Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
Autor |
Wiadomość |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
pilaster napisał(a): A było? To gdzie się podziało? Jaki jest oryginalny (a nie zapożyczony z Grecji, czy Indii) wkład arabski w rozwój cywilizacji?
Arabowie rozwinęli matematykę (zwłaszcza algebra, al-Chuwarizimi jest uznawany za jednego z największych matematyków wszechczasów), chemię (otrzymanie i opisanie wielu substancji nieorganicznych, m.in. kwasu azotowego i chlorku amonu), medycynę (wymienić warto ar-Raziego), astronomię, filozofię, architekturę i budownictwo okrętów. Dokonali także syntezy prac europejskich z indyjskimi, często dochodząc do jakościowo nowych wyników.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz kwi 02, 2009 10:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
pilaster napisał(a): Jaka merytoryczna i głęboka uwaga  Nawet astrotaurus nie jest w stanie zaprzeczyć oczywistym faktom. Kiedy cywilizacja chrzescijańska byla chrześcijańska ( w sensie wartości) (od VIII do XX wieku), była najdynamiczniejszą cywilizacją na Ziemi, Kiedy stała się postchrześcijańska (od 1968 roku) straciła ten prymat. Bredzisz, pilastrze. Nie da się rozsądnie porównać nieporównywalnego, co ja zauważyłem, a wieczny_student cierpliwie i pracowicie w swoim poscie wyłożył. Wskaż konkretnie co w jakich wartościach spowodowało upadek gospodarczy/kulturowy, czy jak tam to widzisz, niezależnie od jakichkolwiek innych czynników dynamicznie zmieniającego się świata. Cytuj: A było? To gdzie się podziało? Jaki jest oryginalny (a nie zapożyczony z Grecji, czy Indii) wkład arabski w rozwój cywilizacji? O poziomie rzekomo światłego islamu świadczy fakt, że znajdujac się pomiedzy dwiema cywilizacjami używającymi druku (Christianitas i Chinami), sam nie drukował swojej literatury aż do ...XIX wieku Nie chodzi mi przecież o gloryfikację islamu, tylko o zaprzeczenie Twoim odlotowym wymysłom. Do wspomnianego przez wiecznego_studenta Awicenny dodaj choćby jeszcze Awerroesa - inny ważny okaz kultury islamskiej... to wszystko było w mrocznych wiekach chrześcijaństwa, zanim zachód rozkwitł. Cytuj: He, he, samo istnienie uniwersytetów jest kościelnym wynalazkiem  He, he, ale śmieszne. Lepsza dobra akademia, niż marny uniwersytet. A czemu pilaster taki gapa w kwestii nauki religijnej? Nie zauważasz o czym mowa? Gdzie te mądrości w szkołach religjnych, te wylęgarnie noblistów? Gdzie eksplozje nauki w krajach czy na kontynentach z zaimplementowanym chrześcijaństwem? Nie potrafisz wykazać, że wpływ religii był bardziej znaczący, niż wpływ defekacji.  Cytuj: Nie. Mówimy o tym, że skoro nazywanie dzieci muzułmanów "małymi muzułmanami" jest niedopuszczalne, to tak samo powinno być niedopuszczalne nazywanie dzieci Polaków "małymi Polakami" Noworodek, pilastrze jest Polakiem, ale nie jest katolikiem, tylko dzieckiem katolików. Polakiem z urodzenia pozostanie na zawsze, a katolikiem może się nigdy nie stać, mimo głupiej etykiety. Co tu jest trudne do pojęcia? Cytuj: Że skoro wyśmiewanie się z czyjejś religii ma być dopuszczalne, to tak samo powinno być dopuszczalne wyśmiewanie się z czyjejś narodowości, rasy, czy "gejostwa" Narodowość, rasa, czy orientacja seksualna to są rzeczy, na które człowiek nie ma wpływu.
Wyznawaną religię ma (przynajmniej potencjalnie) z wyboru.
Co tu jest trudne do pojęcia?
A co z tą ewolucja w katolicyzmie, pilastrze....? Jak to było....?
|
Cz kwi 02, 2009 11:17 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
astrotaurus napisał(a): Do wspomnianego przez wiecznego_studenta Awicenny dodaj choćby jeszcze Awerroesa - inny ważny okaz kultury islamskiej... to wszystko było w mrocznych wiekach chrześcijaństwa, zanim zachód rozkwitł.
Akurat Awicenny nie wspominałem  ; to rodak al-Chuwarizimiego, ale nie ta sama osoba.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz kwi 02, 2009 13:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
wieczny_student napisał(a): Akurat Awicenny nie wspominałem  ; to rodak al-Chuwarizimiego, ale nie ta sama osoba. Upsss, Ty nie wspomniałeś, to ja źle skojarzyłem...
Tak czy siak większa liczba mądrali z tego czasu i rejonu źle świadczy o wymysłach pilastra. 
|
Cz kwi 02, 2009 13:58 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
wieczny_student napisał(a): Arabowie rozwinęli matematykę (zwłaszcza algebra, al-Chuwarizimi jest uznawany za jednego z największych matematyków wszechczasów), chemię (otrzymanie i opisanie wielu substancji nieorganicznych, m.in. kwasu azotowego i chlorku amonu), medycynę (wymienić warto ar-Raziego), astronomię, filozofię, architekturę i budownictwo okrętów. Dokonali także syntezy prac europejskich z indyjskimi, często dochodząc do jakościowo nowych wyników. Słyszeć, to ja o tym słyszałem. Ale na dosyć wysokim poziomie ogólności. Na przykład astronomia. Na czym polegał wkład muzułmański? Jak zastali model Ptolemeusza, tak go zostawili bez żadnej, najmniejszej nawet korekty. Jakie są konkretne osiągnięcia arabskie w dziedzinie astronomii? Bo od razu mówię, że obliczanie pozycji planet na podstawie istniejącego już wcześniej modelu geocentrycznego za jakieś wielkie osiągniecie nie należy uważać. Budownictwo okrętowe? W żegludze oceanicznej do XV wieku dominowali Chińczycy, później chrześcijanie. Przez 700 lat okupacji Hiszpanii muzułmańskie statki nie dopłynęły nawet do wysp Kanaryjskich, o Ameryce nie mówiąc. Dlaczego, pomimo że lezeli pomiędzy dwiema cywilizacjami używającymi kompasu (Chiny, Christianitas), sami Arabowie tego instrumentu nie używali? Cytuj: często dochodząc do jakościowo nowych wyników
A konkretnie jakich?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt kwi 03, 2009 8:40 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Jacek Rakoczy !
Cytuj: Kochany , ty pojęcia o nauce nie masz. A zwłaszcza niewiele wiesz o filozofii nauki. I na wzajem . Mam jednak coś , czego wierzącym najwyraźniej brakuje , zdolność myślenia [ czyli rozumienia ] o czym mówie . Cytuj: Gdybyś wiedział cokolwiek dawno byś dostrzegł że stosowanie "NAUKI" do dziedziny "WIARY" jest dokładnie tym samym absurdem jak zabieg odwrotny. A ciagle to robisz. Nie da się "wiary" obalić naukowymi metodami , ani prawd wiary stosować do naukowych dociekań , bo z samej definicji jednego i drugiego jest to niemożliwe.
Gdybyś Ty cokolwiek rozumiał z otaczającej cię rzeczywistości , to byś wiedziała , że nauka to algorytm poznawania rzeczywistości [ czyli wszystkiego co istnieje ] . Koncepcja NOMA to czysty idiotyzm spychający nas [ a raczej Was ] do solipsyzmu . To najzyklejsza "ściema" mająca pozornie uzasadnić istnienie głupot typu religie , obliczona na to , że nikt się nie zorientuje . Z punktu widzenia nauki religia to fałsz . Z punktu widzenia religii nauka to fałsz . Pozostaje tylko wybór , czym sie zajmować . Cytuj: A powoływanie się na źródła typu agnosiewicz to już zupełny kabaret
Wiem , że wierzący nie lubią Agnosiewicza , bezlitośnie obnażającego wasze kłamstwa . Taka jest jest jednak natura postępu - dostępność informacji . Jak nie agnosiewicz to kto inny , będzie ujawniał niewygodne dla was fakty .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt kwi 03, 2009 8:54 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Wieczny_student !
Absolutnie się z tym zgdzam .
Zauważam jednak , że jest to skutek a nie przyczyna .
Skutek angarzowania zasobów naszego państwa w pierdoły , typu budowa Kościołów , sponsorowanie Watykanu , rozbieranie jednych a stawianie drugich pomników , itp .
Drogi zaś jakie były takie są .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt kwi 03, 2009 8:57 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
astrotaurus napisał(a): Do wspomnianego przez wiecznego_studenta Awicenny dodaj choćby jeszcze Awerroesa - inny ważny okaz kultury islamskiej... to wszystko było w mrocznych wiekach chrześcijaństwa, zanim zachód rozkwitł. Tak, tak, wielkim osiągnieciem islamu bylo istnienie Awicenny. A wielkim osiagnieciem humanizmu jest istnienie astrotaurusa Cytuj: Gdzie eksplozje nauki w krajach czy na kontynentach z zaimplementowanym chrześcijaństwem? Na kraje dawnej christianitas do dzisiaj przypada 87% światowego potencjału naukowego. Niestety dynamika od roku 1968 jest ujemna. Podobnie jak w gospodarce, Zachód traci dystans Tylko pomiędzy rokiem 2007, a 2008 udział Zachodu spadł z 87,17%, do 86,99% Ale gdziezby tam astrotaurusa obchodziły jakieś mierzalne dane. Jego obchodzą wyłącznie własne fantasmagorie Cytuj: Nie potrafisz wykazać, że wpływ religii był bardziej znaczący, niż wpływ defekacji.  Koprofilia astrotaurusa jest nieestetyczna. A przecież wystarczy zapytać, czy istniały jakieś różnice w poziomie defekacji mieszkańców pomiedzy cywilizacjami w omawianym okresie. A w ogóle czym rózniło się Christianitas od innych kultur w omawianym okresie, poza tym że najszybciej się rozwijało? No czym? Cytuj: Cytuj: Nie. Mówimy o tym, że skoro nazywanie dzieci muzułmanów "małymi muzułmanami" jest niedopuszczalne, to tak samo powinno być niedopuszczalne nazywanie dzieci Polaków "małymi Polakami" Noworodek, pilastrze jest Polakiem, Tak albowiem posiada geny polskości.  Genetyczny patriota.  Teraz wiemy skąd astrotaurus wyrasta Cytuj: Cytuj: Że skoro wyśmiewanie się z czyjejś religii ma być dopuszczalne, to tak samo powinno być dopuszczalne wyśmiewanie się z czyjejś narodowości, rasy, czy "gejostwa" Narodowość, rasa, czy orientacja seksualna to są rzeczy, na które człowiek nie ma wpływu. Wyznawaną religię ma (przynajmniej potencjalnie) z wyboru. Co tu jest trudne do pojęcia?
Przynajmniej narodowośc można sobie wybrać tak samo jak religię.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt kwi 03, 2009 9:08 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pilaster !
Wybacz , że nie odpowiem na twojego posta .
Musisz sie uzbroić w cierpliwość na ok miesiąc .
Obiecuje jednak nie zapomnieć o naszym sporze .
Zapoznaj się może z pojeciem obiektywności i powtarzalności - a moje posty staną się dla Ciebie bardziej zrozumiałe .
Zastanów się jaką role pełni w alborytmie poznawczym odrzucanie [ jako niewiarygodnych ] informacji nieobiektywnych i nie dających się zweryfikować poprzez swoją niepowtarzalność .
Dziękuje , że zainteresowałeś się prehistorycznymi "sportami" , typu palenie bibliotek . Teraz zapewne zrozumiesz jaką role pełni religia będąca wytworem tamtej epoki i utrwalająca tamtejsze zwyczaje .
Obiecuje odpowiedzieć na twój post , akapit po akapicie za miesiąc .
Byś nie tęsknił przez ten czas , zadam Ci zagadke bliską twemu "sercu " .
Rozwiązanie powinno być dla ciebie bardzo pouczające , w kwestii wzajemnych relacji religii i nauki .
A mianowicie :
Gdyby z nieba zrzucić na Ziemię kowadło, toby leciało 9 dni i 9 nocy. W jakiej odległości od Ziemi znajduje się niebo , przy uwzględnieniu że istnieje cud ?
Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt kwi 03, 2009 9:12 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
pilaster napisał(a): Na przykład astronomia. Na czym polegał wkład muzułmański? Jak zastali model Ptolemeusza, tak go zostawili bez żadnej, najmniejszej nawet korekty. Jakie są konkretne osiągnięcia arabskie w dziedzinie astronomii? http://www.arabia.pl/content/view/289319/2/pilaster napisał(a): Budownictwo okrętowe? W żegludze oceanicznej do XV wieku dominowali Chińczycy, później chrześcijanie. Przez 700 lat okupacji Hiszpanii muzułmańskie statki nie dopłynęły nawet do wysp Kanaryjskich, o Ameryce nie mówiąc. Dlaczego, pomimo że lezeli pomiędzy dwiema cywilizacjami używającymi kompasu (Chiny, Christianitas), sami Arabowie tego instrumentu nie używali? Statki Hiszpanów i Portugalczyków wzorowane były właśnie na statkach arabskich (w szczególności ożaglowanie), którzy wszak do XV w. byli obecni na półwyspie Iberyjskim. Arabowie rozwinęli tez nawigację. Nie dotarli do Kanarów, bo nie był to kierunek, który ich interesował. Centrum świata arabskiego znajdowało się na Bliskim Wschodzie, a pływali głównie o Morzu Indyjskim. Przed Chińczykami i Portugalczykami badali wschodnie wybrzeża Afryki i dotarli do Indonezji, na której odtąd dominującą religia jest islam. pilaster napisał(a): Cytuj: często dochodząc do jakościowo nowych wyników A konkretnie jakich? Np. w dziedzinie matematyki: http://www.fuw.edu.pl/~kostecki/histmat.pdfze wskazaniem na rozdziały: "Indie. Okres islamski" oraz "Arabia i Persja". (Rozumiem, że mówiąc o "Arabach" mamy na myśli cały islam.) Jak komu nie chce się czytać, to wspomnę np., że odkryli rachunek różniczkowo-całkowy ponad 100 lat przed Newtonem i Leibnizem. danbog napisał(a): Absolutnie się z tym zgdzam . Zauważam jednak , że jest to skutek a nie przyczyna . Skutek angarzowania zasobów naszego państwa w (censored)ły , typu budowa Kościołów , sponsorowanie Watykanu , rozbieranie jednych a stawianie drugich pomników , itp . Drogi zaś jakie były takie są .
Zły stan infrastruktury Polska miała już w XVII wieku. I to nie z przyczyn religijnych, ale raczej geograficznych (m.in. wykorzystywanie raczej szlaków wodnych) i społecznych (słaba władza nie mogła wymusić na szlachcie finansowania rozwoju). Szlachta polska nie jest tez znana z rozrzutnego finansowania Kościoła, wbrew temu, co mówisz. Inne kraje też były katolickie, często dużo bardziej fanatyczne w tym niż Polska (w której, nie licząc wojen kozackich, właściwe nie było ostrych wewnętrznych spięć religijnych), a jednak są (i już w XVII w. były) lepiej rozwinięte niż Polska.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt kwi 03, 2009 10:22 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
wieczny_student napisał(a): Ejże, w-Studencie czytałeś ty ten artykuł? Wynika z niego to co już pisalem. Muzułmanie tłumaczyli greckie dzieła, komentowali je, a zawarta w nich wiedzę wykorzystywali w praktyce do obliczania położeń planet na niebie. Budowali wynalezione przez Greków przyrządy i je ładnie ozdabiali. Oczywiście jest to chwalebne postępowanie, ale to odtworczośc, a nie twórczość. Poza zakres zastanej wiedzy nie wyszli. Największym ich osiągnieciem było zespolenie pewnych elementów matematyki greckiej i hinduskiej (trygonometria, zapis pozycyjny) w jedną całość. Cytuj: Niestety nie udało im się dokonać przełomowego odkrycia, które przypadło dopiero naszemu rodakowi, Mikołajowi Kopernikowi. Żaden z uczonych nie doszedł do wniosku, że modele zarówno Arystotelesa jak i Ptolemeusza są błędne już w samym zalążku, bowiem zakładały nieruchomość naszego globu. Z resztą artykuł jest na bardzo niskim poziomie merytorycznym. SN 1006 pojawiła się w Wilku, a nie w Skorpionie, autor najwyraźniej ma bardzo slabe pojęcie o temacie o którym pisze (tj astronomii) Cytuj: precyzyjnie podał apogeum orbity słonecznej, zaznaczając, że znajduje się ono w gwiazdozbiorze Bliźniąt na długości 22˚50′22′′, [...] dokonał także rewizji katalogu gwiazd stałych z Almagestu, redukując ich ilość z 1022 do 489. ROTFL!!! Cytuj: Statki Hiszpanów i Portugalczyków wzorowane były właśnie na statkach arabskich (w szczególności ożaglowanie), którzy wszak do XV w. byli obecni na półwyspie Iberyjskim. Arabowie rozwinęli tez nawigację. i dlatego były te statki takie kiepskie (przynajmniej początkowo). A jakie to osiągniecia mieli Arabowie w sztuce nawigacji? Nawet kompasu nie używali. Cytuj: Nie dotarli do Kanarów, bo nie był to kierunek, który ich interesował. Centrum świata arabskiego znajdowało się na Bliskim Wschodzie, a pływali głównie o Morzu Indyjskim. Przed Chińczykami i Portugalczykami badali wschodnie wybrzeża Afryki i dotarli do Indonezji, na której odtąd dominującą religia jest islam. Chińczycy byli tam pierwsi. Cytuj: pilaster napisał(a): Cytuj: często dochodząc do jakościowo nowych wyników A konkretnie jakich? Np. w dziedzinie matematyki: http://www.fuw.edu.pl/~kostecki/histmat.pdfze wskazaniem na rozdziały: "Indie. Okres islamski" oraz "Arabia i Persja". (Rozumiem, że mówiąc o "Arabach" mamy na myśli cały islam.) Owszem, ale to co Islam sam wymyślił/wynalazł/stworzył. A nie to co zaczerpnął od podbitych kultur. Grecji, Persji i Indii. Zatem to odkrycie Cytuj: Jak komu nie chce się czytać, to wspomnę np., że odkryli rachunek różniczkowo-całkowy ponad 100 lat przed Newtonem i Leibnizem.
Przypada w udziale jednak cywilizacji indyjskiej. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt kwi 03, 2009 12:02 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Nie można czynić zarzutu z tego, że Arabowie rozwijali wiedzę uzyskaną od innych: to wszak na tym polega cała nauka. A odkrycia danego badacza są jego, niezależnie od tego, kto był jego nauczycielem (nie stosuje się do doktorantów  ).
Cytuj: Istotnie, Arabowie nie stworzyli rewolucyjnej teorii planetarnej, a w swych obliczeniach opierali się na geocentrycznych założeniach starożytnych. Niemniej jednak dokonali szeregu istotnych obliczeń, obserwacji, uściślając przy okazji dane prezentowane przez swych poprzedników. Może "uściślanie" nie wydaje ci się jakimś ważnym osiągnięciem, ale precyzyjna znajomość wielkości astronomicznych ma znaczenie w nawigacji. Zresztą, fakt, że to zrobili, świadczy o tym, że to oni opracowali technikę wystarczającą, aby to zrobić. Cytuj: Ponadto w swych działaniach matematycznych jako pierwsi posługiwali się trygonometrią na tak szeroką i zaawansowaną skalę, a do współczesnej nauki przeszły niektóre odkryte i stworzone przez nich twierdzenia, np. para Tusiego. Cytuj: Habasz modernizuje rozumowania Almagestu, wprowadzając sinusy, cosinusy i tangensy w miejsce cięciw łuku i proponuje pełne wzory do zastosowania w rożnych obliczeniach astronomicznych[6]. Nie tylko stworzenie trygonometrii, ale i umiejętne jej stosowanie było osiągnięciem Arabów. Cytuj: Również późniejsi astronomowie, Kopernik, Kepler opierali się na założeniach i obserwacjach uczonych arabskich. Czyli Arabowie nie tylko zachowali starożytną wiedzę, ale wzbogacili ja o o nowe pomiary. Cytuj: Zdecydowana polemika z Ptolemeuszem znajduje się w Księdze roku słonecznego. Nie jest znany autor tego dzieła, błędnie autorstwo przypisywano Tabitowi Ibn Kurze. Prawdopodobnie zostało stworzone przez grupę badaczy skupioną wokół Banu Musa. W każdym razie autor odnosi się krytycznie do osiągnięć greckiego filozofa, zarzucając mu, że: Ptolemeusz, wprowadza w błąd, biorąc długość roku słonecznego na podstawie jednego punktu na ekliptyce, wprowadza w błąd samymi swoimi obserwacjami; nie dokonywał ich tak jak trzeba to było czynić i ta część błędu przynosi największą szkodę zasadom rachunkowym, które proponuje[5]. Choć Arabowie nie porzucili modelu ptolemejskiego (nie każdy dokonuje przełomowych odkryć) to nie wahali się go krytykować, gdy znaleźli u niego błąd. Świadczy to o tym, że nie zadowalali się jedynie przechowaniem starej wiedzy ale byli kreatywni w swoich teoriach. Cytuj: Arabowie rozpoczynają swoistego rodzaju proces matematyzacji astronomii. Nikt przed nimi nie robił tego na taką skalę. pilaster napisał(a): Cytuj: precyzyjnie podał apogeum orbity słonecznej, zaznaczając, że znajduje się ono w gwiazdozbiorze Bliźniąt na długości 22˚50′22′′, [...] dokonał także rewizji katalogu gwiazd stałych z Almagestu, redukując ich ilość z 1022 do 489. ROTFL!Wykrzyknik Suszę zęby Suszę zęby Suszę zęby Suszę zęby I z czego się śmiejesz? Stosowali model ptolemejski, więc mówili o apogeum orbity słonecznej zamiast o apohelium orbity ziemskiej. Chodzi o tą samą sytuację. Mimo niezrozumienia istoty rzeczy, byli w stanie podać dokładniejszy wynik. A "redukcja" nie oznacza w tym wypadku, ze zapomnieli o istnieniu pewnych gwiazd, ale że zaobserwowali ich paralaksę, czyli że nie są gwiazdami stałymi. To kolejny przykład na jakość ich obserwacji. pilaster napisał(a): Cytuj: Statki Hiszpanów i Portugalczyków wzorowane były właśnie na statkach arabskich (w szczególności ożaglowanie), którzy wszak do XV w. byli obecni na półwyspie Iberyjskim. Arabowie rozwinęli tez nawigację. i dlatego były te statki takie kiepskie (przynajmniej początkowo). A jakie to osiągniecia mieli Arabowie w sztuce nawigacji? Nawet kompasu nie używali. Nawet jeśli kiepskie, to i tak wystarczająco dobre, aby epoka odkryć rozpoczęła się natychmiast po usunięciu zagrożenia muzułmańskiego na Półwyspie Iberyjskim. Do Ameryki dopłynięto karawelami (choć faktycznie masowa kolonizacja była możliwa dopiero dzięki galeonom). pilaster napisał(a): Chińczycy byli tam pierwsi. Epoka chińskiej dominacji na azjatyckich morzach to XV wiek. Arabowie dotarli do Indonezji w wieku XIV. I połączenie to było na tyle dobre, aby ją skolonizować. pilaster napisał(a): Zatem to odkrycie Cytuj: Jak komu nie chce się czytać, to wspomnę np., że odkryli rachunek różniczkowo-całkowy ponad 100 lat przed Newtonem i Leibnizem. Przypada w udziale jednak cywilizacji indyjskiej.
Kulturowa byli Hindusami, ale religijnie: muzułmanami. Było to osiągnięcie islamskich uczonych, choć faktycznie nie z arabskiego kręgu kulturowego.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt kwi 03, 2009 13:10 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
wieczny_student napisał(a): Nie można czynić zarzutu z tego, że Arabowie rozwijali wiedzę uzyskaną od innych: to wszak na tym polega cała nauka. A odkrycia danego badacza są jego, niezależnie od tego, kto był jego nauczycielem (nie stosuje się do doktorantów  ). Sęk w tym, ze nie rozwijali (przynajmniej jeżeli chodzi o astronomię). Tłumaczyli, komentowali, używali, kompilowali. Ale nie rozwijali Cytuj: Istotnie, Arabowie nie stworzyli rewolucyjnej teorii planetarnej, a w swych obliczeniach opierali się na geocentrycznych założeniach starożytnych. Niemniej jednak dokonali szeregu istotnych obliczeń, obserwacji, uściślając przy okazji dane prezentowane przez swych poprzedników. Może "uściślanie" nie wydaje ci się jakimś ważnym osiągnięciem, ale precyzyjna znajomość wielkości astronomicznych ma znaczenie w nawigacji. Zresztą, fakt, że to zrobili, świadczy o tym, że to oni opracowali technikę wystarczającą, aby to zrobić. Cytuj: Cytuj: Ponadto w swych działaniach matematycznych jako pierwsi posługiwali się trygonometrią na tak szeroką i zaawansowaną skalę, a do współczesnej nauki przeszły niektóre odkryte i stworzone przez nich twierdzenia, np. para Tusiego. Cytuj: Habasz modernizuje rozumowania Almagestu, wprowadzając sinusy, cosinusy i tangensy w miejsce cięciw łuku i proponuje pełne wzory do zastosowania w rożnych obliczeniach astronomicznych[6]. Nie tylko stworzenie trygonometrii, ale i umiejętne jej stosowanie było osiągnięciem Arabów. Akurat trygonometria, jak i inne ówczesne rewolucyjne idee matematyczne powstały w Indiach. Arabowie je stosowali, owszem, chwala im za to. Ale jej nie stworzyli, ani nie rozwijali. Cytuj: A "redukcja" nie oznacza w tym wypadku, ze zapomnieli o istnieniu pewnych gwiazd, ale że zaobserwowali ich paralaksę, czyli że nie są gwiazdami stałymi. To kolejny przykład na jakość ich obserwacji. w_Studencie!!! Czyżbym miał stracić swój szacunek dla Twojej wiedzy? Paralaksę  ? Cytuj: pilaster napisał(a): Cytuj: Statki Hiszpanów i Portugalczyków wzorowane były właśnie na statkach arabskich (w szczególności ożaglowanie), którzy wszak do XV w. byli obecni na półwyspie Iberyjskim. Arabowie rozwinęli tez nawigację. i dlatego były te statki takie kiepskie (przynajmniej początkowo). A jakie to osiągniecia mieli Arabowie w sztuce nawigacji? Nawet kompasu nie używali. Nawet jeśli kiepskie, to i tak wystarczająco dobre, aby epoka odkryć rozpoczęła się natychmiast po usunięciu zagrożenia muzułmańskiego na Półwyspie Iberyjskim. Do Ameryki dopłynięto karawelami (choć faktycznie masowa kolonizacja była możliwa dopiero dzięki galeonom). Tylko dlaczego muzułmanie nie rozpoczeli tej epoki odkryć? W końcu jak się twierdzi, mieli ku temu znacznie lepsze podstawy, niż chrześcijanie Cytuj: pilaster napisał(a): Chińczycy byli tam pierwsi. Epoka chińskiej dominacji na azjatyckich morzach to XV wiek. Arabowie dotarli do Indonezji w wieku XIV. I połączenie to było na tyle dobre, aby ją skolonizować. XV wiek to tylko szczyt (i zarazem upadek) chińskiej ekspansji oceanicznej. Żegluga chińska byla bardzo rozwinieta znacznie wcześniej. Do Indonezji pływali już za Hanów Cytuj: pilaster napisał(a): Zatem to odkrycie Cytuj: Jak komu nie chce się czytać, to wspomnę np., że odkryli rachunek różniczkowo-całkowy ponad 100 lat przed Newtonem i Leibnizem. Przypada w udziale jednak cywilizacji indyjskiej. Kulturowa byli Hindusami, ale religijnie: muzułmanami. Było to osiągnięcie islamskich uczonych, choć faktycznie nie z arabskiego kręgu kulturowego.
Dokonali go jednak w oparciu o swoje dziedzictwo hinduskie, a nie islamskie.
Tak czy inaczej, nawet w swoim szczytowym okresie (VIII-X wiek) Islam nie był dominującą cywilizacją na Ziemi. nawet wtedy ustępowal Indiom i Chinom, później także Christianitas. Przy czym o ile Indie i Chiny znalazły się w stagnacji, Christianitas rozwinęła się ponad wszelkie pojecie, to islam upadł w gnój, w którym leży do dzisiaj.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt kwi 03, 2009 14:07 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
pilaster napisał(a): Sęk w tym, ze nie rozwijali (przynajmniej jeżeli chodzi o astronomię). Tłumaczyli, komentowali, używali, kompilowali. Ale nie rozwijali A jak wyobrażasz sobie rozwój w dziedzinie takiej jak astronomia, gdzie chodzi zwykle właśnie o coraz dokładniejsze pomiary? Zresztą, model geocentryczny był koncepcją na tyle nieszablonową, że trudno wyobrazić sobie, aby można byłoby do niego dojść metoda konsekwentnych badan astronomicznych. Nie, jest to wyraz raczej jednostkowego geniuszu, a zatem ciężko go uznać za owoc cywilizacji chrześcijańskiej. Owocem danej kultury można nazwać co najwyżej powszechne zainteresowanie nauką, a nie konkretne, rewolucyjne odkrycia. A w islamie było wielu uczonych zajmujących się astronomią. Co z tego, że nie dokonali rewolucyjnych odkryć? Cytuj: Akurat trygonometria, jak i inne ówczesne rewolucyjne idee matematyczne powstały w Indiach. Arabowie je stosowali, owszem, chwala im za to. Ale jej nie stworzyli, ani nie rozwijali. Masz rację, że nie stworzyli trygonometrii. Ale samo znajdywanie zastosowań dla odkryć jest rozwojem. Sam w swoim artykule podkreślasz fakt, że choć Grecy stworzyli wiele idei, dopiero chrześcijanie je zastosowali, i zaliczasz to chrześcijanom na plus. Podobnie z wykorzystaniem przez chrześcijan cudzoziemskich wynalazków. Cytuj: w_Studencie!!! Czyżbym miał stracić swój szacunek dla Twojej wiedzy? Paralaksę  ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Paralaksa# ... astronomiihttp://portalwiedzy.onet.pl/932,,,,gwia ... haslo.htmlGwiazdy stałe, to takie, które zdają się nie poruszać po niebie w ciagu roku (pomijając obrót Ziemi dookoła własnej osi). Paralaksa roczna w astronomii to własnie zjawisko zmiany położenia jakiegoś ciała niebieskiego na niebie w rytmie rocznym. (Obecnie jest ona prezentowana jako dowód na teorie heliocentryczną, ówcześnie interpretowana była inaczej). Pokazanie, że gwiazda nie jest gwiazda stałą polegało właśnie na zaobserwowaniu jej paralaksy. pilaster napisał(a): Tylko dlaczego muzułmanie nie rozpoczeli tej epoki odkryć? W końcu jak się twierdzi, mieli ku temu znacznie lepsze podstawy, niż chrześcijanie Bo Atlantyk nie był obszarem ich zainteresowania - nie szukali drogi dookoła Ziemi, aby dotrzeć do Indii omijając kraje muzułmańskie. W basenie Oceanu Indyjskiego, gdzie pływali, ludność była generalnie rzecz biorąc na wyższym poziomie cywilizacyjnym, niż w Ameryce, więc ekspansja i kolonizacja morzem była utrudniona. A nawet, jak dotarli gdzieś przed Europejczykami (np. południowo-wschodnie wybrzeża Afryki), to Europejczycy docierając tam później przywłaszczyli sobie te odkrycia, jak Kolumb odebrał odkrycie Ameryki Wikingom. pilaster napisał(a): XV wiek to tylko szczyt (i zarazem upadek) chińskiej ekspansji oceanicznej. Żegluga chińska byla bardzo rozwinieta znacznie wcześniej. Do Indonezji pływali już za Hanów Biorąc pod uwagę, że nie mieli szczególnie daleko i cały czas mogli poruszać się w pobliżu brzegów, nie jest to chyba wielki wyczyn. pilaster napisał(a): Tak czy inaczej, nawet w swoim szczytowym okresie (VIII-X wiek) Islam nie był dominującą cywilizacją na Ziemi. nawet wtedy ustępowal Indiom i Chinom, później także Christianitas. Przy czym o ile Indie i Chiny znalazły się w stagnacji, Christianitas rozwinęła się ponad wszelkie pojecie, to islam upadł w gnój, w którym leży do dzisiaj.
Po początkowym, stosunkowo krótkim okresie gwałtownej ekspansji islam dotarł do granic geograficznych i kulturowych. Na północnym zachodzie: chrześcijaństwo, na południu: Sahara, na wschodzie i północnym wschodzie: Syberia, Tybet i Indie. Powolna ekspansja miała miejsce jedynie ww wschodniej Afryce i południowo-wschodniej Azji. Trzon islamu, Bliski Wschód, popadł w stagnację. Nie było tu po prostu wiele do roboty.
Europa z kolei, otoczona barbarzyńcami na północy i muzułmanami na południu i wschodzie, była natomiast praktycznie w stanie ciągłej wojny. I to nie tylko z zewnętrznymi wrogami (takie wojny, m.in. właśnie z Europą prowadził wszak także islam), ale równie często były to wojny wewnętrzne, pomiędzy poszczególnymi państwami chrześcijańskimi. A nic tak dobrze nie wpływa na rozwój nauki jak wojna i potrzeba przewyższenia przeciwnika.
"We Włoszech przez trzydzieści lat rządów Borgiów mieli wojnę, terror, mord i rozlew krwi. Zrodzili Michała Anioła, Leonarda da Vinci i renesans. W Szwajcarii mieli braterską miłość, pięćset lat demokracji i pokoju i co zrodzili? Zegar z kukułką."
Orson Welles
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt kwi 03, 2009 15:53 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pilaster !
Wybacz , że nie odpowiem na twojego posta .
Musisz sie uzbroić w cierpliwość na ok miesiąc .
Obiecuje jednak nie zapomnieć o naszym sporze .
Zapoznaj się może z pojeciem obiektywności i powtarzalności - a moje posty staną się dla Ciebie bardziej zrozumiałe .
Zastanów się jaką role pełni w alborytmie poznawczym odrzucanie [ jako niewiarygodnych ] informacji nieobiektywnych i nie dających się zweryfikować poprzez swoją niepowtarzalność .
Dziękuje , że zainteresowałeś się prehistorycznymi "sportami" , typu palenie bibliotek . Teraz zapewne zrozumiesz jaką role pełni religia będąca wytworem tamtej epoki i utrwalająca tamtejsze zwyczaje .
Obiecuje odpowiedzieć na twój post , akapit po akapicie za miesiąc .
Byś nie tęsknił przez ten czas , zadam Ci zagadke bliską twemu "sercu " .
Rozwiązanie powinno być dla ciebie bardzo pouczające , w kwestii wzajemnych relacji religii i nauki .
A mianowicie :
Gdyby z nieba zrzucić na Ziemię kowadło, toby leciało 9 dni i 9 nocy. W jakiej odległości od Ziemi znajduje się niebo , przy uwzględnieniu że istnieje cud ?
Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt kwi 03, 2009 17:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|