Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 4:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 Być może wszechświat nie miał początku . 
Autor Wiadomość
Post 
panM napisał(a):
Oczywiście jeśli stwierdzimy że świat ma 4 wymiary...

Bo jeśli kiedyś teoria strun
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
się potwierdzi to będzie oznaczać że mamy przynajmniej 10 wymiarów. Czego nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić.

Nadmienić wypada że już zostały znalezione kwarki które umacniają słuszność teorii strun...


gdybanie

lecz zapytam, po co Bogu 10 wymiarów, skoro stworzył ludzi żyjących w czterech?


So gru 20, 2008 1:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wieczny_studencie , dlaczego czasoprzestrzeń jest niezależna od obserwatora ?

Tak, w każdym razie jest opisywana w teoriach fizycznych - jako niezależna od obserwatora arena zdarzeń fizycznych. Różni obserwatorowie rożnie ją widzą, ale jest to wciąż ta sama czasoprzestrzeń. (Z czasem i przestrzenią stan ma się inaczej: "teraz" dla jednego obserwatora i "teraz" dla drugiego, to co innego, podobnie jak "tutaj".) I ten opis zgadza się z doświadczeniem. Nie udało się wyprowadzić tego faktu z żadnych bardziej podstawowych praw, stanowi on paradygmat w budowaniu teorii relatywistycznych.

panM napisał(a):
Oczywiście jeśli stwierdzimy że świat ma 4 wymiary...

Bo jeśli kiedyś teoria strun
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
się potwierdzi to będzie oznaczać że mamy przynajmniej 10 wymiarów. Czego nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić.

Nadmienić wypada że już zostały znalezione kwarki które umacniają słuszność teorii strun...

10 wymiarów to dobrze określona koncepcja matematyczna, i nie sprawia większych problemów (kiedy już opanuje się dostatecznie matematykę). Ewentualne wyobrażenia bazują na analogii (np. wyobrażając sobie przestrzeń z tylko jednym "zwykłym" wymiarem przestrzennym i jednym "dodatkowym" (które znaczącą się od "zwykłych" różnią - i dlatego są niedostrzegalne). Co do kwarków, to bzdura - teoria strun nie przewidziała NICZEGO, co nie byłoby już wytłumaczone przez prostsze teorie.

Eandil napisał(a):
gdybanie

lecz zapytam, po co Bogu 10 wymiarów, skoro stworzył ludzi żyjących w czterech?

Nie jest to zupełnie prawda, że żyjemy tylko w czterech. Tych dodatkowych wymiarów jedynie nie widzimy, jednak cząstki, z których składają się nasze ciała, podlegają wpływowi tych dodatkowych wymiarów. Wiąże się to z tym, że te dodatkowe wymiary są w pewien sposób "zwinięte" do mikroskopowych wielkości. I tak, jak z dużej odległości nić czy sznurek mogą być traktowane jako obiekty 1-wymiarowe, ale dla obserwacji w mniejszej skali należy uwzględnić ich grubość, tak dla nas świat wygląda na 4-wymiarowy, ale w skali rozmiarów strun trzeba pamiętać o tych dodatkowych wymiarach.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So gru 20, 2008 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Wieczny_student napisał(a):
Czasoprzestrzeń jako całość jest niezmienna i niezależna od obserwatora, w odróżnieniu od właśnie przestrzeni i czasu rozpatrywanych osobno.
Piszesz , że czasoprzestrzeń jest niezależna od obserwatora , ale czas i przestrzeń rozpatrywana osobno jest już zależna od obserwatora . Wytłumacz mi Wieczny_studencie , jak to rozumisz ?


N gru 21, 2008 18:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Podzielenie czasoprzestrzeni na przestrzeń i czas jest jak wprowadzenie współrzędnych: przypisanie każdemu punktowi czasoprzestrzeni jego miejsca (3 współrzędne) i czasu (jedna współrzędna). Dla każdego obserwatora istnieje pewien naturalny sposób wprowadzenia tych współrzędnych, zależne od tego, jak on się porusza. Jednak cała czasoprzestrzeń, i zdarzenia w niej zachodzące, nie zależą od tego, w jakim układzie współrzędnych są opisywane.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N gru 21, 2008 20:36
Zobacz profil
Post 
wieczny_student napisał(a):
Podzielenie czasoprzestrzeni na przestrzeń i czas jest jak wprowadzenie współrzędnych: przypisanie każdemu punktowi czasoprzestrzeni jego miejsca (3 współrzędne) i czasu (jedna współrzędna). Dla każdego obserwatora istnieje pewien naturalny sposób wprowadzenia tych współrzędnych, zależne od tego, jak on się porusza. Jednak cała czasoprzestrzeń, i zdarzenia w niej zachodzące, nie zależą od tego, w jakim układzie współrzędnych są opisywane.


A czy czas jest nieskończenie podzielny?


N gru 21, 2008 21:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Według Ogólnej Teorii Względności czas jest ciągły i można go dzielić na dowolnie krótkie odcinki czasu. Tyle, że zdajemy sobie sprawę, że OTW nie jest teorią ostateczną. Tworzone rozmaite teorie kwantowej grawitacji nie są potwierdzone ani dopracowane, zresztą i tak opisują wszechświat jedynie w najmniejszej skali i nie tłumaczą, jak z podstawowych praw kwantowych powstaje zjawisko makroskopowe "czas". Prawdopodobnie w najmniejszej skali nie ma sensu w ogóle mówić o czasie (i przestrzeni) które są jedynie makroskopowymi pojęciami efektywnymi (jak np. temperatura czy ciśnienie) i tracą sens przy zejściu do skali Plancka.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N gru 21, 2008 21:48
Zobacz profil
Post 
bl,a,bla,bla. Tak jak w polskim Sejmie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Stan kosmosu to nie zbior iluzji poszczegolnych obserwatorow
ale stan obiektywny wspolny dla całego kosmosu.


N gru 21, 2008 22:08
Post 
bl,a,bla,bla. Tak jak w polskim Sejmie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Stan kosmosu to nie zbior iluzji poszczegolnych obserwatorow
ale stan obiektywny wspolny dla całego kosmosu.


N gru 21, 2008 22:09

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Wieczny_studencie w skali Plancka prawdopodobnie przestrzeń i czas przestają istnieć , natrafiamy na miejsce gdzie nie ma zmienności zdażeń , lub przestrzeń i czas pojęta w sposób klasyczny nie funkcjonuje , nie tłumaczy zjawisk które tam zachodzą . Nie jest przecież tajemnicą że czekamy na pojawienie się nowej dziedziny nauki , nowej teorii , która bedzie to tłumaczyć.


N gru 21, 2008 23:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wieczny_studencie w skali Plancka prawdopodobnie przestrzeń i czas przestają istnieć , natrafiamy na miejsce gdzie nie ma zmienności zdażeń , lub przestrzeń i czas pojęta w sposób klasyczny nie funkcjonuje , nie tłumaczy zjawisk które tam zachodzą . Nie jest przecież tajemnicą że czekamy na pojawienie się nowej dziedziny nauki , nowej teorii , która bedzie to tłumaczyć.


A co ja powiedziałem?

wieczny_student napisał(a):
Prawdopodobnie w najmniejszej skali nie ma sensu w ogóle mówić o czasie (i przestrzeni) które są jedynie makroskopowymi pojęciami efektywnymi (jak np. temperatura czy ciśnienie) i tracą sens przy zejściu do skali Plancka.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pn gru 22, 2008 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Być może wszechświat nie miał początku .
@Inny_punkt_widzenia

w czasoprzestrzeni ,która przez całą wieczność była pusta i nagle z nieznanych przyczyn w pewnym puncie tej przestrzeni -Bach, Wybucha Wszechświat.

Błąd. Jeśli mówimy o wielkim wybuchu to musisz pamiętać o tym, że to materia zakrzywia czasoprzestrzeń. Bez materii nie ma czasoprzestrzeni. Zatem wielki wybuch nie polegał na ekspansji w pustej przestrzeni lecz dotyczył ekspansji tej właśnie przestrzeni.


Pt sty 02, 2009 16:07
Zobacz profil
Post 
Nie jestem mistrzem w dziedzinie astronomii,więc czy ktoś mógłby mi wytłumaczyc,a propo tematu;
naukowcy twierdza,że wszechswiat stale się rozrasta.Pytanie tylko,kosztem czego?


Pt sty 02, 2009 16:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Albo kosztem niczego (jak twierdzi Hawking) albo kosztem energi cieplnej (jak twierdzi Hawking). nie wiem komu wierzyć :D

Ale jeżeli wszechświat jest nieskończony (jak twierdzą naukowcy w tym Hawking) to zgodnie z teorią chaosu wystarczy wybuch supernowej, aby galaktyki leciały coraz dalej...

A ty pani z magdali sądzisz, że to bóg dmucha na gwiazdy, i te się oddalają?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt sty 02, 2009 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
IPW napisał(a):
...w czasoprzestrzeni ,która przez całą wieczność była pusta i nagle z nieznanych przyczyn w pewnym puncie tej przestrzeni -Bach, Wybucha Wszechświat...


[quote="Greg(R)]Błąd. Jeśli mówimy o wielkim wybuchu to musisz pamiętać o tym, że to materia zakrzywia czasoprzestrzeń. Bez materii nie ma czasoprzestrzeni. Zatem wielki wybuch nie polegał na ekspansji w pustej przestrzeni lecz dotyczył ekspansji tej właśnie przestrzeni.[/quote] Tak , oczywiście . To co podkreśliłem w swojej wypowiedzi świadczy o tym że jest to ironia .


Pt sty 02, 2009 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
IPW napisał(a):
...w czasoprzestrzeni ,która przez całą wieczność była pusta i nagle z nieznanych przyczyn w pewnym puncie tej przestrzeni -Bach, Wybucha Wszechświat...



Greg(R) napisał(a):
Błąd. Jeśli mówimy o wielkim wybuchu to musisz pamiętać o tym, że to materia zakrzywia czasoprzestrzeń. Bez materii nie ma czasoprzestrzeni. Zatem wielki wybuch nie polegał na ekspansji w pustej przestrzeni lecz dotyczył ekspansji tej właśnie przestrzeni.
Tak , oczywiście . To co podkreśliłem w swojej wypowiedzi świadczy o tym że jest to ironia .
mariamne z magdali napisał(a):
Nie jestem mistrzem w dziedzinie astronomii,więc czy ktoś mógłby mi wytłumaczyc,a propo tematu;
naukowcy twierdza,że wszechswiat stale się rozrasta.Pytanie tylko,kosztem czego
Tak , nauczyliśmy się już że coś musi się rozrastać kosztem czegoś . Jeżeli powiem , że kosztem niczego to też będzie to mylące . Nauka niestety poszła bardzo do przodu , a nasze słownictwo pozostało bardzo daleko w tyle . Słowo "rozrasta" jest tylko przybliżonym terminem i bardzo mylącym niestety . Tą dziedziną zajmuje się wyższa matematyka , aby cokolwiek tu zrozumieć trzeba być genialnym matematykiem . Oczywiście domyślam się czego dotyczy pytanie i nie potrafię na nie odpowiedzieć .


Pt sty 02, 2009 17:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 310 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL