Dlaczego?

AHAWO mamy tylko jeden wszechświat i nie znajdujemy w nim Boga , propozycja umieszczenia Boga poza naszym wszechświatem musi zakladać istnienie innego wszechświata co jest niemożliwe bo nasz wszechświat nie ma brzegów .

Bynajmniej. "Bez brzegów" nie oznacza "nieskończony", a tym bardziej nie oznacza "obejmujący wszystko".

Dlaczego tak jest?

Gdy mówimy "bez brzegów" oznacza to, że poruszając się wewnątrz wszechświata (w "kierunkach wewnętrznych" wszechświata) nie dochodzimy do brzegu. W tym sensie bez brzegów jest tez okrąg: poruszając się wzdłuż okręgu nigdy nie dojdziemy do brzegu. Kształt wszechświat w modelach fizycznych opisuje się często właśnie jako twór analogiczny do okręgu, tylko wielowymiarowy. Okrąg oczywiście nie jest nieskończony, ani nie obejmuje wszystkiego.
Bez brzegów jest też prosta, która choć nieskończona, pozostawia dużo więcej poza sobą.

Jeżeli opisujemy wszechświat za pomocą matematyki, nie możemy wykluczyć, że jest on częścią większej struktury, nawet jeżeli jest on bez brzegów albo nieskończony.

Mimo to ponoć jest wszędzie, także chyba w tej części którą "znamy" i tu nic takiego nie znajdujemy..

Wielu ludzi odnalazło Boga.

Po prostu.... troll

Tak wiem, że wielu w jakimś sensie i "jakiegoś"..

Co to są kierunki wewnętrznę ? Już przez samo takie mówienie zakładasz wewnętrzną i zewnętrzną stronę wszechświata . Poruszając się cały czas po lini prostej nie dotrzemy do granicy wszechświata , bo nic takiego nie istnieje , budowy wszechświata w żaden sposób nie przedstawi nam geometria klasyczna i błędem jest wyobrażanie sobie kóli . W znanej nam geometrii klasycznej przestrzeń nie ulega deformacji i nie wiemy co też to oznacza i jaki to ma wygląd .

Sformułowanie, które użyłem w cudzyslowach, mające wybijać z głowy potencjalną próbę poruszania się w kierunku prostopadłym do okręgu w celu pokazania, że okrąg ma brzeg.

Przykład okręgu był natomiast po to, by uzmysłowić, że coś bez brzegów nie musi być nieskończone, a tym bardziej nie musi obejmować wszystkiego. Może, ale nie musi - wbrew twierdzeniom, że poza obserwowaną czasoprzestrzenią nie może być nic więcej.

Zakładasz , że wszechświat nie obejmuje wszystkiego , a czy wszechświat w ogóle coś obejmuje , czy uważasz że my jesteśmy wewnątrz wszechświata ?

Twierdzę, że z wnętrza wszechświata (nasza pozycja) nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy istnieje coś poza nim, tak jak istota, której postrzeganie ograniczałoby się do okręgu, nie mogłaby rozstrzygnąć, czy coś poza tym okręgiem jest.

Polecam książkę "Flatlandia czyli Kraina Płaszczaków powieść o wielu wymiarach"(autor: Edwin A. Abbott) - opisuje problemy związane z zamknięciem w skończonej liczbie wymiarów w sposób obrazowy i przystępny.

A więc uważasz , że my jesteśmy wewnątrz wszechświata (chociaż sam musiałem sobie na to odpowiedzieć ) , no to teraz rozumiem że posługujesz się geometrią klasyczną , w której przestrzeń jest stałą niezmienną . Jak więc możemy dyskutować o strukturze wszechświata , dla której przestrzeń nie jest stałą , ba nawet czas nie jest stałą . Nic dziwnego że nie możemy się zrozumieć , skoro nie czytam tego samego co ty . Jak przeczytam tą książkę to z pewnością porozmawiamy jeszcze o wielowymiarowości wszechświata .

Nie przestrzeń - czasoprzestrzeń. Czasoprzestrzeń jako całość jest niezmienna i niezależna od obserwatora, w odróżnieniu od właśnie przestrzeni i czasu rozpatrywanych osobno. Czasoprzestrzeń można "rozłożyć" na czas i przestrzeń i rozkład ten można dokonać na wiele sposobów (dlatego ani czas, ani przestrzeń nie są absolutne) ale nie zmienia czasoprzestrzeni to, jak ją opiszemy w kategoriach czasu i przestrzeni. Pozostaje jednym, ustalonym 4-wymiarowym tworem (zmienia się tylko punkt widzenia). I my, razem z naszą przyszłością i przeszłością, jesteśmy ograniczeni do 4-wymiarowego wszechświata.

Wieczny_studencie , dlaczego czasoprzestrzeń jest niezależna od obserwatora ?

Oczywiście jeśli stwierdzimy że świat ma 4 wymiary...

Bo jeśli kiedyś teoria strun
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
się potwierdzi to będzie oznaczać że mamy przynajmniej 10 wymiarów. Czego nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić.

Nadmienić wypada że już zostały znalezione kwarki które umacniają słuszność teorii strun...