Dlatego że jest niepełnosprawna, zdarza się, niestety, taka sytuacja. Podobnie jak a transami, kto by chciał takiego trans-mężczyznę czy trans-kobietę kiedy wokół pełno biologicznych. To może być nawet pokrewna dusza, ktoś cudowny, wspaniały, oh, ah, ale ... właśnie ale, bo patrzymy na szereg innych czynników i czasem można wybrać skończonego d.... a niż naprawdę wartościową osobę ale cóż, każdy ma do tego prawo aby wybrać tak jak tego chce. Zresztą jestem w stanie zrozumieć w pełni taki wybór. Albo prawie w pełni.

Nie rozumiem takiego podejścia - jest niepraktyczne.

Można zrozumieć taką postawę jeśli chodzi o życie. W sensie, związek z taką osobą. Myślę ze należy powiedzieć o tym, że jest się osobą trans, nawet jeśli ten facet będzie wyglądał całkowicie jak normalny facet, nawet jeśli ta kobieta będzie wyglądać naturalnie jak kobieta. Ponieważ szczerość jest ważna jeśli chcemy zbudować coś trwałego, coś poważniejszego.

Tutaj wchodzi w grę także niemożność zawarcia ślubu w kościele. A przecież wiele dziewczyn marzy o tym żeby przed ołtarzem i w białej sukni. Inna sprawa to dzieci. Nawet jeśli takiej osobie niczego nie brakuje jeśli chodzi o satysfakcjonujące współżycie to przecież dzieci mieć nie może. Pozostaje adopcja lub in vitro. Jednak większość ludzi pragnie mieć swoje biologiczne dziecko, własne geny.
Także to nie jest takie proste, jeśli mamy na uwadze poważniejsze związki.
Można pomyśleć że trudno więc jest skazywać zdrową, normalną kobietę na taki związek kiedy może mieć dziecko z biologicznym facetem. Podobnie mężczyzna. To nie jest łatwe ponieważ trzeba wtedy w tej osobie dostrzec prawdziwą tożsamość, męskość czy kobiecość.

Po kuracji ciało ulega zmianie, w przypadku przejścia kobieta - mężczyzna, twarz nabiera innych cech, męskich, mniej lub bardziej to zależy od ,,materiału wyjściowego,, ale czasem jest pomieszanie, lekka uroda męsko-damska. Ciało nabiera masy mięśniowej i kształtuje się bardziej na męskie, zanika talia. Jest jabłko Adama i zarost na styl męski. Głos się obniża. W przypadku mężczyzn, jeśli chodzi o nabranie kobiecego wyglądu jest chyba gorzej i często potrzeba szereg operacji plastycznych jak feminizacja twarzy, muszą wyrabiać sobie talię i likwidować męską muskulaturę ciała. Jednak pozostaje naturalny kościec a ciało mężczyzny jest zazwyczaj bardziej kanciaste z natury.

Ten facet urodził się jako kobieta i był kiedyś biologiczną kobietą. Czy mógłbyś w ogóle kiedykolwiek pomyśleć o tym gdybym nie powiedział ?

Rozmowa powinna być w związku czymś naturalnym - takie rzeczy powinny być omawiane. Wydaje mi się, że największą przeszkodą może być bezpłodność - ale jeżeli będziemy mieli do czynienia z prawdziwym, silnym uczuciem, to wszystko będzie ok. Jest wiele kobiet i mężczyzn bezpłodnych, nie będących trans - i znajdują swoje drugie połówki. Ale grunt to szczerość - związek zbudowany na kłamstwie rozpadnie się prędzej czy później.


Cechami typowo męskimi jest wąska miednica - a i z tym różnie bywa.


Oczywiście, że nie - swoją drogą, niezły przystojniak

O to będziemy się martwić za kilkanaście lat.

[posty przeniesione z innego wątku - s33]

PanieMK, takie osoby jak ja, transseksualne, nie są kimś kto bawi się w zmianę płci bo taki ma kaprys, ale jako ktoś kto taki się urodził i musi nieść ten trudny krzyż przez całe życie. Nie jestem kimś kto działa w ruchu LGBT, zresztą zdarza się że nawet tam, w tej społeczności, transseksualizm jest niezbyt dobrze rozumiany. Wiem że nigdy nie będę mógł mieć i stworzyć prawdziwej rodziny.

No to fakt tacy ludzie są nieszczęśliwi i szczerze współczuję. Ale ja myślę, że do takich chyba nikt pretensji nie ma. Przynajmniej nikt nie powinien mieć.
EQuueleuss każdy swój krzyż niesie. Ale z Bogiem jego ciężar staje się łatwiejszy do uniesienia

Tak, każdy z nas ma swój prywatny krzyż, dla każdego z nas ten krzyż wydaje się być największy i najbardziej ciężki. Czasem dotyka nas bardzo boleśnie. Ale także masz rację że w Bogu można znaleźć żrodło siły do niesienia tego krzyża, chociaż upada się pod nim nie raz.

0001, wiesz, nie raz bardzo przykre słowa słyszałem i czytalem na temat transseksualistów. Bardzo złe słowa, wręcz niekiedy straszne, przepełnione jadem i nienawiścią. Słowa które napełniają serce goryczą i bólem. I wiesz, nie sądzę że te wszystkie osoby to mocherowe berety ale ludzie, społeczność, osoby które w konfrontacji w cztery oczy nie powiedziałyby ani słowa, tak przypuszczam. A co więcej, mogliby w imię tego aby inni ich postrzegali jako nowoczesnych i z szerokimi horyzontami, być mili i tolerancyjni, ukrywając swoje prawdziwe oblicze które pokazują w necie jako anonimowy user.

Nie wybielajmy innych kosztem innych. Ale trzeba być bardziej obiektywnym. Są ludzie ktorzy przesadzają w swoich słowach i osądach, wiem o tym, ludzie o bardzo sztywnych poglądach, gdzie zatracają nieco to postrzeganie innych w kategorii chrześcijańskiej miłości, ale taka nienawiść o której mówisz może istnieć wśród różnych ludzi, niekoniecznie chrześcijan. W Polsce liczy się tylu i tylu katolików ponieważ mają chrzest i lekcje religii, może I Komunię czy bierzmowanie, ale ilu jest rzeczywiście chrześcijan? Myślę że o wiele mniej niż pokazują nam statystyki.

Nie żebym oceniał, ale ciekawy jestem czy osoby o odmiennej płciowości zdają sobie sprawę jaką rolę wypełniają?

http://www.youtube.com/watch?v=o3wVzvfNzDA
http://www.youtube.com/watch?v=ZMEtzlbp ... TTda9oBvM3

Niezależenie jak oceniać gender - jest to zagrywka polityczna, w której osoby homoseksualne odgrywają jedynie rolę narzędzia światowej elity.

Homoseksualizm jest jednak czymś innym niż transseksualizm. Transseksualizm jest diagnozowany klinicznie. Trzeba zrobić różne badania i testy. Czasem to trwa około dwóch lat, czas na postawienie diagnozy. To są trudne decyzje, bardzo trudne, jesli chodzi o przemianę, skutkujące czasem utratą pracy, wyrzuceniem na bruk z domu, utratą rodziny i znajomych. I to kosztuje, nie każdego stać na przejście. Trzeba podać do sądu własnych rodziców. Takie jest prawo kiedy ktoś stara się o zmianę tożsamości w dokumentach i w świetle prawa.

Politycy wykorzystywali i nadal będą wykorzystywać niektóre grupy społeczne do swoich celów.

Generalnie zagrywka jest ta sama i rozróżnianie niczego nie zmienia, jest to ta sama śpiewka, następni w kolejce są pokrzywdzeni pedofile, którzy nie mają gdzie wyładować swoich pragnień.

Zwiększasz możliwości politycznych kilku procent społeczeństwa za pomocą finansowania i pleców medialnych żeby zdominować i pogorszyć sytuację pozostałych 90 kilku.

----------------------------------------------------
No i generalnie ile byś zmian nie przeszedł to nigdy kobietą się nie staniesz, bo dziecka nie urodzisz.
Ciekawe kiedy ludzie zaczną chcieć być zwierzątkami?
Jak doczepie sobie pletwę na plecach to będę rekinem czy Orką?

Kwestia istnieje od zawsze i społeczeństwa w różny sposób sobie z nią radziły, ale zwiększenie możliwości politycznych mniejszości nie może się dobrze skończyć, bo jest niesprawiedliwe.

Niesprawiedliwe to jest to, ze nie moge zastrzelic człowieka, który mnie irytuje, że to to ma więcej praw niz mój pies. To jest niesprawiedliwe.

Przecież możesz - jest po prostu reakcja ze strony społeczeństwa w postaci kary.

Tak samo społeczeństwa miały określony stosunek do innych zachowań i nadal mają.
Nie ma się co denerwować.

Możesz zawsze stworzyć ruch polityczny, który będzie legalizował małżeństwa z psami i jak zmienisz się w kobietę podniesiesz tym samym prawa polityczne swojego psa.

Kapitan Nemo, wybacz ale czy Ty wiesz o czym mówisz? Czy wiesz co czuje taka osoba? Przychodzi taki moment że nie możesz żyć juz dalej w taki sposób i jesteś niezdolny do czegokolwiek, czy należy pozwolić zatem na samobójstwo albo ciężką depresję? Wiesz czym jest życie takiej osoby? Mówisz że nie ma różnicy? Jest, spora różnica. Homoseksualizm to jest tylko zrobienie coming out, albo i nie, nikt tego robić nie musi, może żyć ukrywając swoją orientację
Natomiast transseksualizm diagnozuje się klinicznie. Trzeba robić różne badania, które też kosztują, koszt tych badań czasem przekracza sumę tysiąca złotych, zależy jakich badań wymaga lekarz prowadzący. A to tylko początek góry lodowej. Czy homoseksualista musi iść do lekarza po diagnozę? Musi robić tomografię, kariotyp, badanie dna oka i inne? Jak również wiele testów, wiele godzin spedzonych u lekarzy. I sama przemiana której ukryć się nie da i jest poważną decyzją.

Dzieci? Myślisz że życie tylko na tym polega aby mieć dzieci? To jest ważne aby w życiu być sobą. A mnie nie jest dane być sobą, tym kim jestem.

Czy naprawdę myślisz że to zależy od - chcę? Mylisz się bardzo, po prostu tutaj jest to niezrozumienie czym jest transseksualizm, wybacz ale nie masz pojęcia i nie rozumiesz czym to jest, widzę to w Twoich słowach.

Dlaczego obrażasz mnie stawiając na równi z pedofilami? Jesteś chrześcijaninem? Gdzie jest Twój szacunek dla innych? Gdzie jest Twój szacunek i zrozumienie dla prawdziwego cierpienia innej osoby, cierpienia o jakim nawet nie masz pojęcia czym jest.