Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 312 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 21  Następna strona
 O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodzone. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Johnny99 napisał(a):
I co w tym głupiego, tak właściwie?
A chociażby takie "kwiatki" (pogrubienia ode mnie):
- "ateiści głośno nie powiedzą, a nawet nie pomyślą, bo nauka to świętość" - nikt tak nie twierdzi, jest wręcz przeciwnie, treści naukowe podlegają korektom zgodnym z logiką odkryć naukowych, a "świętości" się przecież nie koryguje.
- "dla nich nauka nadal ma sens - jest tak bardzo święta" - dla Pana informacji: wymyślony przez Pana kretynizm pozostanie kretynizmem niezależnie od tego, ile razy go Pan powtórzy.
- "Można jedynie brać to, co "udowodnione naukowo". Ale z kolei nie ma sensu, bo to przecież nie ma.. sensu" - czy Pan to chociaż przeczytał po napisaniu? To istny bełkot!
- "Wszechświat nie będzie mieć sensu tylko dlatego, że my mu go nadamy, nie bądźmy naiwni" - słyszał Pan o pojęciu "obiektywna rzeczywistość"? Zapewne nie. Wszechświat (całość elementów zwanych rzeczywistością) może mieć sens dla istoty świadomej go odbierającej, ale nie sam z siebie, gdyż jest obiektem martwym (jest zespołem elementów nieożywionych). Podobnie kamień nie zawiera w sobie czynnika materialnego takiego jak "sens". Nie oznacza to, że "jest bez sensu" - co by oznaczało, że "jest obecny, ale nie wiadomo po co i dlaczego i skąd się tu wziął".
Próbuje Pan sprowadzić dyskusję do zapętlenia wokół jednego słowa, którego znaczenie zostało rozwodnione przez Pana, to nie dyskusja a prowadzanie "w maliny".


formek1 napisał(a):
"Mit" o potopie to historia .
Tak jak historią jest opowieść o Cezarze Tyberiuszu.
Mit o porwaniu Europy (córki króla Agenora) przez Zeusa zamienionego w byka w takim razie też jest opowieścią historyczną. I bardzo wiele elementów to potwierdza:
1. Miasta Sydon i Tyr, którymi władał mityczny Agenor, naprawdę istniały - oba zresztą nadal istnieją, ich nazwy to odpowiednio: Ṣaydā i Sur.
2. Fenicja, której królem był mityczny Agenor, rzeczywiście istniała jako państwo (są wzmianki w pismach greckich, egipskich i babilońskich), to mniej więcej teren dzisiejszego Libanu.
3. Wyspa Kreta, gdzie Europa urodziła Zeusowi dwóch synów Minosa i Radamantysa, rzeczywiście istnieje.
4. Całość potwierdzają opowieści pochodzące z Teb (np. Podróże Kadmosa oraz Opowieść o założeniu Teb). Miasto Teby (w Grecji) nadal istnieje.
5. Opowieść jak ulał i "dziwnym trafem" (prawda, że zbiegi okoliczności coś sugerują?) pasuje do mitów kreteńskich dotyczących pałacu w Knossos. Miasto to nadal istnieje.
6. Grota będąca miejscem schronienia ciężarnej Europy istnieje i jest w dzisiejszych czasach atrakcją turystyczną Krety.

Fakty mówią same za siebie!

formek1 napisał(a):
Ludzie żyją według Biblii około 6000 lat.
Tak, oczywiście. I widzieli dinozaury. I żyli ponad 900 lat (patrz np. Adam - 930, Set - 916). A potem był potop, którego śladu nigdzie nie ma. A powstanie Sumeru 6300 lat temu (jako efektu zasiedlenia doliny Tygrysu i Eufratu przez ludy napływowe) to "bajki z tysiąca i jednej nocy" pomimo tysięcy znalezisk, gdyż naukowcy odczytujący te znaleziska i datujący je "oszukują albo się mylą" (o Egipcie czy o całej epoce neolitycznej czy o epoce brązu nie wspomnę).
Jest Pan całkowicie wiedzoodporny. Z cała pewnością nie jest Pan w stanie nauczyć się nawet najprostszej rzeczy, jeśli tylko wiedza ta przeczy mitom, które wtłoczyli Panu w dzieciństwie. To tzw. efekt tresury kulturowej. Prezentuje Pan sobą zespół nabytej ślepoty na argumenty.

P.S. Mam tylko jedną prośbę - niech Pan nie tresuje tak dokładnie swoich dzieci, bardzo im Pan zaszkodzi. Nie będą w stanie się normalnie rozwijać, gdyż psychiczna blokada uniemożliwi im obiektywną ocenę rzeczywistości.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N lip 17, 2011 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):
- "Wszechświat nie będzie mieć sensu tylko dlatego, że my mu go nadamy, nie bądźmy naiwni" - słyszał Pan o pojęciu "obiektywna rzeczywistość"? Zapewne nie. Wszechświat (całość elementów zwanych rzeczywistością) może mieć sens dla istoty świadomej go odbierającej, ale nie sam z siebie, gdyż jest obiektem martwym (jest zespołem elementów nieożywionych). Podobnie kamień nie zawiera w sobie czynnika materialnego takiego jak "sens". Nie oznacza to, że "jest bez sensu" - co by oznaczało, że "jest obecny, ale nie wiadomo po co i dlaczego i skąd się tu wziął.


Wszechświat może mieć sens sam z siebie bo jeśli istnieje w jakimś celu to ten cel nadaje mu sens istnienia. Sens istnienia najbardziej docenić może istota rozumna. Podobnie jak samochód pozostawiony w buszu nie zostanie doceniony przez większość organizmów. Dla większości z nich pewnie nie będzie mieć sensu. Jednak jeśli pojawi się istota , która potrafi docenić to czym on jest, będzie wiedziała, że powstał on w jakimś celu, a tym samym, że jest sens jego istnienia.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Ostatnio edytowano N lip 17, 2011 18:43 przez Seweryn, łącznie edytowano 1 raz



N lip 17, 2011 18:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):
nikt tak nie twierdzi, jest wręcz przeciwnie, treści naukowe podlegają korektom zgodnym z logiką odkryć naukowych, a "świętości" się przecież nie koryguje.


Po pierwsze, nie powiedziałem, że ktoś tak "twierdzi" wprost - miałem na myśli to, że zachowują się tak, jakby tak właśnie naukę traktowali (nie mają tu znaczenia korekty). Po drugie, jak najbardziej świętości się koryguje. To jest zresztą jedna z pierwszych sprzeczności, jakie zauważyłem w ateizmie: ateiści jednocześnie krytykują religie za niezmienność ("nauka jest lepsza, bo się zmienia i koryguje błędy, a w religii niczego nie można zmienić!") i za zmienność ("patrzcie, religia zmieniła nauczanie pod wpływem odkryć naukowych, haha, nauka wygrała!").

Cytuj:
- "Można jedynie brać to, co "udowodnione naukowo". Ale z kolei nie ma sensu, bo to przecież nie ma.. sensu" - czy Pan to chociaż przeczytał po napisaniu? To istny bełkot!


To proszę z kontekstu nie wyrywać.

Cytuj:
Wszechświat (całość elementów zwanych rzeczywistością) może mieć sens dla istoty świadomej go odbierającej, ale nie sam z siebie, gdyż jest obiektem martwym (jest zespołem elementów nieożywionych).


W tym właśnie tkwi problem, który podnoszą ateiści: skoro Wszechświat nie ma sensu "sam z siebie", to dlaczego miałby go mieć dla istoty świadomej. Taka istota w ten sposób jedynie oszukuje samą siebie, ponieważ przypisuje Wszechświatowi coś, czego tenże nie ma. To tak jak za antropomorfizacją: dla jakiejś istoty świadomej siły grawitacji mogą mieć charakter osobowy (np. anielski), ale ta istota oszukuje wtedy samą siebie i tkwi w błędzie, ponieważ siły grawitacji obiektywnie nie mają charakteru osobowego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Ostatnio edytowano N lip 17, 2011 18:47 przez Johnny99, łącznie edytowano 1 raz



N lip 17, 2011 18:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):

]"Mit" o potopie to historia .
Tak jak historią jest opowieść o Cezarze Tyberiuszu.

Mit o porwaniu Europy Grota będąca miejscem schronienia ciężarnej Europy istnieje i jest w dzisiejszych czasach atrakcją turystyczną Krety.

Ja nie rozumiem czemu ty się dziwisz?
Są bajki ale jest też prawda.
Co w tym dziwnego?


formek1 napisał(a):
Ludzie żyją według Biblii około 6000 lat.
]Tak, oczywiście. I widzieli dinozaury. I żyli ponad 900 lat (patrz np. Adam - 930, Set - 916).

Co w tym dziwnego ,że ludzie widzieli dinozaury .?
I co w tym dziwnego, że żyli 900 lat.?
Zwierzęta żyją po kilkaset lat , drzewa żyją po kilkaset lat.
To też niemożliwe?
A jak ktoś miał wzrok to mógł widzieć dinozaury.


Cytuj:
A potem był potop, którego śladu nigdzie nie ma.

Śladów potopu jest pełno.

Cytuj:
Jest Pan całkowicie wiedzoodporny. Z cała pewnością nie jest Pan w stanie nauczyć się nawet najprostszej rzeczy, jeśli tylko wiedza ta przeczy mitom, które wtłoczyli Panu w dzieciństwie. To tzw. efekt tresury kulturowej. Prezentuje Pan sobą zespół nabytej ślepoty na argumenty.

Informuję cię ,że ta Twoja wiedza jest w wielu punktach sprzeczna z wiedzą innych naukowców.
Cytowałem , pokazywałem linki w internecie.
To nie są moje odkrycia i publikacje tylko Twoich kolegów po fachu.
Jak się z nimi nie zgadzasz to trudno.
W dzieciństwie mi nic nie wtłoczyli .Nie wierze w to co mówili mi w dzieciństwie.
To co pisze poznałem jako dorosły człowiek.
Ty nie masz argumentów tylko wiarę w to co uważasz za właściwe.

Słońce i energia na słońcu nie wzięły się z niczego a na pewno nie z z bardzo gęstej i gorącej osobliwości początkowej
To są dopiero bzdury.
Nawet Twój guru Darwin wiedział ,że Bóg istnieje. Tylko Ty uważasz że go nie ma, że świat się wziął z pustki i małej kropki bardzo gęstej a potem dwa atomy się zderzały i powstało życie.
To są dopiero bajdy z tysiąca i jednej nocy.


Cytuj:
P.S. Mam tylko jedną prośbę - niech Pan nie tresuje tak dokładnie swoich dzieci, bardzo im Pan zaszkodzi. Nie będą w stanie się normalnie rozwijać, gdyż psychiczna blokada uniemożliwi im obiektywną ocenę rzeczywistości.

Nie mam dzieci i nie mam psychicznej blokady.
Nie odpisujesz na to co pokazuje tylko dalej swoje wywody .
Jak politycy.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 17, 2011 18:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Seweryn napisał(a):
Wszechświat może mieć sens sam z siebie bo jeśli istnieje w jakimś celu
Skrajny przejaw antropocentryzmu. Wszechświat istnieje zapewne po to, aby ludzie mogli go zasiedlać i powstał (został stworzony?) jedynie w celu dania miejsca do życia ludziom.
Z antropocentryzmem nie da się dyskutować, gdyż wszystkie argumenty antropocentryczne to zamiana miejscami przyczyny i skutku.


Johnny99 napisał(a):
To proszę z kontekstu nie wyrywać.
Tego się nie da "nie wyrywać". Bełkot doczepiony do dowolnego teksu nadal pozostanie bełkotem. Pan coś chce udowodnić niezależnie od tego, jak bardzo rzeczywistość stanie okoniem!

Johnny99 napisał(a):
W tym właśnie tkwi problem, który podnoszą ateiści: skoro Wszechświat nie ma sensu "sam z siebie", to dlaczego miałby go mieć dla istoty świadomej.
Bo cechę "sens" (rozumianą np. jako potrzebę późniejszego wykorzystania lub jako celowość dalszego istnienia, lub jeszcze inaczej, dowolnie) nadaje wyłącznie obserwator świadomy. Przedmiot martwy sam z siebie nie posiada cechy "sens", tak, jak nie posiada cechy "piękno" czy "cena". To obserwator (inaczej: "użytkownik") świadomy nadaje takie cechy, jakie chce nadać zgodnie ze swoimi potrzebami czy zapatrywaniami.


formek1 napisał(a):
I co w tym dziwnego, że żyli 900 lat.?
Zwierzęta żyją po kilkaset lat , drzewa żyją po kilkaset lat.
To też niemożliwe?
A jak ktoś miał wzrok to mógł widzieć dinozaury.
Pan to napisał serio czy to kolejny żart?

formek1 napisał(a):
Śladów potopu jest pełno.
Poproszę wymienić jeden.

formek1 napisał(a):
Informuję cię ,że ta Twoja wiedza jest w wielu punktach sprzeczna z wiedzą innych naukowców.
Proszę wymienić te miejsca.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N lip 17, 2011 19:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):
Skrajny przejaw antropocentryzmu. Wszechświat istnieje zapewne po to, aby ludzie mogli go zasiedlać i powstał (został stworzony?) jedynie w celu dania miejsca do życia ludziom.
Z antropocentryzmem nie da się dyskutować, gdyż wszystkie argumenty antropocentryczne to zamiana miejscami przyczyny i skutku.



Przecież według Pana ideologii nie ma przyczyny jest jedynie skutek.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N lip 17, 2011 19:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):


I co w tym dziwnego, że żyli 900 lat.?
Zwierzęta żyją po kilkaset lat , drzewa żyją po kilkaset lat.
To też niemożliwe?
A jak ktoś miał wzrok to mógł widzieć dinozaury.

Pan to napisał serio czy to kolejny żart?

Tak własnie zawsze odpowiadasz?
Napisz z czym się nie zgadzasz z tego co napisałem.



formek1 napisał(a):
Śladów potopu jest pełno.
Poproszę wymienić jeden.


http://potop-exodus.w.interia.pl/noe/skamieliny.html
http://czytelnia.chrzescijanin.pl/ksiaz ... pop_15.htm

Oczywiście nie opisuj mi znowu wyliczeń i trudnych nazw.
Odpowiedz tylko skąd według Ciebie wzięła się energia do powstania wszechświata i jak powstało życie.
Ta pierwsza żywa komórka czy co to tam było.
Kto to spowodował że powstała.
Bez mądrych nazw i wyliczeń.

Tak na przykład jak ja odpowiadam .
człowiek żyje 6000 lat

Napisz .
Pierwsza żywa komórka powstała sama , Bóg to zrobił ,powstała z ziemi , z magmy , z kosmosu przyleciało to życie. Czy w co tam wierzysz.



formek1 napisał(a):
Informuję cię ,że ta Twoja wiedza jest w wielu punktach sprzeczna z wiedzą innych naukowców.
Proszę wymienić te miejsca.


Darwin .
O powstawaniu gatunków.
„Wzniosły zaiste jest to pogląd, że Stwórca natchnął życiem kilka form lub jedną tylko"

str 515.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 17, 2011 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
formek1 napisał(a):
Rutus napisał(a):

]"Mit" o potopie to historia .
Tak jak historią jest opowieść o Cezarze Tyberiuszu.

Mit o porwaniu Europy Grota będąca miejscem schronienia ciężarnej Europy istnieje i jest w dzisiejszych czasach atrakcją turystyczną Krety.

Ja nie rozumiem czemu ty się dziwisz?
bajki ale jest też prawda.
Co w tym dziwnego?

A zatem opowieść o potopie jest dla Ciebie prawdziwą historią, a opowieść o Europie i Zeusie jest dla Ciebie bajką? Dlaczego? Dlaczego nie odwrotnie?

formek1 napisał(a):
Odpowiedz tylko skąd według Ciebie wzięła się energia do powstania wszechświata...

Już odpowiedziałem Ci na to pytanie i nie miałeś zastrzeżeń do mojej odpowiedzi. Po co teraz pytasz o to samo Rutusa?

formek1 napisał(a):
Oczywiście nie opisuj mi znowu wyliczeń i trudnych nazw.
formek1 napisał(a):
Bez mądrych nazw i wyliczeń

Czasami tak się po prostu nie da. Jeżeli jakiś aspekt rzeczywistości jest skomplikowany, to nie można go opisać w sposób jednocześnie prosty i poprawny.

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


N lip 17, 2011 23:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Albowiem napisał(a):

A zatem opowieść o potopie jest dla Ciebie prawdziwą historią, a opowieść o Europie i Zeusie jest dla Ciebie bajką? Dlaczego? Dlaczego nie odwrotnie?

Ponieważ na istnienie potopu , Boga biblijnego i ludzi mamy dowody .
A na istnienie "Zeusa" nie czy "Europy" nie.




formek1 napisał(a):
Odpowiedz tylko skąd według Ciebie wzięła się energia do powstania wszechświata...
Już odpowiedziałem Ci na to pytanie i nie miałeś zastrzeżeń do mojej odpowiedzi. Po co teraz pytasz o to samo Rutusa?

Po czym poznajesz że nie miałem zastrzeżeń na twoją odpowiedź?
Na odpowiedź :
Energia wzięła się znikąd ...nie można mieć zastrzeżeń.
Po prostu wtedy odpowiadam : Bóg istniał zawsze.
Rutus zresztą nie zgadza się z Twoim zdaniem.
Więc go pytam dalej ale odpowiedzi nie uzyskałem ani razu.


Cytuj:
Czasami tak się po prostu nie da. Jeżeli jakiś aspekt rzeczywistości jest skomplikowany, to nie można go opisać w sposób jednocześnie prosty i poprawny.

Można.
Każdy aspekt rzeczywistości można opisać w prosty i poprawny sposób.
Chyba że się go nie rozumie wtedy trzeba cytować z internetu wypowiedzi innych.
Bo sami nie wiemy jak to wytłumaczyć.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn lip 18, 2011 7:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
formek1 napisał(a):
formek1 napisał(a):
Odpowiedz tylko skąd według Ciebie wzięła się energia do powstania wszechświata...
Już odpowiedziałem Ci na to pytanie i nie miałeś zastrzeżeń do mojej odpowiedzi. Po co teraz pytasz o to samo Rutusa?

Po czym poznajesz że nie miałem zastrzeżeń na twoją odpowiedź?
Na odpowiedź :
Energia wzięła się znikąd ...nie można mieć zastrzeżeń.
Po prostu wtedy odpowiadam : Bóg istniał zawsze.
Rutus zresztą nie zgadza się z Twoim zdaniem.
Więc go pytam dalej ale odpowiedzi nie uzyskałem ani razu.


Dokładnie - energia wzięła się znikąd, co jednak jest jak najbardziej logiczne, bowiem suma energii Wszechświata jest równa zero - jest redukowalna do nicości - totalna pustka.
Wszechświat jest kwantową fluktuacją tej pustki.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn lip 18, 2011 8:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
formek1 napisał(a):
Ponieważ na istnienie potopu , Boga biblijnego i ludzi mamy dowody .
Tak więc ja po raz kolejny zadam to samo pytanie - proszę o podanie choćby jednego dowodu na istnienie biblijnego potopu (potop globalny zalewający wszystkie lądy, zaistniały ok. 4400 lat temu). Jak na razie obraca się Pan wokół różnych mitów i podań ludowych.

formek1 napisał(a):
Każdy aspekt rzeczywistości można opisać w prosty i poprawny sposób.
Z tego powodu Einstein musiał użyć rachunku tensorowego oraz teorii przestrzeni Riemanna, aby opisać aspekt rzeczywistości dotyczący inercjalnych i nieinercjalnych układów odniesienia w warunkach relatywistycznych.
I z całą pewnością nie da się tego opisać prościej.

Inaczej - język przedszkolny nie wystarcza do opisu całej rzeczywistości. Jego braki ujawniają się już na bardzo niskim poziomie komplikacji.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn lip 18, 2011 8:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
No ale co Panie Rutus z tą energią o którą pyta Pan formek1?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn lip 18, 2011 8:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):
Bo cechę "sens" (rozumianą np. jako potrzebę późniejszego wykorzystania lub jako celowość dalszego istnienia, lub jeszcze inaczej, dowolnie) nadaje wyłącznie obserwator świadomy. Przedmiot martwy sam z siebie nie posiada cechy "sens", tak, jak nie posiada cechy "piękno" czy "cena". To obserwator (inaczej: "użytkownik") świadomy nadaje takie cechy, jakie chce nadać zgodnie ze swoimi potrzebami czy zapatrywaniami.


I tu dochodzimy do problemu, który nazwał Pan "bełkotem" - jaki jest sens nadawania czemuś sensu? Dla ateisty nie można się kierować wyłącznie swoimi potrzebami czy zapatrywaniami, bo to chciejstwo. Potrzeba byłoby jakichś obiektywnych czynników: np. dobrze by było, żeby coś, czemu przypisujemy sens, rzeczywiście jakiś sens miało. Inaczej mówiąc: ja mogę mieć takie, zgodne z moimi potrzebami, zapatrywanie, że istnienie Wszechświata ma jakiś cel (i w rezultacie nadaję Wszechświatowi sens). Ale utrzymywanie się przy takim zapatrywaniu nie ma sensu, jako że wszystko wskazuje na to, iż Wszechświat żadnego celu nie ma - więc jest to tylko moje chciejstwo, na dodatek oszukuję samego siebie, bo zaprzeczam rzeczywistości (nadałem Wszechświatowi sens, twierdząc, że jego istnienie w moim odczuciu ma cel; jednak moje odczucie jest sprzeczne z rzeczywistością, a ta jest taka, że Wszechświat celu nie ma). W książce "Bóg Urojony" jest taka wypowiedź pewnego profesora: "wie pan, nie wydaje mi się, żebyśmy żyli po coś". Czy on mówi o jakimś nadaniu czegoś czemuś przez świadomego obserwatora? Właśnie nie: on mówi, że obiektywna rzeczywistość jest taka, jaka jest, twierdzenie, że żyjemy po coś (nasze życie ma jakiś sens) jest z nią niezgodne (bo nie widać, żebyśmy żyli po coś, nie ma dowodów na to, żebyśmy żyli po coś, a nasze życie miało jakiś sens), a więc należy je odrzucić.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 18, 2011 8:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Johnny99 napisał(a):
czemu przypisujemy sens, rzeczywiście jakiś sens miało
Zapętlenie definicji (nie wnikam, czy specjalne). Coś, czemu nadamy sens, dopiero wtedy "rzeczywiście ma sens". Podobnie jak: coś, czemu nadamy cenę, dopiero wtedy ma cechę zwaną ceną.
Pan stawia sprawę odwrotnie do logiki. Najpierw żąda posiadania przez element obiektywny cechy subiektywnej, a potem dopiero każe tę cechę opisać.

Johnny99 napisał(a):
ja mogę mieć takie, zgodne z moimi potrzebami, zapatrywanie, że istnienie Wszechświata ma jakiś cel
Ciekawostka, że w tym przypadku postępuje Pan przeciwnie do własnego żądania. Tym razem najpierw ustala Pan cechę wedle własnych potrzeb a dopiero później ją opisuje - poprawnie.

Dalej ponownie mamy bełkot. Ale to chyba cecha immanentna Pana twórczości...


P.S. Wymieszanie pojęć "sens" w odniesieniu do elementów obiektywnych oraz pojęcia "sens" w odniesieniu np. do czynności lub zachowań ludzkich (patrz stwierdzenie "to działanie nie ma sensu") jest błędne z tego powodu, że w drugim przypadku mamy do czynienia ze świadomym wykonywaniem czynności przez istotę świadomą (specjalnie powtórzyłem słowo "świadomy"). W przypadku obiektu martwego nie mamy do czynienia ze "świadomym zachowaniem się" takiego obiektu.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn lip 18, 2011 9:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Rutus napisał(a):
Coś, czemu nadamy sens, dopiero wtedy "rzeczywiście ma sens".


Innymi słowy: jeśli stwierdzimy, że Wszechświat ma cel, to od tego momentu będzie miał on cel? Jest to KLASYCZNY (i monstrualny) przykład tego, co ateiści określają mianem "chciejstwa". Proszę dowolnemu ateście powiedzieć: "istnienie Wszechświata ma cel, ponieważ ja tak powiedziałem" - i czekać na reakcję.

Cytuj:
Dalej ponownie mamy bełkot. Ale to chyba cecha immanentna Pana twórczości...


Natomiast istotną cechą Pana twórczości jest nazywanie czegoś, do czego nie ma Pan ochoty się odnosić, "bełkotem" bądź "wytworem chorego umysłu". Proszę mi powiedzieć, czy Pana zdaniem żyjemy po coś? A Wszechświat - czy Wszechświat istnieje po coś? A np. rozwielitki - czy one istnieją po coś?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 18, 2011 9:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 312 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL