Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna strona
 Być może wszechświat nie miał początku . 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
wieczny_student napisał(a):
Jeżeli zaś chodzi o moje stanowisko jako człowieka wierzącego, uważam, że świat powstał za sprawą Boga - ale nie zajmuję się tym, kiedy, jak i w jaki sposób, bo nie uważam tego za istotne.
Ależ "JAK" to jest bardzo ważne pytanie, chodzi bowiem o fizyczne prawa rządzące wszechświatem i nauka ma pełne prawo dociekać, w jaki sposób on powstał. Jest to zdecydowanie ważniejsza kwestia, niż "PO CO".

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Cz gru 11, 2008 10:52
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Vołk napisał(a):
Ależ "JAK" to jest bardzo ważne pytanie, chodzi bowiem o fizyczne prawa rządzące wszechświatem i nauka ma pełne prawo dociekać, w jaki sposób on powstał. Jest to zdecydowanie ważniejsza kwestia, niż "PO CO".

Zaznaczyłem, że jest to moje stanowisko wiary: dla wiary nie jest istotne, jak to się stało. "Po co?" ma tu akurat duże większe znaczenie. A jeszcze większe znaczenie ma "Co z tego DLA MNIE wynika?".

Badaniem praw fizyki zajmuje się nauka, nie wiara. Ale nauka nie dotarła jeszcze w swoim poznaniu do powstania świata.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz gru 11, 2008 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
wieczny_student napisał(a):
"Po co?" ma tu akurat duże większe znaczenie. A jeszcze większe znaczenie ma "Co z tego DLA MNIE wynika?".
Nie musimy rozwijać tego wątku tu i teraz, ale tak z ciekawości zapytam: przychodzą Ci do głowy jakieś odpowiedzi?

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Cz gru 11, 2008 11:14
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Vołk napisał(a):
wieczny_student napisał(a):
"Po co?" ma tu akurat duże większe znaczenie. A jeszcze większe znaczenie ma "Co z tego DLA MNIE wynika?".
Nie musimy rozwijać tego wątku tu i teraz, ale tak z ciekawości zapytam: przychodzą Ci do głowy jakieś odpowiedzi?

Szacunek dla wszelkiego stworzenia. Życie w świecie i dla świata, a nie przeciwko światu. Możliwość poznawania Boga poprzez poznawanie świata.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz gru 11, 2008 11:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
Hmm...

Patrząc na nasz świat widzimy ciągłą walkę o byt. Rośliny bezwzględnie rywalizują między sobą o dostęp do światła słonecznego. Zwierzęta bezlitośnie polują na siebie nawzajem, większość z nich jest albo okrutnie zabijana przez inne zwierzęta albo powoli umiera z głodu.

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Cz gru 11, 2008 12:03
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Cytuj:
Bóg był zawsze i dlatego nie miał początku. (...) jest On życiem w sobie samym.
Źródło: Harry Rimmer, Zgodność nauki z pismem świętym, Wydawnictwo: Dobra Nowina 1991.



Ale co do wszechświata, znajduje się on wewnątrz Boga, jest jakąś niepojętą przez człowieka Jego czasową częścią, dlatego uważam, że wszechświat miał początek związany bezpośrednio z upadkiem pierwszego anioła, popularnie zwanego Lucyferem, wtedy to Bóg stworzył wszechświat, czyli materialny obszar znajdujący się czasowo w Nim, powiązując w jakiś sposób tą materialną czaso-przestrzeń z Niebem i umożliwiając ze względu na grzech pierworodny (a pamiętajmy że Bóg jest wiecznym TERAZ) zastępą piekielnym przebywanie we wszechświecie. Jednak mimo z góry przewidzianego przez Boga skazania wszechświata na zagłade, koniec, Jego obecność w nim jest na tyle duża aby wszystko funkcjonowało wbrew złu które powstało za przyczyną buntu jednego z pierwszych aniołów.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Cz gru 11, 2008 12:17
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
Jestem pod wrażeniem...

Równie dobrze można powiedzieć, że było jeszcze jedno, WYŻSZE BÓSTWO, które dawało rozkazy naszemu stwórcy...

Albo, że wszechświat został stworzony przez samego Lucyfera, który skorzystał z chwilowej nieuwagi boga...

Od razu mówię - nie mam ochoty ciągnąć takich dywagacji.

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Cz gru 11, 2008 12:37
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Vołk, chyba źle zrozumiałeś moją koncepcje;). Wszechświat jako materialny stwór jest niejako wypadkową grzechu i buntu przeciwko Bogu co nie oznacza że jest zły gdyż wszystko co Bóg stworzył jest dobre, jednakże fakt nadania stworzeniu wolnej woli musia łączyć się z pewnym odcięciem i tak Bóg odcina od siebie wszystko co nie pokrywa się z JEGO ODWIECZNĄ MIŁOŚCIĄ, myśle że bezproblemu mógłby wszystkie te stworzenia zmienić w nicość sprawić aby nigdy nie zaistniały ale wtedy musiałby czynić tak z każdym przejawem grzeszności, jednak ze względu na JEGO NIESKOŃCZONE MIŁOSIERDZIE nie robi tego, pozwala stworzeniom istnieć pomimo tego, że niektóre zasługują na natychmiastowe spalenie w Odwiecznym Ogniu Miłości, bo co nie ma w sobie Miłości nie może istnieć w sposób pełny i wieczny. Wszystkie upadłe duchy i ludzie którzy zostali potępieni podczas paruzji umrą ponownie ale na czym będzie ta śmierć polegała tego nie wiem, myśle że będzie to jakiś stan w którym te duchy i dusze bedą w oddaleniu od Miłości Boga i Wszystkich Świętych i piekielną męczarnią dla nich wszystkich będzie niekończąca się świadomość zazdrości, nienawiści i wszystkiego złego co sobie można wyobrazić w połączeniu ze świadomością wyborów które doprowadziły je do takiego końca. Nie życze nikomu, łącznie z samym soba aby znaleźć się w opozycji do Boga bo w parze z MIŁOSIERDZIEM idzie SPRAWIEDLIWOŚĆ.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Cz gru 11, 2008 16:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Niesamowite.. Mnie wydawało się, że świat po prostu zmienia się - przechodzi małe zmiany np powstawanie nowych gwiazd i duże jak np powstawanie "nowych kosmosów". Co do tego myślałem nawet, że jest jakaś sensowna teoria naukowa, niestety okazało się, że to tylko hipoteza jedna z wielu, które można wymyślić na poczekaniu.. Chciałbym by tak wszystko funkcjonowało, niestety trzeba żyć w realnym świecie i trzymać się faktów. Dla mnie rzeczywistość kreuje dziś nauka, religie przestały pełnić tą funkcje.


Cz gru 11, 2008 17:51
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 22, 2008 17:44
Posty: 86
Post 
wieczny_student napisał(a):
gazda napisał(a):
Student , oszczedz nam swojego kłamliwego słowotoku i odpowiedz nam bez łgarstw jednym zaniem:
Kiedy i z czego powstał kosmos?


Nie powiedziałem tu ani jednego słowa, którego bym miał się wstydzić i podtrzymuję wszystko co powiedziałem.

Nauka nie udziela pewnej i pełnej odpowiedzi na twoje pytanie. Formułuje teorie, stawia hipotezy, ale dostępne dane obserwacyjne nie pozwalają na jednoznaczne rozstrzygnięcie - znanych jest bowiem wiele naukowych teorii pasujących do obserwacji.

Jeżeli zaś chodzi o moje stanowisko jako człowieka wierzącego, uważam, że świat powstał za sprawą Boga - ale nie zajmuję się tym, kiedy, jak i w jaki sposób, bo nie uważam tego za istotne.

coś mam wrażenie że rozmowa z gazdą jest równie rozumna co rozmowa z drzwiami od szafy.
on już wie że był wielki wybuch, bo to Bóg go wybuchnął i mimo, że nie rozumie ni w ząb tej teorii to będzie się jej trzymał bo mu pasuje.
zapewne gdyby pojawiły się świadectwa obalające WW to on i tk by się trzymał "swojej" wersji.


Cz gru 11, 2008 19:05
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
AHAWA

Poczytaj uważnie. Postaram ci się odpowiedzieć logicznie, a chciałbym bardzo, byś zrozumiał, co napisałem.

Jeżeli uważasz, że zło jest dziełem upadłego anioła, a dobro jest dziełem boga, to wniosek z tego jest taki: dobro i zło mają znaczenie niezależnie od woli boga.

Jeżeli natomiast - jak twierdzisz - bóg stworzył wszechświat umożliwiając przebywanie w nim zastępom piekielnym, to logicznie rzecz biorąc trzeba uznać, że różnica między dobrem a złem jest dziełem boga.

Wniosek: Twoje rozumowanie jest wzajemnie sprzeczne.

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Cz gru 11, 2008 19:13
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Volk napisał(a):
Jeżeli uważasz, że zło jest dziełem upadłego anioła, a dobro jest dziełem boga, to wniosek z tego jest taki: dobro i zło mają znaczenie niezależnie od woli boga.


A dlaczego tak upraszczasz sprawę? że dobro jest niezależne od Woli Boga? hmm? zło tak ale nie dobro. Zło jest niezależne od woli Boga gdyż nie jest w stanie istnieć woda i ogień, zimo i ciepło, tylko że w przypadku zła nie jest tak jak w przypadku żywiołów, gdyż zło to taka malutka kropka na białej kartce i zbliża się dzień kiedy ta kropka również zniknie.


Volk napisał(a):
bóg stworzył wszechświat umożliwiając przebywanie w nim zastępom piekielnym, to logicznie rzecz biorąc trzeba uznać, że różnica między dobrem a złem jest dziełem boga.


I znowu sobie upraszczasz:). Różnica między dobrem a złem nie jest dziełem Boga bo zło jest dziełem szatana tego lucka zafajdanego...:D. To on się bidok zbuntował i przez jego zazdrość musimy teraz zmagać się z własnymi ułomnościami spowodowanymi grzechem pierworodnym, (oczywiście można by gdybyać, czy człowiek sam z siebie też kiedyś by się nie zbuntował, ale to już inny temat). No ale na szczęście jest JEZUS, który ŻYJE. AMEN.

Volk napisał(a):
Wniosek: Twoje rozumowanie jest wzajemnie sprzeczne.


Gdzie ta sprzecznosc?

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Cz gru 11, 2008 23:20
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So gru 06, 2008 14:07
Posty: 20
Post 
AHAWA

Czy upraszczam? No, nie wiem. Czytam tamte dwa Twoje posty jeszcze raz i nie widzę w nich niczego skomplikowanego. Ale spróbuję rozwinąć, czasem bowiem faktycznie funkcjonują u mnie szybkie skróty myślowe.

Tezę o wszechświecie znajdującym się wewnątrz jakiegoś boga pominąłem, bowiem jest ona absurdalna z założenia. Może nie wiemy jeszcze wszystkiego o wszechświecie, ale wiemy wystarczająco dużo, by takimi dywagacjami się nie zajmować. Stąd moja odpowiedź, że "równie dobrze można powiedzieć..." itd.
Cytuj:
Gdzie ta sprzeczność?
W kwestii dobra i zła jest ewidentna.
Cytuj:
A dlaczego tak upraszczasz sprawę? że dobro jest niezależne od Woli Boga? hmm? zło tak ale nie dobro.
Nie zrozumiałeś odpowiedzi. Nie napisałem, że dobro jest niezależne od woli boga. Napisałem, że dobro i zło mają znaczenie (w domyśle: wartość) niezależnie od woli boga. To istotna różnica. Rozwijając tę myśl można powiedzieć, że postanowienia boga są może i dobre, ale nie dlatego, że zostały przez niego wydane. Po prostu kryterium, czym jest "dobro" czym "zło", znajduje się gdzie indziej.
Cytuj:
Różnica między dobrem a złem nie jest dziełem Boga bo zło jest dziełem szatana tego lucka zafajdanego..
Ale z Twojego posta o umożliwieniu przebywania we wszechświecie siłom nieczystym wynika co innego. Bóg, jako istota wszechwiedząca, musiałby wiedzieć, co czyni i musiałby znać wszystkie konsekwencje swojego czynu. Zatem musiałby za ten swój czyn odpowiadać. Wniosek: różnica między dobrem a złem jest dziełem boga, tym samym - rozwijam tę myśl - twierdzenie, że bóg jest dobry, traci jakikolwiek sens.

_________________
Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz walnie pięścią w stół!


Pt gru 12, 2008 18:10
Zobacz profil ICQ
Post 
Dociekac to sobie możecie atolskie dziadki ad mortem defecatam.
Stan rzeczywistosci w momencie początkowym wielkiego wybuchu to:
nieistnienie praw fizyki
nieistnienie materii,energii, przestrzeni i czasu.
Jest to ostateczne bariera ludzkiego poznania naukowego.
Kosmos został stworzony przez Boga z Nicosci (ex nihilo)


Pt gru 12, 2008 18:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
gzada napisał(a):
Kosmos został stworzony przez Boga z Nicosci (ex nihilo)

Temu nie zamierzam zaprzeczać. Ale nie twierdź, że jest to stanowisko nauki, bo
Cytuj:
nieistnienie praw fizyki
nieistnienie materii,energii, przestrzeni i czasu.
Jest to ostateczne bariera ludzkiego poznania naukowego.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pt gru 12, 2008 19:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL