maraskin, podaj linka do badań przeprowadzonych na tych kościach. Nie ma... oooo, tak mi przykro, no cóż, na pewno nikt nie wpadł na to, aby je zbadać... Naukowcy są tacy zalatani a jest tyle innych ważnych spraw, ważniejszych niż jakieś tam jedyne istniejące gigantyczne ludzkie kości, kto by się przejmował

Maraskin, proszę bardzo, a tu masz jeszcze więcej tych "kości gigantów":

http://www.youtube.com/watch?v=SZBV0EE3a2U

Równie autentyczne są te "znaleziska" co nagranie sekcji zwłok marsjanina.

Zawsze mnie zastanawiało, czym kierują się ludzie, którzy najpierw długo studiują, aby poznać świat, a następnie odrzucają takie oczywiste dowody, że jednak jest inaczej niż sądziliśmy. Tym bardziej, że za odkrycie takiego dużego człowieka czekałaby ich niechybnie nagroda Nobla... Albo przynajmniej jakaś nagroda. Ale naukowcy to takie świnie, co po prostu chcą wcisnąć wszystkim głupią i nieprawdziwą wersję rzeczywistości. Kierują się na pewno czystą złośliwością, gnojki podłe...

Dlatego napisałem, że to co pisze jest do ludzi podających się za wierzących. Nie do ateistów, bo to co powiesz było w 100% do przewidzenia.

Zatem nie masz czego szukać w jakimkolwiek temacie dotyczącym nauki, bo ani twoja ani niczyja wiara nie ma tu najmniejszego znaczenia. To czy istnieje ewolucja, to czy był globalny potop i to czy świat został stworzony 6000 lat temu w 7 dni, nie zależy od tego w co ty wierzysz.
Oczywistość jasna dla każdego kto nie żyje w świecie własnych urojeń. A zdanie Jezusa po prostu nie ma tutaj nic do rzeczy. Całkiem prawdopodobne że Jezus wierzył że Ziemia jest płaska, a już raczej na pewno wierzył w to, że znajduje się w centrum wszechświata (o ile w ogóle zajmowały go takie zagadnienia), jak większość ludzi w jego czasach. A jednak to całkowicie bez znaczenia co on sądził na ten temat.

Niezależnie od tego czy jest się wierzącym czy niewierzącym, powoływanie się na opinię Jezusa w jakiejkolwiek kwestii dotyczącej współczesnej nauki, jest dokładnie tak samo niedorzeczne.

haha, a skad to wiesz? Naukowiec się znalazł...
ja wierze, że Jezus jest Bogiem i wiedział takie rzeczy.
No widzisz i tu sie nigdy nie zgodzimy... Dla ciebie Biblia jest tylko użyteczna do wiary dla kogoś, ale jeśli chodzi o naukę i wiedzę to nie można jej brać pod uwagę. Ja mam inne zdanie.

Moim zdaniem Jezus mógł wiedzieć to i owo, ale nie było Jego zadaniem ogłaszanie, że w przyszłości będą telewizory, HD, Blue-Ray itp. Urodził się w konkretnym miejscu i czasie. Poruszając się o owej rzeczywistości postanowił postrzegać świat jak każdy inny człowiek. Objawiał prawdy, ale nie naukowe.

O tym, ze Jezus nie moze byc Bogiem wynika z samej Biblii.
Jana 11:9 "Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? ..." ano nie liczy np. w Kirunie.
Jana 11:33 " ...Gdzieście go położyli? " Bog wie, Bog nie zapytuje.
Jana 11:41 "Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał."
Jana 12:28 "Ojcze, wsław Twoje imię. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię."
To taki "pierwszy rzut oka". Statystycznie podobnych przykladow musi byc wiecej.

Stąd, że teoria heliocentryczna stała się szerzej znana dopiero gdzieś w XIX wieku.




Wierzyć to ty sobie możesz nawet że Ziemia jest płaska i oparta na słupach (być może zresztą w to właśnie wierzysz - chyba powinieneś: Hi 1, 6; 1 Sm 2, 8 )

A potem się niektórzy dziwią, że ateiści mówią, że wiara przysłania rozum i uniemożliwia normalne rozumowanie.

Zresztą nie dyskutujemy tu o boskości Jezusa. Gdybyśmy jednak dyskutowali, to patrz co napisał Dural



Biblii nie można brać pod uwagę pod kątem nauki i wiedzy ponieważ wiemy że jej dosłowny odczyt jest błędny. Tj. wiemy że świat nie powstał w 7 dni 6000 lat temu. A żeby nie komplikować, weźmy najprostszy przykład: do tego żeby wiedzieć że historia o potopie nigdy nie miała miejsca, jest w stanie dość nawet dziecko.

Podobnie jak wiemy, że nietoperz nie jest ptakiem (Pwt 14, 11-18), liczba pi nie jest równa 3 (2 Krn 4, 2), ani nie jest możliwe żeby drzewo było tak wysokie, żeby było je widać z całej Ziemi (Dn 4, 17) , ponieważ Ziemia nie jest płaska, wbrew temu co się niektórym kiedyś wydawało i być może wydaje nadal.

Tutaj macie prawde o filmie linkowanym przez Witolda.
http://www.hoax-slayer.com/issue32.html
Na poczatku mamy tekst konczacy sie wielokropkiem. Zastanawia mnie czy przypadkiem autor klipu to nie nasz rodzimy frater?

Śmieszny cynizm sheeta. W zasadzie nie obchodzi mnie co sądzisz o wierze, to twój wybór ale nie sprzedawaj więcej twoich śmieci bo szkoda na to poprostu czasu, a tylko możesz sobie tym zaszkodzić.
Co do ataków ateistów na Pismo, jakby kroś wiedział to Biblię należy interpretować nie bezpośrednie, przynajmniej te fragmenty w wizjach, przypowieściach Chrystusa czy mowy Boga. Jeżeli będziecie brali dosłownie wizję Daniela dotyczącą drzewa to znaczy że nie rozumiecie jej sensu. O Besti w Bibli także bedziecie mowic ze jest to zwierze, a Biblia dokładnie mówi o co w tym wszysktim chodzi.

Szczerze? Sama sobie poszukaj. Jak chcesz to możesz zadzwonić do tego muzeum lub też pojechać, granice mamy otwarte jeżeli Cie to tak będzie mocno trapić.

No właśnie dzwoniłam. Powiedzieli że kości są z plastiku

Żałosne, powodzenia w życiu....

No co żałosne? Przecież to nie moja wina, że to sztuczne kości Ale dziękuję za życzenia