oczywiste brednie. To nie gatunek ma być "pożądany dla środowiska", tylko środowisko dla gatunku. Cechy, które ułatwiają rozmnażanie w danym środowisku będa utrwalane w populacji, cechy, które rozmnażanie utrudniają - usuwane.

Cytuj:
Natomiast "eksplozja kambryjska" nie jest przykładem lecz przedmiotem badań ,dlatego twierdzenie, że właśnie wtedy "ryby wyszły na ląd"


Jest w oczywisty sposób fałszywe. Pierwsze kręgowce ladowe pochodzą nie z kambru, ale z dewonu. Dewon od kambru oddziela więcej czasu niż nas od kredy.


1) Wynik nie jest przypadkowy. Zależny jest od wielu czynników zew. i wew. Od kąta i siły rzutu , oporu powietrza, nierówności podłoża ,temperatury ,ciśnienia i wielu innych czynników. Znając wszystkie składowe można by go przewidzieć.

2) Też uważam że to nie gatunek ma być "pożądany dla środowiska" ale proszę to wytłumaczyć panu Rutusowi który tak właśnie sformułował pytanie.

3) Co jest fałszywe? eksplozja kambryjska?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr mar 17, 2010 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn napisał(a):
1) Wynik nie jest przypadkowy. Zależny jest od wielu czynników zew. i wew. Od kąta i siły rzutu , oporu powietrza, nierówności podłoża ,temperatury ,ciśnienia i wielu innych czynników. Znając wszystkie składowe można by go przewidzieć.


Możnaby, gdyby się znało. Ale się nie zna. Dlatego uśredniony wynik jest losowy. Zresztą mutacje zależą w znacznej mierze od efektów kwantowych (np rozpadu radioaktywnego), czyli sa losowe w znacznie większym stopniu :)

Cytuj:
3) Co jest fałszywe? eksplozja kambryjska?


To, że wtedy powstały kręgowce lądowe. (i organizmy lądowe w ogóle)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr mar 17, 2010 14:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Pan Seweryn tak mi dopiekł, że już zrozumiałem wszystko:
- w historii życia na Ziemi nie pojawiły się nowe gatunki, wszystkie istnieją od początku,
- większość mutacji ma charakter negatywny lub skrajnie negatywny,
- nie ma dowodów na ewolucję międzygatunkową,
- nie ma ogniw przejściowych pomiędzy gatunkami,
- większość skamielin to fałszywki spreparowane przez oszukańczych pseudonaukowców,
- zapisy genetyczne wszystkich gatunków żyjących na ziemi są rozdzielne i ewentualne ich podobieństwo jest wyłącznie dziełem przypadku,
- jeśli genetycy ogłaszają odkrycie takich podobieństw, to kłamią, gdyż są częścią ogólnoświatowego spisku,
- prawdziwa jest tylko mikroewolucja,
- darwinizm to szkodliwy i amoralny stek bzdur,
- ludzie żyli w tym samym czasie co dinozaury, dlatego Polacy pamiętają smoka wawelskiego.

Czy teraz moje domysły mają charakter naukowy?
Czy teraz odpowiedziałem poprawnie, proszę Pana? Tylko poproszę o szczerą odpowiedź, bez sarkazmów i niedomówień.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Śr mar 17, 2010 17:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Ta odpowiedź jest dla osób, które jednak chodziły do szkoły i uważały (choć trochę) na lekcjach.

Rzeczywiście napisałem: te osobniki, które mają cechy bardziej pożądane dla danego środowiska mają większą ilość potomstwa, proszę mi wybaczyć, była piąta rano. Tak, chodziło o fakt lepszego przystosowania się (dopasowania cechami gatunkowymi) do środowiska, w jakim żyją i ewoluują.
W sprawie eksplozji kambryjskiej: nie jestem specjalistą, chodziło mi głównie o to, że w tym konkretnym okresie silnie wzrasta ilość obserwowanych pozostałości, co odpowiada wzrostowi obecnych na ziemi gatunków zwierząt. Kwestia zagospodarowania przez życie biologiczne ze zwierzętami w szczególności suchych lądów to kwestia oddzielna, co przyjmuję - mój błąd.

Problem w tym, że fakt popełnienia błędu przez dyskutanta nie dyskwalifikuje omawianego przedmiotu lub dyscypliny naukowej. Od razu się przyznam, że nie wierzę w ewolucję. Podobnie jak nie wierzę w teorię grawitacji. W nauki ścisłe nie ma co wierzyć, trzeba je poznać i zrozumieć, od biedy się ich nauczyć. A takie dyskusje umożliwiają uszczegółowienie i wyrównanie braków. Co też czynię.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Śr mar 17, 2010 19:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Skąd pochodzi życie?
Seweryn!
Cytuj:
Tylko dlaczego ryby wyszły na ląd ,czyżby było im źle w wodzie ?

A nie kąpałeś się czasem wtedy? Coś je najwyraźniej zaczęło od wody odstręczać. Skoro wskoczyłeś do wody, to pewno poszły na ląd szukać jakieś inteligencji.

Sorki, Seweryn. Nawet nie tyle twoja ignorancja mnie zniechęca, ale absolutna blokada intelektualna i niechęć do zrozumienia problemów, o które pytasz. O odpowiedzi na nie znajdziesz już na pierwszym kursie TE - z gimnazjum czy liceum. To są podstawowe i w sumie łatwe sprawy.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr mar 17, 2010 20:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL