Autor |
Wiadomość |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: Ponieważ dzisiejsza formuła naukowa to jest właściwie scjentyzm (i to jest słuszne podejście, dopóki nie czynimy z tego jakiegoś wynaturzenia w stylu absolutnej zasady percepcji, jak robią to różne betony jak np. Dawkins) Kulturalna, wesoła dyskusja pełna poszanowania, tak. Bo to jest wynaturzenie, czy tego chcesz, czy nie - jeśli określasz naturę rzeczy (mówimy o "absolutnej zasadzie percepcji, którą odnosimy do wszystkich dziedzin naszego życia" - jak mówiłem, scjentyzm jest użyteczny gdy mówimy o modelach opisujących świat materialny) i wszechświata, bo tak i już i czynisz z tego zasadę, a nawet masz w tym pewność, to masz problem z własnym ego. Nie potrafisz nabrać dystansu, i stwierdzić, że nie da się tego określić jednoznacznie. Beton to jest człowiek, który nie przyjmuje argumentów, bo jest opętany pewną wizją, co w połączeniu z jego ego, tworzy nieświętego (bądź "świętego") wojownika. Przykładem takiego betonu jest jak już wspomniałem Dawkins, ale też pastor (nie pamiętam nazwiska) z którym Dawkins rozmawiał w filmie "Źródło wszelkiego zła - Bóg urojony". Cytuj: Bardzo śmiałe twierdzenie. Dysponujesz czytnikiem myśli? Nie, są statystyki. Z "czapki" powiem, że proporcje między ateizmem/agnostycyzmem/wiarą wśród naukowców są ok. 1:1:1, chyba z lekką przewagą ateistów. To daje 60% badanych, którzy nie wierzą w Boga lub zaprzeczają Jego istnieniu. W kręgach noblistów wskaźnik ten oscyluje w granicy 90%. Więc teza sama "pcha się na usta", jeżeli człowiek połączy to z podejściem które panuje w kręgach naukowych. Cytuj: Bardzo wesołe, luźne i szanujące cudze poglądy uwagi o "zadufaniu pewnej części fizyków" i poglądach takich ateistycznych fizyków. Jeżeli rozmawialibyśmy o zadufanych politykach, to też być wprowadził "reakcję" bo poczułbyś się urażony? To jest opinia, i jak dla mnie nie jest nawet obraźliwa. Na pewno nie zasługuje na taką odpowiedź. Nie odwracaj kota ogonem - mów do rzeczy. Pozdrawiam
|
N lip 08, 2012 10:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy świat postał?
Uvirith napisał(a): akruk napisał(a): Uvirith napisał(a): Większość fizyków nie wierzy w Boga, a to z prostej przyczyny - z przyzwyczajenia. Bardzo śmiałe twierdzenie. Dysponujesz czytnikiem myśli? Nie, są statystyki. Są statystyki, że większość fizyków nie wierzy w Boga - z przyzwyczajenia? Ta, jasne, jasne. No, dobra - poplotkujcie sobie we dwóch, bo dobrze wam idzie wzajemne podbudowywanie samopoczucia. Ja wychodzę. Lurker napisał(a): PRECZ Z POLITYKĄ REAKCJI! A tak serio - jesteś fizykiem, że poczułeś się dotknięty? A co ci do tego kim jestem? To był prymitywny atak na ateistów-fizyków. Lurker napisał(a): akruk napisał(a): Nie rozumiesz, że to jest KOPIA słowo w słowo wypowiedzi buscadora, z dodaną zmianą znaków? I ta wypowiedź wniosła coś cennego i wartościowego do dyskusji. Pointę kolega sam sobie dopowie... Skoro nawet nie widzicie, że w ten sposób wytknąłem wam filozofię Kalego, to szkoda, żeby tracił czas na próbę tłumaczenia czegokolwiek. O dyskusji nie wspominając.
|
N lip 08, 2012 12:10 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: A co ci do tego kim jestem? Rzecz jest raczej oczywista: ten zły pan to ateista. Nie da rady nawet mistyk udobruchać ateisty.
Bo tak mówiąc między nami źle jest coś z ateistami. Ateiści już tak mają że nie wierząc - nawracają...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
N lip 08, 2012 18:41 |
|
|
|
 |
silgar
Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27 Posty: 411
|
 Re: Czy świat postał?
Daniel86, właśnie przez przypadek trafiłem na informacje o dziele Tomasza z Akwinu pod tytułem „De aeternitate mundi” - „O wieczności świata”. Jeżeli interesuje Cię jeszcze ten temat, można tam zajrzeć z ciekawości i zobaczyć jak średniowieczny święty radził sobie z pogodzeniem stworzenia i wieczności świata. Oczywiście nie należy się spodziewać uwzględnienia najnowszych odkryć naukowych 
|
Cz lip 12, 2012 23:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy świat postał?
fajny ten wierszyk, zwłaszcza końcówka bardzo trafiona..
|
So lip 14, 2012 13:28 |
|
|
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy świat postał?
Dzięki silgar. Jak znajdę czas, to rzucę okiem 
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
So lip 14, 2012 17:58 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: fajny ten wierszyk, zwłaszcza końcówka bardzo trafiona... E tam, żurawiejka taka sobie. : ) Ale to jest paradoks, z tym nawracaniem. No bo tak: jak ateista wejdzie w spór, to choćby się zastrzegł, że broni tylko swojej niewiary, w istocie do niej przekonuje. A dlaczego: ano dlatego, że dla niego pierwszą i ostatnią instancją jest racjonalizm i logika dyskusji. Objawień nie uznaje, w cuda nie wierzy, w ogóle wiarę zbywa machnięciem ręki. No i jeśli dyskusję wygra - zakładając, że dyskusja uczciwa była - nie pozostaje nic innego, jak uznać siłę jego argumentów, a zatem - stać się ateuszem! Nawet wbrew jego woli. Oczywiście jest w tym pewien haczyk: myśl, że potrzeba wiary kłóci się z racjonalizmem. Akurat... BTW: Cytuj: Większość fizyków nie wierzy w Boga, a to z prostej przyczyny - z przyzwyczajenia. A to się przypadkiem nie rozkłada po równo? Znaczy, proporcje wierzący/niewierzący. Kołacze mi się po głowie, że gdzieś-kiedyś robiono badania religijności naukowców, ale nie wiem nawet, gdzie ich teraz szukać...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
N lip 15, 2012 3:12 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: A to się przypadkiem nie rozkłada po równo? Znaczy, proporcje wierzący/niewierzący. Kołacze mi się po głowie, że gdzieś-kiedyś robiono badania religijności naukowców, ale nie wiem nawet, gdzie ich teraz szukać... Rozkłada się to w proporcji ~1:1:1, w opcjach wierzący/ateista/agnostyk. Czyli ok. 66% nie wierzy. W kręgach noblistów to rośnie chyba do 90% albo 80%. W takich dyskusjach zawsze pojawia się pytanie o naturę naszego świata - czy da się wytłumaczyć jego mechanizmy w racjonalny sposób, w taki który wyklucza istnienie wyższej siły, czy jednak nie. Ja jestem zdania, że Bóg nie da się łatwo złapać - nigdy nie będziemy w stanie Go pojąć rozumowo.
|
N lip 15, 2012 7:52 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Czy świat postał?
Na różnych stronach są różne dane: Cytuj: Wbrew powszechnym stereotypom naukowcy i wykładowcy uniwersyteccy w Stanach Zjednoczonych wcale nie są w zdecydowanej większości niewierzący - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Neila Grossa z Harvard University oraz Solona Simmonsa z George Mason University. W rzeczywistości bowiem tylko jedna czwarta uczonych odrzuca istnienie Boga lub twierdzi, że nie da się udowodnić Jego istnienia. Reszta albo wierzy w osobowego Boga, albo przynajmniej w jakąś Wyższą Moc. Profesorowie collegów są jednak nieco mniej religijn niż reszta społeczeństwa. Na nabożeństwa uczęszcza tylko 40 procent z nich (w porównaniu z 47 procentami w reszcie populacji). http://www.ekumenizm.pl/content/article ... 142668.htm Ateizm wśród naukowców. Badania przeprowadzone głównie w Stanach Zjednoczonych wśród tamtejszych naukowców dowodzą, że wiara w boga jest odwrotnie skorelowana z posiadaniem wykształcenia naukowego. W 1914 odsetek naukowców w USA negujących bądź wątpiących w istnienie boga wynosił 58%[127], podczas gdy wśród naukowców "wybitnych" (greater) odsetek ten wynosił 70%[128]. W takich samych badaniach powtórzonych w 1934 roku odsetki te powiększyły się odpowiednio do 67% i 85%[129]. Wpływ "wybitności" albo jej brak na religijność został dalej zbadany w 1998 roku. Wedle ankiety przeprowadzonej wśród członków National Academy of Sciences[130] (wśród jej 2100 członków i 380 zagranicznych współpracowników jest niemal 200 zdobywców nagrody Nobla[131]; dla porównania, wśród wszystkich absolwentów uniwersytetów Cambridge i oksfordzkiego od 1901 roku jest łącznie 140 laureatów[132][133]), 7% z nich wierzyło w boga[134]. Badania przeprowadzone w 1996 roku a opublikowane w Nature wskazały, że wśród naukowców 60,7% nie wierzy w boga[135]. Badania przeprowadzone w latach 2005-2006 ujawniły, iż jako niewierzący deklaruje się 64% naukowców (w tym 34% całkowicie odrzuca istnienie siły nadprzyrodzonej, a 30% twierdzi, że nie wie i nie ma możliwości poznania czy istnieje jakaś siła nadprzyrodzona)[136]. Wyniki badań wskazują również, że istnieje statystycznie istotna rozbieżność pomiędzy odsetkiem niewierzących wśród profesorów nauk przyrodniczych a odsetkiem niewierzących wśród profesorów nauk społecznych[136]. Korelację między wykształceniem naukowym a niewiarą w boga odzwierciedla też fakt, że podczas gdy 60–93% amerykańskich naukowców nie wierzy w boga, wśród przeciętnych obywateli USA odsetek ten wynosi od 8%[136] do 14%[137]. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm#Ate ... owc.C3.B3w Przypomina mi to pytanie o to, ilu Polaków jest katolikami: Cytuj: Główny Urząd Statystyczny podaje w Małym Roczniku Statystycznym z 2010 roku, że katolików w Polsce (zaliczając: ochrzczeni) jest 33.693.390 osób. Na stronie Instytutu Statystycznego Kościoła Katolickiego znajdziemy informację, że spośród wszystkich ochrzczonych (formalnie: wiernych) 82% jest zobowiązanych do udziału w niedzielnych mszach świętych (co oczywiście wynika z "Pięciu przykazań kościelnych"). Dlaczego tylko 82 procent? Odpowiedź jest na tej samej stronie: "Pozostałe 18% to dzieci do lat siedmiu, chorzy, ludzie starsi itp. – nie zobowiązani do uczestnictwa w niedzielnej mszy św.". Z 33.693.390 osób 82% to w zaokrągleniu 27.628.570 osób. Ile z tych osób bierze udział w niedzielnych mszach świętych? Ze strony Instytutu dowiemy się, że w latach 1980-2008 uczestniczyło średnio (jeśli dobrze liczę; dodaję wyniki "dominicantes" w poszczególnych latach i dzielę przez ilość tych lat, czyli 1387,8 : 29) 47,86%. Z owych 27 milionów i przeszło sześciuset tysięcy byłoby to ponad 13 milionów 223 tysiące osób (13.223.034). Ale przystępujących do Komunii (według takich samych wyliczeń - 387,1 : 29) z tych 27 mln będzie już "tylko" 3.688.414 osób (27.628.570 x 13,35%). Jeśli zatem przyjmiemy - wg tego samego rocznika GUSu, że jest nas (Polaków) 38.167.000 to z tej liczby praktykuje (uczęszcza na msze niedzielne) 34,65% Polaków. Do sakramentu Eucharystii przystępuje 9,66% Polaków. Oczywiście moje wyliczenia są tylko w przybliżeniu. Przyjmuję stałą liczbę wiernych z 2010 roku, a tymczasem powinienem zajrzeć po kolei do każdego rocznika GUS, zobaczyć ile było katolików w poszczególnych latach i dopiero wtedy wyciągać średnią. Ponieważ w poprzednich latach więcej osób praktykowało, ale mniejszy ich procent przystępował do Komunii, stąd pierwszy wskaźnik (34,65%) mógłby być trochę wyższy, a drugi (9,66%) niższy. Myślę, że te cyfry (ok. 35% i ok. 9%) to realny wyznacznik katolicyzmu w Polsce. Wszelkie inne wyznaczniki (zwłaszcza podające, że katolicy to około 90% Polaków) traktuję z mocnym przymrużeniem oka. viewtopic.php?f=48&t=25865&start=15 Statystyki nigdy nie oddają poziomu wiary. O wiele ważniejsza jest głębia wiary. Ciekawe są w tym kontekście słowa, które diabeł wypowiedział ponoć o Janu Marii Vianney: Cytuj: - Gdyby we Francji było takich pięciu, nie miałbym tu co robić!
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
N lip 15, 2012 10:05 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Czy świat postał?
Może tak wielu ludzi nie wierzy w Boga dlatego, że złe istoty w wyjątkowo perfidny sposób zakłamują Prawdę o Stwórcy - przedstawiają go jako okrutnego sadystę i egoistycznego chciwca, dla którego chwałę oddaje się przez nieprzyjemności, bóle i podejmowanie ryzyka! Bóg jest Największym Dobrem i Największą Miłością, a według rozpowszechnionego obrazu (obiektywnie oceniając ten fałszywy obraz) jest on ich zaprzeczeniem i odwrotnością... Zły duch przedstawia Boga jako Zło w najczystszej postaci, nieskończenie gorsze od szatana.
A wszechświat (jak energia, materia, czas, przestrzeń, świadomość, kolory...) nie powstał sam z siebie lub bez aktu Boga. Bez Boga wszechświat nie mógłby istnieć i nic by nie było. Obraz Stwórcy jest rażąco błędny, przez co grzech tak bardzo się rozprzestrzenia i mamy mnóstwo nędzy. Bóg nie chciał zaistnienia jakiegokolwiek zła (w Jego pierwotnym planie żadnego cierpienia i grzechu nie było i zaistniały one wbrew Jego woli jedynie w wyniku niegospodarności stworzeń); nie może nie istnieć; nie może odczuwać tego, co niemiłe; jest Ponadosobowy (osobowy i czujący także); nie może grzeszyć; jest niezmienny, ponadmaterialny; jest najpiękniejszym Bytem, jaki istnieje i może istnieć.
Powstanie wszechświata czy czegokolwiek innego jest niemożliwe bez ingerencji Boga.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
Pn lip 16, 2012 11:21 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy świat postał?
niewazny12 napisał(a): Powstanie wszechświata czy czegokolwiek innego jest niemożliwe bez ingerencji Boga. To właśnie jest tematem tego wątku. Dyskutujemy nad tym, czy świat powstał czy istniał od zawsze. Jeśli to drugie, co to oznacza dla istnienia boga, ale nie jakiekolwiek boga, lecz boga-stwórcy.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn lip 16, 2012 12:18 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Czy świat postał?
...ale bo jeśli Bóg jest naprawdę transcendentny, to istnieje też poza czasem i mógł stworzyć świat istniejący od zawsze - bo stworzył sam czas...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pn lip 16, 2012 12:25 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy świat postał?
Lurker, dobra teoria, ale czy można ją pogodzić z bogiem biblijnym?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn lip 16, 2012 18:12 |
|
 |
silgar
Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27 Posty: 411
|
 Re: Czy świat postał?
Można, można. Było już tu trochę tłumaczeń dlaczego tak a nie inaczej. Grunt to wiedzieć o czym jest Księga Rodzaju.
|
Pn lip 16, 2012 18:32 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy świat postał?
Jeśli świat istnieje od zawsze - Boga nie ma, jeśli powstał - Bóg jest, Świat postał 16 miliardów lat temu.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt lip 17, 2012 9:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|