O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodzone.
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
awaryjan napisał(a): Powtarzam: określ BZDURA. Inaczej uznam, że bredzisz, gdyż uznajesz za bzdurę coś, czego zwyczajnie nie rozumiesz. Póki co naukowcy spędzający życie próbując rozgryźć "czemu tak, a nie inaczej", są dla mnie w tym temacie bardziej godni zaufania. Pan broni stanowiska osób, które twierdzą, że pustka nie jest pusta . Może Pan również twierdzić, że Słońce to nie Słońce, a czarne to białe. Dla mnie to bzdury bo nie określa się pustką czegoś co nie jest puste. awaryjan napisał(a): Chodzi mi o wyliczenia Albowiem, która jednak są zakorzenione w jakichś realiach i oparte na konkretnych założeniach, które do tego się sprawdzają. Jeśli nie potrafisz tego ogarnąć, to nie pisz od razu, że bzdura. Określenie bzdura dotyczyło w głównej mierze wypowiedzi filippiarza , jeśli Pan chce dorzucić do tego, wyliczenia skopiowane przez Pana Albowiem to Pana sprawa. Wskazuje tylko, że wiele osób bezmyślnie kopiuje bzdury czego najlepszym dowodem jest wypowiedź Pana filippiarza . Inni bezmyślnie bronią tych bzdur czego najlepszym przykładem jest Pan. awaryjan napisał(a): Odniosłem się do merytorycznej wypowiedzi Albowiem, więc nie przekręcaj, bo i tak ci nie wyjdzie. Ty twierdzisz, że to bzdury, ja twierdzę, że nie koniecznie. Pójdziemy do biblioteki poczytać na ten temat i się upewnić, kto miał rację? Jeśli to jednak nie bzdury, odszczekasz? Pójdziemy poczytać czy pustka jest pusta? Nie muszę o tym czytać to przecież logiczne, inaczej nie byłaby pustką. Jeśli ma Pan z tym problemy proszę iść do biblioteki, jednak wątpię aby to pomogło , bardziej wskazana byłaby wizyta u psychoanalityka. awaryjan napisał(a): No chyba, że dla ciebie każda jedna teoria/hipoteza/założenie, którego nie ogarniasz, jest bzdurą. W takim przypadku dziwiłoby mnie, że z taką niepohamowaną ochotą korzystasz z elektryczności, komputera, telefonu, lotów międzykontynentalnych, pomidorów w styczniu, odzieży z ultranowoczesnych materiałów i masy innych rzeczy, które w średniowieczu by nie powstały, bo tam każda teoria była bzdurą... Nie każda teoria jest bzdurą, jednak ta której Pan broni, tak.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt lip 22, 2011 9:36 |
|
|
|
 |
Commander
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39 Posty: 412
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Cytuj: Pójdziemy poczytać czy pustka jest pusta? Nie muszę o tym czytać to przecież logiczne, inaczej nie byłaby pustką. Jeśli ma Pan z tym problemy proszę iść do biblioteki, jednak wątpię aby to pomogło , bardziej wskazana byłaby wizyta u psychoanalityka. Może lepiej pan pójdzie do biblioteki weźmie książkę z astronomii i zapyta się psychoanalityka co to jest pustka. Może Pan tez porozmawiać z buddystą o pustce. Wyniki tych działań mogą Pana zaskoczyć. 
_________________ __I__ napisał(a): Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.
|
Pt lip 22, 2011 9:54 |
|
 |
awaryjan
Dołączył(a): Pt paź 01, 2010 8:31 Posty: 111
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Seweryn napisał(a): Pan broni stanowiska osób, które twierdzą, że pustka nie jest pusta . Może Pan również twierdzić, że Słońce to nie Słońce, a czarne to białe. Dla mnie to bzdury bo nie określa się pustką czegoś co nie jest puste. Zawsze będę bronił stanowiska osób, które się na czymś znają i mają co do pewnych spraw ustalony jakiś konsensu bądź choćby jego zaczątki. Piętnował natomiast będę ciemnotę. Seweryn napisał(a): awaryjan napisał(a): Chodzi mi o wyliczenia Albowiem, która jednak są zakorzenione w jakichś realiach i oparte na konkretnych założeniach, które do tego się sprawdzają. Jeśli nie potrafisz tego ogarnąć, to nie pisz od razu, że bzdura. Określenie bzdura dotyczyło w głównej mierze wypowiedzi filippiarza , jeśli Pan chce dorzucić do tego, wyliczenia skopiowane przez Pana Albowiem to Pana sprawa. Wskazuje tylko, że wiele osób bezmyślnie kopiuje bzdury czego najlepszym dowodem jest wypowiedź Pana filippiarza . Inni bezmyślnie bronią tych bzdur czego najlepszym przykładem jest Pan. Zaproponuj inny model opisujący taki stan. Jeśli tego nie zrobisz, a tylko negujesz, to zwyczajnie bredzisz i nie masz w temacie nic do powiedzenia. Seweryn napisał(a): awaryjan napisał(a): Odniosłem się do merytorycznej wypowiedzi Albowiem, więc nie przekręcaj, bo i tak ci nie wyjdzie. Ty twierdzisz, że to bzdury, ja twierdzę, że nie koniecznie. Pójdziemy do biblioteki poczytać na ten temat i się upewnić, kto miał rację? Jeśli to jednak nie bzdury, odszczekasz? Pójdziemy poczytać czy pustka jest pusta? Może ogólnie o fizyce, ostatnich związanych z nią odkryciach, ustaleniach, hipotezach? Przyznasz się, że bredziłeś, jeśli okaże się, że dostępne dane potwierdzą to, co napisał Albowiem? Byłby to precedens, ale ja ufam światu... Seweryn napisał(a): awaryjan napisał(a): No chyba, że dla ciebie każda jedna teoria/hipoteza/założenie, którego nie ogarniasz, jest bzdurą. Nie każda teoria jest bzdurą, jednak ta której Pan broni, tak. Podaj inny model obalający ten zaproponowany, a zgodny z OTW. Jeśli nie potrafisz tego zrobić, a do tego nie masz pojęcia o tym zaproponowanym, to zwyczajnie bredzisz. I ustalmy: ja nie bronie AKURAT TEJ TEORII, tylko piętnuje twoje niczym nie poparte brednie. "To nie może tak być, bo nie mogę tego ogarnąć", "To nie możliwe, bo nie mogę sobie tego wyobrazić", "To bzdura, bo tak uważam i już, a cały świat naukowy jest w błędzie, bo tak wierzę". Ogarnijże się...
|
Pt lip 22, 2011 10:26 |
|
|
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Commander napisał(a): Przyganiał kocioł garnkowi. Czy to, że jednak wykrywa się fałszerstwa, nie świadczy o tym, że środowisko naukowe jednak traktuje poważnie badania i stara się dociekać prawdy? No właśnie, a co w tym względzie mają do powiedzenia kreacjoniści? Kent Hovind, guru kreacjonistów siedzi w więzieniu za uchylanie się od płacenia podatków. Akurat go nie znam ale popieram. Podatki to złodziejstwo tyle że uprawomocnione przez państwo. Już go lubię. A na poważnie. Co ma niepłacenie podatków do jego twierdzeń.? Pewnie nic.
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Pt lip 22, 2011 16:58 |
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Commander napisał(a): Ignorancja, ignorancja, ignorancja, oto czym jest kreacjonizm. Jak można traktować poważnie np wypowiedzi Kenta Hovinda. Dla ciekawych jego niesłychanych fantazji polecam np you tube. Można się usmiać. Dokładnie to samo myślę o ewolucjonistach. To tylko przepychanki słowne które nic nie wnoszą. Ewolucja to bzdura tak jak niektóre wypowiedzi Howinda. I jedno i drugie nie do udowodnienia.
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Pt lip 22, 2011 17:02 |
|
|
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Pt lip 22, 2011 17:04 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
formek1 napisał(a): A tak działają prawa naukowe . Odkrył Pan właśnie na własny użytek (inni już to wiedzą od dawna) zasadę rozwoju naukowego. Odkrycie prof. Nigela Hussey'a z Uniwerystetu w Bristolu wykazało, że prawo Wiedemanna-Franza nie funkcjonuje w zakresie przewodników superpłaskich (prowadził badania na strukturze krystalicznej: Li0.9Mo6O17), a nie, że jest nieprawdziwe (jak Pan raczy sugerować) - to różnica. To odkrycie daje możliwości rozwoju technik budowy np. elementów precyzyjnej elektroniki. Co ciekawe - odkrycie, na które się Pan powołał nie zanegowało danych zebranych przez Gustawa Wiedemanna i Rudolfa Franza. Wykazało jedynie, że prawo przez nich sformułowane jest jedynie uogólnieniem większej całości dla pewnych (częściej spotykanych) warunków i nie stanowi zależności ogólnej, rozciągającej się na wszystkie znane formy materii. Wiem, że tytuł jest ostry: " naukowcy obalili" to to, co tygrysy (kreacjoniści) lubią najbardziej. Znowu coś obalono! Znowu okazało się, że coś było nieprawdą. A gucio - proszę doczytać do końca zamiast wysnuwać pochopne wnioski. Czytanie ze zrozumieniem i w całości bardzo by Panu pomogło w zrozumieniu świata. formek1 napisał(a): Ewolucja to bzdura tak jak niektóre wypowiedzi Howinda. Jak mają się brednie Hovinda, które można zanegować jednym obliczeniem do odkryć np. dotyczących pokrewieństwa genetycznego ptaków? Mowa o słynnych ostatnio przeprowadzonych kompleksowych badaniach genetycznych prawie wszystkich gatunków ptaków układających filogenetykę tych zwierząt z uwzględnieniem zależności zauważonych i zmierzonych po analizie ich genomów. Pan nawet nie wiedział, że takie badania można i da się przeprowadzić, ale i tak je już zanegował sprowadzając to i inne tego typu badania do poziomu bzdur a'la Hovind. Na szczęście Pana ignorancja nie ma wpływu na świat naukowy. Na koniec - ewolucja to fakt obiektywny (istnieje nawet wtedy, gdy nie chce się go znać), teoria ewolucji to (bardzo upraszczając) sposób opisu faktu z określeniem zależności i ustaleniem technik tego opisu. Pan nie zapoznał się z żadnym z tych punktów, powtarza oklepane frazesy najczęściej będące fałszywkami lub przeinaczeniami i dumny jak paw myśli, że działa na polu nauki. Ma Pan prawo do życia we własnym, wewnętrznym świecie, gdzie jest Pan geniuszem, ale proszę się nie dziwić, jeśli po wyjściu z tego świata nic z tego geniusza nie pozostaje...
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Pt lip 22, 2011 19:10 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Seweryn napisał(a): (...) wyliczenia skopiowane przez Pana Albowiem (...) Na jakiej podstawie uważasz, że cokolwiek skopiowałem?  Czy potrafisz to udowodnić?
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pt lip 22, 2011 23:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Commander napisał(a): Kent Hovind, guru kreacjonistów siedzi w więzieniu za uchylanie się od płacenia podatków. Czy Hovind to ten fircyk, który twierdził, że ewolucja jest sprzeczna z II zasadą termodynamiki a Big Bang z zasadą zachowania momentu pędu?  I że Kanion Kolorado to dowód na... biblijny potop? słuchając go zastanawiałem się, jak ludzie mogą wierzyć w takie prymitywne oszustwa. Rozumiem, że nie każdy musi znać się na fizyce czy geologii, ale wystarczy spytać kogoś kto się zna... Czy naprawdę wystarczy wziąć pierwszą z brzegu teorię z dziedziny fizyki, powiedzieć że potwierdza ona istnienie Boga i po ubraniu tego w tanie show mieć tysiące słuchaczy, którzy uważają Cię za wyrocznię? Jednak potwierdza to, że religia ogłupia ludzi i że ludzie słyszą to co chcą usłyszeć.
|
So lip 23, 2011 22:09 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Albowiem napisał(a): Seweryn napisał(a): (...) wyliczenia skopiowane przez Pana Albowiem (...) Na jakiej podstawie uważasz, że cokolwiek skopiowałem?  Czy potrafisz to udowodnić? Tak Jeśli obliczenia są poprawne to nie sądzę aby był Pan ich autorem, praktycznie jestem tego pewien, tak samo jak tego, że jeśli jest Pan ich autorem to są one fałszywe . Dowód? Gęstość energii wszechświata to ważne zagadnienie i jeśli nie dostał Pan Nobla to chociaż powinno być jakieś oświadczenia Akademii Nauk na Pana temat, a tu nic (tak zakładam) . Więc jeśli jest Pan autorem tych wzorów to znaczy, że wyssał Pan je z palca, tzn. być może próbował Pan liczyć, ale nikt nie potwierdzi tego, że wzory są poprawne, wynik odzwierciedla stan faktyczny, a Pan jest ich autorem. Pozdrawiam
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 23, 2011 23:21 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
To ma być dowód? Jeżeli chcesz coś naprawdę udowodnić w tej kwestii, to masz wybór: 1) Znajdziesz jakieś źródło ze wzorem analogicznym do mojego wzoru (3) (z dokładnością do oznaczeń). 2) Znajdziesz i wskażesz błąd w moim rozumowaniu. Jeżeli chcesz wiedzieć, dlaczego ani Akademia Nauk ani tym bardziej Komitet Noblowski nie byliby tym zainteresowani, to odpowiedź jest prosta. Moje proste obliczenia prowadzące do wzoru (3) to przekształcenia czysto matematyczne, które nie dają żadnych nowych przewidywań fizycznych. Jest to trochę niekonwencjonalne spojrzenie na OTW, ale jest ono równoważne spojrzeniu standardowemu - mój wzór (1), który możesz znaleźć tu (czwarty wzór od góry, indeksy greckie zamiast moich łacińskich).
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N lip 24, 2011 0:32 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Albowiem napisał(a): To ma być dowód? Jeżeli chcesz coś naprawdę udowodnić w tej kwestii, to masz wybór: 1) Znajdziesz jakieś źródło ze wzorem analogicznym do mojego wzoru (3) (z dokładnością do oznaczeń). 2) Znajdziesz i wskażesz błąd w moim rozumowaniu. Jeżeli chcesz wiedzieć, dlaczego ani Akademia Nauk ani tym bardziej Komitet Noblowski nie byliby tym zainteresowani, to odpowiedź jest prosta. Moje proste obliczenia prowadzące do wzoru (3) to przekształcenia czysto matematyczne, które nie dają żadnych nowych przewidywań fizycznych. Jest to trochę niekonwencjonalne spojrzenie na OTW, ale jest ono równoważne spojrzeniu standardowemu - mój wzór (1), który możesz znaleźć tu (czwarty wzór od góry, indeksy greckie zamiast moich łacińskich). Zawiodłem się na Panu. Myślałem, że jest Pan poważny i prezentuje Pan potwierdzone przez naukę teoretyczne obliczenia gęstości energii. A z tego co się dowiaduje to nie dość, że są to obliczenia nie potwierdzone przez naukę to jeszcze są Pana autorstwa. W dodatku zamiast prezentować je w kuluarach Akademii Nauk, prezentuje je Pan na forum wiara gdzie potwierdza je Pan Rutus, a Pan awaryjan wyciąga na ich podstawie daleko idące wnioski jakoby były to najnowsze odkrycia naukowe i chce poczytać o tym w bibliotece. Tak wyglądają argumenty ateistów w dziale "wiara a nauka". Ręce opadają .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lip 24, 2011 21:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Seweryn napisał(a): Zawiodłem się na Panu. Myślałem, że jest Pan poważny i prezentuje Pan potwierdzone przez naukę teoretyczne obliczenia gęstości energii. A z tego co się dowiaduje to nie dość, że są to obliczenia nie potwierdzone przez naukę to jeszcze są Pana autorstwa. W dodatku zamiast prezentować je w kuluarach Akademii Nauk, prezentuje je Pan na forum wiara gdzie potwierdza je Pan Rutus, a Pan awaryjan wyciąga na ich podstawie daleko idące wnioski jakoby były to najnowsze odkrycia naukowe i chce poczytać o tym w bibliotece. Tak wyglądają argumenty ateistów w dziale "wiara a nauka". Ręce opadają . Jezus mówił coś kiedyś o rzucaniu pereł między wieprze... Seweryn, mam jedną dobrą radę dla Ciebie (z wiersza Konopnickiej): "Pójdź, dziecię! ja cię uczyć każę!"
|
N lip 24, 2011 23:27 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
Seweryn napisał(a): Tak wyglądają argumenty ateistów w dziale "wiara a nauka". Czyje konkretnie argumenty masz na myśli? Seweryn napisał(a): Ręce opadają. Mi również. atheist napisał(a): Jezus mówił coś kiedyś o rzucaniu pereł między wieprze... Bez przesady. To, co ja w tym wątku "rzuciłem" jest ciekawe, ale nie aż tak cenne, żeby porównywać to do perły. Przynajmniej dla mnie 
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn lip 25, 2011 23:56 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: O pochodzeniu religii, wiary w duszę, rzeczy nadprzyrodz
W wątku "dlaczego rozum mi nie pozwala wierzyc?" padło pytanie: Lurker napisał(a): No proszę. To skąd na świecie wzięła się religia? Skoro początkowym stanem ludzkości był globalny ateizm. Paleoastronauci przylecieli, czy co? viewtopic.php?p=754057#p754057Z braku rozumu właśnie! Zauważ, że rozum/wiedza/wykształcenie jest odwrotnie skorelowane z religijnością.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz cze 06, 2013 11:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|