A co to ma wspólnego z logiką?



Na czym polega ta potencjalność i od którego momentu "grudka niezróżnicowanych komórek" staje się człowiekiem?

Potencjalność polega na tym, że z zarodka może rozwinąć się człowiek. A ja mogę potencjalnie stać się łysy. Ale nie jestem.
Traktując twoje pytanie najdosłowniej - nigdy. Jeśli pozostanie "grudką NIEZRÓŻNICOWANYCH komórek" to nie będzie równocześnie człowiekiem.

[quote="]Traktując twoje pytanie najdosłowniej - nigdy. Jeśli pozostanie "grudką NIEZRÓŻNICOWANYCH komórek" to nie będzie równocześnie człowiekiem.[/quote]

Innymi słowy za moment powstania człowieka uważasz moment, w którym komórki zaczynają się różnicować?

Masz kłopot z odróżnieniem warunku koniecznego od warunku dostatecznego. Trudno, objaśnię ci: uważam, że jest konieczne, aby komórki były zróżnicowane. To wcale nie oznacza, że tyle moim zdaniem wystarcza, żeby móc mówić o człowieku.

Czyli nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, od którego momentu, twoim zdaniem, zaczyna się człowiek.

Czy to, że aby mówić o człowieku konieczne jest, by komórki były zróżnicowane, to konieczność LOGICZNA (pytanie odwołuje się do twojej tezy, że mówienie o człowieku w sytuacji, gdy komórki są niezróżnicowane, jest "nielogiczne")? Jeżeli tak, to na czym polega ta logiczna konieczność?

Rozmawiamy o zabijaniu. Skoro sam twierdzisz, że nie można określić nic konkretnego, to aborcja nigdy nie jest dopuszczalna.
(choć wspomniałeś potem o różnicowaniu komórek, więc teraz już ciężko stwierdzić, o co Ci chodzi)

No nie ale 5-latek na pewno nie jest dorosły.

I może wyjaśnisz, czemu tu tak podkreśliłeś słowo "poznajesz" i co miałeś na myśli:Kojarzy się z rozpoznawaniem na oko, dlatego pytałem jak ("czy gołym okiem") ale nie odpowiedziałeś.

Demagog z Ciebie niezgorszy, ale mi szkoda czasu na takie przepychanki.


A skąd wiesz, że Sw.Tomasz stwierdzał fakt mówiąc o pojawieniu się duszy
w ciele dopiero po kilkunast tygodniach od poczęcia?
Jeśli to jest odpowiedź na moje pytanie to ja nie ogarniam
Zostawię bez komentarza, może ktoś zrozumie.

Dziękuję za komplement

A niby co innego stwierdzał: że mu się to podoba albo nie? Stwierdzał, że tak się dzieje. Twoim zdaniem dzieje się inaczej. Czyżby w takim razie opinia świętego Tomasza na temat duszy u zarodków była błędna? a może to Twoja opinia jest błędna? Jeśli zbłądził, to dlaczego - jakiej wiedzy mu zabrakło?

Eeee tam, zaraz moim zdaniem. Zdaniem Kościoła, któremu Tomasz musi się podporządkować razem ze swoją Summą

"KKK 2270 Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia (Por. Kongregacja Nauki Wiary, instr. Donum vitae, I, 1).

Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię (Jr 1, 5).

Nie tajna Ci moja istota,

kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi (Ps 139, 15).

KKK 2271 Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży. Nauczanie na ten temat nie uległo zmianie i pozostaje niezmienne. Bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel lub środek, jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym.

Nie będziesz zabijał płodu przez przerwanie ciąży ani nie zabijesz nowo narodzonego (Didache, 2, 2; por. Barnaba, Epistula, 19, 5; List do Diogneta, 5, 5; Tertulian, Apologeticus, 9).

Bóg... Pan życia, powierzył ludziom wzniosłą posługę strzeżenia życia, którą człowiek powinien wypełniać w sposób godny siebie. Należy więc z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia; przerwanie ciąży, jak i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 51)."

Ale przecież Ty to wszystko znasz, prawda? Z ciekawością czekam, co tam nowego wymyślisz

Wszystko jedno.

Jeśli zbłądził, to dlaczego - jakiej wiedzy mu zabrakło?

PS: Psujesz cytaty.

Jak to JEŚLI zbłądził? To dla Ciebie nie jest oczywiste, że jako członek KK
w tej kwestii zbłądził?
PS.Nie psuję. Tak szybko 'wymachujesz szabelką', że zanim sprawdzę i 'się edytuję'- Ty już odpisujesz

Mam nadzieję, że akruk nie pominął mojego postu? Przypominam:

Czyli nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, od którego momentu, twoim zdaniem, zaczyna się człowiek.

Czy to, że aby mówić o człowieku konieczne jest, by komórki były zróżnicowane, to konieczność LOGICZNA (pytanie odwołuje się do twojej tezy, że mówienie o człowieku w sytuacji, gdy komórki są niezróżnicowane, jest "nielogiczne")? Jeżeli tak, to na czym polega ta logiczna konieczność?

Patrzcie, akrukowi wszystko jedno czy to się wypowiada jakaś baba z forum czy Kościół Katolicki.
Trzymam Cię za słowo, jeślibyś następnym razem wymagał ode mnie jakiegoś dokumentu kościelnego, to pamiętaj o swoich słowach.

Ja też czuję się pominięty. To przykre

W jednej ze szkół ponadgizmnazjalnych obejmującej zawody mechaniczne, elektryczne...a więc typowo chłopięce przeprowadzono kilka temu anonimową ankietę dotyczącą poglądów chłopaków na sprawy życia, aborcji, ochrony życia, wartości. Wyniki okazały się zaskakujące dla autorów tego badania. W niektórych klasach 100% uczniów wypowiedziało się przeciwko aborcji, niezależnie od wyznania. Badaniem ankietowym objęto prawie 800 uczniów, aborcję popierało zaledwie kilka procent. Zaskoczenie było tym większe, że w klasach z całkowitym sprzeciwem wobec aborcji znajdowali się tacy, którzy mieli problemy z wymiarem sprawiedliwości. Byli postrzegani jako tzw chuligani.