Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 9:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ewolucja jest potrzebna do zrozumienia większości zjawisk biologicznych, bez tego to się kupy nie trzyma i traci sens. Fakt, faktem gdzy widzi się jak opis najprostszej komórki przerasta to pojawia się dziwne uczucie: jakim cudem? Ale ewolucja zaczyna się gdy mamy pierwszą komórkę lub komórkopodobny samoreplikujący się byt zdolny do ewolucji.
W pewnym sensie każda znana istota na Ziemi nadal jest tą istotą.
Ewolucja nic nie mówi o pochodzeniu tej prakomórki. Ewolucja to proces. Bez niej niczego z biologii komórkowej nie wyjaśnisz, systematyka się na tym opiera, medycyna też... Im więcej mechanizmów ewolucji znamy tym biologia ma więcej sensu.
Ewolucja jest analogiczna do rozwoju organizmu z pierwszej komórki.
Quinque, jak Ty pojmujesz ewolucję? Co się dla Ciebie kryje pod tym słowem?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 21:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1431
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Dla mnie nasze indywidualne życia też są przykładem ewolucji od pełnej zależności do pełnej suwerenności, a w między czasie można odkryć rajski stan w sobie, opiera się on na braku ocen, bez podziału na dobre i złe, bez odrzucania, wszystko jest dobre takim jakie jest... nie ma wstydu, poczucia winy, strachu, braku akceptacji, oddzielenia, iluzje zostają rozpoznane jako iluzje...
Po cichu liczę, że z czasem ten stan będzie dominował także w codziennym życiu, choć nie oczekuję tego, nie robię z tego celu, bo nie ma co się sabotować.

A skąd niby ten rajski stan miałby się brać?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


So maja 04, 2019 22:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ze zrozumienia, oświecenia, przebudzenia, jedności z Chrystusem, Kriszną, Bogiem... Możesz wybrać w zależności od religii, ale na jedno wychodzi, jeśli opisany stan uznajesz za raj.

Gdy wiesz kim jesteś i jaki jest cel to aby wejść w taki stan ja zamykam oczy, chyba że jest jakiś piękny widok i wyciszam umysł i to jest doświadczane.
Niestety nadal wyzwania codzienności robią swoje i stan ten nie jest trwały.

A to przecież nadal początek drogi:)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
Robek, sorry ale nie mam zamiaru tłumaczyć tego samego po raz kolejny doroslemu człowiekowi


Co tu tłumaczyć, już wszystko wyjaśniłem.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 04, 2019 22:50
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Ewolucja jest potrzebna do zrozumienia większości zjawisk biologicznych, bez tego to się kupy nie trzyma i traci sens


Co konkretnie traci sens? Przed XX wiekiem teorii ewolucji nie było i jakoś sensu nikt nie stracił, wręcz przeciwnie


So maja 04, 2019 23:19

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Wyjaśnij sens ogona pawia bez ewolucji.
I DNA mitochondrialne.
I chorobę lokomocyjną.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 23:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1431
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Ze zrozumienia, oświecenia, przebudzenia, jedności z Chrystusem, Kriszną, Bogiem... Możesz wybrać w zależności od religii, ale na jedno wychodzi, jeśli opisany stan uznajesz za raj.

Gdy wiesz kim jesteś i jaki jest cel to aby wejść w taki stan ja zamykam oczy, chyba że jest jakiś piękny widok i wyciszam umysł i to jest doświadczane.
Niestety nadal wyzwania codzienności robią swoje i stan ten nie jest trwały.

A to przecież nadal początek drogi:)

Ponieważ robi się offtop, to może odpowiem na to w innym wątku. Który proponujesz?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


N maja 05, 2019 7:28
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Wyjaśnij sens ogona pawia bez ewolucji.
I DNA mitochondrialne.
I chorobę lokomocyjną.


Zadałem pytanie, więc na nie odpowiedz


N maja 05, 2019 11:27

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2680
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Ewolucja jest potrzebna do zrozumienia większości zjawisk biologicznych, bez tego to się kupy nie trzyma i traci sens


Co konkretnie traci sens? Przed XX wiekiem teorii ewolucji nie było i jakoś sensu nikt nie stracił, wręcz przeciwnie


Przed wiekiem XX nie znaliśmy wielu rzeczy. Znalazłem:
http://biblioteka.pmwsz.opole.pl/downlo ... ubicki.pdf

"Jednym z przełomowych odkryć w historii medycyny była praca Giovanniego Battisty Morgagniego (1682–1771) pt. De sedibus et causis morborum per anatomen indagatis, który na podstawie przeprowadzonych przez siebie ponad 700 sekcji zmarłych po raz pierwszy udowodnił, że choroby nie są skutkiem zmian w narządach wewnętrznych człowieka, ale ich przyczyną. 29 listopada 1944 roku przeprowadzono pierwszą udaną operację u dziecka z wrodzoną wadą serca (tetralogią Fallota). 16 sierpnia 1966 roku to pierwsze udane wszczepienie sztucznej komory serca. Rok później, 3 grudnia 1967 roku prof. Christian Barnard w szpitalu w RPA wykonuje pierwszy udany przeszczep serca. 4 stycznia 1990 roku w Londynie przychodzi na świat pierwsze dziecko po udanej operacji serca w łonie matki."

Młoda jest nasza współczesna medycyna. Nadal wiele zagadnień z dziedziny genetyki jest zagadką.

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 12:05
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Co to ma wspólnego z ewolucją?


N maja 05, 2019 12:58

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2680
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ma to dużo wspólnego z tym, o czym wcześniej pisałeś. Przed XX wieku nie znaliśmy dokładnie budowy naczyń włosowatych, które są zbyt małe, żeby je badać bez precyzyjnych narzędzi. Stąd łatwiej było przed XX wiekiem zachować postawę: "teorii ewolucji nie było i jakoś sensu nikt nie stracił, wręcz przeciwnie". Po odkryciu genów i zasad genetyki w XX wieku sprawy się komplikują i teoria ewolucji może być niektórym potrzebna...

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Wyjaśnij sens ogona pawia bez ewolucji.
I DNA mitochondrialne.
I chorobę lokomocyjną.


Zadałem pytanie, więc na nie odpowiedz


Odpowiedzią są powyższe fakty-bez ewolucji to po prostu bez sensu.

Może trochę więcej:
Plamka ślepa w naszych oczach- jeśli ktoś to projektował to spierniczył sprawę, bo inne zwierzęta, których oczy wyewoluowały z czegoś innego nie mają tego mankamentu.
Problemy jakie sprawia dwunożność, typu haluksy, wypadajce dyski, lumbago itd - gdyby ktoś to projektował od zera a nie był to wynik stopniowych zmian łatwo można byłoby tego uniknąć, niestety ewolucja to nie konkretne przeróbki, a drobne na dodatek losowe przeróbki.
Ryzyko zadławienia przez obniżenie krtani aby lepiej mówić. Po prostu brak mowy statystycznie bardziej niwelował szanse na potomstwo niż ryzyko zadławienia, bo to tylko ryzyko nie wyrok, ale projektując to od zera możnaby po prostu rozdzielić układ oddechowy od pokarmowego.
Ten ogrom problematycznych kwestii nie ma żadnego sensu przy założeniu ogarniętego projektanta a jest całkowicie logiczne gdy założy się ewolucje.
Olanie ewolucji to uznanie projektanta, który schrzanił sprawę, a to trochę nie miło jeśli to miałby być Bóg, no nie?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N maja 05, 2019 17:51
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Odpowiedzią są powyższe fakty-bez ewolucji to po prostu bez sensu


Co bez sensu. Ludzie przez tysiące lat nie słyszeli o ewolucji i nikt się z tego powodu nie chlastał ani nie tracił sensu

Cytuj:
nie mają tego mankamentu


Na czym polega jej mankamentność?

Ps: nie jestem wyznawcą tezy inteligentnego projektu


Pn maja 06, 2019 22:43

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1431
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Olanie ewolucji to uznanie projektanta, który schrzanił sprawę, a to trochę nie miło jeśli to miałby być Bóg, no nie?

W takim razie uznanie, że Bóg użył ewolucji by stworzyć coś dobrego, choć wiedział że może przecież wyjść bubel stawiałoby Go w równie złym świetle.
No chyba, że istnieje inne wytłumaczenie...

Quinque,

Skoro nie wyznajesz ani teorii ewolucji, ani teorii inteligentnego projektu, to w co właściwie wierzysz?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 07, 2019 7:53
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Plamka ślepa w naszych oczach- jeśli ktoś to projektował to spierniczył sprawę, bo inne zwierzęta, których oczy wyewoluowały z czegoś innego nie mają tego mankamentu
Na czym polega jej mankamentność?
Na tym właśnie, że jest ślepą plamką, obszarem siatkówki pozbawionym receptorów światła, wskutek czego ta część oka nie widzi obrazu. Tej wady nie mają oczy głowonogów, u których nerwy wzrokowe znajdują za siatkówką, a nie przed nią, jak u nas. Wskutek tego ani nie przesłaniają części światła docierającego do siatkówki, ani nie muszą przecinać jej powierzchni, żeby opuścić gałkę oczną i prowadzić sygnały w stronę mózgu.


Wt maja 07, 2019 8:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL