Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Czyli po prostu jest wam wytykany brak konsekwencji i wybiórcze traktowanie swojej religii, to chciałeś powiedzieć? Przeciwnie - wam jest wytykany brak konsekwencji w atakach i ich nielogiczność, czyli nielogiczność ateizmu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N wrz 11, 2011 14:00 |
|
|
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Czyli po prostu jest wam wytykany brak konsekwencji i wybiórcze traktowanie swojej religii, to chciałeś powiedzieć? Przeciwnie - wam jest wytykany brak konsekwencji w atakach i ich nielogiczność, czyli nielogiczność ateizmu. Bo na nic innego was nie stać, kiedy to wam jest wytykany brak konsekwencji. Nie wiem też dlaczego zarzucanie teistom braku konsekwencji i wybiórczego traktowania, jedynie słusznej przecież wiary, miałoby świadczyć o braku konsekwnecji i nielogiczniści ateizmu. Nie potraficie się przed tym obronić jakoś lepiej niż przez odbicie piłeczki? - Jesteście niekonsekwetni! - Nie, to wy! - Nie, wy! - Nie, bo wy! itd.
|
N wrz 11, 2011 14:11 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Raz jesteśmy atakowani za brak samodzielnego myślenia i stosowanie się do pouczeń Rozumiem ten "atak" na ślepą wiarę w dogmaty Cytuj: a innym razem za to, że nie stosujemy się do pouczeń i nie ma w nas "chrześcijańskiej miłości". Do pouczeń ateistów.Nie ma przecież żadnego obowiązku."Chrześcijańska miłość"  ? Dla mnie najważniejsze jest sumienie. Ateizm jest dla mnie ,że się tak wyrażę"systemem heliocentrycznym świadomości".Bez zbędnych dodatków 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N wrz 11, 2011 14:17 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Bo na nic innego was nie stać, kiedy to wam jest wytykany brak konsekwencji. A po co więcej? Mnie w zupełności wystarczy wiedza, że ateizm jest nielogiczny, bezsensowny i nic z niego nie wynika, do tego, by nie być ateistą. A dla ateistów? Wierzący niekonsekwentny jest, oczywiście, zły. A wierzący konsekwentny? To najczęściej fanatyk, czyli też zły  Tak źle i tak niedobrze. Słuchasz Jezusa - źle. Nie słuchasz Jezusa - też źle. To jest pułapka każdej ideologii, będącej jedynie negacjonizmem - nie ma w niej nic sensownego, jest wyłącznie bezmyślne plucie i agresja. Ateizm obraża rozum i racjonalizm. To drugi wystarczający powód, by go z pogardą odrzucić. Po co więcej?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N wrz 11, 2011 14:22 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Ateizm obraża rozum i racjonalizm. To drugi wystarczający powód, by go z pogardą odrzucić. Po co więcej? 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N wrz 11, 2011 14:33 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Katolicyzm nie jest lubiany. Prawdę mówiąc, im więcej czytam Twoich wywodów tym bardziej sie z powyższym zgadzam 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N wrz 11, 2011 14:39 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Tak tak, napisz jeszcze, że Kościół zabrania nam myśleć samodzielnie - bardzo lubię czytać te ateistyczne ciągi myślowe  (nigdy mnie nie przestanie ciekawić jedno - ateiści robią wszystko, by de facto odciąć się od ateizmu: "nas, ateistów, nic nie łączy, ateizm nie jest ideologią ani wiarą ani religią, nie jest niczym, to tylko niewiara w Boga!" itd.itp. Ale zaatakuj im ateizm - nie ateistę, ateizm - jakie oburzenie! I brak "chrześcijańskiej miłości"! I katolicyzm od nowa nielubiany! Śmieszne  )
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N wrz 11, 2011 14:51 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Czyżbyś miał jakieś kompleksy ? Nie martw się w wieku 12 lat można mieć jeszcze takie problemy 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
Ostatnio edytowano N wrz 11, 2011 14:59 przez Kris65, łącznie edytowano 1 raz
|
N wrz 11, 2011 14:54 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie, nie mam kompleksów, mam misję - przekonać ludzi, że ateizm to idiotyzm  Nie agituję za żadną religią (co najwyżej bronię swojej), nie nawracam. Mówię tutaj tylko jedno: odrzućcie ateizm, bo to debilizm. Prosta sprawa.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N wrz 11, 2011 14:59 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie martw się w wieku 12 lat można mieć jeszcze takie problemy 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N wrz 11, 2011 15:00 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Johnny99 napisał(a): A po co więcej? Mnie w zupełności wystarczy wiedza, że ateizm jest nielogiczny, bezsensowny i nic z niego nie wynika, do tego, by nie być ateistą. A dla ateistów? Wierzący niekonsekwentny jest, oczywiście, zły. A wierzący konsekwentny? To najczęściej fanatyk, czyli też zły Tak źle i tak niedobrze. Słuchasz Jezusa - źle. Nie słuchasz Jezusa - też źle. To jest pułapka każdej ideologii, będącej jedynie negacjonizmem - nie ma w niej nic sensownego, jest wyłącznie bezmyślne plucie i agresja. Ateizm obraża rozum i racjonalizm. To drugi wystarczający powód, by go z pogardą odrzucić. Po co więcej? Po to, że jak dotąd nie podałeś absolutnie nic sensownego, jest wyłącznie przykłady twoich kompleksów i fikcyjnych wyobrażeń, jak widze, dostrzgealnych dla coraz szerszej publiczności. Niestety, Johnny, w temacie ateizmu, prowadzisz dyskusje mniej więcej na poziomie onetowych trolli. Być może wyższym pod względem ogólnego ucywilizowania, ale "argumentacja" bardzo podobna. Cytuj: A po co więcej? Mnie w zupełności wystarczy wiedza, że ateizm jest nielogiczny, bezsensowny i nic z niego nie wynika, do tego, by nie być ateistą. A dla ateistów? Wierzący niekonsekwentny jest, oczywiście, zły. A wierzący konsekwentny? To najczęściej fanatyk, czyli też zły Tak źle i tak niedobrze. Słuchasz Jezusa - źle. Nie słuchasz Jezusa - też źle. Owszem, to jest naprawdę, całkowocie proste i logiczne, tylko Johnny znowu szuka słonia w jarzębinie. Więrzący niekonsekwentny jest "zły" jak i kazdy, kto broni jak niepodległościk jakiejś ideologii/religii/światopoglądu, ale czyni to w sposób bardzo wybiórczy, niespójny, uznając tylko to co mu wygodne. Jeśli ktoś tak postępuje, to wytkniecie mu tego w formie zarzutu jest oczywiste i prędzej czy później musi nastąpić. Wierzacy konsekwentny jest natomiast dla ateistów "zły" jako po prostu oponent o odmiennym światopoglądzie, na temat którego toczy się dyskusja. Nie ma tu nic nielogicznego, żadnych dziur, żadnych bezsensów. Wszystko jest oczywiste, jasne i klarowne. Tylko Johnny jak zwykle szuka dziury w całym. A co do wynikania, to przypominam że Johnny zapytany o to co wynika z teizmu, nie potrafił absolutnie nic konstruktywnego wymienić. Jedyne na co się zdobył, to podanie definicji teizmu.
Ostatnio edytowano N wrz 11, 2011 15:16 przez Witold, łącznie edytowano 3 razy
|
N wrz 11, 2011 15:05 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: przekonać ludzi, że ateizm to idiotyzm Faktycznie ,Masz potężną siłę przekonywania 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N wrz 11, 2011 15:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Witold napisał(a): Po to, że jak dotąd nie podałeś absolutnie nic sensownego, jest wyłącznie przykłady twoich kompleksów i fikcyjnych wyobrażeń, Mógłbyś wskazać te kompleksy, tak z ciekawości zapytuję. Kompleksy, zaniżona samoocena są rzeczywiście widoczne u niektórych osób. Cytuj: jak widze, dostrzgealnych dla coraz szerszej publiczności Staram się czytać uważnie. Kto stanowi tę szeroką publiczność? Cytuj: Niestety, Johnny, w temacie ateizmu, prowadzisz dyskusje mniej więcej na poziomie onetowych trolli Ja dostrzegam pewną prawidłowość. Jak ateista przedstawi swą demagogiczną, 'naukową' teorię dotyczącą wypowiedzi katolików (oczywiście wszystkich, z klucza) to pojawia się Johnny i demaskuje go. Następuje święte ateistyczne oburzenie i sytuacja powtarza się. Tak, jak w tym poście: atakujesz sloganami sądząc, że dostarczasz argumentów. Wypunktuj mi proszę swoje rzeczowe argumenty w tym poście. Potrafisz? Cytuj: Owszem, to jest naprawdę, całkowocie proste i logiczne, tylko Johnny znowu szuka słonia w jarzębinie. Prędzej go znajdzie niż ateista odpowiedź na samopowstanie życia i udowodnienie porządku we wszechświecie chaosem i przypadkiem. Drogi ateizmu i teizmu nie mają stycznych. Ateiści i wierzący w Boga nigdy nie spotkają się w wieczności, jeśli niewierzący nie uwierzą. Wojujący ateiści przychodzący na forum katolickie mogą to czynić z jednego powodu: próbują wyciszyć swoje sumienie pasożytując na katolikach. Każda ich wypowiedź może zostać odwrócona, opacznie zrozumiana. To daje im iluzję siły. Wielu ateistów traktuje wizyty na tym forum jak ring. Kilka razy szybko orientowałam się, że rozmawiająca ze mną osoba nie ma rzetelnej wiedzy dotyczącej jakiegoś zagadnienia i nie interesuje jej wyjaśnienie tematu. Chodziło jedynie o zapasy. Ja nie muszę być przedmiotem poprawiającym komuś samoocenę i wolę się wycofać z ringu. Nie chcę też skrzywdzić człowieka, który być może ma duże problemy ze sobą w realu. Tylko prawdziwie tolerancyjny ateista nie wyrzuca innemu człowiekowi jego przekonań religijnych i traktuje (nie głosi) każdego człowieka z należnym mu szacunkiem. Poznałam kilku ateistów, którzy byli wspaniałymi ludźmi. Może dlatego nie potrafię dzielić ludzi ze względu na wyznawaną religię czy niewiarę.
|
N wrz 11, 2011 16:16 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): Mógłbyś wskazać te kompleksy, tak z ciekawości zapytuję. Kompleksy, zaniżona samoocena są rzeczywiście widoczne u niektórych osób. Chociażby wspomniana kwestia tego "co wynika z ateizmu". Johnny usilnie dopytuje się, co wynika z ateizmu i domaga się od ateistów, żeby mieli wątpliwości co do swojego ateizmu - po co i co to ma wnieść do dyskusji, toczącej się na zupełnie inny temat, nie wiadomo, ale on po po prostu nagle wyciąga znikąd pomysł, że ateiści powinni mieć wątpliwości i robi z tego zarzut. Choć sam Johnny na pytanie co wynika z teizmu, odpowiedzieć nie potrafi. Na mój gust to on ma jakieś problemy z własnym światopoglądem i usiłuje je zagłuszyć, domagając się od swoich oponentów, żeby tez mieli podobne problemy i robi im zarzut z tego, że ich nie wykazują. Że już nie wspomnę o jego ustawicznej projekcji, tworzeniu własnych, urojonych wyobrazęń na temat przeciwników, ich rozumowania i motywacji (nie tylko w temacie ateizmu) i obstawania przy nich jakby by były prawdą objawioną. No i oczywiście fakt, że jak pisałem już wielokrotnie, Johnny w rzeczywistości uwaza, że wiara jest gorsza od niewiary, inaczej nie próbowałby przekonywać, że niewiara to też wiara. Cytuj: Ja dostrzegam pewną prawidłowość. Jak ateista przedstawi swą demagogiczną, 'naukową' teorię dotyczącą wypowiedzi katolików (oczywiście wszystkich, z klucza) to pojawia się Johnny i demaskuje go. Sama slobie odpowiedziałaś. Cała ta "demaskacja" w wykonaniu Johnnego to slogany i urojenia.
|
N wrz 11, 2011 16:57 |
|
 |
tadeuszek
Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03 Posty: 315
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Johnny99 napisał(a): Mówię tutaj tylko jedno: odrzućcie ateizm, bo to debilizm. Prosta sprawa…..
….Mnie w zupełności wystarczy wiedza, że ateizm jest nielogiczny, bezsensowny i nic z niego nie wynika…
… Ateizm obraża rozum i racjonalizm. To drugi wystarczający powód, by go z pogardą odrzucić. ….. Powyższa dyskusja naglę uswiadomiła mi co oznacza określenie " psy rozumu" Zatem mówię jedno: odrzuccie ateizm i chrześcijaństwo, bo to debilizmy są. Oba są nielogiczne, bezsensowne i nic z ich nie wynika. Zwłaszcza chrześcijaństwo, które obraża rozum i racjonalizm. Jest to wystarczający powód, by je z pogardą odrzucić.
|
N wrz 11, 2011 16:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|