Czy płód to też człowiek?
Autor |
Wiadomość |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Zauważam już pierwsze destrukcyjne skutki zaprogramowanej likwidacji małego rodzinnego gospodarstwa rolnego. Człowiek, wpakowany w miejskie blokowisko, nie ma żadnego zajęcia. Siada więc za klawiaturą i ... dyskutuje. A że nie ma tematu, to sili się na zmyślanie problemów, stawianie zarzutów i rozliczanie z nich ludzi i społeczności, a nawet samego Boga! Taka refleksja przychodzi mi po przeglądnięciu kilku stron tego wątku.
|
Śr cze 24, 2015 16:39 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Atimeres ,trafne spostrzeżenie , lecz kiedyś za taką dyskusję , lub poglądy można było być ze społeczności wiejskiej odrzuconym , dziś jest się anonimowym mówcą , co jest bardziej bezpieczne i higieniczne .
|
Śr cze 24, 2015 19:47 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Atimeres ,trafne spostrzeżenie , lecz kiedyś za taką dyskusję , lub poglądy można było być ze społeczności wiejskiej odrzuconym , dziś jest się anonimowym mówcą , co jest bardziej bezpieczne i higieniczne . Może to i prawda, że niemoralność jest modna. Dzisiejsza decyzja parlamentu w sprawie in vitro jest tego potwierdzeniem. Wielu potępia zło tylko wtedy, gdy narusza ono własne interesy. O życie cudze, także o życie nienarodzonych dzieci w stanie embrionów, już niewielu się dopomina. Przemysł śmierci przestaje niepokoić! Polska razem z Europą, utraciwszy kręgosłup moralny, przyspiesza, by stać się łupem skrajnego islamu. ............ A wszystko zaczęło się od tego, że w walce o życie zabrakło argumentu religijnego, argumentu wiary. Na początku tego wątku [b]"Czy płód to też człowiek" ktoś domagał się argumentacji religijnej, teologicznej, opartej na Piśmie św.[/b] Niezbyt pilnie śledziłem te dyskusję. Ale nie znalazłem ani jednego argumentu tego rodzaju! A przecież wystarczyło wspomnieć i nieustannie wspominać fakt Wcielenia Syna Bożego w chwili poczęcia i jego działanie zaraz po poczęciu: uświęcenie Jana Chrzciciela, będącego także jeszcze w łonie matki, ale już z jakaś świadomością.To potężny głos Objawienia Bożego. To potężny argument wiary przeciw aborcji i in vitro (które przecież niesie zaprogramowaną masową aborcję - niszczenie zamrożonych zarodków - jakby po okresie gwarancyjnym). Nawet jeden głos ze strony episkopatu, chcąc uzasadnić, że obrona życia ludzkiego jest ponadreligijna, wmawiał, że "opór biskupów przeciw in vitro nie ma nic wspólnego z religią i wiarą". Chciał dobrze, a wyszło baaardzo źle! O czasy!
|
Cz cze 25, 2015 12:21 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Elbrus napisał(a): Zarodek ludzki traktujemy jak człowieka. Od tej pory chronimy zarodek jako człowieka. Dlaczego tak jest i jakie są podstawy do takiego nauczania przez Kościół? //proszę o konkrety - nie encykliki, ale PODSTAWY (najlepiej z Biblii) do takich twierdzeń O właśnie, to pytanie z pierwszej strony tego wielkiego wątku, liczącego już 144 stron. Odpowiedziałem Ci, Elbrus, wystarczająco jasno? Masz wątpliwość?
|
Cz cze 25, 2015 12:31 |
|
 |
naxisprix
Dołączył(a): Pn maja 25, 2015 14:27 Posty: 11
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Dla wielu katolików, szczególnie hierarchów dzisiejsza decyzja sejmu w sprawie legalizacji invitro jest oburzająca. Jako państwo musiało wprowadzić ustawę w tej kwestii gdyż prawo musi regulować tą kwestię. Jednak widać że od 1997 kiedy została wcielona w życie konstrytucja III RP wiele się zmieniło w kwestii światopoglądu ludzi. W 97 był duży szacunek do życia ludzkiego czego konstytucja jest najlepszym przykładem. Jest ogromny przeskok w tył. Jeśli nawet spojrzymy na konstrytucję z II RP kiedy była bardzo ukierunkowana na Pana Boga - i prawo wynikało z prawa Bożego. Ludzie stali się bardzo zmaterializowani. W mojej opinii ustawa powinna być zbadana czy jest niezgodna z konstytucją gdyż budzi dużo wątpliwości.
Meritum jest takie żebyśmy my jako katolicy byli przykładem dla innych, szczególnie dla tych niewierzących. Znajoma nie mogła mieć dzieci, próbowała invitro, nie wyszło, i zaadaptowała dziecko. Najpierw była nieszcześliwa, teraz jest najszczęśliwsza na świecie bo jest matką. Pani po 40.
Wszystkim niewierzącym polecam tą historię z happy endem bo przejścia mieli takie jak pewna para z mediów co nie mogła mieć dzieci. Problem jest taki że niektórzy ludzi nawet po którejś próbie invitro nie rozumieją że wiek na płodność minął. Nie przeskoczy się natury. Po 40 trudno zajść w ciąże. Choć moja znajoma, religijna osoba, w wieku 45 lat zostało drugi raz Mamą. Niesamowita historia. Chłopiec jest zdrowy jak rydz. Cuda się zdarzają ale trzeba się o nie mocno modlić. Z drugiej strony ciężko przekonać ludzi że zarodek jest formą życia i powienien być w sposób szczególny traktowany. Wszystko ma swój początek jak wiele razy to było powiedziane na forum.
Najlepszy obraz do szacunku zarodka jest taki że każdy zwolennik metody invitro powienien sobie wyobrazić że ktoś zamroził jego zarodek i on sam czeka na szczęśliwy moment wszczepienia do macicy i siedzi w zamrażarce. I to czekanie jest nieskończone. Niech sobie wyobrazi to zimno, tą ciemność. W tym jest meritum że każdy zarodek jest zaczątkiem świadomego życia.
|
Cz cze 25, 2015 15:33 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Polecam moje posty od strony 140 , gdzie przytaczam argumenty chroniące człowieka od poczęcia i nie są to wcale argumenty religijne .
|
Cz cze 25, 2015 19:25 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Polecam moje posty od strony 140 , gdzie przytaczam argumenty chroniące człowieka od poczęcia i nie są to wcale argumenty religijne . Nie wiem, czy jest to reakcja na mój post, w którym domagałem się, żeby pojawiały się także argumenty religijne? Jeśli tak, to wygląda na ironię. ............ Nie przeczę, argumenty biologiczne czy społeczne są bardzo ważne. I muszą być. Ale chodzi o to, żeby zadziałało sumienie w odniesieniu do Boga, żeby zadziałało poczucie odpowiedzialności przed Bogiem i wiecznością. Argumenty biologiczne czy społeczne są konieczne, ale one nie rozbudzą sumień. Nie uświadomią KATOLIKOM, że zabijanie zarodka jest grzechem ciężkim, że tak człowiek nie może przystąpić do Komunii bez pokuty. Chodzi o to, że w tej dziedzinie pogubiły się także katolickie sumienia. Czyja to wina? Jest argumentacja naukowa czy społeczna, a nie argumentacji religijnej, nawet w naukach pasterzy! (stąd chyba pochodzi ten wątek na forum) Kto w końcu to zrobi?
|
Cz cze 25, 2015 19:44 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Atimeres Cytuj: Jest argumentacja naukowa czy społeczna, a nie ma argumentacji religijnej, nawet w naukach pasterzy! (stąd chyba pochodzi ten wątek na forum) Kto w końcu to zrobi? Nic dziwnego Atimeres , że argumentacja naukowa czy społeczna wypiera argumentację religijną , ta druga jest po prostu nieprzekonywująca , zapominasz że wierzący to też osoby myślące .
|
N cze 28, 2015 11:58 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Atimeres Cytuj: Jest argumentacja naukowa czy społeczna, a nie ma argumentacji religijnej, nawet w naukach pasterzy! (stąd chyba pochodzi ten wątek na forum) Kto w końcu to zrobi? Nic dziwnego Atimeres , że argumentacja naukowa czy społeczna wypiera argumentację religijną , ta druga jest po prostu nieprzekonywująca , zapominasz że wierzący to też osoby myślące . Człowieku, logiki trochę! Wiesz choć o czym piszę? Piszę o tym, że argumentacja naukowa to za mało, sama nie wystarcza, aby rozbudzić sumienie. Do argumentacji naukowej trzeba dołączyć argumenty wiary, albo nawet od nich zaczynać, gdy mamy do czynienia z człowiekiem wierzącym. Wtedy jest daleko większa skuteczność argumentacji dla praktyki życiowej, natomiast dla rozbudzenia sumienia -argumentacja religijna jest podstawowa. Nie domagam się tego od Ciebie, jeśli nie wiesz, co wiara mówi na temat życia ludzkiego, godności człowieka oraz życia prenatalnego i nie pojmujesz, jakie znaczenie dla praktyki życiowej mają argumenty wiary! O tym wiedza tylko wierzący. A na tym forum tacy raczej powinni być!
|
N cze 28, 2015 20:38 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Atimeres Cytuj: Człowieku, logiki trochę! Wiesz choć o czym piszę? Piszę o tym, że argumentacja naukowa to za mało, sama nie wystarcza, aby rozbudzić sumienie. Do argumentacji naukowej trzeba dołączyć argumenty wiary, albo nawet od nich zaczynać, gdy mamy do czynienia z człowiekiem wierzącym. Wtedy jest daleko większa skuteczność argumentacji dla praktyki życiowej, natomiast dla rozbudzenia sumienia -argumentacja religijna jest podstawowa. Nie domagam się tego od Ciebie, jeśli nie wiesz, co wiara mówi na temat życia ludzkiego, godności człowieka oraz życia prenatalnego i nie pojmujesz, jakie znaczenie dla praktyki życiowej mają argumenty wiary! O tym wiedza tylko wierzący. A na tym forum tacy raczej powinni być! A jeżeli nie mamy do czynienia z człowiekiem wierzącym to jak do niego dotrzesz ? Wierzących nie trzeba przekonywać . Chcesz rozbudzać sumienia i w ten sposób chronić życia poczętego , powodzenia . Ja wolę argumentację niereligijną , bo każdy może ją przyjąć zarówno wierzący jak i niewierzący . A jeżeli nie wiesz kim jestem to przeczytaj moje wcześniejsze posty i nie snuj spisku . Boże ileż tu przewrażliwionych ludzi z pianą na ustach .
|
N cze 28, 2015 22:17 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Dla pasterzy Kościoła powinno być najważniejsze, aby przekonać wierzących, przede wszystkim argumentami wiary, których nam nie brakuje, wspierając naukę wiary racjami nauk przyrodniczych. Ale prawdę mówiąc od tej naukowej argumentacji w Kościele jest dość świeckich naukowców i działaczy. Nadto i poza Kościołem też tacy bywają - mądrzy i odpowiedzialni za dobro człowieka i świata. Ograniczanie się do mądrości świata Kościołowi naprawdę nie przystoi. Nie od tej mądrości jest Kościół "specjalistą", a mam na myśli raczej pasterzy Kościoła. Kościołowi z nauką wiary raczej jest do twarzy.
|
Cz lip 16, 2015 20:57 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Atimeres przytocz jakiś jeden argument wiary , przekonywujący o tym , że zapłodniona komórka jajowa jest już człowiekiem .
|
Pt lip 17, 2015 12:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Atimeres przytocz jakiś jeden argument wiary , przekonywujący o tym , że zapłodniona komórka jajowa jest już człowiekiem . A po co wiara? Wystarczy do tego biologia. 
|
Pt lip 17, 2015 13:57 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1998
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Atimeres przytocz jakiś jeden argument wiary , przekonywujący o tym , że zapłodniona komórka jajowa jest już człowiekiem . Jeżeli zapłodniona komórka, to jest to już zarodek z własnym genomem, mający własne życie i własny zdeterminowany rozwój. A argument wiary? Chociażby ten, że Wcielenie Syna Bożego było w trakcie poczęciu Jezusa. Jezus stał si zarodkiem. Odtąd Jezus był Bogiem i Człowiekiem, jako zarodek; Elżbieta otrzymała objawienie, że Maryja jest Matką Kyriosa/Pana/Boga. Odtąd On działał zbawczo (np. wobec Jana). Odtąd i Jan, jako zarodek, był zdolny przyjąć uświęcenie.
|
Pt lip 17, 2015 17:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy płód to też człowiek?
Atimeres napisał(a): Jeżeli zapłodniona komórka, to jest to już zarodek z własnym genomem, mający własne życie i własny zdeterminowany rozwój. Poważnie? Proszę państwa, Atimeres właśnie nam powiedział, że ma od momentu zapłodnienia wpisaną w swój genom całą historię życia, włącznie np. z treścią książek, jakie przeczytał. Atimeres napisał(a): A argument wiary? Chociażby ten, że Wcielenie Syna Bożego było w trakcie poczęciu Jezusa. Jezus stał się zarodkiem. Odtąd Jezus był Bogiem i Człowiekiem, jako zarodek; Elżbieta otrzymała objawienie, że Maryja jest Matką Kyriosa/Pana/Boga. Poważnie? Proszę państwa, Atimeres właśnie nam powiedział, że kobieta jest w stanie wyczuć, jak zarodek szoruje jej po jajowodzie. Cytuj: Odtąd On działał zbawczo (np. wobec Jana). I wobec kwadryliardów innych zarodków, które nie zdążyły się urodzić. Może Atimeres odpowie mi na nurtujące mnie nie od wczoraj pytanie, jak będzie wyglądało zmartwychwstanie zarodków. I ich sądzenie przez Pana Boga... Atimeres napisał(a): Odtąd i Jan, jako zarodek, był zdolny przyjąć uświęcenie. No i w Biblii jest dokładnie na odwrót, to Jan ochrzcił Jezusa. Jeśli Objawienie przekazuje niewygodne fakty... Yarpen Zirgin napisał(a): Wystarczy do tego biologia. Yarpen przemyśli sobie problematykę chimer genetycznych, ludzi poskładanych z komórek dwóch zarodków. Yarpen w ogóle przemyśli sobie, co to znaczy, że człowiek wyewoluował z kolonii pierwotniaków i że jego ciało, technicznie rzecz biorąc, dalej taką kolonią jest.
|
So lip 18, 2015 1:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|