Autor |
Wiadomość |
Alfa F1
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25 Posty: 107 Lokalizacja: Wrocław
|
Ktoś rzucił określenie... kreatywność i intuicja komputerów? Ciekawe.
-> S. Lem "Opowieści o pilocie Pirxie"
Najlepsza sztuczna inteligencja, z jaką się zetknąłem, po kilku interakcjach zawsze okazywała się bardzo schematyczna.
Myślę, że dopiero neurologia pozwoli programistom nauczyć maszyny myśleć- o ile w ogóle ów proces jest możliwy do zbadania fizjologicznie.
Od kulku(-nastu?) lat nie obserwuję żadnych znaczących postępów w dziedzinie programistyki. Może zresztą się mylę. Jesteśmy na etapie zagospodarowywania wyspy, którą odkryliśmy, ale nie potrafimy wypatrzeć na horyzoncie żadnego innego lądu.
Słyszałem o zalążkach uczuć u maszyn? Nie zagłębiałem się w to, ale do odczuwania potrzebny jest pewien poziom świadomości- choćby tej najniższej. Gdyby sprawę rozpatrywać ewolucjonistycznie (tylko rozpatrywać, nie trzeba od razu w ewolucjonizm wierzyć  ), można by powiedzieć, że uczucia rozwinęły się z odruchów bezwarunkowych, a te- z naturalnego dążenia do przetrwania organizmu.
Otóż maszyny nigdy nie musiały walczyć o przeżycie. Stworzone w warunkach laboratoryjnych, nie mogą być porównane z geologią osobowości istot żywych.
Z punktu widzenia teologii chrześcijańskiej, maszyna duszy mieć nie może, bo dusza nie jest identyczna z rozumem 
_________________ "O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"
|
So gru 27, 2008 12:52 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Odnoszę wrażenie, że wysiłki programistów i inżynierów nie tyle zmierzają do stworzenia nowej inteligencji, co na symulowaniu inteligentnych zachowań, w nadziei, że opracowanie nieodróżnialnej od oryginału symulacji będzie oznaczała de facto stworzenie inteligencji. Postawa "fake it till you make it". Ja mam co do tego wątpliwości. Już więcej szans daję sieciom neuronowym itp., ale tu też potrzebujemy jakiegoś skoku jakościowego, bo nie mam pojęcia jak odwzorować elastyczność mózgu w kawałku krzemu.
Wcale nie jestem pewien, czy maszyna nie może mieć duszy. Nawet jeżeli ograniczymy się wyłącznie do duszy ludzkiej. Człowiek to ciało i dusza, ale kto powiedział, że ciało nie może być maszyną?
Cyborgizacja człowieka jeszcze nie występuje, ale już tworzone są coraz lepsze protezy, swoimi osiągami coraz bardziej zbliżone do możliwości naturalnych. Według mniej przynajmniej rozważać należy sytuację, że w końcu stworzone zostaną np. kończyny lepsze od ludzkich - a wtedy znajdą się ludzie, którzy chcieliby zastąpić nawet zdrową rękę taką mechaniczną. Nawet jeżeli takie zachowanie będzie uznane za zboczenie i zakazane, nie będzie już dało się powstrzymać pojawienia się ludzi, u których spora część, czy nawet większość ciała będzie mechaniczna.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
So gru 27, 2008 14:42 |
|
 |
Alfa F1
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25 Posty: 107 Lokalizacja: Wrocław
|
taak...
Dusza jest niematerialna- dzieło samego Boga i tylko Boga. W istocie, materia nigdy nie pozostaje w ciągu całego życia numerycznie ta sama- cały czas następuje wymiana.
Chodzi tu jednak o istotę człowieka. Może być częściowo mechaniczny (protezy)- to kwestia istnienia- byleby wcześniej był człowiekiem- tak myślę.
Trzeba by pogrupować cechy istoty człowieka.
ciało, dusza, Dziecko Boże, rozum, wolna wola, serce, konkretne DNA (na ile zgodziłaby się z tym teologia? bo gatunkowo tylko DNA określa człowieka), istota żywa, świadomość...
Myślę, że do rozważań przydatne byłyby dokumenty komisji powołanych ws. hybryd, klonowania ludzi, in vitro itp.
poniekąd traktuje też o tym "Fiasko" Lema
Można by rozważać kwestię duszy maszyn w świetle tomistyczno-arystotelesowskim. Dusza wegetatywna, zmysłowa, umysłowa... ...i mechaniczna?!... ale chyba bez pozostałych?
Człowiek nie powinien chodzić tak daleko. Mi to przypomina Wieżę Babel. Zobaczmy: dziś wszak wyższe się buduje! Ale nikt już nie chce być przez to równym Bogu.
Czy nie było szczęśliwych ludzi w dziejach, aby za wszelką cenę szukać usprawnień w biotechnice?
Może jakieś elektoimplanty w mózgu są dopuszczalne, ale zastąpić mózg komputerem- to horror.
Na szczęście obecnie nie ma perspektyw na rozwój sztucznej inteligencji. Zresztą- dziedzina, o której mowa, nie należy już do sfery programistyki, która szuka algorytmów do wykonania określonych zadań.
Duszę w rozumieniu ogónym może mieć tylko człowiek. Dusza jest nieśmiertelna. Nowe Niebo i Nowa Ziemia ze Zmartchwychwstałymi- Odkupionymi potomkami Adama i Ewy przez Chrystusa, który stał się Człowiekiem, aby zgładzić ludzki grzech. Nie maszyn.
_________________ "O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"
|
So gru 27, 2008 15:11 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Alfa F1 napisał(a): Chodzi tu jednak o istotę człowieka. Może być częściowo mechaniczny (protezy)- to kwestia istnienia- byleby wcześniej był człowiekiem- tak myślę. Trzeba by pogrupować cechy istoty człowieka. ciało, dusza, Dziecko Boże, rozum, wolna wola, serce, konkretne DNA (na ile zgodziłaby się z tym teologia? bo gatunkowo tylko DNA określa człowieka), istota żywa, świadomość... Myślę, że do rozważań przydatne byłyby dokumenty komisji powołanych ws. hybryd, klonowania ludzi, in vitro itp. Niedawno wyszła instrukcja Dignitas personae dotycząca niektórych problemów bioetycznych: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... 22008.htmlChoć potępia in vitro, klonowanie itp. to głównie z tego powodu, że uznaje klony, zarodki itd. za ludzi i powołuje się na ochronę ich godności. Stworzenie człowieka niemal od podstaw, choć uznane za naganne, nie umniejsza godności tego człowieka, nie pozbawia go duszy. Podobnie byłoby moim zdaniem z człowiekiem-maszyną. Sposób jego powstania nie ma znaczenia dla tego, czy będzie, czy nie będzie posiadał duszy. Powoływanie się na istotę (w znaczeniu filozoficznym) nie rozwiązuje problemu, bo nie jest to coś co można zaobserwować i poddać logicznej analizie. Nawet jeżeli niektórzy mistycy uważają, że można poznać istotę bytu przez medytację, to zgadzają się, że nie da się jej wyrazić w słowach. http://pl.wikipedia.org/wiki/IstotaAlfa F1 napisał(a): Duszę w rozumieniu ogónym może mieć tylko człowiek. Dusza jest nieśmiertelna. Nowe Niebo i Nowa Ziemia ze Zmartchwychwstałymi- Odkupionymi potomkami Adama i Ewy przez Chrystusa, który stał się Człowiekiem, aby zgładzić ludzki grzech. Nie maszyn.
Kwestii, czy maszyna może czy nie może być człowiekiem, nie można rozstrzygnąć zakładając, że ludzie i maszyny to zbiory rozłączne.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
So gru 27, 2008 15:48 |
|
 |
dre
Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52 Posty: 140
|
Mechaniczne protezy kończyn, czy innych elementów ciała nie muszą być wykonane przy pomocy "śrubek" czy "gwoździków". Widziałem syntetyczny materiał naśladujący włókna mięśniowe, kurczący się pod wpływem bodźca elektrycznego. Ponadto wydaje mi się, że jakkolwiek doskonalsze protezy by nie były, to i tak w dłuższej perspektywie przegrają z naturalnymi "częściami zamiennymi".
Co do świadomości maszyn to wiele już było w przeszłości sceptyków odnośnie rozwoju nauki. Może wystarczy poczekać, aż moc obliczeniowa procesora będzie porównywalna z ludzkim mózgiem?
|
So gru 27, 2008 18:55 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
dre napisał(a): Co do świadomości maszyn to wiele już było w przeszłości sceptyków odnośnie rozwoju nauki. Może wystarczy poczekać, aż moc obliczeniowa procesora będzie porównywalna z ludzkim mózgiem?
Obecne superkomputery mają już taką moc. I co z tego, jak nie potrafią się uczyć?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
So gru 27, 2008 19:31 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Że moc obliczeniowa to nie wszystko, niech świadczy przykład słoni i wielorybów, których mózgi maja większą moc obliczeniową niż mózgi ludzkie.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
So gru 27, 2008 19:33 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
dre napisał(a): Co do świadomości maszyn to wiele już było w przeszłości sceptyków odnośnie rozwoju nauki. Może wystarczy poczekać, aż moc obliczeniowa procesora będzie porównywalna z ludzkim mózgiem?
Moc obliczeniowa już teraz jest ogromna, mówię tu o komputerach badawczych, jak chociażby ten na Politechnice Gdańskiej przywieziony jakoś przed latem. Ale co z tej mocy, jak program za głupi? 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
So gru 27, 2008 23:05 |
|
 |
dre
Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52 Posty: 140
|
Wątpię by istniał dziś komputer z porównywalną mocą obliczeniową do ludzkiego mózgu. Czytałem o tym - w optymistycznych założeniach może to nastąpić za jakieś 4 dekady.
Słonie i wieloryby mają większe mózgi, ale na pewno nie są bardziej wydajne - liczy się ilość połączeń między komórkami. Podobnie jak z wielkością mięśni - człowiek i zwierze może mieć mięsień o takim samym przekroju, ale zwierzę i tak będzie silniejsze - liczy się jakoś włókien..
|
N gru 28, 2008 11:26 |
|
 |
Alfa F1
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25 Posty: 107 Lokalizacja: Wrocław
|
Nawiązując do poprzedniego wątku, warto zwrócić uwagę na pewne scholastyczne rozważania:
np. Twierdzenie XVII (potępione, z uwagi na przyjęcie wielości form) z Theoremata de esse et essentia Idziego Rzymianina:
"Żadna wielość form nie sprawia i nie powoduje wielości istnień, lecz tylko wielość sposobów istnienia lub wielość determinacji materii bądź podmiotu. Dlatego też, czy w rzeczy złożonej znajduje się jedna, czy wiele form, zawsze będzie tylko jedno istnienie w każdej rzeczy"
(potępiona, ale można przyjąć jedną formę substancjonalną i wiele przypadłościowych)
także twierdzenia XIV-XVI w pewnej mierze odnoszą się do problemu duszy człowieka-maszyny.
Sposób zaistnienia ciała człowieka nie umniejsza jego godności, ale najpierw musi zaistnieć jako człowiek. I co w takim razie jest cechą określającą człowieka.
Który to człowiek może zdaje się- w pewnym stopniu- przyjmować różne formy przypadłościowe. Jaka jest dyspozycja człowieka do przyjęcia takich form.
_________________ "O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"
|
N gru 28, 2008 13:22 |
|
 |
dre
Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52 Posty: 140
|
No tak już trzeba zabezpieczyć się w razie czego;)
|
N gru 28, 2008 14:39 |
|
 |
mix
Dołączył(a): N gru 28, 2008 16:08 Posty: 10
|
Tak sobie przeglądałem sobie topic i postanowiłem uświadomić co poniektórych w pewnych sprawach oraz nakreślić problem w trochę inny sposób.
- Do wszystkich którzy twierdzą, że moc obliczeniowa dzisiejszych komputerów jest porównywalna z mocą obliczeniową ludzkiego mózgu - proszę o jakiś konkretny odnośnik, link, cokolwiek, bo wg mnie jeszcze długo nie będzie (o ile wogóle będzie) .
Więc : komputer nie będzie posiadał możliwości samodzielnego myślenia, świadomości (o duszy nie wspominając) niezależnie od jego mocy obliczeniowej poza pewnym wyjątkiem. Komputer, jak już wspomniano, to maszyna wykonująca operacje elementarne na zbiorze danych, dodawanie, mnożenie itd. Charakterystyczą jego cechą jest deterministyczność (możliwość przewidzenia jego zachowania).
Ale żeby 'próbować uświadamiać komputer' trzeba najpierw zastanowić się nad budową samego człowieka.
Na całe szczęście, poruszono w ostatnich postach problem sieci neuronowych, bo jest to bardzo istotne. Mózg człowieka składa się z miliardów neuronów, nieustannie tworzących między sobą połączenia (naukowcy starają się za wszelką cenę uzyskać jego model komputerowy)
I tu następuje problem, jak w nim umiejscowić naszą świadomość?
Jako katolik, wierzę że była i jest w człowieku. Czy jest ona gdzieś zapisana? Świadomość wg wikipedii: Świadomość to stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe... Dla mnie mało maślane.. co to znaczy zdawać sobie sprawę? Sam używam tego powiedzenia - w domyśle "jestem tego świadomy" ....
|
N gru 28, 2008 17:50 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Wydajność ludzkiego mózgu szacuje się na 10 biliardów operacji na sekundę (10 PFLOPS), obecne najszybsze superkomputery to ok. 1 PFLOPS. Nie są to w pełni osiągi ludzkie, ale gdyby moc obliczeniowa wystarczyła dla inteligencji, jakąś prymitywną jej formę powinniśmy już obserwować. Bo co prawda nie możemy jeszcze zasymulować mózgu w czasie rzeczywistym (nawet jakbśmy wiedzieli jak), ale taka wolno myśląca inteligencja teoretycznie byłaby dostępna.
http://pl.wikipedia.org/wiki/FLOPS
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N gru 28, 2008 18:26 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Moc obliczeniowa nie wystarczy, bez odpowiedniego oprogramowania będzie to tylko szybki kalkulator. A jak napisać świadomy, inteligentny program nikt chyba nie ma pojęcia.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N gru 28, 2008 19:02 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Raczej bardzo wątpliwe, żeby maszyna kiedykolwiek była w stanie dorównać człowiekowi. Ludzi mózg to wyjątkowo potężne narzedie, żadna maszyna nigdy nie wytworzy tego, co wytwarza mózg: świadomość, charakter, poglądy, wyobraźnia, odczucia. To wszystko zachodzi w mózgu, chemia, biologia, psychologia... to wszystko. Żaden komputer tego nie odwzoruje, bo do tego potrzeba życia, potrzeba żywego mózgu, podobnego do ludzkiego, dzięki któremu mamy świadomość i inteligencję. Komputery może sobie i szybciej liczą, ale myśleć nigdy nie będą umiały. Musiałyby żyć.
I to nie ma nic wspólnego z żadną "duszą". Na dobrą sprawę, to wszystko jest 100% czysta chemia i biologia - świadomość, uczucia, wyobraźnia, myśli... wszystko zachodzi w mózgu. Dusza? Dusza to tylko religijna nazwa na te biologiczne procesy. Jako taka nie istnieje.
Mózg to istny cud natury. Potrafi wytworzyć takie rzeczy, że ludzie aż przypisali im nadnaturtalny, "duchowy" charakter.
"Mówienie o niematerlanych bytach, to mówienie o niczym. Jeśli ktoś mówi, ze dusza jest niematerialna, to tak jakby mówił, że jest niczym, czyli nie ma duszy..." - Jefferson

|
N gru 28, 2008 19:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|