Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Autor |
Wiadomość |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Zakładam w jakichś 99% że się mylę w takich gdybaniach, bo własna intuicja (nazywana przez niektórych błędnie "logiką") zawodzi na wielu szczeblach nauki, szczególne jeśli chodzi o tak złożone kwestie.
Łatwo jest rzucać pojęciami na lewo i prawo 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pn kwi 06, 2009 0:19 |
|
|
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Superstar napisał(a): (na temat świadomości jako efektu ubocznego) Wymagało by to nie lada dużej ilości założeń ontycznych Wręcz przeciwnie - wystarczy jedno założenie. Polecam zapoznać się z hipotezą biegacza. Seweryn napisał(a): Ale jak ślepy proces mógł doprowadzić do tego, że efekt tego procesu nie jest ślepy i widzi? Błędne sklejenie kilku niezależnych elementów. 1. Fakt, że ewolucja jest procesem nie dążącym do konkretnego celu nie oznacza, że nie generuje sprawnych funkcjonalnie obiektów. 2. Brak "świadomego inżyniera" w procesach ewolucyjnych nie oznacza, że wytwory tego procesu nie będą sprawne i funkcjonalne życiowo. 3. Wymieszanie (zapewne specjalne, aby wprowadzić w błąd) pojęć " ślepy proces" - czyli proces bez ustalonego odgórnie celu, oraz " organizm ślepy" - czyli nie mogący widzieć. Takie wymieszanie pojęć nie jest argumentem ani za ani przeciw, jest puste znaczeniowo. Po raz kolejny świadome i z premedytacją ominięcie drugiego punktu w rozważaniach o przyczynach zachodzenia zjawisk naturalnych.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
Cz cze 30, 2011 20:46 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rutus napisał(a): Seweryn napisał(a): Ale jak ślepy proces mógł doprowadzić do tego, że efekt tego procesu nie jest ślepy i widzi? Błędne sklejenie kilku niezależnych elementów. Ewolucję jako "ślepy proces" należy rozumieć tak: EWOLUCJA Nie wie co tworzy, a jednak tworzy Nie zdaje sobie sprawy, że tworzy, a jednak jej twory zdają sobie sprawę że to ona je tworzy. Nie myśli jak tworzy, a jednak jej twory myślą, że to ona je tworzy. Nie widzi co tworzy , a jednak jej twory widzą co tworzy. Nie wie nawet jak się coś tworzy, a jednak jej twory wiedzą jak ona tworzy , co prawda nie umieją tworzyć tak jak ona, ale wiedzą lepiej od niej, choć ona sama zupełnie nie wie jak to robi. No i oczywiście ciągle coś ulepsza. Zapewne nie dziwi Pana, że ewolucja jako "ślepy proces" nie dążący do konkretnego celu, generuje obiekty które widzą swój cel i do niego dążą.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt lip 01, 2011 21:44 |
|
|
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): EWOLUCJA Nie wie co tworzy, a jednak tworzy Nie zdaje sobie sprawy, że tworzy, a jednak jej twory zdają sobie sprawę że to ona je tworzy. Nie myśli jak tworzy, a jednak jej twory myślą, że to ona je tworzy. Nie widzi co tworzy , a jednak jej twory widzą co tworzy. Nie wie nawet jak się coś tworzy Skrajny antropocentryzm. Ewolucja jest zjawiskiem natury biologicznej. Przypisywanie zjawisku cech ludzkich (istoty świadomej) jest na równym poziomie absolutnie bezcelowe jak i logicznie błędne. Błąd polega na nieodpowiednim aparacie językowym, za którym podąża nieadekwatny aparat pojęciowy i nieadekwatne (skrajnie błędne) analogie. Jedną z podstawowych konsekwencji takiego ciągu błędów jest dojście do błędnego przeświadczenia, że " ktoś" musi tym sterować. Przypomina mi się stwierdzenie Kenta Hovinda, który opisując mechanikę planet stwierdza w pewnym momencie: " Jeśli nie istnieje Bóg, to mamy problem. Pędzimy przez kosmos dookoła Słońca z prędkością 66 000 km/h i nikogo nie ma za kierownicą". I o to chodzi - nikogo nie musi być, bo mamy do czynienia ze zjawiskiem naturalnym. A teraz wracając do powyższej listy: 1. " Nie wie co tworzy" - i się "nie dowie", bo to proces naturalny a nie istota świadoma. 2. " Nie zdaje sobie sprawy, że tworzy" - i nie będzie sobie nigdy "zdawać sprawy", gdyż to proces naturalny a nie istota świadoma. 3. " Nie myśli jak tworzy" - i nigdy nie będzie o tym "myśleć", gdyż to proces naturalny a nie istota świadoma. 4. " Nie widzi co tworzy" - i nigdy nie będzie "widzieć", gdyż to proces naturalny a nie istota świadoma. 5. " Nie wie nawet jak się coś tworzy" - i się "nie dowie", gdyż to proces naturalny a nie istota świadoma. Czy wystarczająco łopatologicznie czy są jeszcze jakieś wątpliwości?
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 02, 2011 10:30 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Zgadzam się, ewolucja to proces czyli jako taki nie może być obdarzony cechami istoty świadomej . Istota świadoma jako kontynuacja procesu zapoczątkowanego miliony lat temu jest produktem tego procesu . Czy jest zatem możliwe poznanie i odtworzenie tego procesu zapewniając mu sprzyjające warunki , przez produkt tego procesu, którym jest człowiek ?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 02, 2011 11:10 |
|
|
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Idąc od identycznych (z najmniejszymi szczegółami) warunków początkowych, nawet dbając o powtarzalność wszystkich pośrednich warunków klimatycznych, temperaturowych, geologicznych, kosmologicznych (aktywność gwiazdy, identyczne katastrofy kosmiczne) oraz podobnych nie uzyska się identycznego wyniku końcowego. Nie ma nawet pewności, że powstanie w takim powtórzonym procesie (opierającym się na identycznych prawach naturalnych) taki twór jak mózg w naszym znaczeniu tego słowa. Jest tylko jedna pewność - z powodu istnienia identycznych warunków początkowych możemy być pewni, że powstałe w toku takiego działania organizmy żywe będą zbudowane z tych samych cegiełek podstawowych w praktycznie tych samych proporcjach, ale ich funkcje mogą być już odmienne. O taką sytuację "dba" jeden podstawowy czynnik - mutacja. Jest to zjawisko stochastyczne a więc nieprzewidywalne. Co prawda zjawisko to podlega prawom chemicznym (pewne reakcje zachodzą łatwiej lub szybciej od innych a pewne pierwiastki łączą się łatwiej w grupy niż inne), ale zbyt dużo tu miejsca na nieprzewidywalność, aby móc zagwarantować cokolwiek podobnego do pewności.
Ciekawostka: Zjawisko mutowania biorą pod uwagę również konstruktorzy maszyn samoreplikujących się. Doskonałym przykładem jest założenie konstrukcyjne tzw. sondy von Neumana. Jest to propozycja techniki lawinowo narastającej ilościowo maszyny, której wykorzystanie ma umożliwić przyspieszoną penetrację naszej galaktyki. Każda sonda po dotarciu do miejsca, które zawiera pierwiastki umożliwiające jej produkcję prócz badania obszaru i wysłania raportu rozpoczyna produkcję swoich kopii korzystając z własnej budowy jako modelu oraz lokalnych zasobów surowcowych. Każdy błąd w wykonaniu kopii (mutacja) zostanie "odziedziczony" przez kolejne sondy, które po dotarciu do innych miejsc również skopiują się dalej. Błędów w kopiowaniu nie da się uniknąć, jeśli nie będzie się pilnować aktu kopiowania, a nie będzie na miejscu nikogo, kto by to przypilnował (zakładana jest jako podstawa projektu całkowita automatyzacja procesu). Skoro podstawa zjawiska jest identyczna jak w biologii, konstruktorzy przewidują w tym przypadku analogię pewnych zjawisk na bazie wstępnych zdolności tworu technologicznego: 1. Zdolność pozyskiwania surowców (związana ze wstępnym niszczeniem kopalin w celu wydobycia materiału czystego) może "zmutować" w zdolność do niszczenia większych obiektów - postulat "ewolucji" do sondy Berserk. 2. Wzrastająca liczba sond w obrębie galaktyki może spowodować interakcję wielu kopii sond ze sobą nawzajem powodując zjawiska konfliktu (walki) oraz współdziałania (kolonie sond). 3. Zjawisko wzajemnej korelacji sond połączone ze zdolnością pobierania surowca może spowodować pojawienie się "sond-drapieżników" pozyskujących surowce już w formie wygodnie przetworzonej z rozbiórki innych sond. 4. Zjawisko żerowania na zdolności jednych sond do reprodukcji przez inne sondy - analogia do wirusów. 5. Wprowadzanie jednych sond przez drugie do własnego wnętrza w celu wykorzystania ich funkcji - analogia "inplantowania" organelli przez jednokomórkowce. 6. Łączenie się sond ze sobą w celu maksymalizacji szansy na zdobycie surowców potrzebnych do dalszej replikacji. 7. Spadek ilości surowca łatwego do odnalezienia może spowodować pojawienie się sond, które wykorzystują do własnej budowy inne surowce podstawowe.
Lista nie jest zamknięta. Możliwe są również np. zjawiska, jakich nie znamy, a które nie stoją w sprzeczności z prawami ogólnymi (jakie?). Czy potomkowie takich sond stworzą cywilizację? A czemu nie? Czy zastanawialiby się, skąd się wzięli? Z cała pewnością! Czy, gdyby odkryli, że "pierwotne, jednosondowe organizmy mechaniczne" powstały jako konstrukcje wyprodukowane przez istoty inteligentne, bylibyśmy dla nich Bogiem? W pewnym sensie tak.
Oczywiście to wyłącznie przypuszczenia, ale bazujące na obserwacjach realnych zjawisk obecnych w przyrodzie a opartych na identycznych podstawach logicznych.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 02, 2011 11:45 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rutus napisał(a): Idąc od identycznych (z najmniejszymi szczegółami) warunków początkowych, nawet dbając o powtarzalność wszystkich pośrednich warunków klimatycznych, temperaturowych, geologicznych, kosmologicznych (aktywność gwiazdy, identyczne katastrofy kosmiczne) oraz podobnych nie uzyska się identycznego wyniku końcowego. Nie ma nawet pewności, że powstanie w takim powtórzonym procesie (opierającym się na identycznych prawach naturalnych) taki twór jak mózg w naszym znaczeniu tego słowa. Jest tylko jedna pewność - z powodu istnienia identycznych warunków początkowych możemy być pewni, że powstałe w toku takiego działania organizmy żywe będą zbudowane z tych samych cegiełek podstawowych w praktycznie tych samych proporcjach, ale ich funkcje mogą być już odmienne. O taką sytuację "dba" jeden podstawowy czynnik - mutacja. Jest to zjawisko stochastyczne a więc nieprzewidywalne. Co prawda zjawisko to podlega prawom chemicznym (pewne reakcje zachodzą łatwiej lub szybciej od innych a pewne pierwiastki łączą się łatwiej w grupy niż inne), ale zbyt dużo tu miejsca na nieprzewidywalność, aby móc zagwarantować cokolwiek podobnego do pewności.
Nie pytam czy możliwe jest odtworzenie mózgu. Mózg to nie ewolucja. Nie pytam o wynik końcowy. Pytam o sam proces ewolucji, który jak Pan wie zachodzi przy sprzyjających warunkach. Tak więc czy jest możliwe odtworzenie tego procesu zapewniając mu sprzyjające warunki? Uważa Pan to za możliwe, mało prawdopodobne czy też niemożliwe?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 02, 2011 12:53 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Pytam o sam proces ewolucji, który jak Pan wie zachodzi przy sprzyjających warunkach Teraz rozumiem problem. Sprawa jest łatwiejsza do opisania, niż się Panu wydaje - jeśli pewne podstawowe warunki zostaną spełnione (a coraz więcej danych wskazuje na to, że warunki prebiotyczne wytworzyć dość łatwo, jedyny ścisły warunek to brak wolnego tlenu) to ewolucja wystąpi z całą pewnością. Chyba, że dowolną drogą rozwoju (nawet kreowanego) powstanie system biologiczny lub mechaniczny, który będzie się reprodukował całkowicie bezbłędnie, ale jak wiadomo w przyrodzie i w technice absoluty nie występują. W każdym innym przypadku (reprodukcja z błędami występującymi z dowolnej przyczyny) występuje proces ewolucji. QED
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 02, 2011 13:23 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Mózg to nie ewolucja. Mózg jest organem powstałym wyłącznie na drodze zmian ewolucyjnych i ewolucyjnie przydatnym. W opisie skróconym (aż do poziomu niezrozumienia): mózg = ewolucja. Powstał jako skutek istnienia efektów ewolucyjnych i jego powstanie nie miało żadnego celu wyznaczonego wcześniej, ale jego powstanie dało gatunkowi go posiadającego zauważalną przewagę ewolucyjną. Bardziej poprawne (choć też nie idealnie) będzie sformułowanie: " świadomość to nie ewolucja". Świadomość jako skutek uboczny funkcjonowania dużej i skomplikowanej sieci neuronowej jest "produktem" nawet nie tyle nie planowanym, ale nawet bezużytecznym ewolucyjnie. Nie zanika w toku ewolucji wyłącznie dlatego, że jest zjawiskiem ściśle skorelowanym z wysoką inteligencją, która sama w sobie daje olbrzymią przewagę ewolucyjną gatunkowi ją posiadającemu.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 02, 2011 13:33 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Nawet jeśli mózg jest organem powstałym wyłącznie na drodze zmian ewolucyjnych nie oznacza , że mózg to ewolucja, jeżeli już to produkt ewolucji i tu proszę o ścisłość w celu uniknięcia nieporozumień. Następny błąd : Pisze Pan, że świadomość to skutek uboczny funkcjonowania dużej i skomplikowanej sieci neuronowej. Skutek uboczny to skutek niepożądany, a sam Pan pisze że inteligencja daje olbrzymią przewagę ewolucyjną gatunkowi ją posiadającemu . Czyli nie jest to skutek niepożądany lecz pożądany. Poza tym na drodze ewolucji większa ilość neuronów była korzystna dla gatunku, więc znowu nie można mówić o skutku ubocznym. Pisze Pan, że powstanie mózgu nie miało żadnego celu. Jeśli uważa Pan, że zarządzanie funkcjami życiowymi skomplikowanych organizmów bez mózgu jest możliwe to może Pan tak uważać. Zakładam, że nie przypisuje Pan ewolucji cech ludzkich i nie chodziło Panu o cel ewolucji, tylko cel uzyskania przez organizm większej sprawności. I wreszcie pisze Pan , że świadomość jest "produktem" bezużytecznym ewolucyjnie po czym, że jest zjawiskiem skorelowanym z wysoką inteligencją, która sama w sobie daje olbrzymią przewagę ewolucyjną gatunkowi ją posiadającemu, To w końcu jest bezużyteczny czy nie jest , bo jeśli daje pośrednio olbrzymią przewagę to znaczy że nie jest bezużyteczna .
Uff opisanie błędów merytorycznych zajęło mi cały post więc do meritum wrócę w drugim poście aby oddzielić ziarno od plew.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 02, 2011 21:40 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rutus napisał(a): Seweryn napisał(a): Pytam o sam proces ewolucji, który jak Pan wie zachodzi przy sprzyjających warunkach Teraz rozumiem problem. Sprawa jest łatwiejsza do opisania, niżę P sianu wydaje - jeśli pewne podstawowe warunki zostaną spełnione (a coraz więcej danych wskazuje na to, że warunki prebiotyczne wytworzyć dość łatwo, jedyny ścisły warunek to brak wolnego tlenu) to ewolucja wystąpi z całą pewnością. Chyba, że dowolną drogą rozwoju (nawet kreowanego) powstanie system biologiczny lub mechaniczny, który będzie się reprodukował całkowicie bezbłędnie, ale jak wiadomo w przyrodzie i w technice absoluty nie występują. W każdym innym przypadku (reprodukcja z błędami występującymi z dowolnej przyczyny) występuje proces ewolucji. QED Chce Pan powiedzieć , że odtworzenie procesu ewolucji laboratoryjnie przy posiadaniu odpowiedniej wiedzy i techniki ( niedaleka lub dalsza przyszłość) byłoby możliwe ?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lip 02, 2011 22:08 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Jak najbardziej. Jeśli ma Pan spełnione wszystkie warunki prebiotycznego startu oraz dość czasu na prowadzenie eksperymentu (przynajmniej pół miliarda lat) to wynik będzie nie tylko obiecujący, ale i bardzo czytelny. Przy czasie eksperymentu rzędu jednego miliona lat może nie być jeszcze żadnego jednoznacznego wyniku. Co prawda zeszliśmy z rozmową z tematu ewolucji biologicznej do ewolucji chemicznej, ale to zdaje się Panu nie przeszkadzać.
Ja osobiście szperam ostatnio w psychologii zwierząt (etologia i pokrewne) oraz w tematyce budowy organów wewnętrznych (głównie mózgu) i stwierdzam, że również w tych tematach odrzucenie teorii ewolucji spowodowałoby utratę jakichkolwiek możliwości objaśniania napotykanych zjawisk. W zasadzie nie ma kartki, na której nie byłoby odwołania do zjawisk wyjaśnialnych wyłącznie na gruncie teorii ewolucji (tym razem mówimy o ewolucji biologicznej).
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
N lip 03, 2011 7:45 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Rozumiem, że według Pana, nauka nie jest w stanie przyspieszyć tego procesu symulując pewne korzystne warunki .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lip 03, 2011 9:15 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Odpowiem tak - nawet, jakby mogła, to kreacjoniści wtedy krzykną, że wskazane warunki nie są identyczne z naturalnymi (i mieliby rację), a więc wynik nie jest prawdziwy. Mamy tu coś w rodzaju zamkniętego kręgu. A krąg zamykają ci, którzy "ślepną" na wyniki prac kilkunastu dziedzin naukowych w okresie ponad 120 lat. Ale nie zamykajmy tego kręgu - niech Pan zaproponuje takie zmiany w budowie eksperymentu, odkształcające tempo reakcji chemicznych czy wpływu czynników fizycznych, które nie zostaną uznane za nienaturalne a przyspieszą oddziaływanie reagentów (wszystkich w jednakowym stopniu, co już jest samo w sobie praktycznie niemożliwe) przynajmniej 10.000.000 razy - wtedy eksperyment da się wykonać w 50 lat a jego wyniki nie zostaną natychmiast odrzucone. Bo oczywiście odrzuca Pan symulacje komputerowe, prawda? Symulacje były robione wielokrotnie i potwierdzają obecną wiedzę w tym zakresie. Techniki numeryczne zostały zaprzężone w badania ewolucyjne w latach sześćdziesiątych a w latach siedemdziesiątych użyto ich np. w celu obliczenia tempa ewolucji i częstości występowania tzw. zegarów molekularnych - takie obliczenia wykonało po raz pierwszy słynne laboratorium prof. Margaret Dayhoff z Narodowej Fundacji do Badań Biochemicznych amerykańskiego centrum naukowego Bethesda. Ale takich metod kreacjoniści nie uznają za wiarygodne, choć sami cytują ich wyniki (patrz użytkownik monitor i forum śfinia)
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
N lip 03, 2011 9:38 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Czy samoświadomość jest tworem ewolucji ?
Seweryn napisał(a): Chce Pan powiedzieć , że odtworzenie procesu ewolucji laboratoryjnie przy posiadaniu odpowiedniej wiedzy i techniki ( niedaleka lub dalsza przyszłość) byłoby możliwe ? To pytanie nie do mnie ale spróbuję odpowiedzieć  Przypuszczam, że przy pomocy bardzo zaawansowanej technologii (oczywiście w przyszłości) byłoby możliwe odtworzenie procesu ewolucyjnego, ale to co by ewentualne powstało, czyli jakieś tam formy, byłyby całkowicie różne od tych które znamy, oczywiście jeśli będzie to proces całkowicie losowy, czyli pozwolimy jedynie na działanie praw naturalnych w tym także na przypadkowe mutacje genów. Tak by to wygadało z punktu widzenia naturalistów, tylko czy tak powstała forma posiadałaby „życie” = świadomość? To akurat historyjka na inną bajkę  Oczywiście nie neguję samego mechanizmu „ewolucji”, (no, przynajmniej niektórych jej założeń, np. nie przekonują mnie do końca te przypadkowe mutacje, chociaż mechanizm jest oczywisty). Chodzi o to, że czym innym jest sam mechanizm (obserwowany niejako z zewnątrz) a jeszcze czymś innym jego faktyczna przyczyna, chodzi o to, co lub Kto wprawia ten mechanizm w ruch. Mechanizm ten, czymkolwiek jest równie dobrze może być sterowany od „wewnątrz” (zresztą jak każdy, sam się nie napędzi).  Tylko, że wtedy nie mamy już do czynienia z całkowicie przypadkową, ślepą ewolucją ale ze „sterowaną”, chociaż losowość może odgrywać tu pewną istotną rolę. Ewolucja sterowana musi posiadać z góry ustalone kryteria i wzorce, czyli posiadać jakieś nadrzędny cel. Tak na marginesie mechanizm ten, przypomina model fraktalny gdzie porządek, celowość współegzystuje z chaosem, przypadkowością, zresztą cała biologia i nie tylko oparta jest właśnie na fraktalach. No, dobra... ale jak w takim razie mogłoby wyglądać ewolucja sterowana? Oczywiście ma to niewiele wspólnego z tradycyjnym kreacjonizmem, czyli jak to się zwykło mówić - Bóg stworzył „coś” z niczego, bo z niczego może powstać tyko nic. Jak wspomniałem sam proces kreacji (tworzenia) zaczyna się od „wewnątrz” tzn. od budowy cząstek (a właściwie sub-cząstek), czyli tych najbardziej „elementarnych” do coraz bardziej złożonych. Na planie fizycznym (3D) będą to atomy, później dopiero związki chemiczne, geny itd. Według ezoteryków kolejność jest następująca; na początku jest „Myśl”, myśl uruchamia energię (buduje ją) a ta z kolei tworzy materię, czyli myśl poprzedza materię, (a więc kolejność jest akurat odwrotna od tej jaką proponują ewolucjoniści) Gdyby ktoś chciał stworzyć życie w laboratorium musiałby wpierw bezbłędnie nauczyć się manipulacji na poziomie molekularnym (chemicznym), ale także energetycznym a jeśli chciałby naśladować Boga musiałby operować na poziomie myślowym.  Mimo wszystko na początku było jednak „Słowo”.  To co widzą i opisują ewolucjoniści to jedynie czubek góry lodowej, czyli efekt już „końcowy”, chociaż nie do końca, ewolucja na poziomie materii to tylko jeden z etapów pośrednich. Cały cykl życia wyglądałby (oczywiście schematycznie) tak: Myśl =Bóg – energia – materia – energia – Myśl i tu cykl się zamyka.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N lip 03, 2011 14:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|