Czyli co, to wina ludzi że umierają noworodki? Nie bądź śmieszny... już więcej...

Widzisz to co chcesz widzieć

Odnośnie powyższego to zadałeś pytanie w stylu: Jak powinien wyglądać Bóg abyś w niego uwierzył? No wiec jak Witoldzie?

Nietrafione porównanie. Uważasz, że to człowiek kiedyś stworzył choroby, a nie Twój inteligentny projektant? A może jakoś, kiedyś coś zrobił i je zepsuł?
Ciekawe co takiego mógł człowiek zrobić, by coś takiego jak choroba mogło powstać. Odpowiedz na pytanie.

Nie, widzę to, co jest.
Takie właśnie skamieniałości jakie odkryto, zostały przez teorię przewidziane. To nie jest kwestia chcenia.



Ty i te twoje powalająco trafne analogie.
Ta oczywiście jest całkowitym pudłem, jak zwykle. Boga jeszcze nikt nigdy nie widział żadnego. Form pośrednich mnóstwo.

on chciał po prostu elegancko zejść z tematu i przekierować dyskusję na inne tory i zapomnieć o konkretnych kwestiach, by móc ogłosić swoje fikcyjne zwycięstwo w dyskusji. nie daj się, Witek!

Nie kiedyś, tylko ciągle tworzy choroby. Choroby są wynikiem niewydolności obronnej organizmu , lub zatruciem organizmu toksynami , pod wpływem których spada odporność . Żyjemy dlatego, że spożywamy pokarmy, oddychamy i pijemy. Jeśli jesz zatrute pożywienie, pijesz odstane ścieki, bo taka woda leci z kranu i oddychasz ołowiem w powietrzu , to niestety ale konsekwencją tego są choroby. Nawet żywiąc się zdrowym jedzeniem ale mało różnorodnym możesz zachorować z braku niektórych składników niezbędnych do życia , więc widzisz że choroby to dzieło człowieka. Jeśli z kolei wymagasz aby być zdrowym, jedząc niezdrowe rzeczy to jesteś zupełnie nielogiczny i przeczysz prawom fizyki.

Czy możesz mi, Sewerynie, podać skład diety który uodparnia np. na kontakt z wirusem ospy? Albo chociaż banalnej świńskiej grypy? Widzę tu szansę na Nobla w medycynie...

Wirusów jest multum, nie tylko ospa czy grypa. Jeśli Twój układ odpornościowy działa sprawnie , nie zachorujesz . Natomiast jeśli szwankuje to nie tylko ospa , grypa ,ale i wiele innych wirusów będzie mogło się namnażać w słabym organizmie.

Odnośnie diety, zawiera się w 7 słowach:
Nieskażone rożnorodne pożywienie, czysta woda, czyste powietrze.

Znowu powołam się na naukę a raczej na naukowca :

"90% swoich chorób człowiek wypija z wodą" Ludwik Pasteur

Ty mnie chyba dalej nie rozumiesz. Ja pytam DLACZEGO choroby miałyby być uwzględnione w (nie)inteligentnym projekcie. Istnieje cała masa chorób dziedziczonych po rodzicach, również i zdrowy człowiek może zachorować będąc w nieodpowiednim miejscu i nawdychać się w jakimś dzikim lesie pyłków. Ja się pytam dlaczego w ogóle zostały stworzone. Skoro człowiek może na nie zapaść, to według Waszej kreacjonistycznej wersji musiały być stworzone przez Boga, innej wersji po prostu nie ma.

Czekam na odpowiedź Sebastiana, bo z Tobą się jak zwykle ciężko rozmawia.

Seweryn oczywiście z pytań dziekana nie rozumie ani słowa...



No i co z tego? Kto do cholery stworzył tą wodę i wszystko co w niej pływa?

Czy samochody zostały stworzone przez Boga?
Logiczne myślenie nie jest mocną stroną ateistów .Wymagają aby żyjąc niezdrowo, być zdrowym. Analogicznie jakbyś wymagał aby Twój samochód był nienaruszony traktując go młotkiem. Jeśli możesz zniszczyć samochód to zdrowie też.

Niszcząc swoje zdrowie organizm zaczyna niedomagać.
Choroby to nic innego jak nazwa niedomagania organizmu pod wpływem określonego czynnika np. wirusa itp . To człowiek wymyślił choroby opisując swoje niedomagania . Przykładowo nie ma choroby o nazwie grypa . Jest jedynie wirus który wywołuje zespół niedomagań nazwanych umownie grypą. Więc można powiedzieć, że to Ty wymyśliłeś grypę opisując swoje niedomagania .

A Ty dalej swoje, brniesz w bagno niezrozumienia i hardej głupoty oblanej polewą ślepoty.


O właśnie sam sobie odpowiedziałeś. Pod wpływem WIRUSA. Jeżeli to ma w końcu doprowadzić do odpowiedzi z Twojej, albo kogokolwiek strony, to mogę zapytać tak:

Co robią w inteligentnym projekcie wirusy?

Nikt ich nie wymyślił, pierwotni ludzie również chorowali i jeżeli jesteś kreacjonistą, to uznajesz, że zostały stworzone wraz ze światem. Dowiem się w końcu jaki z nich użytek? Przerzedzenie gatunków?

Obawiam się, że nie tylko dobre powietrze i żywność, ale nawet świetnie funkcjonujący układ odpornościowy(na którego sprawność wpływają też czynniki genetyczne nie tylko środowiskowe) nie pomoże przy kontakcie z pewnymi patogenami. A Pasteur już jakis czas nie żyje, a nauka idzie dalej.
Eee, myślałem, że będzie Nobel...

A co robią młotki, pistolety, gaz musztardowy i broń masowego rażenia.