Dlaczego Bog nie dal nam pewnosci swego istnienia?
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
gazda napisał(a): Gdyby załozyc , ze kosmos jest Bogiem? No takiego idiotyzmu to nawet mozdżek aborygena nie wypluje. Kosamos to smierdzący worek wodoru ktory powstal 13,7 miliardow lat temu. I to ma byc Bog? Dziękuję , postoję
Wszechświat to dzieło Boga w którego wierzysz.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So gru 27, 2008 0:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niewątpliwie tak. Ale kosmos w POROWNANIU do Boga to tylko śmierdzący worek wodoru.
|
So gru 27, 2008 0:25 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
A gdy będziesz chciał podkreślić wielkość jakiegoś swojego ulubionego pisarza, to powiesz, że jego dzieło w porównaniu do niego to zwykły papier toaletowy?
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
So gru 27, 2008 0:31 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
gazda napisał(a): Niewątpliwie tak. Ale kosmos w POROWNANIU do Boga to tylko śmierdzący worek wodoru.
Ale z tego także pierwiastka zbudowane są dzieci Boże w tym również i TY .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So gru 27, 2008 0:32 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
gazda napisał(a): Niewątpliwie tak. Ale kosmos w POROWNANIU do Boga to tylko śmierdzący worek wodoru.
Podsumujmy: wierzysz we wszechmogącego i wszechwiedzącego, nieskończenie idealnego Boga. Oddajesz mu cześć, modlisz się do niego i wierzysz, że po twojej śmierci zadecyduje on o twoim losie.
Jego dzieło natomiast nazywasz śmierdzacym workiem wodoru.
Na miejscu Boga bym cię posłał do piekła, bo jesteś chamski w stosunku do niego...
|
So gru 27, 2008 0:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jedynie człowiek jest stworzony na obraz i podobienstwo Boga.
Kosmos to śmierdzący worek wodoru , ktoremu czesc boską oddają ateisci. No ale czego sie można spodziewac po ateistach? ha,ha,ha
|
So gru 27, 2008 9:00 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Cytuj: Jedynie człowiek jest stworzony na obraz i podobienstwo Boga. Czyli że Bóg ma nogi, ręce, głowę, tyłek, lubi się najeść, jest mściwy, wredny, chciwy i dumny... no cóż, w sumie to chyba faktycznie, judeochrześcijański Bóg właśnie taki jest, jeśli wierzyć Biblii. Cytuj: Kosmos to śmierdzący worek wodoru , ktoremu czesc boską oddają ateisci. No ale czego sie można spodziewac po ateistach? ha,ha,ha
Lepsze to niż NIC.
Czemu teiści oddają cześć? Znasz atrybuty Boga...
Niepoznawalne, niezgłębione, niewidzialne, niesłyszalne... przecież to czyste NIC.
|
So gru 27, 2008 12:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie zapominajmy o wolnej woli. Jezeli jestes śmierdzący, wredny,
parszywy, msciwy i obrzydliwy to tylko z własnej nieprzymuszonej woli.
Co do kosmologicznej definicji Boga to jest to:
NIESKONCZONY POTENCJAŁ NICOSCI
No ale zeby to zrozumiec musiał bys miec mózg Homo Sapiens
a nie organek ateisty.
|
So gru 27, 2008 13:13 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
No cóż, Gazdo, odpowiem ci językiem, który może zrozumiesz:
żeby zrozumieć, że wypisujesz kompletne bzdury, musiał być mieć mózg człowieka myślącego, a nie zindoktrynowaną, zaciemnioną szarą masę, której nie potrafisz nawet używać.
Pojąłeś?
Cytuj: NIESKONCZONY POTENCJAŁ NICOSCI
A zatem potwierdzasz to co napisałem, Bóg jest NICZYM, a więc nie istnieje.
|
So gru 27, 2008 13:26 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: takiego idiotyzmu to nawet mozdżek aborygena nie wypluje
No ale czego sie można spodziewac po ateistach?
No ale zeby to zrozumiec musiał bys miec mózg Homo Sapiens a nie organek ateisty. gazdo, to cytaty z Twoich postów... Dlaczego obrażasz ludzi? Miernikiem czego jest "mozdzek aborygena"? W czym jestes lepszy od wspomnianego aborygena, że stosujesz takie metafory? Czy ateista to nie Homo Sapiens? Oceniasz... obrażasz... czy to Twoja metoda na nawracanie? Chyba, że Twoim bogiem jest kpina. Przykładem jaki dajesz, więcej ludzi zniechęcisz, bo mnie byś zniechęcił skutecznie. Może zamiast klepać bezmyślnie w klawiaturę pomodliłbyś się o tych, którzy są daleko od Boga - jego łaska może wiecej zdziałać, a przynajmniej nikogo w ten sposób nie obrazisz. Nie wiem jak innych, ale mnie to razi. Jesli wierzysz w Boga, to chyba wiesz, że również ateista jest Jego dzieckiem, Ty powinieneś mu mówić o Bogu, modlić się za niego, ale ten sam Bóg zabrania obrazania kogokolwiek, a jeszcze nie wiesz, jak się losy potoczą i kto pierwszy stanie przed Panem i bedzie sie cieszył szcześciem wiecznym. Mt 21,31 Cytuj: Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego.
sorry, jesli przesadziłam, ale czasem nawet Owca nie wytrzyma:D
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
So gru 27, 2008 14:09 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ale nie muszisz gazdo od razu każdego obrażać. Jak masz problem, to może da się to wyleczyć.
Pytam raz jeszcze: jaka wolna wola? Wieczne potępienie, albo życie w raju? To ma być wybór wg. ciebie?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So gru 27, 2008 14:13 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Co śmieszniejsze, ta osoba uważa się prwdopodobnie za zagorzałego katolika...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So gru 27, 2008 14:14 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
I widzicie właśnie w tym problem: wielu "zagorzałych katolików", zwłaszcza na co niektórych forach (vide Onet - tam to dopiero zabawa jest) swoją argumentację ogranicza do tego typu kwiatków. Czasami to się zastanawiam, czy oni naprawdę wierzą w to co piszą, czy to tylko jest jakiś wygłup.
Aha i dokładam pytanie do Gazdy: SKĄD SIĘ WZIĄŁ BÓG?
|
So gru 27, 2008 14:35 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Witold napisał(a): Aha i dokładam pytanie do Gazdy: SKĄD SIĘ WZIĄŁ BÓG?
Pozwolę sobie odpowiedzieć: BÓG SIĘ NIE "WZIĄŁ". Bóg nie jest nawet istotą podległą czasowi. To pytanie jest zatem podobnie bezsensowne jak pytanie o kolor hałasu. Do dźwięku nie można stosować pojęć odnoszących się do wyglądu, a do Boga nie można stosować pojęć czasu. HAŁAS NIE MA KOLORU.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
So gru 27, 2008 14:49 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
To nie odpowiedź, tylko wybieg.
W ten sposób mogę ci równie dobrze udowodnić, że dlatego też nie widzimy Różowych Jednorożców i Latającego Potwora Spaghetti. Bo są ponad czasem i przestrzenią. To absolutnie nie jest odpowiedź.
|
So gru 27, 2008 14:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|