Pilaster !
Sorki , że nie odezwałem sie wcześniej , ale życie oferuje kilka alternatyw dla siedzenia przed kompem .
Wracając do ostatniego twojego posta skierowanego do mnie [ Sro Lip 01, 2009 9:06 ] :
Cytuj:
Tak, tak Z całą pewnoscią tak było. Tak nam objawił danbog zatem to prawda.
Oto jak humaniści sobie wyobrażają naukę.
Niewiem czy tak było , ale tak mogo być .
Poprostu uważam , że twoje lekceważenie wkładu mniej wykształconych ludzi w rozwój naukowy społeczeństwa jest nieuzasadniony .
Nie jestem humanistą i nie tak wyobrażam sobie naukę .
Twoje mniemanie że tak jest , świadczy co najwyżej o twoim braku zrozumienia co i jak sobvie wyobrażam .
Tak czy inaczej wszelkie rewolucejne idee w toku rozwoju nauki wymagają odmiennego od dotąd stosowanych podejścia do badanych zagadnień . Inspiracje zmiany podejścia wymagają zaś pewnej "świerzości " spojrzenia .
Cytuj:
Zatem prosze o odpowiedż. Jak filozofia rozwiązała kwestie etyczne odnośnie "in vitro", albo wykorzystania komórek macierzystych i gdzie i kiedy został opublikowany dowód właśnie takiego a nie innego roztrzygnięcia.
Rozstrzygneła ją tak jak rostrzygneli to naukowcy z danych dziedzin .
Filozofia jest nieodłączną i konieczną składową każdej jednostki , w tym naukowca [ pewnie dla tego niektórzy nazywają ją królową nauk

] .
Publikacja [ ogłoszenie ] następuje równolegle z ogłoszeniem wyników poszczególnych prac naukowców .
Cytuj:
A chorzy leczeni homepopatycznie zdrowieją (zazwyczaj )
Oto właśnie chodzi , że nie [ nie bardziej niż nie leczeni ] .
Cytuj:
Zwłaszcza na giełdzie widac te racjonalne wybory Albo w kolekturach lotto
Giełda jest praktycznie nieprzewidywalna [ czy raczej przewidywalna w ograniczonym zakresie ] . Zajmuje się ona alokacją środków do przedsięwzięć max. opłacalnych .
W tym sensie jest racjonalna .
Grywanie w totka , z kolei to wynik niemal oszukańczych kampanii reklamowych . Jest to zachowanie jak najbardziej racjonalne z punktu widzenia organizatorów zakładów .
Z punktu widzenia grającego ewidentnie wszkazuje na braki edukacyjne - z tąd też i potrzeba szerzenia wiedzy .
Cytuj:
Jedyna argumentacja danboga polegała na tym, że przez ostatnie sto lat dokonano wielu odkryć naukowych, o których współcześnie maturzysci coś tam wiedzą (?). Tylko ze wiedza "coś tam" to żadna wiedza.
Zauważ że w wielu kwestiach posiadamy wiedzę niepełną .
Czy znasz całą wiedzę potrzebną do stworzenia komputera na którym piszesz ? Mogę się założyć że nie .
Zatem o komputerach wiesz "coś tam" .
Jednak to "coś tam" pozwala Ci dokonywać czynnego wkładu w rozwój ludzkości , choćby w postaci pisania na tym forum .
Zatem to "coś tam" to nie nic , tylko coś bardzo istotnego .
Cytuj:
Z resztą najczęsciej jest to wiedza nie tylko bardzo ograniczona, ale wręcz błędna (jak ta o budowie atomu), czyli "wiedza" o wartości ujemnej. Zatem współcześni maturzyści wiedzą de facto mniej od swoich poprzedników sprzed stu lat, tylko wydaj im się inaczej
No widzę , że muszę Ci to wyłożyć ponownie .
Nie jest to wiedza błędna, albo ujemna .
Maturzysta , albo może jeszcze lepiej [ by być ściślejszym ] uczeń gimnazjium nie wie i nie rozumie korpuskuralno-falowej natury materii .
Zna pewien jej aspekt [ korpuskuralny ] .
Elektron rzeczywiście krąży w okół jądra atomu - tyle że zarówno elektron jak i jądro mają też aspekt falowy swojej egzystencji .
Zatem gimnazjalista posiada wiedzę prawidłową , tylko niepełną .
Zanegowanie kospuskuralności elektronu [ co czynisz twierdząc , że to nieprawda że porusza się w okół jądra atomu ] jest takim samym błędem jak twierdzenie , że elektron porusza się w okół jądra atomu ] .
Elektron zarówno porusza się w okół jądra jak i przebywa w kązdym punkcie orbitalu . Na tym polega korpuskuralno falowa natura cząstek .
O ile gimnazjaliście możemy wybaczyć tę drobną półprawdę [ wiedzę niepełną ] to tobie Pilastrze , chcącemu uchodzić za eksperta raczej nie wypada .
Cytuj:
Czyli po prostu nie ma myślec, tylko ma wykuć na pamieć, fakty, które świecka szkoła podaje do wierzenia.
Rozwiązanie problemu latajacych kowadeł daje uczniowi znacznie więcej wiedzy i zrozumienia tematu, niż setki formułek wykutych na pamięć
Nie musi wkówać - do wierzenia . Może sobie sprawdzać .
Na tym polega tróżnica między wiarą a wiedzą .
Nie przecze , że umiejjętność myślenia jest ważna i zdolność rozwiązania problemu kowadeł stanowi istotną wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości . tylko , że jest to wiedza SPECJALISTYCZNA .
Jak na razie Polska nie wysyła samodzielnie kowadeł w kosmos , więc wiedza o ich lotach w przestrworzach jest wiedzą pewnej grupy specjalistów . Jeśli to się zmieni i każdy przedszkolak będzie musiął umieć to policzyć , by wiedzieć gdzie jest jego kowadło [ lub pluszowy miś ] , wejdzie to do kanonu wiedzy podstawowej .
Istota sprawy której nie możesz zaakceptować to to że wiedza na poziomie gimnazjium jest wiedzą OGÓLNĄ , czyli uczeń otrzymuje informacje z jak największego spektrum nauk , pozwala mu to ocenić swoje predyspozycje do specjalizacji , oraz określić kontekst wiedzy specjalistycznej .
Fanatycy religijni pragną właśnie tego , by ulegać specjalizacji jak najwcześniej i pozbawić człowieka wiedzy ogólnej [ interdyscyplinarnej ] .
Dzieki temu mają nadzieje wyhodować bardzo sprawnych "podliczacy słupków" , albo "obliczaczy ruchu kowadła " .
Chcą bowiem kożystać z owoców nauki , boją się jednak że ich niewolnicy zrozumieją sens tego co liczą - a zatem bezsens narzuconej im religii .
Cytuj:
Albo jednak. Cikawe jakby zrobić wśród maturzystów badania ankietowe zadawając im proste pytania, typu co to jest foton, albo jak jest zbudowany atom, czy choćby z jakim krajem graniczy Polska od południa, to jaki mielibyśmy odsetek prawidłowych odpowiedzi. Z pewnścią mniej niż 10%
Ależ takie badania robi się corocznie . Nazywa się to matura

.
Cytuj:
Jak wielu?
Zresztą pytanie jest zle postawione. Trzeba by zapytać które zdarzenie jest bardziej prawdopodobne, czy wylosowanie w totka 16, 47, 6, 12, 8, 21, czy wylosowanie 1,2,3,4,5,6
Ciekawe ilu odpowie prawidłowo
No właśnie sprawdź .
Oczywiście im bardziej podchwytliwe będziesz zadawał pytania tym odsetek będzie mniejszy .
Tak czy inaczej przynajmniej wiedzą o co pytasz .
Onegdaj uznano by cię za szaleńca bełkoczącego bez sensu .
Cytuj:
słyszec a rozumieć to jest zasadnicza różnica. A większośc populacji nie zrozumie, choćby na uszach stawała.
Ale i tak by nie stawała, bo jej to zwisa
Nie każdy ma czas zostać naukowcem - to fakt .
W niektórych system edukacji zabił naturalną ciekawość - to fakt .
Niektórzy nie posiadają zdolności pojęcia pewnych rzeczy to fakt .
Nikt nie jest w stanie pojąć/zrozumieć absolutnie wszystkiego - to fakt .
Jednaj mimo wszystko postęp istnieje .
Suma wiedzy i powszechna świadomość otaczającej nas rzeczywistości wzrasta - TO FAKT .
Cytuj:
To bardzo miarodajne i wyczerpujace źródło wiedzy, bez wątpienia. Np geometrii analitycznej można się nauczyć już po obejrzeniu jednogodzinnego programu.
Kto tak twierdzi ?
Po obejrzeniu jednego programu można przynajmniej wiedzieć , że istnieje coś takiego jak geometria analityczna .
Jeśli ktoś będzie miał ochotę , lub potrzebę skorzystać z osiągnięc tejże geometri będzie wiedział że istnieje taka gałąź wiedzy i będzie mógł się w niej wyspecjalizować [ lub chociaż poprosić o pomoc specjalistę ] .
Cytuj:
Wrecz przeciwnie. Jest tu jak najbardziej na miejscu. Wiara danbogów w nauke jest włąsnie natury religijnej. Nc danbog z nauki nie rozumie, ale w nią wierzy.
Zresztą nie jest danbog w tej materii osamotniony
Nauka nie jest przedmiotem wiary - bo jej skuteczność obserwujemy doświadczalnie na codzień.
Ja tym właśnie różnie się od Ciebie Pilastrze , że rozumiem czym jest algorytm poznawczy zwany nauką , wiem na jakich paradygmatach się opiera . Dzięki temu unikam takich jak ty schizofreniczynch poglądów .
Cytuj:
Religie ateizm i poziom życia
Społeczeństwo ateistów będzie glupsze
Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
(ir)racjonalna ewolucja
Starcie tytaniąt
Zapoznałem się tylko z pierwszym z twoich linków [ o którym dyskutowaliśmy już wcześniej ] . Jak będę miał więcej czasu z chęcią zapoznam się z resztą .
Obawiam się jednak , że też są w podobny sposób bałamutne

.
Twój wywód o braku zwązku pomiedzy religijnoscią a rozwojem społecznym , lub zamożnością to kpina .
1. Sprawdziłeś tylko korelacje liniową .
2. Posługujesz się rozrywkowym współczynnikiem HDI .
3. Dokonałeś analizy tylko dla wybranych krajów.
4. Określasz korelacje między HDI a % wierzących/niewierzących ignorując istnienie/nieistnienie rozdziału kościoła[ ów ] od państwa .
Zatem nic dziwnego , że otrzymujesz przeciwne wnioski niż szanowany socjolog Kalifornijski Phil Zuckerman prowadzący 14 miesięczne badania .
Ktoś mógłby powiedzieć - ależ to doskonały przykład na prawdziwość twierdzenia Pilastra o bęłkotliwości dyletantów .
Może i prawda , tyle że krytyka Pilastra jest pouczająca , bo odkrycie poczynionych przezeń błędów jest bardzo kształcące .
Przyczynia się więc do upowszechnienia wiedzy .
Cytuj:
Jakoś nie spotkałem. Może z 1% populacji jest.
Alkoholik uważa że wszyscy piją .
Złodziej że wszyscy kradną
Głupek , że wszyscy to głupki .
itp
Cytuj:
powodzenie przemysłu magicznego, sprzedaż pierścieni atlantów, podreczników tarota, czy zestawów astrologicznych świadczy o czymś innym.
Folklor i rozrywka .
To że wielu ludzi chodzi do kina na filmy fabularne nie oznacza że traktują je jak dokumenty .
My jako Polacy .
Cytuj:
Pochwalic siebie zawsze można, np pilaster często z tej opcji korzysta. Ale takie chwalenie siebie jest jednak mało obiektywne. Dopiero jak porównamy stan nauki polskiej z innymi krajami, obraz stanie się obiektywny
Nie przecze , że nie jesteśmy potęgą naukową .
Twierdze tylko , że mamay potencjał naukowy który marnotrawimy .
Wkońcu kase na naukę przeżerają nam poloniści , filozofowie i teolodzy .
Cytuj:
Dlaczegoś biedny? Boś głupi!
Ciche mocarstwa
Pobieżnie "rzuciłem okiem" na pierwszy z linków .
Nasówa mi sie takie przemyślenie .
Amerykanie jako jednostki to [ średnia jako moda ] to osobniki nie specjalnie mądre . Amerykanie jako naród/społeczność to społeczeństwo mądre [ w sernsie - dobrze zorganizowane ] .
Zadaj sobie tród skorelowania PN z istnieniem/brakiem rozdziału kościoła [ ów ] od państwa . Ciekawe co Ci wyjdzie ?

Cytuj:
Hmm. W Blurayu jest niebieski laser, ale jakoś nie ten rzekomo w Polsce skonstruowany
No właśnie i oto właśnie chodzi .
Za to my mamay wydział teologiczny na każdej [ prawie ] uczelni i Uniwersytety teologiczne .
Jak to mówią : " Jak ktoś głupi to i biedny " .
Cytuj:
Naturalnie tylko Polacy pracują w CERNie
Kto tak twierdzi ?
Przynajmniej nas tam wpuszczają - widocznie niebespieczeństwo że coś zepsujemy jest akceptowalne

.
Cytuj:
Przede wszystkim przeżerają filozofie i psychologie. W Polsce jest więcej studentów i absolwentów filozofii niz we wszystkich pozostałych krajach europejskich razem wziętych.
Tu się akurat zgodzę .
Za symptomatyczne uważam , to , że zapomniałeś o teologii .
O ile z psychologii jakiś pożytek jest , to z teologii wynikają tylko same nieszczęścia .
Cytuj:
I to klepanie i to klepanie. I jedno i drugie może wycwiczyć pamiec, lecz już nic więcej.
Zresztą nauka religii nie polega wcale na klepaniu. No, może w Iranie faktycznie polega, ale to inna religia.
Religia w iranie jest dokładnie taka sama - pomijając kwestie folklorystyczne .
Istota twojego problemu Pilastrze polega właśnie na tym że nie możesz zrozumieć FAKTU , że "klepanie" może być pożyteczne [ np tabliczka mnożenia ] i destrukcyjne [ religia ] .
Klepanie dogmatów religijnych to uszkadzanie mózgów . Najstraszniejsze jest to , że to działanie celowe i najprawdopodobnie świadome .
Cytuj:
Demokratyczno-socjalistyczny, którego reprezentantem był Orzechowski
LPR demokratyczny ?
LPR socjalistyczny ?
Chyba nie dałeś się nabrać . To partia dążąca do wprowadzenia dyktatury religijnej na wzór Irański , czyli feudalizmu kapitalistycznego .
Cytuj:
Orzechowski i Giertych to komuna? No, no, coraz lepiej...
Jaka komuna ?
Przecież kościół ich nie zwalczał - nawet wiązał z nimi uzasadnione nadzieje .
Cytuj:
Jakąż to wiedze naukową upowszechniałą komuna? Że na Marsie panuje ustrój komunistyczny? Że nie istniejej nic takiego jak gen? Że Wielki Wybuch, to kościelna propaganda?
Np taką , że bajki bliskowschodnich pastuchów i mity greckie to taki sam folklor .
Nie zapominaj też , że wciąż większość naszych naukowców to właśnie "produkt" tej wstrętnej komuny .
Cytuj:
Nic poodbnego. nauka to nasz sprzymierzeniec
Nasz czyli czyj ?
Nauka wypiera religie .
Skuteczność nauki dowodzi fałszywości religii .
Cytuj:
Owszem, tak uwazają Giertych, danbog i Orzechowski. No moze mają rację ze swoją religią
Raczej Giertych Orzechowski i ty Pilastrze nie możecie się pogodzić z FAKTEM że nauka jest areligijna z natury .
Dlatego ignorujecie jej paradygmaty popadając w schizofrenie .
Cytuj:
Prosze o przytoczenie pracy naukwoej opublikowanej w poważnym periodyku naukowym, która by udowadniała, ze cudów nie ma. hie jakiegoś jednego konkretnego "cudu", ale "cudów" wogóle.
W nauce pojęcie "cudu" nie jest nawet zdefiniowane, a co dopiero mówić o udowadnianiu nieistnienia.
Pojęcie cudu jest zdefiniowane znaczeniem tego słowa .
KAŻDA praca naukowa opiera się na założeniu braku cudów .
Nawet twoje wyliczenie latającego kowadła - zaprzeczysz temu ?
Cytuj:
Ale bardzo starannie je ukrywam
Jednak nie aż tak starannie jak Pilaster .
Cytuj:
Danbog naucza fizyki:
1. Cudów nie ma
2. Religia wyżera mózg
3. Skoro 2, to Kopernik, Kepler, Newton, Mendel, Piazzi, Lamaitre... mieli wyżarte móżgi i nic w nauce nie osiągnęli
koniec. Teraz wszyscy znacie się na fizyce
A co cuda są ?
Religia nie wyżera mózgów ?
Wielcy naukowcy nawet wierzący [ schizofrenicy ] mogli osiągnąć to co osiągneli tylko w takim stopniu w jakim udało im się zignorować urojenia natury religijnej [ za co zresztą czasem ponosili kare ] .
Pilater naucza fizyki :
1. Istnieją cuda - więc na mocy tw. Dunsa Szkota logika nie obowiązuje [ albo nie obowiązuje tw. Dunsa Szkota ].
2. Religijne dogmaty to podstawa fizyki
Oto fizyka Pilastra

.
Amen .