Zaś pojęcie egzorcyzm jest ściśle związane z chrześcijaństwem i aby mówić o egzorcyzmie trzeba przyjąć istnienie złego ducha i rytuał ten sprawowany jest tylko w obrębie Kościoła.
Inna posługa jest magią i "cywile" którzy to czynią są tzw. egzorcystami szatana.
W innych kulturach tego typu praktyki maja inną genezę jak i wiele innych celi.
Kilkoro uczestników dyskusji myli pojęcia i porusza się w temacie jak ten ślepy co prowadzi głuchego.

Dlaczego zatem Jezus był posądzany o wypędzanie złych duchów mocą Belzebuba?
Czy z opisów ewangelicznych możemy odczytać, żeby przypominało to przekupstwo?Bóg nie zniszczył do tej pory ani jednego demona
(i zniszczyć nie może, jeśliby wierzyć prawdom katolickim o karze wiecznego piekła).Czyżby Kościół był roztropniejszy od Jezusa (Boga samego)??

Wtedy przemówił Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak
w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami.
Lecz Jezus mu odpowiedział:
Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.
(Łk 9:49-50)

Bo ci, co o oskarżyli Jezusa sami byli sługami szatana, a który to jest ojcem kłamstwa i wszystko jest w stanie powiedzieć by osiągnąć swój cel.
Dzisiaj podobne oskarżenia pod adresem polskiego lotnictwa kierują urzędnicy MAKu

Bóg nie niszczy swych stworzeń, ale też szatan nic nie jest w stanie uczynić Bogu, więc niszczy jego dzieło, którym najdoskonalszą częścią jest człowiek, stworzony na podobieństwo Boga.
Więc w tedy, kiedy następuje uwolnienie dzieje się to tylko i poprzez oraz za Wolą Boga. I można przepuszczać, że te demony, które zostały wyrzucone modlitwą mają najprawdopodobniej jeden kierunek marszu piekło.
Można przecież być czyimś wrogiem i trzymać się zasady pokonać, ale nie zabić.
Bo przecież dla Boga tryumfem Jezusa była Jego śmierć jako ofiary w zgodzie z Jego wolą, Bóg kieruje się innymi kryteriami niż szatan i człowiek i temu jest Bogiem i aby zwyciężać nie musi niszczyć w wymiarze zupełnym.

Kościół to znaczy Mistyczne Ciało Chrystusa to Jezus, więc Kościół działa Mocą Chrystusa, co znaczy, że to sam Chrystus zwycięża, a sam moment uwolnienia leży i zależy od Woli Boga i jest tajemnicą.
A w cytacie mamy wyraźnie napisane "... Jak w imię, Twoje ...". Dodam na marginesie, że znaczenie tych słów tam i w tamtych czasach u ludów semickich miało szersze znaczenie i możemy się domyśleć, że ów, co wyrzucał złego ducha działał imieniem Jezusa, ale też i gorliwie naśladował Go, więc można domniemywać, że działał w Duchu Świętym w jedności z Jezusem.
Co było znane Jezusowi gdyż jako Syn Boży równy Bogu posiadał Wszechwiedzę i pełne poznanie rzeczy.

Elbrus,
nie przejmuj się i nie ulegaj defetyzmowi.
To co niektórzy piszą z pozycji jakoby osób wiedzących, nie zawsze jest prawdziwe.

Po owocach ich poznacie.
I tego bym się trzymał, bo tak nas uczył Pan Jezus.

Przy okazji coś może w końcu sobie załatwię.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak rozumie się w Kościele czym jest demon ( przed chwilą ze zdumieniem wyczytałem u Elbrusa, że demon jest wieczny) i co to znaczy energia demoniczna?

Każde stworzenie (wyższe) Bóg, anioł, anioł upadły, dusza jest wieczne.
Demonem jest pewnie istota duchowa nie mająca życia w Bogu, więc może być to szatan vel upadły anioł, czy też potępiona dusza o szczególnych zasługach dla piekła, w domyśle po paru tekstach.
Energia demoniczna jest to siła i inteligencja demona do czynienia zła i szkodzenia człowiekowi, jak i w pewnych okolicznościach aniołom stróżom, napędzana i czerpana z grzechów świata.
Jednym z takich grzechów, który powoduje wzrost energii i "potęgi" piekła we współczesnym świecie jest zabijanie dzieci nienarodzonych.

A dałoby radę dowiedzieć się, ile kalorii (albo watogodzin) zyskuje statystycznie Piekło za jeden embrion? Czy ilość energii jest funkcją wieku embrionu?

Embrion jest człowiekiem jeśli nie jest to tobie wiadome to dyskusja stawia kolegę po tej stronie po której kiedyś stało ZOMO.

Jak atryda słusznie przypomniał - człowiek to człowiek, życie to życie.
Wychodzi na to, że energia sumuje się ilościowo w wartościach dyskretnych (od łebka).

Dziękuję atryda za te definicje. One są inne niż ja używam, a definicja demona zawiera sprzeczność dla chrześcijanina.
"Stworzenie wyższe" jest stworzeniem Boskim, bo innych "Stworzycieli" nie widzę w historii naszego świata. Jeśli stworzenie nie ma życia w Bogu, to za przeproszeniem takie coś NIE ŻYJE, a tym samym, nie istnieje.

Dla mnie demon nigdy nie był stworzeniem wyższym, nie jest też stworzeniem sensu stricto, bo nie stworzył go Bóg.
Demon to "istota stworzona" przez inne istoty, albo w wyniku ich świadomego aktu działania, albo w wyniku ich działań. Demony tak jak powstają, tak też giną, wygasają. One nie mają duszy, więc nie da się mówić o ich życiu pozagrobowym. Faktem jest, że one bardzo chcą żyć, bo gdy nie żyją, to nie istnieją (Inaczej niż człowiek, który po śmierci ciała fizycznego, nadal żyje duchowo).

Przykłady demonów?
Demony wojny - rodzące się w czasie wojny i żyjące jeszcze długo po wojnach, podtrzymywanie przy życiu dzięki wspominaniu wojny przez ludzi.
Demony strachu - rodzące się w wyniku silnych emocji wskutek jakiegoś strachu przed czymś. Taki demon może być indywidualny - tylko dla jednej osoby i podtrzymywany przy zyciu przez tę osobę (rzadko) lub zbiorowy - podtrzymywany przy życiu przez różne osoby. Każdy kolejny atak strachu podsyca życie demona.
Może być demon przypominający szatana - on powstaje z wyobrażeń i strachów ludzi związanych z szatanem.

Są też demony wyglądające pozytywnie. Są podobne do aniołów czy Pana Jezusa. Te powstają w środowiskach bardzo religijnych, tam, gdzie modlitwa nie biegnie czysto, w kierunku Boga, tylko z jakichś powodów pozostaje na miejscu. Energia modlitwy zagęszcza się i powstaje taki demon. Po pewnym czasie podsycania i wzmacniania zaczyna on wykształcać w sobie demoniczny umysł, który umożliwia mu zbieranie energii dla życia. Z takimi demonami możemy mieć do czynienia w miejscu objawień, nie potwierdzonych przez Kościół.

Co trzeba pamiętać mając do czynienia z demonami.
To są istoty, które mają tylko jeden podstawowy instynkt - instynkt życia.
Szatan może je wykorzystywać, dając im energię, lub kierując do źródeł energii - do ludzi i utrzymywać je przy życiu dłuższy czas.
Sam demon nie jest istotą myślącą w naszym rozumieniu.
Jeśli go zignorujemy i odetniemy się od niego to nie może nam nic zrobić i odchodzi od nas.

Energia demoniczna, zdefiniowana jak wyżej, nie pasuje do tego mojego pojmowania demonów.

To co na forum się uważa za tzw. energię demoniczną, to dla mnie jest to typowa dla istot ciemnych, czyli Szatana i jego dzieci - energia ciemna. W naszym wymiarze wydaje nam się, że energia w sensie matematycznym jest tylko dodatnia. Właśnie nie. Energia ciemna jest ujemna. Stąd jej niezwykłe powinowactwo do istot o energii jasnej - takiej, jaką dysponują przeważnie ludzie. Bo ludzie - to dość różne istoty o różnym charakterze energetycznym. Ale nie o tym ten temat jest.

Temat jest o egzorcyzmach.
Egzorcyzmy oczywiście nadają się bardziej do istot stworzonych niż do energii demonicznych.
Pewnie, że w wyniku modlitwy, zwłaszcza modlitwy ciągłej, ukierunkowanej, demon sobie może odejść, jeśli nie ma w modlitwie energii skierowanej dla niego. Niestety, ludzie ze strachu najczęściej, w modlitwie podsycają energię demona, które manifestują się z wielką mocą o czym nieraz czyta się w opowieściach egzorcystów. Dlatego egzorcyzmów powinien dokonywać ktoś, kto jest bardzo silnie umocowany, właśnie jak biskup, umocowany w Jezusie. Ktoś, kto dzięki swemu umocowaniu się nie boi.
Egzorcyzm wobec Szatana lub innego upadłego Anioła, czy wobec ducha ludzkiego zaczepionego w świecie żywych jest czynnością bardziej oczywistą. Egzorcyzm w imię Jezusa wykonany z pełną mocą Jezusa pozwala na uwolnienie osoby i miejsca od tych opętań.
Nie zawsze Jezus włącza się w egzorcyzm. Nie zawsze włącza się w pełni. Trzeba pokory. Egzorcysta ma ufać Jezusowi, powierzyć Jego Boskości efekt egzorcyzmu. No i nie ustawać w modlitwie błagalnej o uwolnienie.

Energia demoniczna nie zawsze rozumie w ogóle kim jest Jezus. Dlatego tam, gdzie mamy do czynienia nie ze złym duchem, czy duchem człowieka, a z energią demoniczną trzeba dobrze myśleć jak postępować, by nie narobić sobie więcej problemów niż było.

Ależ Wam tu naopowiadałem
To są takie myśli małego kwiatka o tych sprawach.
Nie musicie tego czytać, ani się tym przejmować.
Wszedłem w temat, bo rozróżnianie między świadomą istotą stworzoną taką jak diabeł, czy ludzka dusza, a bezmyślnym niemal demonem jest istotne. Mam nadzieję, że komuś moglem w czymś pomóc.

Za co ci katecheci biora pieniadze? Jak zwykle zdania wsrod katolikow podzielone. Czy tak powinno wygladac holdowanie Prawdzie, no i ile tych Prawd jest?

Chyba nalezy nazwe tego "czegos" zmienic. Energia to byc nie moze. O energii wiemy sporo, energia to byc nie moze.
Jesli chcecie pozostac przy sredniowiecznych przekonaniach Kosciola; "nasze diably prawdziwe, innych papierowe", to po co te bajki o dialogu miedzyreligijnym?

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... ie-szatana

Polecam ciekawą książkę.

To może ja się na coś przydam i dodam, że sam jestem niezłym przykładem demona - konkretnie seksu, jeśli wierzyć mojej dziewczynie

A ja prędkości, jeżeli wierzyć mandatom

Czy słowa "Idź pan do diabła!" rzucone publicznie i w złości przez księdza na parafianina są przekleństwem?

Tak, jest to przekleństwo.