Nie wszystkie gatunki były stworzone, tylko TYPY... Które wykształciły różne odmiany. Np: konie i zebry pewnie mają wspólnego przodka tak samo, jak psy i psy dingo. Nigdy nie uwierzę w to, że dinozaur zamieni się w ptaka, bo nie byłby w stanie polować i zginałby, jako źle przystosowany w porównaniu z normalnymi dinozaurami itp.

W jednym miejscu zdajesz sobie sprawę ,że protoplastą pewnych gatunków był ktoś inny, a w drugim miejscu mówiąc o ptakach juz otym zapominasz.Ależ właśnie dinozaur był tym Typem ,którego masz na myśli . Dinozaur należał do Typów ,pózniej z tego typa wyewoluował gatunek pośredni ,a z tego gatunku pośredniego dopiero wyłonił sie ptak .Tak więc można powiedzieć ,że ptaki pochodzą od dinozaurów ,ale nie bezpośrednio .Nigdzie w przyrodzie koń nie spłodzi słonia ,ani z dinozaura nie wylezie ptak ,zawsze między nimi musi być pośrednik ,gatunek pośredni ,który może być jeszcze nieodkryty.

Dinozaury były zupełnie innym typem, niż ptaki. Dinozaury wyginęły całkowicie (lub niemal całkowicie, jeśli wierzyć doniesieniom o pleizjozaurach i pterdaktylach). To moje zdanie i nikomu go nie narzucam, jednak nie mówi mi, że w mojej teorii ptaki wyewoluowały z dinozaurów, bo to niedorzeczność.

czyli,jeśli dobrze rozumiem, od początku te dinozaury żyły sobie,a pod nogami pętały im sie koty...o,przepraszam-,wilki, bydło i ludzie?

Nie bądź śmieszy Judasz. Przecież wiadomo, że Bóg zrobił człowieka dawno po dinozaurach. Po prostu pewnego pięknego dnia, Bóg stwierdził: "e, dość tych gadów, zrobię sobie małpki". Tylko jedna mu brzydka wyszła, bo łysa. Pewnie futro nie chciało się gliny trzymać

I to cię tak dziwi ?Dajmy spokój juz z tym ,mam lepszy pomysł -pomyślmy może raczej nad tym czy w Arce Noego były dinozaury ?.Przecież ten potop był bardzo dawno temu i mogły wowczas życ jeszcze dinozaury i dzieki Arce Noego przetrwały do dzisiejszych czasów .Weżmy np.takiego smoka wawelskiego ,przeciez to napewno był dinozaur ,albo potwór z pewnego angielskiego jeziora ,zapomniałem nazwy -to też musi byc dinozaur .Więc nie mówmy ,że dinozaury całkowicie wyginęły .

Nie wiem, czemu wyskakujesz z Arką, ale każdy, kto ma choć jedną półkulę mózgową wie, że wystarczy wziąć młode. Dinozaury wyginęły nagle - to jedyne, co wiemy. Nie datuje sie ich, gdyż wyniki oscylują w granicach 20-40 tys. lat.

Tak poza tym - nazwa Dinozaur istnieje od połowy XIX wieku. Wcześniej używano nazwy "smoki" - ludzie obrazują je od tysięcy lat - niby skąd o nich wiedzieli?
http://www.bibliotecapleyades.net/esp_m ... cion_2.htm
http://s8int.com/dino1.html

A tutaj obrazy smoków (wyglądają, jak "dzisiejsze dinozaury"):
http://s8int.com/dinolit1.html

Dinozaury wygineły w potopie tylko tak da sie wytłumaczyc ich wyginiecie.

Nie - dinozaury wyginęły 60 milionów lat temu wskutek uderzenia mega-meteorytu, który mimo wszystko pozostawił Ziemię na swojej orbicie

O to tylko jedna z teorii z tym meteorytem i zakładając że to prawda to i tak nie wiadomo czy zostawił ziemię na swoje orbicie bo może kiedyś byłą na innej.

Jasne - została wybita z równowagi okołosłonecznej razem z Księżycem, mimo wszystko nadal nie odleciała w przestrzeń, ani nie zapadłą się w Słońcu i nadal pozostaje w niemal idealnej płaszczyźnie wraz z innymi planetami układu Słonecznego

Co do księżyca to nie towarzyszył ziemi od samego początku księżyc oddala się od ziemi 4 cm a na samym początku był 4 razy bliżej a przypływy sięgały jednego kilometra.

Nasz księżyc może być przypadkowym asteroidem który przelatywał bądź odłamkiem ziemi z jakiegoś wielkiego zdarzenia sprzed wielu lat.

Jaaasne... Porzućmy lepiej temat astronomii bo dochodzimy do coraz bardziej niedorzecznych wniosków, jak przypadkowo podlatujący do Ziemi Księżyc, który nie zapadł się w nic innego pod wpływem grawitacji (ps. Siła grawitacji w układzie Słońce-Księżyc jest większa, niż w układzie Ziemia-Księżyc).

Ziemia jest satelitą Słońca, a Księżyc jest satelitą Ziemi. Są to satelity naturalne. Kiedy statek kosmiczny taki jak wahadłowiec, zostanie wystrzelony na orbitę, również staje się satelitą Ziemi. W języku potocznym słowo „satelita” oznacza bez załogowy, sztuczny obiekt orbitujący wokół Ziemi. Jeśli na pokładzie znajdują się ludzie lub zwierzęta, najczęściej mówi się o „statku” lub „pojeździe” kosmicznym.