W ewolucji tródno mówić o czymś takim jak "lepsze" gatunki można mówić o lepiej dostosowanych do środowiska ale gdy środowisko się zmienia staje się to wadą w ten sposób wyginęły min. Dinozaury.
Niema żadnych dowodów czy choćby przesłanek na to by ten proces był jakoś odgórnie sterowany, przeciwnie ewolucja pełna jest ślepych uliczek jeśli ktoś tym steruje wyraźnie nie uczy się na własnych błędach ludzie są pewną nową jakością ale nasz sukces ewolucyjny może być bardzo krótkotrwały.

Wszystko we wszechświecie ma swoje miejsce i czemuś służy . Z tego chaosu wyłoniły sie planety słońce księżc człowiek rosliny itp. To wszystko jest bardzo precyzyjne,choć dla niewprawnego oka wygląda na chaos.

Sewerynie, czy dla ciebie Wszechświat to tylko nasza ziemia?

Dla ciebie słońce i ksieżyc a co za tym idzie inne ciała niebieskie to tylko nasz Ziemia?

Chodzi mi o nasz świat i otoczenie, bo księżyć i słońce to nasze otoczenie, a ja mówię o innych galaktykach, o kometach, meteorach, gwiazdach.
Biblia mówi wyraźnie, że to zostało stworzone wszystko dla człowieka.
Okazuje się jednak, że nasza planeta jest jedną z wielu i możliwe, że istnieje inne życie.
Jeśli jakoś uda nam się podróżować znacznie szybciej niż światło, bo i tak nawet z szybkości światłą dotarlibyśmy do innej galaktyki za ileś tam miliardów lat, to uda nam się odkryć co takiego jeszcze nam ten bóg zostawił w "posiadanie".

Na ten czas, jeżeli bóg zrobił to wszystko dla nas, to jest to niedopracowane i możliwe, że będziemy musieli walczyć z innymi rasami o to co według biblii jest "nasze".

Seweryn swoją wiedze na temat wszechswiata opierasz tylko o Biblię ,a oto dowód : "Z tego chaosu wyłoniły sie planety słońce księżc człowiek rosliny itp."Tylko z Bibli płynie taka nauka ,ze wszechswiat był chaosem ,a pózniej Bóg to wszystko upożądkował .Seweryn powiedz mi czy swiat powstał tak jak pisze w Biblii?A jak w ziemie pierdyknie asteroida (tak jak było to niedawno na jowiszu)to czy to tez będzie miało swoje miejsce i porządek?

Ja też nie oglądam fantastycznych filmów, jedyny film jaki oglądam to rzeczywistość. Tia , mam 5 latek , jestem niedorozwiniętym umysłowo dzeckiem i nie wiem na jakim świecie żyje. Mówiąc o Bogu , Nicości i Matrixsie mam na myśli jedną i tą samą rzecz. Jest jeden Bóg który jest wszystkim, jest on nicościa i jest on Tobą. Wszechświat jest jak wielowymiarowy program, matematyczna formuła, kapujesz? Człowiek rodząc się to jest tak jakby pojawił się z nicości więc nie jest to normalna rzecz i przypadek. Wszytko jest jakoś odgórnie zapisane. W moim życiu miałem tyle niezwykłych sytuacji że nazywając je przypadkiem to tak jakbym wygrał kilka szustkek w lotku pod rząd. Nie ma przypadku we wszechświecie. NO WAY!

Tak. Ty miałeś pełno takich zdarzeń.
Niestety inni ludzie nie mieli.
(Patrz, ostatni wypadek. Patrz inne wypadki. Patrz tragedie świata)
Tak. Widać przeznaczeniem niektórych było umrzeć krótko po urodzeniu.

Inni ludzie nie mieli, buahahaa. Człowieku zobacz ile dziwnych przypadków dookoła się dzieje, miliony ludzi na świecie ma takie niewytłumaczalne zdarzenia, nie tylko ja.

Bóg musi symulowac jakby świat był przypadkiem inaczej wszystko to było by nienormalne bo jakbyś się czuł jakbym ci powiedział ze to co robisz jest zapisane.

I czy to, że każdemu przytrafiają się mało prawdopodobne rzeczy, jest dowodem na determinizm?

A miliardy bardzo też chciałyby mieć takie zjawiska jak wy. Niestety nie było im to dane. No ale, pewnie jest co do nich jakiś "plan". No bo czemu bóg miałby zabijać noworodki?


Aha. Hm... Czyli bóg stosuję metodę "Wiem, ale nie powiem", zamienioną na "To ja jestem panem waszego losu, ale akurat obieram ziemniaki w piwnicy i nie mam czasu". Świetnie, po prostu świetnie.

Czyli mniejszość bo ludzkość liczy się w miliardach...

Naprawde świetnie mu to symulowanie wychodzi skoro jego wpływ na nasz świat pozostaje kwestią wiary.

Jest dowodem w 99,9% który zmierza do 100%.

dobry_dziekan: Dostajesz taki świat w jaki wierzysz. Jeśli jesteś ateistą to Bóg nie ingeruje w Twoje życie. Ateiści chcą aby świat był normalny i dlatego taki dostają.

Pepe, nie zrozumiałeś. Nie widzę, w jaki sposób fakt przydarzania się ludziom mało prawdopodobnych rzeczy wskazuje w jakikolwiek sposób na determinizm. Po prostu nie widzę związku.

Związek jest taki że w świecie w kórym istniałby tylko przypadek , zaistnienie takich przypadków jest równe niemalże zero.