Nie mieszaj wierzeń religijnych z faktami historycznymi...

Bredzisz Sewerynie.
Istnieje coś takiego jak krytyka źródła podczas której min. odrzuca się wszelkie paranormalne elementy takie jak cuda czy zmartwychwstanie jeśli Faraona który też był uważany za syna Bożego(świetny przykład Sewerynie!) uznajemy jedynie za człowieka niema powodów by robić wyjątek dla Jezusa.

Faraon nie mógłbyć Bogiem gdyż do tej pory nie zmartwychwstał . Nie ma o tym żadnych udokumentowanych przekazów ,nie ma również żadnych przekazów ustnych . Twoje przekazy są mało wiarygodne z uwagi na to iż powstały przed chwilą.

A niby dlaczego miałby zmartwychwstać ?

To Bóg był martwy?

Faraon wielokrotnie przedstawiany byl swojemu ludowi jako bóg, jako bóg figurowal też w ówczesnych pismach-analogicznie bylo z Jezusem.

Fakt,że Jezus wciąż przez wielu uznawany jest za boga (czego raczej nie można powiedzieć o faraonach) niewiele zmienia.Jedne mity(szczególnie wsparte 'powagą' wielkich bogatych instytucji) są po prostu bardziej żywotne niż inne i tyle.

No właśnie niby dlaczego miałby zmartwychwstać skoro nie był Bogiem. Widzę że łapiesz.

Natomiast Jezus zmartwychwstał tak jak było przepowiedziane, aby dać świadectwo prawdzie iż jest synem Bożym . Dowód ten jest po to aby ludzie rozsądni uwierzyli . Bo przecież ja trafnie zauważył unbeliever medycyna potwierdza iż nikt nie może powstać z martwych jeśli jest zwykłym człowiekiem.

Dlatego też jednym z popularnych sposobów deizacji czlowieka jest przypisanie mu tego wyczynu.,.

Niestety nie było analogicznie wręcz przeciwnie:
Bo potomkowie ludów faraona nie wyznają już go za Boga ,pewnie dlatego iż nie dał żadnego świadectwa swojej nadprzyrodzonej Mocy .

Wieść że faraon był bogiem zanikła niedługo po jego śmierci .Natomiast wieść ,że Jezus jest Bogiem obeszła świat właśnie po jego śmierci ,gdy okazało się , że zmartwychwstał .Jest to argument za autentycznością tego wydarzenia i dowód że twój przykład nie jest analogiczny.

Jeśli apostołowie przypisali by mu ten wyczyn nieracjonalnie byłoby z ich strony umierać za kłamstwo. Wię logiczny wniosek ,że musieli być tego pewni , bo z narażeniem życia świadczyli o tym fakcie . Nikt nie naraża życia dla zafałszowanej sprawy . Ładnie opisał to Koren we wcześniejszym poście. Więc twierdzenie ,że przypisano mu ten wyczyn aby narazić się na prześladowanie i śmierć, jest nielogiczny.

Faraon nie musiał dawać świadectwa żadnego świadectwa poprzez swoje zmartwychwstanie więc moje pytanie pozostaje aktualne. Wiemy, że nie był Bogiem w jakiego wierzysz ale to nie znaczy jeszcze, że nie był Bogiem.

Jeśli nie musiał to na jakiej podstawie ludzie mieliby wierzyć, że jest Bogiem?

Myślę że nie należysz do tych którzy wierzą na słowo ,tym bardziej że masz problemy z wiarą w fakty.

Logiczne jest więc, że Jim Jones głosił prawde skoro razem z nim samobójstwo popełniło 913 jego wyznawców podejrzewam, że to więcej niż pierwszych Chrześcijan ...

Każdy Faraon był Bogiem Sewerynie widać nie potrzebowali lepszego dowodu z resztą powiedz sam ilu chrześcijan widziało zmartwychwstanie a właściwie zmartwychwstałego już Jezusa?

Logiczne jest ,że jeśli sami targnęli się na życie to nie mieli nic wspólnego z Bogiem ,gdyż działali wbrew jego przykazaniu nie zabijaj.

Faraon był takim samym Bogiem jak twój mars ,którego nikt nie uznaje za Boga.
Jezusa widziało go wielu ludzi .Widywany był w różnych częściach świata aby dać swiadectwo .Lecz przede wszystkim widziało go 11 apostołów. Niektórym mimo iż go widzieli było trudno uwierzyć dopóki nie obejżeli ran jego .