Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 9:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 73  Następna strona
 Jak pogodzić ewolucję z Biblią? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
akruk napisał(a):
pilaster napisał(a):
akruk napisał(a):
granice taksonów są płynne i uznaniowe.
Akurat granice gatunku nie są uznaniowe
Oczywiście, że są uznaniowe.


Oczywiście nie są. Przynajmniej dla organizmów rozmnażających się płciowo.

Cytuj:
Ponieważ: Nie ma uniwersalnej, jednoznacznej, ścisłej definicji gatunku.


Wręcz przeciwnie, jest. Gatunek to pula genów zdolna do mieszania się ze sobą bez utraty dostosowania.


Cytuj:
wikipedia o tym przypomina.


Acha. Wikipedia.... :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr paź 11, 2017 11:05
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
akruk napisał(a):
Ponieważ: Nie ma uniwersalnej, jednoznacznej, ścisłej definicji gatunku.
pilaster napisał(a):
Akurat granice gatunku nie są uznaniowe
akruk napisał(a):
Oczywiście, że są uznaniowe.
pilaster napisał(a):
Oczywiście nie są. Przynajmniej dla organizmów rozmnażających się płciowo.
Ale rozumiesz słowo "uniwersalny"?

pilaster napisał(a):
Cytuj:
Ponieważ: Nie ma uniwersalnej, jednoznacznej, ścisłej definicji gatunku.
Wręcz przeciwnie, jest. Gatunek to pula genów zdolna do mieszania się ze sobą bez utraty dostosowania.
Po pierwsze, "pula genów" to jest określenie grupy genów, a nie istot, natomiast gatunek to nazwa dla grupy organizmów. Po drugie, ta definicja ani nie jest uniwersalna (powszechna do stosowania i powszechnie stosowana), ani nie jest ścisła, nie zakreśla ostrych granic gatunku. Ponieważ "utrata dostosowania", na jaką się powołuje, taka nie jest. "Dostosowanie" nie jest czymś, co ma ostre granice. Dostosowanie jest malutkie, słabe, mocniejsze, silne -- to cecha ciągła, a nie skwantyfikowana, że albo jest albo go nie ma, zero lub jeden.


pilaster napisał(a):
Cytuj:
wikipedia o tym przypomina.
Acha. Wikipedia.... :D
Gdybyś chamsko nie wyrywał cytatu z kontekstu, to bym cię może nie uznał za trolla.


Śr paź 11, 2017 11:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
akruk napisał(a):
"pula genów" to jest określenie grupy genów, a nie istot,


No to co?

Cytuj:
natomiast gatunek to nazwa dla grupy organizmów.


Najwyraźniej nie. Inaczej by akruk musiał przyznać,że nie ma najmniejszych dowodów na to, że on, akruk i królowa Kleopatra należą do jednego gatunku.


Cytuj:
"Dostosowanie" nie jest czymś, co ma ostre granice. Dostosowanie jest malutkie, słabe, mocniejsze, silne -- to cecha ciągła,


Ale policzalna. Można określić kiedy jest mniejsza od jedności, a kiedy nie


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Cytuj:
wikipedia o tym przypomina.
Acha. Wikipedia.... :D
Gdybyś chamsko nie wyrywał cytatu z kontekstu, to bym cię może nie uznał za trolla.


Z jakiego kontekstu? Poza wikipedią żadnych innych źródeł akruk nie wymienił.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr paź 11, 2017 12:56
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
pilaster napisał(a):
akruk napisał(a):
"pula genów" to jest określenie grupy genów, a nie istot,
No to co?
To, że gatunek NIE jest grupą genów. A taką wyssaną ze swojego palucha "definicję" gatunku próbowałeś wcisnąć.

pilaster napisał(a):
Cytuj:
natomiast gatunek to nazwa dla grupy organizmów.
Najwyraźniej nie. Inaczej by akruk musiał przyznać,że nie ma najmniejszych dowodów na to, że on, akruk i królowa Kleopatra należą do jednego gatunku.
Och, czyżby? Na podstawie relacji historycznych zakładamy, że Kleopatra istniała i była podobna do kobiet żyjących współcześnie. Które uznaje się za należące do tego jednego i tego samego gatunku H. sapiens. MIMO że nie dysponujemy jej genotypem, żeby móc porównywać jej "pulę genów" z jakąś inną. Moim genotypem też nie, mądralo.

pilaster napisał(a):
Cytuj:
"Dostosowanie" nie jest czymś, co ma ostre granice. Dostosowanie jest malutkie, słabe, mocniejsze, silne -- to cecha ciągła,
Ale policzalna. Można określić kiedy jest mniejsza od jedności, a kiedy nie
Bardzo proszę w takim razie o LICZBOWĄ wartość dostosowania dla dębu szypułkowego RAZEM ze wzorem, na postawie którego została ustalona.

pilaster napisał(a):
akruk napisał(a):
Gdybyś chamsko nie wyrywał cytatu z kontekstu, to bym cię może nie uznał za trolla.
Z jakiego kontekstu? Poza wikipedią żadnych innych źródeł akruk nie wymienił.
Kłamiesz.


Śr paź 11, 2017 13:17
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Quinque napisał(a):
Trochę mnie śmieszy robienie z ewolucji religi.
Owszem, to śmieszne, ale nikt czegoś takiego z niej nie robi w tym wątku.
Cytuj:
Podczas gdy jak pytam się o jeden dowód na udowonionie Darwinistycznej ewolucji to go nie dostaje.
Kto nie dostaje?
Cytuj:
Jedynie co zostało empirycznie udowodnione to Wariancja fenotypowa, adaptacja, zmienność gatunkowa ale ewolucja nigdy
No ale przecież ewolucja jest właśnie skutkiem dziedziczne wariancji i presji środowiska. To tak jakby mówić "dowiedziono dylatacji czasu, skrócenia lorencowskiego, równości c w każdym układzie odniesienia i równoważności wszystkich układów inercjalnych, ale STW nie".


Śr paź 11, 2017 15:37

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
pilaster napisał(a):
Mądrej głowie dość dwie słowie. Głupiej i tysiąca za mało. Urząd Nauczycielski Kościoła już dawno określił, że żadnej sprzeczności między ewolucją (i dowolną inną teoria naukową) a wiarą nie ma, nigdy nie było i nigdy być nie może. Wszelka sprzeczność jest tylko pozorna i wynika z nieznajomości nauki, religii, lub najczęściej, jak w przypadku Osirisa, jednego i drugiego.

Zatem katolicy mają do wyboru wierzyć biskupom i papieżowi, bardzo biegłym w dziedzinie religijnej, i co najmniej posiadających biegłych doradców w dziedzinie naukowej, albo wierzyć jakimś Osrisom, którzy nie potrafią odróżnić logarytmu od algorytmu, karbonu od kambru i niepokalanego poczęcia od dzieworództwa. :D


Tego się spodziewałem, paplanina bez sensu. Przytaczasz jakąś kościelną organizację jako autorytet (marny) a sam nie potrafisz przestawić co wiesz na dany temat. Dodatkowo próbujesz jakichś prymitywnych prowokacji i oszczerstw sugerując braki wiedzy.
Trollowanie w najczystszej postaci.


Cytuj:
A jak powtórzy to jeszcze 990 razy, to stanie się to prawdą. :roll:


Przedstawiłem swój argument a Twój jest paplaniną.


Cytuj:
Wyobrażenie pilastra n temat Boga zostało ukształtowane głównie przez wpływ dwóch autorów - ks Michała Hellera i śp abp Życińskiego. Czyli jest jak najbardziej chrześcijańskie, a nawet katolickie. :)


Czyli uważali oni, że Bóg to tylko jedna z możliwych hipotez jak Ty twierdzisz?

Cytuj:
Wszechświat wygląda tak, jakby został powołany do istnienia, przez jakiś umysł bardzo podobny do ludzkiego i to w ten sposób, aby z maksymalnie prostych praw, generował możliwie maksymalną złożoność.


Brawo... twierdzisz, że umysł tego absolutu ma być bardzo podobny do ludzkiego. Na jakiej podstawie? Przecież nic nie wiesz o absolucie bo nikt nie może go poznać ludzkim umysłem.
Bóg ci się objawił? jesteś prorokiem?

Cytuj:
Bo nie "ludzie starożytni" tak twierdzili (Sargon, Asurbanipal, czy Ramzes II tak nie twierdzili), tylko najwybitniejsi przedstawiciele epoki Hellenizmu, najbardziej, przed XVIII wiekiem zaawansowanej naukowo, cywilizacyjnie i technologicznie epoki w dziejach ludzkości. Koncepcja Absolutu wcale nie jest bowiem oczywista i społeczeństwo musi odpowiednio do niej dojrzeć.


Pilaster jest prorokiem albo wieszczem... społeczeństwo musi dojrzeć do hellenistycznej koncepcji absolutu :D


Śr paź 11, 2017 17:47
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Osiris napisał(a):
Tego się spodziewałem, paplanina bez sensu. Przytaczasz jakąś kościelną organizację jako autorytet (marny)
Twierdzisz, że Urząd Nauczycielski Kościoła jest marnym autorytetem w kwestii tego, co naucza Urząd Nauczycielski Kościoła? A poza tym to się dobrze czujesz?


Śr paź 11, 2017 18:40

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Zefciu, ale czy naprawde trzeba godzic ewolucje z Biblia ?
Ewolucja to tylko teoria, wiele w niej sie jeszcze moze zmienic z czasem, moze okaze sie ze Ziemia naprawde istnieje tylko 6 tys lat ? :).


Śr paź 11, 2017 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2017 11:42
Posty: 167
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
zefciu napisał(a):
Osiris napisał(a):
Tego się spodziewałem, paplanina bez sensu. Przytaczasz jakąś kościelną organizację jako autorytet (marny)
Twierdzisz, że Urząd Nauczycielski Kościoła jest marnym autorytetem w kwestii tego, co naucza Urząd Nauczycielski Kościoła? A poza tym to się dobrze czujesz?


Urząd Nauczycielski Kościoła nie może potwierdzić (oczywistej) sprzeczności Bibli z nauką bo inaczej podcinałby gałąź na której siedzi. Wystarczy przeczytać księgę rodzaju aby przekonać się, że jest to mitologia nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.


Śr paź 11, 2017 20:40
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
subadam napisał(a):
Ewolucja to tylko teoria, wiele w niej sie jeszcze moze zmienic
Teoria powszechnego ciążenia to też "tylko teoria". Skocz z wieżowca, może się okaże nie całkiem prawdziwa. Teoria naukowa to fachowa nazwa najbardziej kompletnej, sprawdzonej i dopracowanej formy wiedzy naukowej. Bynajmniej nie oznacza tego samego, co w potocznym języku funkcjonuje jako "jakaś teoria", czyli "teoretyczne, niesprawdzone gdybania myślowe", które w nauce noszą nazwę hipotezy.

subadam napisał(a):
Ewolucja to tylko teoria, wiele w niej sie jeszcze moze zmienic z czasem, moze okaze sie ze Ziemia naprawde istnieje tylko 6 tys lat ? :).
Wypadałoby wiedzieć, że sama teoria ewolucji nigdy nie określała ani też dziś nie określa wieku Ziemi. Wiek Ziemi ustalono na podstawie danych i teorii fizyki, tej samej, której częścią jest teoria grawitacji. Mianowicie wiek Ziemi ustalono na ok.4-4,5 mld lat na podstawie badań promieniotwórczości skał. To w ogóle nie jest dziedzina ewolucji.


Śr paź 11, 2017 20:41

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
zefciu napisał(a):
Osiris napisał(a):
Tego się spodziewałem, paplanina bez sensu. Przytaczasz jakąś kościelną organizację jako autorytet (marny)
Twierdzisz, że Urząd Nauczycielski Kościoła jest marnym autorytetem w kwestii tego, co naucza Urząd Nauczycielski Kościoła? A poza tym to się dobrze czujesz?


Czuję się wspaniale, Ty chyba jednak nie skoro nie przeczytałeś tekstu ze zrozumieniem.
Urząd Nauczycielski Kościoła jest żadnym autorytetem w kwestii rozstrzygania czy nauka jest sprzeczna z wiarą czy nie (czemu oponuje pilaster jak zwykle bez argumentów).


Śr paź 11, 2017 23:29
Zobacz profil
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
subadam napisał(a):
Ewolucja to tylko teoria
W naukach przyrodniczych niczym więcej niż "tylko teoriami" nie dysponujemy.
Cytuj:
wiele w niej sie jeszcze moze zmienic z czasem, moze okaze sie ze Ziemia naprawde istnieje tylko 6 tys lat ? :).
No akurat to raczej się nie okaże. Zwłaszcza aby to właśnie TE dostarczyła takiej wyceny, nie wiem, co by się musiało stać.

Osiris napisał(a):
Ty chyba jednak nie skoro nie przeczytałeś tekstu ze zrozumieniem.
Stary, nudny pseudoargument.
Cytuj:
Urząd Nauczycielski Kościoła jest żadnym autorytetem w kwestii rozstrzygania czy nauka jest sprzeczna z wiarą czy nie
I jeszcze 998 razy. Dla katolika pojęcie "Wiara" i pojęcie "to co głosi UNK" są tożsame przecież. Więc UNK jest jedynym dla katolika autorytetem w kwestii prawd wiary. Natomiast owszem - w kwestii, czy np. wiarę pastora (censored) czy Islam można pogodzić z TE - UNK autorytetem nie jest. Ale przecież nie o tym dyskutujemy.


Cz paź 12, 2017 5:16
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Zefciu, no widzisz przeprowadziłem dziesiątki jak nie setki dyskusji na temat ewolucji i nikt nigdy mi nie przedstawił dowodu który nie wymaga wiary. Nikt nigdy mi nie udowodnił mi występowania Darwinistycznej ewolucji. To chyba nie powinno być takie trudne(jeżeli przez miliardy lat działo się tak na masową skalę, to w czym problem pokazać ją choćby raz?). Dlatego uważam że hipoteza ewolucji to po prostu religia. Na szczęście coraz więcej naukowców wyraża swój sceptycyzm co do niej :)


Cz paź 12, 2017 6:04
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Quinque napisał(a):
Zefciu, no widzisz przeprowadziłem dziesiątki jak nie setki dyskusji na temat ewolucji i nikt nigdy mi nie przedstawił dowodu który nie wymaga wiary.
A jak sobie taki "dowód, który nie wymaga wiary" wyobrażasz? Jaki dowód by Cię przekonał?

Bo niestety zwykle jest tak, że kreacjoniści domagają się jakiegoś dowodu, ale nie potrafią wskazać jasno kryteriów, jakie taki dowód musi spełnić.

Cytuj:
Na szczęście coraz więcej naukowców wyraża swój sceptycyzm co do niej :)
Ale po co kłamiesz?


Cz paź 12, 2017 6:06
Post Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Nie kłamię. Choćby w 2012 roku 500 naukowców i nauczycieli w USA wyraziło swój sceptycyzm co do ewolucji

Przekonam się jak małpa urodzi człowieka(już tak sie raz stało habilis urodził erectusa. To jaki problem powtórzy to teraz w dobie nanotechnologi, cybernetyki, biologi molekularnej?)

Swoją drogą, ewolucjny kreacjonizm to ujma dla rozumu


Cz paź 12, 2017 6:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1091 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 73  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL