Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 22:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 Pojęcie "ateista" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Pojęcie "ateista"
Eubulides:
Cytuj:
Znalazłem w sieci ciekawą analizę zjawiska "Kinderateizmu".

Teraz znajdz "kinderkatolizm", tak dla rownowagi i bycia bezstronnym.


So kwi 13, 2013 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Pojęcie "ateista"
Eubulides napisał(a):

Po tym zdaniu widać iż mało zrozumiałeś.
Prawdę mówiąc - nic nie zrozumiałem. Zrozumiałem całkiem opacznie. Zasugerowałem się tą nazwą oraz występem tych chłopaków i faktycznie myślałem, ze chodzi o ateizm dzieci...

Przykład kinderateisty: (Szczególnie wyznanie uczynione po 30 sekundach).
http://www.youtube.com/watch?v=ojJyO34wGJk

ale, co ciekawe, ten link znów zbija mnie z tropu. Występuje w nim bardzo młody chłopak, ale tak przemyślanych pogladów nie ma sporo osób nawet w wieku dojrzałym. Jesli to ma być przykład kinderateisty, to chyba jednak Ty nic nie rozumiesz. No chyba, ze istotnie chodzi o wiek.


_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N kwi 14, 2013 9:10
Zobacz profil
Post Re: Pojęcie "ateista"
@Askadtowiesz, może już czas, abyś popracował nad cytowaniem?


N kwi 14, 2013 13:52

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Pojęcie "ateista"
lokis napisał(a):
Teraz znajdz "kinderkatolizm", tak dla rownowagi i bycia bezstronnym.


Tylko, że to nie temat gdzie, rozmawiamy o katolikach ale o ateistach... :-) Choć z drugiej strony, nie wątpię, iż takie zjawisko występuje także pośród niektórych wierzących.

Askadtowiesz napisał(a):
ale, co ciekawe, ten link znów zbija mnie z tropu. Występuje w nim bardzo młody chłopak, ale tak przemyślanych pogladów nie ma sporo osób nawet w wieku dojrzałym. Jesli to ma być przykład kinderateisty, to chyba jednak Ty nic nie rozumiesz. No chyba, ze istotnie chodzi o wiek.


Widziałem jego film o Pascalu, który aż razi niekompetencją i marnym poziomem znajomości Pascala. Przypisuje mu poglądy których nigdy nie głosił i nie wie, iż zakład Pascala nie jest skierowany do kogokolwiek, ale do specyficznej grupy osób. W tym filmie (który podesłałem) wyznał, że musi swój ateizm praktykować po kryjomu, jak nikogo nie ma w domu... . Nie ma odwagi przed najbliższymi ujawnić swych poglądów [a są przecież "przemyślane"]? Sorry, dla mnie przykład niedojrzałości.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pn kwi 15, 2013 13:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Pojęcie "ateista"
Eubulides napisał(a):

Askadtowiesz napisał(a):
ale, co ciekawe, ten link znów zbija mnie z tropu. Występuje w nim bardzo młody chłopak, ale tak przemyślanych pogladów nie ma sporo osób nawet w wieku dojrzałym. Jesli to ma być przykład kinderateisty, to chyba jednak Ty nic nie rozumiesz. No chyba, ze istotnie chodzi o wiek.


Widziałem jego film o Pascalu, który aż razi niekompetencją i marnym poziomem znajomości Pascala.

Czyli wynalazłes sobie wroga i uważasz, ze nie taki to inny argument jest dobry?
Niestety w Twoim poście nie było mowy o Pascalu, więc trzymaj się tematu.


W tym filmie (który podesłałem) wyznał, że musi swój ateizm praktykować po kryjomu, jak nikogo nie ma w domu... . Nie ma odwagi przed najbliższymi ujawnić swych poglądów [a są przecież "przemyślane"]? Sorry, dla mnie przykład niedojrzałości.

Gdyby tak robił człowiek niezależny i dorosły, mógłbyś tak oceniac ale i to niekoniecznie. Motywy ukrywania poglądów mogą być różne i nie muszą świadczyć o niedojrzałości. Moze to ktoś robić po to aby nie narazić się na krytykę otoczenia a nawet aby nie sprawić przkrości komuś bliskiemu, gdy wie ze ten ma swoje, odmienne poglady. Oczywiście generalnie lepiej jest stawić czoła niż chowac głowę w piasek, ale w paktyce różnie to bywa.
Ponadto trzeba rozgraniczyć niedojrzałosc samych poglądów merytorycznych (w tym wypadku ateizmu) od ewentualnej niedojrzałości społecznej danej osoby.
I jeszcze jedno. Nie pomyślałeś, ze to moze jego otocznie jest niedojrzałe, skoro jest zmuszony ukrywac przed nim swoje poglądy? Najwyraźniej jest to otoczenie nietolerancyjne.


_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn kwi 15, 2013 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Pojęcie "ateista"
MARIEL napisał(a):
@Askadtowiesz, może już czas, abyś popracował nad cytowaniem?

Napisz konkretnie, o co Ci chodzi. Staram się jak mogę ale oprogramowania nie przeskoczę, podobnie zresztą jak inni.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn kwi 15, 2013 15:09
Zobacz profil
Post Re: Pojęcie "ateista"
Askadtowiesz napisał(a):
I jeszcze jedno. Nie pomyślałeś, ze to moze jego otocznie jest niedojrzałe, skoro jest zmuszony ukrywac przed nim swoje poglądy? Najwyraźniej jest to otoczenie nietolerancyjne.

czyli szukanie usprawiedliwienia swojej nieporadności u innych?? Po prostu ktoś taki nie potrafi wziąć odpowiedzialności za siebie.
Swoją drogą to ciekawe, że jeżeli ktoś jest z Twojej "parafii" to jesteś gotów go usprawiedliwiać na dziwne sposoby, ale jeżeli ktoś ma odmienne poglądy to już szukasz w jego poglądach niedociągnięć i bez problemu krytykujesz.

Askadtowiesz napisał(a):
Ponadto trzeba rozgraniczyć niedojrzałosc samych poglądów merytorycznych (w tym wypadku ateizmu) od ewentualnej niedojrzałości społecznej danej osoby.

Liczę, że tak samo wyrozumiały jesteś dla teistów ;). Będę się powoływała na Twoje słowa w najbliższej przyszłości w dyskusji z Tobą :P


Pn kwi 15, 2013 18:10
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Pojęcie "ateista"
Askadtowiesz napisał(a):
MARIEL napisał(a):
@Askadtowiesz, może już czas, abyś popracował nad cytowaniem?

Napisz konkretnie, o co Ci chodzi. Staram się jak mogę ale oprogramowania nie przeskoczę, podobnie zresztą jak inni.

Askadtowiesz, porównaj swoje posty z postami innych, np. z postem powyżej. W Twoich wypowiedziach trudno odróżnić cytat rozmówcy od Twoich słów.

Pojedynczy cytat powinien być ujęty pomiędzy dwa tagi [quote], z których drugi zawiera ukośnik. W taki sposób:

Kod:
[quote] wypowiedź rozmówcy [/quote]

Twoja odpowiedź


Jeśli chcesz zawrzeć nick rozmówcy, to w pierwszym tagu trzeba to zrobić tak: [quote="nick rozmówcy"]

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn kwi 15, 2013 18:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Pojęcie "ateista"
Val napisał(a):

czyli szukanie usprawiedliwienia swojej nieporadności u innych?? Po prostu ktoś taki nie potrafi wziąć odpowiedzialności za siebie.

Nieporadności? Przecież sobie radzi. Z tą ospowiedzialnością to już zupełnie nie rozumiem.


Swoją drogą to ciekawe, że jeżeli ktoś jest z Twojej "parafii" to jesteś gotów go usprawiedliwiać na dziwne sposoby, ale jeżeli ktoś ma odmienne poglądy to już szukasz w jego poglądach niedociągnięć i bez problemu krytykujesz.

Skąd takie wnioski? W analogicznej sytuacji tak samo broniłbym katolika.


Liczę, że tak samo wyrozumiały jesteś dla teistów ;). Będę się powoływała na Twoje słowa w najbliższej przyszłości w dyskusji z Tobą :P

Oczywiście, bardzo proszę. Jestem zwolennikiem tolerancji i przeciwnikiem argumentów ad personam.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn kwi 15, 2013 20:07
Zobacz profil
Post Re: Pojęcie "ateista"
Cytuj:
Nieporadności? Przecież sobie radzi. Z tą ospowiedzialnością to już zupełnie nie rozumiem.

Każdy sobie jakoś radzi.
Za każdym razem, gdy ktoś zwala winę za swoje problemy na innych jest nieporadny i nie potrafi wziąć za siebie odpowiedzialności. Odpowiedzialność to szukanie rozwiązań problemu. Jak nie masz partnera życiowego, możesz oskarżać otoczenie, że to jego wina, bo mu to utrudnia, zamiast wziąć odpowiedzialność za siebie i znaleźć rozwiązanie problemu.
Jeżeli nie awansujesz w pracy, to nie szukasz winy wśród przełożonych, ale skupiasz się na sobie, analizujesz błędy i swoje możliwości i szukasz rozwiązania problemu.
Gdyby homoseksualiści ukrywali swoją orientację przed nietolerancyjnym otoczeniem, zamiast wziąć za siebie odpowiedzialność i działać w swojej sprawie, to by do dziś nie mieli żadnych praw i byliby postrzegani negatywnie. Odpowiedzialność nie jest łatwa, ale wymaga odwagi, aby wprowadzać zmiany wokół siebie.
Widzisz różnicę?


Cytuj:
Skąd takie wnioski? W analogicznej sytuacji tak samo broniłbym katolika.

Takie mam wrażenie. Ktoś pisze o kinderateiście, więc od razu rzucasz się wyłącznie z obroną jegomościa. Obiektywizm by nakazywał zauważenie zarówno dobrych jak i złych stron zjawiska. Skąd ten kompletny brak krytycyzmu w stosunku do kinderateisty z linka??


Pn kwi 15, 2013 20:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Pojęcie "ateista"
Dajcie już spokój temu nastolatkowi z YouTuba. Chciał zrobić wrażenie na dziewczynie, albo zaistnieć wśród rówieśników, to nagrał parę filmików. Zaraz namierzę jego mamę i będzie po kłopocie - szlaban na miesiąc i koniec z kieszonkowym do wakacji.
"Ateizm" przejdzie mu jak nic :biggrin:

A co do ateistów, to myślę, że problem w tym, że większość z nich to antychrześcijanie lub ludzie antyreligijni w ogóle. To nie jest stan "0" względem religii, tylko mocno na "-".
To dlatego wzbudzają takie kontrowersje.

Dlatego powinno się mówić na nich nie "ateiści" tylko "antyteiści"

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pn kwi 15, 2013 20:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pojęcie "ateista"
Qwerty2011 napisał(a):
Zaraz namierzę jego mamę i będzie po kłopocie - szlaban na miesiąc i koniec z kieszonkowym do wakacji.
"Ateizm" przejdzie mu jak nic :biggrin:


Powiadasz? A wiesz, jest ponoć taki kraj, gdzie chrześcijaństwo (i wszystkie inne wyznania) przechodzą jak ręką odjął...

Obrazek

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt kwi 16, 2013 5:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Pojęcie "ateista"
A słyszałeś o takim, w którym ateizm przechodzi jak rękę, a raczej głowę, odjął? :P


Załączniki:
arabia.JPG
arabia.JPG [ 31.52 KiB | Przeglądane 1742 razy ]

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
Wt kwi 16, 2013 10:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Pojęcie "ateista"
@JedenPost
Taa.. kraj kultu jednostki, parareligijnych ceremonii, państwo którego głową jest nieżyjący Wieczny Przywódca. Nie wiadomo nawet jak nazwać taki ustrój, necrokracją?

Swoją drogą to zabawne, że wybrałeś akurat ten kraj, bo sporo ateistów porównuje świat religii do totalitarnej Korei właśnie: http://www.youtube.com/watch?v=eefS0gayKFc

_________________
ateista


Wt kwi 16, 2013 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Pojęcie "ateista"
Qwerty2011
dlaczego uwazasz poglady tego chlopaka za dowod niedojrzalosci, a poglady np, kilkulatka przystepujacego do komunii za dowod "prawdziwej wiary"?
Jest naglasniana jakas dziewuszka, chyba 11 lat, wystepujaca przeciw aborcji. Wszyscy sie zachwycaja "dojrzala" postawa, a dziecko mowi wyuczonymi zdaniami, czesto nawet ich nie rozumie.
Nie przyszlo Ci na mysl, ze niechec wobec KK jest spowodowana tym, ze duzo ludzi indoktrynacje religijna odebralo jako krzywde? Ja na przyklad uwazam, ze poddanie mnie nauce religii bylo dla mnie szkodliwe. Jak chcesz, temat rozwine.


Wt kwi 16, 2013 10:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL