Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 2:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 26  Następna strona
 Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cytuj:
IPW - zapominając , że ten balon w czymś musi się rozszerzać


Cytuj:
WIST - Dlatego nauka mówi o tym że cała przestrzeń się rozszerza, ale nie w czymś, tylko niejako od wielkiego wybuchu cały czas to coś się powiększa.
Nie coś , tylko to - Przestrzeń – w fizyce oznacza to, co nas otacza i w czym przebiegają wszystkie zjawiska fizyczne.
Cytuj:
WIST - I dlatego pojęcie wielkiego wybuchu jest nieco niefortunne - wybuch następuje w danej przestrzeni. Wszechświat będąc osobliwością nie zajmował żadnej przestrzeni. To właśnie Wielki Wybuch stworzył wszystko, w tym i przestrzeń. W fizyce kwantowej trzeba porzucić potoczną wiedzę, doświadczenie, przyzwyczajenia, taką właśnie filozofię że coś musi, albo nie musi. Właśnie w tym rzecz że to świat teorii i twierdzeń niezrozumiałych dla ludzkiej logiki.
Myślę , że można polemizować z tym czy wszechświat był kiedykolwiek osobliwością . Lepiej chyba było by przyjąć , że wszechświata nie było , nie było czasu i nie było przestrzeni , co było tego nie wiemy . Czas , przestrzeń , materię i wszechświat zapoczątkował dopiero WW . Jaka była przyczyna WW , też jeszcze nie wiemy . Jedni twierdzą , że przyczyną WW był po prostu Bóg , ale to taka trochę droga na skróty i lenistwo myślowe , lepiej tutaj nie spekulować i poczekać na naukę . My mamy złe pojęcie o przestrzeni , to znaczy to pojęcie które mamy w życiu nam wystarcza , ale w odniesieniu do wszechświata jest zbyt prymitywne . Wydaje nam się , że ziemia to cały nasz wszechświat a tym czasem wszechświat nic o ziemi nie wie . Wszechświat o ziemi i o ludziach nigdy nie słyszał dla niego ziemia i ziemianie mogli by w ogóle nie istnieć . Wszechświat nigdy nie słyszał o , jakimś czasie , czy przestrzeni nie ma w ogóle żadnego pojęcia , czym jest materia , w życiu o takich bzdurach nie słyszał i nie usłyszy . A my nędzne robaki przeminiemy razem z tą naszą ziemią i nikt tego nawet nie zauważy . Nie ma czegoś takiego jak czas to bzdury , które wymyślili ludzie , wszechświat nie miał żadnego początku i nie ma też jakiegokolwiek końca . To co rozumiemy przez czas , żadnym czasem nie jest , to co rozumiemy przez przestrzeń , żadną tam przestrzenią nie jest i nasze pojęcie o wszechświecie i jego granicach z tego samego powodu , też musi być mylne .


Śr sie 05, 2015 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
ErgoProxy napisał(a):
Askadtwiesz napisał(a):
A kto mówił o jednostkach? Masa bezwładnościowa jest oczywiscie wyrazana w jednostkach masy, np. w kilogramach. Natomiast samo pojecie masy bezwładnosciowej jest tozsame z pojęciem energii (kinetycznej). Używa sie pojęcia "masa", a myśli o masie bezwładnościowej, co jest bardzo mylące.

Cytuj:
Psze pana, jeśli jedna wielkość jest tożsama z drugą - na przykład energia z pracą - to wyraża się je w tych samych jednostkach i pisze się E = W. Gdyby masa była tożsama z energią, pisałoby się E = m, a nie E = m * c^2.
Tak sie powinno robic ale robi sie inaczej. Ale czy nie lepiej przeanalizować merytorycznie pojecie masy bezwładnosciowej, niz fotrmalizować?

Askadtwiesz napisał(a):
Dziura nie jest cząstka aby miała ileś ważyć. Natomiast mozna powiedzieć, ze zjonizowany atom waży o jeden elektron mniej (jeśli jest jednokrotnie zjoinzowany). Gdzie tu filozofia?

Cytuj:
W pojęciu masy efektywnej. Po prostu dziura zachowuje się, jakby była cząstką obdarzoną masą i wygodnie jest ją tak opisywać. Niektóre słabsze umysły się na to łapią i biorą taki opis dosłownie.
Jesli komus wygodne ze względów technicznych, niechze sobie tak robi. Jak sie defincja wyalienuje, to juz gorzej.

Askadtwiesz napisał(a):
A jaka jest energia takiego fotonu, czy czasami nie jest równiez zero?

Cytuj:
Psze pana, E = h * f, stała Plancka razy częstotliwość fali. Przeprosi się pan wreszcie z Góglem, czy mam dalej bawić się data minera, bo panu się nie chce?
No pięknie, a jakie jest "f" fotonu spoczywajacego? Czy sobie rytmicznie podryguje jak w ruchu?
To raz. A dwa, wzór Einsteina wiąze masę i energię, i też musi tu obowiązywać. I jako żywo wychodzi dla m=0 takze E=0.

Askadtowiesz napisał(a):
Jaka rzecz niematerialna?

Wie pan, jak wzbudzi falę w ośrodku, dajmy na to zacznie wpuszczać fonony do kryształu, to o ile kryształ jest materialny, to fala dystorsji w tym krysztale materialna nie jest. Światło jest właśnie falą, co będę tłukł do znudzenia, albo dopóki nie usłyszę hasła: dualizm korpuskularno-falowy.
Otóz to, dualizm oznacza, ze foton zachowuje sie jak cząstka (vide efekt fotoelektryczny) wykonująca ruch falowy (obserwujemy pulsowanie obu prostopadłych wektorów).
Fala nigdy nie jest materialna, jest abstrakcją. Równiez fala na wodzie jest tylko kształtem a nie materią (materią jest woda).
W podanym przykładzie foton pobudza strukturę kryształu do drgań,a wytworzona fala to juz nie światło, choc została przez nie wzbudzona. Jest to fala drgan sieci krystalicznej.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sie 05, 2015 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Robek mogę ci odpowiedzieć czym są i skąd się biorą te twoje nieszczęsne cząstki wirtualne , które zakończyły naszą rozmowę : Z teorii opisującej mikroświat mechaniki kwantowej wynika , że przestrzeń jest pełna cząstek i antycząstek pojawiających się parami z nicości i znikających chwilę później w wyniku anihilacji , ta chwila trwa tak krótko , że cząstek tych nie uważa się za część rzeczywistości , fizycy nazywają je wirtualnymi . Hawking uzmysłowił sobie , że w kosmosie istnieje pewne szczególne miejsce , gdzie cząstki wirtualne mogą stać się prawdziwymi . Czarną dziurę otacza niewidzialna sferyczna zasłona zwana horyzontem zdarzeń . Po jej zewnętrznej stronie grawitacja dziury jest wciąż odrobinę za słaba , by uwięzić światło , za to wewnątrz już nic nie wymknie się z grawitacyjnej pułapki . Jeśli para wirtualnych cząstek pojawi się tuż obok horyzontu zdarzeń jedna z nich może przekroczyć uw punkt bez powrotu zanim cząstki zdążą się znów połączyć , druga zaś osamotniona może uciec w postaci rzeczywistego promieniowania , promieniowania Hawkinga . Jak więc widzisz , cząstki te nazywane są tylko wirtualnymi . A pochodzą z nicości , tak samo jak i sam wszechświat powstał z nicości . Do nicości cząstki te wracają , anihilując . Tak to już jest kiedy materia napotyka antymaterię . Wszechświat pojawił się dlatego , że została zachwiana symetria między materią i antymaterią .


N sie 09, 2015 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Chwileczkę, czy w procesie anihilacji, zgodnie z zasadą że nic nie ginie nie powinna powstać porcja energii w postaci np fotonów? Nic nie ginie w niebycie. Podobnie chyba nikt nie wie tak naprawdę co to oznacza że te cząstki się pojawiają. Czy zdołano "zbadać" że faktycznie biorą się z nikąd?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sie 10, 2015 0:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Zwracam uwagę , że jest to teoria opisująca mikroświat mechaniki kwantowej .


Pn sie 10, 2015 8:51
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
Otóz to, dualizm oznacza, ze foton zachowuje sie jak cząstka (vide efekt fotoelektryczny) wykonująca ruch falowy
Lubię posty Askadtowiesz, bo zawsze jest się z czego pośmiać. Według Askadtowiesz jeśli np. statek kołysze się na morzu, to wykazuje dualizm korpuskularno-falowy.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wszechświat pojawił się dlatego , że została zachwiana symetria między materią i antymaterią .
Sprecyzuj. Po pierwsze - nie wiemy, czy rzeczywiście ta symetria została zachwiana. Być może nadal we Wszechświecie istnieje tyle materii co antymaterii. Tyle że gdzieś indziej. Po drugie - co to znaczy została zachwiana. Że była, a potem ktoś nią zachwiał? Jeśli symetrii nie ma (np. cząstki antymaterii łatwiej ulegają rozpadowi beta niż cząstki materii), to jest to inherentna cecha tych cząstek.

WIST napisał(a):
Chwileczkę, czy w procesie anihilacji, zgodnie z zasadą że nic nie ginie nie powinna powstać porcja energii w postaci np fotonów?
No właśnie nie. Bo to by oznaczało, że energia bierze się znikąd. To są cząstki wirtualne - koncepcja tłumacząca choćby znane nam siły elektromagnetyczne.

Promieniowanie Hawkinga na razie nie zostało zaobserwowane - jest teorią która ma tłumaczyć dlaczego czarne dziury nie gwałcą II zasady termodynamiki. Gdyby c.d. w ogóle nie promieniowały(nic by nie mogło z nich "uciec"), to by oznaczało, że entropia ginie w czarnej dziurze. Promieniowanie Hawkinga to propozycja kwantowego rozwiązania tego paradoksu - z dwóch wirtualnych cząstek ta wpadająca do c.d. ma negatywną energię. Przez to c.d. traci masę.

Cytuj:
z nikąd
Błagam. Ja wiem, że Duda objął urząd. Ale wstrzymajcie się jeszcze z Yarpenem z tym entuzjazmem.


Pn sie 10, 2015 9:18
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Psze pana, jeśli jedna wielkość jest tożsama z drugą - na przykład energia z pracą - to wyraża się je w tych samych jednostkach i pisze się E = W. Gdyby masa była tożsama z energią, pisałoby się E = m, a nie E = m * c^2.

Tak sie powinno robic ale robi sie inaczej. Ale czy nie lepiej przeanalizować merytorycznie pojecie masy bezwładnosciowej, niz formalizować?

Hm, to może powiem tak. Mieliśmy taką rozmowę filozoficzną z pewnym katolikiem, który w końcu nie wytrzymał i trzasnął drzwiami, bo mu sadziłem błąd logiczny za błędem i jeszcze upierałem się, że to on błędy popełnia. W filozofii jak wiadomo można mieć poglądy różne i je dyskutować, wszelako pogląd nie może polegać na stwierdzeniu np. "uważam, że petitio principi wolno stosować w rozumowaniu". Ty właśnie robisz coś takiego, tzn. popełniasz szkolne błędy rachunkowe i argumentujesz za nimi filozoficznie.

Askadtwiesz napisał(a):
Jesli komus wygodne ze względów technicznych, niechze sobie tak robi. Jak sie defincja wyalienuje, to juz gorzej.

To prawda.

Askadtwiesz napisał(a):
No pięknie, a jakie jest "f" fotonu spoczywajacego? Czy sobie rytmicznie podryguje jak w ruchu?

Nie istnieje coś takiego, jak foton spoczywający.

Askadtwiesz napisał(a):
To raz. A dwa, wzór Einsteina wiąze masę i energię, i też musi tu obowiązywać. I jako żywo wychodzi dla m=0 takze E=0.

Tak, właśnie. Ale tam się kładzie masę relatywistyczną, nie spoczynkową. Czyli że emcekwadrat jest tylko pewnym wkładem do energii całkowitej cząstki.

Askadtowiesz napisał(a):
Otóz to, dualizm oznacza, ze foton zachowuje sie jak cząstka (vide efekt fotoelektryczny) wykonująca ruch falowy (obserwujemy pulsowanie obu prostopadłych wektorów).
Fala nigdy nie jest materialna, jest abstrakcją. Równiez fala na wodzie jest tylko kształtem a nie materią (materią jest woda).

Ech, no właśnie nie, dualizm k-f oznacza z grubsza, że prawdopodobieństwo znalezienia cząstki w danym punkcie gaśnie jak fala, czyli że cząstka może znaleźć się w takim miejscu, w którym zgodnie z regułami Newtona nie ma jej prawa być w ogóle. Ja bym naprawdę wstrzymał się z filozofowaniem na Twoim miejscu i odmaszerował do podręczników, bo jesteś w sytuacji Arystotelesa, który swój system, wyczerpujący (czytelnika), zbudował na rozpaczliwie ograniczonym zestawie twierdzeń przyrodniczych, które na dodatek częściowo były błędne.

Askadtowiesz napisał(a):
W podanym przykładzie foton pobudza strukturę kryształu do drgań,a wytworzona fala to juz nie światło, choc została przez nie wzbudzona. Jest to fala drgan sieci krystalicznej.

Wiedziałem, że się złapie. FoNon, proszę pana. Fonon.


Pn sie 10, 2015 10:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cytuj:
No właśnie nie. Bo to by oznaczało, że energia bierze się znikąd. To są cząstki wirtualne - koncepcja tłumacząca choćby znane nam siły elektromagnetyczne.

Ale cząstki biorą się z nikąd... I w sprzyjających warunkach może nie zniknąć. Znam tą teorie od dawna. Tylko co to za cząstki które znikają. To też przeczy zasadzie zachowania energii. Za to jak już się wyrwą z tej pułapki to są jak normalne cząstki, mogą oddziaływać i zamieniać się w... Im dalej tym dziwniej w tej fizyce kwantowej.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sie 10, 2015 10:40
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Tylko co to za cząstki które znikają. To też przeczy zasadzie zachowania energii.
Nie przeczy. Bo ta para cząstek ma łącznie zerową energię.
Cytuj:
Za to jak już się wyrwą z tej pułapki to są jak normalne cząstki, mogą oddziaływać i zamieniać się w... Im dalej tym dziwniej w tej fizyce kwantowej.
A jak jednak się "wyrwie" zgodnie z proponowanym przez Hawkinga mechanizmem, to nadal ich sumaryczne energia całego układu się nie zmienia. Energia cząstki, która się "wyrwała" jest skompensowana energią, którą ta druga "odebrala" czarnej dziurze.


Pn sie 10, 2015 10:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
I to są te powody dla których wyobrażanie sobie niewyobrażalnego jest dla mnie trudne. Mają zerową energię, ale przez moment istnieją. Mogą oddziaływać jakoś ze światem w którym zaistniały. To nie przeczy żadnej zasadzie?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sie 10, 2015 11:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Robek mogę ci odpowiedzieć czym są i skąd się biorą te twoje nieszczęsne cząstki wirtualne , które zakończyły naszą rozmowę : Z teorii opisującej mikroświat mechaniki kwantowej wynika , że przestrzeń jest pełna cząstek i antycząstek pojawiających się parami z nicości i znikających chwilę później w wyniku anihilacji , ta chwila trwa tak krótko , że cząstek tych nie uważa się za część rzeczywistości.

Ty to już idziesz z tym w cały świat! najpierw twierdziłeś że przestrzeń nie ma żadnej struktury, i jest jednie miejscem w którym przebiegają wszystkie zjawiska fizyczne, a teraz mówisz że jest inaczej i w tej przestrzeni pojawiają sie cząstki które nie istnieją, i po krótkim czasie istnienia nieistniejącej cząstki, następuje moment w którym te nieistniejące cząstki znikają :D


Jak już przerobiłeś cząstki wirtualne,to byś sie jeszcze dowiedział co to jest ta cała "rzeczywistość"

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sie 10, 2015 16:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtwiesz napisał(a):
No pięknie, a jakie jest "f" fotonu spoczywajacego? Czy sobie rytmicznie podryguje jak w ruchu?

ErgoProxy napisał(a):
Nie istnieje coś takiego, jak foton spoczywający.
Robek ostatnio go znalazł.
Askadtwiesz napisał(a):
To raz. A dwa, wzór Einsteina wiąze masę i energię, i też musi tu obowiązywać. I jako żywo wychodzi dla m=0 takze E=0.

Cytuj:
Tak, właśnie. Ale tam się kładzie masę relatywistyczną, nie spoczynkową. Czyli że emcekwadrat jest tylko pewnym wkładem do energii całkowitej cząstki.

To jaką wreszcie masę ma ten foton, który nie moze podlegać grawitacji- relatywistyczna czy spoczynkową (to znaczy, która biezremy do obliczeń)?
Askadtowiesz napisał(a):
Otóz to, dualizm oznacza, ze foton zachowuje sie jak cząstka (vide efekt fotoelektryczny) wykonująca ruch falowy (obserwujemy pulsowanie obu prostopadłych wektorów).

Cytuj:
Ech, no właśnie nie, dualizm k-f oznacza z grubsza, że prawdopodobieństwo znalezienia cząstki w danym punkcie gaśnie jak fala, czyli że cząstka może znaleźć się w takim miejscu, w którym zgodnie z regułami Newtona nie ma jej prawa być w ogóle.
Skadześ wziął takie kuriozum? Jeśli nawet ktos tak napisał, zawsze warto porównać z innymi źródłami, jako ze Internet roi sie od głupot.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn sie 10, 2015 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Chwileczkę, czy w procesie anihilacji, zgodnie z zasadą że nic nie ginie nie powinna powstać porcja energii w postaci np fotonów? Nic nie ginie w niebycie. Podobnie chyba nikt nie wie tak naprawdę co to oznacza że te cząstki się pojawiają. Czy zdołano "zbadać" że faktycznie biorą się z nikąd?

Oczywiscie ze w wyniku anihilacji powstają fotony (gamma).
I nie zbadano skad sie biora "cząstki wirtualne". Nazwano je tak dlatego że wg teorii nie powinno ich tam być (próżnia powinna byc pusta). Skoro coś jest, to musi byc wirtualne;-). Przywiązanie do tradycji:-)
Bardzo wątpie aby były wirtualne.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn sie 10, 2015 20:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Im dalej tym dziwniej w tej fizyce kwantowej.
A raczej w jej zabawnych interpretacjach.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn sie 10, 2015 20:31
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
Nie istnieje coś takiego, jak foton spoczywający.
Robek ostatnio go znalazł.

Może sam Robek powie, co konkretnie znalazł, bo ja zobaczyłem w linku słowo 'onet' i spasowałem.

Askadtowiesz napisał(a):
To jaką wreszcie masę ma ten foton, który nie moze podlegać grawitacji- relatywistyczna czy spoczynkową (to znaczy, która biezremy do obliczeń)?

Wiesz co, zacznijmy może od pytania, co to jest masa spoczynkowa, a co to jest 'masa' relatywistyczna. Ja tego dokładnie nie wiem, ale mogę doczytać. Ty tego nie wiesz w ogóle, a lekturą pogardzasz. Otworzysz tę cholerną wikipedię czy nie?

Askadtowiesz napisał(a):
Skadześ wziął takie kuriozum? Jeśli nawet ktos tak napisał, zawsze warto porównać z innymi źródłami, jako ze Internet roi sie od głupot.

Z wykładów przedmiotu pt. 'przyrządy półprzewodnikowe' dra Jana Koprowskiego, AGH, tudzież z podręcznika Wiesława Marciniaka. Takie wyskakiwanie przykładowego elektronu, czy dziury, wyżej i dalej niż potencjał pozwala, nosi nazwę zjawiska tunelowego. Coś gdzieś dzwoni?


Pn sie 10, 2015 20:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL