Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 5:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 26  Następna strona
 Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
Oczywiscie ze w wyniku anihilacji powstają fotony (gamma).
I nie zbadano skad sie biora "cząstki wirtualne". Nazwano je tak dlatego że wg teorii nie powinno ich tam być (próżnia powinna byc pusta). Skoro coś jest, to musi byc wirtualne;-). Przywiązanie do tradycji:-)
Bardzo wątpie aby były wirtualne.

Ty sie troche za późno urodziłeś :-D żyjąc przeszło dwieście lat temu, nie miał byś z tym problemów, byłyby gwiazdy, planety, no i łącząca je w jakiś sposób grawitacja, miał byś bardzo prostą fajną wizje świata, no a teraz!! pojawiają sie jakieś wirtualne cząstki które psują to wszystko.
ErgoProxy napisał(a):
Może sam Robek powie, co konkretnie znalazł, bo ja zobaczyłem w linku słowo 'onet' i spasowałem.

No to może tutaj.

http://odkrywcy.pl/kat,111408,page,2,ti ... omosc.html

Zresztą jeśli światło można spowolnić, to chyba można też zatrzymać?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sie 10, 2015 21:57
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Nie mam bladego pojęcia. Ale rzeczywiście, różne dziwne rzeczy już wychodziły podczas obserwacji i teoretycy musieli się potem trudzić.


Pn sie 10, 2015 23:09

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cytuj:
WIST - Chwileczkę, czy w procesie anihilacji, zgodnie z zasadą że nic nie ginie nie powinna powstać porcja energii w postaci np fotonów? Nic nie ginie w niebycie. Podobnie chyba nikt nie wie tak naprawdę co to oznacza że te cząstki się pojawiają. Czy zdołano "zbadać" że faktycznie biorą się z nikąd?
No tak , tutaj teologia i filozofia troszeczkę przeszkadza i nie znikąd tylko z nicości . To fizyka teoretyczna tutaj nie trzeba rozumieć , teorie powstają w oparciu o wyliczenia matematyczne , a później przychodzi dopiero zrozumienie i akceptacja , pod warunkiem , że założenia mają swoje potwierdzenie w odkryciach , teoretyk otrzymuje wówczas nagrodę Nobla . Czy wielu jest nagrodzonych ? Nie wiem czy Einstein otrzymał nagrodę Nobla , a przecież chyba cała fizyka teoretyczna opiera się na jego założeniach . Zagadnienia które poruszamy , rozumieją , a właściwie wylicza tylko kilka osób z fizyki teoretycznej , reszta ludzi i to jeszcze z tych , którzy się tym interesują , potrafi się tym jedynie tylko podniecać , a to do tego nie służy . Ot taka czarna dziura , wielka rzecz , ale mało kto zainteresował się już , dlaczego właśnie dziura ? Czy dlatego , że jest tak gęsta iż fotony nie mogą się uwolnić , czy dlatego , że wewnątrz niej ustaje zmienność zdarzeń , czy dlatego że najzwyczajniej robi dziurę w płótnie , którą przedstawił już dawno Einstein ? A przecież wszystkie te czynniki są ze sobą zazębione i ściśle powiązane . Przestrzeń , materia i czas są tak ściśle ze sobą zazębione , że jedno bez drugiego nie może istnieć . Może wreszcie ktoś , kiedyś , jakiś teoretyk wymyśli ich wspólny mianownik , ale do dyspozycji ma tylko liczby i nie marzy o niczym więcej , jak tylko o jednym , krótkim matematycznym wzorze .


Wt sie 11, 2015 12:12
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
Skadześ wziął takie kuriozum? Jeśli nawet ktos tak napisał, zawsze warto porównać z innymi źródłami, jako ze Internet roi sie od głupot.
No. I jeszcze w dodatku jest Askadtowiesz w swoich debilnych tezach zatwardziały.
Robek napisał(a):
Ty sie troche za późno urodziłeś :-D żyjąc przeszło dwieście lat temu, nie miał byś z tym problemów, byłyby gwiazdy, planety, no i łącząca je w jakiś sposób grawitacja, miał byś bardzo prostą fajną wizje świata,
No właśnie nie do końca. Oryginalne Prawo Powszechnego Ciążenia ma swoje kłopoty. Np. nie wyjaśnia, w jaki sposób ciała oddziałują na siebie na olbrzymie odległości. Już Newton ten problem zauważył.
Cytuj:
It is inconceivable that inanimate Matter should, without the Mediation of something else, which is not material, operate upon, and affect other matter without mutual Contact…That Gravity should be innate, inherent and essential to Matter, so that one body may act upon another at a distance thro' a Vacuum, without the Mediation of any thing else, by and through which their Action and Force may be conveyed from one to another, is to me so great an Absurdity that I believe no Man who has in philosophical Matters a competent Faculty of thinking can ever fall into it. Gravity must be caused by an Agent acting constantly according to certain laws; but whether this Agent be material or immaterial, I have left to the Consideration of my readers.[1]
—Isaac Newton, Letters to Bentley, 1692/3


Wt sie 11, 2015 12:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
To jaką wreszcie masę ma ten foton, który nie moze podlegać grawitacji- relatywistyczna czy spoczynkową (to znaczy, która biezremy do obliczeń)?

ErgoProxy napisał(a):
Wiesz co, zacznijmy może od pytania, co to jest masa spoczynkowa, a co to jest 'masa' relatywistyczna. Ja tego dokładnie nie wiem, ale mogę doczytać. Ty tego nie wiesz w ogóle, a lekturą pogardzasz. Otworzysz tę cholerną wikipedię czy nie?
Tak właśnie podjrzewałem, nie wiesz a wypowiadasz sie i tworzysz teorie. Wikipedię zapewne otwierałeś i nadal nie wiesz, co mnie wcale nie dziwi, gdyz jest tam bełkot.
Masa relatywistyczna to masa ze wzoru Einsteina (która nie jest normalną masą, o czym juz pisałem), mogąca zmieniac sie wraz z prędkością (dlatego relatywistyczna a nie stała). A masa spoczynkowa, jak sama nazwa wskazuje, to masa ciała w spoczynku (w danym układzie odniesienia, gdyz bezwzględny spoczynek nie istnieje). Oba te pojecia są -moim zdaniem- całkowicie zbędne, wystarczałoby operować enegia, pędem i prawdziwą masą (w sensie ilosci materii).

Askadtowiesz napisał(a):
Skadześ wziął takie kuriozum? Jeśli nawet ktos tak napisał, zawsze warto porównać z innymi źródłami, jako ze Internet roi sie od głupot.

Cytuj:
Z wykładów przedmiotu pt. 'przyrządy półprzewodnikowe' dra Jana Koprowskiego, AGH, tudzież z podręcznika Wiesława Marciniaka. Takie wyskakiwanie przykładowego elektronu, czy dziury, wyżej i dalej niż potencjał pozwala, nosi nazwę zjawiska tunelowego. Coś gdzieś dzwoni?

Raczej przestaje dzwonić, gdyż mówisz tu o czmyś zupełnie innym niz dualizm kospuskularno-falowy. Jeśli chcesz zrozumieć to pojecie, zobacz jak sie kształtowało historycznie. Sprawa jest bardzo prosta.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt sie 11, 2015 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
I nie zbadano skad sie biora "cząstki wirtualne". Nazwano je tak dlatego że wg teorii nie powinno ich tam być (próżnia powinna byc pusta). Skoro coś jest, to musi byc wirtualne;-). Przywiązanie do tradycji:-)
Bardzo wątpie aby były wirtualne.

Robek napisał(a):
Ty sie troche za późno urodziłeś :-D żyjąc przeszło dwieście lat temu, nie miał byś z tym problemów, byłyby gwiazdy, planety, no i łącząca je w jakiś sposób grawitacja, miał byś bardzo prostą fajną wizje świata, no a teraz!! pojawiają sie jakieś wirtualne cząstki które psują to wszystko.

Mozna i tak- cząstki wirtualne to cos niesłychanie nowoczesnego.
Ja tu jednak widze bezradność badaczy mówiących o nich. Mam nadziejz,ze przemijającą, czyli ze dowiemy sie czym one są.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt sie 11, 2015 21:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
ErgoProxy napisał(a):
Nie mam bladego pojęcia. Ale rzeczywiście, różne dziwne rzeczy już wychodziły podczas obserwacji i teoretycy musieli się potem trudzić.

Z tego co tam wyczytałem, to światło spowalnia, ponieważ są różnego rodzaju oddziaływania z innmi cząstkami, i to musi zająć jakiś tam czas.
Natomiast co sie dzieje ze światłem jak sie je całkiem zatrzyma to nie wiem.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
No tak , tutaj teologia i filozofia troszeczkę przeszkadza i nie znikąd tylko z nicości .

Czym sie różni "znikąd" od "nicości" ? masz jakieś definicje?
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
To fizyka teoretyczna tutaj nie trzeba rozumieć , teorie powstają w oparciu o wyliczenia matematyczne , a później przychodzi dopiero zrozumienie i akceptacja , pod warunkiem , że założenia mają swoje potwierdzenie w odkryciach , teoretyk otrzymuje wówczas nagrodę Nobla .

Fizyka teoretyczna zajmuje sie czymś, czego nie można w żaden sposób zweryfikować, pozostaje tylko opisanie tego wszystkiego w sposób teoretyczny, to nie są żadne filozofie, jakieś nielogiczne rzeczy, czy też coś co trzeba przyjąć wyłącznie na wiare.
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Przestrzeń , materia i czas są tak ściśle ze sobą zazębione , że jedno bez drugiego nie może istnieć . Może wreszcie ktoś , kiedyś , jakiś teoretyk wymyśli ich wspólny mianownik , ale do dyspozycji ma tylko liczby i nie marzy o niczym więcej , jak tylko o jednym , krótkim matematycznym wzorze .

Widze u ciebie jakąś zmiane! sam to kiedyś mówiłeś, czy to może nawet "Askondtowiesz" że przestrzeń sama sobie nie istnieje, i to jest tylko odległość dzieląca, jedną materie, od drugiej, czas tylko opisuje w jaki sposób ta materia sie zmienia, więc samemu też nie istnieje, liczby i wszystkie wzory tylko pisują rzeczywistość, i jako takie też nie istnieją, z tego wszystkiego to tylko sama mareria by sie ostała.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt sie 11, 2015 22:00
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Robek napisał(a):
Z tego co tam wyczytałem, to światło spowalnia, ponieważ są różnego rodzaju oddziaływania z innmi cząstkami, i to musi zająć jakiś tam czas.

To się obserwuje nawet w górnych warstwach atmosfery, gdzie wpadają cząstki wiatru słonecznego z prędkością nadświetlną (jak to możliwe?) i hamując generują promieniowanie Czerenkowa.

Robek napisał(a):
Natomiast co sie dzieje ze światłem jak sie je całkiem zatrzyma to nie wiem.

Niestety ja też nie, dzwoni mi tylko ta jedna fraza, że na światło w spoczynku nie pozwala teoria względności (?).

Askadtowiesz napisał(a):
Tak właśnie podjrzewałem, nie wiesz a wypowiadasz sie i tworzysz teorie. Wikipedię zapewne otwierałeś i nadal nie wiesz, co mnie wcale nie dziwi, gdyz jest tam bełkot.

Miałem raczej na myśli "Istotę teorii względności" Einsteina, Prószyński i S-ka 1997. Rachunek tensorowy, całki krzywoliniowe i takie tam. Trudna lektura, szczególnie że dawno nic nie liczyłem i wypadłem z obiegu.

Askadtowiesz napisał(a):
Raczej przestaje dzwonić, gdyż mówisz tu o czmyś zupełnie innym niz dualizm kospuskularno-falowy.

Przyjmij po prostu do wiadomości, że ty tego pojęcia NIE rozumiesz i tworzysz wyobrażenia na poziomie liceum, za które na studiach technicznych pokazano by ci drzwi.

Askadtowiesz napisał(a):
Jeśli chcesz zrozumieć to pojecie, zobacz jak sie kształtowało historycznie.

Proszę pana, piątej wody po kisielu przecedzał nie będę. Będę chciał odświeżyć sobie znajomość pojęcia fizycznego, to sięgnę po podręcznik fizyki. Z wzorami.


Śr sie 12, 2015 1:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Askadtowiesz napisał(a):
Oczywiscie ze w wyniku anihilacji powstają fotony (gamma).
I nie zbadano skad sie biora "cząstki wirtualne". Nazwano je tak dlatego że wg teorii nie powinno ich tam być (próżnia powinna byc pusta). Skoro coś jest, to musi byc wirtualne;-). Przywiązanie do tradycji:-)
Bardzo wątpie aby były wirtualne.

Już myślałem że mnie oszukali z tym promieniowanem gamma w książkach. Ocząstkach wirtualnych słyszałem już dawno. I skoro na moment się pojawiają, istnieją i oddziałują to wydawało mi się normalne że same z siebie nie znikają, ale anihulują, albo powodują teoretyczne parowanie czarnych dziur.

Cytuj:
A raczej w jej zabawnych interpretacjach.

Ano dokładnie. Trochę to droga po omacku. Coś czuć pod palcami, ale w oczach ciemno.

Inny_punkt_widzenia
Rozumiem i zdaje sobie z tego sprawę. Teorie będą brane pod uwagę nawet jak będą nieprawdziwe, ale pozwolą idealnie coś wyliczyć. A jak będzie trzeba to się wymyśli nowe nierealne rzeczy w stylu liczb zespolonych. Ważne że działa. Natomiast jako zwykły zjadacz chleba gdzieś tam na końcu czekam na wyjaśnienie mechanizmy, bo mnie wzory już nie interesują. Są ważne dla badaczy bo oni je rozumieją.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr sie 12, 2015 11:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
ErgoProxy napisał(a):
Robek napisał(a):
Z tego co tam wyczytałem, to światło spowalnia, ponieważ są różnego rodzaju oddziaływania z innmi cząstkami, i to musi zająć jakiś tam czas.

To się obserwuje nawet w górnych warstwach atmosfery, gdzie wpadają cząstki wiatru słonecznego
Wiatr słoneczny nie składa się z fotonów lecz z częstek znaaacznie większych, nawet tu i ówdzie piszą z jaikich.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sie 12, 2015 20:09
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Tak, to jest już rozpacz. A zarazem świadectwo rozumienia tekstu przyrodniczego, nawet nie w sensie przyswajania sobie treści, jaką on niesie, ale samego czytania, skupienia uwagi na odpowiednim fragmencie całości, zrozumienia intencji autora komunikatu.

Przeczytaj jeszcze raz.


Śr sie 12, 2015 21:28

Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12
Posty: 231
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Może dołożę coś do dyskusji. Nie mam pewności czy już to gdzieś ktoś nie napisał. Z tego co wiem, naukowcy założyli, że wszechświat jest skończony. Było to założenie czysto pragmatyczne. Gdyby był nieskończony nie możnaby było go badać. Choć jest skończony nie ma brzegów. To drugie założenie. To tak jakby poruszać się po powierzchni kuli. Gdziekolwiekby się nie udać nigdzie nie znajdzie się końca. Dlatego mówienie o krańcu wszechświata po prostu nie ma sensu. Jeśli ktoś jest bardziej kompetentny w tym temacie, to niech mnie poprawi. Moja wiedza jest tu ograniczona.


Cz sie 13, 2015 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Skoro się rozszerza, tzn startował w jakimś punkcie,to znaczy że musi być w danym momencie skończony. No i chyba sama wyobraźnia dobrze w tym wypadku podpowiada, jak może istnieć coś nieskończonego. Co to oznacza? Materii też jest nieskończenie dużo, podobnie energii, czarnej materii itp? Oczywiście nie, bo jednak podaje się szacunkowe proporcje wszystkiego we wszechświecie. No i wszystkie te teorie o wielkim kolapsie, albo rozszerzaniu bez końca.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz sie 13, 2015 12:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12
Posty: 231
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Może być cykliczny. Bez początku i bez końca. Tylko seria wybuchów i kolapsów. Możliwości i domysłów jest wiele.


Cz sie 13, 2015 13:08
Zobacz profil
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST, o Wszechświecie mówi się że jest ograniczony - to znaczy, że da się go zamknąć w sferze, czy w hipersferze - i że nie ma brzegów - to znaczy właśnie, że podróżując w nim nigdzie nie natrafimy na żadną barierę. To dotyczy oczywiście przestrzeni; o geometrii czasu nie wiem nic.


Cz sie 13, 2015 16:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL