Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 12:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 34  Następna strona
 Argumenty za ateizmem. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Mike29 napisał(a):
alret napisał(a):
Teizm nie jest mnie racjonalny od chociażby naturalizmu. Jeśli uważasz inaczej przedstaw mi dowód, a zostanę ateistą jak za dotknięciem mike'owej różdżki. A jeśli nie masz dowodu za naturalizmem(czy jakikolwiek inny światopogląd prezentujesz) oznacza to, że jest on w takim stopniu fantasmagorią jak teizm. :D

Mylisz pojęcia, a w dodatku przekręcasz moje słowa. Nie napisałem, że teizm jest całkowicie nieracjonalny, tylko, że jest mniej racjonalny od ateizmu i agnostycyzmu. Wiara w Boga jest niczym innym jak myśleniem życzeniowym (jeśli sądzisz inaczej poproszę o stosowny kontrargument) i w oparciu o takie myślenie może pozytywnie służyć na psychikę jednostki. Jest zatem formą psychologicznej podpory, radzenia sobie z trudami życia dla bogobojnych jednostek i autoodpowiedzią na pytania egzystencjonalne - dla tych którzy tego oczekują. W tym sensie teizm jest racjonalny dla tych konkretnych osób, które tego potrzebują. Dyskutujemy tu jednak o tym, która postawa stoi za większą racjonalnością ateizm czy teizm. Oczywiście, że atezim, na co argumenty były juz wykładane. Myślenie życzeniowe nigdy nie będzie bardziej racjonalne niż myślenie bazujące na faktach, tym co poznane.


Po pierwsze jak do tej pory nie został przedstawiony żaden dowód, który by wskazywał na to, że ktoś doszedł do Prawdy, ani dowód, który by wskazywał na to, że teizm jest mniej racjonalny od teizmu (przeczytałem całą tą dyskusję :D). Jeśli uważasz inaczej przedstaw mi na to dowód. Ale nie ma to być dowód na nieistnienie Boga jako prosi o to kolega bma, tylko dowód na to, że twój światopogląd jest lepszy albo jak wolisz racjonalniejszy od teizmu.

Po drugie jeśli uważasz, że mylę pojęcia to nie oświadczaj mi tego, tylko napisz, które pojęcia mylę i jeśli inaczej je definiujesz przedstaw mi jak.

Po trzecie powtarzam kolejny raz każdy światopogląd opiera się na myśleniu życzeniowym, bo sami ustalamy przesłanki, które są niczym innym niż naszymi życzeniami. Nie istnieje dowód na to, że istniejesz (czy ja w moim przypadku), po prostu przyjmujesz z góry taką przesłankę, ponieważ jest przyjemniejsza (istnienie jest generalnie bardziej przyjemne od nieistnienia).

Po czwarte nie będę Ci przedstawiał argumentów za teizmem, ponieważ Ja jestem świadom tego, że opiera się na przesłankach i nie będę się upierał, że jest inaczej. Chcę Ci tylko pokazać, że twój światopogląd także się opiera na przesłankach i takim samym stopniu jest fantasmagorią jak mój teizm. I tutaj powtórzę jeszcze raz, jeśli uważasz inaczej, proszę przedstaw dowód, a jeśli nie potrafisz tego zrobić przestań się jak głupi rzucać na teistów (przepraszam za ad personam, ale nie wytrzymałem).

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


Śr sty 30, 2013 15:09
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Eubulides napisał(a):
Ok. Nie udowodniono, iż Boga na pewno nie ma. Zatem nie jest tak, iż Boga nie ma. Czyli Bóg istnieje.

Właśnie Twój problem braku logiki polega na tym, że z tego kompletnie nie wynika, że "Bóg istnieje". Dysponujesz jedynie życzeniowym myśleniem, dowodów wciąż 0.

Eubulides napisał(a):
To żaden błąd logiczny, tylko zwykłe racjonalne myślenie. Przyjmując pogrubione zdanie jako aksjomat, jesteśmy w stanie wszystko udowodnić. Bo to, co nie jest udowodnione tego nie ma.

Nie ma na daną chwilę. Nie ma, bo nie ma sensu zmyślać, że jest inaczej skoro dowodów brak. Nie ma po to, by ukrócić manipulacje drugim człowiekiem (ja sobie wymyślę, że jest Bóg Spaghetti i padajcie narody na kolana).

Eubulides napisał(a):
Nie jest udowodnione, iż istnieje lekarstwo na raka - to go nie ma. Nie jest udowodnione, że aniołowie nie istnieją? Nie. Zatem istnieją, bo nie jest tak jakoby nie istnieli.

Czy Ty się dobrze czujesz? A więc wg. Twojej zacnej logiki wszystko co nie zostalo udodownione jako nieistniejące - ISTNIEJE :shock: No to Bóg Spaghetti istnieje :D

Eubulides napisał(a):
Niechże każdy zastanowi się sam! Czy to, co nie jest udowodnione (choćby dotychczasowo) na pewno nie istnieje?

Dopóki nie ma dowodów, dopóki nie odkryte, dopóty nie istnieje. Tak nakazuje sądzić racjonalizm oparty na faktach. Oczywiście Ty możesz sądzić inaczej, bo Ty się nie opierasz na racjonalizmie faktów, tylko na racjonalizmie myślenia życzeniowego i pisaniu bajek. Masz wiarę w jakiegoś wydumanego Boga i ok, ale póki nie udowodnisz jego istnienia - wierzysz w bajki, nic więcej.

Eubulides napisał(a):
Te powyższe frazesy nie mają żadnej wartości w dyskusji. Nie bronię ci wierzyć w to, że makaron jest Bogiem. Jednak jeżeli przez Boga rozumiemy absolut, to stwierdzam jasno (Ty masz z tym kłopot), iż makaron nie jest Bogiem. Nie wiem jak rozumiesz słowo "Bóg" ale zapewne nie tak jak ja, lecz raczej jako coś dowolnego, czemu można oddawać kult.

Bardzo się cieszę, że to napisałeś. To jest argument przeciwko Twojej logice. Oznacza to bowiem, że Bóg jest widzimisiem każdego z osób wierzących na każdego widzimisiową modłę indywidualnych przekonań życzeniowego myślenia. Dla Wacka Bóg będzie makaronem, dl Placka absolutem, który się nie materializuje, jeszcze dla innego Ździcha będzie dziadkiem z brodą. Oznacza to, że Bogów jest tyle ilu wierzących, a jedynym ogranicznikiem tego czym jest Bóg jest wyobraźnia wyznawców. I Ty wciąż sądzisz, że nie wierzysz w bajki? :shock:

Eubulides napisał(a):
Tak jak pisałem. Klasyczne dowody na istnienie Boga zostały sformalizowane w języku logiki matematycznej. Miałem książkę o. Bocheńskiego w ręku i czy ci się to podoba czy nie, przeczysz w tej chwili matematycznej dedukcji. Książka o której mówię:

Kod:
Gottes Dasein und Wesen, Logische Studien zur Summa Theologiae I, qq.2-11, Opus posthumum und von B. offenbar als Vermächtnis gedacht. Philosophia Verlag, Reihe Analytica, 2003. (Zawiera krytyczną analizę logiczną pięciu dróg oraz analizę dowodów tyczących się istoty Boga. )


Fakt zacytowania książki nie jest dowodem na istnienie Boga, tylko Twoim radosnym przekonaniem. Prosze o wskazanie naukowych analiz oraz instytucji naukowych, które uznają te rewelacje jako dowód na istnienie Boga? No i dlaczego ja o tym jeszcze w mediach nie słyszałem? Przecież to dowód na miarę Nobla..... czy może jednak pospolite myślenie życzeniowe Eubulidesa i jemu podobnych :-D

Eubulides napisał(a):
Fajnie, życzę powodzenia, ale straciłem ochotę w tej dyskusji. Pokazałeś "kulturę" dyskusji z ateistą. Sądziłem, że odpowiesz w sposób wyważony i merytoryczny, nie spodziewałem się drwiny. To mój ostatni post w temacie.

"Dzięki Bogu" lol


Śr sty 30, 2013 15:25

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Mike'u drogi ja się tylko tak upominam, żebyś nie zapomniał odpowiedzieć na to com wyżej powypisywał. Czekam z niecierpliwością jak zmiażdżysz mnie materiałem dowodowym potwierdzającym Twój światopogląd. Już czuję jak uginam się pod naporem Wielkiego Mike'owego Racjonalizmu i nieodpartą logiką z niego wypływającą. Tak więc czekam...

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


Śr sty 30, 2013 15:37
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
No właśnie @Mike29 czekamy aż odpowiesz na pytanie. Wszak nie stawiasz się ponad nauką, więc jakieś głębsze refleksje na pewno posiadasz, niż prezentacja zasłyszanych opinii innych :roll:
Zdaje się, że w innym wątku podobnież przypominałeś Zefciowi, aby odpowiedział, więc czekamy aż jako człowiek światły, szanujący naukę odpowie na pytanie @alret.


Śr sty 30, 2013 15:45

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Cytuj:
Mylisz dowód z argumentem. Jego argument jest racjonalny, bo nie łamie żadnych praw racjonalizmu. J





ok, przytoczę jeszcze raz "racjonalny" argument bma:
Cytuj:
Wiemy, że potwór Spaghetti nie jest stworzycielem wszechświata (jak wierzą pastafarianie), ponieważ stwórca wszechświata musi być poza materią (która ma swój początek), a potwór jest zbudowany z makaronu.
OK, podałem swój argument przeciw Potworowi Spaghetti. Jak dla mnie argument jest racjonalny. Być może gorliwych wyznawców Jego Makaronowatości nie przekona, ale mogę się przynajmniej czuć uprawniony do poglądu, że Latający Potwór Spaghetti nie stworzył Wszechświata.


Teraz ja: Jezus nie był Bogiem-Stworzycielem Świata, bo miał materialną postać, czyli nie był poza materią. Ten jakże racjonalny argument powinien uprawniać bma do poglądu, że Jezus nie stworzył Wszechświata.
Analogicznie inni bogowie, którzy się objawiali ludziom w jakiejkolwiek postaci, nie mogą być bogami-stworzycielami świata, bo nie są poza materią.

Całkowicie pomijam skąd bma wie, że stworzyciel świata musi byc poza materią, tzn nie może przenikać do świata który stworzył. Zakłada coś od tak, bo tak mu się pomyślało, do tego tworzy paradoksy( wierzy we wszechmocnego Boga, który czegoś nie może), a Ty się ze mną sprzeczasz alret, że jego argument jest racjonalny ;p



Cytuj:
eśli zatem chodzi o dowód to chyba zdajesz sobie sprawę, że w ontologii nie istnieje jak dotąd żaden uznany dowód na rzecz któregokolwiek z modelów ontologicznych. I zarówno materializm, pastafarianizm czy chrześcijaństwo są równoważne pod tym względem



tutaj pełna zgoda. Dokładnie to chcę przekazać, że próba dowodzenia czy argumentowania nieistnienia czegoś, czy to Boga, czy LPS, czy czajniczka na orbicie, czy czegokolwiek innego jest tak samo "nieracjonalna".

Ale, jeśli nie możemy podać "racjonalnych" argumentów za NIEistnieniem LPS, czy to oznacza, że wiara w niego jest przez to bardziej racjonalna? Czy fakt niemożności wskazania takiego argumentu czyni wiarę w LPS choć trochę bardziej sensowną?


Ostatnio edytowano Śr sty 30, 2013 16:15 przez narsisus, łącznie edytowano 2 razy



Śr sty 30, 2013 16:08
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
alret napisał(a):
Mike'u drogi ja się tylko tak upominam, żebyś nie zapomniał odpowiedzieć na to com wyżej powypisywał. Czekam z niecierpliwością jak zmiażdżysz mnie materiałem dowodowym potwierdzającym Twój światopogląd. Już czuję jak uginam się pod naporem Wielkiego Mike'owego Racjonalizmu i nieodpartą logiką z niego wypływającą. Tak więc czekam...

Zdaje się, że już odpowiedziałem. Oj nie złociutki, ja nigdzie nie miałem "dowodzić mojego światopoglądu", a też nie przeczyłem światopoglądom innym. JEszcze raz zwracam Ci uwagę, że dyskusja nie dotyczy światopoglądu Wacka i Placka, tylko argumentów za ateizmem w sensie ogólnym, nie konkretnej jednostki. Mnie światopogląd teistyczny Kowalskiego kompletnie nie grzeje ani ziębi, mam kilku takich znajomych i bardzo dobre kontakty utrzymujemy. Nikt z nich jednak nie wmawia mi, że jego wiara jest bardziej racjonalna niż mój ateizm, opierając to na sztuczkach stosowanych przez teistów w tym temacie. Sztuczkach dawno już zdekonspirowanych i obalonych w setce innych tego typu wątków. Mamy 11 stronę tematu, tymczasem wszystko zostało już powiedziane na kilku pierwszych. Teraz toczy się jedynie się koło zamknięte, z którego nic już dalej nie wyniknie, chyba, że jakiś off-top najpewniej.

alret napisał(a):
Po czwarte nie będę Ci przedstawiał argumentów za teizmem, ponieważ Ja jestem świadom tego, że opiera się na przesłankach i nie będę się upierał, że jest inaczej. Chcę Ci tylko pokazać, że twój światopogląd także się opiera na przesłankach i takim samym stopniu jest fantasmagorią jak mój teizm. I tutaj powtórzę jeszcze raz, jeśli uważasz inaczej, proszę przedstaw dowód, a jeśli nie potrafisz tego zrobić przestań się jak głupi rzucać na teistów (przepraszam za ad personam, ale nie wytrzymałem).

W takiej sytuacji moja odpowiedź nie różniłaby się niczym od poniższej. To koronny argument za większą racjonalnością postawy ateistycznej od postawy teistycznej:

narsisus napisał(a):
Ale, jeśli nie możemy podać "racjonalnych" argumentów za NIEistnieniem LPS, czy to oznacza, że wiara w niego jest przez to bardziej racjonalna? Czy fakt niemożności wskazania takiego argumentu czyni wiarę w LPS choć trochę bardziej sensowną?

Właściwie na tym można zakończyć ten temat :)


Śr sty 30, 2013 16:14
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Ło matko, przyznaj @Mike29, że niewiele rozumiesz z takiej dziedziny jak logika.
Bo ontologia jest z logiką związana. Jeżeli nie wiesz co to ontologia, to poproś rozmówcę o wyłożenie definicji, zamiast udawać znawcę i się kompromitować.

Stawiasz poważną tezę, że światopogląd ateistyczny jest bardziej racjonalny niż teistyczny. Jest to Twój dogmat, ponieważ jak ognia unikasz uzasadnienia merytorycznego. Opierasz się na zasłyszanych opiniach.
Jeżeli nie potrafisz uzasadnić ontologicznie, że ateizm jest bardziej racjonalny niż teizm, ale wierzysz że tak jest to jest to jak wiara katolika, który nie zna podstaw swojej wiary. Czyli ateizm bez głębszej refleksji.

Niestety, żaden z merytorycznych argumentów na pytanie @arleta tu się nie pojawił. Zamiast tego lanie wody made in Mike29 :|

Pytanie, którego jak ognia unikasz jako człowiek podobno światły brzmi:

Teizm nie jest mnie racjonalny od chociażby naturalizmu. Jeśli uważasz inaczej przedstaw mi dowód, a zostanę ateistą jak za dotknięciem mike'owej różdżki. A jeśli nie masz dowodu za naturalizmem(czy jakikolwiek inny światopogląd prezentujesz) oznacza to, że jest on w takim stopniu fantasmagorią jak teizm.

I unikasz na nie odpowiedzi stosując technikę wodolejstwa zamiast merytorycznej wypowiedzi :|


Śr sty 30, 2013 16:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Kiedy przecietny czlowiek sie przewroci, szybko wstaje, idzie dalej. Filozof nie. Filozof lezy i zaczyna sie zastanawiac czy sie przewrocil. :D


Śr sty 30, 2013 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Cytuj:
Stawiasz poważną tezę, że światopogląd ateistyczny jest bardziej racjonalny niż teistyczny. Jest to Twój dogmat, ponieważ jak ognia unikasz uzasadnienia merytorycznego. Opierasz się na zasłyszanych opiniach.
Jeżeli nie potrafisz uzasadnić ontologicznie, że ateizm jest bardziej racjonalny niż teizm, ale wierzysz że tak jest to jest to jak wiara katolika, który nie zna podstaw swojej wiary. Czyli ateizm bez głębszej refleksji.


Stawiam tezę, wręcz dogmat, ze wiara w istnienie Latającego Potwora Spaghetti jest mniej racjonalna niż niewiara w istnienie Latającego Potwora Spaghetti.
Stawiam tezę, że wiara w istnienie niewidzialnych trzygłowych smoków jest mniej racjonalna, niż niewiara w istnienie trzygłowych smoków.

Tak na koniec. Jak się jakiś filozof uprze, to ci udowodni, że ręka którą piszesz te posty, to nie twoja ręka i jest wysoce nieracjonalne sądzić, że ona jest twoja.

EDIT. Lokis ujął to jeszcze zgrabniej :)


Śr sty 30, 2013 16:47
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Podsumowując: ateista nie potrafi uzasadnić światopoglądu humanistycznego, więc skoro nie potrafi, to ucieka się do gimnazjalnych zagrywek :| .
Na szczęście są ateiści, którzy na potrafią uzasadnić ontologicznie swoje przekonania. Sęk w tym, że na tym forum się nie wypowiadali...

Wybaczcie, ale obalacie tezę, jakoby ateiści dokonywali wyboru swojego światopoglądu po głębszych refleksjach. Tym samym niczym się nie różnicie od teistów, którzy w większości również posługują się identycznej jakości argumentami za swoimi przekonaniami jak wy.
Czyli różnicy w poziomach nie ma.
Gdyby traktowalibyście racjonalizm i naukę poważnie, to byście potrafili użyć merytorycznych argumentów na wytłuszczone pytanie. Ba- skoro sami wymyślić nic nie umiecie, to wystarczyłoby pogrzebać w google, aby znaleźć wypowiedzi ateistów, kierujących się racjonalizmem, którzy na to pytanie odpowiedzieli. Oni też nie uciekają się do obniżania poziomu dyskusji poprzez LPS. Ale oni też często traktują poważnie naukę.

Skoro więc jesteśmy przy cienkich argumentach, to twierdzę odwrotnie od Mike29 i nie wymagajcie solidnych, merytorycznych argumentów na poparcie mojej tezy, gdyż od siebie również niewiele wymagacie :P


Śr sty 30, 2013 17:10

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Cytuj:
Skoro więc jesteśmy przy cienkich argumentach, to twierdzę odwrotnie od Mike29 i nie wymagajcie solidnych, merytorycznych argumentów na poparcie mojej tezy, gdyż od siebie również niewiele wymagacie
:)


Val, znam Cie z innych dyskusji. Niestety Ty nawet cienkich argumentów nie masz.


Śr sty 30, 2013 17:27
Zobacz profil
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Temat brzmi jasno. Jeżeli odpowiedzią na pytanie o uzasadnienie światopoglądu świeckiego jest Latający Potwór Spaghetti bądź żart od czapy, to ja nie mam więcej pytań.


Śr sty 30, 2013 17:32
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Otóż Val nie ma argumentów jakichkolwiek. Jej główną domeną jest manipulowanie wypowiedziami dyskutantów oraz przytaczanych źródeł jako "dowodów" mających się nijak do meritum sprawy. Osobiście padłem tego ofiarą o najmniej trzykrotnie w co najmniej dwóch tematach. Chyba, żeby manipulacje uznać za argumentację, jednak przynajmniej ja tego za argumentację nie uznaję.


Śr sty 30, 2013 17:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Argumenty za ateizmem.
Val napisał(a):
Temat brzmi jasno. Jeżeli odpowiedzią na pytanie o uzasadnienie światopoglądu świeckiego jest Latający Potwór Spaghetti bądź żart od czapy, to ja nie mam więcej pytań.

A jakie są Twoje argumenty za teizmem? Bo w moim przypadku wynika to z hedonizmu: otóż przyjemnie jest miłować Dyskordię (z wzajemnością? hm...) i przyjemnie jest konstruować łamańce logiczne w Jej obronie, tudzież służbie propagandowej. W zasadzie więc jest to dyskordiaństwo na satanistycznym podglebiu, a pod spodem jeszcze leży opoka katolicyzmu, który ukierunkował był moją wyobraźnię na bóstwa rozmaite. Jest to więc pewien spójny ciąg rozwojowy, który zaowocował takim właśnie ładnym kwiatkiem... ku chwale Dyskordii! O!

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Śr sty 30, 2013 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Argumenty za ateizmem.
@narsisus
Cytuj:
Stawiam tezę, wręcz dogmat, ze wiara w istnienie Latającego Potwora Spaghetti jest mniej racjonalna niż niewiara w istnienie Latającego Potwora Spaghetti.


I widzisz rozwiązałeś problem. Nazwałeś rzecz po imieniu-dogmat. I tak jest OK. To nie jest żadna obelga itd. Ja mam swoje dogmaty, ty masz swoje, ale nie lubię jak ktoś mi mówi, że czyjś dogmat jest lepszy od drugiego. Jednak jeśli dalej uważasz, że teza jest prawidłowa i poparta dowodami to mimo wszystko winieneś ją udowodnić. I nie, nie musisz udowadniać nieistnienia, wystarczy, że przedstawisz dowód za poglądem w którym LPS nie istnieje.

Cytuj:
Tak na koniec. Jak się jakiś filozof uprze, to ci udowodni, że ręka którą piszesz te posty, to nie twoja ręka i jest wysoce nieracjonalne sądzić, że ona jest twoja.


Ta sama uwaga co do Mike'a. Jeśli nie interesujesz się filozofią to po co się wypowiadasz na temat stricte filozoficzny? Możesz kpić z filozofii, ale ona przenika wszystko o czym myślisz. W porównaniu do nauki filozofia bada wszystko. Zawsze postulujesz jakąś ontologię, jeśli tego nie robisz nie możesz wogóle funkcjonować, a to, że nie jesteś tego świadom to już jest zupełnie inna kwestia. I błędem jest myśleć, że wszyscy filozofowie są skrajnymi sceptykami, którzy "wiedzą, że nic nie wiedzą". Owszem są oni tego świadomi, ale zazwyczaj wybierają jakiś model ontologiczny. Jeśli byłoby inaczej niemożliwym byłoby, że są filozofowie, którzy są chrześcijanami.

@Lokis
Cytuj:
Kiedy przecietny czlowiek sie przewroci, szybko wstaje, idzie dalej. Filozof nie. Filozof lezy i zaczyna sie zastanawiac czy sie przewrocil. :D


Filozof w zależności od swojego światopoglądu wyciągnie różne wnioski co do powodu tej przewrotki i jest świadom tego, że to, że się przewrócił jest oparte na przesłankach dotyczących natury rzeczywistości i percepcji jaką się posługuje (kolejno ontologia i epistemologia). I znowu to samo pytanie po co zajmujesz się bytem ontologicznym jeśli filozofia jawi Ci się jako strata czasu? (no chyba, że coś źle odczytuję)

@Val
Dziękuję. Odpowiadasz to co myślę lepiej niż ja sam :D. Mam tylko jedną uwagę. Rzeczywiście ontologia jest związana z logiką, ale jest możliwym postulowanie bytów, które nie podlegają logice. Tak się przez pewien czas postulowało wszechmoc Boga. Jednak generalnie się tego nie robi, bo wtedy trzeba sobie poradzić z horrorem możliwości istnienia i nieistnienia bytu w jednym czasie (zniesiona zasada sprzeczności)

@Mike29
Nie zmuszam Cię do niczego, ale ty się kolego lepiej zastanów o co Ci chodzi. Chodzi Ci o to, aby sugerować, że poglądy innych osób są rojeniami czy chodzi Ci o Prawdę. Mi chodzi tylko i wyłącznie o Prawdę i dlatego interesuję się filozofią. Jednak po pewnym czasie studiowania pism filozoficznych zdałem sobie sprawę, że sokratejskie "Wiem, że nic nie wiem" jest nadal jak najbardziej w mocy. W związku z tym wybrałem pogląd, który według mnie najlepszym wytłumaczenie egzystencji, natury rzeczywistości itd. Nie utrzymuję, że jest lepszy od twojego czy jakiegokolwiek innego, ponieważ nie mam na to dowodów.

I na koniec @narsisus , @Mike29
Cytuj:
Ale, jeśli nie możemy podać "racjonalnych" argumentów za NIEistnieniem LPS, czy to oznacza, że wiara w niego jest przez to bardziej racjonalna? Czy fakt niemożności wskazania takiego argumentu czyni wiarę w LPS choć trochę bardziej sensowną?


Oczywiście, że nie, ale nie zmienia to faktu, że jeśli chcecie mi wyłożyć jakąś Prawdę to powinniście móc jej dowieść. I nie chodzi mi tu o dowodzenie nieistnienia Boga, chcę dowód na to, że wasz światopogląd jest choć odrobinę bardziej racjonalny niż teizm. I w nosie mam wasz zdrowy rozsądek, chcę dowód uprawomocniony prawami logiki. Jeśli nie jesteście w stanie takiego przedstawić to znaczy, że teizm jest równoważny waszemu poglądowi.

I jeszcze jedno jeśli tak wam się nie podoba, aby wypowiedzieć się tu na temat waszych światopoglądów to możemy założyć nowy wątek. Ale mimo wszystko sądzę, że nie jest to potrzebne, ponieważ nie sądzę, aby sam autor, ani jakakolwiek inna osoba przeglądająca ten wątek miała coś przeciwko temu, aby zrobić to tutaj.

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


Śr sty 30, 2013 17:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 34  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL