Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 0:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 386 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 26  Następna strona
 Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Qwerty2011 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Dlaczego czas potrzebny na ewangelizację liczony w milionach i miliardach lat, miałby być w czymkolwiek "gorszy" niż ten sam czas liczony w setkach i tysiącach lat.


Powtórze za Andym
Naprawdę wierzysz, że Apokalipsa opowiada o wydarzeniach, które będą miały miejsce za miliony, miliardy lat?


Zatem powtórzę pytanie do andego, na które qwerty tak samo nie odpowie.

Skąd qwerty wie, że nie będą miały? Czy qwerty wie, kiedy nastąpi Apokalispa? Skąd?


Cytuj:
Miliony/miliardy lat oczekiwania na ewangelizację?
Miliony/miliardy lat bez Chrystusa, zbawienia?


Dlaczego miliony i miliardy mają być gorsze niż setki i tysiące? wszystkie te liczby są tak samo znikome przy wieczności.

Cytuj:
To miałby być boży scenariusz? Chyba raczej jakiś żart z "człowieka-kosmity".


Proszę zatem podać graniczną długość czasu oczekiwania na ewangelizację, przy którym nie jest to jeszcze żartem, a powyżej której żartem już jest. I uzasadnienie dlaczego ta liczba jest właśnie taka, a nie inna.

Cytuj:
pilaster napisał(a):
Czy w przypadku, gdyby się okazało, że kosmici (inteligentni i świadomi) naprawdę istnieją, albo gdyby stworzono na Ziemi sztuczną inteligencję, a UNK oficjalnie orzekł, że są to istoty obdarzone duszą zdolne do przyjęcia sakramentów, tak jak to było już z Indianami, to qwerty zmieniłby zdanie, czy nie zmienił?


Jestem przekonany, że nic takiego nigdy nie nastąpi. A jeśli jakiekolwiek "istoty z kosmosu" chciałyby przyjąć chrzest, to chyba tylko udawany sakrament dla pozoru.


Czyli w takim przypadku qwerty odrzuci nauczanie Kościoła. :(

No, przynajmniej szczerze... :roll:

equelles

Cytuj:
nowe ciało nie będzie taką materią jak teraz.


No właśnie. Na Nowej Ziemi będą obowiązywać inne prawa natury niż teraz, w szczególności nie będzie śmierci (czyli nie będzie obowiązywać II prawo termodynamiki, a konsekwentnie i I prawo). Ciekawe, że dla qwertego najwyraźniej ta Nowa Ziemia będzie tylko pojedynczą planetą, a reszta Wszechświata będzie sobie nadal trwała bez zmian :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr wrz 30, 2015 7:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
equuleuss napisał(a):
Wierzysz trochę w objawienia prywatne? Wiara w takie rzeczy to taże prywatna sprawa, ale może nieco dla refleksji.

Oto słowa Jezusa do Marii Valtorty.


Przeszedłem drogę od wiary w Poemat Valtorty, do odrzucenia go.
Na sąsiednim forum była o tym dyskusja:http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?f=8&t=24118&hilit=valtorta
Przekonała mnie dobitnie, że nie ma sensu czytać tego typu "objawień"

Poza tym - nigdzie u Valtorty nie ma o jakimś rozumnym życiu w kosmosie ;)

Cytuj:
Czy na pewno są doskonałe jeśli wybrały można powiedzieć niezbyt właściwie? Może raczej są doskonalsze niż istota ludzka ale być może nie całkowicie doskonałe.


Można tak to ująć - doskonały jest tylko Bóg.
Nie są wolne od pychy, jak widać.

Cytuj:
A ja myślę że człowiek jest istotą duchowo-cielesną, ponieważ może istnieć także jako duch/dusza po śmierci ciała. I to jest jakby rdzeń jestestwa z zachowaniem świadomości swojego bytu i istnienia, tożsamości. Ciało jest jakby czymś co okrywa tego ducha.

Wchodzimy tutaj w niuanse. Wiadomo - może być dualistyczna koncepcja platońska lub bardziej integralna semicka.
Co ciekawe Sobór Watykański II opowiadał się jednak za integralnością osoby ludzkiej i nie antagizował ciała i ducha. Więc ja tak raczej za soborem... :)

pilaster napisał(a):
Skąd qwerty wie, że nie będą miały? Czy qwerty wie, kiedy nastąpi Apokalispa? Skąd?


Pilaster - nie pogrywaj.

Wiadomo, że nikt nie wie. Pytałem, czy wydaje ci się to prawdopodobne (ten koniec świata za miliardy lat). W jaki sposób słowa Chrystusa (np o polu i dachach) mogą się mieć do rzeczywistości za miliardy lat i czy wogóle cokolwiek z dorobku kultury może przetrwać przez tak długi czas.

No wydaje Ci się to możliwe??

Cytuj:
Dlaczego miliony i miliardy mają być gorsze niż setki i tysiące? wszystkie te liczby są tak samo znikome przy wieczności.


Nie wiem po co wciąż porównujesz z wiecznością.
Wieczność jest zarezerwowana dla Nieba a czas tutaj ma konkretny ograniczony wymiar i ograniczenia.
Miliony kasują wszystko - nic, co ludzkie i ziemskie nie przetrwa tyle.

Cytuj:
Proszę zatem podać graniczną długość czasu oczekiwania na ewangelizację, przy którym nie jest to jeszcze żartem, a powyżej której żartem już jest. I uzasadnienie dlaczego ta liczba jest właśnie taka, a nie inna.


Pitu pitu

Pomiędzy tysiącami a miliardami jest przepaść. Co mam do niej wrzucić? Ziarenko piasku do otchłani?

pilaster napisał(a):
Czyli w takim przypadku qwerty odrzuci nauczanie Kościoła.

No, przynajmniej szczerze...


A to spodziewasz się jakiegoś nauczania Kościoła na temat kosmitów?
To będą jakieś nieomylne dogmaty o kosmitach, w które trzeba będzie wierzyć pod groźbą ekskomuniki lub choćby grzechu? :brawo:

To w Fatimę wierzyć nie będę musiał a w kosmitę tak? :-D

Cytuj:
Ciekawe, że dla qwertego najwyraźniej ta Nowa Ziemia będzie tylko pojedynczą planetą, a reszta Wszechświata będzie sobie nadal trwała bez zmian :D


No toś wymyślił...
Ciekawe z czegoś tak wywnioskował :shock: :)

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr wrz 30, 2015 21:04
Zobacz profil
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Cytuj:
Przeszedłem drogę od wiary w Poemat Valtorty, do odrzucenia go.
Na sąsiednim forum była o tym dyskusja:http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?f=8&t=24118&hilit=valtorta
Przekonała mnie dobitnie, że nie ma sensu czytać tego typu "objawień"



Pozwolę sobie mieć prywatną opinię na ten temat, jedną ze spraw przemawiającym za tym że to może być coś prawdziwego jest to że znałem dobrze Adama Człowieka i czułem że jego objawienia są prawdziwe, były pewne znaki potwierdzające to. Zupełnie inaczej jest przyglądać się czemuś z boku a zupełnie inaczej kiedy można jakby ''dotknąć'' takich spraw.

I on rozprowadzał te księgi także wśród innych, znajomych, i gdyby to było naprawdę coś nie tak z tym wszystkim, nie robiłby tego, bo miał wskazówki ''z góry'' a także taki rodzaj wewnętrznego rozpoznania. Ale to kwestia osobistego zdania.

A nawet jeśli potraktować to jako książkę obyczajową, to przecież nie czuć i nie widać tam nic niestosownego co mogłoby rzucić na jakieś manowce.


Cytuj:
Poza tym - nigdzie u Valtorty nie ma o jakimś rozumnym życiu w kosmosie ;)


Ale jest mowa o bytach. A to można rozumieć jako istoty, mogą być także rozumne. A może oni nadal żyją w Raju, może tylko nam się nie powiodło...

Cytuj:
Można tak to ująć - doskonały jest tylko Bóg.
Nie są wolne od pychy, jak widać.


A człowiek zaraził się tą pychą...

Cytuj:
Wchodzimy tutaj w niuanse. Wiadomo - może być dualistyczna koncepcja platońska lub bardziej integralna semicka.
Co ciekawe Sobór Watykański II opowiadał się jednak za integralnością osoby ludzkiej i nie antagizował ciała i ducha. Więc ja tak raczej za soborem... :)


Owszem, ale jednak w jakiś sposób istniejemy po śmierci w/g wiary. W takim razie ta dusza nie jest tak ściśle i na zawsze zintegrowana z ciałem tak aby stanowić tylko nierozerwalną jedność. W takim razie dlaczego Bóg pozwala na odłączenie się duszy od ciała, i istnienie w takiej formie aż do zmartwychwstania? Co tworzy Ciebie? Ciało czy świadomość? Czujesz siebie jakby wewnątrz, a decyzje są podejmowane z szybkością światła, na przykład, ruch ręki, czy kroki. Bicie serca to coś niezależne od Twojej woli. Coś steruje tym ciałem, i to coś potem opuszcza to ciało, czyniąc je martwym.

Ta dusza ma być kiedyś znów przyobleczona w ciało aby żyć na Nowej Ziemi. Tam, będzie całkiem inaczej, tam będziesz jadł truskawki tylko dlatego że to jest dla ciebie dobre i miłe i lubisz to, i daje ci to poczucie szczęścia a nie że musisz cokolwiek jeść aby podtrzymać funkcje życiowe. Myślę że człowiek mogłby istnieć na wieki w formie ducha, ale chyba czegoś by nam brakowało.

A jeśli tam będziesz miał zupełnie inny wygląd? Nawet nie przypominający Ciebie obecnie? Ale będzie coś co sprawi że Ty to Ty, czyli Twoja świadomość własnej tożsamości, czyli Twój duch/dusza. To jest jakby esencja bytu, a nie ciało które może się zmieniać i w sumie zmienia się nawet już tutaj, na tej ziemi, bo kiedy masz 80 lat to nie jesteś już w stanie rozpoznać siebie samego w lustrze, jeśli masz pamięć tego jak wyglądałeś kiedy byłeś dwudziestolatkiem.


Cytuj:
Wieczność jest zarezerwowana dla Nieba a czas tutaj ma konkretny ograniczony wymiar i ograniczenia.
Miliony kasują wszystko - nic, co ludzkie i ziemskie nie przetrwa tyle.



A jeśli Niebo będzie na Ziemi? Wtedy zmieni się materia i oblicze całego Wszechświata.

Spójrz - oto czynię wszystko nowe.


Śr wrz 30, 2015 22:09
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Słowo "dusza" oznacza "osoba". W skrócie. Wg mnie to daje najlepsze pojęcie o tym, czym ta dusza jest.

Można powiedzieć, że po śmierci istnieje w pamięci Boga, do czasu zmartwychwstania.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr wrz 30, 2015 23:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Qwerty2011 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Skąd qwerty wie, że nie będą miały? Czy qwerty wie, kiedy nastąpi Apokalispa? Skąd?


Pilaster - nie pogrywaj.

Wiadomo, że nikt nie wie.


No właśnie nikt. Także Qwerty. Może się to zdarzyć w przyszłym tygodniu (albo nawet za godzinę), a może i za miliardy, albo i kwadryliony, lat

Cytuj:
Pytałem, czy wydaje ci się to prawdopodobne (ten koniec świata za miliardy lat).


Gdyby jedna data była bardziej prawdopodobna niż inna, to już by nie było tak, że nikt o tym nie wie. :(

Cytuj:
czy wogóle cokolwiek z dorobku kultury może przetrwać przez tak długi czas.


Pięściaki olduvajskie używane przez Homo habilis istnieją już właśnie (obecnie w muzeach) miliony lat. Zresztą my nie mówimy tutaj o tworach czysto kulturowych, materialnych. Mówimy o czymś (Kościół, Biblia) co jest tylko częściowo materialne. O czymś, co ma w sobie cząstkę Boga. Takie zjawiska i instytucje mogą istnieć praktycznie wiecznie, a bramy piekielne ich nie przemogą. Gatunek Homo sapiens może wymrzeć, przekształcić się w jakieś istoty postludzkie, czy nawet inteligentne nanomaszyny, a Kościół będzie trwał nadal.

Cytuj:
No wydaje Ci się to możliwe??


Czy Qwertowi nie wydaje się możliwe, że Kościół miałby trwać miliony i miliardy lat?

Cytuj:
Cytuj:
Dlaczego miliony i miliardy mają być gorsze niż setki i tysiące? wszystkie te liczby są tak samo znikome przy wieczności.


Nie wiem po co wciąż porównujesz z wiecznością.


Po to, że to jest właśnie perspektywa czasowa Boga. I w takiej perspektywie decyduje On jak długo ma trwać stworzony świat. Czy będzie to rok, googolpex lat - nie ma żadnej różnicy.


Cytuj:
Miliony kasują wszystko - nic, co ludzkie i ziemskie nie przetrwa tyle.


Zdaniem Qwerty Kościół nie może przetrwać milionów lat. A ile w takim razie może?

Cytuj:
Cytuj:
Proszę zatem podać graniczną długość czasu oczekiwania na ewangelizację, przy którym nie jest to jeszcze żartem, a powyżej której żartem już jest. I uzasadnienie dlaczego ta liczba jest właśnie taka, a nie inna.


Pitu pitu

Pomiędzy tysiącami a miliardami jest przepaść. Co mam do niej wrzucić? Ziarenko piasku do otchłani?


Rozkład jest ciągły, a nie dyskretny. Dla ułatwienia podam go Qwertemu w postaci logarytmicznej. Niech qwerty wskaże konkretną datę, jako górną, jego zdaniem granicę oczekiwania na Paruzję. Liczbę, której Bóg na pewno nie przekroczy.

Kolejne wykładniki liczby 10

0 - 1 rok
1 - 10 lat
2 - 100 lat
3 - 1 000 lat (tysiąc)
4 - 10 000 lat (dziesięć tysięcy)
5 - 100 000 lat (sto tysięcy)
6 - 1 000 000 lat (milion)
7 - 10 000 000 lat (dziesięć milionów)

Więcej nie trzeba, bo Qwerty już zdeklarował,,że "miliony" to już za dużo. Proszę więc wskazać konkretną liczbę



Cytuj:
A to spodziewasz się jakiegoś nauczania Kościoła na temat kosmitów?


Oczywiście, gdy tylko takie zagadnienie się pojawi. Tzn albo jacyś kosmici (inteligentne świadome istoty, nie europejskie, czy marsjańskie prokarioty) zostaną odkryci (to jeżeli w ogóle, nie nastąpi raczej za naszego życia), albo zostanie skonstruowana sztuczna inteligencja (to nastąpi z pewnością wcześniej)

Cytuj:
To będą jakieś nieomylne dogmaty o kosmitach, w które trzeba będzie wierzyć pod groźbą ekskomuniki lub choćby grzechu? :brawo:


Qwerty nie wierzy, że Indianie i Aborygeni są ludźmi zdolnymi do przyjmowania sakramentów?

Cytuj:
Cytuj:
Ciekawe, że dla qwertego najwyraźniej ta Nowa Ziemia będzie tylko pojedynczą planetą, a reszta Wszechświata będzie sobie nadal trwała bez zmian :D


No toś wymyślił...
Ciekawe z czegoś tak wywnioskował :shock: :)


Z tego, że reszta Wszechświata poza Ziemią, nie ma dla qwertego żadnego znaczenia. :) Qwerty nadal żyje w epoce geocentrycznej.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz paź 01, 2015 7:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
To dlaczego Pilaster zakłada że koniec świata będzie dopiero po milionach lat

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz paź 01, 2015 7:52
Zobacz profil
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Soul33 napisał(a):
Słowo "dusza" oznacza "osoba". W skrócie. Wg mnie to daje najlepsze pojęcie o tym, czym ta dusza jest.
Można powiedzieć, że po śmierci istnieje w pamięci Boga, do czasu zmartwychwstania.

Coś jak dane przechowywane na pamięci przenośnej, oraz ponowna ich instalacja na nowym "sprzęcie"?
Heh... skoro my to potrafimy, to ciężko by było, aby ktoś taki jak Bóg nie potrafił...

Tylko szkoda bardzo, że ktoś kto wymyślił Boga, nie wymyślił niczego mądrego co do kwestii powstania tego podmiotu.

Ludzie są infantylni... bo świat nie może być wieczny i ktoś go musiał stworzyć, ale sam Bóg już może?

Wiecie dlaczego tak jest?
Bo w świecie fantazji możliwe są takie "manewry", a w rzeczywistym świecie, już nie.
Dlatego człowiek nie potrafi przyjąć tego do świadomości, że wszechświat mógłby powstać samoistnie... albo co gorsza, istnieć wiecznie.
Ale w świecie fantazji, Bóg może istnieć bez początku i bez końca...


Cz paź 01, 2015 9:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Andy72 napisał(a):
To dlaczego Pilaster zakłada że koniec świata będzie dopiero po milionach lat


Pilaster nie zakłada. Pilaster doskonale wie, że każda data jest jednakowo prawdopodobna.

Ale Andy72 jednak zakłada. Ile zakłada Andy i dlaczego właśnie tyle?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz paź 01, 2015 13:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
To kwestia prawdopodobieństwa. Załóżmy że prawdopodobieństwo że świat przeżyje 100 lat to 1/2. Przezcie świata 1000 lat to 1/1000. 2 tysiące to 1 milionowa, 3 - jedna miliardowa itd

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz paź 01, 2015 15:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Whispernight napisał(a):
Bo w świecie fantazji możliwe są takie "manewry", a w rzeczywistym świecie, już nie...

O kurcze. Nie osmieszaj sie czyniac sie znawca "rzeczywistego swiata".


Cz paź 01, 2015 15:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Andy72 napisał(a):
To kwestia prawdopodobieństwa. Załóżmy że prawdopodobieństwo że świat przeżyje 100 lat to 1/2. Przezcie świata 1000 lat to 1/1000. 2 tysiące to 1 milionowa, 3 - jedna miliardowa itd


Skąd akurat takie dziwne założenie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 01, 2015 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Dlaczego uważasz że dziwne?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz paź 01, 2015 19:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
pilaster napisał(a):
Gdyby jedna data była bardziej prawdopodobna niż inna, to już by nie było tak, że nikt o tym nie wie.

A kto mówi o DACIE?
pilaster napisał(a):
Mówimy o czymś (Kościół, Biblia) co jest tylko częściowo materialne. O czymś, co ma w sobie cząstkę Boga. Takie zjawiska i instytucje mogą istnieć praktycznie wiecznie, a bramy piekielne ich nie przemogą. Gatunek Homo sapiens może wymrzeć, przekształcić się w jakieś istoty postludzkie, czy nawet inteligentne nanomaszyny, a Kościół będzie trwał nadal.


Ano widzisz - Ty marzysz/bajasz o postludziach i inteligentnych maszynach i są Ci potrzebne te miliony. Może marzysz o tym, żeby człowiek bawił się w Boga.
Problem w tym, że nijak to się ma do Pisma.
Gałązka oliwna z przypowieści to alegoria odrodzenia Izraela.

Jakiż to Izrael wg Ciebie będzie się odradzał za miliardy lat? Cybernetyczno - postludzki?
Może to jakaś międzygalaktyczna diaspora Żydowska doczeka się swojego państwa?

Po co Chrystus mówi o znakach wieszczących koniec, jeśli ma on nadejść za miliardy lat?
Czy cokolwiek z opisywanej w Biblii rzeczywistości końca czasów może mieć jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości za miliardy lat?

Cytuj:
Po to, że to jest właśnie perspektywa czasowa Boga. I w takiej perspektywie decyduje On jak długo ma trwać stworzony świat. Czy będzie to rok, googolpex lat - nie ma żadnej różnicy.

Ale Bóg stworzył świat dla nas. Siłą rzeczy więc nie może ignorować naszej perspektywy czasowej.
Pomimo więc tego, że dla Boga czas nie ma znaczenia - ma ogromne znaczenie dla ludzi.
Jest więc ogromna różnica, czy to będzie za rok, czy miliard lat.

Cytuj:
Zdaniem Qwerty Kościół nie może przetrwać milionów lat. A ile w takim razie może?

To jest bez sensu postawione pytanie. Nie w tym rzecz ile może przetrwać, ale ile powinien przetrwać.

Cytuj:
Dla ułatwienia podam go Qwertemu w postaci logarytmicznej. Niech qwerty wskaże konkretną datę, jako górną, jego zdaniem granicę oczekiwania na Paruzję. Liczbę, której Bóg na pewno nie przekroczy.

Sorry, ale bełkoczesz... :?

Cytuj:
Oczywiście, gdy tylko takie zagadnienie się pojawi. Tzn albo jacyś kosmici (inteligentne świadome istoty, nie europejskie, czy marsjańskie prokarioty) zostaną odkryci (to jeżeli w ogóle, nie nastąpi raczej za naszego życia), albo zostanie skonstruowana sztuczna inteligencja (to nastąpi z pewnością wcześniej)


Masz na pewno na myśli niemylny (z zasady) dogmat Kościoła?
Jakąś nową prawdę wiary?

pilaster napisał(a):
Qwerty napisał(a):
To będą jakieś nieomylne dogmaty o kosmitach, w które trzeba będzie wierzyć pod groźbą ekskomuniki lub choćby grzechu? :brawo:


Qwerty nie wierzy, że Indianie i Aborygeni są ludźmi zdolnymi do przyjmowania sakramentów?


To ma być odpowiedź na pytanie?
Przeczytaj jeszcze ze dwa razy, co napisałem: czy spodziewasz się dogmatów o kosmitach?

Bo jeśli nie - to nie ma znaczenia, czy "kosmita" się ochrzci.
Nie muszę wierzyć w jego szczere intencje, tak jak nie muszę wierzyć, że każdy przyjmujący komunię robi to w sposób godny.
Jestem zaś pewny, że żaden kosmita prawdziwego chrztu nie przyjmie, bo ogień do Wody się nie zbliży.

Cytuj:
Z tego, że reszta Wszechświata poza Ziemią, nie ma dla qwertego żadnego znaczenia. :) Qwerty nadal żyje w epoce geocentrycznej.


Człowiek to centrum i korona stworzenia a nie ma ludzi poza ziemią.
Wszechświat nie musi kręcić się wokół Ziemi - to tylko fizyka.
Świat zaś kręci się wokół człowieka - i tak przedstawia rzeczywistość nauka Kościoła.

equuleuss napisał(a):
Pozwolę sobie mieć prywatną opinię na ten temat, jedną ze spraw przemawiającym za tym że to może być coś prawdziwego jest to że znałem dobrze Adama Człowieka i czułem że jego objawienia są prawdziwe, były pewne znaki potwierdzające to. Zupełnie inaczej jest przyglądać się czemuś z boku a zupełnie inaczej kiedy można jakby ''dotknąć'' takich spraw.


Jeśli chcesz - poczytaj linkowany wątek. Wyszły naprawdę "ciekawe" rzeczy z Poematu Valtorty. Nie bez powodu kard. Ratzinger negatywnie go ocenił.

Adama Człowieka też czytywałem.
Podobnie jak zafascynowała mnie kiedyś postać orędownika Adama Człowieka ks. Adama Skwarczyńskiego.
Właśnie minęły trzy lata jak minął termin zapowiadanej przez niego własnej męczeńskiej śmierci. Żyje nadal i ma się dobrze - i niech mu Pan Bóg błogosławi a miły i dobry to człowiek.
Tyle, że snuje swoje proroctwa oparte na potępionych objawieniach z Garabandal.

Cytuj:
A nawet jeśli potraktować to jako książkę obyczajową, to przecież nie czuć i nie widać tam nic niestosownego co mogłoby rzucić na jakieś manowce.

A jednak są takie!

Cytuj:
A może oni nadal żyją w Raju, może tylko nam się nie powiodło...

Ale to niemożliwe. Nie ma istot cielesnych - stworzeń, które po grzechu człowieka żyją w raju. To niezgodne z nauką Kościoła.

Cytuj:
A jeśli Niebo będzie na Ziemi? Wtedy zmieni się materia i oblicze całego Wszechświata.
Spójrz - oto czynię wszystko nowe.

Jak sam zauważyłeś - NOWE
Nie wyremontowane i przerobione ze starego, ale NOWE.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz paź 01, 2015 20:31
Zobacz profil
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Cytuj:
Adama Człowieka też czytywałem.
Podobnie jak zafascynowała mnie kiedyś postać orędownika Adama Człowieka ks. Adama Skwarczyńskiego.
Właśnie minęły trzy lata jak minął termin zapowiadanej przez niego własnej męczeńskiej śmierci. Żyje nadal i ma się dobrze - i niech mu Pan Bóg błogosławi a miły i dobry to człowiek.
Tyle, że snuje swoje proroctwa oparte na potępionych objawieniach z Garabandal.


Masz na myśli Adama Człowieka tutaj czy ks. Skwarczyńskiego? Adam Człowiek nie żyje. I nie to że snuł te proroctwa ale naprawdę miało to miejsce.


Pt paź 02, 2015 0:55
Post Re: Bóg - wszechświat - inne cywilizacje - zbawienie
Cytuj:
Ale to niemożliwe. Nie ma istot cielesnych - stworzeń, które po grzechu człowieka żyją w raju. To niezgodne z nauką Kościoła.


Nie ma na tej Ziemi. Ale co możemy powiedzieć jeśli przyjmiemy taką tezę że takich zamieszkałych planet jest więcej? Można by tak w prosty sposób powiedzieć że raczej nic nie ma konkretnego w Genesis na temat dinozaurów a mimo to istniały, tak więc może nic nie być o życiu w innych zakątkach wszechświata, czy też o istnieniu wszechświatów równoległych.


Cytuj:
Jak sam zauważyłeś - NOWE
Nie wyremontowane i przerobione ze starego, ale NOWE.


Nowe czyli także - odnowione. Tak jak Nowa Ziemia. Inne prawa panujące w całym Wszechświecie czyli wszystko wraca do czasu przed..........


Pt paź 02, 2015 1:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 386 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL