Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 06, 2025 6:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 578 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 39  Następna strona
 Biologiczne mechanizmy molekularne.Koniec teorii ewolucji. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
r4dz10 napisał(a):
Cytuj:
natomiast jeżeli ateista wierzy w byty materialnie nieistniejące, np w UFO, to już ateistą raczej nie bedzie

dla ścisłości: UFO - niezidentyfikowany obiekt latający. To istnieje, jeśli nie jesteśmy w stanie określić, co lata po niebie, błędnie kojarzone z kosmitami.


Użyłem pojęcia UFO w potocznym rozumieniu, jako zielonych szaraków z Plejad wibrujących w siedemnastym nieliniowym wymiarze czasoprzestrzeni.

Dural

Udaje że nie rozróżnia między wiarą w sensie religijnym (faith), np w objawienia proroków - Dawrwina i Dawkinsa) a wiarą w sensie probabilistycznym (believe) (prawdopdobieństwo bezpiecznego rpzejscia na zielonym świetle)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 03, 2009 9:29
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
A jaka to roznica, jesli mozna? :P

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt lip 03, 2009 10:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Dural napisał(a):
A jaka to roznica, jesli mozna? :P


W pierwszym (faith) obiektom wiary nie przypisuje się żadnego prawdopodobieństwa.

W drugim (believe), owszem, przypisuje się.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 03, 2009 12:02
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Czy mozna to wyrazic w ten sposob: z jednej strony, bujanie w oblokach,
z drugiej, prawdopodobienstwo na podstawie obserwacji uczestniczacych i kontrolowanych?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt lip 03, 2009 12:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Dural napisał(a):
Czy mozna to wyrazic w ten sposob: z jednej strony, bujanie w oblokach,
z drugiej, prawdopodobienstwo na podstawie obserwacji uczestniczacych i kontrolowanych?


Owszem.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 03, 2009 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Pilaster !

Sorki , że nie odezwałem sie wcześniej , ale życie oferuje kilka alternatyw dla siedzenia przed kompem .
Wracając do ostatniego twojego posta skierowanego do mnie [ Sro Lip 01, 2009 9:06 ] :

Cytuj:
Tak, tak Z całą pewnoscią tak było. Tak nam objawił danbog zatem to prawda.

Oto jak humaniści sobie wyobrażają naukę.


Niewiem czy tak było , ale tak mogo być .
Poprostu uważam , że twoje lekceważenie wkładu mniej wykształconych ludzi w rozwój naukowy społeczeństwa jest nieuzasadniony .

Nie jestem humanistą i nie tak wyobrażam sobie naukę .
Twoje mniemanie że tak jest , świadczy co najwyżej o twoim braku zrozumienia co i jak sobvie wyobrażam .

Tak czy inaczej wszelkie rewolucejne idee w toku rozwoju nauki wymagają odmiennego od dotąd stosowanych podejścia do badanych zagadnień . Inspiracje zmiany podejścia wymagają zaś pewnej "świerzości " spojrzenia .

Cytuj:
Zatem prosze o odpowiedż. Jak filozofia rozwiązała kwestie etyczne odnośnie "in vitro", albo wykorzystania komórek macierzystych i gdzie i kiedy został opublikowany dowód właśnie takiego a nie innego roztrzygnięcia.


Rozstrzygneła ją tak jak rostrzygneli to naukowcy z danych dziedzin .
Filozofia jest nieodłączną i konieczną składową każdej jednostki , w tym naukowca [ pewnie dla tego niektórzy nazywają ją królową nauk :-) ] .

Publikacja [ ogłoszenie ] następuje równolegle z ogłoszeniem wyników poszczególnych prac naukowców .

Cytuj:
A chorzy leczeni homepopatycznie zdrowieją (zazwyczaj )


Oto właśnie chodzi , że nie [ nie bardziej niż nie leczeni ] .

Cytuj:
Zwłaszcza na giełdzie widac te racjonalne wybory Albo w kolekturach lotto


Giełda jest praktycznie nieprzewidywalna [ czy raczej przewidywalna w ograniczonym zakresie ] . Zajmuje się ona alokacją środków do przedsięwzięć max. opłacalnych .
W tym sensie jest racjonalna .

Grywanie w totka , z kolei to wynik niemal oszukańczych kampanii reklamowych . Jest to zachowanie jak najbardziej racjonalne z punktu widzenia organizatorów zakładów .
Z punktu widzenia grającego ewidentnie wszkazuje na braki edukacyjne - z tąd też i potrzeba szerzenia wiedzy .

Cytuj:
Jedyna argumentacja danboga polegała na tym, że przez ostatnie sto lat dokonano wielu odkryć naukowych, o których współcześnie maturzysci coś tam wiedzą (?). Tylko ze wiedza "coś tam" to żadna wiedza.


Zauważ że w wielu kwestiach posiadamy wiedzę niepełną .
Czy znasz całą wiedzę potrzebną do stworzenia komputera na którym piszesz ? Mogę się założyć że nie .
Zatem o komputerach wiesz "coś tam" .
Jednak to "coś tam" pozwala Ci dokonywać czynnego wkładu w rozwój ludzkości , choćby w postaci pisania na tym forum .

Zatem to "coś tam" to nie nic , tylko coś bardzo istotnego .

Cytuj:
Z resztą najczęsciej jest to wiedza nie tylko bardzo ograniczona, ale wręcz błędna (jak ta o budowie atomu), czyli "wiedza" o wartości ujemnej. Zatem współcześni maturzyści wiedzą de facto mniej od swoich poprzedników sprzed stu lat, tylko wydaj im się inaczej


No widzę , że muszę Ci to wyłożyć ponownie .
Nie jest to wiedza błędna, albo ujemna .

Maturzysta , albo może jeszcze lepiej [ by być ściślejszym ] uczeń gimnazjium nie wie i nie rozumie korpuskuralno-falowej natury materii .
Zna pewien jej aspekt [ korpuskuralny ] .
Elektron rzeczywiście krąży w okół jądra atomu - tyle że zarówno elektron jak i jądro mają też aspekt falowy swojej egzystencji .

Zatem gimnazjalista posiada wiedzę prawidłową , tylko niepełną .

Zanegowanie kospuskuralności elektronu [ co czynisz twierdząc , że to nieprawda że porusza się w okół jądra atomu ] jest takim samym błędem jak twierdzenie , że elektron porusza się w okół jądra atomu ] .
Elektron zarówno porusza się w okół jądra jak i przebywa w kązdym punkcie orbitalu . Na tym polega korpuskuralno falowa natura cząstek .

O ile gimnazjaliście możemy wybaczyć tę drobną półprawdę [ wiedzę niepełną ] to tobie Pilastrze , chcącemu uchodzić za eksperta raczej nie wypada .

Cytuj:
Czyli po prostu nie ma myślec, tylko ma wykuć na pamieć, fakty, które świecka szkoła podaje do wierzenia.

Rozwiązanie problemu latajacych kowadeł daje uczniowi znacznie więcej wiedzy i zrozumienia tematu, niż setki formułek wykutych na pamięć


Nie musi wkówać - do wierzenia . Może sobie sprawdzać .
Na tym polega tróżnica między wiarą a wiedzą .

Nie przecze , że umiejjętność myślenia jest ważna i zdolność rozwiązania problemu kowadeł stanowi istotną wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości . tylko , że jest to wiedza SPECJALISTYCZNA .
Jak na razie Polska nie wysyła samodzielnie kowadeł w kosmos , więc wiedza o ich lotach w przestrworzach jest wiedzą pewnej grupy specjalistów . Jeśli to się zmieni i każdy przedszkolak będzie musiął umieć to policzyć , by wiedzieć gdzie jest jego kowadło [ lub pluszowy miś ] , wejdzie to do kanonu wiedzy podstawowej .

Istota sprawy której nie możesz zaakceptować to to że wiedza na poziomie gimnazjium jest wiedzą OGÓLNĄ , czyli uczeń otrzymuje informacje z jak największego spektrum nauk , pozwala mu to ocenić swoje predyspozycje do specjalizacji , oraz określić kontekst wiedzy specjalistycznej .

Fanatycy religijni pragną właśnie tego , by ulegać specjalizacji jak najwcześniej i pozbawić człowieka wiedzy ogólnej [ interdyscyplinarnej ] .
Dzieki temu mają nadzieje wyhodować bardzo sprawnych "podliczacy słupków" , albo "obliczaczy ruchu kowadła " .
Chcą bowiem kożystać z owoców nauki , boją się jednak że ich niewolnicy zrozumieją sens tego co liczą - a zatem bezsens narzuconej im religii .


Cytuj:
Albo jednak. Cikawe jakby zrobić wśród maturzystów badania ankietowe zadawając im proste pytania, typu co to jest foton, albo jak jest zbudowany atom, czy choćby z jakim krajem graniczy Polska od południa, to jaki mielibyśmy odsetek prawidłowych odpowiedzi. Z pewnścią mniej niż 10%


Ależ takie badania robi się corocznie . Nazywa się to matura :-) .

Cytuj:
Jak wielu?

Zresztą pytanie jest zle postawione. Trzeba by zapytać które zdarzenie jest bardziej prawdopodobne, czy wylosowanie w totka 16, 47, 6, 12, 8, 21, czy wylosowanie 1,2,3,4,5,6

Ciekawe ilu odpowie prawidłowo


No właśnie sprawdź .
Oczywiście im bardziej podchwytliwe będziesz zadawał pytania tym odsetek będzie mniejszy .

Tak czy inaczej przynajmniej wiedzą o co pytasz .
Onegdaj uznano by cię za szaleńca bełkoczącego bez sensu .

Cytuj:
słyszec a rozumieć to jest zasadnicza różnica. A większośc populacji nie zrozumie, choćby na uszach stawała.

Ale i tak by nie stawała, bo jej to zwisa



Nie każdy ma czas zostać naukowcem - to fakt .
W niektórych system edukacji zabił naturalną ciekawość - to fakt .
Niektórzy nie posiadają zdolności pojęcia pewnych rzeczy to fakt .
Nikt nie jest w stanie pojąć/zrozumieć absolutnie wszystkiego - to fakt .

Jednaj mimo wszystko postęp istnieje .
Suma wiedzy i powszechna świadomość otaczającej nas rzeczywistości wzrasta - TO FAKT .

Cytuj:
To bardzo miarodajne i wyczerpujace źródło wiedzy, bez wątpienia. Np geometrii analitycznej można się nauczyć już po obejrzeniu jednogodzinnego programu.


Kto tak twierdzi ?

Po obejrzeniu jednego programu można przynajmniej wiedzieć , że istnieje coś takiego jak geometria analityczna .
Jeśli ktoś będzie miał ochotę , lub potrzebę skorzystać z osiągnięc tejże geometri będzie wiedział że istnieje taka gałąź wiedzy i będzie mógł się w niej wyspecjalizować [ lub chociaż poprosić o pomoc specjalistę ] .

Cytuj:
Wrecz przeciwnie. Jest tu jak najbardziej na miejscu. Wiara danbogów w nauke jest włąsnie natury religijnej. Nc danbog z nauki nie rozumie, ale w nią wierzy.

Zresztą nie jest danbog w tej materii osamotniony


Nauka nie jest przedmiotem wiary - bo jej skuteczność obserwujemy doświadczalnie na codzień.

Ja tym właśnie różnie się od Ciebie Pilastrze , że rozumiem czym jest algorytm poznawczy zwany nauką , wiem na jakich paradygmatach się opiera . Dzięki temu unikam takich jak ty schizofreniczynch poglądów .

Cytuj:
Religie ateizm i poziom życia

Społeczeństwo ateistów będzie glupsze

Triumf i porażka Richarda Dawkinsa

(ir)racjonalna ewolucja

Starcie tytaniąt



Zapoznałem się tylko z pierwszym z twoich linków [ o którym dyskutowaliśmy już wcześniej ] . Jak będę miał więcej czasu z chęcią zapoznam się z resztą .
Obawiam się jednak , że też są w podobny sposób bałamutne :-) .

Twój wywód o braku zwązku pomiedzy religijnoscią a rozwojem społecznym , lub zamożnością to kpina .
1. Sprawdziłeś tylko korelacje liniową .
2. Posługujesz się rozrywkowym współczynnikiem HDI .
3. Dokonałeś analizy tylko dla wybranych krajów.
4. Określasz korelacje między HDI a % wierzących/niewierzących ignorując istnienie/nieistnienie rozdziału kościoła[ ów ] od państwa .

Zatem nic dziwnego , że otrzymujesz przeciwne wnioski niż szanowany socjolog Kalifornijski Phil Zuckerman prowadzący 14 miesięczne badania .


Ktoś mógłby powiedzieć - ależ to doskonały przykład na prawdziwość twierdzenia Pilastra o bęłkotliwości dyletantów .
Może i prawda , tyle że krytyka Pilastra jest pouczająca , bo odkrycie poczynionych przezeń błędów jest bardzo kształcące .
Przyczynia się więc do upowszechnienia wiedzy .

Cytuj:
Jakoś nie spotkałem. Może z 1% populacji jest.


Alkoholik uważa że wszyscy piją .
Złodziej że wszyscy kradną
Głupek , że wszyscy to głupki .
itp

Cytuj:
powodzenie przemysłu magicznego, sprzedaż pierścieni atlantów, podreczników tarota, czy zestawów astrologicznych świadczy o czymś innym.



Folklor i rozrywka .

To że wielu ludzi chodzi do kina na filmy fabularne nie oznacza że traktują je jak dokumenty .

Cytuj:
MY mamy.


My jako Polacy .

Cytuj:
Pochwalic siebie zawsze można, np pilaster często z tej opcji korzysta. Ale takie chwalenie siebie jest jednak mało obiektywne. Dopiero jak porównamy stan nauki polskiej z innymi krajami, obraz stanie się obiektywny


Nie przecze , że nie jesteśmy potęgą naukową .
Twierdze tylko , że mamay potencjał naukowy który marnotrawimy .
Wkońcu kase na naukę przeżerają nam poloniści , filozofowie i teolodzy .

Cytuj:
Dlaczegoś biedny? Boś głupi!

Ciche mocarstwa


Pobieżnie "rzuciłem okiem" na pierwszy z linków .
Nasówa mi sie takie przemyślenie .

Amerykanie jako jednostki to [ średnia jako moda ] to osobniki nie specjalnie mądre . Amerykanie jako naród/społeczność to społeczeństwo mądre [ w sernsie - dobrze zorganizowane ] .

Zadaj sobie tród skorelowania PN z istnieniem/brakiem rozdziału kościoła [ ów ] od państwa . Ciekawe co Ci wyjdzie ? :-)

Cytuj:
Hmm. W Blurayu jest niebieski laser, ale jakoś nie ten rzekomo w Polsce skonstruowany


No właśnie i oto właśnie chodzi .

Za to my mamay wydział teologiczny na każdej [ prawie ] uczelni i Uniwersytety teologiczne .

Jak to mówią : " Jak ktoś głupi to i biedny " .

Cytuj:
Naturalnie tylko Polacy pracują w CERNie


Kto tak twierdzi ?

Przynajmniej nas tam wpuszczają - widocznie niebespieczeństwo że coś zepsujemy jest akceptowalne :-) .

Cytuj:
Przede wszystkim przeżerają filozofie i psychologie. W Polsce jest więcej studentów i absolwentów filozofii niz we wszystkich pozostałych krajach europejskich razem wziętych.


Tu się akurat zgodzę .
Za symptomatyczne uważam , to , że zapomniałeś o teologii .

O ile z psychologii jakiś pożytek jest , to z teologii wynikają tylko same nieszczęścia .

Cytuj:
I to klepanie i to klepanie. I jedno i drugie może wycwiczyć pamiec, lecz już nic więcej.

Zresztą nauka religii nie polega wcale na klepaniu. No, może w Iranie faktycznie polega, ale to inna religia.


Religia w iranie jest dokładnie taka sama - pomijając kwestie folklorystyczne .

Istota twojego problemu Pilastrze polega właśnie na tym że nie możesz zrozumieć FAKTU , że "klepanie" może być pożyteczne [ np tabliczka mnożenia ] i destrukcyjne [ religia ] .
Klepanie dogmatów religijnych to uszkadzanie mózgów . Najstraszniejsze jest to , że to działanie celowe i najprawdopodobnie świadome .

Cytuj:
Demokratyczno-socjalistyczny, którego reprezentantem był Orzechowski


LPR demokratyczny ?
LPR socjalistyczny ?

Chyba nie dałeś się nabrać . To partia dążąca do wprowadzenia dyktatury religijnej na wzór Irański , czyli feudalizmu kapitalistycznego .

Cytuj:
Orzechowski i Giertych to komuna? No, no, coraz lepiej...


Jaka komuna ?
Przecież kościół ich nie zwalczał - nawet wiązał z nimi uzasadnione nadzieje .

Cytuj:
Jakąż to wiedze naukową upowszechniałą komuna? Że na Marsie panuje ustrój komunistyczny? Że nie istniejej nic takiego jak gen? Że Wielki Wybuch, to kościelna propaganda?


Np taką , że bajki bliskowschodnich pastuchów i mity greckie to taki sam folklor .

Nie zapominaj też , że wciąż większość naszych naukowców to właśnie "produkt" tej wstrętnej komuny .

Cytuj:
Nic poodbnego. nauka to nasz sprzymierzeniec


Nasz czyli czyj ?

Nauka wypiera religie .
Skuteczność nauki dowodzi fałszywości religii .

Cytuj:
Owszem, tak uwazają Giertych, danbog i Orzechowski. No moze mają rację ze swoją religią


Raczej Giertych Orzechowski i ty Pilastrze nie możecie się pogodzić z FAKTEM że nauka jest areligijna z natury .
Dlatego ignorujecie jej paradygmaty popadając w schizofrenie .

Cytuj:
Prosze o przytoczenie pracy naukwoej opublikowanej w poważnym periodyku naukowym, która by udowadniała, ze cudów nie ma. hie jakiegoś jednego konkretnego "cudu", ale "cudów" wogóle.

W nauce pojęcie "cudu" nie jest nawet zdefiniowane, a co dopiero mówić o udowadnianiu nieistnienia.


Pojęcie cudu jest zdefiniowane znaczeniem tego słowa .

KAŻDA praca naukowa opiera się na założeniu braku cudów .
Nawet twoje wyliczenie latającego kowadła - zaprzeczysz temu ?

Cytuj:


Ale bardzo starannie je ukrywam



Jednak nie aż tak starannie jak Pilaster .

Cytuj:
Danbog naucza fizyki:

1. Cudów nie ma
2. Religia wyżera mózg
3. Skoro 2, to Kopernik, Kepler, Newton, Mendel, Piazzi, Lamaitre... mieli wyżarte móżgi i nic w nauce nie osiągnęli

koniec. Teraz wszyscy znacie się na fizyce


A co cuda są ?
Religia nie wyżera mózgów ?

Wielcy naukowcy nawet wierzący [ schizofrenicy ] mogli osiągnąć to co osiągneli tylko w takim stopniu w jakim udało im się zignorować urojenia natury religijnej [ za co zresztą czasem ponosili kare ] .

Pilater naucza fizyki :
1. Istnieją cuda - więc na mocy tw. Dunsa Szkota logika nie obowiązuje [ albo nie obowiązuje tw. Dunsa Szkota ].
2. Religijne dogmaty to podstawa fizyki

Oto fizyka Pilastra :-) .
Amen .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz lip 09, 2009 22:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
danbog napisał(a):
Niewiem czy tak było , ale tak mogo być .
Poprostu uważam , że twoje lekceważenie wkładu mniej wykształconych ludzi w rozwój naukowy społeczeństwa jest nieuzasadniony.


Jest jak najbardziej uzasadniony. Nie istnieje żaden udokumentowany przypadek, żeby jakiś kompletny dyletant w danej dziedzinie zdołał coś w niej zdziałać. Uprzedzając krytykę, taki np Faraday był samoukiem, ale nie dyletantem.

Cytuj:
Tak czy inaczej wszelkie rewolucejne idee w toku rozwoju nauki wymagają odmiennego od dotąd stosowanych podejścia do badanych zagadnień . Inspiracje zmiany podejścia wymagają zaś pewnej "świerzości " spojrzenia .


Którą może mieć jednak tylko ktoś, kto orientuje się w temacie, nawet jeżeli się z nim nie zgadza.

Cytuj:
Cytuj:
Zatem prosze o odpowiedż. Jak filozofia rozwiązała kwestie etyczne odnośnie "in vitro", albo wykorzystania komórek macierzystych i gdzie i kiedy został opublikowany dowód właśnie takiego a nie innego roztrzygnięcia.


Rozstrzygneła ją tak jak rostrzygneli to naukowcy z danych dziedzin .


Powtarzam pytanie

Jak filozofia rozwiązała kwestie etyczne odnośnie "in vitro", albo wykorzystania komórek macierzystych i gdzie i kiedy został opublikowany dowód właśnie takiego a nie innego roztrzygnięcia.

nauka kwestiami moralnymi swoich osiągnieć się nie zajmuje

Cytuj:
Cytuj:
A chorzy leczeni homepopatycznie zdrowieją (zazwyczaj )


Oto właśnie chodzi , że nie [ nie bardziej niż nie leczeni ] .


Ale zdrowieją. Czyżby danbog chciał zaprzeczyć? :biggrin:

Cytuj:
Cytuj:
Zwłaszcza na giełdzie widac te racjonalne wybory Albo w kolekturach lotto


Giełda jest praktycznie nieprzewidywalna [ czy raczej przewidywalna w ograniczonym zakresie ] . Zajmuje się ona alokacją środków do przedsięwzięć max. opłacalnych .
W tym sensie jest racjonalna .


Mowa nie o giewłdzie, jako instytucji, tylko o tzw "inwestorach". Giełda jest racjonalna w tym sensie że racjonalnie wykorzystuje nieracjonalne zachowania "inwestorów" :)


Cytuj:
Z punktu widzenia grającego ewidentnie wszkazuje na braki edukacyjne - z tąd też i potrzeba szerzenia wiedzy .


Po pnad stu latach szerzenia wiedzy, liczba grajacych jest znacznie wyższa. :)

Cytuj:
Cytuj:
Z resztą najczęsciej jest to wiedza nie tylko bardzo ograniczona, ale wręcz błędna (jak ta o budowie atomu), czyli "wiedza" o wartości ujemnej. Zatem współcześni maturzyści wiedzą de facto mniej od swoich poprzedników sprzed stu lat, tylko wydaj im się inaczej


No widzę , że muszę Ci to wyłożyć ponownie .
Nie jest to wiedza błędna, albo ujemna .

Maturzysta , albo może jeszcze lepiej [ by być ściślejszym ] uczeń gimnazjium nie wie i nie rozumie korpuskuralno-falowej natury materii .
Zna pewien jej aspekt [ korpuskuralny ] .
Elektron rzeczywiście krąży w okół jądra atomu - tyle że zarówno elektron jak i jądro mają też aspekt falowy swojej egzystencji .


Nic podobnego. Nie krąży. Ten model jest całkowicie fałszywy. korpuskularny charakter elektronu może być widoczny tylko w sytuacji, kiedy jego pęd nie jest zbyt dokładnie określony. Czyli nie wewnątrz atomu. W atomie elektron znajduje się gdzieś na orbitalu. A gdzie dokładnie, ustalić się nie da. W ścisłym sensie elektron po prostu JEST orbitalem.


Cytuj:
Cytuj:
Czyli po prostu nie ma myślec, tylko ma wykuć na pamieć, fakty, które świecka szkoła podaje do wierzenia.

Rozwiązanie problemu latajacych kowadeł daje uczniowi znacznie więcej wiedzy i zrozumienia tematu, niż setki formułek wykutych na pamięć


Nie musi wkówać - do wierzenia . Może sobie sprawdzać .


Jak ma sprawdzić, skoro nie rozumie?

na tym polega zasadnicza róznica pomiedzy maturzystą sprzed stu lat a maturzystą dzisiejszym. Tamten rozumiał to czego się miał nauczyć. Dzisiejszy tylko wkuwa.

Cytuj:
Na tym polega tróżnica między wiarą a wiedzą .


Właśnie. Albo się rozumie, albo się wkuwa.

Cytuj:
Nie przecze , że umiejjętność myślenia jest ważna i zdolność rozwiązania problemu kowadeł stanowi istotną wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości . tylko , że jest to wiedza SPECJALISTYCZNA .


Nic podobnego. jest to umiejetnosć zastosowania określonego kawałka wiedzy do rozwiązania jakiegoś konkretnego (choćby tylko wyimaginowanego) problemu. Czyli sprawdzian, czy delikwent wiedzę zrozumiał, czy tylko wkuł. (albo przeczytał na wikipedii). tym właśnie rózni się wiedza od wiary. Że tą pierwszą mozńa i nalezy stosować w praktyce do rozwiązywania róznych zagadnień.

Ktoś kto wie, jak działa grawitacja, moze problem kowadeł rozwiązać. ktoś kto tylko wierzy w grawitację, nie może.

Cytuj:
Istota sprawy której nie możesz zaakceptować to to że wiedza na poziomie gimnazjium jest wiedzą OGÓLNĄ , czyli uczeń otrzymuje informacje z jak największego spektrum nauk , pozwala mu to ocenić swoje predyspozycje do specjalizacji , oraz określić kontekst wiedzy specjalistycznej .


Nic nie szkodzi. W takim razie zadania do sprawdzenia tej wiedzy powinny być odpowiednio proste. Nie o kowadłach, ale na przykład o pociągach zdążajacych z miasta A do miasta B :) Ale być powinny.

Cytuj:
Fanatycy religijni pragną właśnie tego , by ulegać specjalizacji jak najwcześniej


Co prawda nigdy nie spotkałem takich fanatyków religijnych, ktorzy by tego właśnie wymagali, ale jeżeli tacy istnieją to mają rację. :) Tak działa system edukacyjny w USA i dlatego ma imponujace rezultaty

Cytuj:
Cytuj:
Albo jednak. Cikawe jakby zrobić wśród maturzystów badania ankietowe zadawając im proste pytania, typu co to jest foton, albo jak jest zbudowany atom, czy choćby z jakim krajem graniczy Polska od południa, to jaki mielibyśmy odsetek prawidłowych odpowiedzi. Z pewnścią mniej niż 10%


Ależ takie badania robi się corocznie . Nazywa się to matura :-) .


Ale tego nie ma w materiale do wkucia. Przeczytaj to co na ten temat napisał greg(R)

Cytuj:
Cytuj:
Zresztą pytanie jest zle postawione. Trzeba by zapytać które zdarzenie jest bardziej prawdopodobne, czy wylosowanie w totka 16, 47, 6, 12, 8, 21, czy wylosowanie 1,2,3,4,5,6

Ciekawe ilu odpowie prawidłowo


No właśnie sprawdź .


Kiedyś moze sprawdzę. Ale odpowiedź znam już teraz. :(


Cytuj:
Oczywiście im bardziej podchwytliwe będziesz zadawał pytania tym odsetek będzie mniejszy .


A co w tym pytaniu jest podchwytliwego?

Cytuj:
Suma wiedzy i powszechna świadomość otaczającej nas rzeczywistości wzrasta - TO FAKT .


Niestety, nic podobnego nie daje się zaobserwować. Wiedza elit, owszem rośnie coraz bardziej, ale wiedza "humanistów" pozostaje cały czas na zerowym poziomie. Tylko ich mniemanie o sobie osiąga gigantyczne rezultaty. Bo kiedyś taki głąb był analfabetą i wiedział ze jest głabem. Potem "skończył szkoły", potem "miał maturę". A teraz taki głąb nadal kompletnie nic nie wiedząc, "studiuje" filozofię psychologii. Dopiero jest wyedukowany :D


Cytuj:
Cytuj:
To bardzo miarodajne i wyczerpujace źródło wiedzy, bez wątpienia. Np geometrii analitycznej można się nauczyć już po obejrzeniu jednogodzinnego programu.


Kto tak twierdzi ?

Po obejrzeniu jednego programu można przynajmniej wiedzieć , że istnieje coś takiego jak geometria analityczna .


Prosze podać mi tytuł programu/filmu w którym chociaż z grubsza wspomniano o tym czym jest geometria analityczna.

Cytuj:
Cytuj:
Wrecz przeciwnie. Jest tu jak najbardziej na miejscu. Wiara danbogów w nauke jest włąsnie natury religijnej. Nc danbog z nauki nie rozumie, ale w nią wierzy.

Zresztą nie jest danbog w tej materii osamotniony


Nauka nie jest przedmiotem wiary - bo jej skuteczność obserwujemy doświadczalnie na codzień.


Obserwujemy, czy wierzymy tym, ktorzy twierdzą że obserwujemy?


Cytuj:
Twój wywód o braku zwązku pomiedzy religijnoscią a rozwojem społecznym , lub zamożnością to kpina .
1. Sprawdziłeś tylko korelacje liniową .


Prosze sprawdzić inne korelacje. Dane są w eseju.

Sprawdzić i obalić twierdzenia pilastra. :)

Tak naprawde to ja sprawdziłem inne korelacje. Ale czekam z ogłoszeniem wyników, aż to zrobią humaniści. :)

Cytuj:
2. Posługujesz się rozrywkowym współczynnikiem HDI .


To nie ja, ale Zuckermann. Ja posłużyłem się PKB per capita. I wyszło to samo.

Zresztą proszę użyć innych wskaźników i obalić twierdzenia pilastra :biggrin:

Cytuj:
3. Dokonałeś analizy tylko dla wybranych krajów.


Dla tych, które podał Zuckermann i Agnosiewicz

Cytuj:
4. Określasz korelacje między HDI a % wierzących/niewierzących ignorując istnienie/nieistnienie rozdziału kościoła[ ów ] od państwa .


Prosze zatem uwzglednić ów czynnik w obliczeniach korelacji i obalić twierdzenia pilastra

Cytuj:
Zatem nic dziwnego , że otrzymujesz przeciwne wnioski niż szanowany socjolog Kalifornijski Phil Zuckerman prowadzący 14 miesięczne badania .


Zobaczmy, że danbog od x postów chrzani i chrzani, jak to w nauce nie trzeba wierzyć, tylko można sprawdzić, a kiedy dochodzi do takiego sprawdzenia i wyniki są spreczne w wierzeniami danboga, to wtedy się okazuje że ...nie mozna sprawdzić. :( Że sprawdzenie jest dobre tylko wtedy, kiedy jest zgodne z dogmatami religijnymi danboga. kiedy nie jest zgodne, to nie jest dobre

ROTFL :-D

Zresztą nie podejrzewam o kłamstwo Zuckermana, a raczej Agnosiewicza

Cytuj:
Cytuj:
powodzenie przemysłu magicznego, sprzedaż pierścieni atlantów, podreczników tarota, czy zestawów astrologicznych świadczy o czymś innym.



Folklor i rozrywka .


Dlaczego dla folkloru i rozrywki nie sprzedaje się np mikroskopów, albo składanych miniakceleratorów (tzn sprzedaje się ale w znacznie mniejszej liczbie niż zestawy do tarota)

Cytuj:
Amerykanie jako jednostki to [ średnia jako moda ] to osobniki nie specjalnie mądre . Amerykanie jako naród/społeczność to społeczeństwo mądre [ w sernsie - dobrze zorganizowane ] .

Zadaj sobie tród skorelowania PN z istnieniem/brakiem rozdziału kościoła [ ów ] od państwa . Ciekawe co Ci wyjdzie ? :-)


Dlaczego danbog taki znawca i miłośnik nauki sobie nie zada takiego trudu?

A Amerykanie jako jednostki też są mądrzejsi i lepiej wykształceni niż Polacy.

Cytuj:
Cytuj:
Hmm. W Blurayu jest niebieski laser, ale jakoś nie ten rzekomo w Polsce skonstruowany


No właśnie i oto właśnie chodzi .


Czyli niebieski laser nie został skonstruowany w Polsce

Cytuj:
Cytuj:
Przede wszystkim przeżerają filozofie i psychologie. W Polsce jest więcej studentów i absolwentów filozofii niz we wszystkich pozostałych krajach europejskich razem wziętych.


Tu się akurat zgodzę .
Za symptomatyczne uważam , to , że zapomniałeś o teologii .


Teologów jest może 1% tego co filozofów.

Cytuj:
Klepanie dogmatów religijnych to uszkadzanie mózgów . Najstraszniejsze jest to , że to działanie celowe i najprawdopodobnie świadome .


Klepanie, że "w atomie wokół jądra krążą elektrony" nie jest celowe i świadome :)

Bezmyśłne klepanie ma taki sam rezultat niezależnie od przedmiotu klepania. Można wklepać na pamięć ksiażkę telefoniczną, rezultat będzie identyczny

Cytuj:
Cytuj:
Demokratyczno-socjalistyczny, którego reprezentantem był Orzechowski


LPR demokratyczny ?
LPR socjalistyczny ?


Jak najbardziej. Bardziej socjalistyczny niż demokratyczny, ale jednak.

Cytuj:
To partia dążąca do wprowadzenia dyktatury religijnej na wzór Irański , czyli feudalizmu kapitalistycznego .


W Iranie jest socjalizm a nie kapitalizm. Irański IEF = 44,6% 168 miejsce na świecie.

Cytuj:
Cytuj:
Orzechowski i Giertych to komuna? No, no, coraz lepiej...


Jaka komuna ?
Przecież kościół ich nie zwalczał - nawet wiązał z nimi uzasadnione nadzieje .


Kościół w osobie swoich dostojników bronił przed nimi polskiej szkoły i teorii ewolucji.

Cytuj:
Cytuj:
Jakąż to wiedze naukową upowszechniałą komuna? Że na Marsie panuje ustrój komunistyczny? Że nie istniejej nic takiego jak gen? Że Wielki Wybuch, to kościelna propaganda?


Np taką , że bajki bliskowschodnich pastuchów i mity greckie to taki sam folklor .


Podobnie jak cybernetyka, genetyka, Wielki Wybuch, etc

Cytuj:
Nie zapominaj też , że wciąż większość naszych naukowców to właśnie "produkt" tej wstrętnej komuny .


I dlatego polska nauka jest tak marna.

Cytuj:
Cytuj:
Nic poodbnego. nauka to nasz sprzymierzeniec


Nasz czyli czyj ?


katolików

Cytuj:
Nauka wypiera religie .


Zwłaszcza w najpotęzniejszym kraju naukowym :)

Cytuj:
Skuteczność nauki dowodzi fałszywości religii .


Dokładnie odwrotnie.


Cytuj:
Cytuj:
Prosze o przytoczenie pracy naukwoej opublikowanej w poważnym periodyku naukowym, która by udowadniała, ze cudów nie ma. hie jakiegoś jednego konkretnego "cudu", ale "cudów" wogóle.

W nauce pojęcie "cudu" nie jest nawet zdefiniowane, a co dopiero mówić o udowadnianiu nieistnienia.


Pojęcie cudu jest zdefiniowane znaczeniem tego słowa .


No i po co taka kokieteria? Nauka się cudami w ogóle nie zajmuje. Nauka zajmuje się zjawiskami powtarzalnymi w okreśłonych warunkach.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 10, 2009 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
a oto kolejny przykład jak wyzwolone z klerykalnych przesądów społeczeństwo garnie się do wiedzy

Cytuj:
Aż 43 kandydatów przypada na jedno miejsce na kierunku psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. To krajowy rekord. Na Uniwersytecie Warszawskim o jedno miejsce walczy 26 osób.


:D

Nie maleje liczba chętnych na studia na dziennikarstwie i komunikacji społecznej na UWr. (20 kandydatów na miejsce), ponad 13 osób stara się o jeden indeks na stosunkach międzynarodowych. Mniej chętnych niż miejsc jest jak co roku na astronomii i fizyce. Astronomię chce studiować tylko 35 osób, a kierunek ma 40 miejsc.


No właśnie. Widać jaka (pseudo)wiedza jest w świeckim społeczeństwie najbardziej w cenie. Psychologia, ufologia, filozofia, astrologia i stosunki miedzynarodowe (np student z Hiszpanii ze studentką z Tajlandii) :)

Natomiast studia faktycznie czegoś uczące nie są w cenie. Fizyka na UW (faktycznie światowy poziom) nie ma żadnych studiów zaocznych i wieczorowych. Zresztą ten brak tłoku jest zbawienny dla studiujących.

Jak zatem widać, poziom wykształcenia każdego kolejnego rocznika się obniża (coraz wiecej chetnych na pitologię, coraz mniej na naukę)

QED

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 10, 2009 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Gdybyś był ciut mądzrzejszy, to załapałbyś, zę ludzie mnie idą na stosunki międynarodowe (a skojarzenia świadczą o tym, że głodnemu chleb na myśli) bo tak, tylko dlatego, ze szybciej znajdą po tym prace niż np. po astronomii...

Bo oczywiste jest (wg pilstera) że człowiek po klasie humanistycznej i np. polskim i wosie na maturze powinien iść studiować fizykę...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt lip 10, 2009 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Sareneth napisał(a):
Gdybyś był ciut mądzrzejszy, to załapałbyś, zę ludzie mnie idą na stosunki międynarodowe (a skojarzenia świadczą o tym, że głodnemu chleb na myśli) bo tak, tylko dlatego, ze szybciej znajdą po tym prace niż np. po astronomii...


Gdzie? Jako pilot wycieczek w Egipcie?

Cytuj:
Bo oczywiste jest (wg pilstera) że człowiek po klasie humanistycznej i np. polskim i wosie na maturze powinien iść studiować fizykę...


Niestety, jak już się wpakował w to bagno, to już musi ten swój krzyż konsekwentnie dźwigać. No ale jak się komuś nie chicąło uczyć... Sprzątacze w TESCO też są potrzebni. Zawód godny szacunku.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 10, 2009 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Tzn. wiesz. 3/4 tych, co studiują stosunki międzynarodowe wyjeżdża za granicę...


Zgadzam się z tobą, że trzeba ten krzyż dźwigać. Ale nie jest to związane z lenistwem. Bo są osoby, które nie rozumieją fizyki w najmniejszym stopniu. I idą np. na filologię polską uczyć w szkołach. I ok. Albo lubią biologię, i idą np. na ochronę środowiska.


Ale powiec mi, gdzie mają uczyć się ludzie np. na murarza, kucharza czy ciastkarza? W moim mieście była najlepsza w województwi szkoła gastronomiczna. Teraz zrobili z niej taki twór, do którego idą same debile. Zdawalność matury w tym roku: 20%...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt lip 10, 2009 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Sareneth napisał(a):
Tzn. wiesz. 3/4 tych, co studiują stosunki międzynarodowe wyjeżdża za granicę...



Dokąd? Co moze robić absolwent st międzynarodowych, czego by nie mógł robić absolwent innych studiów?


Cytuj:
Zgadzam się z tobą, że trzeba ten krzyż dźwigać. Ale nie jest to związane z lenistwem. Bo są osoby, które nie rozumieją fizyki w najmniejszym stopniu. I idą np. na filologię polską uczyć w szkołach. I ok.


Bo po to są szkoły. Żeby nauczyciele mieli pracę :)

No i OK nie każdy musi rozumiec cokolwiek. Niemniej jest to przykład, ze średni poziom wiedzy w społeczeństwie wcale, wbrew temu, co twierdził danbog nie wzrasta, a raczej maleje


Cytuj:
Ale powiec mi, gdzie mają uczyć się ludzie np. na murarza, kucharza czy ciastkarza? W moim mieście była najlepsza w województwi szkoła gastronomiczna. Teraz zrobili z niej taki twór, do którego idą same debile. Zdawalność matury w tym roku: 20%...


A po ch... murarzowi, ciastkarzowi czy kucharzowi matura? Żeby ją sobie w ramkach na ścianie w domu powiesił?

Można być świetnym murarzem nawet będąc analfabetą (no, może przesada, ale wspaniałości gotyku wznosili właśnie analfabeci)

Tak samo kucharzowi matura moze co najwyżej nie przeszkadzac, bo nie pomoże w byciu kucharzem na pewno.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 10, 2009 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@pilaster

Natomiast studia faktycznie czegoś uczące nie są w cenie. Fizyka na UW (faktycznie światowy poziom) nie ma żadnych studiów zaocznych i wieczorowych. Zresztą ten brak tłoku jest zbawienny dla studiujących.

Zgadzając się, dodam, że zaczynając na początku lat 90-tych studia chemiczne na Uniwersytecie Wrocławskim było nas około sto sześćdziesiąt. Przy czym większość była z naboru we wrześniu. Po pierwszym czerwcowym – było za mało ludzi. Więc na drugim przyjmowali wszystkich co się nie dostali tam gdzie chcieli – z otwartymi rękoma. Egzamin w zasadzie był farsą. A ludzie przyszli bo chcieli studiować „coś”. Bo przecież dzisiaj trzeba mieć studia. Więc trzeba „coś” studiować. A najlepiej jakby się przy tym za bardzo nie wysilić.

Za to prawdziwy egzamin zaczął się na studiach... ;-) Lata lecą i nie pamiętam dokładnie ale po pierwszym roku zostało chyba około setki. Koniec końców, na piątym roku zostało nas około... trzydziestu.

Prawdziwego humanistę znałem tylko jednego. Studiował polonistykę, naprawdę mądry facet. Czasem drukowałem u niego jakieś sprawozdania z ćwiczeń. W jednej z naszych rozmów stwierdził, że u nich nie jest możliwa tak znaczna „redukcja” studentów, że jak zaczyna sto sześćdziesiąt to i kończy sto sześćdziesiąt. To o czymś świadczy. :-)

A u cóż znaczy u nas słowo „humanista”? Ni mniej, nie więcej, tylko „cienki z matmy w szkole średniej”. A potem trzeba „coś” studiować. A mając potem dyplom z „czegoś” i trzy literki przed nazwiskiem to już byle pracy się taki nie podejmie, bo nie przystoi aby magister nie miał służbowej komórki, samochodu i trzy tysiące „na dzień dobry”. ;-)

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Pt lip 10, 2009 15:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
greg(R) napisał(a):
A u cóż znaczy u nas słowo „humanista”? Ni mniej, nie więcej, tylko „cienki z matmy w szkole średniej”. A potem trzeba „coś” studiować. A mając potem dyplom z „czegoś” i trzy literki przed nazwiskiem to już byle pracy się taki nie podejmie, bo nie przystoi aby magister nie miał służbowej komórki, samochodu i trzy tysiące „na dzień dobry”. ;-)


I jeszcze jak się od tego podnosi poziom wykształcenia społeczeństwa. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt lip 10, 2009 15:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Matura nie jest im do niczego potrzebna. Ważne są egzaminy praktyczne. A do tych nie dopuszczą cię, jak nie zdasz matuy. I tu jest problem...


Zgadzam się. Średni poziom wiedzy maleje. Co więcej każde kolejne pokolenie jest coraz głupsze. I wina jest szkoły, która np. na teście gimnazzjalnym uczy, jak wsczelić się w klucz...


A jak jest właśnie np. na robotyce? Idą tam mózgi, z których zostaje góra 10...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt lip 10, 2009 17:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 578 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 39  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL