Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 7:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 33  Następna strona
 Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 24, 2010 8:38
Posty: 26
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
no dobrze...nich ta ciemna materia ma zerowe oddziaływanie ze sobą i z innymi polami czy materiami. Jedyną jej cechą jest odziaływanie z grawitacją. Pomińmy ten temat, bo wiedza ludzi o niej jest znikoma, albo wręcz żadna.
Proponuję zrobić eksperyment myślowy, w temacie jaki nurtuje mnie od wielu lat. Nigdzie nie mogę znaleźć żadnego podobnego eksperymentu.
No więc: mamy dwóch obserwatorów w dwóch układach odniesienia, poruszających się z prędkościami podświetlnymi. W jednym z tych układów znajdują sie dwa obiekty o masach równych sobie i wirujących wokół wspólnej osi. Zgodnie z transformacjami obserawtor z drugiego układu odniesienia obserwuje skrócenie promienia obrotu równolegle do kierunku ruchu. Promień ustawiony pod kątem prostym, pozostaje bez zmian. Niby wszystko gra. Ale jak obliczymy masy tych obiektów, to sprawa nie wyglada różowo. Masa pierwszego obiektu jest różna od masy obiektu drugiego.
Teraz obserwator w układzie gdzie te obiekty sie obracają nie widzi nic szczególnego...ale drugi obserwator, stwierdza dysproporcje mas, czego objawem powinna być siła poprzeczna do osi ruchu układu odniesienia.
Pytanie: gdzie jest błąd w rozumowaniu? Nigdzie nie natknąłem się na obserwacje świadczące o podobnym zjawisku. Ma ktoś jakiś pomysł?


So lis 13, 2010 11:20
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
a ja myślę, że ciemną materię czeka ten sam los co eter.

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


So lis 13, 2010 11:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
ludwiczek napisał(a):
Proponuję zrobić eksperyment myślowy, w temacie jaki nurtuje mnie od wielu lat. Nigdzie nie mogę znaleźć żadnego podobnego eksperymentu.
No więc: mamy dwóch obserwatorów w dwóch układach odniesienia, poruszających się z prędkościami podświetlnymi. W jednym z tych układów znajdują sie dwa obiekty o masach równych sobie i wirujących wokół wspólnej osi. Zgodnie z transformacjami obserawtor z drugiego układu odniesienia obserwuje skrócenie promienia obrotu równolegle do kierunku ruchu. Promień ustawiony pod kątem prostym, pozostaje bez zmian. Niby wszystko gra. Ale jak obliczymy masy tych obiektów, to sprawa nie wyglada różowo. Masa pierwszego obiektu jest różna od masy obiektu drugiego.
Teraz obserwator w układzie gdzie te obiekty sie obracają nie widzi nic szczególnego...ale drugi obserwator, stwierdza dysproporcje mas, czego objawem powinna być siła poprzeczna do osi ruchu układu odniesienia.
Pytanie: gdzie jest błąd w rozumowaniu? Nigdzie nie natknąłem się na obserwacje świadczące o podobnym zjawisku. Ma ktoś jakiś pomysł?

Przy transformacji między układami odniesienia masa (masa spoczynkowa) się nie zmienia. Zmienia się jedynie energia.

Ta siła o której mówisz, to jak rozumiem siła grawitacji. Niestety, jeśli mówimy o ciałach poruszających się z dużymi prędkościami, o znacznych energiach, nie można już stosować wzorów teorii Newtona. trzeba rozwiązać równania ogólnej teorii względności dla pola grawitacyjnego i z tego rozwiązania znaleźć siłę. Nie robiłem tego nigdy, ale wierzę, że wynik będzie zgodny z rozwiązaniem, jakie otrzymalibyśmy, rozwiązując je w układzie, gdzie ciała poruszają się powoli, i transformując je do układu poruszającego się.

Pamiętać też trzeba, że skoro przy transformacji między układami odniesienia zmieniają się prędkości, a nawet czas, to żeby równania ruchu określające przyspieszenia ciał pozostały spełnione, odpowiednio przetransformowane muszą zostać także siły. Widać to wyraźnie w przypadku sił elektromagnetycznych, gdzie transformacja relatywistyczna miesza pole elektryczne i magnetyczne, zamienia siłę elektrostatyczną na magnetyczną i vice versa.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So lis 13, 2010 13:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Wiadomokto napisał(a):
a ja myślę, że ciemną materię czeka ten sam los co eter.
Być może, ale jest pewna różnica, o której warto pamiętać.

Koncepcja eteru powstała z teoretycznej obserwacji, że równania Maxwella, opisujące rozchodzenie się światła, nie są niezmiennicze ze względu na transformację Galileusza, którą opisywano przejścia między poruszającymi się układami odniesienia. Zinterpretowano to jako istnienie wyróżnionego układu odniesienia, w którym są prawdziwe, a w pozostałych, cóż, mają postać nieco inną. Doświadczenie wykazało jednak, że niezależnie od ruchu obserwatora prawa Maxwella jednak pozostają te same, co skłoniło Einsteina do podważenia transformacji Galileusza i doprowadziło do sformułowania STW.

Hipoteza istnienia ciemnej materii pojawiła się, gdy eksperymentalnie stwierdzono, że gwiazdy w galaktykach nie poruszają się tak, jak się oczekiwało. Konkretnie, poruszały się tak, jakby były przyciągane większą siłą grawitacji, większą ilością materii, niż widziały teleskopy. Przez pewien czas sądzono, że może to być zwykła materia, tak zimna jednak, że nie wysyła możliwego do zaobserwowania promieniowania. Dalsze badania wykazały jednak, że to niemożliwe, że zwykła materia, nawet ta niewidoczna, może stanowić zaledwie 15% tej niewidocznej masy. Dlatego uznano, że resztę tej masy tworzy inna, nieznana materia (i obecnie tylko na tę część używa się określenia "ciemna"). Potem pojawiły się inne, niezależne świadectwa za istnieniem ciemnej materii, oparte np. na soczewkowaniu grawitacyjnym. Wszystko wskazuje na to, że coś tam jest, coś co oddziałuje grawitacyjnie, masą przewyższając widoczną materię.

Różnica jest zatem taka, że za eterem stały argumenty teoretyczne, które się zdezaktualizowały, gdy powstała lepsza teoria. Za ciemną materia mamy natomiast świadectwa empiryczne. I nie wydaje się, że można by było zinterpretować je inaczej, gdyż teoria, którą w tym wypadku należałoby zmienić czyli OTW, została już potwierdzona w podobnych zjawiskach. W odróżnieniu od teorii czasoprzestrzeni Galileusza, która do czasu doświadczenia Michelsona-Morleya nigdy nie była testowana dla prędkości bliskim prędkościom światła.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So lis 13, 2010 14:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 24, 2010 8:38
Posty: 26
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Cytuj:
Ta siła o której mówisz, to jak rozumiem siła grawitacji. Niestety, jeśli mówimy o ciałach poruszających się z dużymi prędkościami, o znacznych energiach, nie można już stosować wzorów teorii Newtona. trzeba rozwiązać równania ogólnej teorii względności dla pola grawitacyjnego i z tego rozwiązania znaleźć siłę. Nie robiłem tego nigdy, ale wierzę, że wynik będzie zgodny z rozwiązaniem, jakie otrzymalibyśmy, rozwiązując je w układzie, gdzie ciała poruszają się powoli, i transformując je do układu poruszającego się.


Ja tam nic nie zakładałem o grawitacji. Dla mnie to może być płyta cd, wirnik silnika, dwie cegły na sznurku...wsio rybka...ważne by masy obracały się wokół siebie, oraz to by promień obrotu w układzie poruszającym się był stały. Każda z tych mas ma inną prędkość wobec obserwatora z drugiego układu. Siła je łącząca może być dowolna. Jeżeli rozwiązaniem problemu są transformacje dla grawitacji według OTW, to by znaczyło że wszystkie siły w takim przypadku unifikują się. Czy to aby nie jest przypadkiem jakiś trop?


So lis 13, 2010 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
ludwiczek napisał(a):
Ja tam nic nie zakładałem o grawitacji. Dla mnie to może być płyta cd, wirnik silnika, dwie cegły na sznurku...wsio rybka...ważne by masy obracały się wokół siebie, oraz to by promień obrotu w układzie poruszającym się był stały. Każda z tych mas ma inną prędkość wobec obserwatora z drugiego układu. Siła je łącząca może być dowolna. Jeżeli rozwiązaniem problemu są transformacje dla grawitacji według OTW, to by znaczyło że wszystkie siły w takim przypadku unifikują się. Czy to aby nie jest przypadkiem jakiś trop?

Po pierwsze trzeba pamiętać, ze jeżeli chcemy być w zgodzie z teorią względności, to musimy zapomnieć o jakimkolwiek natychmiastowym oddziaływaniu na odległość. W teorii względności bowiem pojęcie "równoczesności", "natychmiastowości" jest względne (zależy od obserwatora) i jako takie nie może mieć fizycznych skutków. Wszelkie oddziaływanie musi być poprzez pewne pole (elektromagnetyczne, lub inne) które rozciąga się w przestrzeni i także spełnia odpowiednie równania "ruchu" (np. równania Maxwella dla pola elektromagnetycznego). Pole te są wytwarzane przez materię, jak i z ta materią oddziałują, i z tego oddziaływania wyznaczamy wielkość siły pomiędzy dwoma ciałami. Dalej: oddizaływanie to nie może być zupełnie dowolne, musi być zgodne z zasadą względności. Dość mocno ogranicza to możliwe postaci pól oddziaływania (z czego korzystają fizycy teoretycy snując rozważania o rozszerzeniach Modelu Standardowego). W ogólności musi to pole, przy zmianie układu odniesienia, zmieniać swoją wielkość (wspominałem już o zamianie w siebie nawzajem pola elektrycznego i magnetycznego), co powoduje także zmianę siły przez nie wywoływanej, tak akurat, że wszystko się zgadza.

Nie ma większego problemu z napisaniem teorii fizycznej, w której mamy jednocześnie grawitację i elektromagnetyzm, czy inne oddziaływania. Nie można tu jednak mówić o jakiejś głębszej unifikacji, bo każde oddziaływanie opisywane jest swoim własnym polem; są one w pewien sposób zgodne (poprzez wymóg, by spełniały zasadę względności), ale unifikacja to to nie jest.

No i nadal będzie to teoria klasyczna (niekwantowa). Obecnym wielkim problemem fizyki jest stworzenie kwantowej teorii grawitacji i materii. Kwantową teorię samej grawitacji mamy, kwantowe pola w klasycznym polu grawitacyjnym tez wiemy jak rozważać, ale z teorią, która zawiera zarówno kwantową grawitację jak i materię, mamy problemy.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So lis 13, 2010 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 24, 2010 8:38
Posty: 26
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Cytuj:
Po pierwsze trzeba pamiętać, ze jeżeli chcemy być w zgodzie z teorią względności, to musimy zapomnieć o jakimkolwiek natychmiastowym oddziaływaniu na odległość


Nie wiem czy sie rozumiemy. Nie było mowy o jakim kolwiek oddziaływaniu na odległość. Mowa była tylko o różnicy mas w rotorze poruszającym się z prędkością podświetlną, wynikającą z transformacji Lorenza. Zauważ że w momencie gdy prędkość zmierza do c, tor ruchu obiektów zmienia się w elipsę, a przy v=c w odcinek równy r. Prędkośc kontowa też zachowuje się dziwnie. W sumie trudno mi sobie to wyobrazić, ale czas obrotu połówki zgodnie z kierunkiem ruchu UI jest inny niż drugiej połówki. Suma sie zgadza...ale powinna zajść dysproporcja czasu zależnie od strony od osi obrotu. Doświadczenie ma wiele dziwnych aspektów. Staram sie znaleźć gdziekolwiek jakieś wyjaśnienia...ale nic ciekawego nie wyczytałem (pomijając bzdury nawiedzonych o torsjach i blabla).
W moim przypadku o ile dośc dobrze rozumiem STW, to z OTW mam kłopoty. Tutaj mamy układ podwójny, gdzie mamy dwa układy inercjalne i jeden nie. Rotor jako taki nie może być rozpatrywany jako obiekt o stałej prędkości (choć prędkość kątowa jest stała). Tutaj należało by skwantować w jakiś sposób obliczenia. Na dobrą sprawę, aby wszystko sie zgadzało z obserwacjami astronomicznymi, to możemy mówić jedynie o prawdopodobieństwie że któraś z tych mas znajduję się w określonym położeniu.
Dla czego? Według mnie obserwator z układu w jakim znajduje sie oś obrotu może podać precyzyjnie położenie obiektów, ale obserwator z tego drugiego już nie, ponieważ prędkości kątowe obydwóch połówek orbity nie są jednakowe.

Czacha mi od tego dymi, to nie na moją głowę. Będę drążył temat, bo jestem sparty. Może ktoś coś wymyśli. Mam nadzieję że temat ciekawy


So lis 13, 2010 22:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
ludwiczek napisał(a):
Czacha mi od tego dymi, to nie na moją głowę. Będę drążył temat, bo jestem sparty. Może ktoś coś wymyśli. Mam nadzieję że temat ciekawy
Ok, ale przeniosłem w takim razie to tutaj: viewtopic.php?f=47&t=17676&start=136

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N lis 14, 2010 9:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Wt gru 28, 2010 14:56
Posty: 63
Post ad nihilum niewygodne dla ateistow
Teoria Big Bang oraz wynikajaca z niej hipoteza powstania kosmosu ad nihilum bardzo drazni ateistow.
Teoria Big Bang implikuje bowiem akt stworzenia i posrednio Stworce (czyli Boga Nieskonczonego).
Dlatego odgrzewane sa stare hipotezy kosmu cyklicznego w nowym opakowaniu.
Jednym z nich jest hipoteza noblisty Penrose. Stare hipotezy zakladaly cykl rozszerzan i kurczenia sie kosmosu. Hipoteza ta upadla ze wzgledy na empirie kosmologi , ktora dowodzi , ze kosmos tylko sie rozszera przyspieszajac. Penrose zaklada ze ciagle rozszerznie sie kosmou doprowadzi do przemiany calosci materii w energie i zatrzymanie plywu czasu kosmicznego. Pozostanie tylko pole energetyczne w NIE-przestrzeni jako warunki wyjsciowe do nowego Big Bang. Penrose buduje jeszcze jedna ateistyczna bajke aby ukryc clkowite bnkructwo intelektualne ateizmu w probach wyjasnienia powstania kosmosu.


Wt gru 28, 2010 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: ad nihilum niewygodne dla ateistow
msciciel napisał(a):
Teoria Big Bang oraz wynikajaca z niej hipoteza powstania kosmosu ad nihilum bardzo drazni ateistow.
Raczej nie, nic mi o tym nie wiadomo żeby tak było.
msciciel napisał(a):
Teoria Big Bang implikuje bowiem akt stworzenia i posrednio Stworce (czyli Boga Nieskonczonego).
I do takich wniosków doszedłeś po przeczytaniu tego tematu?
msciciel napisał(a):
Dlatego odgrzewane sa stare hipotezy kosmu cyklicznego w nowym opakowaniu.
Wiele teorii naukowych można nazwać odgrzewanymi kotletami (nowymi opakowaniami starych),
co nie przesądza chyba przecież o ich bez/użyteczności?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt gru 28, 2010 18:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post Re: ad nihilum niewygodne dla ateistow
msciciel napisał(a):
Penrose zaklada ze ciagle rozszerznie sie kosmou doprowadzi do przemiany calosci materii w energie i zatrzymanie plywu czasu kosmicznego. Pozostanie tylko pole energetyczne w NIE-przestrzeni jako warunki wyjsciowe do nowego Big Bang.


Ta hipoteza Penrose'a jest niefizyczna z co najmniej jednego powodu. Nawet w skrajnie rozrzedzonym wszechświecie w odległej przyszłości pozostaną masywne elektrony. Z tego powodu taki stan wszechświata różni się zdecydowanie od gorącego stanu sprzed pierwotnej nukleosyntezy. Samo konforemne przeskalowanie nie wystarczy, aby (jak chce Penrose) te dwa stany stały się do siebie podobne. Bez tego podobieństwa nie ma mowy o cykliczności.

Sam Penrose przyznaje, że to słaby punkt jego hipotezy. Kiedyś podobno stwierdził, że być może elektrony w jakiś sposób stracą swoją (spoczynkową) masę !! Z tego co wiem nie zaproponował natomiast żadnego konkretnego mechanizmu takiej utraty masy.

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


Wt gru 28, 2010 18:28
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Wt gru 28, 2010 14:56
Posty: 63
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Czy teoria Bg Bang implikuje akt stworzenia? Oczywiscie , ze tak.
Teoria Big Bang implikuje powstanie kosmosu jako jedyne , pojedyncze wydarzenie.
Co bylo poza osobliwoscia Big Bang? Nie bylo czasu,przestrzeni,materii i energii czyli kosmos powstal ad nihilo.
SA tylko dwie racjonalne mozliwosci - kosmos powstal sam albo zostal stworzony.
Poniewaz mozliwosc samo-powstania kosmosu jest irracjonalna pozostaje jako jedyna racjonalna mozliwosc
stworzenia kosmosu przez Stworce. Dlatego teoria Big Bang bardzo drazni ateistow , gdyz dowodzi irracjonalnosci ateizmu.


Wt gru 28, 2010 18:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
msciciel napisał(a):
Co bylo poza osobliwoscia Big Bang? Nie bylo czasu,przestrzeni,materii i energii czyli kosmos powstal ad nihilo.
Powstał, a nie został stworzony - to różnica.
msciciel napisał(a):
SA tylko dwie racjonalne mozliwosci - kosmos powstal sam albo zostal stworzony.
Czyli jednak istnieje alternatywa do aktu stworzenia.
Może zapoznał byś się z nią bliżej, bo jednak nauka "poszła do przodu" w ciągu ostatnich lat:
viewtopic.php?f=27&t=26138 (Hawking: to nie Bóg stworzył wszechświat...).
msciciel napisał(a):
Dlatego teoria Big Bang bardzo drazni ateistow , gdyz dowodzi irracjonalnosci ateizmu.
Teoria powstania wszechświata ad nihilum nie jest podstawą do ateizmu (a na pewno nie jedyną),
więc nie drażni ona ateistów.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt gru 28, 2010 18:52
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Wt gru 28, 2010 14:56
Posty: 63
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
Samo-powstal ad nihilum czy zostal stworzony ad nihilum? Samo-powstanie ad nihilum jes irracjonalne. Stworzenie ad nihilum jest racjonalne, dlatego teoria BB bardzo drazni ateistow.
Tak to prawda , ze empiria kosmologii poszla do przodu udawadniajac
ze, Kosmos jest SKONCZONY w kazdym swym aspekcie
Hawking moze sobie twierdzic cokowiek chce poniewaz stawia tylko hipoteze , ze kosmos zostal STWORZONY przez grawitacje czyli prywatnego bozka Hawkinga. Nawet Hawking nie ryzykuje takiej bzdury ze kosmos SAMOPOWSTAL z nicosci.


Wt gru 28, 2010 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?
msciciel napisał(a):
Samo-powstal ad nihilum czy zostal stworzony ad nihilum? Samo-powstanie ad nihilum jes irracjonalne. Stworzenie ad nihilum jest racjonalne, dlatego teoria BB bardzo drazni ateistow.
.

A dlaczego jedno jest a drugie nie jest racjonalne? Bo tak twierdzi mściciel i to nam musi wystarczyć. :(

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 28, 2010 20:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL