Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 3:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Konsekwencje ateizmu: naturalizm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Andy72 napisał(a):
No dobra, może zamiast wolnej woli jesteś zdeterminowany lub postępujesz losowo, choć wydaje Ci się że masz wolną wolę. Ale jak zbiorowi atomów może się cokolwiek wydawać?

To wielka tajemnica natury...
alret napisał(a):
Nie o to chodzi, że mi nie odpowiada. Chodzi o to, że jest problematyczna.

Jak każda filozoficzna.
bma napisał(a):

Jeśli wolna wola nie istnieje, to nie ma czegoś jak dobro i zło, bo nie istnieje wybór.

Bynajmniej. Jest. Wybór istnieje - tylko możliwy jest do rozpoznania wcześniej. Ale ciągle musisz jego dokonać. Identycznie zresztą jak w teologii - i tak zrobisz to, co Bóg już dawno wie, że zrobisz.

Cytuj:
Nawiasem mówiąc ateiści nie powinni mieć za złe teistom, że wyznają wiarę w Boga - taka fizyka!
Mylisz ateistów z antyteistami.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 22:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
Jak każda filozoficzna.


No właśnie problem polega na tym, że nie każda. Można z łatwością odróżnić naturalizm od idealizmu, fideizm od intuicjonizmu, natomiast racjonalizm światopoglądowy krąży na Oświeceniowo-pozytywistycznej orbicie i nie może się zdecydować o którą filozofię by tu jeszcze zahaczyć. I nie pomaga w tym w wcale fakt, że każdy ateista, który się naukę powołuje, od razu się racjonalistą mieni (nie pomaga w tym również stanowisko serwisu racjonalista.pl, który podobno jest mekką polskich racjonalistów).

W moim mniemaniu problem leży w zwykłej ignorancji większości ateistów. Gdyby posiadali choć odrobinę wiedzy filozoficznej to mogliby z łatwością wybrać, który pogląd filozoficzny im odpowiada i wierz mi, że większość ateistów nie ma przełomowych pomysłów w tej dziedzinie. Większość poglądów dzisiejszych ateistów krąży już od co najmniej półtora wieku. A niektóre nawet i Oświecenia sięgają.

Cytuj:
To wielka tajemnica natury...


Wybacz, że się wtrącam, ale nie uważasz tego za hipokryzję? W końcu jak się teistów magluje to nie ma miejsca na takie wybiegi. No, ale rób co chcesz, to tylko taka moja nieistotna opinia.

Cytuj:
Bynajmniej. Jest. Wybór istnieje - tylko możliwy jest do rozpoznania wcześniej. Ale ciągle musisz jego dokonać. Identycznie zresztą jak w teologii - i tak zrobisz to, co Bóg już dawno wie, że zrobisz.


To nie jest do końca prawda. Bóg może (z racji wszechmocy) zrzec się części swojej wszechwiedzy na rzecz człowieka i o ile dobrze pamiętam tak właśnie jest w chrześcijaństwie. Choć mogę się mylić, nigdy mi teologia nie szła :-D .

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


So lut 02, 2013 23:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Acro napisał(a):
Andy72 napisał(a):
No dobra, może zamiast wolnej woli jesteś zdeterminowany lub postępujesz losowo, choć wydaje Ci się że masz wolną wolę. Ale jak zbiorowi atomów może się cokolwiek wydawać?
To wielka tajemnica natury...
Wielka tajemnica wiary...

Acro napisał(a):
bma napisał(a):
Jeśli wolna wola nie istnieje, to nie ma czegoś jak dobro i zło, bo nie istnieje wybór.
Bynajmniej. Jest. Wybór istnieje - tylko możliwy jest do rozpoznania wcześniej. Ale ciągle musisz jego dokonać. Identycznie zresztą jak w teologii - i tak zrobisz to, co Bóg już dawno wie, że zrobisz.
Nie do końca identycznie: w naturaliźmie osoba nie dokonuje wyboru tylko bardzo złożony system cząstek materialnych przechodzi z jednego stanu do następnego. Nie ma mowy o wyborze - automatyka działa (deterministycznie albo przypadkowo).

W teologii osoba wybiera (więc istnieje podstawa do oceny moralnej), a Bóg wie, ale nie na podstawie przewidywań, tylko na podstawie tego, że jest poza czasem.


So lut 02, 2013 23:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
bma napisał(a):
Wielka tajemnica wiary...

Dla jasności - ja tu sobie żartowałem.

Cytuj:
W teologii osoba wybiera (więc istnieje podstawa do oceny moralnej), a Bóg wie, ale nie na podstawie przewidywań, tylko na podstawie tego, że jest poza czasem.
No i zrobisz to, czego chce Bóg, albowiem nic się nie dzieje wbrew woli wszechmocnego. Poza tym - prawa fizyki dalej działają, więc podobnie automatyka działa.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 23:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
Dla jasności - ja tu sobie żartowałem.


Musisz wybaczyć nam, teistom, za to przewrażliwienie, ale powstało na wskutek wielu potyczek z ateistyczną bracią. A tak z drugiej strony to średnio śmieszny ten żart, bo wskazywałby na to, że masz jakiś dowód na postawioną naturalistyczną tezę. :shock: Masz??

Cytuj:
No i zrobisz to, czego chce Bóg, albowiem nic się nie dzieje wbrew woli wszechmocnego. Poza tym - prawa fizyki dalej działają, więc podobnie automatyka działa.


Sądzę, że jest to nieuprawnione myślenie. Nikt nigdy nie twierdził, że Bóg ma cały czas z wszechwiedzy korzystać (żeby się dowiedzieć czym jest słoń nie kupujesz 10-tomowej encyklopedii), a tym bardziej, że nieustannie swoją obecnością determinuje wszechświat. Owszem jest i czasem ingeruje, ale czy absolutnie wszystko to jego wola?? Moim zdaniem jest to wniosek nieuprawniony. Natomiast prawa fizyki- no cóż, możemy przyjąć, że są nie do ogarnięcia i nie działają zawsze, ale po co je w takim razie badać??

Ps. Wybaczcie mi, że tak ingeruję w waszą wymianę zdań, ale moja narcystyczna osobowość domaga się posłuchu :D

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


N lut 03, 2013 0:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Acro napisał(a):
bma napisał(a):
W teologii osoba wybiera (więc istnieje podstawa do oceny moralnej), a Bóg wie, ale nie na podstawie przewidywań, tylko na podstawie tego, że jest poza czasem.
No i zrobisz to, czego chce Bóg, albowiem nic się nie dzieje wbrew woli wszechmocnego. Poza tym - prawa fizyki dalej działają, więc podobnie automatyka działa.

Bóg dopuszcza pewne rzeczy, które mu się nie podobają, po to by dać nam wolną wolę. Prawa fizyki działają, ale nie determinują one całkowicie duszy. W naturaliźmie nie ma duszy niematerialnej i prawa fizyki całkowicie determinują złożony system atomów z wyłącznie których składa się osoba.

alret napisał(a):
Ps. Wybaczcie mi, że tak ingeruję w waszą wymianę zdań, ale moja narcystyczna osobowość domaga się posłuchu

Bardzo dobrze - zapraszamy...


N lut 03, 2013 8:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
alret napisał(a):
Musisz wybaczyć nam, teistom, za to przewrażliwienie, ale powstało na wskutek wielu potyczek z ateistyczną bracią. A tak z drugiej strony to średnio śmieszny ten żart, bo wskazywałby na to, że masz jakiś dowód na postawioną naturalistyczną tezę. :shock: Masz??

Dowód na co? Że świadomość to funkcja mózgu? Jest ich mnóstwo, z czego podstawowy to taki, ze człowiek bez mózgu traci świadomość. Serio!

Cytuj:
Nikt nigdy nie twierdził, że Bóg ma cały czas z wszechwiedzy korzystać

No proszę - i to już eliminuje determinizm, a jeżeli w wytłumaczeniu naturalistycznym mamy tylko byt czysto teoretyczny (demon Laplacea), do tego zgodnie ze znaną wiedzą (zasada H.) w ogóle niemożliwy, to już jest determinizm.
Cytuj:
że nieustannie swoją obecnością determinuje wszechświat.
Zdeterminował ją raz - stwarzając w takim a nie innym stanie, i już po nas, to wystarcza.

Cytuj:
Owszem jest i czasem ingeruje, ale czy absolutnie wszystko to jego wola?? Moim zdaniem jest to wniosek nieuprawniony
Nieuprawniony bo?... Będzie jakieś wytłumaczenie, jakim cudem coś może dziać się WBREW woli wszechmocnego?

bma napisał(a):
Bóg dopuszcza pewne rzeczy, które mu się nie podobają, po to by dać nam wolną wolę.
Sugerujesz, że wszechmocny czegoś nie potrafi?
Cytuj:
Prawa fizyki działają, ale nie determinują one całkowicie duszy.

Jeśli dobrze rozumiem piszesz, że nasze decyzje to nie tylko efekt pracy mózgu, ale także jeszcze czegoś, tu pod nazwą duszy. Rozumiem, że dusza jest niewykrywalna, ale efekty jej pracy powinny być - np dzięki niej nasze działania powinny przestać być tylko efektem funkcji mózgowych. Nic takiego nie stwierdzono, ale może się mylę?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lut 03, 2013 12:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
Dowód na co? Że świadomość to funkcja mózgu? Jest ich mnóstwo, z czego podstawowy to taki, ze człowiek bez mózgu traci świadomość. Serio!


Przykro mi, jest to raczej dowód na to, że osoby z zewnątrz nie są w stanie stwierdzić istnienia świadomości, czyli jest to przez naukę nieweryfikowalne. Tak poza tym możesz być jedynie jednej świadomości pewien-swojej Czy wyjąłeś sobie mózg i sprawdziłeś, że świadomość znikła? Jeśli tak to ja nie mam więcej pytań :-D

Cytuj:
No proszę - i to już eliminuje determinizm, a jeżeli w wytłumaczeniu naturalistycznym mamy tylko byt czysto teoretyczny (demon Laplacea), do tego zgodnie ze znaną wiedzą (zasada H.) w ogóle niemożliwy, to już jest determinizm.


Och kolego, ja tam Ci nie chcę twojego indeterministycznego naturalizmu atakować, irytują mnie tylko dwie rzeczy- 1- zaatakowałeś Boga; 2- naturalizm jest tak samo udowodniony jak teizm. Poza tym nawet źle bym się czuł jakbym Ci wytłumaczył, że jesteś tylko trybikiem w maszynie :D, więc nawet się takiej absurdalnej rzeczy nie podejmuje. A tak gwoli ścisłości czym jest owa zasada H. , bo w sumie to nie wiem :D

Cytuj:
Zdeterminował ją raz - stwarzając w takim a nie innym stanie, i już po nas, to wystarcza.


Otóż nie bardzo. No dobra zbudował wszechświat i jak humanoidy były gotowe to kopsnął im duszę. Czy to znaczy, że człowiek jest w 100% zdeterminowany przez Boga i nie ma wolnej woli?? Czy możesz mi to wytłumaczyć, bo mój mały teistyczny rozumek nie widzi związku.

Cytuj:
Nieuprawniony bo?... Będzie jakieś wytłumaczenie, jakim cudem coś może dziać się WBREW woli wszechmocnego?


Ty uważasz, że Bóg determinuje wszechświat, ja się od sądu wstrzymuję. Onus probandi spoczywa na Tobie. Wasze ulubione, co??

Cytuj:
Sugerujesz, że wszechmocny czegoś nie potrafi?


Nie, kolega sugeruje, że wszechmocny nie musi ze swej wszechmocy ciągle korzystać, ani wszechwiedzy zresztą.

Cytuj:
Jeśli dobrze rozumiem piszesz, że nasze decyzje to nie tylko efekt pracy mózgu, ale także jeszcze czegoś, tu pod nazwą duszy. Rozumiem, że dusza jest niewykrywalna, ale efekty jej pracy powinny być - np dzięki niej nasze działania powinny przestać być tylko efektem funkcji mózgowych. Nic takiego nie stwierdzono, ale może się mylę?


Nie mylisz się, ale nie stwierdzono, że mózg jest siedliskiem świadomości. Sądzę natomiast, że stwierdzono inną aktywność mózgową pomiędzy snem, jawą i iinnymi jeszcze stanami świadomości. Jednakże żadne z tych badań nie wskazuje na to, że świadomość miałaby się w mózgu znajdować. To już jest Twoja osobista interpretacja.

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


N lut 03, 2013 13:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
alret napisał(a):
Przykro mi, jest to raczej dowód na to, że osoby z zewnątrz nie są w stanie stwierdzić istnienia świadomości, czyli jest to przez naukę nieweryfikowalne. Tak poza tym możesz być jedynie jednej świadomości pewien-swojej Czy wyjąłeś sobie mózg i sprawdziłeś, że świadomość znikła? Jeśli tak to ja nie mam więcej pytań :-D

O ile wiem, istnieją sposoby sprawdzenia, czy ktoś jest czy nie jest świadomy. Chyba że piszesz o samoswiadomości - a to trochę inna para butów. Więc (suprise!) nie jest konieczne wyjmowanie mózgów. I jeśli poddałeś się operacji w pełnej narkozie to chyba generalnie sam się z tym zgadzasz.

Cytuj:
Och kolego, ja tam Ci nie chcę twojego indeterministycznego naturalizmu atakować, irytują mnie tylko dwie rzeczy- 1- zaatakowałeś Boga; 2- naturalizm jest tak samo udowodniony jak teizm. Poza tym nawet źle bym się czuł jakbym Ci wytłumaczył, że jesteś tylko trybikiem w maszynie :D, więc nawet się takiej absurdalnej rzeczy nie podejmuje.

1. A co - nie wolno?
2. Naprawdę? Możesz mi opisać, jaki postęp zanotowano dzięki teizmowi?
Ale faktycznie, jeśli od jakieś dyskusji masz się źle poczuć, to koniecznie jej unikaj.

Cytuj:
Otóż nie bardzo. No dobra zbudował wszechświat i jak humanoidy były gotowe to kopsnął im duszę. Czy to znaczy, że człowiek jest w 100% zdeterminowany przez Boga i nie ma wolnej woli?? Czy możesz mi to wytłumaczyć, bo mój mały teistyczny rozumek nie widzi związku.
Jeśli owi ludzie działają wg praw natury (a nie widać nic co by sugerowało, że jest inaczej), to nawet twój teistyczny rozumek powinien zrozumieć, że jest (lub nie jest) tak samo zdeterminowany, jakby nie kopsnięto duszy w humanoidy.

Cytuj:
Ty uważasz, że Bóg determinuje wszechświat, ja się od sądu wstrzymuję. Onus probandi spoczywa na Tobie. Wasze ulubione, co??

Przecież napisałem -stworzył go w określonym stanie, a którego wynika cała przyszłość (a to wasza teza). No, chyba że sam z sobą gra w kości...

Cytuj:
Nie, kolega sugeruje, że wszechmocny nie musi ze swej wszechmocy ciągle korzystać, ani wszechwiedzy zresztą.
Jeśli NIE KORZYSTA, to znaczy że NIE CHCE (bo raczej nic go nie zmusza). Ergo: jeśli czegoś nie zrobi, to jego wola.

Cytuj:
Nie mylisz się, ale nie stwierdzono, że mózg jest siedliskiem świadomości. Sądzę natomiast, że stwierdzono inną aktywność mózgową pomiędzy snem, jawą i iinnymi jeszcze stanami świadomości. Jednakże żadne z tych badań nie wskazuje na to, że świadomość miałaby się w mózgu znajdować. To już jest Twoja osobista interpretacja.

Nie sądzę. Wiadomo na pewno, że człowiek może zachować świadomość straciwszy dowolne narządy poza mózgiem, i odwrotnie - mózg się zawiesza, znika świadomość, choćby reszta pracowała podwójnie. Potwierdzają to badania neurologiczne. Polecam wiki po angielsku, tam jest to szeroko opisane.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lut 03, 2013 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
O ile wiem, istnieją sposoby sprawdzenia, czy ktoś jest czy nie jest świadomy. Chyba że piszesz o samoswiadomości - a to trochę inna para butów. Więc (suprise!) nie jest konieczne wyjmowanie mózgów. I jeśli poddałeś się operacji w pełnej narkozie to chyba generalnie sam się z tym zgadzasz.


No cóż nie miałem okazji :D. Jednak z wielką chęcią poznam te sposoby sprawdzania czy ktoś jest świadomy, tak więc proszę o jakiś dowód. Podaj jeszcze może jakąś definicję świadomości, żebyśmy się dobrze rozumieli.

Cytuj:
1. A co - nie wolno?


Powiedzmy, że to taka umowa społeczna, ja nie atakuję naturalizmu, a naturaliści teizmu. Nie widzę potrzeby walki pomiędzy niesprawdzalnymi modelami metafizycznymi.

Cytuj:
2. Naprawdę? Możesz mi opisać, jaki postęp zanotowano dzięki teizmowi?


A możesz mi opisać jaki postęp zanotowano dzięki naturalizmowi? Bo o ile dobrze wiem to nauka nie równa się naturalizm, co więcej nie przeczy nawet Bogu. No popatrz jaki news.

Cytuj:
Ale faktycznie, jeśli od jakieś dyskusji masz się źle poczuć, to koniecznie jej unikaj.


Czy aby naśmiewasz się i prowokujesz, aby jednak spróbował Ci udowodnić, że jesteś zdeterminowanym zlepkiem atomów? No cóż, w sumie mi się nie chce, a poza tym jak już mówiłem nie podoba mi się wizja, że tłumaczę komuś, że jego życie jest już zdeterminowane, czyli de facto nie ma za bardzo sensu. Może zostawmy ten temat, możesz sobie w dyskusyjnej tabelce wpisać plusa, że wygrałeś :D

Cytuj:
Jeśli owi ludzie działają wg praw natury (a nie widać nic co by sugerowało, że jest inaczej), to nawet twój teistyczny rozumek powinien zrozumieć, że jest (lub nie jest) tak samo zdeterminowany, jakby nie kopsnięto duszy w humanoidy.


No cóż nie bardzo, to nie jest takie zdeterminowanie o jakim mówimy. My mówimy o zdeterminowaniu kompletnym. Oczywistym jest, że jestem zdeterminowany przez czynniki fizyczne. Ja się natomiast zapytuję czy świadczy to o zdeterminowaniu kompletnym?

Cytuj:
Przecież napisałem -stworzył go w określonym stanie, a którego wynika cała przyszłość (a to wasza teza). No, chyba że sam z sobą gra w kości...


To nie jest dowód na to, że cały świat jest kompletnie przez Boga zdeterminowany. Jest to dowód na to, że prawa fizyczne są przez niego zdeterminowane itp., ale czy człowiek?? Ja nie stawiałem tezy o determinizmie, chyba :D. Jestem zaciekłym zwolennikiem indeterminizmu niezależnie w którym modelu metafizycznym.

Cytuj:
Jeśli NIE KORZYSTA, to znaczy że NIE CHCE (bo raczej nic go nie zmusza). Ergo: jeśli czegoś nie zrobi, to jego wola.


A i owszem, i o tym my tu mówimy właśnie.


Cytuj:
Nie sądzę. Wiadomo na pewno, że człowiek może zachować świadomość straciwszy dowolne narządy poza mózgiem, i odwrotnie - mózg się zawiesza, znika świadomość, choćby reszta pracowała podwójnie. Potwierdzają to badania neurologiczne. Polecam wiki po angielsku, tam jest to szeroko opisane.


O tym porozmawiamy jak mi dasz odpowiedź na to jak się taką świadomość potwierdza. Nie ma co brnąć w neurobiologię póki nie ustaliliśmy najważniejszego.

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


N lut 03, 2013 14:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
No cóż nie miałem okazji :D. Jednak z wielką chęcią poznam te sposoby sprawdzania czy ktoś jest świadomy, tak więc proszę o jakiś dowód. Podaj jeszcze może jakąś definicję świadomości, żebyśmy się dobrze rozumieli.

Jakoś lekarze radzą sobie na ogół a tym rozpoznaniem, np nie biorąc się za krojenie jeszcze świadomej osoby.

Definicję weźmy prostą, z wiki:
Świadomość – podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie).

Cytuj:
Powiedzmy, że to taka umowa społeczna, ja nie atakuję naturalizmu, a naturaliści teizmu. Nie widzę potrzeby walki pomiędzy niesprawdzalnymi modelami metafizycznymi.


Nie są to idee równorzędne. Mamy mnóstwo dowodów, że natura istnieje, działa, stawiamy w oparciu o te założenia pewne teorie i prognozujemy wyniki eksperymentów, które się sprawdzają. Nie kojarzę, by można było o czymkolwiek w tym stylu powiedzieć w przypadku teizmu.

Cytuj:

A możesz mi opisać jaki postęp zanotowano dzięki naturalizmowi? Bo o ile dobrze wiem to nauka nie równa się naturalizm, co więcej nie przeczy nawet Bogu. No popatrz jaki news.
Nie przeczy również istnieniu smoków. Nauka nie równa się naturalizm, ale stanowi jej ważny element. Nauka nie stwierdziła istnienia niczego ponadnaturalnego i w ten sposób potwierdza naturalizm. Nauka daje postęp, a działa na podłożu naturalistycznym.

Cytuj:
Czy aby naśmiewasz się i prowokujesz
Ja z Ciebie? Broń Latający Potworze! Przecież Ty ze mnie tez nie, czemu więc miałbym ja?

Cytuj:
No cóż nie bardzo, to nie jest takie zdeterminowanie o jakim mówimy. My mówimy o zdeterminowaniu kompletnym. Oczywistym jest, że jestem zdeterminowany przez czynniki fizyczne. Ja się natomiast zapytuję czy świadczy to o zdeterminowaniu kompletnym?
A jakie sa inne rodzaje? Na jakimś poletku, albo w którymś momencie można przestać być? Coś na poparcie?
Cytuj:

To nie jest dowód na to, że cały świat jest kompletnie przez Boga zdeterminowany. Jest to dowód na to, że prawa fizyczne są przez niego zdeterminowane itp., ale czy człowiek??
Jeżeli człowiek podlega tym prawom, to też.

Cytuj:
Cytuj:
Jeśli NIE KORZYSTA, to znaczy że NIE CHCE (bo raczej nic go nie zmusza). Ergo: jeśli czegoś nie zrobi, to jego wola.


>A i owszem, i o tym my tu mówimy właśnie.
Czyli ciągle wychodzi na to, że wszystko, co się dzieje, jest jego wolą.
Nie odpowiedziałeś na pytanie dopierające się do problemu od drugiej strony: czy coś się może wydarzyć wbrew woli wszechmocnego? Czy wszechmocnemu może nie wypalić plan?

Cytuj:
O tym porozmawiamy jak mi dasz odpowiedź na to jak się taką świadomość potwierdza. Nie ma co brnąć w neurobiologię póki nie ustaliliśmy najważniejszego.
Jeśli chcesz konkretnych, naukowych metod, to tu masz opisanych kilka testów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Consciousness

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lut 03, 2013 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Cytuj:
Jakoś lekarze radzą sobie na ogół a tym rozpoznaniem, np nie biorąc się za krojenie jeszcze świadomej osoby.


To nie jest odpowiedź na zadane pytanie. Powtórzę podaj mi jak się taką świadomość potwierdza.

Cytuj:
Świadomość – podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie).


No i dobra, zgadzam się w 100%. Jak stwierdzasz kiedy jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, przecież nauka nie zajmuje się subiektywnymi treściami.

Cytuj:
Nie są to idee równorzędne. Mamy mnóstwo dowodów, że natura istnieje, działa, stawiamy w oparciu o te założenia pewne teorie i prognozujemy wyniki eksperymentów, które się sprawdzają. Nie kojarzę, by można było o czymkolwiek w tym stylu powiedzieć w przypadku teizmu.


Ależ są. Podaj mi dowód za naturalizmem, a zostanę naturalistą. Nikt poza tym nie powiedział, że odrzucam naturę, ani żeby teiści ją odrzucali. Poza tym nauka nie opiera się na naturze, tylko na doświadczeniach empirycznych i wyciąganych z nich wniosków.

Cytuj:
Nie przeczy również istnieniu smoków. Nauka nie równa się naturalizm, ale stanowi jej ważny element. Nauka nie stwierdziła istnienia niczego ponadnaturalnego i w ten sposób potwierdza naturalizm. Nauka daje postęp, a działa na podłożu naturalistycznym.


Naturalizm stanowi ważny element nauki?? Udowodnij. Poza tym non sequitur. Nauka nie stwierdziła istnienia Ja, nie znaczy to jednak, że Ja nie istnieje (czy Ty w Twoim wypadku).

Cytuj:
Ja z Ciebie? Broń Latający Potworze! Przecież Ty ze mnie tez nie, czemu więc miałbym ja?


A więc jest lux, o Orionie :D.

Cytuj:
A jakie sa inne rodzaje? Na jakimś poletku, albo w którymś momencie można przestać być? Coś na poparcie?


Owszem w zależności od ontologii możesz być zdeterminowany przez różne czynniki. W materializmie mogą być to rozumne ruchy materii (nikt nie powiedział, że materia nie może być rozumna :D), w teizmie Bóg. A czy ja utrzymuje, że można przestać być? Chyba czegoś nie skumałem, jaśniej proszę.

Cytuj:
Jeżeli człowiek podlega tym prawom, to też.


Nie jest to dowód na kompletne zdeterminowanie.

Cytuj:
Czyli ciągle wychodzi na to, że wszystko, co się dzieje, jest jego wolą.


Brak woli oznacza wolę?? Brak wiary oznacza wiarę? Coś mi tu nie pasuje, wytłumacz proszę owo rozumowanie.

Cytuj:
czy coś się może wydarzyć wbrew woli wszechmocnego?


Tak, nikt nie powiedział, że brak woli wszechmocnego to jego wola. Patrz jabłuszko w raju.

Cytuj:
Czy wszechmocnemu może nie wypalić plan?


Z powyższego nie wynika jednak, aby Bogu miało coś nie wypalić. Jak Bóg coś planuje to mu wypala, jak nie planuje to nie ma mu co wypalić :D

Cytuj:
Jeśli chcesz konkretnych, naukowych metod, to tu masz opisanych kilka testów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Consciousness


Consciousness is the quality or state of being aware of an external object or something within oneself.[1][2] It has been defined as: subjectivity, awareness, sentience, the ability to experience or to feel, wakefulness, having a sense of selfhood, and the executive control system of the mind.

Od kiedy nauka zajmuje się subiektywnymi treściami??

Poza tym, wiesz ile to czytania? Zakładam, że skoro mi to podajesz to już to przeczytałeś, więc jesteś mi w stanie streścić czy wypunktować jak się świadomość potwierdza. Jeśli nie ,to nie ma to raczej sensu. Poza tym rozmawiam z Tobą, a nie z wikipedią. Jak będę sobie chciał pogadać z wikipedią to tak zrobię, tymczasem rozmawiam z intelektualnie (jak mniemam) rozwinięta jednostką, która jest w stanie zrobić coś poza odesłaniem mnie do wikipedii.

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


Ostatnio edytowano N lut 03, 2013 15:59 przez alret, łącznie edytowano 1 raz



N lut 03, 2013 15:44
Zobacz profil
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
arlet napisał(a):

Poza tym, wiesz ile to czytania? Zakładam, że skoro mi to podajesz to już to przeczytałeś, więc jesteś mi w stanie streścić czy wypunktować jak się świadomość potwierdza. Jeśli nie ,to nie ma to raczej sensu. Poza tym rozmawiam z Tobą, a nie z wikipedią.

Niewielkie modyfikacje i słowo w słowo to co Acro, kiedyś napisał wobec innego dyskutanta :D , który również taką taktykę zastosował
No nareszcie Acro znalazł sobie kogoś do dyskusji kto nadaje na tych samych falach. Nawet podobnie myśli o dyskutowaniu ze stronami internetowymi, zamiast bezpośrednio z dyskutantem :P


N lut 03, 2013 15:57

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
Acro napisał(a):
Cytuj:
Nikt nigdy nie twierdził, że Bóg ma cały czas z wszechwiedzy korzystać
No proszę - i to już eliminuje determinizm, a jeżeli w wytłumaczeniu naturalistycznym mamy tylko byt czysto teoretyczny (demon Laplacea), do tego zgodnie ze znaną wiedzą (zasada H.) w ogóle niemożliwy, to już jest determinizm.

Może i zasada nieoznaczoności Heisenberga jest znana, ale na pewno nie Tobie, więc dziwne, że się na nią powołujesz. Oczywiście Twoje wnioski co do demona Laplace'a są błędne, ale mam wrażenie, że nie zrozumiałeś co wcześniej pisałem w tym wątku, więc się nie będę produkował więcej.

Sam napisałeś, że w Twoim naturalistycznym światopoglądzie nie mamy wolnej woli. Próbujesz to zrównać ze światopoglądem teistycznym, ale jest istotna różnica: w poglądzie naturalistycznym nie ma miejsca dla czegoś niematerialnego (z definicji), a więc wszystko jest zdeterminowane przez prawa fizyki (nawet jeśli jest zdeterminowane w swoim prawdopodobieństwie - czego do końca nie wiadomo).

Acro napisał(a):
Cytuj:
Owszem jest i czasem ingeruje, ale czy absolutnie wszystko to jego wola?? Moim zdaniem jest to wniosek nieuprawniony
Nieuprawniony bo?... Będzie jakieś wytłumaczenie, jakim cudem coś może dziać się WBREW woli wszechmocnego?
Proponuję założyć oddzielny wątek poświęcony temu zagadnieniu.

Acro napisał(a):
bma napisał(a):
Bóg dopuszcza pewne rzeczy, które mu się nie podobają, po to by dać nam wolną wolę.
Sugerujesz, że wszechmocny czegoś nie potrafi?
To, że Bóg toleruje pewne rzeczy wcale nie umniejsza Jego wszechmocy. Nie jest to jednak tematem tego wątku. Tutaj dyskutujemy nad implikacjami naturalizmu.

Acro napisał(a):
Cytuj:
Prawa fizyki działają, ale nie determinują one całkowicie duszy.

Jeśli dobrze rozumiem piszesz, że nasze decyzje to nie tylko efekt pracy mózgu, ale także jeszcze czegoś, tu pod nazwą duszy. Rozumiem, że dusza jest niewykrywalna, ale efekty jej pracy powinny być - np dzięki niej nasze działania powinny przestać być tylko efektem funkcji mózgowych. Nic takiego nie stwierdzono, ale może się mylę?

Symptomem istnienia duszy jest nasza wolna wola. Przecież napisałem "niematerialnej duszy", więc co - chciałbyś ją pod mikroskopem zobaczyć?

Acro napisał(a):
1. A co - nie wolno?
Zjeżdżasz z tematu i rzucasz się do (błędnej) krytyki teizmu, a może lepiej wyjaśnić meandry własnego światopoglądu (zamiast odwoływać się do naukowych twierdzeń bez ich zrozumienia) ?

Chociaż nie wiem czy jest sens, bo wg. naturalizmu, ta rozmowa jest zdeterminowana lub losowa. KLA ';l';q][w[p3=--p<x[w;zx'\/,lvmpov]wlqf
SJDALD QDKLC: LZXMC: LMK" CMOASC OJOKLAS MKLMCK LKZXMCKLMDSKLSDMKLCMKLZXMCKLMas;ldk;lak;lsc;zxke][]k[;e;['.\xv/.,.vd
=2[r[2=-p[pp]i[]i[p4


N lut 03, 2013 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 23:53
Posty: 77
Post Re: Konsekwencje ateizmu: naturalizm
[...] asienkka

@Acro

Myślę, że kolega bma ma rację, że to nie miejsce na teologiczne spory, jeśli chcesz porozmawiać ze mną jak teologię widzę to możemy kontynuować na PW albo w nowym czy już istniejącym o tej tematyce wątku. Myślę natomiast, że tutaj powinniśmy się skupić nad tą nieszczęsną świadomością i konotacjach naturalizmu.

_________________
"Młody człowiek, który chce być wytrwałym ateistą, musi bardzo starannie dobierać lektury. Pułapki są bowiem wszędzie (...) Bóg jest - jeśli wolno mi tak powiedzieć - zupełnie pozbawiony skrupułów." C.S.Lewis i Ja


N lut 03, 2013 23:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL