nauki przyrodnicze są do.... D
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A Polska? Polska myśl filozoficzna została zagubiona w czasie nie wiem jakim. Prawdopodobnie nigdy nie istniała aż po chwilę obecną. Może Kopernik był ostatnim wielkim polskim (?) filozofem, kiedy wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię? Polska szkoła filozoficzna Lwowsko - Warszawska, z Twardowskim i Łukasiewiczem na czele jako jedna z wiodących prym w euopie na początku wieku XX. Chcesz o czymś jeszcze napisać?[/quote]
|
Śr paź 29, 2008 10:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Filozofia zawsze mi marnie szła. O szkole lwowsko-warszawskiej nigdy nie słyszałam. A jest szkoła moskiewska?
A krakowska?
Raz zdawałam egzamin u takiego ze szkoły moskiewskiej - wiele orderów, ale pytali mnie o takiego wiedeńczyka. Popper się nazywał. Fajnie wymyślił. Podobało mi się. Ale miałam jakąś książkę przeczytać jego, a tego nigdzie nie było wiesz. I omal tego nie uwaliłam  . No ale zdałam - może i źle?
Z filozofów to ja znam Arystoteles, Platon. A później Hegel wiem że to był, ale nie pamietam czy muzyk czy filozof. I jeszcze Nietsche. Tak sie nazywał. Też Niemiec. On rasizm wymyślił chyba czy coś tam. Teorię NADCZLOWIEKA GERMANSKIEGO.
|
Śr paź 29, 2008 11:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Zastanawiam się jakie bym życie miała w innym kraju bo w tym jest ciężko. Cięzko. Chyba ta szkoła lwowsko-warszawska wszystko zaciemnia. W sumie ciekawe czemu nie moskiewsko-warszawska. Weźcie to pod uwagę wszyscy bo co? Jest tylko niemiecko-ruski wynalazek polityczny czyli KOMUNIZM.
No może powiedzmy cały zachód przyczynił się do tego, co ryscy wcielili w życie, a Polska to obaliła... no nie jest dobrze 
|
Śr paź 29, 2008 11:54 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
ruscy nie ryscy oczywiście.
ziemowit_w
PS.a w sumie cóż... Polska czcząc komunizm go obaliła czy to nie dziwne? jak do tego mogło dojść? trudno zrozumieć... a czemu go nie wymyślono tu tego tez nie sposób pojąć. Kupą mości panowie KUPĄ. To jedno jest pewne - do przodu kupą i tyle. 
|
Śr paź 29, 2008 11:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
Śr paź 29, 2008 12:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No co się tak dziwisz, waść? Jedyny pożytek z moich listów tu to fakt, że
mam dobry uczynek pt. NIEUMIEJETNYCH POUCZAC. I to jest wszystko.
W związku z tym uczynkiem mam jednak wiele wątpliwości róznej...maści, że tak napiszę. Ale cóż... wydaje mi się też, że filozofia w wykonaniu katolików nazywa się TEOLOGIA - to taka nauka towarzysząca wierze i cóz... to chyba nie jednak nie jest istota naszej wiary, która bez teologii by się też obyła (jak dla mnie). Gorzej z innymi jej składnikami. Hmmm... lwowsko-warszawska szkoła filozofii mówisz - zapytam się czy ktoś o tym słyszał gdziekolwiek.
|
Śr paź 29, 2008 16:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Ja tam może idealna nie jestem - na pewno, ale jak już zrozumiem swoje tzw. błędy to przynajmniej umiem się do nich przyznać gdzie trzeba, a inni tkwią w tych samych błędach aż do śmierci. Czyli grzechach bo w większości są to po prostu grzechy. Wszystko co robisz przeciw własnemu sumieniu jest to grzech. Nie tylko to co ci kościół powie. To co mówi kościół to już jest dla tych , którzy sumienia nie mają lub mają zagłuszone.
I tyle. Osobiście na tym forum za dużo jest teologów i róznych filozofów ala satanistów jak dla mnie. Ostatnio przeczytałam, że ateizm = satanizm racjonalny. Bardzo współczuję tu wszystkim, że wkopali się w kult wzajemny tutaj i w sumie niczego tutaj nie ma jakiegoś takiego wartego uwagi w sumie na tym forum poza stwierdzeniami, że wszystko jest bez sensu itp.
No nie dziwię się 
|
Śr paź 29, 2008 16:05 |
|
 |
dre
Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52 Posty: 140
|
A fizyka, biologia? Może coś istnieć i nie istnieć szanse są 50% na 50%, ale też może coś istnieć i zarazem nie istnieć wtedy jest stówa;)
|
Pt gru 05, 2008 10:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Proponuję zmienić nazwę tematu na "Przedszkole intelektualne" 
|
Pt gru 05, 2008 11:20 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Zencognito napisał(a): outsider napisał(a): jak istnieje jakiś rodzaj nauki, jakaś dziedzina, która odpowie na celowość istnienia.... Nie istnieje, bo wymagałaby przyjęcie założenia stworzenia wszystkiego przez świadomą istotę, jako że tylko w świadomości może powstać koncepcja celu. Przyjęcie zaś założenia istoty tworzącej wszechświat wiązałoby się zaś z przyjęciem jej zewnętrzności w stosunku do wszechświata, a więc jej umysł nie mógłby podlegać naukowemu badaniu. Dokładnie. To jest odpowiedź na pytania założyciela wątku Eandil napisał(a): Bo jak dla mnie nauki przyrodnicze odpowiadają po kolei na pytania zadane przez filozofów - począwszy od arché.
Nie wydaje mi się, aby nauki przyrodnicze dawały odpowiedzi na pytania metafizyczne, bo nie dotyczą ontologii, tylko powiedzmy, że raczej na systematyce. Są one tworem ludzkiego umysłu, próbą wymyślenia wirtualnego modelu jak najbardziej odpowiadającemu temu, co się obserwuje, w ramach aktualnie posiadanych danych i koncepcji.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt gru 05, 2008 12:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
filipiarz mi się wydaje, że jednak w większości odpowiadają. Dzięki nauką empirycznym np. wiemy, że świat nie składa się z wody, apeironu (bezkresu), ognia, powietrza, trójkątów, ziemii, lecz z atomów (Demokryt i Leukkipos byli najbliżej  )
|
Pt gru 05, 2008 12:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: filipiarz mi się wydaje, że jednak w większości odpowiadają. Dzięki nauką empirycznym np. wiemy, że świat nie składa się z wody, apeironu (bezkresu), ognia, powietrza, trójkątów, ziemii, lecz z atomów (Demokryt i Leukkipos byli najbliżej )
oczywiście miało być 'naukom' - przepraszam.
|
Pt gru 05, 2008 13:01 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Koncepcja atomów to też model wyjaśniający obserwacje. Na tyle dobry, że utarło się mówić, że atomy "są", posiłkując się po drodze brzytwą Ockhama. Ale to co obserwujemy, to tylko rozmaite wyniki doświadczeń, które są zgodne z modelem atomowym. Nawet uzyskiwane mikroskopami elektronowymi obrazy pojedynczych atomów świadczą tylko o tym, że "obserwacje są takie, jakby atomy istniały", a nie że "atomy istnieją".
W ogólności, nauki przyrodnicze nie mówią o tym co jest, ale o tym, co można naukowo zaobserwować.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt gru 05, 2008 13:34 |
|
 |
dre
Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52 Posty: 140
|
Więc obserwuję się różne rzeczy i wyciąga wnioski, a poza tym wszystkim można iść na skróty i po prostu wierzyć?
|
Pt gru 05, 2008 13:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dre napisał(a): Więc obserwuję się różne rzeczy i wyciąga wnioski, a poza tym wszystkim można iść na skróty i po prostu wierzyć?
Lata obserwacji, kontemplacji, badań, doświadczeń, eksperymentów po to, aby nazwać jakąś myśl hipotezą, któa dodatkowo traktuje o modelach, a Ty uważasz, że można to po prostu ominąć?
|
Pt gru 05, 2008 14:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|