Skoro nawet czołowy ideolog wojującego ateizmu, podaje różne kryteria ateizmu, w zalezności od tego, czy pisze dla czytelnika na poziomie ("Ślepy zegarmistrz"), czy dla hołoty ("Bóg urojony"), to najwyraźniej trzeba



Ani jedno, ani drugie. Grupa trzymająca tygodnik "Fakty i mity" nie jest ani specjalnie liczna, ani zwłaszcza zbyt inteligentna, ale to, ze za żadne skarby nie wolno im podać łącznej liczby księży skazanych sądownie w jakimś okresie "za pedofilię" (w Polsce art 200 KK), doskonale rozumie.



To znaczy braku uznania z góry swojej niższości intelektualnej wobec osób promujących "ateizm", humanizm, etc?

sadomaczo



Medico, cura te ipsum

Nie "raz", tylko jeden, i nie jeden a minimum dwa. A i tezy atheista należało by porozwiewać.
Cofnij się na pierwszą stronę jeśli masz wątpliwości.


Mógł byś rozwinąć fragment odnośnie kryteriów ateizmu? O co konkretnie chodzi?

Na pierwszej stronie w ogóle Atheist się nie pojawia, wiec możesz jego tezy z pierwszej strony spokojnie zignorować. Pojawia się na drugiej - i polemizuje z Pilastrem (Pilasterem?).

Więc jak z liczeniem oponentów?Imię ich legion, czy imię jego Pilaster?


Dawkins jest członkiem NAS? Dostał Nobla? To czego ma być przykładem?
Udowodnij, ze akurat w USA ilość ateistów w badaniach opinii będzie zawyżona.


Sugerujesz, że FiM sa ta grupa trzymająca badania - blokującą podobne do amerykańskich, bo nie chwytam analogii? Chociaż FiM zablokowal badania nad pedofilia w Polsce? Cokolwiek zablokował, choćby rurę odpływową? Odważne i śmiałe... Może zeszłoroczne powodzie to też oni?

Dawkins znajduje sie znacznie blizej NAS, niz acro, czy pilaster i jego poglądy odpowiadają poglądom członków NAS w znacznie bardziej zbliżonym stopniu.

I nie "liczba ateistów w USA" jest zawyżona, tylko "liczba ateistów wśród naukowców w USA" jest zawyżona




Udawanie głupiego kiepsko acro wychodzi

A chodzi o to, że nie trzeba jakiegoś szeroko rozgałęzionego i genialnie zorganizowanego spisku, żeby nie ujawniać jakichś kłopotliwych informacji.

"Fim" kiedyś poświęciła wiele stron, aby detalicznie wymienić "księży pedofilów", dokładnie mieszając tych skazanych, skazanych za inne przestępstwa, skazanych poza Polską, tych jedynie podejrzanych i tych, o których mówiono że sa podejrzani, wszystko w jednym worze. I przecież ten bałagan nie powstał przez przypadek.

Dokładnie tak samo czyni acro mieszając różne dane o przeróznym stopniu miarodajności i przedstawiając je jako spójną całość.

Kusi mnie, aby poprosic cie o to, czego zawsze domagasz się od innych - o skwantyfikowanie "odległości" od NAS Dawkinsa, mnie i ciebie... Ale dobra, to nie ma wiele do rzeczy.

Więc problem złego pomiaru dotyczy nie całego społeczństwa USA, ale jedynie elit naukowych. Niech będzie. To gdzie ten dowód, ze taki problem jest i polega akurat na zawyżeniu odsetka ateistów?



Zaraz, zaraz. Sugerujesz, że pedofilia w kosciele polskim jest powszechna, a nie zostaje ujawniona tylko wskutek intryg FiM?

Coś ty za analogie wymyślił?

Spisek ateistów świata nie zezwala na przeprowadzenie badań laicyzacji elit naukowych innych krajów niż USA. Nie powinno to dziwić, bo spisek ateistów skupionych wokół FiM (o ile istnieje w ogóle takowe 'skupienie' o rozmiarze innym niż towarzyskim przy okazji piątkowego piwa redaktorów po robocie) nie upublicznia prawdziwych informacji o pedofilii w kosciele?!

O co cho?

To co już mam prawo liczyć do dwóch, czy jeszcze nie zezwalasz na zaliczenie Ciebie w poczet dyskutantów razem z pilastrem?

Pilaster zadałem proste pytanie:
Mógł byś rozwinąć fragment odnośnie kryteriów ateizmu? O co konkretnie chodzi?

Tyczy się to tego:

Ja zarzuciłem wątek i się wycofałem, mnie nie licz. Cała nasza dyskusja tu dotyczy liczenia twoich oponentów, których namnożyło ci się okrutnie.

Ateizm to OT, którym zabawiamy się wskutek twojego milczenia, wiec może wróć to meritum. A to meritum do długi post Pilastra z Pt cze 03, 2011 10:04. (Pilastera? choroba, jak brzmi od tego dopełniacz?) Post, który zignorowałeś.

Chciejstwo przekraczające granice rozsądku. Piękny widok. Przestanę Ciebie wliczać, jak przestaniesz sobie zaprzeczać.

Och skoro już Ci nie pasuje własnoręcznie rozgrzebany problem, wróćmy do ścisłej merytoryki. Co to są kryteria ateizmu? Skoro Dawkins o nich pisał, nie powinno być problemu ze zdefiniowaniem. Może Ty mi odpowiesz? Wg. mnie to bardzo istotna kwestia. Kluczowa do dalszego prowadzenia dyskusji z ateistą.


Kłamstwa i matactwo z reguły będę ignorował.

Już pisałem, że rżnąć głupa wcro nie potrafi.

Intryga "FiM" polega na ukrywaniu faktycznego rozmiaru pedofilii w szeregach polskich duchownych

Dlaczego to robią i jaki jest ten poziom faktyczny, to zupełnie inne zagadnienie.

Tak samo inna intryga polega na ukrywaniu faktycznego poziomu ateizmu wśród naukowców francuskich, niemieckich i polskich, a nawet i amerykańskich (badania mierzą ich stosunek do kreacjonizmu, a nie do religii w ogóle)

W końcu dlaczego te dane nie są publikowane?

sadomaczo




Wątek dotyczy ewolucji, a nie ateizmu w ujeciu Dawkinsa. Skoro sadomaczo jest ciekawy niech sobie Dawkinsa poczyta.

Doprawdy cwaniaczku? A czy twój ateizm cechuje się postawą naukową? Nie widzisz związku? Ślepy jesteś? Na jakiej podstawie nazywasz kreacjonistów sekciarzami? Na ile % dopuszczasz możliwość istnienia Boga i zasadności kreacjonizmu? Twoja postawa jest również skrajnie nienaukowa. Ps. skoro jest to wątek o ewolucjonizmie, co tu robi temat o pedofilach?

Chcesz powiedzieć, że nie znamy faktycznego rozmiaru pedofilii wśród duchownych w wyniku knować FiM?! Kilka osób próbowało rzecz zbadać, ale dwóch sterroryzowano o trzech zasztyletowali siepacze tego czasopisma?

Czy może ci chodzi o to, że FiM nie piszą prawdy, a jeżeli FiM czegoś nie napiszą, to nie ma prawa zaistnieć w społecznej świadomości?

I jak to ma dowodzić, że brak badań innych nić amerykańskie jest intrygą? Przedstawiasz tu rozumowanie typu: skoro Amerykanie w czasie IIWŚ strącili setki samolotów japońskich to jest oczywiste, że Rosjanie strącili rosyjskiego tupolewa. Przy czym w twojej historii nawet strącenie tych japońców jest gdybaniem...

Natomiast nie mogę cię zmusić abyś się choć zająknął na zasadniczy temat:
Więc problem złego pomiaru dotyczy nie całego społeczeństwa USA, ale jedynie elit naukowych. Niech będzie. To gdzie ten dowód, ze taki problem jest i polega akurat na zawyżeniu odsetka ateistów?


Bo FiM je ciągle odrzucają? A moze ich zwyczajnie nie ma? Nie, to zbyt banalne - lepiej brzmi intryga wspaniale zorganizowanych i przebiegłych ateistów, którzy - choć w przygnębiającej mniejszości - opanowali światowe media i internet!

Sadomaczo

Proszę bardzo - łątwo możesz udowodnić swoje racje: policz, ile na tym wątku znajduje się postów nt ewolucjonizmu w których polemizuję z tobą. 10? 3? A może - zero? Czy zero to dużo?

Tyle energii wkładasz w ten OT, ale w temat zasadniczy - już nie.


Co to powrotu do tematu (bo chyba tego sława szukałeś...), to znajdziesz go - uwaga! - w nazwie wątku. Podpowiem, że nie ma tam słowa o kryteriach ateizmu ani o ateizmie w ogóle.

Twierdząc, ze nie ma sensu dyskutować z trzema na raz, mam liczyć posty nt ewolucjonizmu w których polemizujesz ze mną? Tłumaczyć się możesz na każdym kroku, aczkolwiek już zaczynasz sam z siebie robić durnia. (przynajmniej ja to tak odbieram) Chociażby w poprzednim poście polemizowałem zarówno z Tobą jak i Pilastrem. Dyskutując z wami mam wrażenie obcowania z nawiedzonymi ludźmi. Ujadanie na wszystko a sami największy burdel montują. O ateizm zapytać nie mogę, bo nie widzisz zwiazku z ewolucjonizmem, sam natomiast pleciesz bzdury oi FiM i pedofilach. Zaraz mi oznajmisz, że nie mam prawa wychodzić polemiką poza obręb własnej osoby, boś napisał w tytule Sadomaczo. To już nawet nie jest smutne czy śmieszne. To po prostu niepoważne i adekwatnie będziesz tu traktowany.

Zarzucasz nam, że rzuciły się na ciebie na raz 3 osoby i nie dajesz rady.
Atheist okazało się dyskutuje z Pilastrem.
Ja zapodałem temat, potem poprosiłem tylko raz o doprecyzowanie, co dokładnie Dawkins powiedział o stworzeniu życia na Ziemi przez inteligencję (zresztą nie doczekałem się odpowiedzi) i to tyle3 naszej dyskusji w tym temacie. Dyskutujesz tu tylko z Pilastrem, a że twoja wyobraźnia pomnożyła go wielokroć...


Tak, wierzę, skoro dla ciebie 1 to 3, ateista to coś innego niż niewierzący, to pewno i tu coś sobie dośpiewałeś, wierzę...


Polemizowałeś nad tym, czemu nie chcesz polemizować na temat. Chcesz moze jeszcze popolemizować nad polemizowaniem z polemiką, czemu nie chcesz popolemizować nt ewolucjonizmu?


Napisałem wyraźnie - ponieważ zamilkłeś, więc troszkę zeszliśmy w off topic. Trudno dyskutować o ewolucjonizmie wg Sadomaczo bez udziału Sadomaczo, prawda?


O! Ciekawe! A potraktowałeś gdzieś kogoś POWAŻNIE? Bardzom ciekaw, jak się to objawia. Jakiś link?

Jest to jeden z powoów. "FiM" zebrało dużą bazę danych na ten temat, a nawet cżęsciowo ją opublikowąło. Ale w taki sposób, zeby do faktycznych liczb nie dało się dojść






Prosze o podanie powodu dlaczego nie ma innych badan niż amerykańskie. A i amerykańskie sa tylko wyrywkowe, a nie przekrojowe.




Dlaczego odsetek osób deklarujących swój ateizm w NAS jest drastycznie zawyżony w stosunku do reszty amerykańskiego społeczeństwa?

Musiałby sadomaczo zapytać mojego ateizmu, czm on się cechuje. Ale to by było raczej trudno, bo mojego ateizmu już dawno nie ma.



Na takiej samej, jak np wyznawców Moona.



Boga? Na jakieś 60-70%
kreacjonizmu? 0,00%