Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 512 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 35  Następna strona
 EWOLUCJA - WIERZYMY ? 

CZY WIERZYSZ W PRAWO EWOLUCJI ?
CZŁOWIEK POCHODZI OD INNYCH GATUNKÓW ZWIERZĄT. 59%  59%  [ 55 ]
ZWIERZĘTA PODLEGAJĄ EWOLUCJI ALE CZŁOWIEK - NIE. 9%  9%  [ 8 ]
WIERZĘ TYLKO W EWOLUCJĘ W OBRĘBIE GATUNKU. 17%  17%  [ 16 ]
W OGÓLE NIE WIERZĘ W EWOLUCJĘ. 15%  15%  [ 14 ]
Liczba głosów : 93

 EWOLUCJA - WIERZYMY ? 
Autor Wiadomość
Post 
Co oznacza: relacja miedzy pojeciami?


Nie rozumiesz a to proste:

Zeby wykazac, ze cos istnieje trzeba wiedziec tylko czy oddzialuje.
Jezeli oddzialuje to istnieje, jezeli nie to nie.


Cz cze 09, 2005 22:44

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
ozel napisał(a):
"Już się poddałeś? Myślałem że jeszcze z 14 stron powalczysz. Ale trudno."

Potrafie sie przyznac do bledu, negujesz taka ceche?


Nie spodziewałem się jej.

ozel napisał(a):
"A jak materii nie ma, tylko sama energia? Wtedy nie ma oddziaływania, więc energii też nie powinno być?"

Tak, jezeli nie ma oddzialywania to nie ma ani materii, ani energii.


Wyobraź sobie więc, że mam laser i strzelam z niego w kierunku jakiegoś obiektu oddalonego o 3 min. świetlne. Przez te 3 minuty wiązka lasera z niczym nie oddziaływuje - a więc jej nie ma?

ozel napisał(a):
Synonimy to wyrazy blisko znaczne, wiara niewierzacego to oksymoron jezeli dobrze sie orientuje. Zdanie jest wewnetrznie sprzeczne, bo bycie nie wierzacym implikuje, brak wiary.


Źle użyłem wyrażenia "synonim" - to przez tego cholernego PL/SQLa.
"Wiara niewierzącego" to zwrot, który można analizować poprzez analizę poszczególnych składowych, lub poprzez nadanie całemu zwrotowi nowego sensu - coś jakby alias.
Wyjaśniłem wyżej, co rozumiem przez "wiarę niewierzącego". Problem jest podobny do "niesprzecznej wszechmocy". Postaraj się najpierw zastanowić zanim odpowiesz - problem nie jest skomplikowany, a oszczędzimy czas.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 7:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
wuj zboj napisał(a):
Taka sytuacja jest mozliwa tylko wtedy, gdy wszystkie uklady (ewentualnie POZA JEDNYM) dzialaja blednie, albo gdy generuja one rozwiazania, ktore sa przypadkowe W ABSOLUTNYM sensie (czyli wynik losowania NIE jest w rzeczywistosci informacja uzyskana przez nich z zewnatrz i kierujaca ich w prawidlowym kierunku).


Ale my nie mamy oceniać, czy one działają błędnie, tylko czy zawierają w swoich wnioskach metafizykę i/lub wiarę.

wuj zboj napisał(a):
Irbosol napisał(a):
informacje otrzymywane mogą mieć cechę, która spowoduje, że będą postrzegane jako informacje zewnętrzne

MOGA, ale ty nie masz sposobu, aby sie dowiedziec, ze prawidlowo rozpoznales te ceche.


Nie muszę - to co postrzegam jako informację zewnętrzną jest dla mnie informacja zewnętrzną, a to co nie - nie jest. Nie jest istotna prawdziwa natura tej informacji, tylko sposób jest przetwarzania w kontekście jej postrzegania.

wuj zboj napisał(a):
Irbisol napisał(a):
Wnioskowanie na informacjach innych niż postrzegane jako zewnętrzne - czyli na takich o których mamy świadomość że wpływają na treść wniosku - jest metafizyką.

To nie ma wnioskowania niemetafizycznego. Bowiem nie da sie opierac wylacznie na informacjach postrzeganych jako zewnetrzne. Nie da sie, na przyklad, uzasadnic na podstawie tylko takich informacji twierdzenia, ze nalezy sie tylko na takich informacjach opierac. Co gorsza, nawet jesli przyjac to twierdzenie na wiare, to i tak NIE DA SIE opierac wylacznie na takich informacjach. Popracujemy nad przykladami?


Nie piszę wcale, że da się opierać tylko na takich informacjach.
Podałem swoje rozumienie metafizyki - jako opieranie się na czymś, o czym nie da się powiedzieć "postrzegam to jako informację zewnętrzną".

wuj zboj napisał(a):
Irbisol napisał(a):
twierdzenia materialistów są udowadnialne na podstawie nauk przyrodniczych.

NIE. Zadne twierdzenia materialistow (ktore nie sa przy okazji rowniez twierdzeniami idealistow) nie sa udowadnialne na podstawie nauk przyrodniczych.


A czy fizyka jest nauką przyrodniczą?

wuj zboj napisał(a):
Irbisol napisał(a):
Wszystko jest subiektywne.

Kurcze, ale sa rzeczy subiektywne sensu stricte, i obiektywizowalne. Nie wiesz, o czym mowie? Mam dac przyklady?


Zacząłeś mi inputować obiektywizowanie absolutne, więc odpowiedziałem, że nic takiego nie robię - podobno już to sobie wyjaśniliśmy.

wuj zboj napisał(a):
Irbisol napisał(a):
Gdzie ta wiara w moim światopoglądzie?

Wszedzie, gdzie wnioskujesz na podstawie zalozen, ktorych nie przyjmuje taki na przyklad zboj.


Ale ja nie czynię żadnych założeń. Jeżeli czynię - podaj jakie. Po to właśnie jest model kulek, żebyś wykrył w moim wnioskowaniu na tego temat założenia, wiarę i metafizykę.


wuj zboj napisał(a):
PS. Sila odsrodkowa NIE dziala przez jedno z czterech oddzialywan. To w ogole nie jest sila w sensie tych oddzialywan.


Tu akurat sprawa jest prosta - wyobraź sobie że działa na ciebie siła odśrodkowa - czujesz ją, np. podczas pokonywania zakrętu. Czy nie działa ona na ciebie poprzez fotel i drzwi samochodu? Pewnie tak, a więc przez jedno z 4 oddziaływań (może nawet nie jedno).
Ty piszesz o źródle tej siły, ja o jej oddziaływaniu, gdy się już pojawi.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 7:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie rozumiesz a to proste:

Zeby wykazac, ze cos istnieje trzeba wiedziec tylko czy oddzialuje.
Jezeli oddzialuje to istnieje, jezeli nie to nie.


Zatem, wuju_zbuju, mamy dowód.
Duchy istnieją, bo oddziaływują, na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Bóg istnieje, bo oddziaływuje na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. UFO istnieje, bo oddziaływuje na, jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Dalej???

Nie wiedziałem, że kiedykolwiek dostanę w taki prosty sposób DOWÓD na istnienie Boga?!?!?!?!. Chyba się zacznę z tego habilitować. W mordę jeża, człowiek się tyle lat męczy, wątpi, wierzy, znowu wątpi, a tu dowód leży jak na dłoni!!! Bomba!

A propo's zawsze przy okazji tematów związanych z naukami przyrodniczymi, rzucam parę pytań, nie związanych z tematem, żeby przekonać się o poziomie wiedzy respondentów.
To trochę psuje wymianę zdań pomiędzy Tobą, wuju_zbuju a innymi rozmawiającymi ale, przyznasz wuju, że nie ma sensu wymyślać teorii metafizycznych tam gdzie radzi sobie całkiem nieźle zwykła fizyka.

Jeżeli ktoś dywaguje o siłach dośrodkowych albo o elektromagnetycznej naturze siły odśrodkowej, to WYBACZCIE WSZYSCY ale nie zrobił nic aby zrozumieć pewne mechanizmy w otaczającym świecie, a chciałby już więcej; to znaczy chciałby o materii podyskutować.

Prawidłowe wyjaśnienie oddziaływania (obserwowanego tylko w szczególnym układzie odniesienia) jakim jest występowanie siły odśrodkowej, podałeś jedynie Ty, wuju_zbuju. Do momentu, kiedy ludzie nie pojmą takich najprostszych rzeczy, jak mogą pojmować naturę tzw. materii czy Boga???

Odnośnie wzorów podawanych dość niefrasobliwie przez coponiektóychuserównatymforum, powiem tyle: to, że prawo Ohma wyraża się wzorem I=U/R co po dość skomplikowanej transformacji daje R=U/I to wcale nie oznacza, że opór elektryczny przewodnika jest wprost proporcjonalny do przyłożonego napięcia a odwrotnie proporcjonalny do płynącego prądu. Radziłbym podobnie analizować inne notacje matematyczne praw fizycznych. Inaczej dostaniemy prawo Łoma.


Pt cze 10, 2005 7:24
Post 
Cytuj:
Zatem, wuju_zbuju, mamy dowód.
Duchy istnieją, bo oddziaływują, na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Bóg istnieje, bo oddziaływuje na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. UFO istnieje, bo oddziaływuje na, jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Dalej???


Bzdura, tylko materia jest w stanie działać na materię. Zakładasz błędnie a priori, że duchy, Bóg i "UFO" [a propos - ten skrót oznacza niezidentyfikowany obiekt latający, a nie - kosmitów] oddziałują na ludzi.

Cytuj:
Nie wiedziałem, że kiedykolwiek dostanę w taki prosty sposób DOWÓD na istnienie Boga?!?!?!?!. Chyba się zacznę z tego habilitować. W mordę jeża, człowiek się tyle lat męczy, wątpi, wierzy, znowu wątpi, a tu dowód leży jak na dłoni!!! Bomba!


Gdzie Ty widzisz dowód? To tylko Twoja błędna interpretacja słów ozela, spowodowana brakiem okreslonej wiedzy. A odnośnie materiałów wybuchowych - tak się ekscytujesz, że zapewne zaraz "wybuchniesz".


Cytuj:
A propo's zawsze przy okazji tematów związanych z naukami przyrodniczymi, rzucam parę pytań, nie związanych z tematem, żeby przekonać się o poziomie wiedzy respondentów.
To trochę psuje wymianę zdań pomiędzy Tobą, wuju_zbuju a innymi rozmawiającymi ale, przyznasz wuju, że nie ma sensu wymyślać teorii metafizycznych tam gdzie radzi sobie całkiem nieźle zwykła fizyka.


Więc po co wymyślono Boga?


Cytuj:
Jeżeli ktoś dywaguje o siłach dośrodkowych albo o elektromagnetycznej naturze siły odśrodkowej, to WYBACZCIE WSZYSCY ale nie zrobił nic aby zrozumieć pewne mechanizmy w otaczającym świecie, a chciałby już więcej; to znaczy chciałby o materii podyskutować.


Dlaczego zakładasz, że rozmowa o materii jest "czymś więcej" od rozmowy o sile dośrodkowej i o elektromagnetycznej naturze siły odśrodkowej? Przecież oddziaływania wyniakją z istnienia materii.

Cytuj:
Prawidłowe wyjaśnienie oddziaływania (obserwowanego tylko w szczególnym układzie odniesienia) jakim jest występowanie siły odśrodkowej, podałeś jedynie Ty, wuju_zbuju. Do momentu, kiedy ludzie nie pojmą takich najprostszych rzeczy, jak mogą pojmować naturę tzw. materii czy Boga???


Nadal się ekscytujesz. Dlaczego subiektywnie zakładasz, że zrozumienie zasad działania siły odśrodkowej zaliczasz do zbioru rzeczy najprostszych? To, co napisałeś, świadczy o tym, że nie rozumiesz zależności między pojęciami - działanie siły odśrodkowej jest zawarte we właściwościach ["naturze"] materii. Natura Boga jest stosunkowo łatwa do pojęcia. Do podstawowych jej składników należy to, że Bóg nie istnieje.


Pt cze 10, 2005 9:38

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
funeral napisał(a):
Jeżeli ktoś dywaguje o siłach dośrodkowych albo o elektromagnetycznej naturze siły odśrodkowej, to WYBACZCIE WSZYSCY ale nie zrobił nic aby zrozumieć pewne mechanizmy w otaczającym świecie, a chciałby już więcej; to znaczy chciałby o materii podyskutować.


Funeral, czytaj treść, a nie tylko słowa. Gdzie napisałem o elektromagnetycznej NATURZE siły odśrodkowej? Wyjaśniłem tę kwestię Wujowi powyżej, jest trywialna.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 10:05
Zobacz profil
Post 
Ibrisol pyta mię:

Cytuj:
Gdzie napisałem o elektromagnetycznej NATURZE siły odśrodkowej?


otóż tutaj:

Cytuj:
Siła odśrodkowa nie jest oddziaływaniem niematerialnym ani w ogóle osobnym oddziaływaniem - wynika ona z działania siły grawitacyjnej lub elektromagnetycznej.
Poza tym oddziaływań jest faktycznie 4, ale sa poklasyfikowane trochę inaczej, a żeby było śmieszniej, 3 z nich zostały zunifikowane (teoria GUT), czekamy tylko na grawitację.


Wyjaśnienie, które dałeś wujowi, polega na tym, że napisałeś komentarz, do prawidłowej definicji siły odśrodkowej (którą napisał w końcu wuj, bo wcześniej wszyscy nieznający fizyki się pultali), że tak, ale że działa przez jedno z oddziaływań.

Wyjaśnij przez jakie według Ciebie????? Przez oddziaływanie silne, słabe czy przez elektromagnetyzm? A może przez grawitację? Bajki zostawmy dzieciom a sami sięgnijmy do podręczników. Do nauki. Do szkoły.

Alp pisze do mię:

Cytuj:
Bzdura, tylko materia jest w stanie działać na materię.


odpowiadam zatem:

Bzdura, nie tylko materia jest w stanie działać na materię. Zakładasz błędnie a priori, że duchy, Bóg i "UFO" [a propos - ten skrót oznacza niezidentyfikowany obiekt latający, a nie - kosmitów] nie oddziałują na ludzi.

Następnie ów Alp. pisze do mię:

Cytuj:
Więc po co wymyślono Boga?


odpowiadam pytaniem:

A po co wymyślono Alp'a?

Ale niestrudzony Alp pisze dalej:

Cytuj:
Dlaczego zakładasz, że rozmowa o materii jest "czymś więcej" od rozmowy o sile dośrodkowej i o elektromagnetycznej naturze siły odśrodkowej? Przecież oddziaływania wyniakją z istnienia materii.


Dlatego tak zakładam, że żeby rozmawiać o tzw. materii a więc o "czymś" należy najpierw poznać własności przestrzeni a więc tego, gdzie to "coś" się znajduje.

Przecież oddziaływania nie mają nic wspólnego z materią.

Cytuj:
Nadal się ekscytujesz.


Dlaczego subiektywnie zakładasz, że się ekscytuję?

To, co napisałeś, świadczy o tym, że nie rozumiesz zależności między pojęciami. Natura Boga jest stosunkowo łatwa do pojęcia. Do podstawowych jej składników należy to, że Bóg istnieje.

Pozdrawiam i zachęcam do podobnych dyskusji. Wciągające.


Pt cze 10, 2005 11:42
Post 
Cytuj:
Bzdura, nie tylko materia jest w stanie działać na materię. Zakładasz błędnie a priori, że duchy, Bóg i "UFO" [a propos - ten skrót oznacza niezidentyfikowany obiekt latający, a nie - kosmitów] nie oddziałują na ludzi.


Nie zakładam a priori, bezrefleksyjnie, idiotycznie utworzyłeś negację mojej wypowiedzi. Brak desygnatów duchów, Boga jest pewny, ich idee są fałszywe.


Cytuj:
odpowiadam pytaniem:

A po co wymyślono Alp'a?


Bzdurna analogia. Nie jestem postacią fikcyjną w przeciwieństwie do Boga.

Cytuj:
Dlatego tak zakładam, że żeby rozmawiać o tzw. materii a więc o "czymś" należy najpierw poznać własności przestrzeni a więc tego, gdzie to "coś" się znajduje.


Przestrzeńjest tylko opisem, a nie - zjawiskiem. Uwidoczniają się Twoje braki w wiedzy.

Cytuj:
Przecież oddziaływania nie mają nic wspólnego z materią.


Tymi negacjami chcesz udowodnić, że jesteś kretynem?

Cytuj:
Dlaczego subiektywnie zakładasz, że się ekscytuję?


To wynika z treści np. takiej wypowiedzi:
Cytuj:
Nie wiedziałem, że kiedykolwiek dostanę w taki prosty sposób DOWÓD na istnienie Boga?!?!?!?!. Chyba się zacznę z tego habilitować. W mordę jeża, człowiek się tyle lat męczy, wątpi, wierzy, znowu wątpi, a tu dowód leży jak na dłoni!!! Bomba!


- nadużywanie znaków interpunkcyjnych;
- kolokwialne stwierdzenia ["w mordę jeża", "Bomba!"];
- sama treść [szczególnie ostatniego zdania].


Cytuj:
To, co napisałeś, świadczy o tym, że nie rozumiesz zależności między pojęciami. Natura Boga jest stosunkowo łatwa do pojęcia. Do podstawowych jej składników należy to, że Bóg istnieje.


Kolejne kretyńskie przedrzeźnianie i negacje. Potrafię udowodnić nieistnienie Boga, Ty istnienia - nie.

Udowodniłeś, że jesteś infantylny i niezdolny do rzeczowej dyskusji. To jest ostatni post, jaki do Ciebie napisałem.


Pt cze 10, 2005 11:59

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
funeral napisał(a):
Wyjaśnienie, które dałeś wujowi, polega na tym, że napisałeś komentarz, do prawidłowej definicji siły odśrodkowej (którą napisał w końcu wuj, bo wcześniej wszyscy nieznający fizyki się pultali), że tak, ale że działa przez jedno z oddziaływań.

Wyjaśnij przez jakie według Ciebie????? Przez oddziaływanie silne, słabe czy przez elektromagnetyzm? A może przez grawitację? Bajki zostawmy dzieciom a sami sięgnijmy do podręczników. Do nauki. Do szkoły.


Sami może najpierw zrozummy, o czym piszą inni.
Otóż siła odśrodkowa z czegoś wynika. Jak juz wyniknie, to ta siła oddziaływuje, czyli np. można ją zmierzyć. Jeżeli oddziaływuje, to poprzez oddziaływania, np. mechaniczne (czyli elektromagnetyczne, jeżeliby się zagłębić).
Pisałem tylko o sposobie oddziaływania tej siły, a nie o jej genezie. To kluczowe zagadnienie, którego nie zrozumiałeś - o czym tak naprawdę piszą inni, a czym wyobrażasz sobie że piszą.

Nie jest też wielką sztuką znaleźć opis siły odśrodkowej, więc aż tak się nie ekscytuj.
http://tinyurl.com/8fph3

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 12:29
Zobacz profil
Post 
"Zatem, wuju_zbuju, mamy dowód.
Duchy istnieją, bo oddziaływują, na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Bóg istnieje, bo oddziaływuje na jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. UFO istnieje, bo oddziaływuje na, jak najbardziej według Ozela materialnych, ludzi. Dalej??? "

W jaki sposob duchy oddzialuja na ludzi?


Pt cze 10, 2005 12:33
Post 
"Wyobraź sobie więc, że mam laser i strzelam z niego w kierunku jakiegoś obiektu oddalonego o 3 min. świetlne. Przez te 3 minuty wiązka lasera z niczym nie oddziaływuje - a więc jej nie ma? "

Nie pisalem, ze oddzialuje w danym czasie, tylko, ze oddzialuje wogole. Przestanie istniec, jezeli juz nigdy z niczym nie bedzie oddzialywac.


Pt cze 10, 2005 12:36

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
ozel napisał(a):
"Wyobraź sobie więc, że mam laser i strzelam z niego w kierunku jakiegoś obiektu oddalonego o 3 min. świetlne. Przez te 3 minuty wiązka lasera z niczym nie oddziaływuje - a więc jej nie ma? "

Nie pisalem, ze oddzialuje w danym czasie, tylko, ze oddzialuje wogole. Przestanie istniec, jezeli juz nigdy z niczym nie bedzie oddzialywac.


A skąd wiązka wie, czy jeszcze z czymś będzie oddziaływać, czy nie? Może z czymś będzie oddziaływać za 3 minuty, może za 3 lata, a może wcale?

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 12:59
Zobacz profil
Post 
Ibrisol:

Cytuj:
Otóż siła odśrodkowa z czegoś wynika. Jak juz wyniknie, to ta siła oddziaływuje, czyli np. można ją zmierzyć. Jeżeli oddziaływuje, to poprzez oddziaływania, np. mechaniczne (czyli elektromagnetyczne, jeżeliby się zagłębić).
Pisałem tylko o sposobie oddziaływania tej siły, a nie o jej genezie. To kluczowe zagadnienie, którego nie zrozumiałeś - o czym tak naprawdę piszą inni, a czym wyobrażasz sobie że piszą.


Po pierwsze miło rozmawia się z ludźmi pozbawionymi dobrego wychowania. Do takich osób zaliczam panów alp.'a i Ibrisola.

Zrozumcież, że ani dla mnie ani dla nikogo zdrowego psychicznie człowieka nie jest argumentem to, że jakiś "Gość" na forum powiedział do niego: "nie zrozumiałeś". To jest jedynie przejawem braku kultury.

Po drugie, swoją teorię siły odśrodkowej koniecznie opublikuj. Będzie sensacja. Może nawet Nobel.

Alp.

Cytuj:
Nie zakładam a priori, bezrefleksyjnie, idiotycznie utworzyłeś negację mojej wypowiedzi.


Zakładasz.

Cytuj:
Bzdurna analogia. Nie jestem postacią fikcyjną w przeciwieństwie do Boga.


Bzdurna bzdura. Dla mnie jesteś tak samo fikcyją osobą jak dla Ciebie Bóg. Prawdopodobieństwo istnienia Alp.'a i Boga dla mnie w tej chwili jest równe.

Cytuj:
Przestrzeńjest tylko opisem, a nie - zjawiskiem. Uwidoczniają się Twoje braki w wiedzy.


Będą Noble w tym roku dla Polaków.

Cytuj:
Tymi negacjami chcesz udowodnić, że jesteś kretynem?


Jak komuś brakuje już zupełnie argumentów, to zaczynają się najpierw wyzwiska a potem dochodzi do rękoczynów. Nie wiedziałem, że rozmawiam z osobą niezrównoważoną psychicznie. Przepraszam.

Cytuj:
- nadużywanie znaków interpunkcyjnych;
- kolokwialne stwierdzenia ["w mordę jeża", "Bomba!"];
- sama treść [szczególnie ostatniego zdania].


Sądząc po Twoim niewyszukanym słownictwie to róznorodne formy literackie w jakie można ubrać wypowiedź są Ci obce??? Czy może się mylę?

Cytuj:
Kolejne kretyńskie przedrzeźnianie i negacje. Potrafię udowodnić nieistnienie Boga, Ty istnienia - nie.


Może jesteś niezrównoważony psychicznie, ale mimo wszystko chętnie wysłucham Twego Dowodu Na Nieistnienie Boga.
Ja swój dowód istnienia Boga już przeprowadziłem.
Czekam. Tylko jakie TAM będą wyzwiska?!?!?!?!?!

Cytuj:
Udowodniłeś, że jesteś infantylny i niezdolny do rzeczowej dyskusji. To jest ostatni post, jaki do Ciebie napisałem.


Dzięki. Skończyłeś?

To czy jestem infantylny, ocenią inni. Nie ktoś, kto pluje idiotami i kretynami w publicznej wypowiedzi. To, czy jestem niezdolny do dalszej rzeczowej dyskusji ocenię natomiast SAM i dla Twojej wiadomości, podaję, że mam zamiar pisać w tym temacie jak długo będzie istniał i jeden dzień dłużej a to po to, by wskazwać osobom Twojego pokroju ich miejsce w drabinie pokarmowej.

Cytuj:
To jest ostatni post, jaki do Ciebie napisałem


No i ja tak myślę. Nie mam ochoty słuchać chamskich wyzwisk jakiegoś narwańca. Poza tym, chyba argumenty Ci się najnormalniej w świecie skończyły, nie?

Pozdrawiam.


Pt cze 10, 2005 13:00

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
funeral napisał(a):
Cytuj:
Otóż siła odśrodkowa z czegoś wynika. Jak juz wyniknie, to ta siła oddziaływuje, czyli np. można ją zmierzyć. Jeżeli oddziaływuje, to poprzez oddziaływania, np. mechaniczne (czyli elektromagnetyczne, jeżeliby się zagłębić).
Pisałem tylko o sposobie oddziaływania tej siły, a nie o jej genezie. To kluczowe zagadnienie, którego nie zrozumiałeś - o czym tak naprawdę piszą inni, a czym wyobrażasz sobie że piszą.


Po pierwsze miło rozmawia się z ludźmi pozbawionymi dobrego wychowania. Do takich osób zaliczam panów alp.'a i Ibrisola.

Zrozumcież, że ani dla mnie ani dla nikogo zdrowego psychicznie człowieka nie jest argumentem to, że jakiś "Gość" na forum powiedział do niego: "nie zrozumiałeś". To jest jedynie przejawem braku kultury.


Jest pewien poziom niemożności pojęcia co inni piszą, który powoduje, że uprawnione jest użycie sformułowania "nie rozumiesz".
A tak na marginesie : rozumiesz o czym piszę? Bo nawet jeśli, to bardzo dobrze się z tym ukrywasz.

funeral napisał(a):
Po drugie, swoją teorię siły odśrodkowej koniecznie opublikuj. Będzie sensacja. Może nawet Nobel.


Ależ nie bądź taki skromny - sam opublikuj odkrycie, że siła odśrodkowa oddziaływuje na obiekty w inny sposób niz poprzez fundamentalne oddziaływania. Jak rozumiem, gdy zakręcasz samochodem, siła którą odczuwasz nie ma nic wspólnego z oddziaływaniem fotela, pasów, kierownicy czy drzwi samochodu? To dopiero będzie sensacja.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pt cze 10, 2005 13:39
Zobacz profil
Post 
Irbisol napisał(a):
ozel napisał(a):
"Wyobraź sobie więc, że mam laser i strzelam z niego w kierunku jakiegoś obiektu oddalonego o 3 min. świetlne. Przez te 3 minuty wiązka lasera z niczym nie oddziaływuje - a więc jej nie ma? "

Nie pisalem, ze oddzialuje w danym czasie, tylko, ze oddzialuje wogole. Przestanie istniec, jezeli juz nigdy z niczym nie bedzie oddzialywac.


A skąd wiązka wie, czy jeszcze z czymś będzie oddziaływać, czy nie? Może z czymś będzie oddziaływać za 3 minuty, może za 3 lata, a może wcale?


Wiazka nic nie wie. To co napisales nie ma sensu, i nijak sie odnosi do mojej def.


Pt cze 10, 2005 14:00
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 512 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL