Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 4:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Upadek religii? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Upadek religii?
danbog napisał(a):
Ależ , ja się w niczym nie gubię . Zwracam jedynie uwagę na to że nie udzielasz prostych i jednoznacznych odpowiedzi , zmuszając mnie do interpretacji swoich wypowiedzi .


Bo rzeczywistość nie zawsze jest "prosta i jednoznaczna", czarna lub biała (także binarnie)??

Cytuj:
Pytanie było celowo proste i jednoznaczne , byśmy precyzyjnie określili zakres rozbieżności poglądów .


Nawet jeśli było proste (pomijam w tym miejscu, że już nie koniecznie jednoznaczne) to już odpowiedź wcale nie musi być taka. A jeśli nie satysfakcjonuje cię żadna odpowiedź która nie mieściłaby się w twoich założeniach (wcześniej przyjętych opcjach, potwierdzając wyłącznie twój punkt widzenia / założenia), to jest to twój problem.

Cytuj:
Celem zadawania pytań jest właśnie ustalenie w sposób prosty i jednoznaczny "jak jest " .


Czy może tego jak byś chciał żeby było? :twisted: A jak się okazuje, że nie jest to masz o to pretensje do kogo?

Cytuj:
To że istnieje granica stosowalności fizyki Newtona nie zmienia faktu że jego generalizacja jest [ z pewnym błędem ] słuszna i to zarówno z punktu widzenia mech kw. jak i teori relatywistycznych .


To może analogicznie istnieje pewna granica stosowalności założeń p. Dawkinsa w stosunku do religii (szczególnie tych panteistycznych i części politeistycznych)? I może to jest ten błąd którego nie dostrzegasz?

Cytuj:
Cytuj:
Albo nie mieści się to w twoim wąskich zakresie rozumowania...


Jeśli przez "wąski" rozumiesz sensowny , ścisły , zwięzły i zgodny z empirią , to zaiste masz racje .


...Rozumiem jako niewykraczający po za twoje wcześniej przyjęte a'priori założenia.

Cytuj:
Konsekwencje wiary nieodmiennie na to wskazują .


Której? Czyjej?

Cytuj:
Cytuj:
Do czego więc tak naprawdę są ci potrzebni dyskutanci wierzący, skoro tak naprawdę wcale nie jesteś zainteresowany poznaniem czy choćby zrozumieniem ich stanowiska? Zastanów się chwile...


Pisuje dla rozrywki , ćwiczenia intelektualnego i z chęci pomocy bliźnim .
Niesłusznie przypisujesz mi niezrozumienie twojego stanowiska [ oczywiście o ile można mówić o możliwości zrozumienia nielogiczności : ) ].


A może ty niesłusznie przypisujesz mu nielogiczność?...

Cytuj:
Tematy wykraczające poza naukę ?????? - a cóż to takiego ?


Było wcześniej...

Cytuj:
Nauka to najlepszy [ najsprawniejszy ] algorytm poznawczy otaczającej nas rzeczywistości .


Ale nie opisuje jej w pełni (o ile kiedykolwiek będzie w stanie).

Cytuj:
Rzeczywistość z definicji jest jedna i logicznie spójna [ bo to jest warunkiem potencjalnej poznawalności ] .


Wiedza (nauka) się rozwija - generalnie więc JW.

Cytuj:
To właśnie próbuje wykazać , że w ramach ścisłego , uzasadnionego i funkcjonalnego rozumowania twoje poglądy nie wytrzymują krytyki .


Każdy śledzący ten watek zapewne umie to dostatecznie ocenić sam...Chyba że takie założenia jw. poprawiają ci nastrój i samoocenę.

Cytuj:
Jeśli żądasz o demnie odrzucenia logiki , ekonomiki myślenia i zgdnosci z obiektywnie powtarzalnymi faktami - to wybacz ale szkoda mi czasu na chromolenie głupot .


Nie żądam...

Cytuj:
Cytuj:
Żądasz od wierzących zajęcia pewnego konkretnego, mieszczącego się w twoich odgórnych założeniach, stanowiska


Dokładnie . Rządam konkretnego i sensownego stanowiska .
Wiem że wierzący uwielbiają "myśleć" niekonkretnie i bezsensownie - co zamierzam wykazać .


To ci je wyżej przedstawiłem (ze stosownymi wyjaśnieniami). Jeśli natomiast nie spełniają twoich wcześniejszych założeń (nie są tymi których akurat oczekiwałeś) to trudno...

Cytuj:
Cytuj:
stanowiska (dowodzącego np. że wszyscy wierzący są albo kłamcami albo schizofrenikami), z jednoczesnym odrzuceniem choćby możliwości , że mogą istnieć inne...


Jeśli mogą istnieć inne to wskaż mi je .


Cały czas próbuje...

Cytuj:
To nie ososobiste preferencje chodzi , tylko o sposób funkcjonowania w otaczającej nas rzeczywistości , więc analogia jest raczej chybiona .


Bo ci nie odpowiada? Jak dla mnie jest wystarczająco trafna...

Cytuj:
Cytuj:
Jak na mowę potoczną w zupełności wystarczy...


A jak na niepotoczną , tylko sensowną i ścisłą ?


Ta być może wyjdzie w trakcie dyskusji.

Cytuj:
Cytuj:
To już raczej zasadniczo dotyczy monoteizmów... Jak wcześniej - wiara nie musi stać w sprzeczności z nauką, nie muszą się wzajemnie wykluczać... M.in. może bowiem np. wynikać z logicznego rozumowania, pewnego procesu wnioskowania...


A to dlaczego :
" ... dotyczy monoteizmów ... "


Zapoznaj się czym jest tzw. "prawda wiary" w kontekście tego czym jest "akt wiary"... Generalnie natomiast JW.

Cytuj:
Więc niewiem czy zgadzasz się z tą definicją czy nie ?


Raptem czegoś nie wiesz?

Cytuj:
Moim zdaniem jest to słowotok tak ogólny że nic nie znaczący - ale będziemy drążyć co to jest metoda naukowa , paradygmaty nauki , itd - by wreszcie dojść do jakiś konkretnych wniosków .


...jeśli dla ciebie słowotokiem jest "metoda naukowa". A o metodach badawczych słyszałeś?

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Śr lip 21, 2010 8:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Wieczny student !

Sorki za zwłokę w odpowiedzi .
Nawał pracy mnie "przygniótł " .


Cytuj:
Nie rozumiem co masz na myśli.


Chodziło mi o to , że nauka bywa wykorzystywana wybiórczo .
Z jednej strony mamy do czynienia z zaawansowanym rozwojem pewnych dziedzin , a z drugiej strony ze świadomym szerzeniem ciemnoty w innych dziedzinach .

Cytuj:
Obecna sytuacja krajów Trzeciego Świata wynika właśnie z tego, że na siłę chciały stosować współczesną ekonomię i mieć więcej powiązań ekonomicznych z Zachodem!. Gdy państwa kolonialne wycofały swoje kadry, na miejscu nie pozostał nikt, kto potrafiłby właściwie zarządzać pozostawionymi, czy sztucznie stworzonymi w procesie dekolonizacji strukturami administracyjnymi. I choć zaraz po po odejściu kolonizatorów sytuacja nie była szczególnie zła, drastycznie pogorszyła się, gdy władzę nad całymi krajami przejęli lokalni kacykowie.



Ktoś musi zarządzać . Odeszli kolonizatorzy , przyszli kacykowie .

Problem polega na tym , że państwa kolonialne nie zarządzału koloniami jak należy , tylko taktowały jako "pole " wyzysku . Nie podnosiły [ programowo - bo siłą rzeczy tubylcy czegoś się uczyli ] poziomu rozumienia otaczającej rzeczywistości wśród ludów podbitych - bo to nie leżało w ich interesie .

Cytuj:
Śmiem twierdzić, że wciągnięcie Murzynów w świat zachodniej ekonomii było jedną z przyczyn ich obecnej sytuacji, w innym przypadku może żyliby na poziomie Indian amazońskich, tradycyjnie i skromnie, ale nie w takiej nędzy, jaka dziś się obserwuje.


To jest nędza większa niż indian amazońskich ?
Jak się komuś nie podoba to przecież może do buszu uciekać .

Izolacjonizm jeszcze nigdy nikomu nie przyniósł korzyści .
Globalizacja jest procesem nieuniknionym , i mniej szkodliwym niż segregacjonizm , albo izolacjonizm .

Cytuj:
Ziemia nie ma tyle surowców, by wszystkim zapewnić taki poziom życia, jaki jest w państwach zachodnich. Gdyby obecnie biedne państwa nauczyły się wykorzystywać własne surowce (i zbudowały do tego infrastrukturę), to zapewne mocno ograniczyłyby ich eksport na Zachód, wykorzystując je na miejscu (albo musiałyby jeszcze przyspieszyć ich eksploatację, nie sądzę jednak, że byłyby do tego skłonne). A my od tych dostaw jesteśmy uzależnieni, bo wiele lokalnych źródeł surowców dawno wyczerpaliśmy. I poziom życia u nas by spadł.



Kłucił bym się , czy niemamay tyle surowców by wszystkim zapewnić taki poziom życia jak np w UE
Na pewno jeśli byśmy zapewnili wszystkim taki poziom eksploatacja musiała by niepomiernie wzrosnąć - tym bardziej im więcej jest ludzi na świecie .

I o to właśnie od samego początku mi chodzi .

Jedynym sposobem daleszego rozwoju cywilizacji jest kontrola urodzeń , bo jak nie , to zmarnujemy zasoby na utrzymywanie przy życiu tłumów ludzi żyjących w warunkach urągających ludzkiej godności .

Cytuj:
Dlaczego tam się opłaca, dlaczego tu się nie opłaca, czy dlaczego sytuacja tam i tu jest różna?



Więc zastanów się na czym polegają różnice .
Co trzeba zrobić by wszystkim żyło się lepiej .

Cytuj:
Może na dłuższą metę - a człowiek jest z reguły istotą krótkowzroczną, zwłaszcza w czynach. Niezależnie od deklaracji, człowiek nie jest skłonny poświęcić naocznej części swojego dobrobytu, by wesprzeć zupełnie obcych ludzi po to, by jego prawnuki żyły w lepszym świecie. Zwłaszcza politycy niechętnie podejmą takie decyzje, bo rozliczani są tylko ze swoich kilku lat rządzenia.


A jednak się udaje .
Np . my kożystamy z takiego wsparcia .
Wsparcie otrzymują też kraje biedniejsze .

A to że to wsparcie nie jest optymalnie wykożystywane to inna sprawa .

Chodzi jedynie o to by uświadamiać ludzią jak ważne jest pomaganie sąsiadom , bo nik niechce mieć :gnojnika za płotem " .
Chodzi o to by uświadomić ludziom by nie marnotrawili zasobów [ i uzyskiwanej pomocy ] na pierdoły - bo sami sobie i przyszłym pokoleniom szkodzą .

Cytuj:
I nadal tak się zachowują, tylko nie przyznają się do tego otwarcie.


Ludzie są różni - kwadratowi i podłużni :)
Zawsze i wszędzie będą siły ciemności sypiące piasek w tryby postepu .

Jedyne co mozna robić to przekonywać , edukować , wychowywać .....

Cytuj:
Globalizacja to narzędzie, które powoduje, że ludzie wyzyskiwani mieszkają tysiące kilometrów od tych, którzy ich wyzyskują. Ale dysproporcje między jednymi i drugimi nawet pogłębiły się od czasów 'dzikiego kapitalizmu' sprzed stu lat.


Jeśli dysproporcje się zwiększyły to to prynajmniej nie pogorszyło się najbiedniejszym .
W każym społeczeństwie [ globalnym czy nie ] są biedni i bogaci .
Wyzyskujący i wyzyskiwani . Odległość niema tu znaczenia .

Istotne jest to że ujednolicają się standarty i to ujednolicają w kierunku państw najbardziej rozwiniętych .

Cytuj:
Ograniczona współpraca jest co najwyżej między właścicielami kapitału na całym świecie (a i tak w pełni wyrachowana, zależna od kalkulowanego zysku). Nie ma współpracy między społeczeństwami.


Gospodarka [ także kapitalistyczna ] to rodzaj współpracy na określonych zasadach .
Każdy jest kapitalistą w mniejszym lub większym stopniu .

Na tym polega aspekt sprawiedliwości w kapitaliźmie .
Oczywiście nie oznacza to sprawiedliwości społecznej tak w ogóle , bo do tego właśnie potrzebna jest polityka [ i to jest polityki funkcją - a przynajmniej być powinno ] .

Cytuj:
To tylko pozory pomocy. 'Ryba' a nie 'wędka'.


No i dobrze .
Pomyśl co by się stało gdyby prymitywnym społeczeństwom dać wędkę w postaci wpływu ekonomicznego na rozwój cywilizacji .
Murzyni rozpoczeli by wojny plemienne na skale ogólnoświatową , a polacy zabudowali wszystko masywem sakralnourbanistycznym :) .

Cytuj:
Zabawne, właśnie tak pogardzany przez ciebie komunizm głosił 'rychły upadek imperialistycznego kapitalizmu'. I o ile upadek jak dotąd nie nastąpił, to że kapitalizm jest imperialistyczny i oparty na wyzysku, to prawda.


Ależ upadek "imperialistycznego kapitalizmu" nastąpił - przynajmniej w krajach rozwiniętych .
Mamy do czynienia z dialektyczną zasadą uśredniania .

Dzięki istnieniu komunizmu kapitaliści zrozumieli , że dbałość o aspekt socjalny się opłaca . Stąd w krajach rozwiniętych istnienie silnych rozwiązań socjalnych .

Cytuj:
Ale z jakiej przyczyny? Nie z powodu ostatnio powstałych ideologii, bo ich skutki w pełni obserwować będą najwcześniej nasze wnuki, a przodownictwo Zachodu trwa przynajmniej od renesansu.


Raczej oświecenia :)

Sukcesz zawdzięczamy dynamicznemu rozwjowi nauki [ w tym ideii ] i towarzyszacemu temu postępowi w każdej dziedzinie .
Kto stawia na ilość populacji , a nie na jej jakość pozostaje w tyle [ dotyczy to nawet Indii i Chin ] .

Cytuj:
Ja dziękuję za taki szczyt. Jak ja to widzę, większość tej grupy niszczy samych siebie ulegając złudzeniu szczęścia kupowanego za pieniądze.

Nie mówiąc już, że z ewolucyjnego punktu widzenia ograniczanie ilości swojego potomstwa dla własnego dobrobytu jest bezsensowne.


Jak to mówią " pieniądze szczęscia nie dają " , ale osiągniecie szczęscia bez pieniędzy jest raczej trudne .

Istotą eolucji nie jest ilość , ale jakość , lepiej spełniająca kryterium dostosowawcze . Ilość ma znaczenie tylko w sensie zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia nowej lepszej jakości .

Cytuj:
Wszystkie, w których stado jest większe niż "samiec+harem". U ssaków bywa też, że samice tworzą stado (bez dorosłych samców), wtedy też są to córki, matki, ciotki itd.


W tym sensie to każde stdo .
Mnie chodzi o organzacje społeczną stada uwzględniającą pokrewieństwo genetyczne .

Cytuj:
To, czy te nowoczesne idee stanowią rozwój, nie możemy ocenić, nie znając ich skutków. To, że coś jest nowe, nie oznacza, że jest akurat rozwojem.


Oczywiście .
Jednak rozwój to z definicji uzykiwanie NOWYCH jakości .

Cytuj:
Taką ideologię 'postępu' mieli właśnie marksiści, głosząc, że komunizm jest kolejnym stopniem rozwoju ekonomicznego


No i w pewnym sensie był :)
Kapitalizm XIX w - Teza
Komunizm - Antyteza
Kapitalizm Socjalny - Synteza

Wszyscy kożystamy z lekcji udzielonej nam przez komunizm , w pozytywnym i negatywnym tego słowa znaczeniu .
To zaś że ludzkość nie dorsła do rozwiązań społecznych typu komunistycznego , to akurat wiadomo przynajmniej od czasów Chrystusa :) .

_________________
-p => [ p => q ]


Śr lip 28, 2010 8:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Zoll !

Cytuj:
Tylko ta klasyczna. Co z logiką wielowartościową? Jak stwierdzisz, czy na polu jest ciepło? Zwykły człowiek zrozumie i odpowie, posługujący się logiką klasyczną zablokuje się i zacznie filozofować: Co to znaczy ciepło? Jak możemy je mierzyć? itd. Jak masz dużo czasu, to ok.


Pytając czy jest ciepło rządasz binaryzacji [ ciepło/zimno ] pewnych personalnych odczuć .
Ciepło mierzymy w ścisłych skalach ciepła [ C , F ] .
Pojęcie odczucia ciepła można obiektywizować na przyjęctym poziomie prawdopodobieństwa .
Więc to chyba nie najlepszy przykład .

Natomiast argumentem , było by to , że podobno w Japoni skonstruowano procesor opierający się na zasadach logiki rozmytej , podobno perfekcyjnie strujący procesem chamowania w pociągach .
A zatem jakieś zastosowanie tejrze logiki jest użyteczne .

Logiki wielowartościowe są użyteczne w takim stopniu w jakim istnieje potrzeba operowania zdaniami o nieustalonej wartości logicznej .
Przydatność logiki wielowartościowej wynika z tego , że jest to najzwyklejsza logika binarna [ opiera się na wszystkich 3 aksjomatach logiki bin. ] w której "tryby" wrzuca się zdania o nie ustalonej wartości logicznej .

Logiki wielowartościowe [ czy zupełnie rozmyta - jako max. wielowartościowa ] są przydatne o tyle o ile podaną przez nie odpowiedź uda się zbinaryzować .
W procesie decyzyjnym nieda się bowiem podjąć działania rozmytego .
Nie można w 75 % pójść w prawo a w 25% w lewo .

Logika rozmyta znajduje zastosowania jedynie tam gdzie możemy działać wielokierunkowo i chcemy dywersyfikować swoje postępowanie [ być w pewnym stopniu niekonsekwentnym - np w biznesie ] .
Tyle , że zastosowanie logiki rozmytej jest pewnym uproszczeniem procesów binarnych - bo to samo można uzyskać na drodze binarnego rozumowania .

Zupełne odejście od binaryzmu następuje dopiero gdy stosujemy parinkonsystentność logiki . To jednak czyni ją bezużyteczną w otaczającej nas rzeczywistości .

_________________
-p => [ p => q ]


Śr lip 28, 2010 8:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Reguly !

Sorki za zwłokę w odpowiedzi .
Nawał pracy mnie "przygniótł" .

Cytuj:
Bo rzeczywistość nie zawsze jest "prosta i jednoznaczna", czarna lub biała (także binarnie)??


Cytuj:
Nawet jeśli było proste (pomijam w tym miejscu, że już nie koniecznie jednoznaczne) to już odpowiedź wcale nie musi być taka. A jeśli nie satysfakcjonuje cię żadna odpowiedź która nie mieściłaby się w twoich założeniach (wcześniej przyjętych opcjach, potwierdzając wyłącznie twój punkt widzenia / założenia), to jest to twój problem.


Cytuj:
Czy może tego jak byś chciał żeby było? A jak się okazuje, że nie jest to masz o to pretensje do kogo?


Wyraziłem własne preferencje , co do formy artykułowania zdań , prosząc o max. jasne i zwięzłe ich formułowańie [ bo posty i tak mamy opasłe ].
Niechcesz to nie .
Szkoda mi czasu na ciągnięcie tego "wątku" .

Cytuj:
To może analogicznie istnieje pewna granica stosowalności założeń p. Dawkinsa w stosunku do religii (szczególnie tych panteistycznych i części politeistycznych)? I może to jest ten błąd którego nie dostrzegasz?


Jeśli istneje to trzeba go wykazać .
Jak na razie stwierdzono istnienie pewnych ogólnych zasad rządzących rozwojem [ weolucją ] społeczeństw ludzkich .

Cytuj:
...Rozumiem jako niewykraczający po za twoje wcześniej przyjęte a'priori założenia.


Istnieje pewne "a priori" założenie konstytułujące nasz istnienie jako niesolipsystycznych bytów .
O innych nic mi nie wiadomo .

Logika i wynikający z niej algorytm poznawczy zwany nauką nie jest założeniem tylko konsekwencją naszych doznań .

Cytuj:
Której? Czyjej?


Każdej !

Ale o tym może porozmawiamy po określeniu definicj tejże .

Cytuj:
A może ty niesłusznie przypisujesz mu nielogiczność?...



Sprawdźmy .

Cytuj:
Ale nie opisuje jej w pełni (o ile kiedykolwiek będzie w stanie).


Ale opisuje ją najpełniej jak się da :) .

Nie istnieje i istnieć nie może [ z definicji niesolipsystycznej świadomości ] nic co jest z zasady niepoznawalne .

Cytuj:
Wiedza (nauka) się rozwija


W granicach zwanych rzeczywistością .

Cytuj:
To ci je wyżej przedstawiłem (ze stosownymi wyjaśnieniami). Jeśli natomiast nie spełniają twoich wcześniejszych założeń (nie są tymi których akurat oczekiwałeś) to trudno...



Przedstawiłeś jedynie dogmaty swej wiary , które nie trzymają się logicznej kupy .
O tym właśnie rozmawiamy .

Cytuj:
Ta być może wyjdzie w trakcie dyskusji.


Miejmy nadzieje :)

Cytuj:
Zapoznaj się czym jest tzw. "prawda wiary" w kontekście tego czym jest "akt wiary"... Generalnie natomiast JW.


Podaj mi definicje - bo w wikipedi jest jakiś idiotyczny słowotok pozbawiony kakiegokolwiek sensu .
No chyba że to niema w naszej dyskusji żadnego znaczenia .

Cytuj:
...jeśli dla ciebie słowotokiem jest "metoda naukowa". A o metodach badawczych słyszałeś?



Słowotokiem jest odsyłanie do innych definicji - bez zdefiniowania pojęcia .

No więc musimy się przebijać dalej czym jest metoda naukowa , by zrozumieć czym jest nauka .
Niestety i tutaj wikipedia niczego nam niechce zdradzić :)

No ale mamy zestawić ze sobą dwie definicje , nauki i wiary .
Może najpierw [ by nie pisać wielotorowo ] skupmy się na zrozumieniu jednej definicji . Jak ustalimy czym jest jedno z pojęć , to zajmiemy się następnym .

O którego zaczynamy ?

_________________
-p => [ p => q ]


Śr lip 28, 2010 8:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Upadek religii?
danbog napisał(a):
Chodziło mi o to , że nauka bywa wykorzystywana wybiórczo .
Z jednej strony mamy do czynienia z zaawansowanym rozwojem pewnych dziedzin , a z drugiej strony ze świadomym szerzeniem ciemnoty w innych dziedzinach .
Nie widzę zlej woli naukowców w tym, że społeczeństwo nie przyswaja rozmaitej wiedzy naukowej w równym tempie. Dla mnie jasne jest to, ze jak coś można przedstawić obrazowo i jasno wytłumaczyć, to szybciej zacznie być traktowane jako oczywista prawda niż co, czego prawdziwość pokazuje się żmudnymi dowodami logicznymi.

Cytuj:
Ktoś musi zarządzać . Odeszli kolonizatorzy , przyszli kacykowie .

Problem polega na tym , że państwa kolonialne nie zarządzału koloniami jak należy , tylko taktowały jako "pole " wyzysku . Nie podnosiły [ programowo - bo siłą rzeczy tubylcy czegoś się uczyli ] poziomu rozumienia otaczającej rzeczywistości wśród ludów podbitych - bo to nie leżało w ich interesie .
Za czasów kolonialnych lokalna ludność miała lepiej niż teraz - bo biała kadra zarządzająca wiedziała jak dobrze administrować kolonią, by produkcja była efektywna. I choć istotnie większość zysków trafiała do białych, to nędza wśród autochtonów także nie była zjawiskiem pożądanym. Sytuacja drastycznie się pogorszyła, odkąd władze przejęli lokalni pożalsięboże przywódcy bez żadnego przygotowania.

Cytuj:
To jest nędza większa niż indian amazońskich ?
Jak się komuś nie podoba to przecież może do buszu uciekać .
A gdzie panuje głód, w Amazonii, czy w Etiopii? Gdzie większość dzieci umiera od chorób, w wioskach indiańskich, czy w Afryce?

Kiedyś i Murzyni, żyjąc sobie w tym twoim buszu, potrafili żyć godnie i na przyzwoitym poziomie. Ale do tego już nie ma powrotu.

Cytuj:
Izolacjonizm jeszcze nigdy nikomu nie przyniósł korzyści .
Globalizacja jest procesem nieuniknionym , i mniej szkodliwym niż segregacjonizm , albo izolacjonizm .
Mniej szkodliwym dla kogo? Bo ja widzę, że póki co, to obecnie żyjący biedni mieszkańcy Afryki na niej stracili.

Cytuj:
Kłucił bym się , czy niemamay tyle surowców by wszystkim zapewnić taki poziom życia jak np w UE
Obecny poziom życia w UE jest możliwy dzięki temu, że wykorzystujemy tanią silę roboczą Trzeciego Świata. Co oczywiście nie byłoby możliwe, gdyby tam był taki sam poziom życia.

Cytuj:
Jedynym sposobem daleszego rozwoju cywilizacji jest kontrola urodzeń , bo jak nie , to zmarnujemy zasoby na utrzymywanie przy życiu tłumów ludzi żyjących w warunkach urągających ludzkiej godności .
Której cywilizacji? Zachodu? Indian amazońskich? Starożytnej cywilizacji Zulusów? Ostatnia historia świata to rozprzestrzenianie cywilizacji Zachodu przy niszczeniu innych, i sprowadzaniu innych ludów do roli najniższej klasy w nowym społeczeństwie. Dlatego przybysze mogli żyć na wysokim poziomie, a ich cywilizacja rosła w siłę.

Cytuj:
wieczny student napisał(a):
Dlaczego tam się opłaca [posiadać liczną rodzinę], dlaczego tu się nie opłaca, czy dlaczego sytuacja tam i tu jest różna?
Więc zastanów się na czym polegają różnice .
Ja wiem co to za różnice. Wygląda jednak, że tych ich nie zauważałeś, proponując mi tutaj założenie tak licznej rodziny, jaka maja biedni w Afryce.

Cytuj:
A jednak się udaje .
Np . my kożystamy z takiego wsparcia .
Wsparcie otrzymują też kraje biedniejsze .

A to że to wsparcie nie jest optymalnie wykożystywane to inna sprawa .

Chodzi jedynie o to by uświadamiać ludzią jak ważne jest pomaganie sąsiadom , bo nik niechce mieć :gnojnika za płotem " .
Chodzi o to by uświadomić ludziom by nie marnotrawili zasobów [ i uzyskiwanej pomocy ] na (censored) - bo sami sobie i przyszłym pokoleniom szkodzą .

Czym innym jest współpraca z partnerem, a czym innym zaprzestanie wyzysku państw uważanych za podrzędne. Dlaczego musieliśmy wykazać się mocną ekonomią, zanim zostaliśmy przyjęci do UE? Bo w przeciwnym razie koszty współpracy z nami byłyby zbyt wysokie, by zostać zaakceptowanymi przez bogatsze od nas państwa. I tak jest z krajami biednymi. Ta śladowa pomoc, jakiej im się udziela dla zagłuszenia sumienia, to nic w porównaniu z wyzyskiem, jaki się tam odbywa.

Cytuj:
Ludzie są różni - kwadratowi i podłużni :)
Zawsze i wszędzie będą siły ciemności sypiące piasek w tryby postepu .

Jedyne co mozna robić to przekonywać , edukować , wychowywać .....
Przedtem trzeba myśleć i rozumieć. Bo inaczej będziemy przekonywać do głupot, nauczać bzdur i wychowywać idiotów.

Cytuj:
Jeśli dysproporcje się zwiększyły to to prynajmniej nie pogorszyło się najbiedniejszym .
Właśnie że się pogorszyło. Kiedyś nie było w Afryce głodu i epidemii na taką skalę.

Cytuj:
W każym społeczeństwie [ globalnym czy nie ] są biedni i bogaci .
Wyzyskujący i wyzyskiwani . Odległość niema tu znaczenia .
Odległość pomaga w utrzymaniu tej przepaści szerokiej i głębokiej.

Cytuj:
Istotne jest to że ujednolicają się standarty i to ujednolicają w kierunku państw najbardziej rozwiniętych .
Standardy życia? Nie, różnice w poziomie życia Zachodu i takiej Afryki systematycznie się powiększają. Co najwyżej centra miast afrykańskich zaczynają przypominać miasta zachodnie, ale już na ich przedmieściach warunki są takie jak nigdzie w Europie.

Cytuj:
Gospodarka [ także kapitalistyczna ] to rodzaj współpracy na określonych zasadach .
Każdy jest kapitalistą w mniejszym lub większym stopniu .

Na tym polega aspekt sprawiedliwości w kapitaliźmie .
Oczywiście nie oznacza to sprawiedliwości społecznej tak w ogóle , bo do tego właśnie potrzebna jest polityka [ i to jest polityki funkcją - a przynajmniej być powinno ] .
A priori zadaniem polityków danej społeczności jest uregulowanie stosunków z innymi społecznościami i kontrolowanie tarć wewnętrznych. 'Sprawiedliwość społeczna' jest koncepcją nową, i w moim przekonaniu - mglistą.

Cytuj:
Cytuj:
To tylko pozory pomocy. 'Ryba' a nie 'wędka'.


No i dobrze .
Pomyśl co by się stało gdyby prymitywnym społeczeństwom dać wędkę w postaci wpływu ekonomicznego na rozwój cywilizacji .
Murzyni rozpoczeli by wojny plemienne na skale ogólnoświatową , a polacy zabudowali wszystko masywem sakralnourbanistycznym :) .
Czyli uważasz, ze właściwe jest utrzymywanie ich w stanie finansowej zależności od krajów bogatszych?

Poza tym 'danie wędki' to powiedzenie: 'złów sobie sam ryby, masz teraz do tego środki', a nie: 'jedz co chcesz, wszystko jest tak samo dobre'.

Cytuj:
Cytuj:
Ale z jakiej przyczyny? Nie z powodu ostatnio powstałych ideologii, bo ich skutki w pełni obserwować będą najwcześniej nasze wnuki, a przodownictwo Zachodu trwa przynajmniej od renesansu.
Raczej oświecenia :)
Już w renesansie to my kolonizowaliśmy odległe lądy, a nie odwrotnie. W sumie to już w późnym średniowieczu wysunęliśmy się na prowadzenie (a potem stopniowo zwiększaliśmy dystans, co nie zmieniło się do dziś).

Cytuj:
Jak to mówią " pieniądze szczęscia nie dają " , ale osiągniecie szczęscia bez pieniędzy jest raczej trudne .
To właśnie jest myślenie, które jest raczej degeneracją niż postępem w dziedzinie idei. Kiedyś szczęście zależało od nastawienia do życia. I człowiek potrafił być szczęśliwy nie dzieki warunkom zewnętrznych, ale mimo im. Bardziej, niż to się dzisiaj zdarza.

Cytuj:
W tym sensie to każde stdo .
Mnie chodzi o organzacje społeczną stada uwzględniającą pokrewieństwo genetyczne .
Właśnie stado jest często najmniejszą dającą się wyróżnić jednostką organizacji społecznej. Ale nawet jeśli chodzi o pozycję w stadzie to pokrewieństwo miewa znaczenie, zwłaszcza we wspomnianych stadach samic (samce faktycznie często wolą organizować się według siły).

Cytuj:
Jednak rozwój to z definicji uzykiwanie NOWYCH jakości .
Bez odpowiedniego nadzoru to częściej degeneracja niż rozwój. Rozwój jest tylko wtedy, gdy istnieją ustalone kryteria, względem których oceniamy nowe jakości. Gdy same kryteria próbujemy zmieniać otrzymujemy chaos i bezcelowość, a nie rozwój. Jak tkanka nowotworowa, która rozwija się szybciej od reszty organizmu, ale powoduje jego śmierć.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Śr lip 28, 2010 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Upadek religii?
Przepraszam, że przerywam to zbijanie sobie nawzajem argumentów, OT goniący OT z dużą ilosccią enterów rozdymajcych posty z dywagacjami do granic cierpliwości
Cytuj:
W wierzący strasznie nie lubicie precyzyjnego binarnego formułowania zdań . Wolicie wszystko rozmywać w nadziei że ktoś się w tym pogubi . Gdy stawiam proste i konkretne pytanie np: " Czy 2+2=7 " to oczekuje konkretnej zwięzłej i prostej odpowiedzi [ tak , lub nie ] . Oczywiście można snuć wywody , że istnieją algebry spełniające ten warunek , tyle że nie mające z rzeczywistością nic wspólnego .
Tyle , że nie zmienia to faktu że gdy mówimy o otaczającej nas rzeczywistości 2+2=4 i basta .

Wy studenci szeroko pojętych nauk przyrodniczych i technicznych, dość naiwnie podkładacie analizować otaczające was ludzki świat i zjawiska społeczne akademickimi metodami. Prawda, niektóre naoczne zdarzenia można weryfikować logiką binarną (ktoś popełnił jakieś przestępstwo lub nie, ktoś coś zrobił lub nie) ale nie można stosować tej logiki do emocji, postaw, psychiki ludzkiej, która z natury rzeczy jest irracjonalna.
Twierdzenia Dawkinsa o tyle wywołują u mnie uśmiech politowania, że nie jest socjologiem, psychologiem ani humanistą. Próba skreślenia religii i krytycznego podejścia do niej jest z góry skazana na porażkę, a posługując się jego argumentacją "mem kulturowy" zastąpi inny "mem kulturowy", łączeniu wojen z religią przeciwstawia się historia obu wojen światowych.

Cytuj:
Logiki wielowartościowe [ czy zupełnie rozmyta - jako max. wielowartościowa ] są przydatne o tyle o ile podaną przez nie odpowiedź uda się zbinaryzować .
W procesie decyzyjnym nieda się bowiem podjąć działania rozmytego .
Nie można w 75 % pójść w prawo a w 25% w lewo .

Nie da się w grze w rosyjską ruletkę, albo mając do wyboru tylko dwa rozwiązania, nie generalizuj.
Wątpię by udało się sensownie zbinaryzować zdanie "Kocham moją żonę". Może mówiącemu to tylko się wydaje, co zbadać, by dowiedzieć się czy kłamie czy mówi prawdę?

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Śr lip 28, 2010 12:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Upadek religii?
Pomijając przerzucanie się słowami...

danbog napisał(a):
Nie istnieje i istnieć nie może [ z definicji niesolipsystycznej świadomości ] nic co jest z zasady niepoznawalne .


W pełni niepoznawalny jest obiekt opisany jako nieskończony, nieograniczony i wieczny - np. Metawszechświat. Po drugie - ludzka zdolność poznawcza jest ograniczona.


Cytuj:
Cytuj:
Wiedza (nauka) się rozwija

W granicach zwanych rzeczywistością .


Którą, jakiego poznawalnego przez człowieka obszaru? - p. JW.

Cytuj:
Przedstawiłeś jedynie dogmaty swej wiary


Najwyraźniej nie poznałeś dostatecznie mojej wiary bo wiedziałbyś, że nie przejawia ona właśnie tendencji do dogmatyzmu.

Co do całej reszty to było to przedstawione zasadniczo już wcześniej, a nie zamierzam podchwytywać stosowanego przez ciebie ostatnio gonienia własnego ogona.

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Cz lip 29, 2010 11:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Wieczny student !

Cytuj:
Nie widzę zlej woli naukowców w tym, że społeczeństwo nie przyswaja rozmaitej wiedzy naukowej w równym tempie. Dla mnie jasne jest to, ze jak coś można przedstawić obrazowo i jasno wytłumaczyć, to szybciej zacznie być traktowane jako oczywista prawda niż co, czego prawdziwość pokazuje się żmudnymi dowodami logicznymi.



Najzupełniej się zgadzam i nie podejrzewam naukowców o złą wolę .
Zła wola może natomiast leżeć u podstaw motywacji polityków [ kacyków ] , kierujących spoeczństwami .

Własciwie nasza dyskusja zaczeła się od mojej obrony "dobrego imienia ' nuki i naukowców w dyskusji z Filippiarz'em .

Każęłumacenie polega właśnie n przeprodzu dowdu logiczngo .
Codzi tylko o to by nie był on niepotrzebnie skomplikowany :) .

Cytuj:
Za czasów kolonialnych lokalna ludność miała lepiej niż teraz - bo biała kadra zarządzająca wiedziała jak dobrze administrować kolonią, by produkcja była efektywna. I choć istotnie większość zysków trafiała do białych, to nędza wśród autochtonów także nie była zjawiskiem pożądanym. Sytuacja drastycznie się pogorszyła, odkąd władze przejęli lokalni pożalsięboże przywódcy bez żadnego przygotowania.


Zgadzam się .
Zwracam tylko uwagę , że lokalna ludność nie miała przygotowanych przywódców właśnie dla tego , że kolonizatorzy dbali o to by ich nie miała . Okupanci nie działali dla dobra podbitego narodu .

Cytuj:
A gdzie panuje głód, w Amazonii, czy w Etiopii? Gdzie większość dzieci umiera od chorób, w wioskach indiańskich, czy w Afryce?

Kiedyś i Murzyni, żyjąc sobie w tym twoim buszu, potrafili żyć godnie i na przyzwoitym poziomie. Ale do tego już nie ma powrotu.


Pewnie poziom głodu i opieki medycznej jest zbliżony . Chociaż trudno porównywać dżungle [ kraine obfitości ] z buszem , czy pustyniom .

Ta godność i poziom wcale się nie zmieniły, no chyba że na lepsze .

Cytuj:
Mniej szkodliwym dla kogo? Bo ja widzę, że póki co, to obecnie żyjący biedni mieszkańcy Afryki na niej stracili.


Co ?

Cytuj:
Obecny poziom życia w UE jest możliwy dzięki temu, że wykorzystujemy tanią silę roboczą Trzeciego Świata. Co oczywiście nie byłoby możliwe, gdyby tam był taki sam poziom życia.


W jaki sposób ją wykorzystujemy ?

Gdybyśmy nie kupowali ich towarów ludność 3 świata miała by jeszcze gorzej . Nie mieli by nawet tak niskopłatnej i katorżniczej pracy .
A jak niema pracy to i niema płacy . A jak niema płacy to i niema chleba . A jak niema chleba to populacja wymiera z głodu .

Oczywiście możesz powiedzieć , że bananowce owocują przez cały rok praktycznie , więc mogą leżeć i nic nie robić .
Tylko że to oznacza rozkład ich cywilizacji . Zero edukacji , zero postepu , zero opieki medycznej , zero perspektyw na poprawe sytuacji [ Czyli wegetacja ] .

Cytuj:
Której cywilizacji? Zachodu? Indian amazońskich? Starożytnej cywilizacji Zulusów? Ostatnia historia świata to rozprzestrzenianie cywilizacji Zachodu przy niszczeniu innych, i sprowadzaniu innych ludów do roli najniższej klasy w nowym społeczeństwie. Dlatego przybysze mogli żyć na wysokim poziomie, a ich cywilizacja rosła w siłę.


Obecnie cywilizacje są 3 . Pierwszego , drugiego i trzeciego świata .
Globalizacja spowodowała to że obecnie stapiają się one w jedną .
Świat staje się "globalną wioską " .

Cytuj:
Ja wiem co to za różnice. Wygląda jednak, że tych ich nie zauważałeś, proponując mi tutaj założenie tak licznej rodziny, jaka maja biedni w Afryce.


W afryce obowiązuje ta sama logika , ta sama fizyka , ta sama ekonomia .
Jedyne co różni to poziom prymitywizmu .
I z tym trzeba walczyć .

Żeby z tym walczyć , trzeba przekonać do stawiania na jakość potomstwa , a nie na ilość .

Cytuj:
Czym innym jest współpraca z partnerem, a czym innym zaprzestanie wyzysku państw uważanych za podrzędne. Dlaczego musieliśmy wykazać się mocną ekonomią, zanim zostaliśmy przyjęci do UE? Bo w przeciwnym razie koszty współpracy z nami byłyby zbyt wysokie, by zostać zaakceptowanymi przez bogatsze od nas państwa. I tak jest z krajami biednymi. Ta śladowa pomoc, jakiej im się udziela dla zagłuszenia sumienia, to nic w porównaniu z wyzyskiem, jaki się tam odbywa.



Wyzysk zawsze obraca się przeciwko wyzyskującym .
Coraz lepiej się to rozumie w państwach rozwiniętych , co nie oznacza że już wszyscy "zakumali ".

Pomoc nie oznacza natychmiastowego uśrednienia wszelkich dóbr - bo to prowadziło by do regresu państw rozwiniętych . Chodzi jedynie o to by ustalić ile max. są one w stanie wyasygnować na inwestowanie w biedniejszych sąsiadów , bez uszczerbku dla własnych gospodarek .

Cytuj:
Przedtem trzeba myśleć i rozumieć. Bo inaczej będziemy przekonywać do głupot, nauczać bzdur i wychowywać idiotów.


Twierdzenie tak ogólne i uniwersalne , że nieda się z nim nie zgodzić :) .
Nasza dyskusja , jest jednak dowodem na to że inaczej klasyfikujemy idiotyzmy i głupoty .

Cytuj:
Właśnie że się pogorszyło. Kiedyś nie było w Afryce głodu i epidemii na taką skalę.


No tak , jak populacja wymarła z głodu to go już niebyło .

Skutkiem ubocznym globalizacji jest przyspieszona migracja epidemii , z którymi państwa biedne radzą sobie gorzej niż bogate .
Z drugiej strony epidemie są nieuniknione i izolacja jedynie odwleka w czasie i kumuluje ich skutki .

Cytuj:
Odległość pomaga w utrzymaniu tej przepaści szerokiej i głębokiej.



Na skutek globalizacji odległości przestają mieć znaczenie . Subiektywnie się skracają . Ceny w moim ważywniaku są uzależnione od upraw bananów w Afryce , ziemniaków w Rosji i cen ropy na bliskim wschodzie .

Cytuj:
Standardy życia? Nie, różnice w poziomie życia Zachodu i takiej Afryki systematycznie się powiększają. Co najwyżej centra miast afrykańskich zaczynają przypominać miasta zachodnie, ale już na ich przedmieściach warunki są takie jak nigdzie w Europie.


Poprostu warunki na przedmieściach są takie jak zawsze tam były , albo tylko nieco lepsze .

Cytuj:
A priori zadaniem polityków danej społeczności jest uregulowanie stosunków z innymi społecznościami i kontrolowanie tarć wewnętrznych. 'Sprawiedliwość społeczna' jest koncepcją nową, i w moim przekonaniu - mglistą.


Nową ?
Dążenie do stabilnosci społeczeństwa , czyli warunkującego je sprawiedliwego prawa jest cechą wszystkich cywilizacji od początku istnienia ludzkości .

Tyle , że etyka ewolułuje - doskonali się .

Cytuj:
Czyli uważasz, ze właściwe jest utrzymywanie ich w stanie finansowej zależności od krajów bogatszych?
Poza tym 'danie wędki' to powiedzenie: 'złów sobie sam ryby, masz teraz do tego środki', a nie: 'jedz co chcesz, wszystko jest tak samo dobre'.


Dokładnie .
Niezależność niedorozwiniętych ludzi , jak i społeczeństw jest szkodliwa dla nich samych oraz otoczenia .

Dlatego właśnie wspomaga się gospodarki państw biedniejszych by dać im wędkę , by więcej mogli sami zdziałać .
A co robią niedorozwoje z tą wędką ?
Albo przerabiają na łuk by ustrzelić sąsiada , albo łamią na dwie częsci żeby krzyż z niej zrobić :( .
A właściwie jedno i drugie .

Cytuj:
Już w renesansie to my kolonizowaliśmy odległe lądy, a nie odwrotnie. W sumie to już w późnym średniowieczu wysunęliśmy się na prowadzenie (a potem stopniowo zwiększaliśmy dystans, co nie zmieniło się do dziś).

Oczywiście . A przyczyną naszej dominacji jest [ miedzy innymi , oprócz np wysokiego poziomu agresji ] grecka spuścizna intelektualna leżącza u podstaw nauki .

Cytuj:
To właśnie jest myślenie, które jest raczej degeneracją niż postępem w dziedzinie idei. Kiedyś szczęście zależało od nastawienia do życia. I człowiek potrafił być szczęśliwy nie dzieki warunkom zewnętrznych, ale mimo im. Bardziej, niż to się dzisiaj zdarza.


Nieprawda .

Prawda jest taka , że pieniądz jest abstrakcyjnym ekwiwalentem pracy , pozwalającym gromadzić wsparcie innych ludzi przy realizacji różnorakich przedsięwzięć .
Zgadzam sie , że pieniądz nie jest równoważny szczęściu , jednak jest istotnym czynnikiem wpływającym na dostępność szczęścia - zwłaszcza gdy jego osiągnięcie jest podyktowane realizacją przedsięwzięć wymagający wsparcia innych ludzi .

Szczęście można zapewne uzyskać na drodze odmużdzenia [ ideologicznego , farmakologicznego lub chirurgicznego ] , jednak nie uważam by to była właściwa droga .

Cytuj:
Właśnie stado jest często najmniejszą dającą się wyróżnić jednostką organizacji społecznej. Ale nawet jeśli chodzi o pozycję w stadzie to pokrewieństwo miewa znaczenie, zwłaszcza we wspomnianych stadach samic (samce faktycznie często wolą organizować się według siły).


Byćmoże , nie jestem biologiem więc nie będę się kłucił .

Nie zmienia to jednak faktu że lepiej funkcjonujące państwa odchodzą od monarchi i klanowości na rzecz bardziej efektywnych sposobów organizacji .

Cytuj:
Bez odpowiedniego nadzoru to częściej degeneracja niż rozwój. Rozwój jest tylko wtedy, gdy istnieją ustalone kryteria, względem których oceniamy nowe jakości. Gdy same kryteria próbujemy zmieniać otrzymujemy chaos i bezcelowość, a nie rozwój. Jak tkanka nowotworowa, która rozwija się szybciej od reszty organizmu, ale powoduje jego śmierć.


Ależ kryterium od zawsze jest tylko jedno - utylitarne zaspokajanie ludzkich potrzeb .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz lip 29, 2010 12:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Zoll !

Cytuj:
Przepraszam, że przerywam to zbijanie sobie nawzajem argumentów, OT goniący OT z dużą ilosccią enterów rozdymajcych posty z dywagacjami do granic cierpliwości


"Świerza krew" zawsze jest mile widziana :)

Cytuj:
Wy studenci szeroko pojętych nauk przyrodniczych i technicznych, dość naiwnie podkładacie analizować otaczające was ludzki świat i zjawiska społeczne akademickimi metodami. Prawda, niektóre naoczne zdarzenia można weryfikować logiką binarną (ktoś popełnił jakieś przestępstwo lub nie, ktoś coś zrobił lub nie) ale nie można stosować tej logiki do emocji, postaw, psychiki ludzkiej, która z natury rzeczy jest irracjonalna.


Oczywiście pozwole sobie się niezgodzić :) .

Logike można i trzeba stosować do analizy [ zrozumienia ] ludzkiej psychiki .
Analiza jest możliwa tylko i wyłącznie za pomocą logiki . Taka właśnie analiza pozwoliła zformułować pojęcie irracjonalności , a także zrozumieć pochodzenie i rolę tej cechy w ludzkiej psychice .

Cytuj:
Twierdzenia Dawkinsa o tyle wywołują u mnie uśmiech politowania, że nie jest socjologiem, psychologiem ani humanistą. Próba skreślenia religii i krytycznego podejścia do niej jest z góry skazana na porażkę, a posługując się jego argumentacją "mem kulturowy" zastąpi inny "mem kulturowy", łączeniu wojen z religią przeciwstawia się historia obu wojen światowych.


Ty zaś najpewniej nie jesteś historykiem skoro nie jesteś wstanie skojażyć tak ewidentnego związku jak religia i wojna .
Zwłaszcza II W.Św. którą zawdzięczamy Watykańskiemu promowaniu faszystowskiego korporacjonizmu , oraz zwalczaniu komunizmu i liberalizmu .
Zarezykował bym nawet twierdzenie , że religia jest warunkiem koniecznym wojny - bo jeśli ktoś by rozumował racjonalnie to prowadzenie wojny jest raczem mało efektywnym sposobem rozwoju .
No ale niestety ludzie są irracjonalni .

Zgodzę się co do tego że pruba wykreślenia religii [ irracjonalizmu ] z życia ludzi jest skazana na niepowodzenie . Niestety posiadamy tę atawistyczną cechę , " wiszącą niczym kula u nogi " . Jakoś musimy z tym żyć .
To zaś że ludzie są niedoskonali i robią różne głupoty [ mordują się , kradną , kłamią , wyznają religie ] nie oznacza że nie należy organizować się w ten sposób by minimalizować wpływ tych czynników na funkcjonowanie społeczeństwa .

Zrozumienie jak szkodliwa zarówno dla jednostki jak i społeczeństwa jest religia/irracjonalizm/mistycyzm jest warunkiem jego dalszego rozwoju .

Cytuj:
Nie da się w grze w rosyjską ruletkę, albo mając do wyboru tylko dwa rozwiązania, nie generalizuj.
Wątpię by udało się sensownie zbinaryzować zdanie "Kocham moją żonę". Może mówiącemu to tylko się wydaje, co zbadać, by dowiedzieć się czy kłamie czy mówi prawdę?


To zdanie jest już zbinaryzowane , poprzez uzycie idei kochania .
Relacje międzyludzkie zostały podzielane na dwie klasy [ miłość i resztę ] . Zdanie to oznajmia o przynależności relacji z żoną do jednego ze zbiorów .

Oczywiście kwestia definicji pojęcia miłości jest umowna i należy do najczęściej ekwowokalizowanych pojęć w języku .
To zaś że mniej lub bardziej świadomie popełnia się błędy logiczne w jego używaniu [ komunikacji ] nie zmienia faktu że są to błędy przynoszące raczej szkodę niż pożytek .

Zbadanie czy kłamie czy mówi prawdę jest bardzo proste .
Wystarczy trochę więcej szczerości i uczciwości w ocenie własnych odczuć - oraz porównanie ich z definicją .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz lip 29, 2010 13:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Upadek religii?
danbog
Cytuj:
Cytuj:
Nie da się w grze w rosyjską ruletkę, albo mając do wyboru tylko dwa rozwiązania, nie generalizuj.
Wątpię by udało się sensownie zbinaryzować zdanie "Kocham moją żonę". Może mówiącemu to tylko się wydaje, co zbadać, by dowiedzieć się czy kłamie czy mówi prawdę?

To zdanie jest już zbinaryzowane , poprzez uzycie idei kochania .
Relacje międzyludzkie zostały podzielane na dwie klasy [ miłość i resztę ] . Zdanie to oznajmia o przynależności relacji z żoną do jednego ze zbiorów
.współczuje twojej żonie (którą masz lub będziesz miał)

Ty również jak widac nie jestes historykiem, skoro wierzysz w murowany związek religijno - wojenny. Zwłaszcza przy II W.Św. i podobno Watykańskiemu promowaniu faszystowskiego korporacjonizmu , oraz zwalczaniu komunizmu i liberalizmu.

Cytuj:
Zaryzykowałbym nawet twierdzenie , że religia jest warunkiem koniecznym wojny - bo jeśli ktoś by rozumował racjonalnie to prowadzenie wojny jest raczem mało efektywnym sposobem rozwoju .
No ale niestety ludzie są irracjonalni .

Pierwsze zdanie w stylu: Zapada zmrok, długa była zima tego roku. Co do drugiego zdanie miałbym kilka watpliwości, ale jest to zdanie mniej istotne.

warunkiem koniecznym wojny jest praca do niej ideologia. ta zaś może wykorzystywać wszystko o napotka.

Cytuj:
Zrozumienie jak szkodliwa zarówno dla jednostki jak i społeczeństwa jest religia/irracjonalizm/mistycyzm jest warunkiem jego dalszego rozwoju .
Czego dowodem jest wspaniałość ZSRR, KRL lub rewolucyjnej Francji.


Cz lip 29, 2010 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Ysuk-san !

Cytuj:
.współczuje twojej żonie (którą masz lub będziesz miał)


Wyjaśnij dlaczego ?

Cytuj:
Ty również jak widac nie jestes historykiem ...


Owszem , ale posiadam chociażby elementarną wiedzę w tym zakresie .

Cytuj:
....skoro wierzysz w murowany związek religijno - wojenny.


We współczesnym świecie jest on " murowany ".
Historycznie kwestia jest dyskusyjna , ale generalnie uważam że też .

Cytuj:
......związek religijno - wojenny. Zwłaszcza przy II W.Św. i podobno Watykańskiemu promowaniu faszystowskiego korporacjonizmu , oraz zwalczaniu komunizmu i liberalizmu.


Fakty są jakie są .

Cytuj:
Pierwsze zdanie w stylu: Zapada zmrok, długa była zima tego roku.


Na tę odpowiedź należy chyba odpowiedzieć równie poetycznie :
Wstaje poranek , wiosna budzi się ze snu .

Cokolwiek miało by to znaczyć :) .

Cytuj:
Co do drugiego zdanie miałbym kilka watpliwości, ale jest to zdanie mniej istotne.

Przyjmuje do wiadomosci , chociaż niewiem o co chodzi .

Cytuj:
warunkiem koniecznym wojny jest praca do niej ideologia. ta zaś może wykorzystywać wszystko o napotka.


Nie twierdzę , że Watykan , papież , czy chociażby biskup kazał Hitlerowi prowadzić wojnę .
Przyczyną wojny było nieuzasadnione [ czyli religijne ] przekonanie nazistów o tym , że są nadludźmi - rasą panów przeznaczoną [ przez co ? , kogo ? ] do władania światem .
I to akurat z katolicyzmem ma niewiele wspólnego .

Co do katolicyzmu zaś można mieć taki zarzut , że wykorzystał nazistowską chęć prowadzenia wojny do realizacji własnych celów , czynnie wspierając Hitlera .

Cytuj:
Czego dowodem jest wspaniałość ZSRR, KRL lub rewolucyjnej Francji.


Akurat ZSRR , czy KRL to modelowe przykłady państw teokratycznych , gdzie wbrew rozumowi realizuje się dogmatyczne absurdy .

Rewolucja Francuska miała swoją "mroczną kartę" niemniej jednak z jej osiągnięć wszyscy kożystamy do dzisiaj .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz lip 29, 2010 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Upadek religii?
To zdanie jest już zbinaryzowane , poprzez uzycie idei kochania .
Relacje międzyludzkie zostały podzielane na dwie klasy [ miłość i resztę ] . Zdanie to oznajmia o przynależności relacji z żoną do jednego ze zbiorów .

Cytuj:
Oczywiście kwestia definicji pojęcia miłości jest umowna i należy do najczęściej ekwowokalizowanych pojęć w języku .
To zaś że mniej lub bardziej świadomie popełnia się błędy logiczne w jego używaniu [ komunikacji ] nie zmienia faktu że są to błędy przynoszące raczej szkodę niż pożytek .

Zbadanie czy kłamie czy mówi prawdę jest bardzo proste .
Wystarczy trochę więcej szczerości i uczciwości w ocenie własnych odczuć - oraz porównanie ich z definicją .
To smutne, że twoja wiedza jest zbudowana z definicji, trochę XIX w.

Cytuj:
Owszem , ale posiadam chociażby elementarną wiedzę w tym zakresie .(historii)
Laryngolog posiada elementarną wiedzę dotyczacą neurochirurgii, dałbyś się mu zoperować? Najwięcej szkody nauce czynią domorośli naukowcy.

Cytuj:
....skoro wierzysz w murowany związek religijno - wojenny.
We współczesnym świecie jest on " murowany ".

Religia jest tylko tłem, chusteczką, którą sobie wycierają gębę ideolodzy.
Religia bedąca pretekstem do wojny ma się tak do religii, jak badania Josefa Mengele do nauki.
Atak Zsrr na Afganistan był spowodowany religią? Może Bush poprowadził krucjatę przeciwko Muzułmanom w Iraku? Prosze Cię, takie twierdzenia Cię dyskredytują...

Cytuj:
Na tę odpowiedź należy chyba odpowiedzieć równie poetycznie :
Wstaje poranek , wiosna budzi się ze snu .
Cokolwiek miało by to znaczyć :) .

To znaczy, że Twoje wywyody nie są niespójne. Czy istnienie korporacji prawniczych w III RP nazwiesz przyczynkiem do faszyzmu? Co ma piernik do wiatraka, że łaczysz papieża i III Reich? Współwystępowanie pomyliło Ci się ze współpracą, kto twierdzi, musi twierdzenei udowodnić, Ty zasłaniasz się zdaniem "takie są fakty". Moze "fakty i mity".

Cytuj:
Nie twierdzę , że Watykan , papież , czy chociażby biskup kazał Hitlerowi prowadzić wojnę .
Przyczyną wojny było nieuzasadnione [ czyli religijne ] przekonanie nazistów o tym , że są nadludźmi - rasą panów przeznaczoną [ przez co ? , kogo ? ] do władania światem .
I to akurat z katolicyzmem ma niewiele wspólnego .

Skoro nieuzasadnione=religijne, to Twoje plany na najbliższy sylwester to też religia, nie masz uzasadnienia, że sie odbędzie, że dożyjesz, że będzie Ci się chicało itd.
Cytuj:
Akurat ZSRR , czy KRL to modelowe przykłady państw teokratycznych , gdzie wbrew rozumowi realizuje się dogmatyczne absurdy .

Ateizm religią? Sorry, mówisz jak TEISTA!

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Cz lip 29, 2010 23:05
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 18, 2010 11:21
Posty: 428
Post Re: Upadek religii?
Cytuj:
Cytuj:
.współczuje twojej żonie (którą masz lub będziesz miał)


Wyjaśnij dlaczego ?

wtrace sie jako kobieta bo podzielam zdanie
jestes jak zaprojektowany robot nastawiony na to aby brac od wszystkich to co ci do zycia potrzebne nie baczac na innych
naprawde wspolczuje twojej zonie, chyba ze ma takie same poglady jak ty ;-)


Pt lip 30, 2010 8:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Reguly !

Cytuj:
W pełni niepoznawalny jest obiekt opisany jako nieskończony, nieograniczony i wieczny - np. Metawszechświat. Po drugie - ludzka zdolność poznawcza jest ograniczona.


Czy twierdzisz , że taki Metawszechświat należy do rzeczywistości ?

Ponadto czym innym jest niemożność poznania na skutek ograniczonych zdolności poznawczych jednostki [ z czym się zgadzam ] , a niepoznawalność z zasady .
Rzeczywistość musi być przynajmniej potencjalnie poznawalna , bo w przeciwnym razie nie unikniemy solipsystycznego regresu .

Cytuj:
Którą, jakiego poznawalnego przez człowieka obszaru? - p. JW.


Co za głupie pytanie :/ .
Jak to której ?

Rzeczywistość to z definicji tego pojęcia WSZYSTKO co istnieje .

Chyba , że masz jakąś inną definicje .

Cytuj:
Najwyraźniej nie poznałeś dostatecznie mojej wiary bo wiedziałbyś, że nie przejawia ona właśnie tendencji do dogmatyzmu.


Miło mi .

Mielismy się zająć zrozumieniem definicji wiary i nauki .
Którą analizujemy pierwszą ?

_________________
-p => [ p => q ]


Pt lip 30, 2010 9:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Upadek religii?
Zoll ?

Cytuj:
To smutne, że twoja wiedza jest zbudowana z definicji, trochę XIX w.


Więc uaktualnij je , proszę .

Cytuj:
Laryngolog posiada elementarną wiedzę dotyczacą neurochirurgii, dałbyś się mu zoperować? Najwięcej szkody nauce czynią domorośli naukowcy.


No może nie , ale taki laryngolod przynajmniej czym jest operacja i nie uraczy mnie rewelacjami o tym jak w głowie pacjęta aniołki biją się z szatanami . :)

Cytuj:
Religia jest tylko tłem, chusteczką, którą sobie wycierają gębę ideolodzy.
Religia bedąca pretekstem do wojny ma się tak do religii, jak badania Josefa Mengele do nauki.
Atak Zsrr na Afganistan był spowodowany religią? Może Bush poprowadził krucjatę przeciwko Muzułmanom w Iraku? Prosze Cię, takie twierdzenia Cię dyskredytują...


Rozumiem , że religia jest tylko jedną ze składowych bardziej złożonego procesu . Uważam jednak że BARDZO istotną . Tak istotną , że niezbędną . I mówie tu nie tyyklo o wielkich zistytucjonalizowanych religiach , w tradycyjnym tego słowa znaczeniu , ale o religii/irracjonaliźmi/mistycyźmie jako zjawisku psychologicznym .

Religia bywa pretekstem , ale także upośledza ludzki intelekt popychając do zachowań głupich , czasem tak głupich jak wojna .
Wszelkie nieporozumienia [ kturych wojna jest ekstremalnym stadium ] wynikają właśnie z braku zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości - religia zaś pogłębia ten brak zrozumienia .

Rola religii [ po stronie Awgańskiej ] jest raczej ewidentna .
Busch sam móił o religijnych motywach popychających go do wojny przeciwko niewiernym .
Brak tak elementarnej wiedzy dyskredytuje Ciebie .

Cytuj:
To znaczy, że Twoje wywyody nie są niespójne. Czy istnienie korporacji prawniczych w III RP nazwiesz przyczynkiem do faszyzmu? Co ma piernik do wiatraka, że łaczysz papieża i III Reich? Współwystępowanie pomyliło Ci się ze współpracą, kto twierdzi, musi twierdzenei udowodnić, Ty zasłaniasz się zdaniem "takie są fakty". Moze "fakty i mity".


Co ma piernik do wiatraka i dlaczego to moje wypowiedzi mają być niespójne ? Są adekwatne [ spójne ] z twoimi :) .

Idea Korporacji opiera się na pewnego rodzaju prymitywiźmie obecnym wśród ludzi od początku istnienia cywilizacji .
Sama idea państwa nawiazuje do korporacjonizmu , bo czymże jest państwo jaśni nie korporacją pewnej grupy ludzi w celu realizacji wspólnych celów w opozucji do innych takich grup .
Religia jest zaś nośnikiem pewnych archaicznych idei plemiennych , plemion wybranych . czyli uprzywilejowanych .
Trzeba zdać sobie sprawę że pewne proceszy mają swoje konsekwencje .

Współwystępowały demokracja , komunizm , faszyzm i katolicyzm .
Wszystkie ze sobą walczyły zawierając lokalne sojusze .
Katolicyzm zaś usiłował wykorzystać faszyzm do zwalczania demokracji i komunizmu uznając go za bliższy religijnym [ plemiennym ] wzorcom .
Wypromowano Hitlera w Niemczech i spokojnie przyglądano się co robi z tym krajem i sąsiadami . A gdy przegrał ratowano ideologie faszystowską jak się dało - eksportując do ameryki łacińskiej , czy afryki .

Polecam lekture "Faktów i Mitów" bo to jedna z nielicznych gazet nie bojąca sę napisać prawdy .

Cytuj:
Skoro nieuzasadnione=religijne, to Twoje plany na najbliższy sylwester to też religia, nie masz uzasadnienia, że sie odbędzie, że dożyjesz, że będzie Ci się chicało itd.


"Skoro słońce wczoraj wstało , to i dzisiaj wstanie "

Ekstrapolacje są uzasadnone wcześniejszymi obserwacjami , oraz zrozumieniem procesów zachodzących w otaczajacej mnie rzeczywistości .
I niema to nic wspólnego z wiarą w sensie religijnym - o czym rozmawiam z Reguly'm .

Cytuj:
Ateizm religią? Sorry, mówisz jak TEISTA!


Niestey ani ZSRR , ani KRL nie są państwami ateistycznymi .
Co prawda zwalczają pewne tradyxcyjne teizmy , ale tylko pot oby zastąpić je nowymi , własnymi .
Ideologia komunistyczna to zbiór dogmatów które niestety nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością [ o czym przekonali się wyznawcy Chrystusa już dawno temu ] .

Ateizm nie jest religią , dlatego właśnie komunizm nie jest ateizmem :) .

_________________
-p => [ p => q ]


Pt lip 30, 2010 10:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL