Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 23  Następna strona
 Ewolucja biologiczna a wiara - pogódźmy się! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Satelity umieszcza się na orbitach geostacjonarnych, jeśli się nie mylę? I nadaje im się sztucznie prędkość.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Satelita_geostacjonarny

_________________
-Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.


N cze 08, 2008 17:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
Kiedy satelita zostaje wystrzelony ma pewną prędkość początkową. W próżni kosmicznej nic nie hamuje jego ruchu, a zatem satelita nie zwalnia. Usiłuje podążać prosto. Zgodnie z pierwszą zasadą dynamiki, ale ciążenie Ziemskie ściąga go na dół. Jeśli satelita porusza się z pewną określoną prędkością, nie spada na Ziemię, ale zaczyna poruszać się po zakrzywionej drodze, czyli orbicie. Różne prędkości dają różne rodzaje orbit.

- Przy prędkości poniżej 27000 km/h satelita spada na Ziemię.

- Przy 27000 km/h satelita pozostaje na orbicie kołowej.

- Przy 27000 – 36000 km/h satelita przechodzi na orbitę eliptyczną.

- Przy ponad 36000 km/h satelita odlatuje w przestrzeń międzyplanetarną.

Rodzaje orbit:

Niska orbita Ziemska. Wahadłowiec i większość innych rakiet nośnych umieszcza swój ładunek na niskiej orbicie około ziemskiej (LEO). W przybliżeniu ma ona kształt okręgu i znajduje się w odległości 150-500 km od Ziemi i jest normalną orbitą dla statków załogowych.

Orbita eliptyczna. Wiele satelitów obserwacyjnych musi pozostać blisko Ziemi. Jeśli satelita orbituje po okręgu na niewielkiej wysokości, będzie przyciągany do powierzchni Ziemi siłą grawitacji. Spłaszczona orbita eliptyczna (EO) oddala się znacznie od Ziemi w swoim apogeum i przybliża się w perygeum w celu dokonania przez satelitę obserwacji.

Orbita geostacjonarna (geosynchroniczna) Wiele satelitów telekomunikacyjnych i nawigacyjnych umieszczonych jest na bardzo odległej orbicie kołowej, 36000 km od Ziemi. Satelita porusza się po niej z prędkością 11000 km/h. Planeta również się obraca i obie prędkości są z sobą zgodne. Z powierzchni Ziemi satelita wygląda tak, jakby tkwił w tym samym miejscu nieboskłonu.

http://mojezain.w.interia.pl/satelity.htm


N cze 08, 2008 17:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Co ma satelita do ewolucji?


Pn cze 09, 2008 0:37
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
TutajDaniel, jak sobie wyobrażasz ekosystem w którym jednocześnie egzystują wszystkie gatunki jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi ? Jak dla mnie ... malownicze.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pn cze 09, 2008 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
xeloreu napisał(a):
Co ma satelita do ewolucji?


a no ma. Księżyc jako że jest naturalnym satelitą jest równocześnie akumulatorem życia na Ziemi.


Pn cze 09, 2008 10:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Ano słyszałem gdzieś teorię mówiącą, że życie by nie powstało bez Księżyca. No ale to już jest powstanie życia a nie jego przemiana na drodze ewolucji.


Pn cze 09, 2008 16:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Powstało ale byłoby inne.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn cze 09, 2008 16:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
xeloreu napisał(a):
Ano słyszałem gdzieś teorię mówiącą, że życie by nie powstało bez Księżyca. No ale to już jest powstanie życia a nie jego przemiana na drodze ewolucji.


Podziel się więc wiedzą na temat ewolucji, bo tak owej nie mam.


Pn cze 09, 2008 18:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Oj to było dawno temu. Jakiś film popularnonaukowy o powstaniu życia był i tam było to wspomniane. Ale nie pamiętam już za bardzo nic z tego.


Pn cze 09, 2008 18:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
Jest podobno dobra książka na rynku : KTO ZBUDOWAŁ KSIĘŻYC. CZY KSIEŻYC MOŻE BYĆ TWOREM SZTUCZNYM? Alan Butler, Christopher Knight

Naukowcy od dawna są zgodni, że gdyby Księżyc nie był dokładnie taki, jaki jest, na Ziemi nie mogłyby rozwinąć się zaawansowane formy życia. Wielkość Księżyca, jego masa, odległość od Ziemi i ruchy mają podstawowe znaczenie dla naszego istnienia. Co więcej, eksperci zgadzają się, że Księżyca nie powinno być – jego istnienie nie jest zgodne ze znanymi zasadami astrofizyki. Nie istnieje żadna teoria powstania Księżyca, która wyjaśniałaby wszystkie znane fakty. Istnieje natomiast zdumiewająca zgodność pomiędzy jego parametrami a prehistoryczną jednostką miary długości, jardem megalitycznym, opisanym w książce Pierwsza ziemska cywilizacja.

To wszystko prowadzi do pytania: czy Księżyc może być tworem sztucznym? Czy widać tu wyraźny zamysł projektanta? A jeśli to projekt, to kto był jego twórcą? Kto zbudował Księżyc?

Główną tezą postawioną przez Knighta i Butlera jest stwierdzenie, że Księżyc został sztucznie zbudowany i umieszczony w takim miejscu przestrzeni, że umożliwia odpowiednie nachylenie osi Ziemi w stosunku do Słońca.

Gdyby nie było Księżyca niemożliwe byłoby powstanie i istnienie Życia na Ziemi. Nie byłoby oceanów, przypływów i odpływów, nie byłoby pola magnetycznego chroniącego nas przed zabójczym promieniowaniem kosmicznym.

Ziemia by była martwą, suchą i jałową planetą..

Ktoś celowo zaprogramował i urządził tak nasza planetę, oraz zrobił dla niej sztucznego satelitę , aby powstało i kwitło na Ziemi życie, aby powstał i rozwijał się gatunek ludzki.

Aby przybliżyć rozumowanie amerykańskich fizyków najlepiej zacytuję obszerne fragmenty Ich książki.

Być może Bóg istnieje, niewykluczone również, że mogą istnieć i kosmici, ale ta książka zajmuje się wyłącznie faktami naukowymi.

Chociaż wiadomo, że Księżyc najprawdopodobniej liczy sobie 4,6 miliarda lat, wykażemy ponad wszelką wątpliwość, że nie może być obiektem naturalnym. Następnie przejdziemy do szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób siły, które zbudowały Księżyc, pozostawiły wiele szczegółowych przekazów opisujących, co zostało zrobione i dla kogo to działanie zostało podjęte.

Na początek trochę danych liczbowych:

Stosunek wielkości Słońca do Księzyca -400

Stosunek odleglości Słonce-Ziemia do odleglości

Księzyc-Ziemia- 1/400

Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku
Ziemi w ciągu doby- 40 000

Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt
Na równiku księzyca w ciągu doby-400

Autorzy podają jeszcze wiele innych zależności, ale przecież nie będę podawał wszystkich. Pisza natomiast:

To rzeczywiście zdumiewające, że tarcza Księżyca oglądana z Ziemi ma dokładnie taka samą wielkość jak Słońce. Chociaż często nie przywiązujemy wagi do faktu, że dwa największe ciała niebieskie widziane z Ziemi mają tę sama wielkość kątowa, uznając to za rzecz normalną, w istocie jest to swojego rodzaju cud. To, że stosunek wielkości (i odległości od Ziemi) Słońca i Księżyca wyraża się okrągłą liczbą 400, może się wydawać zbiegiem okoliczności związanych z faktem, że używamy akurat systemu dziesiętnego, jednak prawdopodobieństwo całkiem przypadkowego wystąpienia takiej zbieżności jest bardzo małe.

Dla specjalistów okoliczność ta jest głęboko zastanawiająca. Isaak Asimow, uznany naukowiec i guru literatury sf określił to idealne dopasowanie wizualne jako „najbardziej nieprawdopodobny zbieg okoliczności, jaki można sobie wyobrazić".

Ta idealna równość tarczy słonecznej i księżycowej istnieje tylko z punktu widzenia ludzi, gdyż dotyczy wyłącznie obserwacji dokonywanych z powierzchni Ziemi. Ale ruchy Księżyca nad naszymi głowami wykazują wiele jeszcze bardziej zdumiewających, wręcz magicznych właściwości. Wskutek absolutnie niepojętego zbiegu okoliczności ruch Księżyca w ciągu każdego miesiąca bardzo dokładnie naśladuje pozorny roczny ruch Słońca na niebie.

W momencie przesilenia zimowego, gdy Słońce znajduje się w najniższym punkcie i jest najsłabsze, Księżyc w pełni znajduje się najwyżej i świeci najmocniej. W momencie przesilenia letniego, gdy Słońce znajduje się w najwyższym punkcie i świeci najmocniej, Księżyc świeci najsłabiej.

POCHODZENIE KSIĘŻYCA
Jest niezaprzeczalnym faktem, że Księżyc krąży wokół Ziemi. Jest tam w górze i świeci, ale zgodnie ze wszystkim, co wie nauka, nie powinno go być.

Do połowy lat 70 XX wieku wszystkie dotąd sformułowane teorie powstania księżyca zostały z takiego czy innego powodu zdyskredytowane, w wyniku czego zaistniała trudna do wyobrażenia sytuacja, w której wybitni eksperci musieli publicznie przyznać, że po prostu nie wiedza, w jaki sposób i kiedy powstał Księżyc.

W tej kłopotliwej sytuacji wysunięto nowa teorię, która jako jedyna jest obecnie szeroko uznana, pomimo że również nie jest wolna od fundamentalnych problemów. Nosi ona nazwę teorii wielkiego zderzenia (big whack theory).

Hipoteza wydaje się mieć wiele zalet. Przede wszystkim daje rozwiązanie największej zagadki, która pojawiła się po pobraniu próbek skał z Księżyca: dlaczego skład skał księżycowych jest tak podobny do skał ziemskich, ale tylko częściowo?

Dokładna analiza skał księżycowych wykazała, że są one bardzo podobne do skał, które powstają w płaszczu Ziemi, jednak gęstość Księżyca jest znacznie mniejsza od gęstości Ziemi.

Jednakże: ...najnowsze badania dowiodły, że materiał wyrzucony wskutek kolizji musiałby spaść z powrotem na Ziemię.

Słowa te wskazują, jak beznadziejnie naciągana jest cała teoria wielkiego zderzenia.

Po szczegółowych badaniach (uczeni - przypisek mój) doszli do następującego wniosku: „Dane geochemiczne nie wspierają wyraźnie ani teorii wielkiego zderzenia, ani teorii rozszczepienia wywołanego zderzeniem".

Teoria ta powstała nie tyle z powodu jej zalet, ile raczej ze względu na ewidentne - z punktu widzenia dynamiki lub geochemii - wady innych teorii.

Inaczej mówiąc, uczeni trzymają się teorii wielkiego zderzenia, pomimo że ma ona więcej dziur niż zardzewiały durszlak, po prostu dlatego że nie znaleziono żadnego innego sensownego wyjaśnienia. Jest to po prostu najmniej nieprawdopodobne wyjaśnienie istnienia ciała niebieskiego, które nie ma prawa istnieć.

Księżyc mógłby przez czysty przypadek być dokładnie 400 razy mniejszy od Ziemi i krążyć po orbicie, na której znajduje się w odległości 400 razy mniejszej niż odległość od Ziemi do Słońca, ale prawdopodobieństwo tego jest niezwykle małe.

Księżyc jest proporcjonalnie większy w stosunku do swojej planety niż jakikolwiek inny księżyc w Układzie Słonecznym, z wyjątkiem Charona, księżyca Plutona.

Największa niespodziankę przyniosły jednak dokładne badania wielu próbek skał księżycowych dostarczonych przez amerykańskie misje Apollo i radzieckie sondy bezzałogowe. Zaobserwowano, że najstarsze skały pobrane z Księżyca są znacznie starsze niż jakiekolwiek skały kiedykolwiek znalezione na Ziemi.

Najstarsze skały znalezione na Ziemi liczą sobie 3,5 miliarda lat, podczas gdy niektóre próbki skał z Księżyca mają około 4,5 miliarda lat, co jest bardzo zbliżone do szacowanego wieku naszego Układu Słonecznego.

Nasze prawie przypadkowe odkrycia dotyczące osobliwych zależności pomiędzy rozmiarami Ziemi, Księżyca i Słońca ...kazały nam zweryfikować najnowsze teorie na temat powstania Księżyca. Byliśmy zdumieni tym, co odkryliśmy.

Księżyc jest większy niż powinien, jest ewidentnie starszy niż powinien oraz ma znacznie mniejszą masę niż powinien. Znajduje się na mało prawdopodobnej orbicie i jest tak nadzwyczajny, że wszystkie dotychczasowe teorie o jego pochodzeniu są pełne nieścisłości, a żadna z nich nie jest nawet zbliżona do kompletnego wyjaśnienia.

„HOUSTON, MAMY PROBLEM !"

W rozdziale tym autorzy opisują wyprawy na Księżyc amerykańskich załóg Apollo 12 i Apollo 13.

Nie wdając się w szczegóły- zacytuję:

O godzinie 20.09 (czasu lokalnego Houston)Apollo 13 ruszył w drogę powrotną. Trzeci człon rakiety Saturn V, o masie 15 ton został skierowany ku powierzchni Księżyca i rozbił się o jego powierzchnię. Zgodnie z przewidywaniami jego uderzenie w Księżyc wyzwoliło energię równoważną 11,5 ton trotylu.

Punkt uderzenia znajdował się 137 kilometrów na polnocno-zachodni zachód od punktu, gdzie astronauci z Apollo 12 zainstalowali sejsmograf.

Doniesienia z NASA tak przedstawiły reakcję uczonych na Ziemi, gdy Saturn V uderzył w powierzchnię Księżyca: „Księżyc zadźwięczał jak dzwon".

Uczeni nie tylko powiedzieli, że „ Księżyc zadźwięczał jak dzwon", lecz także stwierdzili, że cała struktura Księżyca „zatrzęsła się" w bardzo specyficzny sposób, „niemal jak gdyby w jego środku były gigantyczne amortyzatory hydrauliczne".

Efekt „dźwięczenia" skłonił wielu ludzi do podjęcia spekulacji, które trwały całe lata, że Księżyc jest pusty w środku. Już w 1962 roku doktor Gordon McDonald, czołowy uczony NASA, opublikował w „Astronautics Magazine" artykuł, w którym stwierdził, że analiza ruchu Księżyca wskazuje, że Księżyc jest pusty w środku".

Doktor Sean C. Solomon, profesor geofizyki w MIT, dyrektor wydziału magnetyzmu ziemskiego ...powiedzial: „Eksperymenty z orbiterami księżycowymi znacznie zwiększyły naszą wiedzę na temat pola grawitacyjnego Księżyca (...) i wskazują na przerażającą możliwość, że Księżyc jest pusty w środku".

Dlaczego ta możliwość miałaby być przerażająca?

..."Jak doskonale wiemy naturalny satelita nie może być obiektem pustym w środku".

Jeżeli Księżyc jest pusty w środku MUSIAŁ ZOSTAĆ PRZEZ KOGOŚ ZBUDOWANY !

W następnym rozdziale „Warunek istnienia życia" autorzy analizują mechanikę ruchu Księżyca i stwierdzają, że bez niego nie byłoby na Ziemi pór roku, oceanów / wody/, pływów itd.

Ziemia obracałaby się tak szybko, że dzień trwałby zaledwie 8 godzin, a złożone formy życia jeszcze by nie powstały; zaś gdyby wyższe formy życia ostatecznie zdołały wyewoluować, byłyby bardzo odmienne od nas, na przykład nie komunikowałyby się za pomocą mowy.

Jedno jest pewne: gdyby nie było Księżyca, nie byłoby ludzi !

Inny uczony, Nick Hoffman twierdzi, że powierzchnia Ziemi miałaby zupełnie inny charakter, gdyby materia stanowiąca obecnie Księżyc nie została usunięta ze skorupy ziemskiej. (...)Księżyc (we wczesnym stadium) w odległości 10 razy mniejszej wywoływał pływy 1000 razy większe od obecnych.

Ziemia w tak wczesnym stadium obracała się wokół swojej swojej osi w ciągu 6 godzin, oznacza to, że pływy potężne jak tsunami przetaczały się przez Ziemię co m3 godziny! Pływy były nie tylko częstsze, lecz także ze względu na swoją wielkość wdzierały się na setki kilometrów w głąb lądu i to z ogromną siłą niszczącą.

Szacuje się, że gdyby nie było Księżyca doba na Ziemi trwałaby obecnie tylko 8 godzin.

...Miliony ton gruzu były stale zamieniane w pył i zmywane do morza, gdzie potem równomiernie rozpraszały się i ostatecznie osiadały na dnie. Proces ten uwalniał do oceanów ogromne ilości minerałów, bez których życie po prostu nie byłoby możliwe.

Może mi ktoś zarzucić, że przepisuję całe kawałki książki, ale robię to celowo z kilku względów. Po pierwsze - nie chcę czegoś przekręcić. Po drugie - naukowcy precyzują swoje myśli najtrafniej i najbardziej precyzyjnie, lepiej niż ja bym to zrobił. Po trzecie - macie oryginalne, najbardziej wiarygodne wypowiedzi uznanych specjalistów i naukowców. Chyba wystarczy?!

Teraz spróbuję się streszczać, bo temat jest ogromny jak rzeka.

Jeśli nasi Stwórcy zbudowali nam taki wspaniały świat i wyznaczyli nam ważne zadania do spełnienie to zapewne otoczyli też nasz gatunek opieką i kontrolą - ( nie zapominajcie o tym ! ).

Jednocześnie (zapewne) zostawili nam informację, która może przetrwać miliony, a może miliardy lat - do momentu aż będziemy zdolni ją odczytać.

Taki fizyczny komunikat (piszą nasi autorzy) musi być albo bardzo duży, albo bardzo mały. Nasi wspaniali Kreatorzy dali nam jeden i drugi !

Księżyc był najważniejszym czynnikiem, który zadecydował o rozwoju i podtrzymaniu zaawansowanych form życia na Ziemi. ...Jeśli przyrównamy Ziemię do inkubatora życia, Księżyc będzie starannie zaprogramowaną maszyną, która monitoruje i stabilizuje cały proces. Prawdziwy system podtrzymywania życia.

Drugi komunikat zapisany jest w DNA
Brzmi to jak czysta fantazja. Jest to genialnie prosta koncepcja ...DNA absolutnie nie mógł powstać spontanicznie, czyli że musiał być zaprojektowany celowo. A skoro tak, to dlaczego projektant nie miałby użyć go do przekazania komunikatu? Czy w DNA jest wolne miejsce na dodatkowy komunikat?

Paul Davies twierdzi, że komórki naszego ciała - a także wszelkich żywych organizmów - zawierają komunikat umieszczony w DNA miliardy lat temu.

Twierdzi także, że koncepcja iż kosmici celowo zakodowali komunikat wewnątrz DNA, krąży od lat.

Nie wdając się w dalsze szczegóły w DNA istnieją wielkie obszary bardzo dobrze chronione, nie biorące udziału w mutacjach. Jest tam więcej miejsca do zapisu niż we wszystkich bibliotekach świata !

I tu nasuwa się pytanie: kto i kiedy potrafi odczytać te komunikaty, które mogą całkowicie zmienić los Człowieka i kierunek rozwoju ludzkości.

Zbliżam się już do końca, bo chyba zmęczyłem czytelników ( również i siebie) - ale chcę poruszyć jeszcze dwie sprawy.

Czy zastanawialiście się dlaczego zarówno Rosjanie i Amerykanie tak szybko wycofali się z Księżyca ?

Nabrali wody w usta i zbudowali Stację Kosmiczną (raczej komiczną bo tyle ma wspólnego z Kosmosem , co nazwa) ?

Prawdopodobnie od razu - na dobry początek - chcieli budować tam bazy wojskowe i...zostali przepędzeni!

I bardzo dobrze !!
Tak Bogiem i Prawdą to i tak nie dobrali by się do skarbów księżycowych.

Jest on (prawdopodobnie) zbudowany jak idealnie okrągła piłka - tyle, że „skórka" ma grubość 70 kilometrów i zrobiona jest z najwyższej jakości stopowej stali chromowo-wanadowej przysypana po wierzchu skałami i pyłem.

Nie będę już tu przytaczał więcej dowodów podanych w książce Knighta i Butlera. Jeśli kogoś to interesuje niech zada sobie trud i przestudiuje je w omawianej książce.

http://www.eioba.pl/a74714/kto_zbudowal_ksiezyc


Pn cze 09, 2008 19:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Cytuj:
TutajDaniel, jak sobie wyobrażasz ekosystem w którym jednocześnie egzystują wszystkie gatunki jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi ? Jak dla mnie ... malownicze.

Nie wyobrażam sobie tego wcale ;) I wcale nie twierdzę, że tak było. Uznaję kreacjonizm: stworzenie wszystkich istniejących TYPÓW zwierząt (kilkadziesiąt latających, pływających, czterokopytnych, itd, itp), które drogą wariacji, na które pozwala im ich DNA są w stanie wykształcić różnorodne gatunki (psów np).

Cytuj:
Nie istnieje żadna teoria powstania Księżyca, która wyjaśniałaby wszystkie znane fakty.

Z tym się całkowicie zgadzam. Właściwie żadna planeta nie jest zgodna z TWW moim zdaniem, bo niektóre obracają się "do tyłu" i są zbyt duże i powinny zapaść się pod wpływem grawitacji w Słońcu, albo stworzyć jedną wielką masę.

_________________
-Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.


Wt cze 10, 2008 12:54
Zobacz profil
Post 
Ja osobiście po raz pierwszy w tej dyskusji się wypowiem.
Dla mnie ewolucja nie jest teorią naukową.

Czy czytaliście książkę Macieja Giertycha o ewolucji?
On podaje bardzo profesjonalne i przekonujące dowody na to że ewolicja nie zachodzi w przyrodzie.
Raczej mamy do czynienia z dewolucją o czym świadczy chociaż entropia.

http://www.giertych.pl

(Proszę o rozsądne podejśce a nie klepanie tego co myślą o nim nieobiektywne media).


Wt cze 10, 2008 14:21
Post 
Nie ma dowodów na to że ewolucja to proces który na pewno miał w prazeszłości miejsce.


Wt cze 10, 2008 14:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
A i racja - ewolucja choć jest bardzo prawdopodobna i wiele o niej świadczy ponadto jest logiczna to jednak wciąż nie została udowodniona i ciągle jest jeszcze teorią :)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Wt cze 10, 2008 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego każdy pies upodabnia się z upływem czasu do swego właściciela. A może tak jest z każdym zwierzątkiem. Pół żartem pół serio być może niedługo udowodnią kto zakręcił Ziemią, że się kręci, ale to już chyba inna historia.


Wt cze 10, 2008 17:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL