Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 7:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 27  Następna strona
 Homoseksualizm - nauka a wiara 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
JedenPost napisał(a):
MirMił napisał(a):
Jeżeli nie jesteś katolikiem to teraz już znasz zasady pożycia małżeńskiego katolików.


Jestem człowiekiem szcześliwie żonatym, ni- katolikiem. Jeśli chcesz, moge opowiedziec Ci o zasadach pożycia małżeńskiego szcześliwych nie-katolików :)


Dziękuje zakładam że wszystkie chwyty dozwolone :)

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Cz wrz 12, 2013 12:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
Ja rozumiem punkt widzenia homoseksualistów, ale moja wiara i moje przekonania nie pozwalają mi na akceptację tego typu zachowań.

Wszyscy czynni homoseksualiści są Ci dozgonnie wdzięczni za zrozumienie ich punktu widzenia.

Ja także rozumiem Twój punkt widzenia, ale dla mnie możesz się z nim pocałować tam, gdzie słońce nie dochodzi.

MirMił napisał(a):
Ba nawet moje pojęcie moralności - już zostawiając religię na boku - nie pozwala mi na akceptację tego.

Mhm, a co jest w homoseksualizmie niemoralnego - odkładając na bok religię? Homoseksualiści np. zjadają żywcem małe dzieci?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz wrz 12, 2013 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
Katolicy chcieliby oczywiście aby homo zostali wyleczeni.


To chyba niedobrze, skoro Biblia każe z nimi robic co innego?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz wrz 12, 2013 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
Ciekawe jak się ma bogacenie do poniższych danych :)

Tak, że parę lat temu maklerzy amerykańscy wtopili potężnie na parkietach, w handlu instrumentami pochodnymi, tak potężnie, że trzeba było zablokować transfer pieniędzy poza granice Stanów Zjednoczonych - innymi słowy, USA po cichu ogłosiły niewypłacalność. Domniemuje się, że partnerami w tej rozgrywce byli maklerzy chińscy. Dlatego mamy kryzys na Zachodzie.

Natomiast w stosunku do stanu za komuny jesteśmy bogatsi i bogacimy się nadal.

MirMił napisał(a):
No właśnie nie tylko muzułmanie protestują. Po prostu daje przykład, że społeczeństwo nie akceptuje tego zachowania. Gdzie się podziała twoja tolerancja ?

Chłopie, a gdzie ja Ci napisałem, że toleruję wszystko jak leci?

MirMił napisał(a):
Ciągle piszemy o tym samym ale interpretujesz to na własnym sposób. Gdyby Onan począł dziecko bratu nie popełnił by grzechu onanizmu. Tak więc grzech ciągnie grzech, chęć stosunku pociągnęła za sobą niechęć do poczęcia dziecka a więc popełnienia masturbacji.

Mhm. Tysiąclatka pisze tutaj ogródkami, sięgnijmy więc po Brytyjkę. Rdz 38,9: "Lecz wiedząc Onan, iż to potomstwo nie jemu być miało, gdy wchodził do żony brata swego, tracił z siebie nasienie na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa bratu swemu". To się, proszę kolegi, nazywa stosunek przerywany.

MirMił napisał(a):
Wyżej to tłumaczę, a ty nadal swoje

Nie tłumaczysz, tylko bajdurzysz, a to jest różnica.

MirMił napisał(a):
Lurker napisał(a):
No i Bóg ich uleczył z tego homoseksualizmu? Żaden jakoś się nie chwali. To znaczy, że Bóg chce, żeby oni tymi homoseksualistami byli. Jest w tym, biorąc pod uwagę prikaz z Rdz 1,28, jakiś sens i logika?

A czy oni proszę o to Boga czy jedynie siedzą na forum. Tego niestety nie wiem. Siostra Faustyna modliła się kilka lat, aby nie miała wizji seksualnych i to wymodliła. Modlitwa, pokuta i wiara. A nie z dnia na dzień ale to jest głębia wiary, której zakładam nie rozumiesz.

Mhm. A skończy się to wszystko tak, że naukowcy rozpracują wreszcie ten cholerny gen homoseksualizmu, czy jakż jest jego przyczyna, i zmiana orientacji okaże się sprawą wyłożenia odpowiedniej sumy odpowiednim medykom. Kwestii wiary nie będzie trzeba w ogóle brać pod uwagę, za to może okazać się, że: 1) zmiany orientacji staną się rzeczą modną, 2) jednych będzie na nie stać, innych nie. Otóż rysuje się tutaj ciekawy problem: czy katolicy będą urządzać ściepy swoim współwyznawcom, czy raczej będą im przykazywali dalej modlić się w udręce, poetycko zwanej dźwiganiem krzyża?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz wrz 12, 2013 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
@Lurker Brak argumentów i zaczynamy obelgi?

Napisałem z mojego punktu widzenia - znów nie rozumiesz co czytasz ?

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Ciekawe jak się ma bogacenie do poniższych danych :)

Tak, że parę lat temu maklerzy amerykańscy wtopili potężnie na parkietach, w handlu instrumentami pochodnymi, tak potężnie, że trzeba było zablokować transfer pieniędzy poza granice Stanów Zjednoczonych - innymi słowy, USA po cichu ogłosiły niewypłacalność. Domniemuje się, że partnerami w tej rozgrywce byli maklerzy chińscy. Dlatego mamy kryzys na Zachodzie. Natomiast w stosunku do stanu za komuny jesteśmy bogatsi i bogacimy się nadal.


W małych miasteczkach i na wsiach, jakoś szczególnie ludzie tego nie zauważyli. Piszesz bez argumentów opisujesz tylko własne odczucie, nie podajesz danych. Część społeczeństwa się bogaci kosztem reszty społeczeństwa tak to wygląda w rzeczywistości. Najwyższy czas aby zaczął myśleć.



Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Ciągle piszemy o tym samym ale interpretujesz to na własnym sposób. Gdyby Onan począł dziecko bratu nie popełnił by grzechu onanizmu. Tak więc grzech ciągnie grzech, chęć stosunku pociągnęła za sobą niechęć do poczęcia dziecka a więc popełnienia masturbacji.

Mhm. Tysiąclatka pisze tutaj ogródkami, sięgnijmy więc po Brytyjkę. Rdz 38,9: "Lecz wiedząc Onan, iż to potomstwo nie jemu być miało, gdy wchodził do żony brata swego, tracił z siebie nasienie na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa bratu swemu". To się, proszę kolegi, nazywa stosunek przerywany.


A stosunek przerywany w myśl KKK jest grzechem więc nic to nie zmienia :)

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Wyżej to tłumaczę, a ty nadal swoje

Nie tłumaczysz, tylko bajdurzysz, a to jest różnica.


No tak bo przecież każdy katolik bajdurzy :) Może napisze konkrety przykład bajdurzenia? Bo jak na razie chciałbyś aby twoje było na wierzchu a konkretnych argumentów brak.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
A czy oni proszę o to Boga czy jedynie siedzą na forum. Tego niestety nie wiem. Siostra Faustyna modliła się kilka lat, aby nie miała wizji seksualnych i to wymodliła. Modlitwa, pokuta i wiara. A nie z dnia na dzień ale to jest głębia wiary, której zakładam nie rozumiesz.

Mhm. A skończy się to wszystko tak, że naukowcy rozpracują wreszcie ten cholerny gen homoseksualizmu, czy jakże jest jego przyczyna, i zmiana orientacji okaże się sprawą wyłożenia odpowiedniej sumy odpowiednim medykom. Kwestii wiary nie będzie trzeba w ogóle brać pod uwagę, za to może okazać się, że: 1) zmiany orientacji staną się rzeczą modną, 2) jednych będzie na nie stać, innych nie. Otóż rysuje się tutaj ciekawy problem: czy katolicy będą urządzać ściepy swoim współwyznawcom, czy raczej będą im przykazywali dalej modlić się w udręce, poetycko zwanej dźwiganiem krzyża?


Nauka lekarstwem na wszystko, naukowcy to, naukowcy tamto. Zarzuca się wierzącym że nie widzieli Boga, że wierzą na ślepo. A czy którykolwiek z naukowców zaobserwował cały proces ewolucji? Nie to również opiera się na wierze! Różnica jest taka że o nauce mówią ludzie "wykształceni". A o Bogu zwykli prości ludzie o których nikt zwykle nie słyszy.
W całej rozmowie nie chodzi o homoseksualizm tylko o kwestię wiary, ciągle przeszkadzająca w dążeniu do ateizacji społeczeństwa WIARA. Jeżeli ktoś nie akceptuje Boga to czemu chce śluby kościelne? Bo jest ładnie? O nie, tylko i wyłącznie z hipokryzji. Chce stanąć przed ołtarzem i powiedzieć. "Wygraliśmy z Tobą i twoimi naukami. Gdzie jesteś?!"

Dźwiganie Krzyża to inaczej płynięcie pod prąd. Nie jest to łatwej, ale przynajmniej zawsze masz świeża wodę. Bo możesz płynąc z prądem, ale jaki syf po drodze napotkasz to już wiesz tylko Ty.

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Cz wrz 12, 2013 13:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
@Lurker Brak argumentów i zaczynamy obelgi?

Napisałem z mojego punktu widzenia - znów nie rozumiesz co czytasz ?

Odpisałem Ci, na swoim przykładzie, ile taki punkt widzenia jest wart.

Jest taka anegdota o Matce Teresie i umierającym (mniejsza czy prawdziwa - może ten dialog ktoś zmyślił - dobrze on jednak obrazuje różnicę między odczuwaniem miłości do bliźniego, a odczuwaniem miłości przez bliźniego):
- Cierpisz. To dobrze; to znaczy, że Bóg cię kocha.
- To powiedz Mu, żeby przestał mnie kochać!

Po raz kolejny wzywam kolegę do myślenia.

MirMił napisał(a):
W małych miasteczkach i na wsiach, jakoś szczególnie ludzie tego nie zauważyli. [...] Część społeczeństwa się bogaci kosztem reszty społeczeństwa tak to wygląda w rzeczywistości.

No... ludzie opuszczający wsie i małe miasteczka raczej nie zawyżają statystyk swoim rodzinnym gniazdom. Trudno też, żeby przedsiębiorcy żyli biedniej od pracowników i żeby nie akumulowali kapitału pod inwestycje.

Kurczę, czyżbym miał do czynienia z wyborcą PiSu w sensie pilastra? Znaczy, człowiekiem wspominającym PRL z sentymentem?

MirMił napisał(a):
Piszesz bez argumentów opisujesz tylko własne odczucie, nie podajesz danych.

Argumenty znajdzie kolega na blogu Tomasza Urbasia (notki z lutego 2009), który sobie wygógla, o ile będzie mu się chciało.

MirMił napisał(a):
A stosunek przerywany w myśl KKK jest grzechem więc nic to nie zmienia.

To, że KRK ma zabawne poglądy na współżycie, to ja dobrze wiem. Natomiast cieszy mnie, że doszliśmy wreszcie do tego, iż nie chodziło o masturbację. Czy dojdziemy wreszcie do tego, że chodziło o lewirat, czyli o dziedzica majątku, czyli mówiąc po ludzku, o kasę?

MirMił napisał(a):
Nauka lekarstwem na wszystko, naukowcy to, naukowcy tamto.

Ksiądz profesor Heller to, ksiądz profesor Heller tamto. A może kolega przestanie generalizować w ciemno, zanim mu wyjdzie brak różnicy między naukowcem i sodomitą?

MirMił napisał(a):
Zarzuca się wierzącym że nie widzieli Boga, że wierzą na ślepo. A czy którykolwiek z naukowców zaobserwował cały proces ewolucji? Nie to również opiera się na wierze!

(westchnienie) Nie, to się opiera na rozumowaniu.

MirMił napisał(a):
Różnica jest taka że o nauce mówią ludzie "wykształceni". A o Bogu zwykli prości ludzie o których nikt zwykle nie słyszy.

Tak, i to jest interesujące. Dzięki ludziom wykształconym mamy szczepionki i surowice, wskutek czego stu lat nie dotknęła nas masowa epidemia. Dzięki ludziom wykształconym mamy nawozy sztuczne, wskutek czego przestaliśmy żyć na krawędzi śmierci głodowej. Dzięki ludziom wykształconym mamy rakiety, satelity i teleskopy, wskutek czego posiadamy niejaką nadzieję na uniknięcie losu dinozaurów. Wszystko to MirMił kwituje machnięciem ręki: "ale oni nie wierzą w Boga!"

Interesujące.

MirMił napisał(a):
W całej rozmowie nie chodzi o homoseksualizm tylko o kwestię wiary, ciągle przeszkadzająca w dążeniu do ateizacji społeczeństwa

Aha. Nie, proszę kolegi, mnie chodzi o homoseksualizm. Kwestię wiary rozstrzygam w swoim własnym gronie.

MirMił napisał(a):
Jeżeli ktoś nie akceptuje Boga to czemu chce śluby kościelne? Bo jest ładnie? O nie, tylko i wyłącznie z hipokryzji.

Z hipokryzji, tak. A czasami dla świętego spokoju, bo "co ludzie powiedzą".

MirMił napisał(a):
Chce stanąć przed ołtarzem i powiedzieć. "Wygraliśmy z Tobą i twoimi naukami. Gdzie jesteś?!"

Hipokryzja nie na tym polega.

MirMił napisał(a):
Dźwiganie Krzyża to inaczej płynięcie pod prąd. Nie jest to łatwej, ale przynajmniej zawsze masz świeża wodę. Bo możesz płynąc z prądem, ale jaki syf po drodze napotkasz to już wiesz tylko Ty.

Szczerze mówiąc, dźwigałem swój krzyż przez dobrych czternaście lat i jaki syf napotkałem po drodze, wiem tylko ja. Po czym odkryłem, skąd on się bierze. Mianowicie marynarze szczają do wody dla rozrywki, widząc głupiego, który płynie pod prąd zamiast po prostu wsiąść do łódki.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz wrz 12, 2013 13:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Lurker napisał(a):
Jest taka anegdota o Matce Teresie i umierającym (mniejsza czy prawdziwa - może ten dialog ktoś zmyślił - dobrze on jednak obrazuje różnicę między odczuwaniem miłości do bliźniego, a odczuwaniem miłości przez bliźniego):
- Cierpisz. To dobrze; to znaczy, że Bóg cię kocha.
- To powiedz Mu, żeby przestał mnie kochać!

Po raz kolejny wzywam kolegę do myślenia.


Jest podobna anegdota o Ensteinie - tylko w drugą stronę. Takimi przykładami to możemy ciągle się przeganiać.


Lurker napisał(a):
No... ludzie opuszczający wsie i małe miasteczka raczej nie zawyżają statystyk swoim rodzinnym gniazdom. Trudno też, żeby przedsiębiorcy żyli biedniej od pracowników i żeby nie akumulowali kapitału pod inwestycje.

Kurczę, czyżbym miał do czynienia z wyborcą PiSu w sensie pilastra? Znaczy, człowiekiem wspominającym PRL z sentymentem?


Opuszczają chyba z jakiegoś powodu. Hmm tym powodem jest brak pracy! Nie trafiłeś co do mojej opcji wyborczej. Ale jakie ma to znaczenie w dyskusji. Oceniasz człowieka po tym na kogo głosuje?

Lurker napisał(a):
Argumenty znajdzie kolega na blogu Tomasza Urbasia (notki z lutego 2009), który sobie wygógla, o ile będzie mu się chciało.


To nie ja siedzie na forum ateistów wzywając ich do opamiętania. Tylko ty na forum wierzących a więc podawaj przykłady. Ja nie szukam odpowiedzi na pytania, na które znam.

Lurker napisał(a):
To, że KRK ma zabawne poglądy na współżycie, to ja dobrze wiem. Natomiast cieszy mnie, że doszliśmy wreszcie do tego, iż nie chodziło o masturbację. Czy dojdziemy wreszcie do tego, że chodziło o lewirat, czyli o dziedzica majątku, czyli mówiąc po ludzku, o kasę?


Jak nie ma penisa w pochwie jest to onanizm i tyle w temacie.

Lurker napisał(a):
Ksiądz profesor Heller to, ksiądz profesor Heller tamto. A może kolega przestanie generalizować w ciemno, zanim mu wyjdzie brak różnicy między naukowcem i sodomitą?


Nie generalizuje w Ciemno, nie interesują mnie prywatne wypowiedzi księży, jeżeli nie są zgodne z nauką kościoła. Gdyby ksiądz powiedział widziałem Jezusa nie pobiegnę go oglądać. Również w KK wszystko ma swój proces, także objawienia. Więc chyba to ty generalizujesz.

Po prostu pokazałem jak łatwo naukowcy mogą manipulować społeczeństwem, które dawno o Bogu zapomniało. Tak wiem, napiszesz że to kościół manipuluje a ja o tym nie wiem. Sęk w tym, że jak ksiądz mówi jak mam głosować to i tak zrobię po swojemu. A tobie media mówią że PIS jest zły i jak widać słuchasz. Co wyżej udowodniłeś.


Lurker napisał(a):
(westchnienie) Nie, to się opiera na rozumowaniu.


Co w tym rozumnego, skoro nikt tego nie zaobserwował. Człowiek pochodzi o małpy a małpa od gada i tak dalej. Gdzie tu rozum? Bo dla mnie to chęć udowodnienia czegoś, czego udowodnić nie można, ale udowodnienie zabije inną niechcianą teorię. Mianowicie, że Bóg stworzył człowieka.

Lurker napisał(a):
Tak, i to jest interesujące. Dzięki ludziom wykształconym mamy szczepionki i surowice, wskutek czego stu lat nie dotknęła nas masowa epidemia. Dzięki ludziom wykształconym mamy nawozy sztuczne, wskutek czego przestaliśmy żyć na krawędzi śmierci głodowej. Dzięki ludziom wykształconym mamy rakiety, satelity i teleskopy, wskutek czego posiadamy niejaką nadzieję na uniknięcie losu dinozaurów. Wszystko to MirMił kwituje machnięciem ręki: "ale oni nie wierzą w Boga!"
Interesujące.


Nie wymyślili niczego, ani nie stworzyli. Jedynie odkryli w przypadku leków, lub wynaleźli w przypadku technologii. Bóg jest stwórcą. Wybacz ale penicylina nie jest dziełem człowieka, ale jego odkrycie. Również jej zastosowanie jest odkryciem człowieka. W naturze są leki na wszystkie choroby, ale lepiej aby społeczeństwo chorowało, bo wtedy koncerny zarabiają. Poczytaj o B17 jak ci się będzie chciało wygooglować.

Lurker napisał(a):
Aha. Nie, proszę kolegi, mnie chodzi o homoseksualizm. Kwestię wiary rozstrzygam w swoim własnym gronie.


Temat dotyczy tego, czy homoseksualizm jest grzechem. W myśl nauki KK jest grzechem koniec tematu. Poszukaj odpowiednich publikacji i ulżyj nam wszystkim.

Lurker napisał(a):
Z hipokryzji, tak. A czasami dla świętego spokoju, bo "co ludzie powiedzą".


Z jednej strony chcą więcej praw a z drugiej strony boją się co ludzie powiedzą? To chyba nie bardzo ma sens?

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Chce stanąć przed ołtarzem i powiedzieć. "Wygraliśmy z Tobą i twoimi naukami. Gdzie jesteś?!"

Hipokryzja nie na tym polega.


Więc na czym? Oświeć mnie.

Lurker napisał(a):
Szczerze mówiąc, dźwigałem swój krzyż przez dobrych czternaście lat i jaki syf napotkałem po drodze, wiem tylko ja. Po czym odkryłem, skąd on się bierze. Mianowicie marynarze szczają do wody dla rozrywki, widząc głupiego, który płynie pod prąd zamiast po prostu wsiąść do łódki.


Bo głównym celem marynarza jest zrobienie nazłość innym ludziom. Tak marynarze są z tego znani. Rozumiem, że wsiadłeś do łódki i teraz również ty też jesteś marynarzem.

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Cz wrz 12, 2013 14:40
Zobacz profil
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Cytuj:
Co do Francji to samych muzułmanów żyjących w tym kraju jest kilkanaście milionów i z tego co wiem mają prawo do głosowania a homoseksualizmu nie uznają.


MirMił
Proszę, nie dawaj tych ludzi i ich religii jako przykład moralności bo tego zdzierżyć nie mogę.
Gorszy ich homoseksualizm ale całkiem w porządku jest fakt że czterdziestoletni buhaj rozerwał ośmioletnią dziewczynkę w ich noc poślubną. Dziecko nie przeżyło tego aktu seksualnego. Można sobie wyobrazić co z nią robił i jak to wyglądało. Jest to u nich popularne, jako element tradycji, współżycie z dziećmi i takie małżeństwa.

Cytuj:
Homoseksualizm może i nie jest grzechem - zapytam przewrotnie, tak jak ty mnie pytasz o znajomość par homoseksualnych - ilu znasz homoseksualistów, którzy nie oddają się aktom homoseksualnym?


Ilu znasz heteroseksualistów którzy nie oddają się aktom heteroseksualnym ?

Cytuj:
Jeżeli pociąg do tej samej płci nie jest zależny od woli to znaczy że jest to choroba. Skoro ludzie korzystając z własnej woli mogą rezygnować z zabijania, kradzieży, a nawet seksu to znaczy że potrafią nad sobą panować.


MirMił już Lurker Ci wyjaśnił że to niedorzeczne, a może Ty zaczniesz praktykować celibat ? Czy to jest takie łatwe ? W takim razie każda orientacja byłaby chorobą.

Cytuj:
Nie ja wierzę oszustom, tylko ty wierzysz oszustom, że homoseksualizm nie jest chorobą. Dlaczego LGBT zabrania leczenie tym ludziom, którzy nie chcą tak żyć?


LGBT raczej niczego nie zabrania, kto Ci naopowiadał takie rzeczy... ale nie popierają takich praktyk jakie stosuje się w tym ,,leczeniu,,. Jedną z takich praktyk jest masturbacja przy oglądaniu kobiet, czy to jest w porządku w/g Ciebie jako katolika ?

Cytuj:
Słyszałaś to od LGBTQ czy może od osób które leczenie przeszły. Może warto z nimi porozmawiać jak to leczenie naprawdę wygląda. Prądem to leczono w latach 50 XX wieku, ale wtedy też skazanym na śmierć prądem zabijano. Myślę ze od tamtej pory świat ruszył trochę do przodu.


MirMił , słyszałem :) od takich osób i nie tylko. Sam nie wiesz jak to wygląda, mógłbym Ci dać wypowiedz geja który napisał w komentarzach do Frondy o tym jak leczył się w ośrodku, chyba ,,Opoka,, ? Nie wiem czy taka akurat nazwa i niestety, wydał sporo kasy a terapia nie poskutkowała. I mówił że oddał to wszystko Bogu ale on po prostu nie może tego zmienić. Napomniał także że Ci wszyscy którzy tak wołają o pomstę do nieba, czy ktokolwiek z nich dał chociaż grosz na takie leczenie dla tych chłopaków, których często nie stać na to. To idzie w tysiące złotych.

Cytuj:
Przyznaje się, że nie bo mnie to nie interesuje. Relacja seksualna nie ma odcieniu szarości nie jest biała ani czarna jest po prostu jedna.


Wielu naukowców, badaczy tematu i po prostu ludzi powie Ci że tak nie jest.

Cytuj:
tak samo nie leczony homoseksualizm prowadzi to założenia, że jest się kimś wyjątkowym, kimś lepszym od normalnych ludzi. Po prostu traci się zdrowy osąd świata, oczekując że z powodu swojej odmienności świat padnie do stóp. I to jest największy problem homoseksualistów.


Skąd takie założenie że oni czują się lepsi ? Wiesz czego oni oczekują ? Aby dać im spokój po prostu i chcą żyć normalnie, to jest ich wielkie marzenie aby żyć po prostu normalnie, nie oczekują że świat im padnie do stóp. MirMił skąd ty masz takie myśli ? Ty nie znasz tych ludzi z podwórka, czyli z własnego otoczenia, a powtarzasz to co podają media, czyli skrzywiony obraz.

Cytuj:
Bardzo interesujące założenie. Zastanawia mnie tylko jak często osoby homoseksualne zmieniają partnerów lub partnerki? Czy faktycznie są pary które łączą się na całe życie? Jeżeli tak jeżeli jest taka "miłość" to zakładam że nie obchodzi ich zdanie świata, a cieszą się sobą i żyją razem w swoim grzechu.


Tak, oni też marzą o wielkiej miłości jak wielu innych ludzi. Dlaczego pod tym względem mają być inni ? A teraz powiedz mi jak wiele par hetero żyje w grzechu, przecież związki bez ślubu są bardzo na czasie i szeroko praktykowane. MirMił - moralność i postawa moralna danej osoby nie zależy od orientacji seksualnej ale od tej osoby, od tego kim jest jako człowiek, co wyznaje, czy jest lojalny/a

Cytuj:
Natomiast te wszystkie krzykacze, których jest więcej w świecie homoseksualistów co parada to inny partner, więc nie wmawiaj ludziom, że homoseksualizm to miłość bo to jest jedynie seks i do tego sprowadza się ich całe grzeszne życie. Zaspokojenie żądzy, bez konsekwencji może poza HIV


MirMił, nie wmawiam bo wiem że to także może być miłość i jest, oni zakochują się w sobie po prostu. Co do latania z łóżka do łóżka to jest popularne i praktykowane wśród par hetero także a tych jest zdecydowanie więcej. Więc tego niemoralnego prowadzenia się jest o wiele więcej wśród heteroseksualnych. Popularne są związki - przyjaciele tylko do seksu, seks w klubach, szkołach, krzakach, na plaży, gdziekolwiek się da, o czym my mówimy ? Czy heteroseksualni żyją tylko w cnocie ? Czy dzisiaj istnieją dziewice ? W przedszkolu może jeszcze. Mówisz o hipokryzji, popatrz na to co piszesz i zastanów się nad tym trochę. Zaspokojenie żądzy jest popularne również wśród heteroseksualistów, wielu mężczyzn chce tylko seksu, nic więcej. Tylko tutaj konsekwencją oprócz HIV jest także niechciana ciąża.

Cytuj:
Po pierwsze tolerancja działa w dwie strony chcą być tolerowani niech nie wchodzą buciorami do życia naszych dzieci i nie nazywają nas "katolami".


Czyli każdy kto używa słowa - ,,katol,, to jest homo ? To wielu tych homo jest jednak... MirMił, zlituj się... :)

Cytuj:
Skoro nie chcą tej orientacji niech poszukają sposobu, ratunku. Kto szuka ten znajdzie. Zamykanie się w czterech ścianach i godzenie się z tym nie jest rozwiązaniem ale sposobem na oddalenie się od Boga.


Dobrze jest mówić kiedy się tego nie doświadcza. A to jak blisko Boga jest ktokolwiek to wie tylko Bóg.

Cytuj:
Zapewniam cię, że nie jestem mam żonę i dzieci i jestem raczej szczęśliwym ojcem. Nie czuję pociągu do osób tej samej płci.


To dobrze, naprawdę ciesz się, bo homoseksualni mają swój krzyż, wbrew Twojej opinii o nich.

Cytuj:
Biblia jednoznacznie potępia homoseksualizm i czarownie rzeczywistości tego nie zmieni.


Mylisz pojęcia, nie potępia homoseksualizmu jako takiego, ale czyny homoseksualne wśród mężczyzn. Sam w sobie homoseksualizm nie jest potępieniem i grzechem jako orientacja.

Cytuj:
Jakoś tysiące osób heteroseksualnych mogą rezygnować z własnej woli z seksu a homo już nie mogą - bo im się instynkt "zwierzęcy" włącza?


Naprawdę takie tysiące ? Instynkt zwierzęcy nie włącza się heteroseksualnym ? Homoseksualni mogą rezygnować z seksu i też są do tego zdolni.

Cytuj:
Ale to co bardziej nas irytuje to jest wciskanie ciemnoty naszym dzieciom, że to normalne.


Nie wiem czy to jest normalne, ale na pewno trudne dla tych osób. Wyobrażam sobie że mnie - transseksualistę postrzegasz jako zboczonego wariata na dodatek. Ale uprzedzam - terapii nie ma i nie skutkuje, jedyna droga ratunku to korekta ciała, albo strzelić sobie w łeb.


Cz wrz 12, 2013 16:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił napisał(a):
Jest podobna anegdota o Ensteinie - tylko w drugą stronę. Takimi przykładami to możemy ciągle się przeganiać.

Krótko mówiąc: sens kolega dostrzegł, argumentu contra wymyśleć nie potrafi, do porażki się nie przyzna. Jedzmy dalej: otóż kolega, zważywszy na jego postawę wobec homoseksualistów, stoi moralnie niżej od pewnego transseksualisty. Hm?

MirMił napisał(a):
Opuszczają chyba z jakiegoś powodu. Hmm tym powodem jest brak pracy! Nie trafiłeś co do mojej opcji wyborczej. Ale jakie ma to znaczenie w dyskusji. Oceniasz człowieka po tym na kogo głosuje?

Nie, na kogo, ale z jakich powodów. Czyżby ci wszyscy ludzie porzuczający syf i mogiłę, jaką mają im do zaoferowania ich rodzinne gniazda, z wielką chęcią rozkręciliby w nich niejeden interes, ale kurka - nie mają z kim?

MirMił napisał(a):
To nie ja siedzie na forum ateistów wzywając ich do opamiętania. Tylko ty na forum wierzących a więc podawaj przykłady. Ja nie szukam odpowiedzi na pytania, na które znam.

Innymi słowy, kolega chwyci najżałośniejszego wykrętu, jaki przyjdzie Mu do głowy, byle się z argumentami NIE zapoznać. A może zwyczajnie wklepanie kilku literek do gógla przekracza jego zdolności intelektualne? Oh well, w końcu on nie WIERZY w ewolucję...

MirMił napisał(a):
Jak nie ma penisa w pochwie jest to onanizm i tyle w temacie.

A jak coś lata, to to jest ptak, nawet jeśli pszczoła lub nietoperz.

MirMił napisał(a):
Nie generalizuje w Ciemno, nie interesują mnie prywatne wypowiedzi księży, jeżeli nie są zgodne z nauką kościoła. Gdyby ksiądz powiedział widziałem Jezusa nie pobiegnę go oglądać. Również w KK wszystko ma swój proces, także objawienia. Więc chyba to ty generalizujesz.

Ziew. Chodziło mi o to, że nauką zajmują się ludzi różni, kwadratowi i podłużni. Niekiedy, o zgrozo, nawet księża katoliccy. Tymczasem biedny MirMił, jak się zdaje, chciałby tych ludzi hurtem do piekła posłać, a przynajmniej oblać wszystkich jednym ciepłym parabolicznym, bo jeden z nich wymyślił takie bezeceństwo jak EWOLUCJA.

Mój borze...

MirMił napisał(a):
Po prostu pokazałem jak łatwo naukowcy mogą manipulować społeczeństwem, które dawno o Bogu zapomniało. Tak wiem, napiszesz że to kościół manipuluje a ja o tym nie wiem. Sęk w tym, że jak ksiądz mówi jak mam głosować to i tak zrobię po swojemu. A tobie media mówią że PIS jest zły i jak widać słuchasz. Co wyżej udowodniłeś.

Jak napisałem nie pamiętam w którym temacie na nie pamiętam którym forum, od dawna twierdzę, że chrześcijańska koncepcja szatana jest korzeniem wszystkich teorii spiskowych. Jest to współczesnie główny wkład chrześcijaństwa w społeczeństwo. Hi, hi.

MirMił napisał(a):
Co w tym rozumnego, skoro nikt tego nie zaobserwował. Człowiek pochodzi o małpy a małpa od gada i tak dalej. Gdzie tu rozum? Bo dla mnie to chęć udowodnienia czegoś, czego udowodnić nie można, ale udowodnienie zabije inną niechcianą teorię. Mianowicie, że Bóg stworzył człowieka.

Po pierwsze, to nie jest teoria, tylko jedno zdanie. Po drugie, tak jak kolega je stawia, to ono zabija naukę, nie na odwrót. To jest u kolegi norma, nie zarzuca drugiej stronie to, co sam czyni?

Ale nieważne. Co w tym rozumnego, pyta kolega. Czy mówi coś koledze fraza "algorytm genetyczny"? Kolega sobie dogógla, do czego się to ustrojstwo stosuje. A czy kolega zdaje sobie sprawę, że istnieje już fefnaście różnych modeli ewolucji in silicu i one działają?

MirMił napisał(a):
Nie wymyślili niczego, ani nie stworzyli. Jedynie odkryli w przypadku leków, lub wynaleźli w przypadku technologii. Bóg jest stwórcą. Wybacz ale penicylina nie jest dziełem człowieka, ale jego odkrycie. Również jej zastosowanie jest odkryciem człowieka.

A cóż to ma do rzeczy, proszę kolegi? Z jaką tezą właściwie kolega polemizuje? Istotne jest to, że bez tych ludzi przeciętny mężczyzna nadal zużywałby w życiu trzy żony i grzebał połowę spłodzonych dzieci. Zgodnie z porządkiem, jaki Bóg przeznaczył światu temu. Kolega by naturalnie chciał żyć w ten sposób?

MirMił napisał(a):
W naturze są leki na wszystkie choroby, ale lepiej aby społeczeństwo chorowało, bo wtedy koncerny zarabiają. Poczytaj o B17 jak ci się będzie chciało wygooglować.

Wow, czego się jeszcze dowiem. Że korzeniem zdrowego życia jest urynoterapia?

MirMił napisał(a):
Temat dotyczy tego, czy homoseksualizm jest grzechem. W myśl nauki KK jest grzechem koniec tematu. Poszukaj odpowiednich publikacji

W myśl nauki KRK homoseksualizm grzechem nie jest.

MirMił napisał(a):
i ulżyj nam wszystkim.

Ależ wszyscy się tu doskonale bawią...

MirMił napisał(a):
Z jednej strony chcą więcej praw a z drugiej strony boją się co ludzie powiedzą? To chyba nie bardzo ma sens?

Albowiem Eryda kocha paradoksy.

MirMił napisał(a):
Więc na czym? Oświeć mnie.

Nie na rzucaniu wyzwania normom społecznym, tylko odwrotnie, na pożałowania godnym płaszczeniu się przed nimi, kiedy właściwym, honorowym posunięciem byłoby wstać z ławy, powiedzieć kilka cierpkich słów i opuścić towarzystwo.

MirMił napisał(a):
Bo głównym celem marynarza jest zrobienie nazłość innym ludziom. Tak marynarze są z tego znani. Rozumiem, że wsiadłeś do łódki i teraz również ty też jesteś marynarzem.

Nie, teraz jestem piechurem. Odkryłem bowiem również, że szybciej przemieszczam się pieszo po brzegu tej cholernej rzeki.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz wrz 12, 2013 16:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Co do Francji to samych muzułmanów żyjących w tym kraju jest kilkanaście milionów i z tego co wiem mają prawo do głosowania a homoseksualizmu nie uznają.


MirMił
Proszę, nie dawaj tych ludzi i ich religii jako przykład moralności bo tego zdzierżyć nie mogę.
Gorszy ich homoseksualizm ale całkiem w porządku jest fakt że czterdziestoletni buhaj rozerwał ośmioletnią dziewczynkę w ich noc poślubną. Dziecko nie przeżyło tego aktu seksualnego. Można sobie wyobrazić co z nią robił i jak to wyglądało. Jest to u nich popularne, jako element tradycji, współżycie z dziećmi i takie małżeństwa.


Nie daje ich jako przykład moralny. Ale daje ich jako przykład przeciwników homoseksualizmu. Abyście zrozumieli, że w państwie demokratycznym zgodnie z jego założeniami, to większość decyduje o ustawach. A we Francji tak się nie stało! - Co do ich czynów tak są haniebne ale nie o muzułmanach jest temat.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Homoseksualizm może i nie jest grzechem - zapytam przewrotnie, tak jak ty mnie pytasz o znajomość par homoseksualnych - ilu znasz homoseksualistów, którzy nie oddają się aktom homoseksualnym?


Ilu znasz heteroseksualistów którzy nie oddają się aktom heteroseksualnym ?


Nie rozmawiam z ludźmi o ich stosunkach. Wbrew temu co możecie sądzić, nie wchodzę w ich prywatną sferę. Sęk w tym, że w XXI wieku okazało się, że moje poglądy są "staroświeckie" i moje dzieci mają się uczyć że homoseksualizm jest ok. Na co ja nie wyrażam zgody.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli pociąg do tej samej płci nie jest zależny od woli to znaczy że jest to choroba. Skoro ludzie korzystając z własnej woli mogą rezygnować z zabijania, kradzieży, a nawet seksu to znaczy że potrafią nad sobą panować.


MirMił już Lurker Ci wyjaśnił że to niedorzeczne, a może Ty zaczniesz praktykować celibat ? Czy to jest takie łatwe ? W takim razie każda orientacja byłaby chorobą.


Z czyjego punktu widzenia to jest niedorzeczne? Proszę mi pokazać jakikolwiek inny gatunek zwierząt czy roślin, który rozmnaża się poprzez akty homoseksualne. Co jest niedorzeczne w stwierdzeniu, że nienormalność jest nienormalnością?

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Nie ja wierzę oszustom, tylko ty wierzysz oszustom, że homoseksualizm nie jest chorobą. Dlaczego LGBT zabrania leczenie tym ludziom, którzy nie chcą tak żyć?


LGBT raczej niczego nie zabrania, kto Ci naopowiadał takie rzeczy... ale nie popierają takich praktyk jakie stosuje się w tym ,,leczeniu,,. Jedną z takich praktyk jest masturbacja przy oglądaniu kobiet, czy to jest w porządku w/g Ciebie jako katolika ?


Bardzo proszę :)
http://www.rp.pl/artykul/929125.html

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Słyszałaś to od LGBTQ czy może od osób które leczenie przeszły. Może warto z nimi porozmawiać jak to leczenie naprawdę wygląda. Prądem to leczono w latach 50 XX wieku, ale wtedy też skazanym na śmierć prądem zabijano. Myślę ze od tamtej pory świat ruszył trochę do przodu.


MirMił , słyszałem :) od takich osób i nie tylko. Sam nie wiesz jak to wygląda, mógłbym Ci dać wypowiedz geja który napisał w komentarzach do Frondy o tym jak leczył się w ośrodku, chyba ,,Opoka,, ? Nie wiem czy taka akurat nazwa i niestety, wydał sporo kasy a terapia nie poskutkowała. I mówił że oddał to wszystko Bogu ale on po prostu nie może tego zmienić. Napomniał także że Ci wszyscy którzy tak wołają o pomstę do nieba, czy ktokolwiek z nich dał chociaż grosz na takie leczenie dla tych chłopaków, których często nie stać na to. To idzie w tysiące złotych.


Bardzo proszę :)
http://www.homoseksualizm.edu.pl/index. ... eksualizmu

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Przyznaje się, że nie bo mnie to nie interesuje. Relacja seksualna nie ma odcieniu szarości nie jest biała ani czarna jest po prostu jedna.


Wielu naukowców, badaczy tematu i po prostu ludzi powie Ci że tak nie jest.


Wielu ludzi powie ci, że tak właśnie JEST, reszta to chęć bycia zauważonym, bycia innym, chęć bycia nowoczesnym.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
tak samo nie leczony homoseksualizm prowadzi to założenia, że jest się kimś wyjątkowym, kimś lepszym od normalnych ludzi. Po prostu traci się zdrowy osąd świata, oczekując że z powodu swojej odmienności świat padnie do stóp. I to jest największy problem homoseksualistów.


Skąd takie założenie że oni czują się lepsi ? Wiesz czego oni oczekują ? Aby dać im spokój po prostu i chcą żyć normalnie, to jest ich wielkie marzenie aby żyć po prostu normalnie, nie oczekują że świat im padnie do stóp. MirMił skąd ty masz takie myśli ? Ty nie znasz tych ludzi z podwórka, czyli z własnego otoczenia, a powtarzasz to co podają media, czyli skrzywiony obraz.


Przepraszam bardzo, ale jeżeli "wolne media" typu tvn, gw i inne tego typu. Piszą jak to fajnie było, że w Warszawie zorganizowano paradę gdzie przyszło setki homoseksualistów. I teraz będzie jeszcze fajniej bo powiemy dzieciom, że to "normalne" łamiąc tym samym konstytucje, która zezwala rodzicom wychowywać dzieci według własnych poglądów moralnych. To ja mówię sprzeciw, dla mnie Ci ludzie są po prostu ludźmi, którzy gdzieś zbłądzili. Jeżeli chcą się oddawać tym praktyką to ICH sprawa, ale nikt nie wmówi moim dzieciom że oni są NORMALNI. Jakoś do 2000 roku był spokój nikt się im nie pchał do życia, mogli robić co chcieli a teraz chcą znacznie więcej.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Bardzo interesujące założenie. Zastanawia mnie tylko jak często osoby homoseksualne zmieniają partnerów lub partnerki? Czy faktycznie są pary które łączą się na całe życie? Jeżeli tak jeżeli jest taka "miłość" to zakładam że nie obchodzi ich zdanie świata, a cieszą się sobą i żyją razem w swoim grzechu.


Tak, oni też marzą o wielkiej miłości jak wielu innych ludzi. Dlaczego pod tym względem mają być inni ? A teraz powiedz mi jak wiele par hetero żyje w grzechu, przecież związki bez ślubu są bardzo na czasie i szeroko praktykowane. MirMił - moralność i postawa moralna danej osoby nie zależy od orientacji seksualnej ale od tej osoby, od tego kim jest jako człowiek, co wyznaje, czy jest lojalny/a


Moralność to nie czynnik doboru, ale prawa. Są dwa rodzaje prawa, Prawo Boże - którego każdy katolik powinien przestrzegać - tak życie na kocią łapę nie jest moralne - oraz prawo państwowe, które powinien przestrzegać każdy obywatel. Jeżeli więc prawo państwowe jest sprzeczne z Prawem Bożym - to chodzi do starć choćby takich jak w tematyce związków partnerskich - które jak słusznie zauważono legalizują nie tylko (sprzeczne z Prawem Bożym) związki homoseksualne ale także (sprzeczne z Prawem Bożym) życie na kocią łapę par heteroseksualnych. Moralność nie jest cechą jednostki. Ponieważ gdyby tak było to według ciebie moralnie postąpił 40 letni muzułmanin wcześniej przez Ciebie wspomniany, tak samo jak złodziej, czy morderca, który postępuje według własnej oceny moralności. Moralność to czyny, które nie ingerują, nie negują, nie atakują życia i czynów innej osoby. A więc homoseksualizm nie jest moralny ponieważ w swej istocie neguje stosunek płci przeciwnej jako coś naturalnego. Nie można tego odwracać w drugą stronę. Ponieważ każdy homoseksualista pochodzi z rodzin heteroseksualnych. Nie słyszałem aby heteroseksualista urodził się w związku homoseksualnym - bez udziału osób trzecich.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Natomiast te wszystkie krzykacze, których jest więcej w świecie homoseksualistów co parada to inny partner, więc nie wmawiaj ludziom, że homoseksualizm to miłość bo to jest jedynie seks i do tego sprowadza się ich całe grzeszne życie. Zaspokojenie żądzy, bez konsekwencji może poza HIV


MirMił, nie wmawiam bo wiem że to także może być miłość i jest, oni zakochują się w sobie po prostu. Co do latania z łóżka do łóżka to jest popularne i praktykowane wśród par hetero także a tych jest zdecydowanie więcej. Więc tego niemoralnego prowadzenia się jest o wiele więcej wśród heteroseksualnych. Popularne są związki - przyjaciele tylko do seksu, seks w klubach, szkołach, krzakach, na plaży, gdziekolwiek się da, o czym my mówimy ? Czy heteroseksualni żyją tylko w cnocie ? Czy dzisiaj istnieją dziewice ? W przedszkolu może jeszcze. Mówisz o hipokryzji, popatrz na to co piszesz i zastanów się nad tym trochę. Zaspokojenie żądzy jest popularne również wśród heteroseksualistów, wielu mężczyzn chce tylko seksu, nic więcej. Tylko tutaj konsekwencją oprócz HIV jest także niechciana ciąża.


Masz rację nie da się ukryć, że ludzie Heteroseksualni też nie żyją moralnie. Ale patrząc procentowo to jednak w świecie homoseksualistów, osób które zmieniają parterów jest znacznie więcej niż w świecie heteroseksualnych. Twój argument o większej liczbie osób hetero jest nie trafiony. Po 1 dlatego, że heteroseksualizm jest czymś naturalnym w przeciwieństwie do homoseksualizmu a więc tu mamy drugi powód
Gdyby było odwrotnie to ludzie już by wymarli. Bo mężczyźni brzydzili by się kobietami. Wybacz ale nie wiem w jakim ty się świecie obracasz, ja na szczęście byłem wychowany według moralnych zasad katolików i kobieta jest dla mnie świętością. Znam wielu mężczyzn, którzy traktują kobiety z należną im czcią. Żaden z nich nie obejrzałby się za dziewczyną, która miała wielu partnerów. Ale fakt, że ludzie coraz częściej zapominają czym jest związek kobiety i mężczyzny. Właśnie poprzez takie rozmydlenie rodziny - którą może tworzyć ktoś inny niż mama i tata. I przez to iż dziewczynką mówi się, że mogą być jak mężczyźni a więc "nie muszą" rodzić dzieci. Dlatego seks nie traktują jako aktu udowodnienia miłości, ale jako zaspokojenie potrzeb. Które dawniej u mężczyzn było silniejsze, a teraz to kobiety częściej potrzebują seksu - zamiast miłości - którą otrzymuję żona i matka.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Po pierwsze tolerancja działa w dwie strony chcą być tolerowani niech nie wchodzą buciorami do życia naszych dzieci i nie nazywają nas "katolami".


Czyli każdy kto używa słowa - ,,katol,, to jest homo ? To wielu tych homo jest jednak... MirMił, zlituj się... :)


Nie to napisałem. Wielu ludzi którzy popierają homoseksualistów - jednocześnie obraża katolików. Głoszą tolerancję, ale tylko w jedną stronę. Nie tolerują poglądów odmiennych od ich poglądów. Jak już pisałem katolicy nie mogą tolerować jawnego grzechu. Dlatego nie tolerujemy "homopropagandy"

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Skoro nie chcą tej orientacji niech poszukają sposobu, ratunku. Kto szuka ten znajdzie. Zamykanie się w czterech ścianach i godzenie się z tym nie jest rozwiązaniem ale sposobem na oddalenie się od Boga.


Dobrze jest mówić kiedy się tego nie doświadcza. A to jak blisko Boga jest ktokolwiek to wie tylko Bóg.


W swoim życiu doznałem wielu upokorzeń. I zawsze pytałem Boga dlaczego, a po pewnym czasie rozumiałem to i wiedziałem, że jest to konsekwencją wcześniejszych doświadczeń.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Zapewniam cię, że nie jestem mam żonę i dzieci i jestem raczej szczęśliwym ojcem. Nie czuję pociągu do osób tej samej płci.


To dobrze, naprawdę ciesz się, bo homoseksualni mają swój krzyż, wbrew Twojej opinii o nich.


Krzyżem dla homoseksualisty nie jest bycie homoseksualistą, ale rezygnacja z tego. Wstrzymanie się od aktów homoseksualnych. Moja opinia o tych ludziach jest inna. Uważam że są ludźmi zagubionymi, żadnego z nich nie skreśliłem. Brzydzę się jedynie tym co robią. Tak jak można brzydzić się różnego typu zawodami ale mieć szacunek do ich wykonawców. Tak samo można szanować homoseksualistów ale brzydzić się tym co robią. I wiesz wydaje mi się to normalne.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Biblia jednoznacznie potępia homoseksualizm i czarownie rzeczywistości tego nie zmieni.


Mylisz pojęcia, nie potępia homoseksualizmu jako takiego, ale czyny homoseksualne wśród mężczyzn. Sam w sobie homoseksualizm nie jest potępieniem i grzechem jako orientacja.

Homoseksualizm nie jest orientacją a chorobą. A co do reszty się zgadzam, że to ich czyny są potępione. Sęk w tym, że niewielki promil homoseksualistów rezygnuje z czynów. Stąd zrównanie homoseksualizmu z czynami homoseksualnymi.

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Jakoś tysiące osób heteroseksualnych mogą rezygnować z własnej woli z seksu a homo już nie mogą - bo im się instynkt "zwierzęcy" włącza?


Naprawdę takie tysiące ? Instynkt zwierzęcy nie włącza się heteroseksualnym ? Homoseksualni mogą rezygnować z seksu i też są do tego zdolni.


Oczywiście, że się włącza również u hetero, ale i oni wtedy popełniają grzech. Tak tysiące :)

equuleuss napisał(a):
Cytuj:
Ale to co bardziej nas irytuje to jest wciskanie ciemnoty naszym dzieciom, że to normalne.


Nie wiem czy to jest normalne, ale na pewno trudne dla tych osób. Wyobrażam sobie że mnie - transseksualistę postrzegasz jako zboczonego wariata na dodatek. Ale uprzedzam - terapii nie ma i nie skutkuje, jedyna droga ratunku to korekta ciała, albo strzelić sobie w łeb.


Nie masz mi więc za złe, że pomyliłem twoją "świadomość" z żeńską? Zdziwisz się, ale nie uznaje Cię za wariata. Dopóki nie będziesz mówił moim dzieciom, że jak chcą to mogą zmienić płeć :) Nie znam cię i nie wiem co stało się w twoim życiu że postanowiłeś zmienić płeć. Nie mniej nie możesz oczekiwać, że uznam to za normalne.
Zakładam, że odrzuciłeś Boga, bo jego Prawo "odrzuca" Ciebie. Nic bardziej mylnego, ponieważ Pan Jezus przyszedł do ludzi grzesznych. I tak jak wcześniej wspominałeś każdy ma swój krzyż. Może warto abyś ty poszukał odpowiedzi dlaczego Twój wygląda tak a nie inaczej.

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Pn wrz 16, 2013 16:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
MirMił, to jak to jest - powinniśmy traktować homoseksualistów tak jak każe Biblia, czy nie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn wrz 16, 2013 16:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 11, 2013 13:49
Posty: 86
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Jest podobna anegdota o Ensteinie - tylko w drugą stronę. Takimi przykładami to możemy ciągle się przeganiać.

Krótko mówiąc: sens kolega dostrzegł, argumentu contra wymyśleć nie potrafi, do porażki się nie przyzna. Jedzmy dalej: otóż kolega, zważywszy na jego postawę wobec homoseksualistów, stoi moralnie niżej od pewnego transseksualisty. Hm?


Po prostu twój argument był do bani. Użyłeś go jako pierwszy, ponieważ nie chciałem się zniżyć do takiego poziomu rozmowy, ale nie zostawiłeś mi wyboru. Czym jest moralność opisałem niżej equuleuss. Warto się z tym zapoznać, zanim napisze się głupstwo.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Opuszczają chyba z jakiegoś powodu. Hmm tym powodem jest brak pracy! Nie trafiłeś co do mojej opcji wyborczej. Ale jakie ma to znaczenie w dyskusji. Oceniasz człowieka po tym na kogo głosuje?

Nie, na kogo, ale z jakich powodów. Czyżby ci wszyscy ludzie porzuczający syf i mogiłę, jaką mają im do zaoferowania ich rodzinne gniazda, z wielką chęcią rozkręciliby w nich niejeden interes, ale kurka - nie mają z kim?


Nie każdy urodził się do interesów. Jeden jest bankierem innym jest pracownikiem. Gdyby wszyscy byli bankierami, to nie byłoby banków bo nikt by w nich nie pracował i nikt nie brałby pożyczek. Widać, że mało wiesz o świecie, skro dla Ciebie wszystko co jest małym miastem i wsią to mogiła i żyją tam ludzie którzy nic nie umieją.

Rozumiem, że wyżej cenisz katolika, który został okłamany ale uwierzył PO i na nich zagłosował, niż katolika, który nie uwierzył PO i z braku laku zagłosował na PiS? Jeżeli to jest dla Ciebie powód do oceny człowieka to gratuluje wysokiej samooceny.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
To nie ja siedzie na forum ateistów wzywając ich do opamiętania. Tylko ty na forum wierzących a więc podawaj przykłady. Ja nie szukam odpowiedzi na pytania, na które znam.

Innymi słowy, kolega chwyci najżałośniejszego wykrętu, jaki przyjdzie Mu do głowy, byle się z argumentami NIE zapoznać. A może zwyczajnie wklepanie kilku literek do gógla przekracza jego zdolności intelektualne? Oh well, w końcu on nie WIERZY w ewolucję...


Po prostu nie uważam tych informacji za wartościowe, jeżeli chciałem się nimi podzielić, to mogłeś odszukać. Za każdym razem gdy mi zarzucałeś, że kłamię zadałem sobie "trud" aby odnaleźć odpowiedni artykuł - nie w prawicowych gazetach ale w "wolnych mediach" i tym samym udowodnić cie że się mylisz. Ty natomiast liczysz na to, że podasz jakiś argument bez potwierdzenia go publikacjami i uznasz że każdy uwierzy na słowo.
Ty nie wierzysz w Boga, ja nie wierzę w ewolucje. Ty zaobserwowałeś ewolucję ja zaobserwowałem Boga. Czy jeden z nas od drugie jest lepszy? Oczywiście że nie! Po prostu każdy z nas ma własne spojrzenie na świat. Ty wierzysz ludziom odrzucając Boga ja wierzę Bogu odrzucając ludzi.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Jak nie ma penisa w pochwie jest to onanizm i tyle w temacie.

A jak coś lata, to to jest ptak, nawet jeśli pszczoła lub nietoperz.


A jak coś pływa to ryba, nawet jeśli delfin albo foka :)

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Nie generalizuje w Ciemno, nie interesują mnie prywatne wypowiedzi księży, jeżeli nie są zgodne z nauką kościoła. Gdyby ksiądz powiedział widziałem Jezusa nie pobiegnę go oglądać. Również w KK wszystko ma swój proces, także objawienia. Więc chyba to ty generalizujesz.


Ziew. Chodziło mi o to, że nauką zajmują się ludzi różni, kwadratowi i podłużni. Niekiedy, o zgrozo, nawet księża katoliccy. Tymczasem biedny MirMił, jak się zdaje, chciałby tych ludzi hurtem do piekła posłać, a przynajmniej oblać wszystkich jednym ciepłym parabolicznym, bo jeden z nich wymyślił takie bezeceństwo jak EWOLUCJA.

Mój borze...


Gdzie ja napisałem, że wysyłam ich to piekła. Próbujesz przypisać mi rzeczy których nie napisałem, jednocześnie ośmieszając mnie i podważając moje argumenty. O "wierze" w ewolucje pisałem wyżej. To, że ktoś się zajmuje nauką to nie znaczy, że muszę w to wierzyć. Mogę zaakceptować ten fakt i z nim żyć. Czy według Ciebie marchewka to owoc - przecież tak niedawno naukowcy UE uznali. Tak samo ze ślimakiem który ponoć jest rybą. W pewne rzeczy można wierzyć, bo ukazują prawdy. Np jak odróżnić ssaka od gada. Ssaki żywią się mlekiem matki. Takie opis przez naukowców został przyjęty i go akceptuję, ponieważ każdy może to zaobserwować. Jeżeli nie masz argumentów to nie wymyślaj i nie pisz, bo ośmieszasz jedynie siebie, próbując udowodnić jak bardzo się mylę. Przykład ewolucji podałem ci jedynie jako temat który zawsze jest wykorzystywany przeciw Bogu. Bo Boga nikt nie widział. Procesu Ewolucji też nikt nie widział.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Po prostu pokazałem jak łatwo naukowcy mogą manipulować społeczeństwem, które dawno o Bogu zapomniało. Tak wiem, napiszesz że to kościół manipuluje a ja o tym nie wiem. Sęk w tym, że jak ksiądz mówi jak mam głosować to i tak zrobię po swojemu. A tobie media mówią że PIS jest zły i jak widać słuchasz. Co wyżej udowodniłeś.


Jak napisałem nie pamiętam w którym temacie na nie pamiętam którym forum, od dawna twierdzę, że chrześcijańska koncepcja szatana jest korzeniem wszystkich teorii spiskowych. Jest to współczesnie główny wkład chrześcijaństwa w społeczeństwo. Hi, hi.


Uważasz więc, że szatan nie istnieje i jest wymysłem ludzi. Czyli negując istnienie szatana negujesz istnienie jakiejkolwiek sprawiedliwości, co za tym idzie. Masz moralne podstawy do tego aby samemu osądzać według własnej oceny, ponieważ jeżeli teraz nie stanie się sprawiedliwość to nigdy jej nie będzie. Czyli masz prawo do stania ponad prawem, aby Twojej sprawiedliwości stało się zadość. Anarchia w pięknym wydaniu.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Co w tym rozumnego, skoro nikt tego nie zaobserwował. Człowiek pochodzi o małpy a małpa od gada i tak dalej. Gdzie tu rozum? Bo dla mnie to chęć udowodnienia czegoś, czego udowodnić nie można, ale udowodnienie zabije inną niechcianą teorię. Mianowicie, że Bóg stworzył człowieka.

Po pierwsze, to nie jest teoria, tylko jedno zdanie. Po drugie, tak jak kolega je stawia, to ono zabija naukę, nie na odwrót. To jest u kolegi norma, nie zarzuca drugiej stronie to, co sam czyni?

Przekazuje prawdy w które sam wierze, jeżeli mam dyskutować to podaje argumenty, które według mnie są prawdziwe. Zakładam że robisz tak samo. Gdybym zaczął podawać argumenty które są prawdziwe według Ciebie, to sam obaliłbym swoją wiarę. Jaki więc byłby sens tej dyskusji.

Lurker napisał(a):
Ale nieważne. Co w tym rozumnego, pyta kolega. Czy mówi coś koledze fraza "algorytm genetyczny"? Kolega sobie dogógla, do czego się to ustrojstwo stosuje. A czy kolega zdaje sobie sprawę, że istnieje już fefnaście różnych modeli ewolucji in silicu i one działają?


Przyznaje, że nie słyszałem o różnych modelach ewolucji, ale jak wygooglujesz to poczytam.
A ze swojej strony polecam to :) http://creationism.org.pl/artykuly/HYahya

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Nie wymyślili niczego, ani nie stworzyli. Jedynie odkryli w przypadku leków, lub wynaleźli w przypadku technologii. Bóg jest stwórcą. Wybacz ale penicylina nie jest dziełem człowieka, ale jego odkrycie. Również jej zastosowanie jest odkryciem człowieka.


A cóż to ma do rzeczy, proszę kolegi? Z jaką tezą właściwie kolega polemizuje? Istotne jest to, że bez tych ludzi przeciętny mężczyzna nadal zużywałby w życiu trzy żony i grzebał połowę spłodzonych dzieci. Zgodnie z porządkiem, jaki Bóg przeznaczył światu temu. Kolega by naturalnie chciał żyć w ten sposób?


Jeżeli mówimy o porządku świata jaki pozostawił Bóg, to z tego co pamiętam stworzył jednego mężczyznę i jedną kobietę. Potem Pan Jezus przypomniał uczniom, że nie można opuścić żony.
Ale o tym wygodnie jest zapominać, kiedy chce się znaleźć kij na "Boga"

Co do tezy to polemizuje z tym, jak zdążyłeś zauważyć, że naukowcy jedynie odkrywają - nie tworzą tego co już zostało stworzone.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
W naturze są leki na wszystkie choroby, ale lepiej aby społeczeństwo chorowało, bo wtedy koncerny zarabiają. Poczytaj o B17 jak ci się będzie chciało wygooglować.

Wow, czego się jeszcze dowiem. Że korzeniem zdrowego życia jest urynoterapia?


Spróbuj może ci pomoże.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Temat dotyczy tego, czy homoseksualizm jest grzechem. W myśl nauki KK jest grzechem koniec tematu. Poszukaj odpowiednich publikacji

W myśl nauki KRK homoseksualizm grzechem nie jest.


Wyżej opisałem zależność między homoseksualizmem a aktem homoseksualnym nie ma więc sensu się powtarzać.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
i ulżyj nam wszystkim.

Ależ wszyscy się tu doskonale bawią...


Nie wątpię :)

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Z jednej strony chcą więcej praw a z drugiej strony boją się co ludzie powiedzą? To chyba nie bardzo ma sens?

Albowiem Eryda kocha paradoksy.


No tak! Złota myśl na weekend.

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Więc na czym? Oświeć mnie.

Nie na rzucaniu wyzwania normom społecznym, tylko odwrotnie, na pożałowania godnym płaszczeniu się przed nimi, kiedy właściwym, honorowym posunięciem byłoby wstać z ławy, powiedzieć kilka cierpkich słów i opuścić towarzystwo.


Nie trafiłeś. http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja

Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Bo głównym celem marynarza jest zrobienie nazłość innym ludziom. Tak marynarze są z tego znani. Rozumiem, że wsiadłeś do łódki i teraz również ty też jesteś marynarzem.

Nie, teraz jestem piechurem. Odkryłem bowiem również, że szybciej przemieszczam się pieszo po brzegu tej cholernej rzeki.


Ciężko iść szybciej brzegiem jak się idzie przez puszczę. Uważaj jedynie żebyś się nie zgubił.

Możesz odpisywać, na pewno poczytam ale raczej pisał nie będę. A żeby uprzedzić twoje pytanie czy stwierdzenie. Po prostu nudzi mnie mielenie w kółko jednego tematu, z osobą która nie poprzez argumenty ale dla własnego samozadowolenia próbuje wygrać tą rozmowę, jakby to był konkurs. Na tym zakończę rozmowę na ten temat, życzę udanego tygodnia :)

_________________
Kocham Boga, kocham wieś,
Polski folklor kocham też!
Święta Polskie -Boże Ciało, Boże Narodzenie, Wielkanoc


Pn wrz 16, 2013 17:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Czyli ja też nie mogę liczyć na odpowiedź na moje krótkie, proste chyba pytanie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn wrz 16, 2013 17:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Raczej nie. Trafił nam się wierzący młody gniewny ateista. W dodatku podpisujący się jako Miłośnik Pokoju. Hi, hi.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pn wrz 16, 2013 18:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Homoseksualizm - nauka a wiara
Ziew. Miałem nie odpisywać, ale się nuuudzęęę.

MirMił napisał(a):
Po prostu twój argument był do bani.

Po prostu mój argument jest sensowny, ale kolega chwyci się każdego sposobu, byle się z nim z nim nie zmierzyć, skoro widzi, że przegrywa...

MirMił napisał(a):
Nie każdy urodził się do interesów. Jeden jest bankierem inny jest pracownikiem.

Zwróćmy uwagę na tę perełkę bogupoddańczego myślenia. Otóż kolega uważa, że firmy prowadzą bankierzy. Nie przedsiębiorcy. Bankierzy.

MirMił napisał(a):
Rozumiem, że wyżej cenisz katolika, który został okłamany ale uwierzył PO i na nich zagłosował, niż katolika, który nie uwierzył PO i z braku laku zagłosował na PiS?

Kłamią wszyscy. Natomiast zależy, w jakim celu. PIS chce wprowadzić coś na kształt PRLowskiego zamordyzmu z pokazówkami sądowymi. Kolega popiera? Czemu mnie to nie dziwi.

MirMił napisał(a):
Po prostu nie uważam tych informacji za wartościowe

"Po prostu uważam, że 2+2=4.33333(3). To jest mój pogląd, mam do niego prawo, bo żyję w wolnym kraju." Zwracam uwagę koledze, że ośmiesza się sam, a ja tylko puentuję co celniejsze jego wypowiedzi.

MirMił napisał(a):
Za każdym razem gdy mi zarzucałeś, że kłamię zadałem sobie "trud" aby odnaleźć odpowiedni artykuł - nie w prawicowych gazetach ale w "wolnych mediach"

Co to są wolne media? Blogi "śledcze" kompletnych amatorów?

MirMił napisał(a):
Ty natomiast liczysz na to, że podasz jakiś argument bez potwierdzenia go publikacjami i uznasz że każdy uwierzy na słowo.

Odszukałem i podałem namiar - na blog katolickiego działacza, animatora Ruchu Wolność i Godność. Każdy może je teraz wygóglać, przeczytać, postarać się zweryfikować i ocenić, czy mają one sens, czy też może jest to kolejna teoria spiskowa.

MirMił napisał(a):
Ty nie wierzysz w Boga, ja nie wierzę w ewolucje.

Zwroćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza. Po pierwsze, ewolucja jest teorią, nie wyznaniem - w ewolucję się nie wierzy, ewolucji się dowodzi. Po drugie, w Boga to ja wierzę i nigdzie nie napisałem, że jest inaczej. Po prostu uważam Go za ostatnią swołocz, przynajmniej jeśli wierzyć Biblii bez zastrzeżeń, co do joty. Jest to poniekąd postawa heroiczna, postawa kolegi zaś - oportunistyczna.

MirMił napisał(a):
Ty wierzysz ludziom odrzucając Boga ja wierzę Bogu odrzucając ludzi.

Mój Ty mały pustelniku. A słyszałeś kiedyś termin "fałszywa dychotomia"?

MirMił napisał(a):
Lurker napisał(a):
MirMił napisał(a):
Jak nie ma penisa w pochwie jest to onanizm i tyle w temacie.

A jak coś lata, to to jest ptak, nawet jeśli pszczoła lub nietoperz.

A jak coś pływa to ryba, nawet jeśli delfin albo foka.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza. Otóż pisze kosmiczną bzdurę, otrzymuje sygnał zwrotny, że pobredza, interpretuje go jako głos w dyskusji i odpowiada już tylko na ten głos, ignorując kompletnie meritum, ale w swoim mniemaniu wykazując głupotę rozmówcy.

MirMił napisał(a):
Lurker napisał(a):
Tymczasem biedny MirMił, jak się zdaje, chciałby tych ludzi hurtem do piekła posłać, a przynajmniej oblać wszystkich jednym ciepłym parabolicznym, bo jeden z nich wymyślił takie bezeceństwo jak EWOLUCJA.

Gdzie ja napisałem, że wysyłam ich to piekła. Próbujesz przypisać mi rzeczy których nie napisałem, jednocześnie ośmieszając mnie i podważając moje argumenty.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega MirMił kłamie, omijając dyskretnie sformułowania z mojej wypowiedzi, które dla jasności podkreśliłem.

MirMił napisał(a):
Czy według Ciebie marchewka to owoc - przecież tak niedawno naukowcy UE uznali.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega konstruuje prywmitywny, ale jednak paszkwil, przypisując naukowcom czyny biurokratów.

MirMił napisał(a):
Po prostu pokazałem jak łatwo naukowcy mogą manipulować społeczeństwem, które dawno o Bogu zapomniało.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, tym razem przypisując naukowcom, to jest, w istocie rzeczy, wąsko wyspecjalizowanym badaczom-hobbystom, których interesuje jedynie pogłębianie i propagowanie wiedzy, działania i intencje właściwe ludziom polityki.

MirMił napisał(a):
Lurker napisał(a):
Jak napisałem nie pamiętam w którym temacie na nie pamiętam którym forum, od dawna twierdzę, że chrześcijańska koncepcja szatana jest korzeniem wszystkich teorii spiskowych.

Uważasz więc, że szatan nie istnieje i jest wymysłem ludzi.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, wyciągjąc ze sformułowania chrześcijańska koncepcja Szatana wniosek, że Szatan nie istnieje w ogóle, choć mogą przecież istnieć inne jego koncepcje - laveyańska dla przykładu.

MirMił napisał(a):
Czyli negując istnienie szatana negujesz istnienie jakiejkolwiek sprawiedliwości, co za tym idzie.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, tym razem suponując, że warunkiem koniecznym dla istnienia sprawiedliwości jest istnienie bandyty, którego można byłoby ukarać; innymi słowy, że prawo może być sprawiedliwe tylko wówczas, kiedy ktoś je przekracza lub przekraczać usiłuje.

MirMił napisał(a):
Przekazuje prawdy w które sam wierze, jeżeli mam dyskutować to podaje argumenty, które według mnie są prawdziwe.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, tym razem wykazując jeszcze bezczelnością godną Szatana - ponieważ on w coś wierzy, to to, w co on wierzy, stanowi prawdę. Zapewne moje wierzenia są kłamliwe, o ile nie są kompatybilne z wierzeniami kolegi.

MirMił napisał(a):
Gdybym zaczął podawać argumenty które są prawdziwe według Ciebie, to sam obaliłbym swoją wiarę. Jaki więc byłby sens tej dyskusji.

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, tym razem stawiając wiarę wyżej od prawdy (nikt nie dowiódł przecież, że chrześcijanie, zwłaszcza współcześni, opisują Boga i Jego zamiary tudzież wymagania prawidłowo).

MirMił napisał(a):
Przyznaje, że nie słyszałem o różnych modelach ewolucji, ale jak wygooglujesz to poczytam.

Mógłbym, ale po co odwalać czarną robotę za kogoś, kto się ośmiesza bez przerwy?

MirMił napisał(a):
Lurker napisał(a):
A cóż to ma do rzeczy, proszę kolegi? Z jaką tezą właściwie kolega polemizuje? Istotne jest to, że bez tych ludzi przeciętny mężczyzna nadal zużywałby w życiu trzy żony i grzebał połowę spłodzonych dzieci. Zgodnie z porządkiem, jaki Bóg przeznaczył światu temu. Kolega by naturalnie chciał żyć w ten sposób?

Jeżeli mówimy o porządku świata jaki pozostawił Bóg, to z tego co pamiętam stworzył jednego mężczyznę i jedną kobietę. Potem Pan Jezus przypomniał uczniom, że nie można opuścić żony.
Ale o tym wygodnie jest zapominać, kiedy chce się znaleźć kij na "Boga"

Zwróćmy uwagę, w jaki sposób kolega się ośmiesza, tym razem nie wykazując zrozumienia prostego faktu, że zwrot "zużycie trzech żon" oznacza po prostu trzy pogrzeby w rodzinie i dwa śluby w stanie cywilnym "wdowiec". Takie były realia życia jeszcze w Rzeczypospolitej Szlacheckiej.

MirMił napisał(a):
Co do tezy to polemizuje z tym, jak zdążyłeś zauważyć, że naukowcy jedynie odkrywają - nie tworzą tego co już zostało stworzone.

Nie rozumiem, co to ma do rzeczy, ale zapewne poprawia koledze samopoczucie, na zasadzie: ale im dowaliłem, tym naukowcom; no chyba jestem od nich mądrzejszy!

MirMił napisał(a):
Ciężko iść szybciej brzegiem jak się idzie przez puszczę. Uważaj jedynie żebyś się nie zgubił.

Ląd ma tę znaczącą przewagę nad rzeką, że pomijając już fakt, że można sobie skrócić drogę wędrując po cięciwie łuku rzeki, można również w ogóle porzucić rzekę i pójść sobie w dowolnym kierunku. Ogólnie, na chrześcijaństwie życie duchowe się nie kończy, a prawdy o Transcendencji nie zna nikt. Nawet chrześcijanie.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Wt wrz 17, 2013 9:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL