Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Właściwości fizyczne wody święconej 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Czy jest w takim razie jakikolwiek wymiar materialny święcenia, poza Aztec
Cytuj:
Czy jest w takim razie jakikolwiek wymiar materialny święcenia, poza wzięciem materialnej opłaty, za to poświęcenie ?

Tzn. co chcesz usłyszeć? Bo nie rozumiem jakich aspektów materialnych szukasz? W sensie chemicznym, czy jakim?

Cytuj:
Wynika z tego, że woda święcona tak naprawdę nie jest święcona

Widze że pisałem na marne, choć przyznam że moje tłumaczenie nie musi być doskonałe ale to już szukanie dziury w całym.

Cytuj:
1. Czy jak do jeziora kapniemy kroplę wody święconej, to czy jezioro będzie święcone ?

Ciekawe pytanie, zastanów się czy ręka zanurzona w wodzie święconej staje się święta, lub mucha która by się jej napiła staje się święta? :D oraz jak odbywa się święcenie wody święconej?

Cytuj:
2. Czy jak do wlaszeczki z wodą święconą wpadnie nam jedna kropla wody nieświęconej, to czy ta woda nadal będzie święcona ?

Iście teologiczny problem. A z jakiej racji miałaby nie być?

3. Czy ksiądz potrafi odróżnić wodę którą poświęcił od tej której nie święcił ?[/quote]
Nie widze takiej moźliwości, chyba że jest podpisana.


Śr wrz 24, 2008 22:37
Zobacz profil
Post 
Ok, twierdzicie, że jak do flaszeczki z wodą święconą kapnie mi kropla wody nieświęconej, to ta woda będzie nadal święcona.
Co więc w przypadku jeżeli do malutkiej ilości wody święconej wleje mi się niechcący wiadro wody nieświęconej ? Lub cztery wiadra ? Czy ta woda pozostanie nadal święcona ?


Cz wrz 25, 2008 20:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
A pomyśl logicznie, co zmienia ta jedna kropla nieświęconej wody w bezmiarze święconej?

Jak woda nieświęcona zmieszana z niewielką ilością święconej ma pozostać nadal święcona? Fajnie by było aby sie wszystko przemieniało, byłoby wygodniej, no ale nie wydaje mi się. Choć ekspertem nie jestem, może się myle tutaj. Rzecz jasna sytuacja hipotetyczna, no ale też pomaga logika. Pomyśl co ma woda święcona co nieświęconej, a następnie możesz je mieszać do woli.


Cz wrz 25, 2008 20:49
Zobacz profil
Post 
No w sumie to nie ma nic...
Czyli z tym święceniem to taki kit. :-)


Cz wrz 25, 2008 21:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Jeśli musisz koniecznie tak myśleć to przecież Cie nie zmusze do czegoś innego. Nie napisałeś jednak nic, nie zadałeś zadnego pytania, tak aby uzasadnić twierdzenie że woda święcona to "kit". I taka to rozmowa. Mów od razu że jedynym celem jest nazwanie czegoś czego nie rozumiesz kitem, a nie udajesz że chcesz coś wynieść z tej dyskusji.


Cz wrz 25, 2008 23:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
To ile musi być tej święconej w stosunku do nieświęconej żeby ta pierwsza nie straciła świętości. Gdzie jest granica? ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pt wrz 26, 2008 7:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
R6 napisał(a):
To ile musi być tej święconej w stosunku do nieświęconej żeby ta pierwsza nie straciła świętości. Gdzie jest granica? ;)

Na pewno określają ją granice absurdu.

A swoją drogą kapitalny wątek.
Ostatnio tak się uśmiałem podczas oglądania Żywotu Briana według Monty Pythona.


Pt wrz 26, 2008 10:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
A jednak się dopytam, jeżeli pozwolicie.

WIST napisał(a):
To był punkt widzenia wiary. Czy ja coś autorytarnie twierdze? Dlaczego mam nie pisac z przekonaniem (nie autorytarnie) że to w co wierze istnieje?

Czyli w twoim znaczeniu woda święcona nie jest wodą święconą. To o czym mówimy jest jedynie lub aż symbolem nazwanym dla skrótu myślowego "wodą święconą". Czy tak?

Cytuj:
To też jest nielogiczne czego odemnie wymagasz. Ja w to wierze, twierdze zatem że tak jest.

Czy twoja interpretacja jest logiczna?
To że wierzysz nie oznacza że to jest.
Za pomocą wiary określasz jedynie prawdopodobieństwo.
Masz prawo do wiary ale czy można mówić że coś jest, jeżeli jest jedynie w głowach wierzących?

Cytuj:
Poruszamy tu kwestie ponadnaukowe, czemu zatem oczekujesz dowodów, tam gdzie ich nie znajdziesz. To zupełnie inna sfera. W pewnym sensie tak jest z flagą państwa, sama w sobie jest kawałkiem materii, ale dla patrioty to coś więcej, to symbol, to pamięć, to pewna rzeczywistośc i postawy.

Ojej to jest stopniowanie: symbol, pamięć, rzeczywistość.
Symbol to raczej nie możność pogodzenia się, upamiętnienia przeszłości.
To upamiętnienie odbywa się w rzeczywistości i symbol materialny też jest w rzeczywistości, tylko czy podczas skupienia się na symbolu nie przenosimy się w czasie do przeszłości?
Sam kawałek materiału jest w rzeczywistości lecz ten sam kawałek materiału jako symbol jest z przeszłości bo ma obrazować jakąś przeszłość.

Zgodzę się, że symbol to pamięć ale rzeczywistość?
Może doładujmy jeszcze, że symbol to przyszłość.
No bo niby dlaczego nie, kto nam broni.
Ktoś się uprze i tyle...

Cytuj:
Czy szukasz w tym kawałku materii jakichś konkretnych fizycznych właściwości? Czy podważasz jej znaczenie? To zupełnie inna sfera, ale czy mniej prawdziwa? To tylko przykład, Eucharystia dla wierzącego to nie tylko symbol, ale podobnie ma znaczenie i moc, choć sam w sobie nie jest szczególnie interesującym kawałkiem materii. Ale nie tylko chemia i fizyka stanowią nauki które tłumaczą rzeczywistość.


Jeżeli eucharystia nie jest tylko symbolem to czym jest więcej?
Może idąc drogą twojego stopniowania, eucharystia jest rzeczywistością?
Jeżeli jest faktyczną przemianą odbywającą się w rzeczywistości. A krew i wino są z wymiaru fizycznego to każdy powinien to w wymiarze rzeczywistym fizycznym zauważyć. Jeżeli nie zauważa to mamy do czynienia z innym wymiarem. A to oznacza że wszystko od początku do końca jest symbolem innego wymiaru. A jak innego wymiaru to to znaczy że to o czym mówisz odbyło się w przeszłości w innym wymiarze. Chyba, że powiesz że w którymś momencie następuje przejście z jednego wymiaru w drugi.


Pt wrz 26, 2008 10:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Woda święcona nie ma odmiennych właściwości fizycznych czy chemicznych - święcenie to taki gest, tradycja.


Pt wrz 26, 2008 10:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
movsd napisał(a):
Woda święcona nie ma odmiennych właściwości fizycznych czy chemicznych - święcenie to taki gest, tradycja.


Jak nie ma, jak ma.
Zapomniałeś dodać że nie w "innym" wymiarze.
Bo zaraz ci wyskoczą, że w innym wymiarze ma. ;)


Pt wrz 26, 2008 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
Z tym innym wymiarem to też niezły argument.
Ojciec dyrektor i prałat oraz inni odcieniowo czarni zawsze mogą powiedzieć że oni swoje osądy, ołtarzyki, szopki wystawiali jako symbol innego wymiaru. I nie wolno ich ścigać gdyż obraża to ich uczucia religijne do innego wymiaru.


Pt wrz 26, 2008 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Taa... A może woda święcona np. nie spełnia funkci rozpuszczalika, albo nie ulega osmozie (bo czy ktoś podlewał nią kwiatki)?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt wrz 26, 2008 19:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:54
Posty: 8
Post 
Woda święcona to nic innego jak normalna woda, żadna tam błogosławiona itd. to złuda, by ułożyć sobie mały teatrzyk, i zamiast skupiać się na Bogu, to na kościele i rytuałach które przypominają mi tylko szamańskie zwyczaje, tańczenie wokół ogniska itd :)
pozdrowienia


N wrz 28, 2008 18:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
R6
Dla mnie Twoje pytania są absurdalne. Bo co z nich wynika? Nic. Chcesz usłyszeć że atomy wody święconej musimy pozaznaczać, aby oddzielić je od atmów wody nieświęconej? A jeśli by już nawert ktoś zmieszał... to można znów poświęcić całość. Problem widzisz tylko Ty.

Cytuj:
Czyli w twoim znaczeniu woda święcona nie jest wodą święconą. To o czym mówimy jest jedynie lub aż symbolem nazwanym dla skrótu myślowego "wodą święconą". Czy tak?

Nie rozumiem Twojej myśli forestgun.

Cytuj:
Czy twoja interpretacja jest logiczna?
To że wierzysz nie oznacza że to jest.
Za pomocą wiary określasz jedynie prawdopodobieństwo.
Masz prawo do wiary ale czy można mówić że coś jest, jeżeli jest jedynie w głowach wierzących?

Tak, mogę bo w to wierzę. A wiara to przekoanie o czymś, nie jedynie domniemanie. Ty masz inny pogląd, lecz nie wymagaj odemnie abym to co uznaje za poważnie i relanie istniejące, bez dowodu, czyli wedle wiary, jednak takim powaznym i realnym nie jest. Wybacz zawiłość. Świętośc wody świeconej wynika z podstaw wiary. Jest Bóg, Jezus umarł za nas i jest z nami, Kościół ma moc głoszenia prawdy, woda święcona jest elementem, tym co materialne, lecz oddane Bogu, służące czynnościom z wiarą i obrzędami związanymi.

Cytuj:
Ojej to jest stopniowanie: symbol, pamięć, rzeczywistość.
Symbol to raczej nie możność pogodzenia się, upamiętnienia przeszłości.
To upamiętnienie odbywa się w rzeczywistości i symbol materialny też jest w rzeczywistości, tylko czy podczas skupienia się na symbolu nie przenosimy się w czasie do przeszłości?
Sam kawałek materiału jest w rzeczywistości lecz ten sam kawałek materiału jako symbol jest z przeszłości bo ma obrazować jakąś przeszłość.

Zgodzę się, że symbol to pamięć ale rzeczywistość?
Może doładujmy jeszcze, że symbol to przyszłość.
No bo niby dlaczego nie, kto nam broni.
Ktoś się uprze i tyle...

Tu przyznam że nie wiem czy się zgadzasz, podważasz, czy może wnosisz inne spojrzenie.

Cytuj:
Jeżeli eucharystia nie jest tylko symbolem to czym jest więcej?
Może idąc drogą twojego stopniowania, eucharystia jest rzeczywistością?
Jeżeli jest faktyczną przemianą odbywającą się w rzeczywistości. A krew i wino są z wymiaru fizycznego to każdy powinien to w wymiarze rzeczywistym fizycznym zauważyć. Jeżeli nie zauważa to mamy do czynienia z innym wymiarem. A to oznacza że wszystko od początku do końca jest symbolem innego wymiaru. A jak innego wymiaru to to znaczy że to o czym mówisz odbyło się w przeszłości w innym wymiarze. Chyba, że powiesz że w którymś momencie następuje przejście z jednego wymiaru w drugi.

Nie chce wnikać w takie filozofie. Powód jest prosty, od początku do końca będzie to tajemnica wiary. Dalsze rozważania są konieczne o tyle aby lepiej tą tajemnice przekazać dalej, co się da zrozumieć, ale nie pojąc w pełni mechanizmu. To troche jak z człowiekiem. Wiemy że jest, ale dokładnie każdej drobinki materii z której człowiek się składa nie znamy. Czyli jet Chrystus, ale jak On tam się "mieści" w tym chlebie i winie to już rzecz nie koniecznie na rozum do przyjęcia.


N wrz 28, 2008 21:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
WIST napisał(a):
To troche jak z człowiekiem. Wiemy że jest, ale dokładnie każdej drobinki materii z której człowiek się składa nie znamy. Czyli jet Chrystus, ale jak On tam się "mieści" w tym chlebie i winie to już rzecz nie koniecznie na rozum do przyjęcia.

No to jest daleka analogia.
Widzę człowieka -> nie widzę atomów.
Widzę chleb -> nie ma tu mowy o Chrystusie, albo raczej jest wyłącznie mowa. :o
Jak możesz to brać na słowo, jak można być tak łatwowiernym?


N wrz 28, 2008 23:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL