Nauka - jak urodzić się w Świetle
Autor |
Wiadomość |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
A co jak się okaże, że Bóg jest, ale inne denominacji niż sobie "wybrałeś"? Pisze w cudzysłowie, bo 99% ludzi niczego nie wybiera tylko wierzy w to, co mu w dzieciństwie wtłoczono głowę. Więc co, jeśli okaże się, że Bogiem jest Re który za oddawanie czci innym bogom bardziej się na Ciebie wkurzy niż na mnie?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 18:35 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Bóg jest jeden, jest bytem doskonałym. I nie chodzi o wkurzenie ale o żałowanie że przez całe życie nie wierzyło się w Jego istnienie.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 18:43 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Nie piszę, ze jest ich więcej. Pytam co zrobisz jak się okaże, że wierzyłeś w niewłaściwego? Na wszelki wypadek będziesz wierzył we wszystkich na raz (tzn wg wszystkich możliwych obrządków)? W czym Twoja strategia jest rozsądniejsza od mojej? Dlaczego ja mam żałować, że nie wierzyłem, a nie Ty, ze wierzyłeś? (pomijam szczegół techniczny: czy wiara jest procesem świadomym, podlegającym naszej kontroli).
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 18:52 |
|
|
|
 |
kinokijuf
Dołączył(a): So wrz 25, 2010 19:44 Posty: 180
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Bóg jest jeden i ten sam, niezależnie od tego, jak będziesz go nazywał.
|
N lip 22, 2012 19:30 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Kurczę, co ja niejasno napisałem? Skoro jest jeden, to w takim razie nie ma znaczenia, czy czcisz go paląc wołu, wyrywając serce jeńcowi czy zjadając czipsa w kościele?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 19:51 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Może kiedyś Bóg da Ci znak że istnieje. A może się pomodlisz: "Boże nie wiem czy jesteś, ale jeśli jesteś daj mi jakiś znak"
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 21:14 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Tak, Jego Węglowodanowość Latający Potwór Spaghetti co obiad daje mi znak!  A wracając do tematu: co zrobisz jak się okaże, że wierzyłeś w niewłaściwego? Na wszelki wypadek będziesz wierzył we wszystkich na raz (tzn wg wszystkich możliwych obrządków)? W czym Twoja strategia jest rozsądniejsza od mojej? Dlaczego ja mam żałować, że nie wierzyłem, a nie Ty, ze wierzyłeś? (pomijam szczegół techniczny: czy wiara jest procesem świadomym, podlegającym naszej kontroli).
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 21:39 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Możesz modlić się do różnych bogów, Spaghetti nie da ci znaku, a Jezus tak. Ja wiem że mój jest właściwy, bo dał mi znak, najbardziej znaczącym był Kurs Filipa.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 21:46 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Skąd wiesz, który dał Ci znak? A może to szatan - po to, aby modlił się do niewłaściwego? Jak to możliwe, że różnym ludziom ten sam Bóg daje znaki prowadzące do tego, że modlą się i zachowują czasem wręcz przeciwstawnie? PS Jego Makaronowatość dał mi już mnóstwo znaków i jeszcze więcej znaczków (w tym pocztowych) 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 21:59 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Nie wiem jak innym ludziom, ale to Bóg rządzi światem i jak mnie prowadzi to musi być Bóg.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 22:02 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Tak, jasne - kto inny Tobą kierował, jak nie Bóg.  Hitler na pewno tak samo myślał  Jak to możliwe, że różnym ludziom ten sam Bóg daje znaki prowadzące do tego, że modlą się i zachowują czasem wręcz przeciwstawnie?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 22:07 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Hitler miał pecha, zmarnował życie. Postawę ateistyczną uważam za marnowanie życia. Możesz się zwrócić do Jezusa. Bo: - Jezus zupełnie inaczej się zachowywał niż Hitler - tu gdzie obecnie przyszło Ci żyć, w tym kraju i czasie, istnienie Jezusa jako Boga jest najbardziej prawdopodobne.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 22:10 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Hitler był wierzący. Miał pecha, bo Bóg dał mu zły znak? Jak to możliwe, że różnym ludziom ten sam Bóg daje znaki prowadzące do tego, że modlą się i zachowują czasem wręcz przeciwstawnie?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 22:13 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Andy72 napisał(a): tu gdzie obecnie przyszło Ci żyć, w tym kraju i czasie, istnienie Jezusa jako Boga jest najbardziej prawdopodobne. A to ciekawe. Gdzie indziej prawdopodobieństwo chrześcijaństwa jest inne? Jaka Bóg/religia jest najbardziej prawdopodobna np w USA, Japonii i Szwecji? Jak mierzysz to prawdopodobieństwo?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N lip 22, 2012 22:15 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Cytuj: Hitler dorastał w rodzinie katolickiej, ale już jako chłopiec odrzucał niektóre aspekty tej religii. Po opuszczeniu domu rodzinnego nigdy nie uczęszczał na msze, ani też nie przyjmował katolickich sakramentów[11]. Przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość[12]. Powtarzał, że "wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby"[13]. Christa Schroeder, sekretarka Hitlera, wspomniała w swych wydanych po latach pamiętnikach: "Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi"[14]. Nicolaus von Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach: "Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)"[15]. Wspominał także, że Hitler wygłaszał publicznie "pogróżki pod adresem Kościołów"[16]. Inny autor twierdzi, że Hitler "bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów"[17]. Istnienie u Hitlera planu rozprawienia się z chrześcijaństwem potwierdza Werner Maser, który przytacza jego słowa na ten temat. Stwierdził on mianowicie, że jeśli chodzi o kościół katolicki, to pewnego dnia trzeba będzie "wytrzebić go siłą"[18][19]. Traktował go jako konkurenta, ale jednocześnie realną siłę, z którą tymczasowo należy się liczyć – stały za nim bowiem znaczące warstwy niemieckiego społeczeństwa[20]. Plany Hitlera dotyczące rozprawienia się z religią potwierdza również były dygnitarz hitlerowski, Hermann Rauschning, który wspominał pewną wypowiedź Hitlera na temat Kościoła i masonerii. Hitler miał powiedzieć: "Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół jak i masonerię"[21]. Hitler prezentował poglądy bliskie agnostycyzmowi. Jednym z mistrzów życia duchowego był dla Hitlera Schopenhauer[22], który uważał, że chrześcijaństwo jako światopogląd nie jest tworem Objawienia, lecz zostało zmontowane z koncepcji starożytnych religii pogańskich, indyjskich, egipskich i wschodnich, zwłaszcza buddyzmu[23]. Jeden z biografów dyktatora, były dygnitarz hitlerowski, w swych wspomnieniach opisał stosunek Hitlera do Opatrzności: "Gdzie jednak jest Bóg, o którym wielokrotnie wspomina w swoich tyradach Hitler, nazywając go Opatrznością i Wszechmogącym? Bóg to człowiek piękny, człowiek boski, (...). Bóg to sam Hitler"[24]. Ponadto Hitler wierzył w idee Arthura de Gobineau, mówiące o międzyrasowej walce o przetrwanie. Gobineau opisał rasę aryjską, jako tę, którą Opatrzność wybrała do niesienia pochodni cywilizacji. W koncepcji Hitlera Żydzi byli wrogami wszelkiej cywilizacji. Publicznie, kwestie religijne traktował w sposób instrumentalny, użyteczny dla swej polityki. Chwalił chrześcijańskie dziedzictwo, niemiecką kulturę chrześcijańską i wiarę w Jezusa Chrystusa[25]. Jednocześnie w swoich przemówieniach i publikacjach podkreślał, że chrześcijaństwo jest jego główną motywacją do antysemityzmu. Oznajmił też, że: "Jako chrześcijanin nie mam powinności do bycia oszukiwanym, ale mam powinność do bycia wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość"[26][27]. Dualizm oficjalnych i nieoficjalnych postaw oraz obsesje antyżydowskie i antyklerykalne potwierdzają relacje z ostatnich lat jego życia, kiedy to wspominał motyw tzw. judeochrześcijaństwa, wskazując na żydowskie wpływy w wierzeniach chrześcijańskich. W szczególności podkreślał to w wypowiedziach krytycznych względem Watykanu. Co więcej, na potrzeby nazizmu został stworzony specjalnie spreparowany system wierzeń, oparty na terminologii chrześcijańskiej – tzw. "pozytywne chrześcijaństwo"[28]. Został on oczyszczony z wszelkich obiekcji, jakie Hitler wysuwał wobec chrześcijaństwa, a Jezus przedstawiany był w nim jako bojownik antyżydowski. W SS promowany był ideał Niemca wierzącego w Boga, ale oderwanego od konkretnego wyznania. Hitler często wyrażał się w duchu darwinizmu: "Wyższa rasa podporządkowuje sobie niższą rasę... prawo, które widzimy w naturze, i które możemy uważać za jedyne wyobrażalne prawo."[29]; "Wyzwoliłem Niemcy od głupich i poniżających mitów sumienia i moralności... Wyszkolimy młodych ludzi, przed którymi świat będzie drżał. Chcę młodych ludzi zdolnych do przemocy – władczych, nieustępliwych i okrutnych."[30].
Adolf Hitler w 1937 Spośród wyznań chrześcijańskich Hitler faworyzował protestantyzm, który jest najbardziej otwarty na reinterpretację. W odróżnieniu od innych prominentów nazistowskich nie skłaniał się ku wierzeniom ezoterycznym, neopogaństwu i okultyzmowi. Wyśmiał je w "Mein Kampf"[31]. Wyrażał uznanie dla islamskiej tradycji militarnej. W prywatnej rozmowie z osobą zaufaną miał wyrazić opinię: Religia mahometańska pasowałaby do nas dużo bardziej niż chrześcijaństwo. Dlaczego musiało to być chrześcijaństwo z jego potulnością i słabością..."[32].
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N lip 22, 2012 22:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|