Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 05, 2025 21:45



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 31  Następna strona
 Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2017 11:42
Posty: 167
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Paulito napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Paulito- bierzesz na serio opowieść o Adamie i Ewie?
Ewolucję uznajesz za fakt czy brednie?
Drogi kolego. Ewolucja nie jest ani faktem ani hipotezą, tylko teorią naukową. Jest to logicznie powiązanie faktów doświadczalnych i hipotez wyjaśniających. Żyje sobie swoim życiem, ma zarówno zwolenników jak i przeciwników, a mnie ona ni ziębi ni parzy, po prostu bytuje sobie w głowie jej zwolenników i tyle. Niektórzy chrześcijanie (teistyczni ewolucjonisci) też są zwolennikami tej koncepcji. Choć osobiście nie mam nic przeicwko niej, to jednak bardziej się przychylam do literalnego odczytywania Pisma oraz wariantu kreacjonistycznego.

Widać nie rozumiesz znaczenia określenia "teoria naukowa"
Teoria naukowa to opis aktualnego stanu wiedzy , a ty najwyraźniej mylisz ją z hipotezą


Pt kwi 05, 2019 13:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Alus napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Serio, co powiesz i co zrobisz gdy Twoje dziecko powie, że kocha osobę swojej płci?

Moje dzieci akurat wszystkie założyły rodziny i posiadają potomstwo.
Ale gdyby któreś miało odmienną orientację, to zdecydowanie nigdy bym go nie odepchnęła, bo właśnie takie dziecko potrzebuje więcej miłości niż pozostałe.


Super, ale czy próbowałabyś tłumaczyć fakt, że Twoje( hipotetyczne) dziecko ma taką a nie inną orientację seksualną tak jak wcześniej napisałaś nadużywaniem substancji psychoaktywnych? A może grzechem pierworodnym? Czy jednak ewolucją? Może jakimś błędem? A może powód jest bez znaczenia bo liczy się szczęście tego człowieka? Będziesz mu tłumaczyć, że ma zachować celibat czy po prostu robić tak aby szczęśliwie żyć?
Wyobraź sobie, że pyta: dlaczego jestem taki, dlaczego kocham mojego przyjaciela i pociąga mnie seksualnie? Co mam z tym zrobić?

Biniu - dziękuję, to samo chciałam odpisać. Teoria naukowa ma inne znaczenie niż słowo teoria w języku potocznym. Paulito - Dodam tylko, że jak wynika z nicku raczej kolegą nie jestem;)

Django- czyli Bóg to drzewo z miłości postawił, co chciał uzyskać w ten sposób? Przetestować ich? Może chciał aby skosztowali?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 05, 2019 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Biniu napisał(a):
Paulito napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Paulito- bierzesz na serio opowieść o Adamie i Ewie?
Ewolucję uznajesz za fakt czy brednie?
Drogi kolego. Ewolucja nie jest ani faktem ani hipotezą, tylko teorią naukową. Jest to logicznie powiązanie faktów doświadczalnych i hipotez wyjaśniających. Żyje sobie swoim życiem, ma zarówno zwolenników jak i przeciwników, a mnie ona ni ziębi ni parzy, po prostu bytuje sobie w głowie jej zwolenników i tyle. Niektórzy chrześcijanie (teistyczni ewolucjonisci) też są zwolennikami tej koncepcji. Choć osobiście nie mam nic przeicwko niej, to jednak bardziej się przychylam do literalnego odczytywania Pisma oraz wariantu kreacjonistycznego.

Widać nie rozumiesz znaczenia określenia "teoria naukowa"
Teoria naukowa to opis aktualnego stanu wiedzy , a ty najwyraźniej mylisz ją z hipotezą
Ująłem to metodologicznie i merytorycznie zarazem. Twój wpis, to potocyzm, który z konstruktywnego punktu widzenia nie wnosi nic do przedmiotu sporu. Dopóki nie przedstawisz rygorystycznych definicji poszczególnych terminów, oskarżanie mnie o pomyłkę nie ma tak naprawdę sensu.


Pt kwi 05, 2019 14:20
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith - Drzewo poznania dobra i zła to inaczej możliwość opuszczenia raju. Bóg nie potrzebował niewolników, chciał, żeby ludzie czuli się wolni. Zastanów się, jeżeli kogoś naprawdę kochasz, to czy możesz go w czymś ograniczać? Prawdziwa miłość oznacza obdarowywanie wolnością.


Pt kwi 05, 2019 14:21

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Brawo Django, daję wolność i akceptuję to kim jest i co robi chyba, że ewidentnie to komuś bezpośrednio szkodzi, a jeśli nie czyni to nikomu niczego złego to go za to nie potępiam ani nie karzę.
Co złego i komu robi to, że dwoje ludzi tej samej płci we własnej sypialni uprawia seks?

Aha, czy Bóg z tej miłości nie mógł zostawić furtki do wyjścia z raju bez negatywnych konsekwencji dla kolejnych pokoleń? Ja jakoś dzieci nie zamykam w domu i gdy sobie wyjdą to zawsze mogą wrócić i to niezależnie od tego co głupiego na zewnątrz zrobią. Bóg zrobił wyjście, ale obarczone karą i brakiem opcji powrotu gdy się tego zachce. Serio, to jest przejaw miłości?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 05, 2019 14:40
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
Alus napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Serio, co powiesz i co zrobisz gdy Twoje dziecko powie, że kocha osobę swojej płci?

Moje dzieci akurat wszystkie założyły rodziny i posiadają potomstwo.
Ale gdyby któreś miało odmienną orientację, to zdecydowanie nigdy bym go nie odepchnęła, bo właśnie takie dziecko potrzebuje więcej miłości niż pozostałe.


Super, ale czy próbowałabyś tłumaczyć fakt, że Twoje( hipotetyczne) dziecko ma taką a nie inną orientację seksualną tak jak wcześniej napisałaś nadużywaniem substancji psychoaktywnych? A może grzechem pierworodnym? Czy jednak ewolucją? Może jakimś błędem? A może powód jest bez znaczenia bo liczy się szczęście tego człowieka? Będziesz mu tłumaczyć, że ma zachować celibat czy po prostu robić tak aby szczęśliwie żyć?
Wyobraź sobie, że pyta: dlaczego jestem taki, dlaczego kocham mojego przyjaciela i pociąga mnie seksualnie? Co mam z tym zrobić?

Odpowiem Ci fragmentem wiersza P. Bosmansa, flamandziego zakonnika.
Dzień po dniu, godzina po godzinie,
w wioskach i miastach,
na głównych arteriach i uliczkach,
w szpitalikach i wielkich klinikach,
w salonach, gabinetach i skromnych izdebkach
albo gdzieś na skraju jezdni:
ludzie w głębokiej trosce
ukrywają w dłoniach twarze pełne lęku
lub z których wydobywa się krzyk przerażenia
nad tym bezmiarem cierpienia nie do uniknięcia:
lub wytrąceni z równowagi i bezradni
płaczą nad nieubłaganą śmiercią.

Dlaczego tyle cierpienia?
Dlaczego ten paraliż?
Dlaczego rak?
Dlaczego ułomności?
Dlaczego ten wypadek?
aby już nigdy więcej nie móc chodzić?
Dlaczego umieranie w wiośnie życia?
Dlaczego?

Bardzo prosta jest argumentacja ludzi, którzy posługują się jedynie rozumem.

Albo Bóg nie chce zła ani cierpienia,
lecz nie potrafi mu zapobiec.
A więc nie jest Bogiem wszechmocnym.

Albo On cierpieniu i złu sie przeciwstawić,
lecz tego nie chce
wówczas nie jest dobrym Bogiem.

Jeżeli Bóg chce i może przeciwstawić się cierpieniu,
to dlaczego tego nie czyni?

To niebotyczne "dlaczego" pozostaje bez odpowiedzi.


Wierzę, że gdy Go spotkamy w wieczności otrzymamy odpowiedź.


Pt kwi 05, 2019 14:59

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2017 11:42
Posty: 167
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Paulito napisał(a):
Ująłem to metodologicznie i merytorycznie zarazem. Twój wpis, to potocyzm, który z konstruktywnego punktu widzenia nie wnosi nic do przedmiotu sporu. Dopóki nie przedstawisz rygorystycznych definicji poszczególnych terminów, oskarżanie mnie o pomyłkę nie ma tak naprawdę sensu.


masz definicję:
http://wiedza-naukowa.eu/teorie-naukowe ... asciwosci/


Pt kwi 05, 2019 15:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Biniu napisał(a):
Paulito napisał(a):
Ująłem to metodologicznie i merytorycznie zarazem. Twój wpis, to potocyzm, który z konstruktywnego punktu widzenia nie wnosi nic do przedmiotu sporu. Dopóki nie przedstawisz rygorystycznych definicji poszczególnych terminów, oskarżanie mnie o pomyłkę nie ma tak naprawdę sensu.


masz definicję:
http://wiedza-naukowa.eu/teorie-naukowe ... asciwosci/
Mój wpis to de facto ogólna synteza tego co tutaj zalinkowałeś. Nie ma w tym zakresie rozbieżności.


Pt kwi 05, 2019 15:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Alus, tylko że jak się odejmie od tego Boga to odpowiedź jest oczywista. Tak działa natura. Bezosobowa siła, która nie jest ani dobra ani zła, nie działa z premedytacją po prostu jest jaka jest i jedyne co można zrobić to poznawać jej zasady i z nich korzystać.

I nijak ten wiersz ma się do pytań tego dziecka, którego cierpienie jest wynikiem tylko braku akceptacji i potępianiem zachowań jakie wynikają z jego natury, gdyby uznać je za dobre nie było by cierpienia...
Tak samo odmienny kolor skóry nie rodzi cierpienia gdy nie ma dyskryminacji i presji na udawanie, że jest się kimś innym.
Wystarczy uznać, że miłość homoseksualna jest po prostu innym przejawem miłości, że nie jest gorsza, grzeszna i zła i cierpienia nie ma.
Gdy osobę pragnącą czegoś nietypowego, choćby chłopak kocha szydełkować się potępia i to co prsgnie robić uważa ża grzech też będzie cierpieć, a to ani choroba ani zaburzenie. To preferencja, jedni lubią piłkę nożną inni szydełko, na to niby można coś poradzić, ale czy do końca? Czy to nie działanie wbrew sobie? Wbrew swojej naturze? Tak samo z preferencjami seksualnymi, szczególnie że osób bi jest więcej niż homo i one mogą się 'nawrócić', ale czy to je uszczęśliwia?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 05, 2019 15:44
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith, czy można wyjść z raju bez odczuwania negatywnych konsekwencji? A kto twierdzi, że nie ma możliwości powrotu do raju? Skąd żeś to wzięła? Kto tak naucza?


Pt kwi 05, 2019 16:16
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
Alus, tylko że jak się odejmie od tego Boga to odpowiedź jest oczywista. Tak działa natura. Bezosobowa siła, która nie jest ani dobra ani zła, nie działa z premedytacją po prostu jest jaka jest i jedyne co można zrobić to poznawać jej zasady i z nich korzystać.

I nijak ten wiersz ma się do pytań tego dziecka, którego cierpienie jest wynikiem tylko braku akceptacji i potępianiem zachowań jakie wynikają z jego natury, gdyby uznać je za dobre nie było by cierpienia...
Tak samo odmienny kolor skóry nie rodzi cierpienia gdy nie ma dyskryminacji i presji na udawanie, że jest się kimś innym.
Wystarczy uznać, że miłość homoseksualna jest po prostu innym przejawem miłości, że nie jest gorsza, grzeszna i zła i cierpienia nie ma.
Gdy osobę pragnącą czegoś nietypowego, choćby chłopak kocha szydełkować się potępia i to co prsgnie robić uważa ża grzech też będzie cierpieć, a to ani choroba ani zaburzenie. To preferencja, jedni lubią piłkę nożną inni szydełko, na to niby można coś poradzić, ale czy do końca? Czy to nie działanie wbrew sobie? Wbrew swojej naturze? Tak samo z preferencjami seksualnymi, szczególnie że osób bi jest więcej niż homo i one mogą się 'nawrócić', ale czy to je uszczęśliwia?

Wystarczy uznać - nie ma to jak prościutkie recepty.
Ludzie o preferencji homo uznają, ale to nie zmianie ich cierpienia, niepokojów, stresu.


Pt kwi 05, 2019 16:27

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Alus, gdy się nie uważa swoich skłonności za grzech czy coś złego jedyne cierpienie zadaje nieprzychylne otoczenie. Przynajmniej tak jest z tymi nieheteroseksualnymi osobami jakie znam. Każdy mówi to samo, że dopóki myśli się, że to coś złego, grzesznego, nieprawidłowego, że to choroba, zaburzenie itd to się cierpi, gdy się uzna, że to jest ok, cierpienie sprawia tylko nieprzychylne otoczenie, szczególnie rodzice modlący się o uzdrowienie dziecka. Tacy ludzie cierpią, bo ich najbliżsi cierpią, nie akceptują ich takimi jakimi są.

Django, a czy tą konsekwencją musi być cierpienie potomków? Skąd pomysł, że się nie da wrócić gdy się chce? Z Biblii. Niby dla obdarzonych łaską wiary itd jest niebo, ale nie jest tożsame z Edenem, no nie?

Powiedzmy, że chcę wrócić do Edenu, jak ominąć strażników i gdzie ten Eden jest?

24 'Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia'
To z Księgi Rodzaju.
Skoro serio istnieli Adam i Ewa i Eden yo i cheruby z mieczami, no nie? Jak tam się dostać? Masz jakieś info?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 05, 2019 17:08
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
Alus, gdy się nie uważa swoich skłonności za grzech czy coś złego jedyne cierpienie zadaje nieprzychylne otoczenie. Przynajmniej tak jest z tymi nieheteroseksualnymi osobami jakie znam. Każdy mówi to samo, że dopóki myśli się, że to coś złego, grzesznego, nieprawidłowego, że to choroba, zaburzenie itd to się cierpi, gdy się uzna, że to jest ok, cierpienie sprawia tylko nieprzychylne otoczenie, szczególnie rodzice modlący się o uzdrowienie dziecka. Tacy ludzie cierpią, bo ich najbliżsi cierpią, nie akceptują ich takimi jakimi są.

Tylko takie malutkie, a tak ogromne "Gdy"....ale to gdy może nigdy nie nadejść,


Pt kwi 05, 2019 17:39

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Tak, trudno zaakceptować swoją orientację gdy się traktuje ją jako coś grzesznego czy będącego przyczyną grzesznych pragnień, jeśli jako zaburzenie to nieco łatwiej, jeśli jako coś nieszkodliwego to całkiem łatwo. Nie wiem ile takich osób znasz osobiście i czy o tym rozmawialiście, ale z mojego doświadczenia wynika, że kluczem do akceptacji siebie jest zaprzestanie myślenia o swoich skłonnościach jako czymś złym i pchającym do grzechu.
Tak samo ktoś może cierpieć, bo uważa że jego wzrost jest zły, albo piegi, albo zainteresowania.

Ponowię pytanie: jakbyś odpowiedziała swojemu homoseksualnemu dziecku dlaczego jest takie jakie jest i co wobec tego o nim myślisz? Czy zaakceptujesz jego partnera? Spędzicie razem Święta? Co zrobisz aby pomóc mu pogodzić się ze swoją orientacją jeśli będzie mieć z tym problem? Czy będziesz namawiać do celibatu?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 05, 2019 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
Alus, gdy się nie uważa swoich skłonności za grzech czy coś złego jedyne cierpienie zadaje nieprzychylne otoczenie. Przynajmniej tak jest z tymi nieheteroseksualnymi osobami jakie znam. Każdy mówi to samo, że dopóki myśli się, że to coś złego, grzesznego, nieprawidłowego, że to choroba, zaburzenie itd to się cierpi, gdy się uzna, że to jest ok, cierpienie sprawia tylko nieprzychylne otoczenie, szczególnie rodzice modlący się o uzdrowienie dziecka. Tacy ludzie cierpią, bo ich najbliżsi cierpią, nie akceptują ich takimi jakimi są.
Każdy z nas w jakimś stopniu cierpi, ponieważ każdy z nas jest czasami krytykowany. Nie ma w tym nic dziwnego, tak działa świat już od wieków. Zwyczajne zjawisko z którym musimy sobie jakoś radzić. Tworzenie grup szczególnie uciśnionych jest zabiegiem psychologicznym mającym kontekst ideologiczny. W każdej chwili mogę powołać do życia społeczno - politycznego grupę, np: mańkutów i na ich podstawie dowodzić, jakie to negatywne nastawienie ma do nich otoczenie. Argumenty zawsze się znajdą. Dopóki nie utworzę tej wspólnoty, dopóty będzie to problem jednostek nieformalnie ze sobą związanych, czyli zwykłych ludzi takich jak Ty czy ja, o których nikt się (społecznie) nie troszczy. Sztuczny problem wywołany i promowany przez środowiska LGBT.


Pt kwi 05, 2019 19:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 31  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL