i widzisz dziekanie?
wszystko logiczne jak łopata.

zabił ci seweryn ćwieka nie?

Dokładnie wiem o co ci chodzi, choć mógłbym dalej to ciągnąć, tak jak Ty, gdy my mówimy o tym, że jesteśmy gatunkiem zwierząt. Wiesz, że mówimy tu jako o gatunku, a to że rozwinęliśmy umysł do tego stopnia, że pozwala nam myśleć o naszej egzystencji, to już inna bajka.

Jeżeli uważasz się za samą górę mięsa bez boga, to to już nie moja sprawa. Ja uważam ludzi za piękno ewolucji. Póki jednak żadne z tych twierdzeń nie zostanie udowodnione, póty będą to nasze subiektywne opinie

Dobra zakończmy to

Jak byś tego nie zwał, bez Boga jesteśmy tylko mięsem, pieknym czy brzydkim to już bez znaczenia.

To jedynie Twoja subiektywna opinia nie poparta żadnymi dowodami.
Czyli obecnie zupełnie nie uzasadniona.

Piękno widzę w konstrukcji i funkcjonalności całego twojego 'mięsa'.
jeżeli czujesz się jak, za przeproszeniem, kupa gnoju bez Twojego boga, to nic na to nie poradzę. Ja nie potrzebuję podobnych rzeczy by pogodzić się ze światem i żyć w szczęściu

Bóg nie jest wyrazem, etykietką czy nalepką, którą można w każdej chwili odrzucić z takich a nie innych względów. Bóg nie jest wymysłem człowieka. Człowiek może mówić co chce - prawdy nie zmieni. Bo co jest bardziej realne - różnorodność form świata żywego czy może czyjaś opinia, która i tak by nie zaistniała gdyby nie miliardy lat pracy Bożej - pracy nad ulepszaniem struktur organicznych?

Nie powinniśmy traktować Boga z pozycji ideologii czy jakiejś fantazji filozoficznej. Bóg nie jest "czymś w górze", lecz "Kimś między" - Emmanuel, czyli Bóg z nami. Jezus znał Ojca. Patrzmy, jak pielęgnował tę znajomość - codziennie spędzał wiele czasu na intymnym kontakcie z Bogiem. Potrzebował samotności, aby problemy, cierpienie i ból przestały mieć jakąkolwiek inną wartość prócz wartości Słowa Bożego. Tak mówił Jezus - nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym Słowem, które pochodzi z ust Bożych. A Bóg mówi do nas codziennie. Jego Słowem są sytuacje, ludzie, wydarzenia, emocje. Bóg jest sprawcą wszystkiego we wszystkich.

Takiego Boga przynajmniej ja znam osobiście. Nie mogłabym kochać innego - taki byłby dla mnie za daleki. Wierzę w Ojca, Który mnie kocha.
Jezus mi o tym powiedział. Moje życie mi o tym mówi.

Altamis, skąd wiesz, że to biblijny Jahwe/Jezus jest Bogiem? Trochę dobroci Bogiem nie czyni, nadnaturalne moce też niekoniecznie.

Wierzę... to mi wystarczy. Zresztą - słynna ewolucja, o którą wiele chrześcijan rozbija sobie głowę, jest dla mnie znakiem, że rzeczywiście Bóg Biblii jest Bogiem prawdziwym. Zobaczmy, jak Bóg selekcjonuje i wybiera spośród ludzi ten jeden ród Noego, potem Abrahama, Mojżesza i tak aż do Jezusa. To mi trochę idzie w parze z doborem naturalnym. Bóg opiekuje się zawsze tym, co najlepsze w świecie. Co nie znaczy, że reszta Mu nie jest potrzebna, wręcz przeciwnie - to w świetle Narodu Wybranego, a obecnie Kościoła Chrystusowego, Reszta uzyskuje swoją prawdziwą wartość.

Aż do narodzin Jezusa prorocy zapowiadali przyjście Mesjasza, czyli Chrystusa, Syna Bożego. Skoro zaś pojawił się Syn, nie chciał przyjąć innego tytułu jak tytuł "Syna Człowieczego". Ten tytuł ukazuje Jego szczególny charakter - Jezus jest jak gdyby istotą zbieżną całej ludzkości. W Nim kryje się i Prawda i Droga i Życie. On jest tym, Który miał być nam dany.

Inaczej byśmy sfiksowali. Bez Prawdy o Człowieku, rzecz jasna...

Dlatego wierzę, że Bóg Biblijny jest Bogiem prawdziwym, a Jezus jest Jego Słowem, czyli tym, co jest najważniejsze w byciu człowiekiem i w istnieniu całego wszechświata. Historia do narodzin Jezusa to ruch dośrodkowy w sensie antropologicznym (Jezus jest spełnieniem się godności Człowieka i Centrum życia ludzkiego)

Stronniczość świadczy o boskości? Żydzi są lepszymi ludźmi niż inni?

Nie są lepsi, ale z pewnością byli "bardziej wyznaczeni". Chodzi tutaj o funkcję. Jako reprezentanci religii monoteistycznej byli na pewno bliżej prawdy niż tzw. poganie. Nasz Bóg miłował tych i tych - wtedy chodziło raczej o przygotowanie intelektualne i dziejowo-kulturowe na wyłonienie się Prawdy. Myślę, że historia starożytnej Grecji i Rzymu była tak samo potrzebna do Planu Zbawienia jak i historia Narodu Wybranego. Wiem, że tak jest, ponieważ wierzę w Boga, a nie w politykę.

Jeśli przytoczyłam tutaj dygresję na temat Izraelitów, to nie po to, żeby pokazać kto jest lepszy w oczach Bożych, tylko żeby "wyjaśnić" jak ja widzę działanie Boże. Dziś koncentruje się ono na całej ziemi, niemniej pierwszeństwo zawsze mają wierzący w Chrystusa. Pierwszeństwo nie oznacza tutaj godności tytularnej czy prawnej. Sam Jezus powiedział, że pierwszeństwo oznacza służbę. Mamy służyć Chrystusowi, ponieważ jesteśmy bardziej świadomi tego, co się tutaj właściwie dzieje. A służymy Mu poprzez miłość i pokój.

Nie tylko przez modlitwę, ale szczególnie dzisiaj - poprzez czyn.

Altamis reprezentuje najlepszy sposob poznania Boga- poznanie SERCEM

Ah dziękuję... całus za to :*

bo rozumem nie umie.

Uwierz mi, że mam większy rozum od Twojego... bez obrazy...

Wiara i Rozum idą ręka w rękę - powiedział Jan PaweL II Wielki