Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Nie znam szczegółowo aktów prawnych związanych z tym zagadnieniem. Opieram się na informacjach z mediów, gdzie i to całkiem niedawno pisano np. o dziewczynkę z zespołem Downa, która miała przeżyć aborcję. Tu właśnie kryterium była waga większa niż 500g.
Bardzo dużo jest też w artykule:

http://www.pum.edu.pl/__data/assets/fil ... 23-129.pdf

Cytuj:
Terminem „poronienie” określa się zakończenie ciąży
poniżej 22. tyg. jej trwania lub, biorąc pod uwagę kryterium
masy ciała płodu, poniżej 500 g. Około 15–20% rozpoznawanych
ciąż ulega samoistnemu poronieniu i wydaleniu
jaja płodowego z jamy macicy. Z tego około 80% poronień
następuje w pierwszych 12 tyg. ciąży.
[...]
Obecnie obserwuje się stopniową zmianę świadomości
społecznej w zakresie statusu dzieci martwo urodzonych
[36]. Zgodnie z art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 6 stycznia
2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka „(…) dzieckiem jest
każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”
[6]. Oznacza to, że dzieckiem jest embrion, jak i płód
ludzki. Na mocy art. 72 ust. I Konstytucji Rzeczpospolitej
Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. dziecko jest uznane za
podmiot prawa i podlega konstytucyjnej ochronie swoich
praw [37].
Nie wszystkie akty prawne rozróżniają pojęcia „poronienia”
i „zgonu płodu” (martwego urodzenia). Definicje
te precyzuje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 21 grudnia
2006 r. w sprawie rodzaju i zakresu dokumentacji
medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu
jej przetwarzania [38]. Według załącznika do powyższego
rozporządzenia „poronieniem” określa się wydalenie lub
wydobycie z ustroju matki płodu, który nie oddycha ani nie
wykazuje żadnego innego znaku życia, jak czynność serca,
tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze mięśni zależnych
od woli, jeśli nastąpiło to przed upływem 22. tyg. ciąży
(21 tyg. i 6 dni). Natomiast jako „zgon płodu” (urodzenie
martwe) określa się zgon następujący przed całkowitym
wydaleniem lub wydobyciem z ustroju matki, o ile nastąpił
po upływie 22. tyg. ciąży lub później. O zgonie świadczy
to, że po takim wydaleniu lub wydobyciu płód nie oddycha
ani nie wykazuje żadnego innego znaku życia, jak
czynność serca, tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze
mięśni zależnych od woli.
Zgodnie z art. 38 ust. 1 i 2 Ustawy z dnia 29 września
1986 r. „Prawo o aktach stanu cywilnego” [39] urodzenie
dziecka należy zgłosić w USC w ciągu 14 dni od dnia
urodzenia. Jeżeli dziecko urodziło się martwe, zgłoszenie
takiego zdarzenia powinno nastąpić w ciągu 3 dni. Sporządza
się wówczas akt urodzenia z adnotacją w rubryce
„Uwagi”, że dziecko urodziło się martwe; aktu zgonu nie
sporządza się. Z powyższego wynika, że rozróżnienie pojęcia
poronienia i martwego urodzenia (zgonu płodu) nie
ma zastosowania do postępowania w zakresie wydawania
aktów stanu cywilnego. Dokumentem, który jest podstawą
do sporządzenia aktu urodzenia (dla dziecka martwego lub
żywego), jest pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka. Zgodnie
z art. 40 ust. 1 ww. ustawy akt urodzenia sporządza
się na podstawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka
wystawionego przez lekarza, położną lub zakład opieki zdrowotnej.
Ze wzoru pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka,
który zawarty jest w załączniku do rozporządzenia Ministra
Zdrowia z dnia 2 lutego 2005 r. [40], wynika, że istnieje
obowiązek zgłoszenia martwo urodzonego dziecka
do USC niezależnie od trwania ciąży. Jeśli poród wystąpił
przed 22. tyg. ciąży, ma to znaczenie wyłącznie dla
dokumentacji medycznej, a nie dla USC. Na podstawie
pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka USC wystawia
skrócony akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło
się martwe. Dokument ten jest jednocześnie aktem zgonu.
W sytuacji, gdy dziecko żyło kilka minut, wystawia się
zarówno akt urodzenia, jak i zgonu. Do wystawienia aktu
urodzenia/zgonu dziecka wymagane są dowody osobiste
rodziców, ewentualnie skrócony odpis aktu małżeństwa
(jeśli nie zostało zawarte w USC, w którym rejestrowane
jest dziecko), skrócony odpis aktu urodzenia matki, w przypadku
gdy jest panną, skrócony odpis aktu małżeństwa
z adnotacja o rozwodzie (jeśli matka jest rozwiedziona),
skrócony odpis aktu zgonu męża oraz skrócony odpis aktu
małżeństwa (jeśli matka jest wdową).
Kobieta (matka) ma prawo pochować ciało dziecka
lub jego szczątki, bez względu na czas zakończenia
ciąży. Stanowi o tym rozporządzenie Ministra Zdrowia
z dnia 21 grudnia 2006 r. [41] zmieniające rozporządzenie
w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi.
Zgodnie z nowelizacją ustawy z dnia 26 maja 2011 r.
o zmianie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych [42]
do pochówku dziecka bez względu na czas trwania ciąży
nie jest wymagana adnotacja USC o zarejestrowaniu zgonu.
Ponadto, należy poinformować kobietę (matkę), która
pozostaje w stosunku pracy, że zgodnie z art. 1801§1 kp [43]
w przypadku urodzenia martwego dziecka lub zgonu dziecka
przed upływem 8 tyg. życia przysługuje jej urlop macierzyński
w wymiarze 8 tyg. po porodzie, nie krócej jednak
niż przez okres 7 dni od dnia zgonu dziecka. Kodeks pracy
nie definiuje „martwego urodzenia”, co oznacza, że nie ma
podstaw do ograniczenia prawa do urlopu macierzyńskiego
w zależności od czasu trwania ciąży. Z punktu widzenia
pracodawcy podstawowym dokumentem poświadczającym
fakt urodzenia dziecka i zobowiązującym go do udzielenia
urlopu macierzyńskiego jest akt urodzenia (art. 4
Ustawy z dnia 29 września 1986 r. „Prawo o aktach stanu
cywilnego”). W związku z powyższym nie ma potrzeby
składania zaświadczenia lekarskiego o odbytym porodzie
(urodzeniu).
W przypadku urodzenia martwego dziecka ubezpieczonej
przysługuje przez okres 8 tyg. (56 dni) zasiłek
macierzyński. Dowodem do przyznania i wypłaty
zasiłku macierzyńskiego jest skrócony odpis aktu urodzenia
dziecka – po porodzie (§12 rozporządzenia Ministra
Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 27 lipca 1999 r. w sprawie
określania dowodów stanowiących podstawę do przyznania
i wypłaty zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie
choroby i macierzyństwa) [44]. Ponadto, na podstawie
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z funduszu ubezpieczeń społecznych [45] ubezpieczona
ma prawo do zasiłku pogrzebowego, jeżeli pokryje koszty
pogrzebu. W jednym i drugim przypadku nie ma znaczenia
czas zakończenia ciąży, dla ZUS podstawę stanowią
akty stanu cywilnego.
Istotne jest również, iż poronienie nie stanowi okoliczności,
która uprawnia ubezpieczoną do pobierania świadczeń
wynikających z ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie
choroby i macierzyństwa na korzystniejszych warunkach.
Powyższe oznacza, że w przypadku niezdolności do pracy
z powodu choroby ubezpieczonej, która poroniła, zasiłek
chorobowy przysługuje na ogólnych zasadach w wysokości
80% podstawy wymiaru, a nie w wysokości 100% jak
w przypadku ubezpieczonej niezdolnej do pracy w trakcie
ciąży. Różny jest także okres zasiłkowy – wynosi 182 dni,
a nie 270 dni.


Z kolei zdolność prawną płodu opisuje np. wikipedia:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdolno%C5%9B%C4%87_prawna

Cytuj:
Osoba fizyczna nabywa zdolność prawną z chwilą urodzenia[1]. Specyficzną, warunkową zdolność prawną posiada dziecko poczęte, które może być podmiotem praw i obowiązków, pod warunkiem, że w chwili nabycia prawa jest już poczęte oraz jeżeli urodzi się żywe[2]. Jeżeli dziecko urodzi się martwe czynność prawna, na mocy której nabyłoby prawo w chwili urodzenia, jest nieważna.
Utrata zdolności prawnej przez osobę fizyczną następuje z chwilą jej śmierci lub w następstwie uznania za zmarłego.


Wątpię, by w polskim prawie znalazło się stwierdzenie, które mogłoby posłużyć do jednoznacznego określenia człowieka.

No i nie bardzo rozumiem do czego zmierza Johnny. Wszak uznanie jakiegoś bytu za człowieka wcale nie chroni jego życia i odwrotnie. Są przypadki, gdy prawo lub zwyczaj chroni zwierzęta, są przypadki, gdy prawo nakazuje zabijać dorosłych ludzi, którzy do tego nie są kompletnie niczemu winni.
To, czy jakieś życie chronimy mniej czy bardziej, albo całkowicie albo wcale, jest wynikiem umowy społecznej i własnych zasad. Słowne gierki niczego tu nie zmienią. Jestem przeciwnikiem aborcji prócz uzasadnionych medycznie przypadków i wcale do zajmowania tego stanowiska nie potrzebuję tłumaczenia, że płód to człowiek albo osoba...

_________________
Sapere aude!


Wt maja 27, 2014 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Tomcio Paluszek napisał(a):
Opieram się na informacjach z mediów, gdzie i to całkiem niedawno pisano np. o dziewczynkę z zespołem Downa, która miała przeżyć aborcję. Tu właśnie kryterium była waga większa niż 500g.


Też o tym słyszałem, ale takiego kryterium sobie nie przypominam.

Cytuj:
Wszak uznanie jakiegoś bytu za człowieka wcale nie chroni jego życia i odwrotnie.


Oczywiście że chroni. Prawo do życia jest jednym z podstawowych praw przysługujących ludziom, przynajmniej w Polsce.

Cytuj:
są przypadki, gdy prawo nakazuje zabijać dorosłych ludzi, którzy do tego nie są kompletnie niczemu winni.


W polskim prawie takich przypadków nie ma i całe szczęście.

Cytuj:
To, czy jakieś życie chronimy mniej czy bardziej, albo całkowicie albo wcale, jest wynikiem umowy społecznej i własnych zasad.


Oczywiście. W dawnych czasach istniały całe grupy społeczne, których prawo do życia nie podlegało jakiejkolwiek ochronie. Dopiero wraz z rozwojem cywilizacji ludzie zaczęli dochodzić do przekonania, że nie można nikomu - bez względu na to, ile ma lat, jaki ma kolor skóry, do jakiego narodu należy, jakie ma przekonania, a nawet czego złego by nie zrobił - odmawiać tego podstawowego prawa, jakim jest prawo do życia.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt maja 27, 2014 13:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Hosi napisał(a):
Cytuj:
Nie wystarczy, ponieważ gdzie jak gdzie, ale w Internecie ludzie nawzajem sobie w głowach nie siedzą. Mamy do dyspozycji tylko tekst. Albo Hosi jawnie zdefiniuje pojęcia, których używa, albo nie doczeka się dalszej dyskusji.

Z tym pierwszym zdaniem zgadzam się w 100% .Problem w tym,że ono nie dotyczy moich wypowiedzi.Wszystkie kontrowersje z perspektywy mojego adwersarza zostały zdefiniowane w odpowiednim miejscu.Wystarczy przeczytać z dobrą wolą i ze zrozumieniem.Pytanie zasadnicze"

Wypowiedzi Hosiego są wzorcowym przykładem bełkotu bez jakiegokolwiek ładu i składu. Czy Hosi kiedykolwiek raczył odpowiedzieć na pytanie jakiego kwantyfikatora użył w zdaniu "Pies ma 4 łapy"? bez kwantyfikatora to zdanie nic nie mówi o psach...
Hosi nie jest w stanie pojąć, że definiowanie polega na podaniu własności przedmiotu poddanego definiowaniu. Własności, jakie ów przedmiot musi mieć. Własności, które ów przedmiot może mieć ale nie musi, go po prostu nie definiują - nie pozwalają na rozróżnienie między nim a innymi przedmiotami. Rozróżnić jesteśmy w stanie tylko po tym, co być musi a nie co być może.

Nie ma kresu w precyzji definiowania, a definicja jest o tyle dobrze zbudowana, o ile użytkownikom języka pozwala jednoznacznie wyróżnić przedmioty będące desygnatem nazwy z pośród innych przedmiotów.

George Edward Moore

Hosi napisał(a):
Ten belfer okazał się zwyczajnym nie belfrem

Nie, to uczeń okazuje się nad wyraz niekumaty...
Hosi napisał(a):
Powyższe przykłady które zaprezentowałem,obrazowały podstawową prawdę:zarodek jest osobą i człowiekiem.

Przykłady niczego nie definiują. Gdyby podano ścisłe definicje to każdy czytelnik bez problemu sam dobrałby sobie mnóstwo przykładów. Takich definicji jednak nie było.
Zarodek jest człowiekiem w sensie definicji genetycznej. Zarodek nie jest osobą w sensie defonicji osoby jako bytu samoświadomego. Oczywiście Hosi może mieć inną definicję słowa osoba. Niestety tylko Hosi ją zna...

_________________
Sapere aude!


Śr maja 28, 2014 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Tomcio Paluszek napisał(a):
[
Wypowiedzi Hosiego są wzorcowym przykładem bełkotu bez jakiegokolwiek ładu i składu. Czy Hosi kiedykolwiek raczył odpowiedzieć na pytanie jakiego kwantyfikatora użył w zdaniu "Pies ma 4 łapy"? bez kwantyfikatora to zdanie nic nie mówi o psach...

Już dawno się pogubiłeś :)
Nie przeczytałeś chyba tego co do Ciebie napisałem,prawda?
Cały czas męczy cie ten kwantyfikator.

Inaczej mówiac:potrafisz myśleć jednie szkolnymi schematami.

Jeżeli napisałem:Pies to ssak który ma cztery łapy oraz dodałem,że zdanie to dotyczy normy gatunkowej w postaci 4 łap (zapomniał zapewne co napisałem o 3 łapach ;-) ),co równa się normalnemu,gatunkowemu psu,to niestety nie masz wytłumaczenia.Dlatego też musiałeś w powyzszym poscie zastosowac kategorię-usprawiedliwienie:bełkot..

Cytuj:
Hosi nie jest w stanie pojąć, że definiowanie polega na podaniu własności przedmiotu poddanego definiowaniu. Własności, jakie ów przedmiot musi mieć. Własności, które ów przedmiot może mieć ale nie musi, go po prostu nie definiują - nie pozwalają na rozróżnienie między nim a innymi przedmiotami. Rozróżnić jesteśmy w stanie tylko po tym, co być musi a nie co być może.

Hosi nie jest w stanie pojąć, dobre :brawo:
Juz dawno porzuciłem te wzorce-schematy którymi posługujesz sie chcąc rozwiązać kazdy problem.Zapytaj ErgoProxy,to ci wyjasni w czym rzecz ;)
Ale:

Gdybym zastosował się do Twoich wskazówek nie było by dyskusji -przykładu.Inaczej:nie mogłbym, mówiac Twoimi słowami,wejść w rolę nauczyciela.To moja porażka pedagogiczna (to znowu Twoje słowa) :)


Cytuj:

Nie, to uczeń okazuje się nad wyraz niekumaty...

Zważywszy na to,co napisałem powyżej,ten tekst pasuje jak ulał do Ciebie.

Cytuj:
Powyższe przykłady które zaprezentowałem,obrazowały podstawową prawdę:zarodek jest osobą i człowiekiem.

Przykłady niczego nie definiują. Gdyby podano ścisłe definicje to każdy czytelnik bez problemu sam dobrałby sobie mnóstwo przykładów. Takich definicji jednak nie było.


Tak rozumuje Tomcio:
Ja o obrazach,a on o definicjach ;-)

Ale przypomnę Ci jaka była definicja:

"Zarodek" to osoba w początkowym stadium rozwoju (gatunkowo:"człowiek") czyli byt zdolny z natury do czynnosci osobowych takich jak myślenie i dokonywanie wyborów.

W tych ramach jest człowiekiem i osobą.

Podawałem równiez inne definicje,do których z tego co pamietam,nie doniosłeś się.

A to co napisałeś tutaj:Zarodek nie jest osobą w sensie definicji osoby jako bytu samoświadomego.
To prawda :)


Cz maja 29, 2014 4:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Zawsze będę bronił życia poczętego. Dla mnie gdy tylko dojdzie do zapłodnienia to już jest człowiek. Kto uzurpuje sobie prawo do decydowania, że 2-miesięczny płód to jeszcze nie człowiek, a 6-miesięczny to już dziecko? Jak będziemy przesuwać tą granicę? Może 30 miesięczny płód to też nie czlowiek, bo jeszcze nie umie mówić i chodzić? Na aborcję godzę się tylko w przypadkach gwałtu lub niepełnosprawności w stopniu, która uniemożliwiłaby normalne funkcjonowanie, przez które rozumiem zarabianie na siebie, a nie żerowanie na budżecie państwa.


N cze 01, 2014 20:05
Zobacz profil
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Dobre... obrońca życia poczętego, który dopuszcza morderstwo dla dobra Państwa... takie rozkułaczanie w łonie, nie?


N cze 01, 2014 20:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
To temat na długie rozmowy. Według wiary zwierzęta nie dostąpią zbawienia i nie trafią do raju. Masowo zabijamy krowy i świnie na potrzeby mięsa, bowiem uczyniliśmy sobie świat poddanym. Co posiada człowiek czego nie posiada pies czy świnia? Posiada rozwinięty mózg, posiada intelekt. Osoby niepełnosprawne umysłowo go nie posiadają, często nie są mądrzejsze od zwierząt. Wiem, że to co piszę jest bardzo okrutne i brutalne, ale taka jest niestety prawda. Sam jestem wewnętrznie rozdarty pomiędzy wiarą, a ekonomią i chyba nie da się tego pogodzić.


N cze 01, 2014 20:33
Zobacz profil
Post Re: Czy płód to też człowiek?
"Człowiek" zaraz po zapłodnieniu też nie ma rozwiniętego mózgu i intelektu. W ogóle uważaj w tym temacie, bo wchodzisz między kamienie młyńskie...


N cze 01, 2014 20:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
To rzeczywiście grząski grunt, powinienem przystopować. Moja wypowiedź była prowokująca, człowiek zawsze będzie człowiekiem, ale pozostaje pytanie jakie będzie miał życie w dzisiejszych czasach. Mimo wszystko nie nam o tym decydować, powinno się dać mu szansę. Co jednak gdyby ograniczona została pomoc socjalna? Już teraz jest ciężko, a dodatkowo opiekun ma problem ze znalezieniem pracy bo musi się opiekować.


N cze 01, 2014 20:41
Zobacz profil
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Znaczy, generalnie według mnie, jeżeli państwo ma służyć czemuś więcej niż tylko korupcji i zbijaniu fortun na państwowych zamówieniach, to jest to właśnie opieka nad takimi członkami społeczeństwa którzy nie dają sobie rady sami. Przy czym odróżnić należy takiego, co nie chce sobie radzić (w mordę) i takiego, co myśli, że sobie nie poradzi (wyuczona bezradność... no, w zasadzie też w mordę) od takiego, któremu los faktycznie poskąpił szansy.


N cze 01, 2014 20:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Mądre słowa. Jednak zawsze pod tych naprawdę potrzebujących będą podszywać się leniwi oszuści, którzy na pomocy państwa będą chcieli żerować jak tasiemiec. Sztuką jest odróżnić tych naprawdę potrzebujących od tych którzy poradzili by sobie sami.


N cze 01, 2014 20:51
Zobacz profil
Post Re: Czy płód to też człowiek?
mensajero napisał(a):
To temat na długie rozmowy. Według wiary zwierzęta nie dostąpią zbawienia i nie trafią do raju. Masowo zabijamy krowy i świnie na potrzeby mięsa, bowiem uczyniliśmy sobie świat poddanym. Co posiada człowiek czego nie posiada pies czy świnia? Posiada rozwinięty mózg, posiada intelekt. Osoby niepełnosprawne umysłowo go nie posiadają, często nie są mądrzejsze od zwierząt. Wiem, że to co piszę jest bardzo okrutne i brutalne, ale taka jest niestety prawda. Sam jestem wewnętrznie rozdarty pomiędzy wiarą, a ekonomią i chyba nie da się tego pogodzić.



Co posiada czlowiek czego nie posiada pies czy świnia? Swinia nie ma komputera. A ogolnie jesteś wierzący? Człowiek posiada duszę, nieśmiertelną i inteligentną czego nie posiada żadne zwierzę.
Napisałeś w innym wątku takie oto słowa

Cytuj:
ale staram się nad sobą pracować i wypierać złe cechy. Nie mogę tego powiedzieć o ludziach takich jak Grodzka czy Biedroń, którzy robią krzywdę naszym dzieciom wypaczając ich światopogląd i wcale nie mając nad swoim życiem żadnych refleksji.


Czy masz w takim razie nieco refleksji nad sobą samym aby zrozumieć że to co piszesz nie jest zbyt etyczne nawet?
Zabijać ludzi niepełnosprawnych w łonie matki bo bądą żerować na społeczeństwie? Wiesz, pewne zdarzenia losowe mogą spotkać każdego, dzisiaj bogaty jutro żebrak, dzisiaj zdrowy jutro chory, czyli kolejny niezdolny do pracy żerujący na społeczeństwie. Czy kiedy taki będziesz poprosisz o eutanazję aby nie obciążać społeczeństwa?

W/g Twojej myśli państwo powinno pozbywać się takich ludzi.
Czy Chrystus podzielałby Twoje poglądy? A może Biedroń i Grodzka nie ma tak radykalnych jak Ty?
Czym Grodzka wypacza dzieciom światopogląd, widzisz, jestem transseksualistą, tez chciałbyś wysłać mnie na Księżyc? A może dalej aby nie wypaczać poglądów innym? Czy zdajesz sobie sprawę czym jest takie życie? Już czytałem takie komentarze że ludzi takich ja ja należy zabijać o ścianę jako noworodków i że trzeba ponownie Hitlera aby oczyścił świat z takich śmieci. Podzielasz ten pogląd?
W czym jesteś lepszy od Grodzkiej? Kiedy chcesz aby zabijać niewygodnych ludzi. Takich którzy nie mogą się bronić.

Skąd wiesz że ktoś nie ma żadnych refleksji nad soba i nad swoim życiem? Słyszałem że Grodzka czekała z przemianą aż jej syn będzie dorosły, nie zrobiła tego na hura ale miala na względzie dobro innej osoby, swojego dziecka.
Czy wiesz czym jest takie życie transseksualisty i jakie to sprawia cierpienie? Tym bardziej taki stan zawieszenia pomiędzy. Nie znasz tych ludzi i nie masz pojęcia o tym co ktoś doświadcza i czy ma refleksje nad soba czy nie.

A jeśli Twoje dziecko miałoby urodzić się niepełnosprawne, Twoje własne dziecko, wyczekiwane i chciane, to co wtedy? Też chciałbyś aborcji?


Pn cze 02, 2014 1:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
equuleuss napisał(a):
Swinia nie ma komputera.


Komputer wynika z intelektu człowieka, z bardziej rozwiniętego mózgu niż u zwierząt.

equuleuss napisał(a):
Człowiek posiada duszę, nieśmiertelną i inteligentną czego nie posiada żadne zwierzę.


Według Biblii tak jest, ale chcąc trzymać się nauki, dusza nie istnieje. A nawet gdyby istniała, dlaczego miałby jej nie posiadać np. pies? Taka sama istota jak człowiek, różni się tym, że ma mniejszy mózg. Tak samo je, tak samo się wypróżnia, tak samo się rozmnaża.


equuleuss napisał(a):
Czy masz w takim razie nieco refleksji nad sobą samym aby zrozumieć że to co piszesz nie jest zbyt etyczne nawet?
Zabijać ludzi niepełnosprawnych w łonie matki bo bądą żerować na społeczeństwie? Wiesz, pewne zdarzenia losowe mogą spotkać każdego, dzisiaj bogaty jutro żebrak, dzisiaj zdrowy jutro chory, czyli kolejny niezdolny do pracy żerujący na społeczeństwie. Czy kiedy taki będziesz poprosisz o eutanazję aby nie obciążać społeczeństwa?


Jeżeli bogaty stanie się biedny, ciężką pracą może powrócić do normalności. Nie każdy musi być bogaty, ważne żeby zapracować na swoje utrzymanie. Jeżeli zachorujesz to możesz liczyć na rentę na którą sam wcześniej odkładałeś pieniądze pracując, a nie liczyć na pieniądze za sam fakt, ze się urodziłeś. W takich sytuacjach powinno liczyć się na rodzinę, a nie na państwo.

equuleuss napisał(a):
Czym Grodzka wypacza dzieciom światopogląd, widzisz, jestem transseksualistą, tez chciałbyś wysłać mnie na Księżyc? A może dalej aby nie wypaczać poglądów innym? Czy zdajesz sobie sprawę czym jest takie życie? Już czytałem takie komentarze że ludzi takich ja ja należy zabijać o ścianę jako noworodków i że trzeba ponownie Hitlera aby oczyścił świat z takich śmieci. Podzielasz ten pogląd?
W czym jesteś lepszy od Grodzkiej? Kiedy chcesz aby zabijać niewygodnych ludzi. Takich którzy nie mogą się bronić.


Chorobę się leczy, a nie udaje, że wszystko jest w porządku. Ciężko mi uwierzyć by w ciele mężczyzny urodziła się kobieta, to raczej błędy w wychowaniu dziecka. Może za dużo kontaktu z mamą? Wzorowanie się na niej, strojenie w sukieneczki, bawienie lalkami, malowanie szminką.

Dzisiaj pozwolimy na zmianę płci, jutro na adpocję dzieci przez pedały, a co będzie później? Ślub z psem? Bo dlaczego niby nie? Jakie są przeciwwskazania?

equuleuss napisał(a):
Skąd wiesz że ktoś nie ma żadnych refleksji nad soba i nad swoim życiem? Słyszałem że Grodzka czekała z przemianą aż jej syn będzie dorosły, nie zrobiła tego na hura ale miala na względzie dobro innej osoby, swojego dziecka.
Czy wiesz czym jest takie życie transseksualisty i jakie to sprawia cierpienie? Tym bardziej taki stan zawieszenia pomiędzy. Nie znasz tych ludzi i nie masz pojęcia o tym co ktoś doświadcza i czy ma refleksje nad soba czy nie.


Grodzka to stary komuch Bęgowski. Zmieniajac płeć mamy prawo do ubiegania się o nowy numer PESEL. Śmierdzi przekrętem na 5km.

equuleuss napisał(a):
A jeśli Twoje dziecko miałoby urodzić się niepełnosprawne, Twoje własne dziecko, wyczekiwane i chciane, to co wtedy? Też chciałbyś aborcji?


Powiem tak: gdybym ja był w łonie matki i wiedział, że urodzę się niepełnosprawny i całe życie będę cierpiał, wolałbym żeby mnie zabili. Zaspokajanie potrzeb fizjologicznych to jeszcze nie życie, choć w biologicznego punktu widzenia jak najbardziej. Co to za życie siedzieć cały czas na wózku, oddychać i i nie rozumieć co się dookoła dzieje? To wegetacja.


Wt cze 03, 2014 13:20
Zobacz profil
Post Re: Czy płód to też człowiek?
mensajero napisał(a):
Ciężko mi uwierzyć by w ciele mężczyzny urodziła się kobieta, to raczej błędy w wychowaniu dziecka. Może za dużo kontaktu z mamą?

A mnie ciężko jest uwierzyć, że nie jesteś gejem. Twoja ksywa brzmi w moich uszach pedalsko. To co, dyskutujemy dalej na zasadzie "co się komu wydaje"?


Wt cze 03, 2014 13:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 18:53
Posty: 34
Post Re: Czy płód to też człowiek?
Dyskusja na tego rodzaju tematy zawsze będzie związana z tym co się komu wydaje, bo dotyczy kwestii wychowania i moralności. Nie ma tutaj jednej uniwersalnej prawdy.

Co do ksywy, mensajero to po hiszpańsku posłaniec.


Wt cze 03, 2014 15:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL