Kiedy transplantacja jest etyczna
Autor |
Wiadomość |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Co ty taki natretno-suchy jestes? Napisz moze, jaki ma zwiazek z tematem oswiadczenie o tym co wolisz czytac. Gadac o etyce kazdy moze. Trzeba miec nogi na ziemi! Wystepuje uzasadnione potwierdzenie rychlej smierci, uspic i pobrac organy. Chyba lepsze to niz, po cudownym uzdrowieniu, wyjsc ze szpitala i nieopacznie zostac wcisnietym w asfalt przez czolg niemieckiej produkcji. 
|
So lut 08, 2014 21:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
lokis napisał(a): Wystepuje uzasadnione potwierdzenie rychlej smierci, uspic i pobrac organy. Cóż, może to zastosować do Ciebie? W końcu przykładając miarkę er geologicznych umrzesz dosłownie za mgnienie oka, więc po co cię utrzymywać przy życiu?
|
So lut 08, 2014 21:35 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Cytuj: Cóż, może to zastosować do Ciebie? Jak najbardziej! Jestem za utrzymywaniem przy zyciu, ale w stosownych granicach. Cytuj: W końcu przykładając miarkę er geologicznych umrzesz dosłownie za mgnienie oka, Z mala poprawka, ja nie zyje w erach, zyje w erze. Kilkadziesist pokolen myszy przeminie zanim i na mnie przyjdzie czas. (kilkaset w moim przypadku  ) O wlasnym zyciu powiem wiecej. Gdybym spadal nagi z 10 000 metrow, bylo mi coraz zimniej, a posiadal kapsulke z cyjankiem, to bym ja przegryzl. Nie ma sensu sie meczyc. W czasch przedwojennych moze nie. Istniala mozliwosc wyladowania w wieeelkiej kupie siana, dzisiaj zaledwie na dachu wieeelkiej Swiatyni Opatrznosci. Sensu nie ma.  Rozumiem wyslanie dwoch kutrow w celu ratowania rozbitka. Nie rozumiem "stawiania na nogi" calej floty.
|
So lut 08, 2014 22:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
lokis napisał(a): Z mala poprawka, ja nie zyje w erach, zyje w erze. Wybacz, ale skoro w przypadku chorego to nie on ma decydować o tym, jaki okres czasu jest tą "rychłą śmiercią", to dlaczego w Twoim przypadku Ty masz mieć na to wpływ? Niech cię nie obchodzi przyłożona miarka, tylko zajmij się tym, że Twoja śmierć jest nieunikniona w "niedalekiej" przyszłości, więc zasadniczo należy korzystać z tego, żeś młody i tym prędzej skrócić Twoje życie w celu pobrania organów. lokis napisał(a): Gdybym spadal nagi z 10 000 metrow, bylo mi coraz zimniej, a posiadal kapsulke z cyjankiem, to bym ja przegryzl. Nie ma sensu sie meczyc. Nie bardzo wiem po co ją przegryzać, skoro istnieje szansa na przeżycie upadku.
|
So lut 08, 2014 23:03 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Cytuj: , że Twoja śmierć jest nieunikniona w "niedalekiej" przyszłości, więc zasadniczo należy korzystać z tego, żeś młody i tym prędzej skrócić Twoje życie w celu pobrania organów. Tylko tym podpierasz nieuzasadniony sarkazm? Co mam pomyslec o tobie, katoliku niecierpliwie oczekujacym smierci? Myslisz, ze ja nie chce zyc dlugo? Chce, ale jesli moje zycie sie konczy, niech mnie "dobija", przedluze zycie innym. Cytuj: Nie bardzo wiem po co ją przegryzać, skoro istnieje szansa na przeżycie upadku. Jak juz napisalem, dzisiaj ta szansa jest zminiaturyzowana mozliwoscia nabicia na gore krzyza "wienczacego" cos tam. To tak jakbym wyszedl ze szpitala, po ciezkim chorobsku i zostal przejechany przez czolg niemieckiej produkcji. Nie oplaca sie miec nadzieje. 
|
N lut 09, 2014 0:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Poniewaz GN poruszyl ten temat i nasi biskupi pisza tekst o przeszczepach http://info.wiara.pl/doc/1885070.Klauzu ... Episkopatu , wracam do tematu. Wlasnie jakos tak sie zbieglo w czasie z tekstem w Der Spiegel http://www.spiegel.de/gesundheit/diagno ... 54167.htmlTytul: "Przeszczepy: watpliwosci odnosnie wlasciwej diagnozy smierci mozgowej" Cytuj: Ein Mensch ist hirntot, wenn die Funktionen seines Großhirns, Kleinhirns und Hirnstammes unwiederbringlich erloschen sind. Um das im Zusammenhang mit einer Organspende sicher festzustellen, hat die Bundesärztekammer klare Richtlinien für Ärzte formuliert. Dennoch kommt es in Deutschland mitunter vor, dass die Hirntod-Diagnostik nicht korrekt durchgeführt wird, berichtet die "Süddeutsche Zeitung" unter Berufung auf Dokumente, die dem Blatt vorliegen.
Demnach habe es zwischen Anfang 2011 und Anfang 2013 acht Fälle in Nordrhein-Westfalen und Bayern gegeben, in denen Ärzte Fehler bei der Hirntod-Diagnostik gemacht hatten. Diese waren von der Deutschen Stiftung Organtransplantation (DSO) entdeckt worden, die von Medizinern immer dann informiert wird, wenn es einen potentiellen Organspender gibt.
Zu den Fehlern zählten Fälle, in denen der Hirntod angegeben wurde, obwohl die Betroffenen Medikamente bekamen, die das Zentrale Nervensystem dämpften. Das ist laut den Richtlinien nicht erlaubt. In einem anderen Fall sei der sogenannte Apnoe-Test nicht durchgeführt worden, der bei der Hirntod-Diagnostik aber vorgeschrieben ist. Dabei unterbrechen Ärzte die Sauerstoffzufuhr und überprüfen, ob der Betroffene doch noch spontan atmet. DSO-Vorstand Rainer Hess gibt gegenüber der "SZ" zu bedenken, dass die Organspende in den bekannten Fällen gestoppt worden sei.
(Ewentualne niescislosci w tlumaczeniu prosze mi wybaczyc, nie posluguje sie slownictwem medycznym na codzien) Cytuj: Czlowiek jest uznawany za zmarlego mozgowo, kiedy funkcje jego mozgu, mozdzku i pnia mozgu zanikna w sposob nieodwracalny. Aby to dla celow transplantacji z pewnoscia stwierdzic, Federalna Izba Lekarska sormulowala jasne wytyczne dla lekarzy. Mimo tego ciagle zdarza sie w Niemczech, ze diagnostyka smierci mozgowej nie jest przeprowadzana poprawnie, jak informuje "Süddeutsche Zeitung" powolujac sie na dostepne mu dokumenty.
Wedlug nich, pomiedzy poczatkiem 2011 a poczatkiem 2013 roku bylo osiem przypadkow w Nordrhein-Westfalen i Bawarii, przy ktorych lekarze popelnili bledy przy diagnostyce smierci mozgu. Te bledy zostaly wykryte przez Fundacje Transplantacji Organow (DSO), ktora jest informowana przez lekarzy zawsze, kiedy jest potencjalny dawca organow.
Do tych bledow naleza przypadki, kiedy podano smierc mozgu, pomimo, ze pacjenci dostali lekarstwa, ktore tlumia centralny system nerwowy. to jest niedozwolone wedlug wytycznych. W innym przypadku nie przeprowadzono testu apnoe, ktory jest nakazany przy diagnostyce smierci mozgu. Przy tym tescie lekarze przerywaja dostarczanie tlenu i sprawdzaja, czy pacjent jednak nie oddycha samodzielnie. Przewodniczacy DSO Rainer Hess powiedzial "SZ", ze w tych znanych przypadkach pobranie organow zastopowano Naprawde wszystko jest dla was jasne i proste, jezeli lekarze takie bledy popelniaja? Bez wahania wyrazilibyscie zgode na pobranie organow waszych bliskich wierzac slepo medykom?
|
Wt lut 18, 2014 15:56 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Można prosić o wyjaśnienie, bo z tłumaczenia nie wynika: czy chodzi o sytuacje, gdy z uwagi na opisane błędy zdiagnozowano śmierć mózgu, mimo, że nie nastąpiła, czy tylko takie, w których wykazano owe błędy?
Jak rozumiem nie ma tu podważenia solidności metod, wskazuje się jedynie na zaniedbania przy ich wdrażaniu? Poza tym: skoro owo DSO wykryło i ujawniło błędy oraz zapobiegło transplantacjom, to czy nie należy uznać, że cały system jednak działa sprawnie dzięki wielostopniowej kontroli?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 18, 2014 16:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Zdiagnozowano śmierć mozgu, podano do owej fundacji informacje o (potencjalnym) dawcy, a fundacja (jak rozumiem) sprawdzil< dokumentacje i zachowanie procedur i powiedziala STOP.
Owszem, mozna to widziec pozytywnie: tym pacjentow nie pobrano organow zabijajac ich przy tym, ale watpliwosci pozostana: jezeli lekarze takie bledy popelnili w kraju, gdzie jednak procedury ciagle cos znacza, to jakie bledy popelniaja lekarze w inynch krajach przyzwyczajonych do omijania procedur praktycznie na kazdym kroku i bez wielostopniowej kontroli? Moze sie myle, ale mam wrazenie, ze w Polsce nie ma kontroli tej decyzji lekarzy?
No i w ilu przypadkach nie zauwazono bledu?
Ostatnio edytowano Wt lut 18, 2014 16:14 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt lut 18, 2014 16:11 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Kael napisał(a): Zdiagnozowano (censored) mozgu No tak, ale ja pytam, czy w którymś z przypadków zdiagnozowano błędnie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 18, 2014 16:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Tego nie podaja, czy blednie. Tyle, ze procedury sa po to, zeby miec pewnosc (przynajmniej wierzac w to, ze po smierci mozgu czlowiek nie zyje). Zlamanie badz ominiecie procedur sprawia, ze lekarze nie sa wiarygodni.
|
Wt lut 18, 2014 16:16 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Lekarze z konkretnych placówek. Nijak nie świadczy to o ogóle lekarzy, czy samych procedurach, natomiast wychwycenie i ujawnienie tych zaniedbań świadczy dobrze o ogólnej rzetelności systemu kontroli.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 18, 2014 16:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
No, swiadczy. Mimo to nie poglebia to mojego zaufania do lekarzy w tak waznej kwestii.
A kto kontroluje w Polsce?
|
Wt lut 18, 2014 16:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
Kael napisał(a): Owszem, mozna to widziec pozytywnie: tym pacjentow nie pobrano organow zabijajac ich przy tym, ale watpliwosci pozostana: jezeli lekarze takie bledy popelnili w kraju, gdzie jednak procedury ciagle cos znacza, to jakie bledy popelniaja lekarze w inynch krajach przyzwyczajonych do omijania procedur praktycznie na kazdym kroku i bez wielostopniowej kontroli? Moze sie myle, ale mam wrazenie, ze w Polsce nie ma kontroli tej decyzji lekarzy? 1) Przykro mi, że rzucasz takie oskarżenia na polskich lekarzy. Są czymś umotywowane poza tabloidami? Lekarz w Polsce od przyjętych, często nadmiarowych procedur nie odstąpi, bo zatrudniony w ogromnej większości na kontrakcie odpowiada za wszystko własnym majątkiem. 2) Kontrola lekarzy to ordynator (odpowiadający osobiście za wszelkie procedury i w Polsce mający na oddziale władzę absolutną), prokurator (w dużych szpitalach wręcz koczujący, każdy zgon ogląda przez lupę), MZ, NFZ, Izba lekarska Zawsze pozostaje pytanie schizofrenika : kto kontroluje kontrolujących. Polscy lekarze nie sa gorsi do kolegów ze "starej" UE. Robią cuda choć często mają ograniczony dostęp do nowoczesnej diagnostyki. Polscy specjaliści są z otwartymi rękami przyjmowani w UE. Można się tylko dziwić, ze pomimo trudniejszych warunków pracy, znacznie większego wymiaru, zdecydowanie mniejszego komfortu psychicznego i finansowego jeszcze z Polski nie wyemigrowali.
|
Śr lut 19, 2014 10:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
@Koziol, ty chyba nie zrozumiales wklejonego tekstu? W Niemczech dodatkowo do "kontroli" ordynatora jest niezalezna fundacja. I to wlasnie ta fundacja wykryla nieprawidlosci przy stwierdzaniu smierci mozgowej. Nie chodzi o poziom lekarzy polskich czy niemieckich. Chodzi o pomylki, bledy, zaniedbania, ktore zdarzaja sie kazdemu. a w tym wypadku kontrola kontrolujacych wydaje mi sie byc jak najbardziej na miejscu. Chodzi w koncu o zycie konkretnych ludzi. Gdyby chodzilo o twoje dziecko chyba bylbys zadowolony, ze ktos zlapal lekarza za reke i powiedzial: NIE? Kozioł napisał(a): Lekarz w Polsce od przyjętych, często nadmiarowych procedur nie odstąpi, bo zatrudniony w ogromnej większości na kontrakcie odpowiada za wszystko własnym majątkiem. No wlasnie widzielismy to we Wloclawku, w sprawie corki Bartlomieja Bonka... Naprawde uwazasz, ze wszystko bylo ok? I kazdy lekarz pracuje perfekcyjnie i kontroli mu nie potrzeba? Wystarczy ten jeden, ktoremu akurat kontrola byla potrzebna. W kazdej pracy jest ktos, kto twoja prace kontroluje, a przynajmniej powinien. zeby zminimalizowac ryzyko bledow.
|
Śr lut 19, 2014 10:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kiedy transplantacja jest etyczna
1) Nikt nie pracuje bezbłędnie i z pomyłkami trzeba się liczyć. Zawsze były i zawsze będą. Zarówno w Niemczech, w Polsce i w każdym zakątku globu. Tym bardziej, ze często trudno ocenić, czy w ogóle pomyłka była (medycyna nie jest nauką ścisłą)
2) Kontrola i ścisłe procedury wcale tego nie zmienią, czego przykładem jest USA. Ścisłe procedury wręcz zabijają medycynę i pacjentów, bo lekarze boją się wychylić poza ogólnie przyjęte schematy chroniąc bardziej siebie (przed postawami podobnymi twojej) niż pacjenta.
3) Protestuję przed szerzeniem poglądu, że polscy lekarze pracują bez żadnej kontroli i że są przyzwyczajeni, nauczeni ciągłego omijania procedur.
4) Tak, powierzałem zdrowie i życie lekarzom polskim. Zarówno swoje, jak i swojego dziecka. Ja przeżyłem i jestem w niezłej formie, w lepszej niż większość równolatków. Dziecko żyje i będzie żyło całkowicie normalnie, a ograniczenia nawet nie dadzą o sobie znać (pilotem bojowym ani zawodowym sportowcem nie chce zostać).
|
Śr lut 19, 2014 10:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|